pierwszy raz

[revenage]

cześć, jestem tutaj nowa i nie wiem czy jest juz taki temat.

mam 17 lat i jestem z moim chłopakiem ponad rok (on ma 20 ; )) no i chcielibysmy zacząć współżyć ale ja mam straszne obawy szczególnie te związane z ciązą... nie wiem jak się tego wyzbyc, nie chce stosować żadnych tabletek, i zastanawiam się czy na ten początek prezerwatywy wystarczą...
mój chłopak ciągle mi powtarza,że poczeka tyle ile bedzie trzeba,że nic na siłe ale ja czuje się z tym źle,że nie potrafie dać mu tego czego chce (na pewno tego chce bo jaki chłopak by nie chciał ) tak więc prosze o rady
z góry dzięki

[Neciak89]

Masz wątpliwości - nie jesteś gotowa.

[szarak]

Napisane przez Neciak89

Masz wątpliwości - nie jesteś gotowa.

dokładnie a skoro piszesz że chłopak mówi że poczeka więc nie masz się co śpieszyć

[Marwari]

Napisane przez revenage

cześć, jestem tutaj nowa i nie wiem czy jest juz taki temat.

mam 17 lat i jestem z moim chłopakiem ponad rok (on ma 20 ; )) no i chcielibysmy zacząć współżyć ale ja mam straszne obawy szczególnie te związane z ciązą... nie wiem jak się tego wyzbyc, nie chce stosować żadnych tabletek, i zastanawiam się czy na ten początek prezerwatywy wystarczą...
mój chłopak ciągle mi powtarza,że poczeka tyle ile bedzie trzeba,że nic na siłe ale ja czuje się z tym źle,że nie potrafie dać mu tego czego chce (na pewno tego chce bo jaki chłopak by nie chciał ) tak więc prosze o rady
z góry dzięki

nie jesteś gotowa

[0nasty0]

Napisane przez revenage

mam 17 lat i jestem z moim chłopakiem ponad rok (on ma 20 ; )) no i chcielibysmy zacząć współżyć ale ja mam straszne obawy szczególnie te związane z ciązą... nie wiem jak się tego wyzbyc, nie chce stosować żadnych tabletek, i zastanawiam się czy na ten początek prezerwatywy wystarczą...
mój chłopak ciągle mi powtarza,że poczeka tyle ile bedzie trzeba,że nic na siłe ale ja czuje się z tym źle,że nie potrafie dać mu tego czego chce (na pewno tego chce bo jaki chłopak by nie chciał ) tak więc prosze o rady
z góry dzięki

Nie jesteś gotowa na seks, skoro masz obawy, wątpliwości itp.
Nie rozumiem, dlaczego czujesz się źle i chcesz robić coś na siłe, bo twierdzisz, że musisz mu to dać.
Powiedział, że poczeka, więc poczekaj i Ty do tego momentu, aż będziesz gotowa.

[margitta]

a prezerwatywy wystarczą

[agaafurm]

Ej spokojnie - obawy normalna rzecz.Ale twój strach i brak przekonania , że chcesz to zrobic najzwyczajniej w świecie oznacza, że nie jesteś gotowa !!

[Pacyfkaa]

chyba to jeszcze nie Twój czas.
a tak poza tym to tabletki - nic strasznego,poszukaj wątków na forum o hormonalnej antykoncepcji

[karolynka90]

myślę, że sporo dziewczyn rozpoczynających współżycie boi się ewentualnej ciąży. czy to od razu oznacza, że nie są na seks gotowe? nie jestem pewna.
po to są choćby te prezerwatywy, żeby nie musieć się bać wpadki.

ale nie rób tego ze względu na to, że czujesz się z tym źle, że nie potrafisz dać mu tego czego chce. zrób to wtedy, kiedy i Ty będziesz naprawdę tego chciała.

[marysienka]

Napisane przez karolynka90

myślę, że sporo dziewczyn rozpoczynających współżycie boi się ewentualnej ciąży. czy to od razu oznacza, że nie są na seks gotowe? nie jestem pewna.
po to są choćby te prezerwatywy, żeby nie musieć się bać wpadki.

ale nie rób tego ze względu na to, że czujesz się z tym źle, że nie potrafisz dać mu tego czego chce. zrób to wtedy, kiedy i Ty będziesz naprawdę tego chciała.

zgadzam się z powyższym.

[zagubiona89r]

Sama świadomość że seks może się skończyć ciążą jest potrzebna. Jednak z własnego doświadczenia powiem Ci, że mój paniczny strach przed ciążą w wieku 16-17 lat wynikał właśnie z niegotowości do współżycia. Potrafiłam naprawdę się stresować jak po pettingu spóźniał mi się okres mimo, że wiedziałam, że ciąża jest niemożliwa. Skoro tak się boisz, to poczekaj.

Poza tym poczekaj aż Ty będziesz tego chciała, aż poczujesz, że chcesz być tak blisko ze swoim partnerem, aż to co jest (seks oralny, petting) przestanie Ci wystarczać i będziesz chciała więcej. Bo na dzień dzisiejszą Twoja motywacja brzmi: bo on na pewno chce, a ja chce mu to dać. To nie jest dobry powód.

Po prostu poczekaj, aż nastanie taki moment, że nie będziesz miała wątpliwości, nie będziesz pytać na forum, po prostu będziesz wiedziała, że chcesz uprawiać seks.

[il_Madrina]

Napisane przez zagubiona89r

(...) na dzień dzisiejszą Twoja motywacja brzmi: bo on na pewno chce, a ja chce mu to dać. To nie jest dobry powód.
.

W zupełności się z Panią zgadzam!
Jeśli nie jesteś gotowa na seks, to nie ma się z czym spieszyć.
Chłopak powiedział, że poczeka, więc tak też zrobi.

[muszynianka]

Ci, że mój paniczny strach przed ciążą w wieku 16-17 lat wynikał właśnie z niegotowości do współżycia.

U mnie paniczny strach przed ciążą w młodym wieku... Wiązał się z tym że... robiłam coś zakazanego.
Coś za co matka by mnie zabiła a ojciec wygonił z domu. (tak mi się wydawało)
coś czego zabrania mi mój ukochany kościół, za co na pewno pójdę do piekła.
Myslałam że skoro robię coś "złego" to musi spotkać mnie kara.
Wyleczyłam się z poczucia winy

[just_me]

nie rób nic wbrew sobie, tym bardziej ze powiedział ze poczeka. ja mialam taką sytuację, że mój facet strasznie chcial, a tez byłam dziewicą. poczekał 8 miesięcy i nie mógl dłuzej wytrzymac, zaczęło sie miedzy nami psuć, poważne kryzysy (nie z tego powodu, ale wiadomo - jesli sie w jednej sferze zycia nie uklada to potem przenosi sie na inne)

no i stwierdzilam "a co mi tam, jak tak bardzo chce", nawet pomyslalam ze "jestem taka neizdecydowana ze nigdy na 100% nie będę gotowa, wiec co to za roznica kiedy". no i stało się, stracilam z nim dziewictwo, bo go strasznie kochałam (i do tej pory kocham), ale nie byłam gotowa. Przełozyło sie to na to ze byłam bierna w łóżku, bo niegotowa, bałam sie jego ciała, jego zbytniej bliskości, z ktorą nie przyzwyczajal mnie zbyt długo, bałam sie go nawet dotknąć, tak mnie onieśmielal... i potem jeszcze mi to wyrzucal ze jestem jak "kłoda" i ze nie dbam o jego potrzeby... a ja po prostu nie bylam psychicznie gotowa do takiej bliskosci. dodatkowo jeszcze spinalam sie za kazdym razem i stosunek czasem byl wrecz niemozliwy, albo okropnie bolesny i czesto konczylo sie na tym, że wyrzucalam go wrecz z łóżka...

teraz pewnie pomyslicie ze cham i ze powinnam go rzucic, to jest na sucho przedstawiona relacja, tak naprawde w tych rozmowach staral sie byc bardzo delikatny, mowiąc mi o swoich potrzebach i czasem naciskając mnie, robil tu subtelnie, aczkolwiek czasem stanowczo.

teraz jest już ok, odnalazlam sie i dalej jestem z tym facetem, nasze zycie łóżkowe jest udane, potrafie sie cieszyc z seksu z nim a nie przezywac stresy. Jednakze jesli moglabym cofnąć czas to wiem, ze nie poddalabym sie drugi raz jego presji wywieranej na mnie w tej kwestii. Jesli kocha to poczeka tak długo jak będzie trzeba, udowodni tym, że jest Ciebie wart i liczy sie z Twoją potrzebą czasu i dojrzenia do tego.

także wchodzcie bardzo powoli w sfere zycia erotycznego bo jest piękna jesli sie ja odpowiednio pozna i do niej przygotuje. A nie jak się wejdzie wystraszonym i spiętym. "nic na siłę". Jesli będizesz 100% pewna, że checsz to zrobić to wtedy to zrób. ale 100% pewna ze TY TEGO CHCESZ.

ale sie rozpisalam pozdrawiam

[kitkulka]

Chyba nic odkrywczego nie napiszę.
Masz wątpliwości, boisz się, tj. nie jesteś gotowa.
I do niczego się nie zmuszaj, naprawdę nie warto.
Starsze Wizażanki Ci to mówią

[Agnesia_]

ja również dołączę się do pozostałych Wizażanek - powinnaś rozpocząć współżycie tylko wtedy gdy sama będziesz tego chciała. podejdź do tego egoistycznie Twoje ciało, Twoja psychika, więc to Ty o tym wszystkim decydujesz, bo to dotyczy Ciebie. owszem, chłopak na pewno chce ale skoro mówi, że poczeka, to poczeka. teraz tylko Ty czekaj aż sama tego zachcesz i do dzieła

jak już naprawdę będziesz gotowa i miała na to ochotę, to nie będziesz mieć wątpliwości, zobaczysz, po prostu pewnego razu podczas igraszek nagle posuniesz się o krok dalej i wcale nie będziesz się zastanawiać nad niczym [no jedynie zabezpieczenie - ale gumki na pierwszy raz wystarczą, naprawdę! zwłaszcza, że pierwszy raz nie będzie jakiś akrobatyczny, więc ta gumka na żadne hardkorowe wyczyny nie będzie narażona, więc nie pęknie na 100% ]

[revenage]

dziekuję wam bardzo za uświadomienie mnie w tej sprawie i za rady
pozdrawiam was serdecznie

[255]

Nic na siłę i tylko dlatego,ze chcesz komuś sprawić przyjemność.
Masz wspaniałego chłopaka który na Ciebie nie napiera.
A to wszystko wyjdzie samo z siebie .

[himmel]

Dokładnie, zgadzam się. Skoro masz obawy, to nie jestes gotowa, a prezerwatywy wystarczą, przy odpowiednim stosowniu, nie powinno być problemów

[valhalla91]

...

[Cassandre]

Napisane przez valhalla91

U mnie jest lipa. ja nie moge ze swoim zrobic tego bo mu nie staje a co dopiero przezyc orgazm.. czekam nadal na swoj pierwszy raz ale moj facet mnie nie pokoi. ostatnio prawie nam sie udalo ale mu opad. probowalam mu zalozyc bo mnie o to prosil mowiac ze to go podnieca.nie udalo mi sie bo mu sie gibal na wszystkie strony moze nie do konca gotowy wiec mi pomogl i zalozyl niby dobrze ale powietrze w zbiorniczku bylo. troche wszedl we mnie ale zaraz byl final bo sie podnieci no i nic z tego. na dodatek sperma wyleciala poza zbiorniczek. byl taki pęcherz z boku ze sperma. a kondom nie byl do nasady zalozny. on pyta sie mnie'' to dokąd moim zdaniem prezerwatywa ma byc zalozona?'' on mowil w czasie i po ze wszystko jest ok. i teraz sama nie wiem. a za drugim razem wgl lipa załozyl gume do konca. czuje ze on zle to robi. moze to ze stresu. nie wiem. zniechecilam sie. on zalamany ze nie spelnia sie w swojej roli, ja nie ufam temu jak ja zaklada i parze jak on cierpi z tego powodu za ja chce z nim to zrobic ale on nic nie moze temu nic poradzic. chce kochac sie bezpiecznie.nie chce ciazy. ; (( PROSZE POMOZCIE. CO JA MAM ZROBIC????????

Może narazie dajcie sobie z seksem spokój,bo do niczego dobrego to nie doprowadzi.Twój chłopak chce dobrze wypaść,chcę żeby Ci było z nim dobrze,ale im bardziej tego chce tym bardziej sie stresuje i emocje biorą górę.Odczekajcie trochę,zostańcie przy pieszczotach,nic na siłę.Kiedy będziecie obydwoje gotowi to wszystko pójdzie ok.

A co do ciąży to dodatkowo możesz stosować pigułki antykoncecpcyjne i wtedy będziecie spokojni(oczywiście prezerwatywę radzę też ze względu na wszystkie choroby weneryczne itd !!).

[valhalla91]

...

[just_me]

e tam z przyzwyczajenia. sa ludzie ktorzy seks uprawiaja codziennie i dalej ich tak samo podnieca, zarowno dziewczyne jak i faceta. Twoj facet ma po prostu zaburzenia zwiazane z erekcją i to powinno sie leczyc jakąś wiagrą czy czyms, najlepiej udac sie do lekarza i on cos poradzi na to.