2010-05-19, 21:42 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 48
|
Proszę o radę :|
Kochane Wizażanki, proszę o radę a własciwie o to żeby ktoś spojrzał z boku, trzeźwym okiem na moją sytuację.
2 tygodnie temu, wybrałam się na imprezę z moim kolegą. Poznałam go na początku studiów, potem on wyjechał i nie miałam z nim żadnego kontaktu, no tak ale teraz wrócił. Wtedy na imprezie obydwoje byliśmy pod wpływem %. Dobrze się bawiliśmy, czułam jakąś taką bardzo pozytywną energię od niego, mówił że praktycznie odkąd się znamy myślał o mnie, chciał być ze mną (ja wtedy byłam zajęta) a teraz kiedy jestem wolna bardzo chciałby być ze mną i takie tam bla bla. Całowaliśmy się, rozmawialiśmy o tym wszystkim co było przez czas kiedy się nie widzieliśmy. Potem ja pojechałam do domu (nie jestem z miasta w którym studiuję), nie widzieliśmy się przez kilka dni, dzwonił jakoś tak raz dziennie, pytał co u mnie ... Wróciłam, wpadł do mnie raz potem przez parę dni nic, coś tam niby dzwonił. Przyszedł piątek i wpadł do mnie, oglądaliśmy film, znowu mnie przytulał buziaki i takie tam bla bla... i od tego czasu się nie widzieliśmy. Parę sporadycznych rozmów przez telefon i tyle. 2 razy zapraszałam go do siebie ale mówił że: a to ma z samego rana zajęcia na uczelni i jakieś takie inne wymówki. Dziś zadzwonił, powiedział że umówimy się na piątek i spróbujemy tez wykombinować coś na sobotę. I teraz o co mi chodzi: jestem przyzwyczajona że jak zaczynam się spotykać z chłopakiem to on bardzo zabiega o spotkania ze mną, pisze sms-y, dzwoni, pisze na gg. Teraz jest inaczej i zaczęłam się zastanawiać czy on mnie przypadkiem nie traktuje jak dziewczynę na weekend, napić się piwa, pójść gdzieś czy tam pooglądać film. Może dramatyzuję. Wiem że chłopak ma dużo zajęć i jeszcze pare innych porządnych kłopotów które nie jednemu spędzałyby sen z powiek. Ale mimo wszystko czuję się lekceważona i olewana. Proszę powiedzcie co o tym myślicie Przez to że się tak zauroczyłam to chyba straciłam możliwość trzeźwej oceny sytuacji, ale nie jestem nastolatką która spotyka się ze swoim chłopakiem 1 raz w tygodniu na 2 godziny i jest fajnie. |
2010-05-19, 21:53 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 432
|
Dot.: Proszę o radę :|
Cytat:
|
|
2010-05-19, 22:00 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 48
|
Dot.: Proszę o radę :|
No tak, ja wiem. Po prostu trzeba poczekać i zobaczyć jak się sprawa rozwinie. Nie ma sensu niczego przyspieszać, co ma być i tak będzie. Ale ja jestem niecierpliwa ehhhh ;| tylko że my znamy się już prawie 4 lata - no ale prawda przecież on nie musi spędzać ze mną każdej wolnej chwili. Ajjj te zauroczenia...
|
2010-05-19, 22:22 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 722
|
Dot.: Proszę o radę :|
Mam wrażenie, że wyolbrzymiasz sprawę. Przytulanie, buziaki - wiesz ilu ludziom się to zdarza, którzy nie są razem? Parę spotkań i pocałunków o niczym nie świadczy, a Ty chyba już oczekujesz jakiś wyznań ze strony chłopaka. Przystopuj!
__________________
Możesz uciec od szumu rzeki i liści na wietrze, ale prawdziwy hałas jest w Tobie. |
2010-05-20, 06:06 | #5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Proszę o radę :|
Cytat:
Ma czas w weekend to chce się wtedy spotkać...co w tym dziwnego? Bo nie rozumiem jakoś.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014 |
|
2010-05-20, 08:41 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: spod Warszawy
Wiadomości: 783
|
Dot.: Proszę o radę :|
A ja Cię trochę rozumiem. Dla mnie pocałunki świadczą o tym, że jednak coś tam się klaruje bardziej konkretnego. Przecież nie całujemy się codziennie z innym facetem. Rozumiem więc, że chciałabyć wiedzieć chociaż mniej więcej na czym stoisz, skoro wcześniej mówił Ci, że chciałby z Tobą być.
Narazie jednak radziłabym wyluzować i nie analizować za mocno, ale cieszyć się tym co się dzieje i poobserwować go trochę i zobaczyć co sie będzie dlaje działo. Sama dopiero co dostałam parę takich rad tutaj i to naprawdę dużo daje.
__________________
"Jeśli możesz kłaść się spać każdej nocy ze świadomością, że w ciągu dnia dałeś z siebie wszystko, sukces Cię znajdzie." Russell L. Mason "Największym błędem jaki możesz zrobić w życiu jest ciągle obawianie się, że popełnisz błąd." Elbert Hubbard |
2010-05-20, 10:08 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 440
|
Dot.: Proszę o radę :|
Ja zanim zaczęłam spotykać się z moim obecnych chłopakiem, znałam go 3 lata. Pierwsza to ja zainicjowałam spotkanie, następne było 4 miesiące później :P
Może po prostu chłopak jest nieśmiały, albo ma taką strategię, że mu zależy, ale udaje, że mu nie zależy |
2010-05-20, 10:15 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Proszę o radę :|
kobiety kochane! jak poznajecie nowego faceta, bądźcie bardziej cierpliwe. Poskramiajcie swoje wyobrażenia Was z nim w roli głownej, przed ołtarzem. Nie traktujcie tak strasznie serio kogoś, kto ledwo się pojawil w Waszym życiu. Więcej luzu, dystansu. Oczekujecie ze startu super poważnych deklaracji? po co? czy facet nie ma prawa Was poznać, rozeznać w sobie co tak naprawde do Was czuje? na to trzeba przecież czasu. Taki typ, co strzela po tygodniu znajomości wyznaniami i deklaracjami to najcześciej dupek żołędny. Więc naprawde wyluzujcie.
|
2010-05-20, 10:48 | #9 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 020
|
Dot.: Proszę o radę :|
Cytat:
__________________
Nie wiem jak Ty, ale ja żyję RAPEM. |
|
2010-05-20, 10:51 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 440
|
Dot.: Proszę o radę :|
Ale autorka nie oczekuje od tego chłopaka jakiś specjalnych deklaracji. Po prostu zawsze faceci zabiegali o nią, a tu jest inaczej, chciałabym po prostu trochę więcej zainteresowania.
|
2010-05-20, 10:59 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 18 974
|
Dot.: Proszę o radę :|
Cytat:
A jak naprawdę poczujesz się już taka zaniedbana to mu o tym powiedz albo poczukaj innego księcia. |
|
2010-05-20, 11:03 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Proszę o radę :|
Cytat:
uuuuuuuuuu, no to ostrożnie z nim. |
|
2010-05-20, 11:07 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 507
|
Dot.: Proszę o radę :|
Ja bym na Twoim miejscu przyglądała się na to z boku. Czyli są spotkania weekendowe, dzwoni- jest ok. Narazie nie licząc na wiele, może za jakiś czas wyklaruje się sytuacja. Albo po prostu pogadaj z nim szczerze.
__________________
the pain that was eating me inside Razem! KCKM |
2010-05-20, 11:09 | #14 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
|
Dot.: Proszę o radę :|
__________________
nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj |
2010-05-20, 11:49 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 48
|
Dot.: Proszę o radę :|
Dziękuję dziewczyny za wszystkie odpowiedzi, teraz już inaczej na to patrze.
|
2010-05-20, 11:54 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: Proszę o radę :|
A ja uważam, że jak się spotyka odpowiednią osobę, to sie ją automatycznie włącza do swojego życia. Płynnie. Bez rozkminek, bez zastanawiania się.
I to jest tak naturalne jak pozostałe inne czynności codzienne. Owszem, można sobie porandkować zanim spotka się odpowiednią osobę, ale spotkania z gardła wyrywane, to raczej nic kręcącego
__________________
|
2010-05-20, 20:18 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: bajorko...
Wiadomości: 179
|
Dot.: Proszę o radę :|
Poobserwuj z miesiąc sytuację bez nastawiania się na wielką miłość i zobaczysz. Nie ma co stwarzać czarnych teorii, że jak tylko w weekend chce sie spotkać to się Tobą bawi i inne takie. Poczekasz, zobaczysz, jak dalej nie będzie Ci grało to pogadaj z nim szczerze.
|
2010-05-20, 21:48 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 48
|
Dot.: Proszę o radę :|
Przyszedł dziś do mnie przed zajęciami, tak na chwile, właściwie mało co pogadaliśmy bo oboje musieliśmy wyjść. Powiedział, że odwiedzi mnie popołudniu ale jeszcze wcześniej zadzwoni co i jak. Nie przyszedł i nie zadzwonił. Ja nie wiem, człowiek chaos. Nie lubię jak ktoś tak postępuje, ja zmieniłam plan dnia żeby się z nim spotkać a on nic, nawet głupiego sms-a nie napisał że nie da dziś już rady. Oczywiście żadnych buziaków na powitanie czy pożegnanie.
|
2010-05-21, 08:14 | #19 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 507
|
Dot.: Proszę o radę :|
Cytat:
Jeśli nie chcesz, aby takie sytuacje się powtarzały bo chyba dobrze zrozumiałam że zapewne w "głebi serca" na niego czekałaś. To powiedz mu, żeby się z Tobą nie umiał albo zadzwonił chociaż jak ma nie przyjść. Dziwny chłopak troche nie zdecydowany, ale w sumie do niczego nie jest zobowiązany.
__________________
the pain that was eating me inside Razem! KCKM |
|
2010-05-21, 20:53 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 48
|
Dot.: Proszę o radę :|
Muszę się pożalić niestety nie ma nikogo komu mogłabym powiedzieć. Calusieńki tydzień opowiadał że umówimy się na piątek, ja tak czekałam. Oczywiście nawet się nie odezwał. Gdybym wiedziała to już dziś pojechałabym do siebie do domu, a tak zostałam na weekend żeby się z nim spotkać I po co ja zmieniałam plany........ eehhhhh. Czuję się taka zlekceważona, olana, zapomniana. Nie wiem w jakim celu namącił mi w głowie, pewnie nawet nieświadomie. Zamieszał mi w życiu i tyle. A ja przecież mam dość swoich problemów, z którymi i tak ledwo daję radę. Przykro i tyle
|
2010-05-23, 20:02 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 48
|
Dot.: Proszę o radę :|
Dalej cisza. Myślicie że powinnam się jakoś odezwać do niego ? Nie wiem sama jakiś sms albo coś ? Ja już chyba zwariowałam. Zamiast zająć się innymi sprawami to dalej intensywnie myślę o nim. Obłęd.
|
2010-05-24, 08:00 | #22 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 507
|
Dot.: Proszę o radę :|
Cytat:
Ale po co Ty się chcesz do niego odzywać? Chłopak w ogóle nie wiem nie zadzwonił, że nie przyjedzie nic kompletnie a Ty jeszcze chcesz do niego dzwonić. Najwidoczniej miał ciekawsze zajęcie na weekend, albo miał mozliwe coś poważnego do załatwienia co nie zmienia faktu, ze powinien Cię uprzedzić że nie przyjedzie.
__________________
the pain that was eating me inside Razem! KCKM |
|
2010-05-24, 08:09 | #23 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Proszę o radę :|
Olał Cię (zresztą nie pierwszy raz), a Ty chcesz jeszcze się poniżać zabieganiem o człowieka, który nie zna elementarnych zasad kultury?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2010-05-24, 08:12 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Proszę o radę :|
wiesz co? On Cie po prostu nie traktuje poważnie. Nawet jesli ma jakieś problemy, to gdyby mu na Tobie zależało, dałby jakikolwiek znak, ze nie moze się spotkać i tyle. Przykre, że milczy i trzyma Cię w niepewności. To jest bardzo nie fair. Jak chcesz-napisz sms-a. W sumie nic nie tracisz. Możesz tylko zyskac-np. przekonanie, że nie jest wart nawet 1 grama myśli.
|
2010-05-24, 09:39 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: Proszę o radę :|
Możesz liczyć na to, że został zakładnikiem bandytów, którzy napadli na bank i nie mógł się skontaktować, jednakże na Twoim miejscu raczej wzięłabym pod uwagę, że trafiłaś na buraka, który z zasadami dobrego wychowania niewiele ma wspólnego.
I owszem, możesz także liczyć na fakt, że za kilka tygodni lub miesięcy sobie przypomni i zadzwoni z braku laku. Ale sznase na udany związek (dziwnie to brzmi w tym przypadku) są marne.
__________________
|
2010-05-24, 10:14 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 48
|
Dot.: Proszę o radę :|
Taaaaa, może ukradli mu telefon ... i buty też. Nie mógł zadzwonić ani przyjść. Koniec tego, zaczynam nowy tydzień już bez myślenia o nim. Trudno, nie ma sensu zawracać sobie głowy kimś kto ma 25 lat a zachowuje się gorzej jak jakiś podlotek.
|
2010-05-24, 11:23 | #27 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 507
|
Dot.: Proszę o radę :|
Cytat:
Bardzo dobre wnioski wyciągnełaś tak trzymać Pozdrawiam
__________________
the pain that was eating me inside Razem! KCKM |
|
2010-05-24, 22:24 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Proszę o radę :|
Traktuje cię jak koleżankę do spędzania wolnego czasu. Może nawet prześpi się z tobą niezobowiązująco, jak mu pozwolisz.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2010-05-24, 22:42 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 133
|
Dot.: Proszę o radę :|
Powiedziałabym mu przy najbliższym spotkaniu, że skoro się umawia i zapowiada, a potem nie daje znaku życia i nawet nie zadzwoni - to marnuje Twój czas.
Nie szanuje Ciebie, ani Twojego czasu, rzuca słowa na wiatr i chyba sobie te rzekome problemy sam stworzył swoim nieodpowiedzialnym postepowaniem. |
2010-05-25, 18:28 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 48
|
Dot.: Proszę o radę :|
Newday5, dobrze mówisz, jak tylko go spotkam to mu tak powiem. Choć szczerze to emocje tak we mnie buzują że mam ochotę już teraz mu napisać jakiegoś sms-a i delikatnie go opiep***** Ale powstrzymuję się bo to chyba nie byłby dobry krok. Gość zna mnie 4 lata, zawsze było okej między nami, nawet powiem że świetnie się rozumieliśmy. A on odwalił takie coś. Po co mi opowiadał te wszystkie bzdury, po co całował, przytulał i snuł wizje jak my to świetnie do siebie pasujemy. I don't know
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:17.