Oficjalna strona - jak się starać o ten status?

[illuvies]

Jak w temacie - prowadzę stronę o VW, i chciałabym się w przyszłości starać o przyznanie jej statusu oficjalnej polskiej - jako że póki co chyba jedynej - lecz nie wiem, z której strony to ugryźć. Czy mam pisać do wydawnictw polskich, czy oficjalnych stowarzyszeń zagranicznych/ew. żywych krewnych VW - którzy przecież ani słowa nie zrozumieją po polsku? A może sama się tak mogę nazwać i poczekać, aż to się uprawomocni? Normalnie nie mam pojęcia, co z tym zrobić, a wujek Google mi nie pomógł.

[Goshia]

Napisane przez illuvies

Jak w temacie - prowadzę stronę o VW, i chciałabym się w przyszłości starać o przyznanie jej statusu oficjalnej polskiej - jako że póki co chyba jedynej - lecz nie wiem, z której strony to ugryźć. Czy mam pisać do wydawnictw polskich, czy oficjalnych stowarzyszeń zagranicznych/ew. żywych krewnych VW - którzy przecież ani słowa nie zrozumieją po polsku? A może sama się tak mogę nazwać i poczekać, aż to się uprawomocni? Normalnie nie mam pojęcia, co z tym zrobić, a wujek Google mi nie pomógł.

No to powinnaś napisać po angielsku? To chyba jasne
Ja bym pisała wszędzie gdzie się da

[illuvies]

Ale mam na myśli - że strona jest po polsku - jak oni ocenią, czy zasługuje na ten status, czy nie?
Oczywiście do nich pisałabym po angielsku, aż tak uparta przy naszym pięknym języku nie jestem.

[larva]

Oficjalna polska strona - i już.

[Malaika85]

ale co to znaczy, że oficjalna?
żeby była oficjalnie oficjalna, to musialaby byc zalozona przez ludzi z VW chyba?
a Ty chyba tak hobbistycznie ja prowadzisz? czy pracujesz dla VW?


bo jesli to taka "funclubowa" stronka, to chyba oficjalna nie moze byc?
czy jak?

[peggy_blue]

Napisane przez Malaika85

ale co to znaczy, że oficjalna?
żeby była oficjalnie oficjalna, to musialaby byc zalozona przez ludzi z VW chyba?
a Ty chyba tak hobbistycznie ja prowadzisz? czy pracujesz dla VW?


bo jesli to taka "funclubowa" stronka, to chyba oficjalna nie moze byc?
czy jak?

ale VW to w tym przypadku skrót od Virginia Woolf, a nie Volkswagen

ja bym mimo wszystko napisała i do polskich wydawców i zagranicznych stowarzyszeń, chociażby po to, żeby zapytać, jak ten proces przebiega. Lepiej to, niż czekać, aż znajdzie się inny fan z podobną stroną, który będzie wiedział jak ją uprawomocnić

[illuvies]

Tak, VW to Virginia Woolf, nie Volkswagen.

Słusznie, peggy_blue, Goshia, chyba będę pisała gdzie popadnie. Najwyżej uznają że jestem upierdliwa i mi przyznają ten status "na odczepne".

[ankasz]

Pisze się e-maila do tej VW (podejrzewam że odbierze jej agentka czy ktoś tam) ze słowami że jestes wielką fanką i chcesz założyć oficjalną polską stronę o niej, lub oficjalny fan club. NIe mozesz sama nazwać "Oficjalna strona.." tylko ona musi wyrazić zgodę. Radzę napisać po angielsku

[Malaika85]

Virginia Woolf???Ale ze mnie bźdźągwa

[peggy_blue]

Napisane przez illuvies

Tak, VW to Virginia Woolf, nie Volkswagen.

Słusznie, peggy_blue, Goshia, chyba będę pisała gdzie popadnie. Najwyżej uznają że jestem upierdliwa i mi przyznają ten status "na odczepne".

życzę powodzenia daj znać, co zdziałasz. btw, zainteresowałaś mnie jej twórczością, co polecasz na początek?

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Napisane przez Malaika85

Virginia Woolf???Ale ze mnie bźdźągwa

Też byłam pewna, że Volkswagen

[illuvies]

Napisane przez peggy_blue

życzę powodzenia daj znać, co zdziałasz. btw, zainteresowałaś mnie jej twórczością, co polecasz na początek?

"Dama w lustrze", zbiór opowiadań - "Szpilki od Slatera są tępe" rządzi.
I "Chwile wolności. Dziennik 1914-41".

[anestet-ka]

Napisane przez ankasz

Pisze się e-maila do tej VW (podejrzewam że odbierze jej agentka czy ktoś tam) ze słowami że jestes wielką fanką i chcesz założyć oficjalną polską stronę o niej, lub oficjalny fan club. NIe mozesz sama nazwać "Oficjalna strona.." tylko ona musi wyrazić zgodę. Radzę napisać po angielsku

tylko, że Virginia Woolf już dawno nie żyje
tak szczerze to ja nie mam pojęcia do kogo się zgłosic itd., ale tak właściwie, to dlaczego tak koniecznie musi to być strona oficjalna?

[peggy_blue]

Napisane przez illuvies

"Dama w lustrze", zbiór opowiadań - "Szpilki od Slatera są tępe" rządzi.
I "Chwile wolności. Dziennik 1914-41".

dzięki, wybiorę się dziś do biblioteki

[illuvies]

Napisane przez anestet-ka

tylko, że Virginia Woolf już dawno nie żyje
tak szczerze to ja nie mam pojęcia do kogo się zgłosic itd., ale tak właściwie, to dlaczego tak koniecznie musi to być strona oficjalna?

Po prostu. Za jakiś czas chciałabym, żeby stała się oficjalną, a nie jakąś tam fanowską. Musi być jakiś "większy" powód?
No i właśnie z tym problem, że VW już się dawno zabrała z tego świata, z żyjących krewnych którzy ją znali to chyba pozostała już tylko Angelica Garnett...

Napisane przez peggy_blue

dzięki, wybiorę się dziś do biblioteki

Proszę.

[anestet-ka]

Napisane przez illuvies

Po prostu. Za jakiś czas chciałabym, żeby stała się oficjalną, a nie jakąś tam fanowską. Musi być jakiś "większy" powód?
No i właśnie z tym problem, że VW już się dawno zabrała z tego świata, z żyjących krewnych którzy ją znali to chyba pozostała już tylko Angelica Garnett...

nie no jasne, uwielbienie jej twórczości jest wystarczającym powodem po prostu tak sobie pomyślałam, że ja bym poprowadziła tę stronkę tak dla siebie i własnej satysfakcji, ale w sumie nigdy nie miałam takich pomysłów, a zresztą pewnie by mi się znudziło szybko, ale widzę, że Ty już się jakiś czas w to bawisz, więc pozostaje mi pogratulować zapału i powodzenia życzyć niestety praktycznie nic nie pomogę

[illuvies]

Prowadzenie strony o tak mało popularnej tematyce jest strasznie mało satysfakcjonujące.

BTW - kiedyś chciałam coś poczytać S. Plath - ale szybko straciłam ją z oczu na allegro. Też ciekawa postać, w końcu.

[larva]

Napisane przez illuvies

Po prostu. Za jakiś czas chciałabym, żeby stała się oficjalną, a nie jakąś tam fanowską. Musi być jakiś "większy" powód?
No i właśnie z tym problem, że VW już się dawno zabrała z tego świata, z żyjących krewnych którzy ją znali to chyba pozostała już tylko Angelica Garnett...



Proszę.

Podejrzewam, że jest ktoś, kto ma prawa autorskie do jej dzieł - jakieś pokrewieństwo a'la piąta woda po kisielu.