Miłość - czy tak to powinnam nazwać?? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-12-06, 23:00   #1
MaggieLDN
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 23

Miłość - czy tak to powinnam nazwać??


Witam wszystkie wizażanki .
Nie wiem czy to co czuję można nazwać miłościa, a jeśli nie to czym innym? Postaram się więc po krotce opowiedzieć moją historie. Miałam 15 miesięcy temu chłopaka ale tak się złożyło że musiałam wyjechać za granicę no i powiedział że będzie czekać albo sam przyjedzie i takie tam bla, bla, bla no skończyło się na tym że żeśmy się rozstali bo nie przyjechał i znalazł sobie dziewczynę ale to już nawet nie o to chodziło chyba mu zbytnio nie zależało skoro nie chciał zostawić swoich kumpli, imprez i tamtego życia dla mnie. Co jakiś czas się odzywał czym mnie z jednej strony wkurzał bo chciałam zapomnieć a z drugiej strony to wariowałam z radości. Często zmieniał nr. gg więc gdy tylko ktoś nieznajomy pisał to miałam nadzieję że to On.. Powiem że nie mieliśmy zbyt długiego stażu. Problem polega na tym że w sierpniu trafił do więzienia na parę ładnych lat i na początku mówił żebym na niego czekała ale teraz powiedział że to nie ma sensu bo i tak sobie kogoś znajdę przez ten czas i żebyśmy zostali PRZYJACIÓŁMI, no myślałam że się popłaczę. Napisał mi parę listów Ja oczywiście odpisałam, za każdym razem gdy wracam do domu przed wejściem cała rosnę bo mam nadzieję że będzie coś od niego. Szczerze mówiąc to wiem że jemu nigdy na mnie nie zależało tak naprawdę więc nie chcę marnować iluś lat na czekanie na kogoś kto naprawdę nigdy mnie nie kochał(jedynie tak mu się wydawało jak mnie ostatnio poinformował). Powiedźcie mi tylko co zrobić skoro śni mi się co najmniej 3 razy w tygodniu a myślę o nim cały czas(o rodzicach i barcie to pomyślę może raz na dzień), ponad to aranżuję sobie w głowie jakieś chore sytuacje w których byśmy się razem znaleźli, czy wspominam te w których byliśmy razem. Powiedzcie czy to można nazwać miłością bo Ja już sama nie wiem jak to nazwać. I co zrobić żeby nie myśleć? Już odciąć się nie mam od czego bo znajomych i tak tutaj nie mam co by mi go przypominali czy wspominali, żadnych zdjęć też na wierzchu nie mam.
MaggieLDN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-07, 00:31   #2
limonka1983
Zakorzenienie
 
Avatar limonka1983
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 254
GG do limonka1983
Dot.: Miłość - czy tak to powinnam nazwać??

Cytat:
Napisane przez MaggieLDN Pokaż wiadomość
Witam wszystkie wizażanki .
Nie wiem czy to co czuję można nazwać miłościa, a jeśli nie to czym innym? Postaram się więc po krotce opowiedzieć moją historie. Miałam 15 miesięcy temu chłopaka ale tak się złożyło że musiałam wyjechać za granicę no i powiedział że będzie czekać albo sam przyjedzie i takie tam bla, bla, bla no skończyło się na tym że żeśmy się rozstali bo nie przyjechał i znalazł sobie dziewczynę ale to już nawet nie o to chodziło chyba mu zbytnio nie zależało skoro nie chciał zostawić swoich kumpli, imprez i tamtego życia dla mnie. Co jakiś czas się odzywał czym mnie z jednej strony wkurzał bo chciałam zapomnieć a z drugiej strony to wariowałam z radości. Często zmieniał nr. gg więc gdy tylko ktoś nieznajomy pisał to miałam nadzieję że to On.. Powiem że nie mieliśmy zbyt długiego stażu. Problem polega na tym że w sierpniu trafił do więzienia na parę ładnych lat i na początku mówił żebym na niego czekała ale teraz powiedział że to nie ma sensu bo i tak sobie kogoś znajdę przez ten czas i żebyśmy zostali PRZYJACIÓŁMI, no myślałam że się popłaczę. Napisał mi parę listów Ja oczywiście odpisałam, za każdym razem gdy wracam do domu przed wejściem cała rosnę bo mam nadzieję że będzie coś od niego. Szczerze mówiąc to wiem że jemu nigdy na mnie nie zależało tak naprawdę więc nie chcę marnować iluś lat na czekanie na kogoś kto naprawdę nigdy mnie nie kochał(jedynie tak mu się wydawało jak mnie ostatnio poinformował). Powiedźcie mi tylko co zrobić skoro śni mi się co najmniej 3 razy w tygodniu a myślę o nim cały czas(o rodzicach i barcie to pomyślę może raz na dzień), ponad to aranżuję sobie w głowie jakieś chore sytuacje w których byśmy się razem znaleźli, czy wspominam te w których byliśmy razem. Powiedzcie czy to można nazwać miłością bo Ja już sama nie wiem jak to nazwać. I co zrobić żeby nie myśleć? Już odciąć się nie mam od czego bo znajomych i tak tutaj nie mam co by mi go przypominali czy wspominali, żadnych zdjęć też na wierzchu nie mam.
A co z tą jego dziewczyną, którą zajął się po Tobie? Nie jesteście razem, ale Ty masz czekać, aż on wyjdzie z paki? ale on sam czekać lub przyjechać do Ciebie nie mógł? Widzisz w tym paranoje, czy tylko ja ja widzę?

---------- Dopisano o 00:31 ---------- Poprzedni post napisano o 00:29 ----------

Namącił Ci w głowie. Nie czekaj. Jako przyjaciółka, koleżanka, dziewczyna... To się u was zmienia jak w kalejdoskopie. Zapomnij o nim, nie odpisuj na listy. Jak wyjdzie, może się okazać, że korespondował też z innymi... przyjaciółkami, a Ty tylko stracisz czas.
limonka1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-07, 01:01   #3
dotka85
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: St.Julians/Malta
Wiadomości: 1 124
Dot.: Miłość - czy tak to powinnam nazwać??

Cytat:
Napisane przez MaggieLDN Pokaż wiadomość
Witam wszystkie wizażanki .
Nie wiem czy to co czuję można nazwać miłościa, a jeśli nie to czym innym? Postaram się więc po krotce opowiedzieć moją historie. Miałam 15 miesięcy temu chłopaka ale tak się złożyło że musiałam wyjechać za granicę no i powiedział że będzie czekać albo sam przyjedzie i takie tam bla, bla, bla no skończyło się na tym że żeśmy się rozstali bo nie przyjechał i znalazł sobie dziewczynę ale to już nawet nie o to chodziło chyba mu zbytnio nie zależało skoro nie chciał zostawić swoich kumpli, imprez i tamtego życia dla mnie. Co jakiś czas się odzywał czym mnie z jednej strony wkurzał bo chciałam zapomnieć a z drugiej strony to wariowałam z radości. Często zmieniał nr. gg więc gdy tylko ktoś nieznajomy pisał to miałam nadzieję że to On.. Powiem że nie mieliśmy zbyt długiego stażu. Problem polega na tym że w sierpniu trafił do więzienia na parę ładnych lat i na początku mówił żebym na niego czekała ale teraz powiedział że to nie ma sensu bo i tak sobie kogoś znajdę przez ten czas i żebyśmy zostali PRZYJACIÓŁMI, no myślałam że się popłaczę. Napisał mi parę listów Ja oczywiście odpisałam, za każdym razem gdy wracam do domu przed wejściem cała rosnę bo mam nadzieję że będzie coś od niego. Szczerze mówiąc to wiem że jemu nigdy na mnie nie zależało tak naprawdę więc nie chcę marnować iluś lat na czekanie na kogoś kto naprawdę nigdy mnie nie kochał(jedynie tak mu się wydawało jak mnie ostatnio poinformował). Powiedźcie mi tylko co zrobić skoro śni mi się co najmniej 3 razy w tygodniu a myślę o nim cały czas(o rodzicach i barcie to pomyślę może raz na dzień), ponad to aranżuję sobie w głowie jakieś chore sytuacje w których byśmy się razem znaleźli, czy wspominam te w których byliśmy razem. Powiedzcie czy to można nazwać miłością bo Ja już sama nie wiem jak to nazwać. I co zrobić żeby nie myśleć? Już odciąć się nie mam od czego bo znajomych i tak tutaj nie mam co by mi go przypominali czy wspominali, żadnych zdjęć też na wierzchu nie mam.
Daj sobie spokoj. Pisze do Ciebie, bo zwyczajnie w wiezieniu nie ma co robic. Poza tym co, bedziesz czekac kilka lat, a jak wyjdzie, okaze sie ze nic z tego nie bedzie. Poza tym pamietaj, ze wiezienie w praktyce nie spelnia funkcji resocjalizacyjnej i na lepsze to on sie tam raczej nie zmieni, wrecz popadnie w to srodowisko, a nie wiem czy marzysz o zyciu z taka osoba. Przestan wspominac i stwarzac sobie w glowie jakies wyimaginowane sytuacje, lepiej rozejrzyj sie za jakims konkretnym chloapkiem.

Edytowane przez dotka85
Czas edycji: 2009-12-07 o 01:03
dotka85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-07, 02:31   #4
Szarlotka7891
Raczkowanie
 
Avatar Szarlotka7891
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 363
Dot.: Miłość - czy tak to powinnam nazwać??

No tak, znalazł się w więzieniu, boi się że nie będzie miał do czego, kogo wracać więc przypomniał sobie o Tobie. Wiem że trudno zapomnieć o kimś, wymazać kogoś z pamięci, zwłaszcza, że było się w kimś zakochanym, ale uwierz mi to po pewnym czasie mija. Nie utrzymuj z nim kontaktu, nie odpisuj na jego listy. Niestety on pozostanie w Twoim sercu i pamięci na zawsze, choćby niewiadoma co by zrobił, bo przecież go kochasz, kochaś (oby to drugie) ale pomyśl racjonalnie, jaka przyszłość Cie z nim czeka kiedyś, już samo to że znalazł się w więzieniu daje do myślenia, trzymaj się od niego z daleka, dobrze Ci radze.
__________________
...żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy...


Wisława Szymborska
Szarlotka7891 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-07, 03:06   #5
Candybar
Raczkowanie
 
Avatar Candybar
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 32
Dot.: Miłość - czy tak to powinnam nazwać??

Cytat:
Napisane przez MaggieLDN Pokaż wiadomość
śni mi się co najmniej 3 razy w tygodniu a myślę o nim cały czas(o rodzicach i barcie to pomyślę może raz na dzień
A że tak spytam to ile Ty masz lat że powyższe jest dla Ciebie wyznacznikiem miłości? Odpowiadajac na pytanie w temacie to moim zdaniem jestes nim po prostu zauroczona.
Z tego co napisałas to jemu chyba zbytnio nie zależało na Waszym związku jak był na wolności bo znalazł sobie inna. Teraz siedzi w wiezieniu i pisze - no bo co ma tam robic? Na impreze przeciez nie pojdzie. A moze do tej drugiej tez pisze? Albo jeszcze jakiejs trzeciej? Ufasz mu? Poza tym napisał Ci przeciez ze chce zebyscie byli przyjaciolmi wiec jaki jest sens czekania na cos co byc moze nigdy sie nie wydarzy?
I ostatnia sprawa - czy jestes pewna ze chcesz sie wiazac z kryminalista? Nie zrozum mnie zle, uwazam ze kazdy zasluguje na druga szanse ale Wy nawet nie jestescie razem. To nie jest Twoj facet z którym juz swoje przezyłas, o którym wiesz ze to TEN i ze warto czekac. To gosc z ktorym (jesli dobrze zrozumialam) polaczyl Cie na chwile raczej krotki zwiazek. Jestes pewna ze chcesz pakowac sie w relacje z nim? Czekac te pare lat i pisac listy a potem, jak juz wyjdzie to byc moze rozczarowac sie bo realne zycie z nim okaze sie inne niz przez te lata sobie juz zdarzysz wymarzyc?
Candybar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-07, 09:27   #6
brownayes
Raczkowanie
 
Avatar brownayes
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 491
Dot.: Miłość - czy tak to powinnam nazwać??

Proponuje to samo co dziewczyny, czyli daj sobie spokój. Nie odpisuj na żadne listy. Wg mnie coś w tym jest, że będąc w wiezieniu skupia się na Tobie, bo coś jednak was łączyło i możliwe, ze na ten moment jesteś mu jedyną bliską osobą. Ale nie warto czekać. A to, ze o nim śnisz... to też z czasem minie. Zajmij się swoim życiem.
brownayes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-07, 10:23   #7
Asienka187
Zakorzenienie
 
Avatar Asienka187
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 589
Dot.: Miłość - czy tak to powinnam nazwać??

Skoro nie jesteś pewna czy to miłość to na pewno miłością to nie jest.
Odpuść sobie. Nie warto na niego czekac.
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru."
Hume G.B.
Asienka187 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:26.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.