|
|
#1 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 211
|
Nieodwzajemnione uczucie do przyjaciela...
Otóż jest taka sytuacja, że przyjaźnię się z pewnym chłopakiem już kilka lat i zdałam sobie sprawę z tego, że chcę czegoś więcej, o czym mu powiedziałam. On niestety nic do mnie nie czuje, więc uznałam, że najlepszym wyjściem będzie zerwanie kontaktu... On uważa, że to zły pomysł, że zbyt blisko siebie jesteśmy, żeby tak nagle to skończyć i chce normalnej znajomości. Ja sobie tego nie wyobrażam, bo cały czas bym się miotała i męczyła tą sytuacją...
Właściwie to chyba jedyne wyjście z tej sytuacji, żeby w końcu się wyleczyć, a nie trwać w chorym układzie. Chciałam się poradzić kogoś czy to dobry pomysł? z góry dzięki za opinie
__________________
moja wymiana -nowe botki z tandemu rozmiar 38! |
|
|
|
|
#2 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 14
|
Dot.: Nieodwzajemnione uczucie do przyjaciela...
Nie zrywaj calkowicie kontaktu z nim, tym bardziej, ze on tego nie chce, wiem , ze to moze byc trudne. Mysle, ze najlepszym rozwiazaniem bedzie teraz ograniczenie troche tego kontaktu i dystans. To na pewno byl dla niego pewnego rodzaju szok, wiec on tez potrzebuje troche czasu zeby sie z tym oswoic.. Mozliwe, ze po jakims czasie zmieni zdanie, mozliwe takze jest to, ze to bedzie koniec waszej przyjazni, bo za kazdym razem bedzie mial swiadomosc tego, ze chcesz czegos wiecej i bedzie bardzo ostrozny ehh, jednak powiedzenie ze przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna zawsze konczy sie miloscia jest nadal aktualne
|
|
|
|
|
#3 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 716
|
Dot.: Nieodwzajemnione uczucie do przyjaciela...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#4 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Stąd
Wiadomości: 157
|
Dot.: Nieodwzajemnione uczucie do przyjaciela...
[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;14681162]Dlaczego on ma chcieć zerwać kontakt, skoro nie czuje tego co Ty? Myśl przede wszystkim o sobie: jeśli będziesz się męczyć, to kontakt zerwij albo przynajmniej poluźnij.[/QUOTE]
To egoistyczne podejscie nikt nie lubi i nie szanuje egoistow.Mam nadzieje ze ona nie chciala wykorzystac ich przyjazni by go uwiesc
__________________
... |
|
|
|
|
#5 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 211
|
Dot.: Nieodwzajemnione uczucie do przyjaciela...
Cztery lata bym się przyjaźniła z nim, żeby go w końcu tak uwieść, że mnie nie chce? :P Nie, na początku to było koleżeństwo, później coraz częstsze rozmowy aż w końcu doszło do prawie codziennego kontaktu...
Szczerze powiem, że jestem w kropce. Nie chce zrywać z nim kontaktu, ale wydaje mi się, że tylko tym sposobem w końcu mi przejdzie, zapomnę. On powiedział wczoraj, że nie wie co z tym zrobić, że opcja zerwania kontaktu jest raczej niemożliwa (bo prędzej czy później będziemy chcieli pogadać) i żebym mu dała trochę czasu na przemyślenie. A mnie boli każda kolejna godzina, chce wiedzieć już, mieć to czarno na białym...
__________________
moja wymiana -nowe botki z tandemu rozmiar 38! |
|
|
|
|
#6 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 155
|
Dot.: Nieodwzajemnione uczucie do przyjaciela...
A może po prostu poluzujcie kontakty?
Mój przyjaciel, który był dla mnie w pewnym momencie całym światem zniknął z mojego życia. I to było coś najlepszego co mogło nas spotkać. Ja wreszcie miałam możliwość zauważenia, że bez niego żyć też idzie.. Teraz kontakt wraca, spotykamy się jest, wg mnie jest lepiej niż było.. |
|
|
|
|
#7 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 211
|
Dot.: Nieodwzajemnione uczucie do przyjaciela...
bardzo proszę o więcej rad, każda opinia mi się przyda, bo to dla mnie naprawdę ważne, a zupełnie nie wiem z której strony to "ugryźć"
__________________
moja wymiana -nowe botki z tandemu rozmiar 38! |
|
|
|
|
#8 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 335
|
Dot.: Nieodwzajemnione uczucie do przyjaciela...
Dajcie sobie trochę czasu. On to przemyśli i może zmieni zdanie ;P Jeżeli on tego nie chce to nie zrywaj z nim kontaktu.
__________________
|
|
|
|
|
#9 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 789
|
Dot.: Nieodwzajemnione uczucie do przyjaciela...
Cytat:
Autorko - jeśli się czujesz na siłach, nie zrywaj kontaktu, lecz jeżeli sądzisz, czujesz przez skórę, że z tego nic nie będzie - bo czasami tak bywa, że odrzucone uczucie zmienia się w niechęć, z czasem być może w inne paskudne uczucia które uniemożliwiają przyjaźń - lepiej kontakt zerwać. Ale może na początek zróbcie sobie przerwę w kontaktach? I tak jak dziewczyny radziły, poluzować, może uda Ci się z tego uczucia wyleczyć. A może samo przejdzie? |
|
|
|
|
|
#10 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Nieodwzajemnione uczucie do przyjaciela...
Mialam troszke podobna sytuacje, tylko my sie widywalismy rzadko.. raz na miesiac moze rzadziej, ale godzinami gadalismy na gg:P(kilka razy w tyg) Jakos wmowilam sobie do lba ze jest dla mnie niedostępny i nic z tego nie będzie i z czasem(oj dluugo to trawalo:P) sie przyzwyczailam i traktowalam go jak kumpla.
__________________
Edytowane przez Cyska Czas edycji: 2009-10-11 o 19:16 |
|
|
|
|
#11 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Rdm.
Wiadomości: 5
|
Dot.: Nieodwzajemnione uczucie do przyjaciela...
Jak to koleżanki wyżej napisały , poluzuj kontakty
. Może w końcu zrozumie jaką perełkę stracił? . Niestety , zapewne trudno zrozumieć mu jak się czujesz , skoro nie jest w tej sytuacji ;] Ułooży się
__________________
Olej to wszystko i weź mnie za ręke
Nie mówie Ci że w koło będzie wtedy pięknie Ale zobaczysz, Łatwiej jest we dwoje Otwórz mi drzwi , bo wciąż przed nimi stoje. |
|
|
|
|
#12 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 241
|
Dot.: Nieodwzajemnione uczucie do przyjaciela...
moim zdaniem powinnaś się od niego odsunąć - jakiś czas temu przeżyłam coś podobnego, no może nie do końca, bo druga strona też była zaangażowana, tylko tkwiliśmy w impasie, że tak powiem
ograniczyłam kontakt praktycznie do zera - zrobiłam to dla siebie, miałam dosyć, bo tkwienie w takiej przyjaźnio-miłości jest niedobre po prostu dla Ciebie. zamykasz się na innych, uczucie, które masz do przyjaciela nie wygasa, a efektem będzie po prostu samotność - nie zaangażujesz się w inny związek, ba, nawet pewnie nie zwracasz uwagi na innych mężczyzn w moim przypadku okazało się że potrafię funkcjonować bez niego, na początku było ciężko, a po jakimś czasie na siłę zaczęłam umawiać się z innymi, żeby zabić tą miłość a po roku sporadycznego kontaktu z nim typu telefon, gg okazało się, że jemu mnie bardzo brakuje, mnie też całkiem nie przeszło, znów się do siebie zbliżyliśmy, ale teraz sprawy stawiam jasno i wszystko jest na dobrej drodze ku ajlowiu ![]() mówię Ci, odsuń się, a być może szybciutko przytupta, bo go olśni. a jeśli nie - po co masz tkwić w takim impasie? |
|
|
|
|
#13 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 177
|
Dot.: Nieodwzajemnione uczucie do przyjaciela...
Jeżeli czujesz się na siłach to nie zrywaj kontaktu a jedynie ogranicz do minimum. Poznasz kogoś innego, uczucie do przyjaciela przeminie a przyjaciel nadal będzie dostępny.
|
|
|
|
|
#14 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 100
|
Dot.: Nieodwzajemnione uczucie do przyjaciela...
Cytat:
Powiem Ci, że zerwanie kontaktu, to najlepsze wyjście. Mówię to jako osoba, która tego niestety nie zrobiła. Dzisiaj żałuję. Ile było łez, udawania, że na pewno mi przejdzie, nadzei, że on coś poczuje. Aa, poczuł. No tak. A potem rozpadło się z wielkim hukiem. Straciłam i faceta, którego kochałam i przyjaciela od którego byłam niesamowicie uzależniona. Aktualnie nie mamy kontaktu już od 5 miesięcy. I chociaż myślałam, że to niemożliwe, uczę się żyć bez niego. Życzę siły i przemyślanych wyborów, wyobrażam sobie jakie to dla Ciebie ciężkie. A jeśli on będzie chciał pozostać na stopie przyjacielskiej, to myśl tylko o sobie ! Co będzie dla Ciebie lepsze, niestety egoistom łatwiej w życiu
__________________
nauczyłam się, że to nie grzech mówić prawdę, nawet jeśli siebie przedstawia się wtedy w samych superlatywach
|
|
|
|
|
|
#15 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6
|
Dot.: Nieodwzajemnione uczucie do przyjaciela...
To i ja sie wypowiem, w oparciu o wlasnie doswiadczenia
Przyjaznilam sie z facetem dwa lata i to ja chcialam czegos wiecej, powiedzialam mu o tym... i bylo wszystko identycznie jak u autorki watku. Na poczatku bylo dziwnie, ale nie zerwalismy ze soba kontaktu. To on zapewnial, ze nie chce tracic takiej przyjazni i zrobi wiele zebysmy sie nie odsuneli od siebie. I przyjaznimy sie do dzis, a minely 3 lata. Widzimy sie prawie codziennie, godzinami przesiadujemy na gg... W miedzyczasie przez dwa lata mialam chlopaka.Nie mowie, ze bylo latwo ale jak widac mozna. A co wiecej warto! Prawdziwa przyjazn jest nieoceniona i dzis jestem pewna ze nie chcialabym jej stracic ![]() Odwagi Autorko i nie zrywaj z Nim kontaktu, nie warto! |
|
|
|
|
#16 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 211
|
Dot.: Nieodwzajemnione uczucie do przyjaciela...
Bardzo dziękuje za wszystkie rady! to naprawdę mi pomaga, takie spojrzenie na tą sprawę obiektywnie.
Co do pytania jednej z wizażanek: nie czuję się na siłach mieć z nim kontakt, to za duzo mnie kosztuje (ciągłe nadzieje, czekanie na wiadomość, spotkanie...). Z drugiej strony czuje się podle, bo wiem, że on mnie nie rozumie i że ma żal, że go tak potraktowałam, ale sam mówi, że nie widzi dobrego wyjścia z sytuacji. Ciesze sie, ze założyłam ten wątek, dzięki dziewczyny i proszę o dalsze porady
__________________
moja wymiana -nowe botki z tandemu rozmiar 38! |
|
|
|
|
#17 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 108
|
Dot.: Nieodwzajemnione uczucie do przyjaciela...
[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;14683374]moim zdaniem powinnaś się od niego odsunąć - jakiś czas temu przeżyłam coś podobnego, no może nie do końca, bo druga strona też była zaangażowana, tylko tkwiliśmy w impasie, że tak powiem
ograniczyłam kontakt praktycznie do zera - zrobiłam to dla siebie, miałam dosyć, bo tkwienie w takiej przyjaźnio-miłości jest niedobre po prostu dla Ciebie. zamykasz się na innych, uczucie, które masz do przyjaciela nie wygasa, a efektem będzie po prostu samotność - nie zaangażujesz się w inny związek, ba, nawet pewnie nie zwracasz uwagi na innych mężczyzn w moim przypadku okazało się że potrafię funkcjonować bez niego, na początku było ciężko, a po jakimś czasie na siłę zaczęłam umawiać się z innymi, żeby zabić tą miłość a po roku sporadycznego kontaktu z nim typu telefon, gg okazało się, że jemu mnie bardzo brakuje, mnie też całkiem nie przeszło, znów się do siebie zbliżyliśmy, ale teraz sprawy stawiam jasno i wszystko jest na dobrej drodze ku ajlowiu ![]() mówię Ci, odsuń się, a być może szybciutko przytupta, bo go olśni. a jeśli nie - po co masz tkwić w takim impasie?[/QUOTE] podpisuję się obiema rękami miałam dokładnie tak samo jak opisujesz, też wiecznie niekończący się impas, ani to w lewo ani to w prawo, on zaangażowany w inny związek... i dokładnie tak jak mówisz: człowiek zamyka się na inne uczucie, żyje tą miłościo-przyjaźnią, a tu trzeba zdecydowanie podjąć jakies kroki bo na dłuższą metę można się zamęczyć psychicznie. Mnie np. coś takiego strasznie bolało, wpadłam w depresję, życie straciło sens... Byłam mocno zakochana (sentyment do dziś...), dosłownie dwie połówki pomarańczy i on o tym wiedział... Ale cóż, pewnych rzeczy się nie przeskoczy... Edytowane przez Senses Woman Czas edycji: 2009-10-11 o 22:25 |
|
|
|
|
#18 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 211
|
Dot.: Nieodwzajemnione uczucie do przyjaciela...
chciałabym, żeby to zerwanie kontaktu dało mu do myślenia. Po cichu liczę, że zmieni zdanie i zrozumie, że może i on czuje coś więcej... Kurcze, wiem, że to złe nastawienie
__________________
moja wymiana -nowe botki z tandemu rozmiar 38! |
|
|
|
|
#19 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 4 882
|
Dot.: Nieodwzajemnione uczucie do przyjaciela...
Ja z perspektywy czasu wiem, że dobrze zrobiłam, że ze swoim zerwałam kontakt. Nie potrafiłam tego dłużej znieść... To była wielka emocjonalna huśtawka... Moi przyjaciele widzieli, jak się męczę, jak chodziłam zła, smutna, zapłakana. Powiedziałam mu prawdę o moich uczuciach, on to odrzucił, a ja zrezygnowałam z naszej znajomości. Zero kontaktu. On z czasem zaczął szukać kontaktu, z czasem to on poczuł coś więcej do mnie, ale wtedy było już za późno. Ja byłam zakochana w innym. Odkąd powiedziałam mu prawdę, poczułam się taka lekka, spokojna, szczęsliwa. Prawda wyzwala. Poza tym nie musiałam udawać, że wszystko jest okej, po prostu go nie widywałam, stosunkowo szybko odnalazłam nową miłość.
|
|
|
|
|
#20 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 211
|
Dot.: Nieodwzajemnione uczucie do przyjaciela...
Sondrina, jak czytam to co piszesz to od razu mi lepiej
Wierzę w to, że ze mną będzie tak samo... Już czuję pewną ulgę, że nie muszę udawać, że jest ok, że dla mnie to tylko przyjaźń. I miałam tak samo jak Ty, każdą sytuację, rozmowę odbierałam bardzo emocjonalnie, właściwie żyłam nim... Chodziłam smutna, wkurzona, zmęczona, niezadowolona... Liczę na to, że z każdym dniem będzie łatwiej i w końcu się oderwę od jego rzeczywistości. Teraz czuję się podle, że jestem egoistką, ale wierzę, że on mnie zrozumie. Pewnie nie teraz, ale może za jakiś czas i nie będzie miał mi tego za złe...Naprawdę mi ulżyło po tym wątku, po waszych odpowiedziach. Myślałam, ze tylko mi zdarzyła się taka absurdalna sytuacja jak zakochanie w przyjacielu...
__________________
moja wymiana -nowe botki z tandemu rozmiar 38! |
|
|
|
|
#21 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 4 882
|
Dot.: Nieodwzajemnione uczucie do przyjaciela...
Zakochanie w przyjacielu to dość częste zjawisko. Nie musisz się czuć przez to "inna".
Facetom też się czasem zdarza...Nie myśl o sobie jak o egoistce. Pomyśl w ten sposób, że taka sytuacja, odseparowanie się od siebie, przynajmniej na jakiś czas, to najlepsze wyjście dla Was obojga. Dla niego też nie jest to komfortowa sytuacja, bo musi uważać na każde słowo i jeśli to prawdziwy przyjaciel, będzie cierpiał wraz z Tobą, widząc jak się męczysz. Poza tym taka sytuacja jest dziwna i obie strony się męczą. On nie będzie zachowywał się jak dawniej, tylko zastanawiał nad każdym krokiem, żeby nie dać Ci fałszywej nadziei. Poza tym warto czasem być egoistką. Nie można zawsze myśleć o innych, trzeba czasem swój interes postawić na 1. miejscu. |
|
|
|
|
#22 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 10 501
|
Dot.: Nieodwzajemnione uczucie do przyjaciela...
Ja też miałam taką sytuacje. Tylko że mój przyjaciel powiedział co czuje do mnie. Niestety traktowałam go jak brata, nie wyobrażałam go sobie jako mojego faceta. Powiedziałam mu że nie czuję tego samego w stosunku do niego. Na początku nie zerwał kontaktu, próbował mnie jeszcze zdobywać, chociaż powtarzałam mu że nie ma to sensu, bo nigdy z nim nie będe. Po pewnym czasie zauważyłam jak się stopniowo ode mnie oddala, ale rozumiałam jego postawę, choć brakowało mi go. Na szczęście on znalazł sobię dziewczynę a ja chłopaka i teraz spotykamy się jak tylko znajdę chwilę wolnego
![]() Jeżeli nie czujesz sie na siłach to zerwij kontakt albo przynajmniej poluzuj tak będzie dla Ciebie lepiej. I albo przyjaciel zrozumie że chce czegoś więcej, albo będziesz musiała się pogodzić z tym że razem nie będziecie. |
|
|
|
|
#23 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Nieodwzajemnione uczucie do przyjaciela...
" Zakochana w przyjacielu " part 2
A ja Ci właśnie polecę przejrzeć tamten wątek, bo choć to ładna bajeczka i jednocześnie jedna z największych ściem na Wizażu, to temat ten sam i na początku (potem też, ale to już odnośnie danych sytuacji autorki) mnóstwo wspaniałych rad od Wizażanek
|
|
|
|
|
#24 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 108
|
Dot.: Nieodwzajemnione uczucie do przyjaciela...
No właśnie hula hula, dobrze pamiętam tamten wątek ale rady wizażanek były naprawdę cenne. Warto poczytać choć jak się potem okazało - od samego początku była do świetnie napisana bajka..
|
|
|
|
|
#25 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 211
|
Dot.: Nieodwzajemnione uczucie do przyjaciela...
Na razie postanowiliśmy wczoraj, że zerwiemy kontakt. No właściwie ja mu oświadczyłam, że nie chcę mieć "czegoś" i jeśli nie mogę z nim być to wolę nie mieć z nim kontaktu. Napisał, ze to moja decyzja, ale też że on sobie tego nie wyobraża i trudno będzie mu to po prostu urwać... Tak chciałam, żeby się postawił, powalczył, ale on to przyjął do wiadomości i nic... Po cichu liczę, że się odezwie, jak nie dzisiaj to za tydzień albo za miesiąc...
Czuję ulgę, że zrobiłam jakikolwiek krok. Miałam dość tkwienia w jednym miejscu... A ten wątek przeglądnę, dzięki
__________________
moja wymiana -nowe botki z tandemu rozmiar 38! |
|
|
|
|
#26 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 203
|
Dot.: Nieodwzajemnione uczucie do przyjaciela...
Miałam identyczną sytuację w lustrzanym odbiciu. To on się we mnie zakochał no i znaliśmy się trochę dłużej niż wy...
Zerwij kontakt i to jak najszybciej bo to bardzo destrukcyjne uczucie, tak się żyć nie da. Poza tym to nie jest żadna przyjaźń tylko nieodwzajemniona miłość. Domyślam się co czujesz i wiem jak Ci musi być ciężko. Jeśli przyjaciel cię rozumie to powinien wiedzieć jak bardzo się w tym męczysz i pozwolić ci odejść. Z własnego doświadczenia powiem ci że my też obiecywaliśmy sobie że zaczniemy od nowa, że to będzie tylko przyjaźń i to z obu stron, ale co innego słowa a co innego uczucia. Sercu nie przegadasz. Na pocieszenie dodam że po roku nawiązaliśmy kontakt, on wyleczył się z tego uczucia, jest szczęśliwy z dziewczyną, a ja znów odzyskałam najlepszego przyjaciela. Teraz wiem że nie ma na świecie siły która zniszczyłaby naszą przyjaźń. Tobie życzę tego samego. |
|
|
|
|
#27 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 100
|
Dot.: Nieodwzajemnione uczucie do przyjaciela...
Cytat:
Wyjdź do ludzi, zaangażuj się w coś. Zerwanie takiej przyjaźni to coś podobnego do rozstania. Prędzej czy później ( życzę tego prędzej ) znajdziesz kogoś kto odwzajemni Twoje uczucia i może wasza przyjaźń znów będzie mogła trwać. A kiedy zdałaś sobie sprawę, że chciałabyś czegoś więcej ?
__________________
nauczyłam się, że to nie grzech mówić prawdę, nawet jeśli siebie przedstawia się wtedy w samych superlatywach
|
|
|
|
|
|
#28 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 211
|
Dot.: Nieodwzajemnione uczucie do przyjaciela...
Już rok temu było coś na rzeczy, ale poznałam innego chłopaka i byłam pewna, że to z nim chcę na razie coś zbudować. W ogóle wtedy nie myślałam o przyjacielu. Jednak z tamtym nie wyszło. Jakoś się otrząsnęłam i normalnie mieliśmy już stały kontakt. Na jednej imprezie przekroczyliśmy granicę (on to tak nazwał), tzn. tańczyliśmy tylko ze sobą, przytulaliśmy się cały czas, ale później zwalił to na alkohol i powiedział, że żałuje... A właśnie wtedy coś we mnie się ruszyło i trwa do tej pory. Ta impreza była w czerwcu
__________________
moja wymiana -nowe botki z tandemu rozmiar 38! |
|
|
|
|
#29 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 4 882
|
Dot.: Nieodwzajemnione uczucie do przyjaciela...
Działaj, wychodź do ludzi, baw się, rozwijaj
A tamta sprawa niech się toczy swoim biegiem. Może z czasem sobie uświadomi, że mu na Tobie zalezy jak na kobiecie. Jeśli nie, to może spotkasz kogoś innego Najwazniejsze, ze zrobiłaś ten krok, czego Ci z całego serca gratuluję. W ogóle nie ma nic gorszego od stania w miejscu. Ty wykorzystałąś wszystkie ruchy, jakie miałaś, teraz reszta zależy już tylko od niego... A za jakiś czas, jak się odkochasz, to możecie powrócić do przyjacielskich stosunków A alkohol to zły doradca... Sama coś o tym wiem... Jak się na imprezie popije, to czasem koledzy zaczynają rzucać podteksty... Jest luźna atmosfera i czasem można się w tym zapędzić. Jednej stronie zacznie zależeć, a druga wytrzeźwieje i powróci do dawnych relacji.
|
|
|
|
|
#30 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 202
|
Dot.: Nieodwzajemnione uczucie do przyjaciela...
Ktoś bardzo mądry powiedział mi kiedyś "tylko ****ka jedzie na pół gwizdka". Z Twojej strony to już nie jest przyjaźń i nawet mimo składanych sobie obietnic i tak będziesz chciała czegoś więcej i miała nadzieję, że on też to poczuje...a to nie jest komfortowe dla żadnej ze stron. To już taka "przyjaźń" na siłę i dla zasady, gdzie Ty się męczysz a na końcu i tak pewnie czeka rozczarowanie. Natomiast rozluźnienie relacji (ale nie na jakichś drastycznych zasadach w stylu: od dzisiaj do mnie nie dzwoń) ma same plusy. Bo jeśli miałoby z tego coś wyniknąć to tylko wtedy gdy on zrozumie co stracił i zatęskni, a jeśli nie - to najlepiej uwolnić się od toksycznych emocji jak najszybciej. Pozdrawiam serdecznie.
__________________
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:52.



z góry dzięki za opinie 








. Niestety , zapewne trudno zrozumieć mu jak się czujesz , skoro nie jest w tej sytuacji ;] Ułooży się 



