problem z pedagogiem szkolnym....YYYY

[JuStYsCk2]

hej
sluchajcie mam pewien problem ze słabo rozgarniętą babką ze szkoły jak również z pegadogiem szkolnym. O co chodzi?? A wiec:

Swojego czasu (ok 2- 2,5 tyg temu) wrzuciłam na N-K zdjęcie a właściwie plakat imprezy dzięki czemu mogłam wygrać darmowe wejście na dyskoteke... Niewiem czy moge podać adres strony, ale zacytuje co pisze w dziale konkursy
"Zasady:
Musisz wstawić plakat wybranej imprezy (imprezy tylko pod naszym patronatem, widoczne logo na plakacie i jest umieszczona informacja o konkursie na stronie w opisie imprezy) , na którą chcesz się udać na swoje konto w portalu nasza-klasa.pl. Potem przypiąć pinezkę na plakacie do naszego konta na nk link: http://nasza-klasa.pl/profile/30064695

Kto Wygrywa:
Wygrywa 5 osób

Wyniki:
Zawsze będą umieszczane na tej stronie dzień przed imprezą o godz. 18:00 - 20:00

Nagroda:
wejściówka na wybraną imprezę x 5

W konkursie biorą udział wyłącznie osoby powyżej 16-ego roku życia

Życzymy powodzenia "

3 razy wygrałam i zaoszczedziłam 15 zł za kazda impreze to czemu miałabym rezygnować?? Co nową impreze wrzucałam plakat... raz moja nawiedzona (dosłownie) babka od religii dała mi ocene "1" i zanużający komentarz dlaczego to nie można imprezować w piątki. Pośmiałam sie z tego i generalnie olalam, bo jak wiemy mam prawo imprezować kiedy tylko chce. Nie mam obowiązku sugerować się postami, nie postami i innymi wymysłami...;/ tydzień później była impreza której myśl przewodnia była kiss party... w załączniku dodaje jak wyglądał plakat.
Cóż... znów moja nauczycielka zaczeła dodawać mi opinie "1" i zgłosiła nadużycie. Skasowali mi to zdjęcie a ona jako argumentu użyła, że propaguje sex przedmałżeński uparła się, że na imprezie rozdają na wejściu kondomy i koniec! Pisałam jej PW, że to chodzi o gumy do żucia, że kto mądry rozdawałby kondomy... wątpie, że wogóle taka impreza mogłaby się odbyć... Ona jak nawiedzona zaczeła przesyłać mi artykuły na temat "dlaczego nie można się kochac przed ślubem" wypowiedzi internautów itd. Po raz setny tłumaczyłam jej że to chodzi o gumy orbit!!! Grochem o ściane... doczytala jakiś konkurs na pocałunek i zaczeła przysylać mi artykuły, że grzechem jest całowanie się z kim popadnie a nawet myślenie o czymś takim. Wkurzyłam się niesamowicie bo niewiem kogo chciała ze mnie zrobić???? Dodam, że mam chłopaka z ktorym jestem 2 lata i nie w głowie mi takie głupoty które ona wypisuje zapytałam jej co sugeruje wysyłając mi te artykuły ale przysłała jeszcze więcej i tyle. Wrzuciłam od nowa plakat bo co będe użerać się z jakaś babą, wkońcu mogłam sobie wygrać wejściówke to czemu nie?? Mam prawo? mam na drugi dzień konto na NK zostało zablokowane pisałam do administratorow, że nie złamałam regulaminu ani nic więc konto mi oddali.... Dodam, że cała akcja toczyla się w ferie. Po powrocie do szkoły zaczela rozdawać całej szkole jakieś ulotki o stowarzyszeniu dziewic, prawiczków i puszczać nam film o tej tematyce...

teraz wplątam tu nową akcje i zaraz powróce to plakatu
Weszlam do szkoły i szłam do szatni wyglądają one tak, że wchodzi się do takiego jakby holu i po lewej i prawej są szatnie. Każda klasa ma kluczyk do swojej a ten hol jest również zamykany jakieś 5 min po dzownku.
No więc.. ide z przyjaciolka z myślą, że ktoś jest w tej szatni ale, że nikogo nie było to zostawiłam kurtkę i torbę na parapecie i wracam do portierni po klucz, minełam się z woźną więc zapytałam czy zamyka pani już szatnie?? na co ona " AAA COOO CIEEE TO OBCHOOODZIII COOO JAAA BEEEDEEE ROBIIIIĆĆĆĆ??????? " normalnie aż mnie zatkało ale pytam sie czy zamyka pani szatnie? Bo niewiem co robić. Czy iść po klucz czy wracac po kurtke ( żeby mi jej tam nie zamknęła na godzine czasem...) na co ona mnie zignorowala i weszła w ten hol jak jakiś dzikuj, po czym za sekunde wróciła... pytam sie znów zamyka pani bo niewiem czy iść po klucz?? A ona na mnie z mordą TYYY WREDNAAA DZIEWUCHOOOOO!!!!!!" na cały korytarz... każdy co tam stał zaczoł sie z tej woźnej śmiać... jak sie wnerwiłam z całej pety wypaliłam do niej " a to spierrrr****" po sekundzie wylondowałam u dyrektorki i pedagog. Dyrektorka mi uwierzyła oczywiście ale pedagog chciala zawiesić mnie w prawach ucznia... zdeczka byłam w szoku ale no nic... dyrektorka powiedziała żeby nie popadać w paranoje i wpisała mi tylko nagane do dziennika. Pedagog nic ale to nic mi nie uwierzyła bo przeciez pani woźna jest taka kochana i milutka i ona w życiu by tak nie zrobiła
ojoj.... Jak ktoś próbuje mi wmówić jakaś sytuacje to normalnie mam takiego nerwa, że szok ale już sie przyciszyłam i nic nie mowiłam.Mówi do mnie jeszcze " aaa to ty robisz tą reklame gum na NK??" Też nie dała mi nic dojśc do słowa, że to NIE SA KONDOMY!!! Pedagog wezwała moich rodziców do szkoły... Dosłownie zrobila ze mnie dziw** już chyba wszyscy nauczyciele wiedzą... Niewiem jutro już jakich argumentów używać czy może ją czymś postraszyć .... niewiem
Wiem tylko, ze zrobiły ze mnie jakieś pośmiewisko......

Art. 194. Kto ogranicza człowieka w przysługujących mu prawach ze względu na jego
przynależność wyznaniową albo bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia
wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Art. 216. § 1. Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność,
lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie
albo karze ograniczenia wolności.
§ 2. Kto znieważa inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania, podlega
grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

myślicie, że jak moge jeszcze argumentować??
Pedagog kazała mi pomóc kochanej i poszkodowanej słodziusiej pani woźnej w sprzątaniu szkoły ale ja nie mam najmniejszego zamiaru

prawa człowieka wkoncu posiadają zakazy gdzie jasno jest napisany zakaz pracy przymusowej... nie zmusi mnie do tego, zwłaszcza, że nie zawiniłam.

[agnieszka015]

Fajny plakat.
Szczerze to ja Ci nie będę mogła pomóc, ale dałaś się ponieść emocją z tym "spierdalaj".Ale jak wredne babsko to się nie dziwie, tzn.troszkę może się dziwie.
Inne osoby pewnie Ci doradzą.Chociaż czy dobrze jest tak wymachiwać paragrafami, lepiej pojednawcze zakończenie sprawy.

[TmargoT]

Napisane przez JuStYsCk2

hej
sluchajcie mam pewien problem ze słabo rozgarniętą babką ze szkoły jak również z pegadogiem szkolnym. O co chodzi?? A wiec:

Swojego czasu (ok 2- 2,5 tyg temu) wrzuciłam na N-K zdjęcie a właściwie plakat imprezy dzięki czemu mogłam wygrać darmowe wejście na dyskoteke... Niewiem czy moge podać adres strony, ale zacytuje co pisze w dziale konkursy
"Zasady:
Musisz wstawić plakat wybranej imprezy (imprezy tylko pod naszym patronatem, widoczne logo na plakacie i jest umieszczona informacja o konkursie na stronie w opisie imprezy) , na którą chcesz się udać na swoje konto w portalu nasza-klasa.pl. Potem przypiąć pinezkę na plakacie do naszego konta na nk link: http://nasza-klasa.pl/profile/30064695

Kto Wygrywa:
Wygrywa 5 osób

Wyniki:
Zawsze będą umieszczane na tej stronie dzień przed imprezą o godz. 18:00 - 20:00

Nagroda:
wejściówka na wybraną imprezę x 5

W konkursie biorą udział wyłącznie osoby powyżej 16-ego roku życia

Życzymy powodzenia "

3 razy wygrałam i zaoszczedziłam 15 zł za kazda impreze to czemu miałabym rezygnować?? Co nową impreze wrzucałam plakat... raz moja nawiedzona (dosłownie) babka od religii dała mi ocene "1" i zanużający komentarz dlaczego to nie można imprezować w piątki. Pośmiałam sie z tego i generalnie olalam, bo jak wiemy mam prawo imprezować kiedy tylko chce. Nie mam obowiązku sugerować się postami, nie postami i innymi wymysłami...;/ tydzień później była impreza której myśl przewodnia była kiss party... w załączniku dodaje jak wyglądał plakat.
Cóż... znów moja nauczycielka zaczeła dodawać mi opinie "1" i zgłosiła nadużycie. Skasowali mi to zdjęcie a ona jako argumentu użyła, że propaguje sex przedmałżeński uparła się, że na imprezie rozdają na wejściu kondomy i koniec! Pisałam jej PW, że to chodzi o gumy do żucia, że kto mądry rozdawałby kondomy... wątpie, że wogóle taka impreza mogłaby się odbyć... Ona jak nawiedzona zaczeła przesyłać mi artykuły na temat "dlaczego nie można się kochac przed ślubem" wypowiedzi internautów itd. Po raz setny tłumaczyłam jej że to chodzi o gumy orbit!!! Grochem o ściane... doczytala jakiś konkurs na pocałunek i zaczeła przysylać mi artykuły, że grzechem jest całowanie się z kim popadnie a nawet myślenie o czymś takim. Wkurzyłam się niesamowicie bo niewiem kogo chciała ze mnie zrobić???? Dodam, że mam chłopaka z ktorym jestem 2 lata i nie w głowie mi takie głupoty które ona wypisuje zapytałam jej co sugeruje wysyłając mi te artykuły ale przysłała jeszcze więcej i tyle. Wrzuciłam od nowa plakat bo co będe użerać się z jakaś babą, wkońcu mogłam sobie wygrać wejściówke to czemu nie?? Mam prawo? mam na drugi dzień konto na NK zostało zablokowane pisałam do administratorow, że nie złamałam regulaminu ani nic więc konto mi oddali.... Dodam, że cała akcja toczyla się w ferie. Po powrocie do szkoły zaczela rozdawać całej szkole jakieś ulotki o stowarzyszeniu dziewic, prawiczków i puszczać nam film o tej tematyce...

teraz wplątam tu nową akcje i zaraz powróce to plakatu
Weszlam do szkoły i szłam do szatni wyglądają one tak, że wchodzi się do takiego jakby holu i po lewej i prawej są szatnie. Każda klasa ma kluczyk do swojej a ten hol jest również zamykany jakieś 5 min po dzownku.
No więc.. ide z przyjaciolka z myślą, że ktoś jest w tej szatni ale, że nikogo nie było to zostawiłam kurtkę i torbę na parapecie i wracam do portierni po klucz, minełam się z woźną więc zapytałam czy zamyka pani już szatnie?? na co ona " AAA COOO CIEEE TO OBCHOOODZIII COOO JAAA BEEEDEEE ROBIIIIĆĆĆĆ??????? " normalnie aż mnie zatkało ale pytam sie czy zamyka pani szatnie? Bo niewiem co robić. Czy iść po klucz czy wracac po kurtke ( żeby mi jej tam nie zamknęła na godzine czasem...) na co ona mnie zignorowala i weszła w ten hol jak jakiś dzikuj, po czym za sekunde wróciła... pytam sie znów zamyka pani bo niewiem czy iść po klucz?? A ona na mnie z mordą TYYY WREDNAAA DZIEWUCHOOOOO!!!!!!" na cały korytarz... każdy co tam stał zaczoł sie z tej woźnej śmiać... jak sie wnerwiłam z całej pety wypaliłam do niej " a to spierrrr****" po sekundzie wylondowałam u dyrektorki i pedagog. Dyrektorka mi uwierzyła oczywiście ale pedagog chciala zawiesić mnie w prawach ucznia... zdeczka byłam w szoku ale no nic... dyrektorka powiedziała żeby nie popadać w paranoje i wpisała mi tylko nagane do dziennika. Pedagog nic ale to nic mi nie uwierzyła bo przeciez pani woźna jest taka kochana i milutka i ona w życiu by tak nie zrobiła
ojoj.... Jak ktoś próbuje mi wmówić jakaś sytuacje to normalnie mam takiego nerwa, że szok ale już sie przyciszyłam i nic nie mowiłam.Mówi do mnie jeszcze " aaa to ty robisz tą reklame gum na NK??" Też nie dała mi nic dojśc do słowa, że to NIE SA KONDOMY!!! Pedagog wezwała moich rodziców do szkoły... Dosłownie zrobila ze mnie dziw** już chyba wszyscy nauczyciele wiedzą... Niewiem jutro już jakich argumentów używać czy może ją czymś postraszyć .... niewiem
Wiem tylko, ze zrobiły ze mnie jakieś pośmiewisko......

Art. 194. Kto ogranicza człowieka w przysługujących mu prawach ze względu na jego
przynależność wyznaniową albo bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia
wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Art. 216. § 1. Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność,
lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie
albo karze ograniczenia wolności.
§ 2. Kto znieważa inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania, podlega
grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

myślicie, że jak moge jeszcze argumentować??
Pedagog kazała mi pomóc kochanej i poszkodowanej słodziusiej pani woźnej w sprzątaniu szkoły ale ja nie mam najmniejszego zamiaru

prawa człowieka wkoncu posiadają zakazy gdzie jasno jest napisany zakaz pracy przymusowej... nie zmusi mnie do tego, zwłaszcza, że nie zawiniłam.

ciekawa sprawa,jednak ty jako nieletnia uczennica niewiele możesz(no chyba ,że jestes pełnoletnia).musisz porozmawiac z rodzicami i wspólnie się naradzić.
nauczyciele nie mają prawa mówić ci co masz robić po lekcjach.to nie ich sprawa.
pani z religii również nie powinna się interesowac ,ytwoim życiem sexualnym (jakie by nie było).

z plakatu jawnie widać,ze chodzi o gumy do żucia na konkurs całowania,ale nawiedzonych ludzi nie przekonasz do swoich racji.

ktoś musi zrobić z tym porządek.a tym kimś muszą być rodzice.nawet ,gdybyś miała 18 lat to i tak w świecie dorosłych nie masz takiej siły przebicia,jak rodzice.

nie kazdy uwierzy w wersję nauczycielki z religii,jedynie takie moherowe berety,jak sprzątaczka mogą kropic cie wodą święconą.

och,szkoda,że nie jesteś moją córką,już widze tą rozróbę w szkole

[paula78]

Po cholere chodzisz na religie a dwa powaznie masz 18 lat ?

[wezyrka]

Napisane przez JuStYsCk2

Art. 216. § 1. Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność,
lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie
albo karze ograniczenia wolności.

To równie dobrze woźna mogłaby zarzucić Tobie. Odpuść z tym.
Moim zdaniem lepiej nie robić sobie problemów w szkole. W sumie już daleko się zagalopowałaś, ale myślę, że jeśli Twoi rodzice pójdą do szkoły i przeproszą nauczycielkę i woźną w Twoim imieniu, porozmawiają też z dyrektorką, to po jakimś czasie wszyscy zapomną o Twoich wybrykach.
Swoją drogą wcześniej nie mówiłaś rodzicom o tych informacjach na nk? Jeśli tak, to co oni na to mówili? Jak nic rodzicom do tej pory nie mówiłaś, to teraz moze być trudno im wyjaśnić, ze nie chciałaś źle. Ale w końcu to Twoi rodzice, więc myślę, że porozmawiają z nauczycielami i przedstawią Cię jako dobrą i miłą dziewczynę

[JuStYsCk2]

Napisane przez paula78

Po cholere chodzisz na religie a dwa powaznie masz 18 lat ?

hmmm niewiem do tej pory nie miałam żadnych nieprzyjemności. mam 19

Napisane przez TmargoT

ciekawa sprawa,jednak ty jako nieletnia uczennica niewiele możesz(no chyba ,że jestes pełnoletnia).musisz porozmawiac z rodzicami i wspólnie się naradzić.
nauczyciele nie mają prawa mówić ci co masz robić po lekcjach.to nie ich sprawa.
pani z religii również nie powinna się interesowac ,ytwoim życiem sexualnym (jakie by nie było).

z plakatu jawnie widać,ze chodzi o gumy do żucia na konkurs całowania,ale nawiedzonych ludzi nie przekonasz do swoich racji.

ktoś musi zrobić z tym porządek.a tym kimś muszą być rodzice.nawet ,gdybyś miała 18 lat to i tak w świecie dorosłych nie masz takiej siły przebicia,jak rodzice.

nie kazdy uwierzy w wersję nauczycielki z religii,jedynie takie moherowe berety,jak sprzątaczka mogą kropic cie wodą święconą.

och,szkoda,że nie jesteś moją córką,już widze tą rozróbę w szkole

Rozmawialam już z rodzicami jutro pójdziemy tam razem wyjaśnić jednak pedagog za wszelką cene bedzie starała się by zrobić mnie winną ;/ Własnie o to chodzi , że mam prawo decydować o swoim zyciu o tym czy imprezuje, czy nie i jak podchodze do imprez które odbywają się w post. Znajomi jak wiadomo śmieją się z chorych akcji katechetki ale nauczyciele uwierzą raczej jej - że robie reklame kondomów. Kiedyś usłyszałam już od swojej wychowawczyni, że ona bedzie bronić koleżanki po fachu (starliśmy się wtedy o zmiane nauczycielki)
oj... szkoda, szkoda

Napisane przez agnieszka015

Fajny plakat.
Szczerze to ja Ci nie będę mogła pomóc, ale dałaś się ponieść emocją z tym "spierdalaj".Ale jak wredne babsko to się nie dziwie, tzn.troszkę może się dziwie.
Inne osoby pewnie Ci doradzą.Chociaż czy dobrze jest tak wymachiwać paragrafami, lepiej pojednawcze zakończenie sprawy.

Wiem, że dałam się ponieśc emocją ale ja ze spokojem zapytałam się poprostu czy zamyka bo niewiedziałam co robić a tak mnie zdenerwowała, że szok jeszcze na cały korytarz się wydarła właściwie o nic...

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Napisane przez wezyrka

To równie dobrze woźna mogłaby zarzucić Tobie. Odpuść z tym.
Moim zdaniem lepiej nie robić sobie problemów w szkole. W sumie już daleko się zagalopowałaś, ale myślę, że jeśli Twoi rodzice pójdą do szkoły i przeproszą nauczycielkę i woźną w Twoim imieniu, porozmawiają też z dyrektorką, to po jakimś czasie wszyscy zapomną o Twoich wybrykach.
Swoją drogą wcześniej nie mówiłaś rodzicom o tych informacjach na nk? Jeśli tak, to co oni na to mówili? Jak nic rodzicom do tej pory nie mówiłaś, to teraz moze być trudno im wyjaśnić, ze nie chciałaś źle. Ale w końcu to Twoi rodzice, więc myślę, że porozmawiają z nauczycielami i przedstawią Cię jako dobrą i miłą dziewczynę

woźna swoją drogą i katechetka swoją drogą. Mogę i zapewnie będe rządala przeprosin i wyjaśnienia pzostałym nauczycielom o co dokładnie chodziło z tym plakatem bo puki co każdy sie na mnie patrzy jak na jakąś pierwszą lepsza dziw** a nie chce zeby ktokolwiek myslał o mnie w taki sposób. Myśle, ze żadna dziewczyna niechciałaby....
Woźną już przeprosiłam, chodź niechętnie bo ona przy pedagog udawała taką poszkodowaną, że ona przecież nawet nie krzyknęła ...
Pani pedagog podobno strasznie szczyci się, że jej mąż jest policjantem lub kimś w ten deseń (nie zagłębiałam się w to zabardzo) . Jesli tak to poprosze niech wykombinuje wykrywacz kłamstw i po kłopocie

[abiblabla]

oo rany współczucia, ale masz psychopatki w szkole... co do NK to nie ma tam czegos takiego jak prywatny profil? tak aby wszytko (zdjęcia i twój profil) mogli widziec tylko twoi znajomi, nikt "spoza" - wtedy katechetka nie miałaby jak cie tam nękac.

jak są nastawieni do tego twoi rodzice?

mysle ze wsyztsko rozejdzie sie po kościach. chociaz ja na twoim miejscu czułabym się urażona jak cholera i przy nauczycielach własnie rządała(a jakże!) przeprosin od niewychowanej kłamczuchy i plotkary - katechetki. z tymże radzę nie nazywac jej takimi epitetami, tylko uzyc porównania np ze kojarzy ci się to z zachowaniem zazdrosnych gimnazjalistek i nie zyczysz sobie traktowania na tym poziomie... cos w ten deseń

[JuStYsCk2]

No niestety ... cóż poradzę ;/ jest coś takiego jednak teraz zablokowałam jej profil, tak, żeby nie mogła wejśc na mój. Z rodzicami zazwyczaj nie rozmawiam o tym co dzieje się w szkole. Mój tata całe życie jest wielce za szkołą i co by się nie działo to wierzy w to co powie mu nauczycielka/dyrekorka a nie to co powiem ja. Moja mama wierzy mi. Dziś zadzownili ze szkoły do moich rodziców, poinformowac ich. Ojciec z krzykiem co ja wogole w szkole wyprawiam itd... Mojej mamie wszystko wyjaśniłam więc go przekonała, tak samo mój brat.... No myślę, że staną po mojej stronie ale kochana pedagog ma tak gadane że zrobi ze mnie kozła ofiarnego i już. Dlatego chcę jakiś dobrych argumentów żeby nie wybuchnąć. Naprawde staje sie nerwowa jak ktoś mi coś wmawia :P Dlatego w ostateczności chyba będe domagać się tego wykrywacza kłamstw.... jak mi nie wierzą to trudno, trzeba posuwać się do innych sposobów wyjawienia prawy

[spioch7]

Dla mnie ta sytuacja jest jakas chora! Po 1 to Twoja sprawa jakie masz zdj w profilu po 2 szkoda ze nie zablokowalas tej kobiety na nk na samym poczatku albo nie zrobilas profilu prywatnego mysle ze wtedy nie bylo by juz klopotow ale na to juz chyba za pozno.

Na plakacie wyraznie widac ze nie jest to reklama prezerwatyw wiec proponuje wszystkim pokazac ten plakat albo niech twoi rodzice to zrobia mysle ze z nimi szkola bedzie inaczej rozmawiac.

W starym lo tez mialam psychopatke ale od informatyki poszarpala mnie gdy weszlam do szkoly bo nie spodobal jej sie moj facet (podwozil mnie) i ta baba mowila ze to moj sponsor;/ poszlam do dyrektorki wyjasnic cala syt bo ta kobieta mnie nawet publicznie obrazala;/ dostala reprymende i sie skonczylo. Nie wiem czy tacy ludzie maja kompleksy czy sa chorzy ale nie powinni pracowac w szkole.

[abiblabla]

Napisane przez JuStYsCk2

Naprawde staje sie nerwowa jak ktoś mi coś wmawia :P Dlatego w ostateczności chyba będe domagać się tego wykrywacza kłamstw.... jak mi nie wierzą to trudno, trzeba posuwać się do innych sposobów wyjawienia prawy

mam identycznie, wychodze z siebie

z tym wykrywaczem kłamstw to niegłupi pomysł, nie sądze zeby do tego doszło, zwłaszcza ze szkoła chyba nie ma takich uprawnień, ale grunt to wykazac determinację.

[paula78]

Na NK mozna zamiescic zdjecie swojej du... i nikomu nic do tego ,jest dorosła a śledzenie i gnebienie zdaje się podlega pod jakies paragrafy więc to zasugerowałabym katechtce.

[agatka13121988]

a moglabys zdradzic w jakiej szkole sie uczysz?

[panierrka]

Co do sytuacji z katechetką, to masz rację, że to jakaś dziwna sytuacja

Pójdź z rodzicami i wyjaśnij.

Co do sytuacji z woźną, to należy Ci się naprawdę porządna kara.

Co do ogólnie denerwowania się, jak ktoś Ci coś wmawia, to w dorosłości chodzi o to, żeby nawet na nieuprzejmość czy stres reagować z klasą i tej klasy Ci zabrakło. Wyciągnij wnioski i wykorzystaj je w spotkaniu z rodzicami i dyrektorką.

powodzenia

[madzia2306]

dziwna ta baba od religii na tym plakacie wyraźnie widać że to nie chodzi o prezerwatywy tylko o gumy do żucia... i co jej do tego jakie ty zdjęcia zamieszczasz... też bym sie wkurzyła...
a co do woźnej no nerwy ci póściły bo kobita cię olała a potem wgarnęła per wredna dziewucho... ale zobaczymy co z tego wyniknie... może na naganie sie skończy...

[rapifen]

Nie mam obowiązku sugerować się postami, nie postami i innymi wymysłami...;/

ależ moja buntowniczko-katoliczko-kiciuśku, masz obowiązek wypisz się z religii NO CHYBA ŻE CHODZISZ TYLKO ŻEBY SOBIE PODWYŻSZYĆ ŚREDNIĄ :|

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

jak sie wnerwiłam z całej pety wypaliłam do niej " a to spierrrr****"

jak ty chcesz być traktowana poważnie?


_-_ żenada, dorosła kobieta która chce być tak traktowana rzuca hasłami na S i żąda jeszcze by ją szanowano. Kotuś, to nie jest przedszkole, jesteś masakrycznie obłudna. Hipokryzja. Po co ty chodzisz w ogóle na tą religię? No po co? Katoliczka wielka.

To raz, dwa z pedagogiem mieliśmy podobną sytuacje (lol mieszkasz może w trójmieście ?) pedagog sobie założył fałszywe konto podszył się pod bliżej nam nie znanego absolwenta i zapisał się do naszej klasy (mamy prywatne forum) czytał sobie nasze wypowiedzi, drukował, potem wzywał na rozmowy.
Koleżanka postawiła sprawę tak że ona nie musi z nim rozmawiać i nie ma ochoty, jak mu zależy na resocjalizacji to bardzo proszę ona może wdać się w dyskusję z psychologiem bo psychologa szkolnego obowiązuje "tajemnica lekarska". Spotkała się z psycholog, powiedziała co powiedziała, m.inn. że ona nie ma ochoty bawić się z psychozami pedagoga i proszę dać jej święty spokój. Rodzice potwierdzili że nie życzą sobie rozmów z córką.
Ale ty też wykaż CHOĆ TROCHĘ ogłady

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez rapifen

ależ moja buntowniczko-katoliczko-kiciuśku, masz obowiązek wypisz się z religii NO CHYBA ŻE CHODZISZ TYLKO ŻEBY SOBIE PODWYŻSZYĆ ŚREDNIĄ :|

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------


jak ty chcesz być traktowana poważnie?


_-_ żenada, dorosła kobieta która chce być tak traktowana rzuca hasłami na S i żąda jeszcze by ją szanowano. Kotuś, to nie jest przedszkole, jesteś masakrycznie obłudna. Hipokryzja. Po co ty chodzisz w ogóle na tą religię? No po co? Katoliczka wielka.

To raz, dwa z pedagogiem mieliśmy podobną sytuacje (lol mieszkasz może w trójmieście ?) pedagog sobie założył fałszywe konto podszył się pod bliżej nam nie znanego absolwenta i zapisał się do naszej klasy (mamy prywatne forum) czytał sobie nasze wypowiedzi, drukował, potem wzywał na rozmowy.
Koleżanka postawiła sprawę tak że ona nie musi z nim rozmawiać i nie ma ochoty, jak mu zależy na resocjalizacji to bardzo proszę ona może wdać się w dyskusję z psychologiem bo psychologa szkolnego obowiązuje "tajemnica lekarska". Spotkała się z psycholog, powiedziała co powiedziała, m.inn. że ona nie ma ochoty bawić się z psychozami pedagoga i proszę dać jej święty spokój. Rodzice potwierdzili że nie życzą sobie rozmów z córką.
Ale ty też wykaż CHOĆ TROCHĘ ogłady

A według mnie ty masz trochę żałosne gadanie. Piszesz, z autorka nie zachowuje sie jak dorosły człowiek, a sama tego nie robisz zniżając ją do poziomu "Kotusia"
I skąd mozesz powiedzieć, ze jest obłudna, bo chodzi na religie?
Zdajesz sobie sprawę, ze w niektorych nie ma etyki, a na coś chodzić trzeba.
Ja nie uwazam sie za katoliczke, a chodzę na religię. Chodze, bo etyka jest 3 godziny po lekcjach, a jak posłucham troche o Bogu to mi korona z głowy nie spadnie. Wielka mi hipokryzja

Co do katechetki to ja dalabym sobie z nia spokoj, bo jest po prostu nienormalna i powinna sie isc leczyc, w jakies paranoje wpada.
Jak tacy ludzie w ogole moga w szkole pracowac, jaki przyklad daja mlodzieży?
Nic Ci nie da jak wygrasz sprawę. Jesli jestes w lo to praktycznie za 1,5 miesiaca konczysz szkole, tym bardziej nie jest to warte zachodu...

[rapifen]

I skąd mozesz powiedzieć, ze jest obłudna, bo chodzi na religie?
Zdajesz sobie sprawę, ze w niektorych nie ma etyki, a na coś chodzić trzeba.

Bawisz do łez. Ja też nie mam etyki i na nic nie chodzę. Laska ma KK konkretnie w czterech pięknych literach co mówi tu jasno i wyraźnie, czego ona się spodziewała? Logiczne że katechetka tak zareaguje, w końcu przedstawia poglądy kościoła a nie swoje prywatne. Kłócić się z nią o seks przedmałżeński to jak walczyć z wiatrakami, może prywatnie by weszły w dyskusje ale na lekcji ma przedstawiać poglądy oficjalne _-_

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

Ja nie uwazam sie za katoliczke, a chodzę na religię. Chodze, bo etyka jest 3 godziny po lekcjach, a jak posłucham troche o Bogu to mi korona z głowy nie spadnie. Wielka mi hipokryzja

jak dla mnie to podciąganie sobie średniej i nie udawaj naiwnej. Nie trzeba chodzić ani na etykę ani na religię.

[boinnenazwybylyzajete]

Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Na Twoim miejscu poprosiłabym rodziców o zwolnienie z religii. A osoby, który były przy zajściu z woźną nie mogą poręczyć, że to ona zaczęła Ciebie pierwsza wyzywać?

[wezyrka]

Napisane przez panierrka

Co do sytuacji z katechetką, to masz rację, że to jakaś dziwna sytuacja
Pójdź z rodzicami i wyjaśnij.

Zgadzam się z Tobą. Katechetka nie powinna się zaniżać do takiego poziomu, żeby z uczniami prowadzić "wojnę" na nk. Jeśli ją coś zaniepokoiło powinna normalnie i spokojnie porozmawiać z uczennicą lub z rodzicami.
Najlepiej mieć prywatne konto na nk i nie odpisywać na wiadomości od osób spoza grona znajomych. Zwłaszcza na te obraźliwe.
Teraz jedyne, co możesz zrobić, to pójść z rodzicami lub jeśli obawiasz się, ze wybuchniesz i powiesz coś, co mogłoby Ci zaszkodzić, niech pójdą tylko Twoi rodzice i porozmawiają z katechetką i z dyrektorką, skoro zaszło to aż do niej.

Napisane przez panierrka

Co do sytuacji z woźną, to należy Ci się naprawdę porządna kara.
Co do ogólnie denerwowania się, jak ktoś Ci coś wmawia, to w dorosłości chodzi o to, żeby nawet na nieuprzejmość czy stres reagować z klasą i tej klasy Ci zabrakło. Wyciągnij wnioski i wykorzystaj je w spotkaniu z rodzicami i dyrektorką.

powodzenia

Dokładnie. Autorka wątku jest już dorosłą osobą i powinna wiedzieć, że za takie zachowanie na studiach czy w pracy nikt nie będzie się z nią "pieścił", po prostu usłyszy "dowidzenia" i tyle.

[bura kocurka]

Napisane przez rapifen

Bawisz do łez. Ja też nie mam etyki i na nic nie chodzę. Laska ma KK konkretnie w czterech pięknych literach co mówi tu jasno i wyraźnie, czego ona się spodziewała? Logiczne że katechetka tak zareaguje, w końcu przedstawia poglądy kościoła a nie swoje prywatne. Kłócić się z nią o seks przedmałżeński to jak walczyć z wiatrakami, może prywatnie by weszły w dyskusje ale na lekcji ma przedstawiać poglądy oficjalne _-_

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------


jak dla mnie to podciąganie sobie średniej i nie udawaj naiwnej. Nie trzeba chodzić ani na etykę ani na religię.

Prawda - na nic takiego chodzić nie trzeba - nikt Cię nie może do tego zmusić. Ja się wypisałam z religii kiedy tylko uznałam, że jednak nasza katechetka jest z lekka nawiedzona i nie pasuje mi jej styl dyskusji (która była jednostronna, bo ona i tak miała rację ) I co najśmieszniejsze - połowa mojej klasy też tak zrobiła
Dlatego po pierwsze, autorko, zmykałabym z tej religii co żywo.
Po drugie, zachowałaś się jak niewychowana smarkula odpowiadając przekleństwem do szatniarki...nawet jeśli była wredna, krzyczała itd. to dorośli ludzie hamują się przed używaniem niecenzuralnych wyrazów, mimo wszystko. A już w szczególności nie jest to polecane w szkole Ale przeprosiłaś, no i ok, uznajmy, że jest po sprawie.

Co do najgorszego - zachowania pedagog i katechetki. Rodzice zdecydowanie powinni tutaj zrobić awanturę. Ja bym absolutnie nie pozwoliła na takie traktowanie mojej córki. I ja bym rzucała właśnie paragrafami i stanowczo powiedziała, że sobie tego nie życzę i żądam przeprosin oraz konsekwencji dla tych pracowników za wjeżdżanie w prywatność i obrażanie. Tu już nie warto być polubownym, bo wyraźnie przegięli Ciebie pewnie mało kto wysłucha, ale rodziców powinni.

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Napisane przez boinnenazwybylyzajete

Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Na Twoim miejscu poprosiłabym rodziców o zwolnienie z religii. A osoby, który były przy zajściu z woźną nie mogą poręczyć, że to ona zaczęła Ciebie pierwsza wyzywać?

Sama się może zwolnić, jest dorosła

[rapifen]

tylko niech nie wojuje za bardzo obowiązek szkolny/nauki jest do 18 roku życia więc jak im zaleziesz za skórę to oni wcale nie muszą cie tam trzymać.

[FeelingGood]

Teraz jedyne, co możesz zrobić, to pójść z rodzicami lub jeśli obawiasz się, ze wybuchniesz i powiesz coś, co mogłoby Ci zaszkodzić, niech pójdą tylko Twoi rodzice i porozmawiają z katechetką i z dyrektorką, skoro zaszło to aż do niej.

Lepiej nie, nie puszczaj ich samych, bez Ciebie. też kiedyś miałam "wojnę" z cudną nauczycielką. Niestety nie było mnie przy jednej rozmowie, a ona takie kity nawciskała mojej mamie, że myślałam, że ją rozszarpie z nerwów :P.
Więc jak mają iść, idź z nimi, będziesz mogła się bronić

[Neciak89]

Wszystko zostało powiedziane, a co do reakcji katechetki, kojarzy mi się tylko jeden komentarz "głodnemu chleb na myśli". Toć to widać, że chodzi o gumy do żucia, skoro impreza z całowaniem się.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez rapifen

Bawisz do łez. Ja też nie mam etyki i na nic nie chodzę. Laska ma KK konkretnie w czterech pięknych literach co mówi tu jasno i wyraźnie, czego ona się spodziewała? Logiczne że katechetka tak zareaguje, w końcu przedstawia poglądy kościoła a nie swoje prywatne. Kłócić się z nią o seks przedmałżeński to jak walczyć z wiatrakami, może prywatnie by weszły w dyskusje ale na lekcji ma przedstawiać poglądy oficjalne _-_

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------


jak dla mnie to podciąganie sobie średniej i nie udawaj naiwnej. Nie trzeba chodzić ani na etykę ani na religię.

Jesli w szkole do wyboru jest rowniez etyka, to TRZEBA na coś chodzić. Bylam nieraz u dyrektorki i nie ma mozliwosci wypisania sie z tego.
Srednia? wez mnie nie rozśmieszaj, chyba to jest ostatnia rzecz na którą patrze w szkole albo ogolnie w zyciu. Musialabym upasc na glowe, zeby tracic dwie godziny w tygodniu na jakąś srednia.

[rapifen]

Jesli w szkole do wyboru jest rowniez etyka, to TRZEBA na coś chodzić. Bylam nieraz u dyrektorki i nie ma mozliwosci wypisania sie z tego.

Uwierz mi nie jestem mamutem z epoki lodowcowej i póki co sama chodzę do szkoły i wiem co TRZEBA.
Można chodzić ALBO na religię ALBO na etykę ALBO na nic. Poczytaj trochę i dowiedz się nieco. Etyka nie jest obowiązkowa.

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,tit...l?ticaid=199c0
pofatygowałam się i wpisałam sobie w google.
Nie wiem gdzie ty żyjesz że nie słyszałaś głośnego oburzenia w sprawie tzw obowiązkowej etyki katolickiej w szkole. Na prawdę, nie wiem.

"MEN chce obowiązkowej etyki. Będą jej uczyć katecheci?"
CHCIEĆ to mogą, póki co nic takiego nie wprowadzono.

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

smerfastycznie, nawet taki wątek był, ba założony przeze mnie
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...ighlight=etyka

póki co dumanie nad obowiązkową etyką pozostaje w sferze dumania.

[abiblabla]

a czy religia nie została wykluczona z przedmiotów z któych podlicza się średnią?... jeszcze 3 lata temu tak było, naprawde to sie zmieniło? O_o

[Oleczka]

Usun nauczycielke ze znajomych na naszej-klasie, a galerie ustaw tylko dla znajomych

[rapifen]

Nie. Religia dalej jest wliczana do średniej. A NAWET od drugiego semestru wprowadzają indeksy.
rotfl.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez rapifen

Uwierz mi nie jestem mamutem z epoki lodowcowej i póki co sama chodzę do szkoły i wiem co TRZEBA.
Można chodzić ALBO na religię ALBO na etykę ALBO na nic. Poczytaj trochę i dowiedz się nieco. Etyka nie jest obowiązkowa.

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,tit...l?ticaid=199c0
pofatygowałam się i wpisałam sobie w google.
Nie wiem gdzie ty żyjesz że nie słyszałaś głośnego oburzenia w sprawie tzw obowiązkowej etyki katolickiej w szkole. Na prawdę, nie wiem.

"MEN chce obowiązkowej etyki. Będą jej uczyć katecheci?"
CHCIEĆ to mogą, póki co nic takiego nie wprowadzono.

To nic, ze byla gorąca dyskusja z dyrektorką, która twierdziła, ze jesli szkola prowadzi etykę to trzeba na nia chodzic. Gdy jej nie bylo, na nic nie chodziłam.
Nie tylko ja z nia rozmawialam na ten temat. Nie mam zamiaru szarpać się z dyrekcja. Pojawiam sie na religii jak najrzadziej się da i dla mnie nie ma problemu.
Wszedzie wszyscy węszą hipokryzje na wizazu. Jakbyscie sie nie mogli odczepić od tego, jak kto wierzy i po co.
Rozumiem, ze ktos sie czepia, gdy bierze sie slub nie wierząc, ale głupie lekcje religii, no proszę.

Niedlugo koncze szkole, wiec tym bardziej gdzies mam tą cala religie na ktorej pojawie sie pewnie max 5 razy. A przynajmniej z dyrektorką mam spokoj.

[zupa_grochowa]

Każdy ma przecież prawo wstawiać sobie na swój profil co mu się podoba. Nawet jeśli chodziłoby o prezerwatywy, to co z tego? I co w ogóle ma katechetka do Twojego życia seksualno-osobistego?

Podczas rozmowy zachowaj spokój, nie krzycz, nie płacz, nie klnij, do całej sytuacji podejdź z dystansem i politowaniem, bo jest go godna.

Jakaś chora ta szkoła