ocena do usunięcia

[znn]

Proszę o usunięcie z pośród ocen wody toaletowej Nature firmy Yves Rocher oceny napisanej przez użytkowniczkę dorixx. Popełniła ona bowiem pomyłkę i oceniła nie zieloną Nature, a wodę o nazwie Nature Millenaire, która jest zupełnie innym produktem. Jej ocena bardzo rzutuje na to, co użytkowniczki myślą o zielonej wodzie Nature i niesłusznie zaniża poważnie średnią dla kosmetyku. Na drugi raz niech dorixx, lepiej się przygląda, o czym pisze.

[BabciaWeatherwax]

Chodzi naturalnie o wodę męską Nature pour Homme. Nature Millenaire pour Homme oceniony przez Dori nie jest jeszcze zgloszona. Redakcję proszę o wstrzymanie się z usuwaniem, ja ją dziś zgłoszę (bo to dwa różne produkty) i jutro będzie można przenieść ocenkę Dori.


PS. Maguś, już zgłosiłam, jak się pojawi, można przenosić

znn napisał(a):
> (...) Na drugi raz niech dorixx, lepiej się przygląda, o czym pisze.

Pomyłka to chyba ludzka rzecz... czy to nie tak szło

[koko]

nie wiem o czym mowa w wątku,ale dla ścisłości:
errare humanum est(błądzić jest rzeczą ludzką)-seneka

[lejka]

Tutaj

http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ils&itemid=972

Amelianna, millenium i Elve oceniły ten, wystarczy przyjrzeć się opisowi

http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ils&itemid=679

Wniosek - przenieśc lub ukatrupić.

[palomino]

podłączę się z pytaniem:

czy zglaszac oceny takie jak te:
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...sername=Fausta

kiedy Recenzentka - jednoczesnie zglaszająca mowi ze wszystko zawarla w opisie? ocena krotka jak diabli

Lejka - oficjalnie musze Ci powiedzieć że jestem bardzo zawiedziona tym że mimo wielokrotnie poruszanego tematu ciągle oceniasz kosmetyki pielęgnacyjne z probek
przyklad:
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...username=lejka

cytat: "Nawilża średnio, innych cudów nie czyni. Plus za małe opakowania, świetne na podróż, ale sam krem z trudem zużyłam.

Używam tego produktu od / Ilość zużytych opakowań: Zużyłam miniaturkę."

Widzialam te miniaturki i wiem że mają po 5 (!!!) ml Tyle co probka np kremu Avene.
Jak po zuzyciu tego mozesz ocenic czy krem czyni cuda czy nie???? Przykro mi to mowic ale w ten sposob zaniżasz wiarygodnosc swoich ocen

[lejka]

Może źle to ujęłam, ale on się do mieszanej cery nie nadaje - ta oleista warstwa, bleee, więc producent nie spełnia obietnic...

[palomino]

Nie chodzi o ujęcie tylko o wyjątek z ktorego zrobilas regułę - i dobrze wiesz że ten przykład to tylko czubek gory lodowej.
KW to nie wyścig - ludzie sugerując się opiniami wydają pieniądze, a Twoje oceny zaczynają iść w ilość a nie w jakość, co nie poprawia ich wiarygodności, a przez to szkodzi także KW.
Jezeli musisz stosować tony rożnych kosmetykow po jeden raz i pozniej odstawiać - to nikt Ci tego nie broni - ale ocenianie ich po takim czasie jest niepoważne.
To tyle mam do powiedzenia na ten temat.

A ja potwierdzam to, co napisala Pal...

[youare]

To ja się zwracam z pytaniem – które kosmetyki można oceniać po próbkach? Sądzę, ze niektore kremy można ocenić po dwóch czy trzech próbkach, bo widzimy czy krem ma konsystencje tłusta czy nie, jak się wchłania, czy nawilża, czy matuje? Przeciwzmarszczkowych oczywiscie nie mozna oceniac po probkach, bo trzeba poczekac az zadziałają, ale te zwykłe? A co z peelingami? Kremami do paznokci? Pastami do ząbków? Czekać aż zużyjemy całe opakowanie i dopiero oceniać, czy mozna juz po probce albo po kilku uzyciach?

[Helena]

A jeśli kobita wyżebrała w aptece 50 próbek kremu po 2 ml, czyli w sumie 100 ml to też nie może oceniać z próbek
Wpadamy w jakąś paranoję - niech każdy ocenia z czego tylko chce (może z wyjątkiem zdjęć w gazecie), byle rzetelnie i obiektywnie

Helena

Przeczytaj swoja wypowiedz jeszcze raz. I jeszcze raz. A potem powtorz to dwuktotnie. I zastanow sie, zanim palniesz cos ponownie... Prosze.

Youare

Primo, Lejka ocenila krem przeciwzmarszczkowy, o ile sie nie myle. Takie kosmetyki sa przeznaczone dla innych grup wiekowych. Od 35 r.z. w gore...

Secundo: ciekaw jestem, dlaczego oceniala produkt, ktory dziala w skali miesiecy na podstawie 2 czy 5 ml probki... O ile nie oczekuje na to odpowiedzi, to interesuje mnie zastanowienie sie przed wpisaniem kolejnej recenzji-bubla.

A na Twoje pytanie nie ma innej odpowiedzi, anizeli: probki kosm. pielegnacyjnych sluza do okreslenia reakcji skornej. Ale nie do okreslenia ich skutecznosci. Innymi slowy, jesli probka wywolala jakies sensacje na skorze, to masz nie kupowac duzego opakowania. Ale nikt nie oczekuje, ze u 16 letniej dziewczyny wygladza sie zmarszczki po 5 ml kremu, bo ona nie ma zmarszczek.

Probki kosmetykow kolorowych: bardzo prosze, bez ograniczen. Ale pielegnacyjnych... lepiej sie wstrzymac, jesli nie ma sie niczego konkretnego do napisania.

[systematica]

Zasada dla recenzji kosmetyków pielęgnacyjnych brzmi:
po zużyciu 1 opakowania (normalnego) produktu lub po co najmniej miesiącu regularnego stosowania - czyli trzeba zużyć przynajmniej 15-20 ml kremu. Wiem, że w wielu wypadkach DA SIĘ sformułować recenzję po krótkim czasie, ale nam na takich ocenach NIE ZALEŻY.

Recenzje w KW to nie wyścig.
Niniejszym wnoszę prośbę do Zło, żeby zastanowił się nad likwidacją tej Komnaty Chwały. Tak sie zastanawiam, czy jej istnienie nie ma wpływu na zachowania części recenzentek ...

[BabciaWeatherwax]

Zasady z Kodeksu Pudernic załączam... Oczywiście nie ma obowiązku sie do nich stosować, ale dzięki nim KW jest bardziej wiarygodne.

Do Heluśki: jak babka zdobędzie więcej próbek np. 30 ml - ok, nie ma sie czego czepiać.

Ale Lejka ma 16 lat - je młoda skóra jest w dobrej kondycji, to niby co za cuda może zdziałać krem po 5 ml? Nie bez znaczenia jest też fakt, ze oceniając krem na noc zarzuciła mu ciężką konsystencję, kiedy po pierwsze kremy na noc są dla skór ich potrzebujących, więc wiele starszych od Lejki, a po drugie wiemy wszystkie, że są cięższe od tych na dzień. Jaką więc wartość informacyjną niesie taka ocena? Dla mnie żadną.

Przykro mi to mówić, bo Lejkę szalenie lubię, ale przeglądając KW często pomijam jej oceny - tak jak inne oceny osób oceniających próbki, zwłaszcza preparatów pielęgnacyjnych.

Wniosek o likwidację Komnaty Chwały popieram.

[Helena]

Ludzie, dajcie spokój...

[sarenka]

jeszcze jedna rzecz: czasami z kremem [lub innym kosmetykiem] trzeba się "dotrzeć" - jak to w związkach bywa . próbka jest za mała, aby wypróbować dany kosmetyk z kilkoma innymi produktami.

i tak na przykład jeśli zużyjemy próbkę podkładu matującego na krem matujący to będziemy święcie przekonani, że podkład się wałkuje - tymczasem często kosmetyki matujące się "gryzą"..

zresztą już kiedyś pisałam, że dla mnie zużycie nawet 100 próbek jest niewiarygodne...

powtarzam do znudzenia / kwestie do rozważenia a propos próbek

1. czy próbki kosmetyków są produkowane w tym samym kraju co kosmetki, które nabywamy u nas [kiedyś widziałam, że podkład Margaret Astor nie] - same mówiłyśmy, że kosmetyki różnią się między sobą na poszczególnych rynkach

2. czy przypadkiem próbki nie są "lepszą" wersją kosmetyku [czasem tak]

3. czy często nie rezygnujemy nawet z dość dobrego kosmetyku jeśli ma on mało ergonomiczne opakowanie lub mało ekonomiczne...

[ewazja]

Bunia ma rację... Po to mamy swój Kodeks Pudernic, aby go stosować. Bezwzględnie - inaczej w KW roić się będzie od niekompetentnych ocen.
I nikt tu na nikogo nie napada...
Po prostu, np. ja za nic w świecie nie kupię kosmetyku, nawet takiego za 5 zł, bez wnikliwego przestudiowania jego dotychczasowych ocen. Inne wizażanki też tak robią, często o tym piszą...
Dokładnie - KW to nie wyścig. Oceniajmy kosmetyki dostosowane do naszego wieku i potrzeb skóry na podstawie tylko własnych odczuć i spostrzeżeń... inaczej to nie ma sensu, zaczniemy sobie nawzajem robić krzywdę, co uderzy i w naszą niewątpliwą urodę... i w kieszenie... a po co? ...

Dobry pomysł Zło - zlikwiduj Komnatę Chwały...

Pozdrówka

[sarenka]

Helu, nie możesz pisać [tzn. w sumie możesz..], żebyśmy dali sobie spokój.. KW ma swój cel i swoje reguły. Dlaczego mamy dać sobie spokój?

[shantia]

Jestem za likwidacją Komnaty Chwały. Przecież nie chodzi nam o ilość, ale o jakość!
Jest wiele kosmetyków, które ledwo się pojawią na rynku, są zgłaszane do KW i od razu oceniane. Wszystko w porządku jeśli recenzentka naprawdę zużyła cały produkt. Ale jeśli dopiero go zaczyna bądź co gorsza ocenia na podstawie próbki, to taka ocena nie jest wiarygodna.
Ja sama w chwili obecnej testuję kilkanaście kosmetyków, które mogłabym ocenić, ale obiecałam sobie, że zrobię to dopiero po zużyciu całego opakowania. I wydaje mi się, że w tym jestem uczciwa wobec innych wizażanek.
Oczywiście nie chcę przez to powiedzieć, że wszystkie recenzentki mają oceniać produkt po skończeniu opakowania.
Po prostu róbmy to dopiero po jakimś czasie, kiedy będziemy mogły zdystansować się do kosmetyku i widziały jego realne działanie na naszą skórę.

To chyba tyle.

[youare]

To ja chyba muszę zabrać się do przejrzenia moich niektórych ocen na KW...Też w tej chwili używam wielu kosmetyków, i już chciałam zacząć je oceniać ale faktycznie w niektórych nie dotarłam nawet do połowy opakowania.

shantia napisał(a):
> Jestem za likwidacją Komnaty Chwały. Przecież nie chodzi nam o ilość, ale o jakość!

Bardzo dobry pomysl
Dzisiaj wieczorkiem utracham...

[Smok]

Nie wiem, czy moge wtrącić swoje 3 grosze, ale mam pewne uwagi do KW, zanim znalazłam wizaż, przeglądałam testy konsumenckie publikowane w prasie, zdawały mi się wiarygodniejsze, ale to subiektywna ocena.
1. Wydaje mi się, iż powinno się stworzyć jakis szablon oceny, wówczas recenzentka nie pisałaby o kremie, że fajnie pachnie, i tyle, albo że ma dobrą konsystencję, bo powinny być wady, zalety, działanie, efekty itd, nie jestem kompetentna, aby stworzyć taki szablon. Zgłaszam tylko potrzebę (!), choć wiem, że wizaż ma mnóstwo ocen i trudno byłoby zmienić np. te stare.
2. Przy każdej ocenie powinna pokazaywać sie informacja o cerze, bo to bez sensu klikać każdorazowo w profil cery recenzentki, wiele nie ma tych profili, a dla mnie nie jest wiarygodna ocena kremu matującego dokonana przez osobę o suchej cerze albo krem przeciwzmarszczkowy oceniany przez nastolatkę.
3. Kategoria perfum , nie znalazłam testów konsumenckich dotyczących perfum, bo to zbyt subiektywne, nie czytam tego w KW, bo większość ocenia po psiknięciu się w perfumerii, ja też bym tak mogła tworzyc 100 recenzji, ale to bez sensu.
Nie wiem, czy się nie wymądrzam, ale to są odczucia użytkownika. Pozdrawiam i tak was lubię.

Smok napisał(a):
> Nie wiem, czy moge wtrącić swoje 3 grosze, ale mam pewne uwagi do KW, zanim znalazłam wizaż, przeglądałam testy konsumenckie publikowane w prasie, zdawały mi się wiarygodniejsze, ale to subiektywna ocena.

Mi też, bo znam kilku redaktorów i ich rodziny, stąd wiem, kto i dlaczego tak, a nie inaczej ocenia A tutaj nie jadam kolacji z każdą z recenzentek, stąd też podzielam Twoje wątpliwości...

> 1. Wydaje mi się, iż powinno się stworzyć jakis szablon oceny, wówczas recenzentka nie pisałaby o kremie, że fajnie pachnie, i tyle, albo że ma dobrą konsystencję, bo powinny być wady, zalety, działanie, efekty itd, nie jestem kompetentna, aby stworzyć taki szablon. Zgłaszam tylko potrzebę (!), choć wiem, że wizaż ma mnóstwo ocen i trudno byłoby zmienić np. te stare.

Jako stronka z odwiedzalnością o 50 x mniejszą od dzisiejszej zaczęliśmy tę zabawę. Wtedy była to dla nas tylko zabawa, dzisiaj rozumiemy, że wizaz.pl jest wortalem konsumenckim i staramy się poprawić zarówno wiarygodność recenzji jak i interfejs użytkownika. W przygotowaniu jest kolejna wersja oprogramowania, która znacznie to ulepszy

> 2. Przy każdej ocenie powinna pokazaywać sie informacja o cerze, bo to bez sensu klikać każdorazowo w profil cery recenzentki, wiele nie ma tych profili, a dla mnie nie jest wiarygodna ocena kremu matującego dokonana przez osobę o suchej cerze albo krem przeciwzmarszczkowy oceniany przez nastolatkę.

Cóż, na razie ok. 250 (tylko) recenzetek wypełniło swoje profile cery, to stanowi poniżej 5% ogółu. Dlatego proponowałbym traktować profil jako dodatek, a nie element koniecznie wymagany pod karą śmierci. I tak w skali innych portali jest to wskaźnik piorunująco duży...

> 3. Kategoria perfum , nie znalazłam testów konsumenckich dotyczących perfum, bo to zbyt subiektywne, nie czytam tego w KW, bo większość ocenia po psiknięciu się w perfumerii, ja też bym tak mogła tworzyc 100 recenzji, ale to bez sensu.

Perfumy w KW są "zabawką". Tutaj subiektywność recenzji sięga zenitu, i to właśnie tak powinno wyglądać. Zmysł powonienia jest równie indywidualny jak zmysł smaku, stąd recenzje zapachów traktowałbym na równi z takimi w portalu kulinarnym. Co smak, to obyczaj
Swoją drogą trudno byłoby prowadzić katalog kosmetyków z pominięciem perfum, prawda?

> Nie wiem, czy się nie wymądrzam, ale to są odczucia użytkownika. Pozdrawiam i tak was lubię.

Ja również nisko się kłaniam

[sarimatha]

Moim zdaniem smoczku smoczek ma racje absolutnie!!niektórzy wolą napisać mniej a dokładnie niz dwa zdania byle jak z pahnidłami to tez tak róznie oceniac przeciez kazdy ma inny gust można napisac ze flakon jest łądny,można posegregowac je kategoriami i udzielac informacje o składzie ale o tym jak pachną i czy są ładne chyba niepowinno sie a z tym profilem to racja niektóre dziewczyny nie mają kiedys mi był bardzo potrzebny taki jeden profil bo chciałam kupic korektor który dobrze wygląda na przesuszonej i nigdzie nie mogłam znaleźć buuu wizażanki do roboty!!!!wypełniac profile!

shantia napisał(a):
> Jestem za likwidacją Komnaty Chwały.

Co też niniejszym stało się faktem

polecam w kwestii profilu cery:

http://www.wizaz.pl/w-agora/view.php...pattern=profil

[shantia]

Żeby dać dobry przykład właśnie stworzyłam mój profil, choć powinnam to zrobić już dawno temu (shame on me ).
Tym samym zachęcam inne wizażanki, które jeszcze tego nie zrobiły, do tego samego. Bądźmy jak najbardziej wiarygodne!

Shantia

Tak trzymać

[Smok]

Za odp. dzieki, czekam na nowa wersję oprogramowania, co do profilu to podtrzymuje swoje zdanie, argument na zasadzie: inne serwisy sa gorsze pod tym względem nie trafia do mnie, nie nalezy patrzeć w dół, tylko zawsze ku górze. Ale uszy do góry. Ja wole wiedzieć, kto ocenia kosmetyk, żeby ustosunkować sie do oceny, bo cóż krem wienien, ze go sie niezgodnie z przeznaczeniem używa, dostanie słabe oceny, ja go nie kupie, a może jednak mogłabym.Historii Waszej nie znam, ale może poznam. Pa. i tak spędzam z Wami przynajmniej 5 godz. dziennie.