studia medyczne i praca niech doradzi ktoś kto studiuje lub pracuje jako lekarz

Madzia_0012 · 2010-05-15, 17:04

Hej! W przyszłości chciałabym się wybrać na studia medyczne. Chciałabym wiedzieć od kogoś kto albo studiuje to albo już skończył takie studia albo kto już pracuje w zawodzie lekarza, jak wyglądają takie studia, ile nauki, ile pieniędzy trzeba wydac na takie studia, czy nie jest trudno potem znaleść pracę, czy trudno zrobić specjalizację i najważniejsze ile trzeba potem pracować, bo z tego co słysze to lekarz nie ma praktycznie swojego życia i to mnie przeraża. albo może są jakieś specjalizacje co nie trzeba tyle harować? Piszcie wsyztsko co wiecie na ten temat, z góry dziękuję

ivoclar · 2010-05-16, 10:48

Cytat:

Napisane przez Madzia_0012

Hej! W przyszłości chciałabym się wybrać na studia medyczne. Chciałabym wiedzieć od kogoś kto albo studiuje to albo już skończył takie studia albo kto już pracuje w zawodzie lekarza, jak wyglądają takie studia, ile nauki, ile pieniędzy trzeba wydac na takie studia, czy nie jest trudno potem znaleść pracę, czy trudno zrobić specjalizację i najważniejsze ile trzeba potem pracować, bo z tego co słysze to lekarz nie ma praktycznie swojego życia i to mnie przeraża. albo może są jakieś specjalizacje co nie trzeba tyle harować? Piszcie wsyztsko co wiecie na ten temat, z góry dziękuję

przede wszystkim chodzi o kierunek lekarski czy stomatologię????

ann217 · 2010-06-04, 10:02

Sama nie jestem lekarzem tylko farmaceuta ale mój mąż jest i obaj moi bracia z którymi mieszkałam praktycznie całe studia i oczywiście masę przyjaciół więc mogę coś podpowiedzieć w temacie. Otóż studia długie - 6 lat plus rok stażu w trakcie których nauki jest bardzo bardzo dużo. Potem nauki jest nie mniej a jeszcze dochodzi do tego praca. Po stażu zdajesz LEP który decyduje o tym jaką specjalizację możesz wybrać. Nie łudź się że dostaniesz tą specjalizację o której marzysz, bo to się zdarza rzadko, raczej weźmiesz tą na którą będą miejsca a ty będziesz mieć odpowiednią ilość punktów żeby się dostać.
No i to następne min. 4-5 lat czyli mamy już 7 + 4 = min. 11 lat zanim zostaniesz prawdziwym lekarzem czyli ze specjalizacją.
Co do ilości pracy to zależy od ciebie. Wcale nie musisz harować, ale też wtedy zarabiasz całe g..., bo płace w szpitalu są poniżej godności a odpowiedzialność ogromna, o czym wiele osób nie myśli.
Lekarze zazwyczaj pracują duuuuużo więcej niż standardowe 40h/tyg. Minimum to pewnie z 60h/tyg a znam takich co wyrabiają nawet w porywach do 100h/tyg, niestety kosztem rodziny. I niestety rodzina musi się podporządkować do takiego trybu życia. Chyba że chcesz zostać lek rodzinnym to wtedy masz większy luz i więcej czasu dla siebie. Ale zanim nie skończysz specjalizacji to i tak dochodzi do tego dużo nauki.
Poza tym dochodzą takie aspekty jak nocne dyżury, dodatkowe prace typu gabinet, wiele wyjazdów na kursy i szkolenia przez praktycznie całe życie.
Obciążenie psychiczne jest duże, bo wbrew temu co się wielu wydaje to nie są rzemieślnicy, tylko ludzie czujący i myślący. Więc często się zdarza że mąż wróci do domu i widzę że myślami siedzi przy jakimś pacjencie i dalej analizuje albo grzebie w książkach czy leczenie które komuś wybrali jest w tym przypadku optymalne. Albo wieczorem telefon do szpitala żeby sprawdzić czy wszystko ok z pacjentem i ewentualnie konsultacja z kolegami co jeszcze można by zrobić.

Jeśli chcesz mieć fajne pieniądze i niezbyt stresujące życie to zdecydowanie odradzam. Lepiej stomatologia bo i pieniądze lepsze i godziny pracy bardziej zależą od ciebie i mieszczą się w granicach normy. Lekarz to zawód dla tych co są naprawdę zdeterminowani i naprawdę nie widzą się w żadnym innym zawodzie.

Nie ma co też liczyć na tzw. prestiż czy uznanie, bo wystarczy posłuchać w autobusie czy gdziekolwiek indziej, chyba nie ma innego zawodu na świecie który ludzie tak krytykują, oceniają nie mając często zielonego pojęcia o tym co mówią.

Przepraszam za długi wykład

ale mam nadzieję że choć trochę przybliżyłam jak to wygląda. Nie to że chcę cię zniechęcać, ale ta decyzja akurat rzutuje na całe życie więc myślę że warto to przemyśleć. Zwłaszcza jeśli ktoś się nastawia na łatwe życie bez większego wysiłku

pozdrawiam

2010-05-15, 17:04	#1
Madzia_0012 Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-02 Wiadomości: 4	studia medyczne i praca niech doradzi ktoś kto studiuje lub pracuje jako lekarz Hej! W przyszłości chciałabym się wybrać na studia medyczne. Chciałabym wiedzieć od kogoś kto albo studiuje to albo już skończył takie studia albo kto już pracuje w zawodzie lekarza, jak wyglądają takie studia, ile nauki, ile pieniędzy trzeba wydac na takie studia, czy nie jest trudno potem znaleść pracę, czy trudno zrobić specjalizację i najważniejsze ile trzeba potem pracować, bo z tego co słysze to lekarz nie ma praktycznie swojego życia i to mnie przeraża. albo może są jakieś specjalizacje co nie trzeba tyle harować? Piszcie wsyztsko co wiecie na ten temat, z góry dziękuję

2010-06-04, 10:02	#3
ann217 Raczkowanie Zarejestrowany: 2004-03 Lokalizacja: Portsmouth Wiadomości: 169	Dot.: studia medyczne i praca niech doradzi ktoś kto studiuje lub pracuje jako lekarz Sama nie jestem lekarzem tylko farmaceuta ale mój mąż jest i obaj moi bracia z którymi mieszkałam praktycznie całe studia i oczywiście masę przyjaciół więc mogę coś podpowiedzieć w temacie. Otóż studia długie - 6 lat plus rok stażu w trakcie których nauki jest bardzo bardzo dużo. Potem nauki jest nie mniej a jeszcze dochodzi do tego praca. Po stażu zdajesz LEP który decyduje o tym jaką specjalizację możesz wybrać. Nie łudź się że dostaniesz tą specjalizację o której marzysz, bo to się zdarza rzadko, raczej weźmiesz tą na którą będą miejsca a ty będziesz mieć odpowiednią ilość punktów żeby się dostać. No i to następne min. 4-5 lat czyli mamy już 7 + 4 = min. 11 lat zanim zostaniesz prawdziwym lekarzem czyli ze specjalizacją. Co do ilości pracy to zależy od ciebie. Wcale nie musisz harować, ale też wtedy zarabiasz całe g..., bo płace w szpitalu są poniżej godności a odpowiedzialność ogromna, o czym wiele osób nie myśli. Lekarze zazwyczaj pracują duuuuużo więcej niż standardowe 40h/tyg. Minimum to pewnie z 60h/tyg a znam takich co wyrabiają nawet w porywach do 100h/tyg, niestety kosztem rodziny. I niestety rodzina musi się podporządkować do takiego trybu życia. Chyba że chcesz zostać lek rodzinnym to wtedy masz większy luz i więcej czasu dla siebie. Ale zanim nie skończysz specjalizacji to i tak dochodzi do tego dużo nauki. Poza tym dochodzą takie aspekty jak nocne dyżury, dodatkowe prace typu gabinet, wiele wyjazdów na kursy i szkolenia przez praktycznie całe życie. Obciążenie psychiczne jest duże, bo wbrew temu co się wielu wydaje to nie są rzemieślnicy, tylko ludzie czujący i myślący. Więc często się zdarza że mąż wróci do domu i widzę że myślami siedzi przy jakimś pacjencie i dalej analizuje albo grzebie w książkach czy leczenie które komuś wybrali jest w tym przypadku optymalne. Albo wieczorem telefon do szpitala żeby sprawdzić czy wszystko ok z pacjentem i ewentualnie konsultacja z kolegami co jeszcze można by zrobić. Jeśli chcesz mieć fajne pieniądze i niezbyt stresujące życie to zdecydowanie odradzam. Lepiej stomatologia bo i pieniądze lepsze i godziny pracy bardziej zależą od ciebie i mieszczą się w granicach normy. Lekarz to zawód dla tych co są naprawdę zdeterminowani i naprawdę nie widzą się w żadnym innym zawodzie. Nie ma co też liczyć na tzw. prestiż czy uznanie, bo wystarczy posłuchać w autobusie czy gdziekolwiek indziej, chyba nie ma innego zawodu na świecie który ludzie tak krytykują, oceniają nie mając często zielonego pojęcia o tym co mówią. Przepraszam za długi wykład ale mam nadzieję że choć trochę przybliżyłam jak to wygląda. Nie to że chcę cię zniechęcać, ale ta decyzja akurat rzutuje na całe życie więc myślę że warto to przemyśleć. Zwłaszcza jeśli ktoś się nastawia na łatwe życie bez większego wysiłku pozdrawiam

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)