Jak mówicie... ;)

[czerwona_]

.........

[visionAM]

Dobry wątek :d
Ja mówię na "niego" Wacek - już od dawna tak się przyjęło i nie wyobrażam sobie mówić inaczej

[malwi89]

mojego Tżta to Gargamel a ja to Smerfetka

[blackamor]

Zbyszek

[badzia987]

Wacek, Władzio, On

[pani-jesień]

Napisane przez badzia987

Wacek, Władzio, On

On - to brzmi dumnie - tylko trzeba koniecznie wymawiać tak, by było słychać tę wielką literę na początku

[rapifen]

LOL
'ten obcy'

[milkyway33]

Dżordż ja wymyśliłam i się przyjęło

[Neciak89]

Napisane przez czerwona_

Dziewczyny jak mówicie na penisa swojego faceta?

Kiedyś gdzieś słyszałam, że jedna dziewczyna mówiła drugim imieniem swojego tż'a

p.s proszę nie krzyczeć jeśli wątek nie tu założony bo nie byłam pewna gdzie go umieścić ..

pytam z ciekawości i z nudów

pozdrawiam

yyyyy penis?

ale ten przytoczony pomysł jest genialny

[AnnWroc]

Fistaszek

[limonka1983]

Główny bohater Mieszkaniec spodni

[Lejdi Di]

Ferdek ...

[paty007]

właściwie nie wiem...???hmm... trochę tego jest ale jednego określenia nie mam ---- wacek, on, big hehe sama sie z tego śmieje

[paula-zla]

Twórczość moich byłych mężczyzn: eks1 miał pitolaska, eks2 dżordana.

[Hortencja]

głównie wacek, czasem pieszczotliwie- fiutek

[misiskuku]

dżordż i dżefrej

[bless694]

Marek a ja to Kasia . Pyton i dużo innych, ale najczęściej te są używane. A jak sobie dogryzamy to mówię mu, że głupka ma w spodniach, a on mi że ja mam idiotkę . Ale obydwoje wiemy, że to są żarty i nigdy nie bierzemy tego na poważnie .

[ananke_2]

Jimmy

[arisa]

Czasem jest Pyton, a czasem mały Książę (nie, nie chodzi o rozmiar).

[innicone]

Skarb, przyjaciel )

[Smerfetkaa]

Napisane przez malwi89

mojego Tżta to Gargamel a ja to Smerfetka

no nie... ciekawie
tyle nazw sie nasłuchałam ale takie pierwszy raz, ale pomysłowosć
ale ze Smerfetka...khm..:c ojest:

[kropeczkaa89]

Pysiek

[lady karen]

Napisane przez kropeczkaa89

Pysiek

haha ja tak mówię na TŻa

[nogulka]

dobry temat
Generalnie najczęściej używam mało wyszukanej formy ON, ale raz zdarzyło się, że w stanie Alfa ( czytaj: senności), gdy trzymałam jego rękę i oboje leżeliśmy na sofie, mój TŻ nagle wypalił : " a może chcesz potrzymać CHOMICZKA?" Rano nawet tego nie pamiętał
Od tamtej pory czasem tak dla czułości nazywam go Chomiczkiem, a mój TŻ trochę się bulwersuje, że to wcale nie żaden Chomiczek, lecz Tygrys

[limonka1983]

Napisane przez badzia987

Wacek, Władzio, On

Ostanio wypaliłam z "wackiem", a penis TŻa w 1 momencie sie skurczył Usłyszałam "tylko nie wacek. Nie w takiej chwili. Tak ma na imię mój szef".

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez limonka1983

Ostanio wypaliłam z "wackiem", a penis TŻa w 1 momencie sie skurczył Usłyszałam "tylko nie wacek. Nie w takiej chwili. Tak ma na imię mój szef".

super wątek;

no jak chcę mu podnieśc ego to mówię-wariat, tygrys, olbrzym

a jak chcę mu dowalić to;
flaczek, uschnięta łodyga

[Chii1986]

My mamy swoje "tajne" określenia zarówno na penisa jak i na pochwę.. wymyśliliśmy to przypadkiem i tak już zostało, przynajmniej tylko my mamy takie zwroty i można bezkarnie używać ich w rozmowie i raczej nikt nie bedzie wiedział o co chodzi;-)

ale określeń używam paru w zależności od "aktualnej wielkości" i nastroju

[suszarka]

niestety u nas jest nudnie, nie tytułuje penisa mojego lubego żadnym imieniem ani ksywą.

[monika192]

ja pamietam ze jak bylam ze swoim ostatnim chlopakiem to gdy zobaczylam jego penisa pierwszy raz to powiedzialam : "mmm ale ptaszek"


ale ogolnie nie mielismy jakichs okreslen czasem mi mowil zebym dala pocalowac mu buleczke itd ale takich konkretnych nazw jak nie ktore dziewczyny napisaly to niestety nie mialam

[Caroline1920]

smok
a bardziej pieszczotliwie smokuś, pisiorek