![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 16
|
Facet o zaręczynach.
Witam Was Dziewczyny,
udzielam sie na tym forum po raz pierwszy, jestem tu nowy. Moja dziewczyna bardzo sobie chwali Wizaz wiec i ja postanowiłem po raz pierwszy z niego skorzystac. Od razu przejde do rzeczy. Wczoraj wieczorem odbylismy z moja dziewczyna powazna rozmowe o przyszlosci. Ta rozmowa wyszla z jej inicjatywy. Widac bylo, ze cos ja gryzie. Należy tu podkreślić, ze jesteśmy ze sobą prawie 7 lat, mamy po 21 lat, jesteśmy na 3 roku studiów. Ona zaocznie, wiec pracuje, ja dziennie. Mieszkamy razem od dwóch lat. Jej pierwsze pytanie wczoraj do mnie: czy mysle o naszej przyszlosci i w jaki sposob mysle o niej, powiedzialem jej, ze mysli jak to kiedys bedzie. No i zaczal sie temat zareczyn. Powiem szczerze, ze bardzo bardzo rzadko rozmawiamy o przyszlosci. Ona mi mowi, ze pyta mnie o to bo chce wiedziec na czym stoi. Z jednej strony ja rozumiem. Tyle lat razem. Kiedys jak sobie rozmawialismy to mowilismy, ze slub chcielibysmy wziac kiedy bedziemy na 4 roku studiow, czyli majac 23-24 lata. Pytala mnie czy mysle o zarczynach z nia. Ja jej powiedzialem, ze mysle, ale nie teraz. Ze nie chce sie zareczac teraz bo po co, skoro slub dopiero za jakies 2 lata. Tak jej powiedzialem. Bardzo sie wkurzyla. Uwazam, ze bez sensu sie zareczac 2 lata przed slubem skoro mozna to zrobic za jakis rok i wtedy juz konkretnie ustalic date slubu. Ona tego nie rozumie. Mowi mi, ze nie chce brac teraz slubu ale sie zareczyc, bo tyle lat juz jestesmy razem, ze chcialaby jakis deklaracji. Bardzo sie kochamy. Ona mowi, ze taka postawa ja nie mysle o niej powaznie, ze nie jest dla mnie kobieta na cale zycie, ta jedyna. Ona tak twierdzi. Ja juz nie miales sil jej zaprzeczac bo dalej i dalej mowila swoje, rozmowa spokojna przerodzila sie w mala sprzeczke. Powiedziala mi, ze po co czekac, ze nie prosi mnie od razu o slub tylko chcialaby pobyc w zarczynach bo to bardzo wazny etap w zyciu kazdego czlowieka. Mowila, ze jesli nie chce sie zareczyc to ona pomysli powaznie nad tym zwiazkiem, bo jesli nie chce sie z nia zareczyc to mysli, ze powaznie o nas nie mysle, ze chce ja jesczze zmienic. I mowila o rozstaniu bo nie chce byc z kims kto nie mysli o niej powaznie. I powtarzala wczoraj ze dziwna mam postawe w tej sprawie, bo na mieszkanie razem i na seks jestem gotowy tylko nie na zareczyny. Powiem szczerze, ze jak jeszcze przed wakacjami myslelismy o nas, to mowilem jej ze sie oswiadcze i dalem jej do zrozumienia ze to nastapi jeszcze w tym roku. Ale mysle teraz inaczej, mysle ze bardziej rozsadnie. Ona mowila mi ze nie jestem pewny swoich uczuc co do niej. Juz kilka razy bylo tak, ze zerwalem z nia ze zlosci bo sie poklocilismy, ona przepraszala i prosila zebym wrocil. Teraz ona bardzo zaluje tego, ze mnie prosila bo juz bysmy nie byli razem, bo ja bym i tak nic nie zrobil. Mowilem jej, ze nie wiem czy bym zrobil pierwszy krok i to ja boli bo mowi ze to dzieki niej jestesmy jeszcze razem. Mowi, ze czuje sie niepewnie w tym zwiazku wlasnie przez to ze kiedys ponizala sie i prosila o powrot. Teraz by juz sobie na to nie pozwolila. Mowi, ze niepotrzebnie stawiala mnie ponad wszystko, na pierwszym mijescu bo uwaza ze ja nie jestem zaangazowany w ten zwiaze tak jak ona. Juz bardzo dlugo nam sie uklada w kazdych sprawach. Mamy jechac razem na Sylwestra w gory i przyznala mi sie ze myslala, ze jej sie tam zarecze. Jak jej wytlumaczyc, ze ja kocham, ale zareczyny to w przyszlym roku bo nie chce tkwic w tych zareczynach 2 lata. Bo i po co. Co o tym mysliscie? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
|
Dot.: Facet o zaręczynach.
Witaj Piotrze
![]() Nie będę się tu rozpisywać. Dla mnie sprawa jest prosta- w wakacje zrobiłeś jej nadzieję.Koniec roku się zbliża,biedna Dziewczyna nie wie czemu dalej nie poczyniłeś żadnych kroków i stąd jej frystracja.Postaw się na jej miejscu.Nic dziwnego,że czuje się niepewnie.Może myśli,że zrobiła coś źle,już jej tak nie kochasz itp. skoro do tej pory nie zrobiłeś tego co zapowiadałeś? A teraz powiem Ci coś,co trochę może zwali Cię z nóg...Jak zresztą większość facetów,bo oni myślą,że na wszystko jest czas. Jeśli teraz chce się planować ślub za 2 lata,to najwyższy już czas wziąć się za to.Nawet nie wyobrażasz sobie jakie jest teraz oblężenie na rynku ślubnym.Znalezienie fajnej sali i zespołu na konkretny termin graniczy z cudem.Jeśli nie weźmiecie się za to początkiem przyszłego roku,to nastawiaj się raczej,że może trzeba będzie przełożyć ślub lub zarezerwować jakieś ochłapy(co fajne nie jest,bo ślub jest tylko raz i lepiej jednak mieć wszystko to,co Nas zadowala w 100%). Może ona o tym wie i postanowiła zadziałać?
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 16
|
Dot.: Facet o zaręczynach.
Cytat:
Tak zgadzam sie. Mowilem jej, ze zareczyny beda w tym roku, ale zaczelo sie troche psuc miedzy nami w wakacje, mielismy kryzys, wiec przestalem o tym myslec, za to teraz jest dobrze. Tak ona wie, ze wczesnie ludzie zamawiaja sobie chocby w Kosciele date. My nie chcemy miec duzego wesela, max 30 gosci nie wiecej. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 030
|
Dot.: Facet o zaręczynach.
A mi się wydaje, ze Twoja dziewczyna trochę przesadza. Nie można zmusić kogoś do "oświadczenia się". Jak piszesz, nie zawsze między Wami było wesoło i miło ale tak jest w każdym związku i jeżeli tyle ze sobą wytrwaliście to znaczy, że chcecie być razem. A pracujecie , tak, żebyście mogli rozpocząć wspólne życie nie na garnuszku rodziców? Może trzeba jej wytłumaczyć to, że papierek niewiele w Waszym życiu zmieni i zapytać dlaczego jej się tak spieszy. Macie dopiero 21 lat. Jesteście jeszcze bardzo młodzi i wiele przed Wami. Niewiele osób w tym wieku jest gotowych na bycie mężem, żoną, ojcem, matką. Takich decyzji jak ta o ślubie nie powinno podejmować się na hop siup bo z tego może nie wyjść nic dobrego. Może w Waszym otoczeniu sporo osób w tym wieku żeni się/ wychodzi za mąż i działa tzw presja otoczenia. Chyba lepiej poczekać z rok dwa czy nawet więcej jeżeli trzeba będzie niż po pół roku sie rozwodzić.
Kobiety (oczywiście nie wszystkie) trochę inaczej podchodzą do zaręczyn - lubią się cieszyć tym stanem nawet i przez kilka lat. Tak jakby to że się zaręczyły oznaczało już wiązanie sie na całe życie. Bzdura. A faceci traktują zaręczyny jako oznajmienie, że zaczynają sie przygotowania do ślubu. Hmmm chyba powinnam być facetem hihi. My z mężem decyzję o ślubie podjęliśmy wspólnie po 7 latach "chodzenia", 6 i pół latach mieszkania ze sobą. I w tydzień po zaręczynach mieliśmy już prawie wszystko załatwione, bo dla nas obojga to był właśnie moment do zaczęcia przygotowań. Według mnie powinieneś porozmawiać z nią i zapytać dlaczego jej się tak spieszy. Co jej da ten papierek - poczucie, ze już jej nie uciekniesz? Jeżeli nie pracujecie to może w ten deseń - że nie stać was na zakładanie rodziny, że nie chcesz wspólnego życia zaczynać od kredytów i takie tam.
__________________
nie ma mnie |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 16
|
Dot.: Facet o zaręczynach.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 030
|
Dot.: Facet o zaręczynach.
A powiedziała Ci do czego jej te zaręczyny potrzebne?
__________________
nie ma mnie |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Świdnik
Wiadomości: 125
|
Dot.: Facet o zaręczynach.
Moim zdaniem twoja dziewczyna boi się, że ją kiedyś zostawisz. Tak jak pisałeś, to już się wam zdarzało i to ona nalegała na twój powrót. Może obawia się przy każdej kolejnej kłótni, że ty ją zostawisz. Chce mieć pewność, że nie i że nie są to puste słowa. Może ostatnio dużo o tym myślała i jej się skumulowało i dlatego doszło do sprzeczki. Jesteście już ze sobą bardzo długo, więc sądzę że już wiecie czy jesteście sobie pisani, czy jesteście razem, bo wam/tobie jest tak wygodnie.
Przywilej wspólnego mieszkania i seksu zawsze był zarezerwowany dla małżonków, teraz jest to coś całkiem normalnego i podejrzewam, że dlatego nie czujesz potrzeby wiązania się. Oświadczyny to już pewnego rodzaju deklaracja, że czujesz się gotowy do bardzo ważnej decyzji w swoim życiu. Może to brzmi górnolotnie, ale rzeczywiście tak jest. Panuje taki stereotyp: oświadczyłem się, zostałem przyjęty, więc rezerwujemy salę, bo później ktoś nam ją zajmie. Bardzo dużo osób zapomina po co jest narzeczeństwo, wszyscy rzucają się w wir przedślubnych przygotowań i zapominają, że jest to wyjątkowy okres, aby jeszcze umocnić się w swojej decyzji - znam osoby, które dzień wcześniej nie są pewne na 100%, ale to kwestia emocji. ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 16
|
Dot.: Facet o zaręczynach.
Już tłumaczę.
Jesteśmy ze soba prawie 7 lat, duzo nas laczay, ale i tez bardzo duzo razem przeszlismy-tak razem uwazamy. Dla niej jest potrzebna ta deklaracja, bo uwaza, ze nie mysle o tym, ze ona jest dla mie calym zyciem. Wlasnie po tych wszystkich jej zdaniem ponizeniach i prosbach wydaje jej sie, ze wlasnie dlatego ja nie uwazam jej za kobiety tej jedynej. Stad chcialaby wiedziec na czym stoi. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
|
Dot.: Facet o zaręczynach.
Twoje tż-tka to pewnie jedna z zazdrośnic pierścionkowych ( wątek ),która oczekuje pierścionka i doczekać się nie mogą.
![]() ![]() ![]() Swoją drogą,to rozumiem że jesteście 7 lat razem i ona pragnie jakieś deklaracji,bo pewnie ważna jest dla niej stabilizacja związkowa,ale takiego wymuszania i fochy to ja nie rozumiem. Mam wrażenie,że nie tylko chce abyś jej się oświadczył bo chce wiedzieć na czym stoi,ale tym że będzie mogła się pocjwalić koleżankom,że ma wkońcu narzeczonego a nie chłopca no bo narzeczony poważniej brzmi i może też dlatego tak pragnie pierścionka. Edytowane przez madmuazelle Czas edycji: 2009-12-10 o 12:51 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 16
|
Dot.: Facet o zaręczynach.
Cytat:
Myślę, ze strach przed tym, ze ja zostawie juz jej minal. Ja zreszta wiele razy robilem to na zlosc ze zdenerwowania. Tego juz nie ma. Mysle, ze ona przemyslala sobie to. Wczoraj bardzo powaznie mi mowila o tym, ze bardzo zaluje tego ze mnie prosila i ze chcialaby cofnac czas, byc moze inaczej bym spojrzal na to wszystko. Uwaza tez, ze za dobra jest dla mnie, ze stawia mnie ponad wszystko. Mowila, ze tak nie chce bo tego samego nie dostaje ode mnie. Zwiazek dwojga ludzi a nie tylko jednej osoby. Teraz wydaje mi sie, ze gdybym ja zostawil ona by tak to zostawila, nie prosilaby mnie. Tak skumulowalo jej sie wszystko i musiala po prostu wyrzucic to wszystko z siebie. Ja malo wczoraj sie udzielalem, mozna powiedziec, ze byl to jej monolog, ja tylko wyrazilem swoje zdanie na temat zareczyn. O to tez sie wkurzala. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 13 962
|
Dot.: Facet o zaręczynach.
Piszesz, że jesteś pewny swoich uczuć. Sam powiedziałeś jej, że zamierzasz się oświadczyć w tym roku. Mieszkacie razem, żyjecie jak małżeństwo. I problemem jest tylko to, że będziecie zaręczeni 2 lata a nie rok? Uwierz, że wcale nie trzeba zaraz po zaręczynach biec rezerwować sali. Można pobrać się i 3 lata później. Jeśli nie czujesz się gotowy, nie jesteś pewien uczuć do niej albo nie wierzysz w instytucję małżeństwa to nie oświadczaj się. Jednak, jeśli problem stanowi tylko bycie narzeczeństwem przez 2 lata to może warto dać kobiecie ten upragniony pierścionek?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Germany
Wiadomości: 1 732
|
Dot.: Facet o zaręczynach.
Bo dziewczyny chca miec ladny pierscionek zareczynowy i brzmi powazniej gdy powiedza:to moj narzeczony(skoro jestescie razem 7lat)niz caly czas:moj chlopak. Ja bylam zareczona przez rok i bardzo mi sie podobal okres narzeczenstwa
![]() ![]() Kazda dziewczyna marzy o zareczynach wtedy ma jeszcze wieksza pewnosc ze jej wybranek planuje z nia przyszlosc i jest spokojniejsza. Na twoim miejscu zrobilabym jej wielka niespodzianke z zareczynami jeszcze w tym roku! ![]()
__________________
Wymiana książek
Wymiana kosmetyków Wymiana ciuchów Kochać i być kochanym to jakby z dwóch stron grzało nas słońce |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 16
|
Dot.: Facet o zaręczynach.
Cytat:
Tak dawno jej powiedzialem, ze chce sie oswidczyc, ale zle sie dzialo, po drosze byl kryzys a pozniej juz w ogole o tym nie myslalem, az do teraz gdy wczoraj wyszla z tym tematem. Ja wlasnie nie chce pobierac sie po zareczynach 3 lata, to bez sensu. Chciałbym rok po zareczynach. I tak tez jej wczoraj powiedzialem. Ale ona tego nie rozumie. ---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ---------- Cytat:
Tak ona mowila wczoraj, ze chcialaby mowic o mnie moj narzeczony a nie chlopak. Wydaje mi sie, ze minie miesiac i jej sie znudzi i ze juz nie cieszylaby sie tak bardzo. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
|
Dot.: Facet o zaręczynach.
Cytat:
![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 648
|
Dot.: Facet o zaręczynach.
Bez sensu to jest Twoje upieranie się w tym, że chcesz się zaręczyc rok przed ślubem.Dla mnie to zwykła wymówka nic więcej...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 16
|
Dot.: Facet o zaręczynach.
Cytat:
To nie jedyny powod. Wczoraj starala sie bym choc troche ja zrozumial, albo chociaz sprobowal. Wlasnie wsrod naszych znajomych nie ma zareczonych, wlasnie kolezanki nie sa zareczone. Najwazniejszym powodem dla niej jest to, ze ona chcialaby wiedziec czy mi na niej zalezy, jak powazny dla mnie jest nasz prawie 7-letni zwiazek. A reszta starala sie wytlumaczyc mi. ---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ---------- Cytat:
Przeciez wiekszosz rok jest w czasie narzeczenstwa, czy sie myle? |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 389
|
Dot.: Facet o zaręczynach.
Mam 22 lata i jestem z moim Tż-em od 7 lat. Od zeszłego roku jesteśmy zaręczeni, a w sierpniu planujemy ślub. On w czerwcu kończy studia a mi zostanie jeszcze rok.Chcemy się razem dorabiać, rok nie zbawiłby nas. Dzieci na początku nie planujemy.
Ja po czymś takim zostawiłabym Cię. Ty z nią zrywasz bo ona Cię wkurza? No hallo...W życiu nie ejst tylko pięknie i kolorowo. Kłótnia to normalna rzecz Wiem co Ona czuje. Ona chce wiedzieć na czym stoi, a nie od razu biec do ołtarza. Żeby ślub był za dwa lata to najwyższy czas coś załatwiać. My zaczęliśmy planować na 20 miesięcy wcześniej i nie raz przekonałam się, że nie mogę mieć tego co bym chciała bo troszkę się zagapiliśmy. Myślę, że jeśli się kogoś kocha to kryzys w związku nie zmienia poczucia tego czy chcę być z tą osobą zawsze czy nie. Do tego żeby z nią mieszkać i uprawiać sex dorosłeś, ale do zaręczyn nie? Tu nie chodzi o ślub, ale o poczucie bezpieczeństwa i jakąś deklarację z twojej strony. O pierścionek też nie chodzi...bo jestem przekonana, że jakbyś jej wylosował pierścionek z automatu za 1 zł i klęknął i zapytał czy wyjdzie za ciebie, byłaby najszczęśliwsza. Albo ogarnij się i zacznij patrzeć na ten świat oczami dorosłego człowieka, albo zostaw ją w spokoju. Wiem, że faceci później dojrzewają dlatego uważam, że partner powinien być starszy o jakieś 2-3 lata, no oczywiście że to nie reguła, po prostu do większości facetów to się sprawdza. Acha...Piotrze mylisz się, rok to trwało narzeczeństwo kilka lat temu, teraz normą są narzeczeństwa 2-3 letnie. Zwykle ok 2 lat.
__________________
14.08.2010 ![]() ![]() ![]() Edytowane przez srubka87 Czas edycji: 2009-12-10 o 12:56 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 16
|
Dot.: Facet o zaręczynach.
Cytat:
Tak, co do pierscionka-tez mi mowila. Wiec wiem, ze o pierscionek jej nie chodzi. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 030
|
Dot.: Facet o zaręczynach.
Cytat:
![]()
__________________
nie ma mnie |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 16
|
Dot.: Facet o zaręczynach.
Cytat:
Edytowane przez Piotr_88 Czas edycji: 2009-12-10 o 13:04 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
|
Dot.: Facet o zaręczynach.
Cytat:
W większości gadamy na inne tematy,a nie tylko pierścionkowe. Ja osobiście dołączyłam do Zazdrośnic dlatego,że jest tam fajny,niespotykany nigdzie na tym forum klimat. I tak samo reszta koleżanek.Myślisz,że tam odprawia się tylko modły w intencji rychłego zapierścionkowania,a ze wszystkich postów bije desperacja?Zastanów się o co właściwie Ci chodzi...
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
|
Dot.: Facet o zaręczynach.
No to zależy jej,bo jesteście 7 lat razem i chce wiedzieć na czym stoi,chce pewnie być pewna waszego związku/Ciebie. itp Lecz jak sama też mówiła,chce mówić narzeczony bo to poważniej brzmi niż chłopak.
---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ---------- Cytat:
![]() Edytowane przez madmuazelle Czas edycji: 2009-12-10 o 13:06 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 389
|
Dot.: Facet o zaręczynach.
Nie wiem dlatego ale polubiłam Cię Piotrze
![]() Naprawdę zachęcam do tego żebyś się jej oświadczył. To naprawdę nie oznacza od razu ślubu, poza tym nawet po ślubie nie trzeba mieć od razu dzieci. Wiem bo sama jestem młoda i startujemy od zera. Sami musimy się wszytkiego dorobić, ale ten rok czy dwa niczego by nie zmienił. Zwłaszcza w waszym przypadku kiedy mieszkacie razem i żyjecie jak małżeństwo.
__________________
14.08.2010 ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
|
Dot.: Facet o zaręczynach.
Mi się wydaje, że niepotrzebnie wcześniej dałeś jej do zrozumienia, że chcesz. Teraz natomiast rozczarowała się, bo nie chcesz (fakt, że chcesz, ale kiedyś dla kobiety nie bywa przekonujący) i mogła się poczuć niepewna Twoich uczuć i deklaracji. Nie dziwię się, ze po 7 latach związku chce wiedzieć na czym stoi
![]() Co do długości okresu narzeczeństwa, to wg mnie masz jakis starodawny stereotyp w głowie, ze zaręczyny, a do roku ślub. Niektórzy i w 5 lat po zaręczynach ślubu nie wyprawiają, więc zastanów się, czy z Twojej strony to tylko o to chodzi? Może to Ty nie dojrzałeś do narzeczeństwa i w konsekwencji małżeństwa?
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 030
|
Dot.: Facet o zaręczynach.
Chilanes Piotr nawet napisał wcześniej właśnie że jeszcze nie dojrzał do tej decyzji
![]() Według mnie powinieneś Piotrze wytłumaczyć to właśnie swojej dziewczynie. Szkoda, że ta wczorajsza rozmowa to był monolog jej samej. Powinieneś dokładnie wytłumaczyć jej dlaczego tak sie sprawy mają, że nie chodzi o jej osobę ale o czas . Jeżeli na prawdę Cię kocha to nie poleci przecież do pierwszego lepszego faceta który jej się oświadczy. Sama też powinna zrozumieć, że faceci później dojrzewają do roli męża czy ojca niż kobiety do roli żony i matki.
__________________
nie ma mnie |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 389
|
Dot.: Facet o zaręczynach.
Właśnie opowiedziałam mojemu Tż-owi o twoim problemie i zaczął się śmiać... Powiedział, że czuł dokładnie to samo. Bał się jak cholera zaręczyn, obawiał się, że jesteśmy za młodzi, że nic nie mamy...a teraz mówi, że to była najlepsza jego życiowa decyzja. Piotrze jeśli czujesz, że chceszbyć z nią zawsze to kupuj pierścionek, oświadcz się w święta lub w górach i powiedz, że ją podpuszczałeś tą rozmową. A potem napisz nam po dwóch tygodniach jak było i jak się czujesz. Gwarantuję że wszystkie wątpliwości znikną, bo tak naprawdę nic się nie zmieni, wasz świat nie przewróci się do góry nogami( no chyba, że przez pierwsze dni kiedy wszyscy się dowiedzą
![]()
__________________
14.08.2010 ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 3 067
|
Dot.: Facet o zaręczynach.
Moje zdanie jest proste, nie chcesz się jej oświadczać, nie czujesz tego nie rób tego na siłę, bo ona tego pragnie. A to że jesteście ze sobą 7 lat no cóż ja byłam 10 lat i jakoś małżeństwa z tego nie było. A aktualnie po roku było mi bardzo łatwo zdecydować się na ten krok (ślub). Powodzenia życze i mądrej, przemyślanej decyzji nie na łapu capu. Jesteście jeszcze baaaardzo młodzi.
![]()
__________________
04.09.2010 szczęśliwa Żona ![]() ![]() Profesjonalny poradnik kosmetyczny przed ślubem mojego autorstwa https://wizaz.pl/forum/showpost.php?p...postcoun t=4130 |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Facet o zaręczynach.
Cytat:
![]() dla dziewczyny zaręczyny to coś wyjątkowego i faceci nawet nie zdają sobie z tego sprawy jak bardzo (poza tym nie uważasz że po 7latach "dziewczyna" to już trochę za mało?) nie wyobrażam sobie 7lat ze sobą chodzic i nawet narzeczoną nie byc, już samym tym ją zawiodłeś i na koniec-po co 2lata przed ślubem? ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Facet o zaręczynach.
Rozumiem frustrację Twojej dziewczyny. Dałeś jej nadzieję, a tu nagle nic...? Wydaje mi się, że skoro nie czujesz się na tyle dojrzały, aby jej powiedzieć: "chcę bys została moją żoną. Może nie za rok, ale za dwa, ale... czy wyjdziesz za mnie?" nie po to, żeby zorganizować ślub i potrktować zaręczyny jako czystą formalność (tak jak załatwienie daty ślubu, sali itd.) tylko naprawdę się zadeklarować, powiedzieć jej co czujesz, że chcesz z nią być i tylko z nią i wasza przyszłość w małżeństwie jest pewna z twojej strony. SKoro rok w narzeczeństwie bez planowania jest dla Ciebie bezsensem, to co - nagle za równy staniesz głęboko przekonany, że to jest kobieta Twojego życia i jak najszybciej chcesz się żenić, a nie że fajnie się ciupcia, fajnie się przytula, fajnie się całuje bez zobowiązań?
Mój TŻ też obiecywał pierścionek, bo myślał, ze za rok będzie gotowy. I co? Przejechał się na tym myśleniu, nadal nie czuje się gotowy. Z tą różnicą, że ja z nim nie mieszkam. W waszym przypadku to trochę absurd, że żyjecie jak małżeństwo, ale narzeczeństwo odsuwasz na ostatnią chwilę. Przecież teraz często jest tak, że rok czy dwa lata narzeczeni nie lecą do kościoła ustawiać daty. Musisz jej wytłumaczyć co czujesz - nie jestem gotowy itd, może zrozumie. Bo nie ma gorszej rzeczy niż wyjść za człowieka, który potem nie sprosta wspólnemu życiu. Dodatkowym czynnikiem jest tu sytuacja, w której ona robiła pierwszy krok zawsze. No cóż.... Skoro były takie przeboje, rozumiem, dlaczego po 7 latach chce wiedzieć, że nie zmarnowała ich dla Ciebie niepotrzebnie.
__________________
30.12.2012 ![]() 26.04.2014 ![]() Edytowane przez medeline Czas edycji: 2009-12-10 o 13:50 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
|
Dot.: Facet o zaręczynach.
Cytat:
![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:20.