Cieniowanie

[ulpu]

Pracuję nad moją pierwszą butelką, wczoraj nakleiłam motyw i zastanawiam się, czy powinnam go wycieniować. Jeśli tak, to gdzie i jakim kolorem?
Jeszcze nie miałam okazji nic cieniować, więc nie mam wyczucia. Nie mam też medium do farb i boję się, że z tego powodu efekt nie spełni moich oczekiwań i tylko zeszpecę pracę.
Proszę o pomoc

[ulpu]

Halo halo?

[jambolaja]

Butelka już jest bardzo ładna.Subtelna dzięki dwóm kolorom podkładu.To już jest rodzaj cieniowania.Można ją tak zostawić.Jeśli koniecznie chcesz na niej pouczyć sie cieniowań zastosowałabym monochromatyczne czyli jednokolorowe.Ograniczyła bym sie do odrobiny szarości lub brązów we wszystkich kącikach i załamaniach.Maki są takie delikatne,szczególnie ich łodyżki..Jeśli chcesz ćwiczyć cieniowanie wielokolorowe wybierz większe formy...Ale to moje spojrzenie.Ty możesz zrobić inaczej..

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

A może napryskać tylko jakieś kropy...

[ulpu]

A jak się napryskuje? Motyw maków jest z jednej strony butelki, reszta jest tylko wycieniowana, więc może taki "oprysk" np. w kolorze cieniowań (żeby były bardzo subtelne) dałby ładne efekty na pustej przestrzeni?

[Pupil]

Ja bym tą butelkę pozostawiła taką ślicznie czystą. Tylko postaraj się może zrobić łagodniejsze przejście pomiędzy kolorem szyjki a resztą butelki. Poza tym butelka bardzo bardzo ładna, teraz tylko lakier, lakie, lakier..... i szlifowanko i lakier i będzie pięknie
Jak już Jola wspomniała ciężko byłoby Ci na początek pocieniować maki, to trudny temat ze względu na delikatność kwiatka i dotyczy to zarówno cieniowania kolorowego pittorico jak i monochromatycznego.

[ulpu]

Napisane przez Pupil

Tylko postaraj się może zrobić łagodniejsze przejście pomiędzy kolorem szyjki a resztą butelki.

Teraz już za późno na poprawkę, bo nie uda mi się uzyskać tego odcienia farby. No i bez opóźniacza do farb nie mam szans na idealne, miękkie przejścia kolorów. Następnym razem

Dzięki za rady i miłe słowa

[Pupil]

Napisane przez ulpu

Teraz już za późno na poprawkę, bo nie uda mi się uzyskać tego odcienia farby. No i bez opóźniacza do farb nie mam szans na idealne, miękkie przejścia kolorów. Następnym razem

Dzięki za rady i miłe słowa

Opóźniacz do farb jest tutaj zbędny, ja go używam wyłącznie do cieniowania i to wtedy, kiedy mi się przypomni, że go mam Opóźniacz nie ma nic do przejścia kolorów, to wychodzi samo i kolor dobierzesz nawet po roku - tylko musisz spróbować

[ulpu]

Napisane przez Pupil

Opóźniacz do farb jest tutaj zbędny, ja go używam wyłącznie do cieniowania i to wtedy, kiedy mi się przypomni, że go mam Opóźniacz nie ma nic do przejścia kolorów, to wychodzi samo i kolor dobierzesz nawet po roku - tylko musisz spróbować

Możliwe. Miałam problemy z przejściem kolorów, bo farba zasychała mi bardzo szybko i nie było szans na poprawki. Pierwszy raz spróbowałam zrobić coś takiego. Myślę, że i tak jest dobrze. Na razie brak mi odwagi, by to poprawiać - nie chcę przedobrzyć

[substytut]

zawsze mozna uzyc odrobiny wody

[ulpu]

Ośmieliłam się trochę poprawić cieniowanie przy szyjce, ale nijak mi to nie wyszło i mam wrażenie, że jest gorzej niż było...
Już nic nie ruszam, poćwiczę na kolejnych, roboczych przedmiotach - wszak trening czyni mistrza

Ps. do farb zawsze dodaję trochę wody, ale i tak szybko zasychają

[bachurka]

Mnie sie butelka baaaardzo podoba i nic bym nie ruszala. Chcialabym, zeby moja pierwsza butelka tak wyszla. Nic nie kombinuj, tylko lakier.