skrajnie różni znajomi...

[myiabi]

Heja


Chciałam zaproponować wątek, w którym podzielimy się trochę refleksją na temat znajomych. Czy u Was jest też tak, że są oni tak totalnie różni, iż macie świadomość, że różnice w poglądach te zbyt się te Ci zbyt wyluzowani) nie pozwoliłyby na połączenie ich razem np. na współnym spotkaniu. Ja mam tak, że w jednej cenie żar, a w drugiej to, że możemy i się pośmiać i naprawdę głęboko pofilozofować - taka moja natura. JAk zaczne wykladać swoje teorie to sama dochodze do wniosku, że jestem nienormalna no, ale mam zasady i jakis tam swój twardy kręgosłup moralny. Jak to jest u Was, znajomi gryzą się. są tak skrajni, że az się zastanwiacei jak ktros z tak totalnie innego swiata niz Wy może się z Wami tak fajnie czuc, a np, nie wyobrazacie sobie kolegi ktory jest np DOn Juanem lecacym na wszytko co sie rusza... jako mena, mimo to swietnie sie Wam droczy lub zartuje? Napiszcie od razu taki maly detal w jakim jestescie wieku ja mam 22 lata pozdrawiam.

[czarna1982]

Ja mam różnych znajomych tzn. w pracy osoby starsze, poważne z którymi wyjście na dyskotekę czy imprezę nie miałoby większego sensu, za to znajomi ze studiów czy jeszcze odległych czasów szkoły średniej to osoby skrajnie różniące się od tych z pracy, wyluzowane i zabawne.Nie mogę napisac z którymi lubię spędzac więcej czasu, lubię obie grupy niemniej jednak nie zapraszam na imprezę tych grup razem, poprostu robię dwa spotkania.Jestem osoba która łatwo dogaduje się z ludźmi więc nie mam problemu z dogadywaniem się z tymi osobami. Mam 26 lat

[sandrina]

również moi znajomi są różni...nawet ci najbliżsi....i szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie zaprosić ich razem na jakąś imprezę czy spotkanie bo albo nie mieli by wspólnych tematów, albo wybuchła by ogromna awantura (wskutek innych poglądów, innego postrzegania rzeczywistości), ale....wszystkich cenie tak samo, dzięki nim mogę spojrzeć na pewne sprawy z różnych perspektyw...

a tak na marginesie...co ma wiek do tematu

[myiabi]

Napisane przez sandrina

również moi znajomi są różni...nawet ci najbliżsi....i szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie zaprosić ich razem na jakąś imprezę czy spotkanie bo albo nie mieli by wspólnych tematów, albo wybuchła by ogromna awantura (wskutek innych poglądów, innego postrzegania rzeczywistości), ale....wszystkich cenie tak samo, dzięki nim mogę spojrzeć na pewne sprawy z różnych perspektyw...

a tak na marginesie...co ma wiek do tematu

to mamy podobnie


o wiek pytam z tego względu, ze jednak w roznym wieku te ralacje i postrzeganei pewnych spraw mogą troche odmiennie wyglądać

[angela0033]

moi znajomi też są różni i nie wiem czy jeśliby się razem spotkali to czy nie wybuchłaby wielka kłótnia ale pozatym są ok

[rapifen]

Też mam skrajnie różnych znajomych, nie dopuszczam byśmy się spotkali wszyscy razem bo zapewne wyjdą jakieś niesnaski :P

[ciasteczko0]

hejka U mnie jest podobnie. Mają inne, poglądy inne spojrzenie na świat. Kiedyś dopuściłam do sytuacji w której moje trzy najbliższe przyjaciółki się spotkały, wszystkie wyszły obrażone i nawet sama nie wiem kiedy i dlaczego. Znowu ja z każdą z osobna dogaduje się na swój sposób świetnie. a więc ne rozumiem dlaczego i one nie mogłyby się zaprzyjaźnić . Tak było by prościej i przyjemniej.

Rozumiem jeśli chodzi o szersze grono znajomych wtedy nie da sie wszystkich ze wszytskim zbratać. Ale dlaczego te najbliźsze mi osoby są do siebie tak wrogo nastawione i nie umią znaleźć wspólnych tematów??

[Hyysteria]

Ja mam taką "stałą" grupę znajomych. Spotykamy się zazwyczaj w stałym składzie. Każde z nas jest całkowicie do siebie nie podobne. Łączy nas jedynie poczucie humoru. No może nie jest to aż taki mały szczegół, ale te różnice są naprawdę duże. Zaczynając od poglądów, upodobaniach muzycznych, ubiorowych poprzez charakter, sposób bycia, priorytety kończąc na środowiskach. Każdy jest takim indywidualistą i to jest fajne Nikt nie ma problemu, żeby się ze sobą dogadać.