Nizszy facet .

[muszkaowocowka]

Witam

Moim problemem jest moj chlopak . Chodzi o to ze jest ode mnie nizszy o glowe, mam 173 cm on z jakies 165, praktycznie mi to nie przeszkadza ale ludzie dziwnie sie patrza na nas ja udaje ze tego nie widzie, jest ode mnie starszy o 4 lata jest przystojny jest strasznie wyrozumialy i mily ale czasami sam sie tego wstydzi ze jest ode mnie nizszy .. Np wczoraj szlam z nim jego przyjacielem i przyjaciela dziewczyna na moj przystanek bo jechalam do domu, no i oczewiscie on szedl przy mnie z telefonem w reku niby ladujac telefon jego znajomi szli kolo mnie i wygladalo to tak jakbysmy byli paczka znajomych a bardzo wtedy chcialam zeby zlapal mnie za reke .. ;<

[Asienka187]

Napisane przez muszkaowocowka

Witam

Moim problemem jest moj chlopak . Chodzi o to ze jest ode mnie nizszy o glowe, mam 173 cm on z jakies 165, praktycznie mi to nie przeszkadza ale ludzie dziwnie sie patrza na nas ja udaje ze tego nie widzie, jest ode mnie starszy o 4 lata jest przystojny jest strasznie wyrozumialy i mily ale czasami sam sie tego wstydzi ze jest ode mnie nizszy .. Np wczoraj szlam z nim jego przyjacielem i przyjaciela dziewczyna na moj przystanek bo jechalam do domu, no i oczewiscie on szedl przy mnie z telefonem w reku niby ladujac telefon jego znajomi szli kolo mnie i wygladalo to tak jakbysmy byli paczka znajomych a bardzo wtedy chcialam zeby zlapal mnie za reke .. ;<

Pozostaje Ci tylko rozmawiac i zapewniać, że Tobie nie przeszkadza roznica wzrostu. On musi sam zaakceptowac i uporac sie z ta sytuacja.

[arrabbiata]

Ja osobiście nie czułabym się komfortowo z niższym o głowę facetem
Przeszkadzałoby mi to, czułabym się jak z młodszym bratem przy boku. Nie mówiąc o tym, że włożenie jakichkolwiek obcasów odpada.

Jednak, jeśli tobie to absolutnie nie przeszkadza, to w porządku.

[n1kotynka]

ja mam chłopaka nizszego od siebie - ja mam 176 a on 168 no i coz wzrostu sie nie wybiera najważniejsze ze jestesmy razem szczesliwi a ja po prostu zrezygnowalam z obcasow wychodzac z nim choc czasem mi ich brakuje i tak on jest wazniejszy dla mnie i to sie liczy, a nie wzrost

przeciez jest troche par, rowniez znanych w ktorych kobiera jest wyzsza i nie uwazam zeby wygladali smiesznie, mysle ze tak sie utarlo ze mezczyzna powinien byc wyzszy ale przeciez liczy sie naszcze szczescie i jak dwojgu ludziom jest ze soba dobrze to i na wzrost sie oko przymyka

[muszkaowocowka]

Wiem wiem tylko to nie jest takie latwe jest wazny dla mnie, i napewno nie zostawie go z tego powodu ze jest nizszy ale idac z nim naprawde czuje sie jak bym szla z mlodszym bratem i dobrze niech sobie mysla ale najgorsze ze mu to przeszkadza ! Chyba sobie glowe dla niego obciacham zeby czul sie komfortowo

[_Aguniek_]

Napisane przez muszkaowocowka

Witam

Moim problemem jest moj chlopak . Chodzi o to ze jest ode mnie nizszy o glowe, mam 173 cm on z jakies 165, praktycznie mi to nie przeszkadza ale ludzie dziwnie sie patrza na nas ja udaje ze tego nie widzie, jest ode mnie starszy o 4 lata jest przystojny jest strasznie wyrozumialy i mily ale czasami sam sie tego wstydzi ze jest ode mnie nizszy .. Np wczoraj szlam z nim jego przyjacielem i przyjaciela dziewczyna na moj przystanek bo jechalam do domu, no i oczewiscie on szedl przy mnie z telefonem w reku niby ladujac telefon jego znajomi szli kolo mnie i wygladalo to tak jakbysmy byli paczka znajomych a bardzo wtedy chcialam zeby zlapal mnie za reke .. ;<

Byłam przez długi czas z facetem niższym ode mnie myślę, że różnica wzrostu podobna albo ciut większa
Dla nas nie było w tym nic nadzwyczajnego On wręcz lubił jak nosiłam szpilki bo twierdził, że wtedy jego głowa znajduje się na idealnej wysokości Masz rację, że ludzie reagują różnie - często się gapią, obgadują itd. Ale chyba nie opinia innych jest ważna my się nie przejmowaliśmy

Edit : jeśli jemu to przeszkadza pokazuj mu, że Tobie absolutnie nie i znajduj zalety - choćby takie głupoty jak wyżej

[muszkaowocowka]

oj napewno z ta idealna wysokoscia mu powiem ;D mam nadzieje ze to mu pomoze zrozumiec

Dziekuje dziekuje

[88Ekaterina88]

Napisane przez muszkaowocowka

Wiem wiem tylko to nie jest takie latwe jest wazny dla mnie, i napewno nie zostawie go z tego powodu ze jest nizszy ale idac z nim naprawde czuje sie jak bym szla z mlodszym bratem i dobrze niech sobie mysla ale najgorsze ze mu to przeszkadza ! Chyba sobie glowe dla niego obciacham zeby czul sie komfortowo

ja jestem z niższym facetem od siebie i mu to całkowicie nie przeszkadza jesteśmy juz z soba bardzo i mozna powiedziec ze ludzie sie juz do nas przyzywczaili ja nie nosze obcasów wiec problemów z obuwiem nie mam, jak gdzies wychodzimy najakas im preze czy wesele innych to ubiram mały obdasik, bo wkoncu noga musi wyglądac:d i nie patrze sie na to ze on jest nizszy, jak to bedzie wyglądac itp. on sie cieszy ze jestem wysoka, mam figurkę itp. koledzy mu mnie zazdroszczą, więc on sie jeszcze bardziej z tego cieszy a idąc ulicą sam wyciaga reke zeby złapac za moją.
no nic muszisz z nim pogadac a czasami sama siegnąc za jego ręke. jeśli go krepuje jasna pora dnia, to spróbujcie wyjsc na spacer wieczorem, sami i złap go za ręke, pokaz mu ze to nic strasznego, ze to nie boli, moze sie uda

[ecrulo]

W kwestii niższy chłopak, wyższa dziewczyna ważne jest to czy chłopak akceptuje sytuację, bo może przecież mieć kompleksy na punkcie swojego wzrostu, a taka sytuacja będzie go przytłaczać, tak mi się wydaje, że jeżeli facet się z tym upora to dziewczyna zasadniczo nie powinna widzieć problemu, wiadomo wysoki facet jest pożądany, ale jeżeli mężczyznę natura obdarzyła 170 cm wzrostu, a dziewczyna ma 175 to jeżeli wszystko inne jest ok to o co chodzi?

Autorko wątku,
Musisz pomóc zaakceptować sytuację swojemu mężczyźnie. Zazwyczaj mężczyźni czują się lepiej w towarzystwie wysokich i długonogich pań więc i on niech będzie dumny z tego i zapomni, że jest o głowę niższy

[suszarka]

wybrałaś go więc akceptujesz jego wzrost.
teraz tylko on musi to też zaakceptować.

swą droga nie miałam nigdy niższego faceta, ale żeby facet był niższy ode mnie musiał by być co najwyżej krasnoludem.

[88Ekaterina88]

Napisane przez suszarka

wybrałaś go więc akceptujesz jego wzrost.
teraz tylko on musi to też zaakceptować.

swą droga nie miałam nigdy niższego faceta, ale żeby facet był niższy ode mnie musiał by być co najwyżej krasnoludem.

przy moich 180 cm każdy praktycznie facet jest krasnoludem

[_Aguniek_]

Napisane przez muszkaowocowka

oj napewno z ta idealna wysokoscia mu powiem ;D mam nadzieje ze to mu pomoze zrozumiec

Dziekuje dziekuje

u mnie zadziałało od razu
Czasem mnie pytał czy mi to nie przeszkadza, ale widząc moją minę -> o taką od razu mu się humor poprawiał
No i fajnie byłoby gdybyś znalazła coś co Ci się naprawdę w nim podoba i raz na jakiś czas go lekko podbudowała - ja mam świra na punkcie męskich dłoni O czym wiedział a ja nie omieszkałam raz na jakiś czas mu napomknąć, że jego są idealne : męskie, silne, dają poczucie bezpieczeństwa (okazało się to strzałem w 10 bo właśnie te cechy były lekko zachwiane przez to że był trochę niższy).

[88Ekaterina88]

Napisane przez _Aguniek_

u mnie zadziałało od razu
Czasem mnie pytał czy mi to nie przeszkadza, ale widząc moją minę -> o taką od razu mu się humor poprawiał
No i fajnie byłoby gdybyś znalazła coś co Ci się naprawdę w nim podoba i raz na jakiś czas go lekko podbudowała - ja mam świra na punkcie męskich dłoni O czym wiedział a ja nie omieszkałam raz na jakiś czas mu napomknąć, że jego są idealne : męskie, silne, dają poczucie bezpieczeństwa (okazało się to strzałem w 10 bo właśnie te cechy były lekko zachwiane przez to że był trochę niższy).

albo np. to ze jest proporcjonalny i dobrze zbudowany a nie ze taki drągal wysoki i chudy, albo mały pączek ielz tutaj mozna na wymyslac

[plywok]

a ja właśnie niedawno gadam z kolegą, który nie jest dośc wysoki. jakieś 169 i mówi, że przy wyższej kobiecie by się czuł poniżony. dosłownie i w przenośni jednak mówi, że gdyby spotkał swoją księżniczkę marzeń to być może zaakaceptowałby tą róźnicę wzrostu, jednak by potrzebowałby do tego czasu.

[muszkaowocowka]

Hah usmialam sie przy niektorych odpowiedziach xD
Chyba dzis go troche zbajeruje waszymi sposobami

Ps.Czesto mu mowie ze kocham jego usta policzki usmiech i glos boze co on ma za glos ahh.. ostatnio powiedzial ze nagra mi swoj glosik i ustawi na dzwonek szczerze ? nie mialabym nic przeciwko

[suszarka]

Napisane przez 88Ekaterina88

przy moich 180 cm każdy praktycznie facet jest krasnoludem

a jak przy każdym kto ma 180 jestem krasnoludem.

[CytrynowaPannica]

Dokładnie tak, jak pisały poprzedniczki. Musisz pomóc swojemu facetowi zaakceptować siebie i tą całą sytuację. Widziałaś go przecież zanim zaczęłaś z nim być. Wiedziałaś, że jest niższy, a mimo to nie miało to wpływu na Twoją decyzję.
Powinnaś pomóc mu to zrozumieć. Możesz podać kilka innych aspektów jego wyglądu, które po prostu są dla Ciebie niesamowitym plusem. Wymieniając je, mów jak bardzo Ci się podobają i dlaczego. ;* Na pewno z czasem przestanie Was to obchodzić kompletnie.

[sam1988]

mężczyznę tworzy przede wszystkim jego charakter, odporna psyche, siła oraz to że swojej kobiecie daje poczucie bezpieczeństwa

to pisałem ja 170 cm

[grejpftutowa panna]

mój kolega miał dziewczyne wyższa od niego o 4cm...
tak mu to przeszkladzało że chociaż ją kochał to ją zostawił...

nie rozumiem tego, miałam faceta miższego o 3cm, może to nic ale było widać. mnie to kompletnie zlewało, co innym ludziom do tego kto jest niższy a kto wyższy, to nie ich sprawa. a z chłopakiem radze porozmawiać.

[emer]

.

[Aniulek_]

dla mnie niższy facet to jakby to poweidziec... jak brat?? nie moglabym byc z niższym. no ale jak Tobie to nie przeszkadza to praw praw komplementy swojemu Tz poczuje się pewniej)

[bombonierka654]

mam znajomych gdzie dziewczyna jest od swojego faceta również wyższa o głowe...
im to wcale nie przeszkadza, pobrali się, mają dzieci i są szczęśliwi...
mój tż jest również nie wiele wyższy odemnie

[rapifen]

Ale wy macie problemy. Przecież 7 cm różnicy to nie kalectwo, gdyby stracił nogi w wypadku albo był sparaliżowany ( i nie mógł mieć dzieci, wzwodu ) to byłaby tragedia
ALE WZROST? Nie wiem co trzeba mieć w głowie żeby np rozwieść się z mężem z powodu wzrostu.
Przecież nie jest karłem.
... na prawdę, mam nadzieję że wy jesteście idealne skoro mierzycie miłość w centymetrach.

[mmm87]

Napisane przez rapifen

Ale wy macie problemy. Przecież 7 cm różnicy to nie kalectwo, gdyby stracił nogi w wypadku albo był sparaliżowany ( i nie mógł mieć dzieci, wzwodu ) to byłaby tragedia
ALE WZROST? Nie wiem co trzeba mieć w głowie żeby np rozwieść się z mężem z powodu wzrostu.
Przecież nie jest karłem.
... na prawdę, mam nadzieję że wy jesteście idealne skoro mierzycie miłość w centymetrach.

Przeczytałaś choć jedną wypowiedź w tym wątku? Czy tylko jego temat, a resztę dopowiedziałaś sobie sama?

[rapifen]

Ja jestem oburzona jak można w ten sposób myśleć. Po prostu.
Jakby facet powiedział "nie lubię blondynek, sa fe" "nie lubię kobiet z małymi piersiami, czułbym się niekomfortowo gdybym nie miał za co złapać" "nie lubię kobiet z dużymi stopami, nie związałbym się z taką" "rozstępy są ohydne, nie podobają mi się kobiety które je mają"
to byłby szał macicy na forum i pewnie byście faceta nieźle zjechały.
Ale dziewczyny to mogą mówić że bycie z niskim facetem jest "niekomfortowe"

Wybacz niektóre teksty po prostu wgniotły mnie w fotel.

[Aniulek_]

O jaa.. przecież każdy ma jakieś "wymagania":/ niektóre dobrze czują się w związku z niskim facetem, a inne nie. niektórzy woła włosy blond inni nie.a ty niem asz takich "wymagań"??każdy je ma.

[rapifen]

Ta ale chodzi o to że bardzo dobrze wiecie o tym, że gdyby facet powiedział "sory masz za małe piersi jak dla mnie, nie możemy być razem" to byłoby z nim słabo. No a jak dziewczyny mówią "wybacz jesteś za niski czuje się z tobą źle" to jest ok?

[Aniulek_]

przykro robi się takim osobom, z tym się zgodzę. niektórzy nie przejmują się uczuciami innych więc walą prosto z mostu

[emer]

.

[Sunniva]

Ja też mam niższego faceta Cieszy mnie że jest was aż tyle dziewczyny Jak poznałam mojego TŻ to wogóle nie zwróciłam uwagi na wzrost że jest niższy, tak mnie oczarował że fruwałam nad ziemią. Z czasem oczywiście dostrzegłam tą 3-4 cm różnicę, jednak nie przeszkadza mi ona. Jedynie gdy jestem w obcasach powyżej 5cm to czuje wówczas lekki dyskomfort, ale moj TŻ uwielbia mnie w obcasach wiec aby mu sprawić przyjemność ubieram wychodząc z nim od czasu do czasu wyższy obcas. Denerwuje mnie tylko wzroku ludzi gdy przechodzimy obok, ale w sumie to co oni mnie obchodzą. Ważne że sprawiam radość ukochanemu