Dorosla kotka atakuje 8 miesieczna (wlasne dziecko)!

[MelonJuice]

Witam,
Mam ogromny problem z kotami. Dorosla kotka (mieszanka Main Coona) zostala zgwalcona przez podworkowca i urodzila jednego kotka, kociczke. Kociczka ma teraz 8 miesiecy. Dotychczas zyly ze soba w zgodzie, pierwsze miesiace wiadomo, opieka, potem zaczela mloda odsuwac , prychac, ale to bylo normalne, nie bylo to agresywne zachowanie, ot prychniecie i ucieczka, w zeszlym tygodniu stara miala ruje i ta mala ssala jej sutki, mimo, ze stara nie ma juz zapewne mleka, myly sie nawzajem, przytulaly... a teraz od kilku dni musza byc rozdzielone w innych czesciach domu. Dzis jak stara przemknela mi przez drzwi, dopadla mala i malo jej nie zagryzla, naprawde chyba niewiele brakowalo, zeby jej zrobila krzywde. Musialam zlapac ja za siersc i rzucic w kat, stamtad znow dorwala mala i tylko porzadny kopniak ja od niej oderwal, bo myslalam, ze juz ja zagryzie za chwile!! Ponoc wczoraj kiedy mnie nie bylo, stara byla na dworze na spacerze i jak zobaczyla w oknie mala, to wskoczyla na suszarke i przez szybe chciala ja dopasc. Skad tak skrajnie agresywne zachowanie? Co zrobic w takiej sytuacji? Chyba musze jak najszybciej poszukac nowego domu dla malej ( bo stara to kot rodzicow:|) Prosze o rady, badz jakas pomoc!

[adzia'90]

Napisane przez MelonJuice

Witam,
Mam ogromny problem z kotami. Dorosla kotka (mieszanka Main Coona) zostala zgwalcona przez podworkowca i urodzila jednego kotka, kociczke. Kociczka ma teraz 8 miesiecy. Dotychczas zyly ze soba w zgodzie, pierwsze miesiace wiadomo, opieka, potem zaczela mloda odsuwac , prychac, ale to bylo normalne, nie bylo to agresywne zachowanie, ot prychniecie i ucieczka, w zeszlym tygodniu stara miala ruje i ta mala ssala jej sutki, mimo, ze stara nie ma juz zapewne mleka, myly sie nawzajem, przytulaly... a teraz od kilku dni musza byc rozdzielone w innych czesciach domu. Dzis jak stara przemknela mi przez drzwi, dopadla mala i malo jej nie zagryzla, naprawde chyba niewiele brakowalo, zeby jej zrobila krzywde. Musialam zlapac ja za siersc i rzucic w kat, stamtad znow dorwala mala i tylko porzadny kopniak ja od niej oderwal, bo myslalam, ze juz ja zagryzie za chwile!! Ponoc wczoraj kiedy mnie nie bylo, stara byla na dworze na spacerze i jak zobaczyla w oknie mala, to wskoczyla na suszarke i przez szybe chciala ja dopasc. Skad tak skrajnie agresywne zachowanie? Co zrobic w takiej sytuacji? Chyba musze jak najszybciej poszukac nowego domu dla malej ( bo stara to kot rodzicow:|) Prosze o rady, badz jakas pomoc!

pogrubienie moje. po pierwsze i najważniejsze. NIE BIJEMY ZWIERZĄT! Nie bez przyczyny kot się tak zachowuje. Wspominasz, że kocia mama jest po rujce, zapewne ze strony drugiej kotki czuje zagrożenie. Jest agresywna, bo pilnuje swojego terenu. Moim zdaniem najważniejsze to wysterylizować kotki ! Starsza kotka przestanie rujkować, nie będzie czuła zagrożenie.. Młodsza pewnie też już miala ruje. Sama mam dwie kotki, wysterylizowane szybko (jedna przed rują - 5 miesięcy, druga w trakcie rui-6miesięcy). Nie było agresji u moich kotek, ale młodsza znaczyła teren. Po sterylizacji jest wszystko OK! I proszę Cię, nie bij kota, on nie rozumie, że w naszym pojęciu robi źle ! Buzują jej hormony i zachowuje się instynktownie.
Życzę ułożenie stosunków między kocią mamą, a jej dzieckiem.

[Chapsia]

Możesz sterylizować, tak jak ktoś wyżej pisał, to dodatkowo zlikwiduje możliwość następnych niechcianych ciąż, ale można też próbować skorzystać z pomocy behawiorysty - być może problem leży głębiej w psychice i sterylka nie pomoże w takim stopniu, w jakim byś chciała.

[trojka]

wykastruj wreszcie kocicę, i małą - też już powinna być wykastrowana, kotka z kotką i to jeszcze niewykastrowana będą ze sobą walczyć,
pod pachę koty i do weta na kastrację!

Wypuściłaś na dwór kotkę z rują?!!!! Znowu chcesz mieć młode, po co?!

[Oktavia 75]

Sterylizacja starszej kotki(ale po rujce,bo w czasie rui nie sterylizujemy)i młodszej pomoże na 100%.
Nie bijemy ani nie kopiemy zwierząt.

[esfira]

Napisane przez Oktavia 75

Sterylizacja starszej kotki(ale po rujce,bo w czasie rui nie sterylizujemy)i młodszej pomoże na 100%.
Nie bijemy ani nie kopiemy zwierząt.

właśnie
kotka by jej nie zagryzła, kocie bitwy tylko tak wyglądają, ale nie słyszałam, żeby jeden kot zagryzł drugiego (jedyny przypadek to kocur zagryzł nowonarodzone kociaki, ale to trochę inna sytuacja)
piszesz, ze kotka byłą po rui- to wahania hormonalne, wykastruj kotki, to problem pewnie minie, a ty już nie będziesz miała problemów z niechcianą ciążą kota.

[adzia'90]

Napisane przez Oktavia 75

Sterylizacja starszej kotki(ale po rujce,bo w czasie rui nie sterylizujemy)i młodszej pomoże na 100%.
Nie bijemy ani nie kopiemy zwierząt.

(pogrubienie moje). wiem, że do końca nie w temacie, ale kiedy byłam umówiona na sterylkę swoich kotek starsza akurat tydzien przed dostała pierwszą ruję, więc na sterylkę zabrałam tylko młodszą, umowilam się z wetem "na za tydzień". zadzwonilam do weta, ze młoda nadal rujkuje. Powiedział, że nie ma sensu czekać, że u psów nie powinno wykonywać się sterylizacji w trakcie cieczki, bo krwawią drogi rodne, ale u kotki nie widzi przeciwskazań. Zdziwiłam się, bo zawsze słyszałam, że trzeba czekać 2tyg. od rujki, wet mnie uspokoił, powiedział, ze przy sterylizacji kotek bezdomnych też nie czekają na zakończenie rujki i nie ma żadnych powikłań.
Z moją kotką jest wszystko ok, zastanawiam się, czy sterylizacja w trakcie rujki jest faktycznie bardziej niebezpieczna, czy to mit tak jak stwierdzenie, że kotka przed sterylizacją musi mieć rujkę/małe.

[Oktavia 75]

Doświadczony lekarz chirurg weterynarii potrafi wykonać sterylkę podczas ruji kotki,ale jest zawsze wtedy niebezpieczeństwo większe powikłań po tym zabiegu.Dlatego warto zrobić dodatkowe badania kotce-krwi-profil nerkowy,wątrobowy,moczu i zbadać seruszko.
Mitem jest że kotka powinna mieć raz małe kociaki,a suczka pieski.
Co do wieku sterylizacji-kotki,a kastracji-kocurka to wg mnie powinno się sterylizować/kastrować jak kotka/kocur dorośnie i dojrzeje oraz wykształci się odpowiednio układ moczowo-plciowy,aby potem kot nie zatykał się i trzeba było robić mu cewnikowania.

[adzia'90]

Dzieki za wyjasnienie. Zastanawiałam się właśnie, czy nie wolno czy nie powinno się wykonywać. Rozumiem, że wtedy zabieg jest bardziej niebezpieczny, jednak wykwalifikowany wet potrafi go wykonać. Czyli mam dobrego weta

[MelonJuice]

Napisane przez trojka

wykastruj wreszcie kocicę, i małą - też już powinna być wykastrowana, kotka z kotką i to jeszcze niewykastrowana będą ze sobą walczyć,
pod pachę koty i do weta na kastrację!

Wypuściłaś na dwór kotkę z rują?!!!! Znowu chcesz mieć młode, po co?!

Od razu zakladacie, ze czlowiek jest zwyrodnialcem, musialam uzyc sily, bo zamordowalaby mala. A nikt nie jest glupi, zeby na dwor wypuszczac kotki z ruja, jesli wychodza na dwor, to tylko pod naszym okiem, badz na smyczy.

---------- Dopisano o 01:20 ---------- Poprzedni post napisano o 01:19 ----------

Napisane przez Oktavia 75

Sterylizacja starszej kotki(ale po rujce,bo w czasie rui nie sterylizujemy)i młodszej pomoże na 100%.
Nie bijemy ani nie kopiemy zwierząt.

Ciekawe co bys Ty zrobila, gdyby na Twoich oczach zagryzala drugiego kota, zawolalabys Kiciusiu nie gryz, bo nie ladnie?

[Oktavia 75]

Zarzuciłam bym na kotkę koc, prysnęła wodą ze spryskiwacza,złapałabym kocicę za kark-to zawsze skutkuje.
Młodsza kotka dojrzała i starsza zaczyna się jej obawiać,walczy o pierwszą pozycję w stadzie,tylko sterylizacja obu kotek zapobiegnie takim zachowaniom.

[dottta]

Napisane przez MelonJuice

Od razu zakladacie, ze czlowiek jest zwyrodnialcem, musialam uzyc sily, bo zamordowalaby mala. A nikt nie jest glupi, zeby na dwor wypuszczac kotki z ruja, jesli wychodza na dwor, to tylko pod naszym okiem, badz na smyczy.

---------- Dopisano o 01:20 ---------- Poprzedni post napisano o 01:19 ----------




Ciekawe co bys Ty zrobila, gdyby na Twoich oczach zagryzala drugiego kota, zawolalabys Kiciusiu nie gryz, bo nie ladnie?

dla mnie szczytem głupoty jest trzymanie niesterylizowanego kota w domu i wypuszczanie go na dwór - jak kotka ma rujkę to i Twoje czujne oko nie pomoże... ale później łatwo stwierdzić że została "zgwałcona" Zwierze to tylko zwierze i to nie wina kotów tylko właściciela.

Kotka atakuje młodszą bo ta dorosła stała się jej rywalką (kwestia terytorium). Jedyna rada to sterylizacja. Sami dopuściliście do takiej sytuacji a teraz kotom się "obrywa".

[Chapsia]

Napisane przez Oktavia 75

Zarzuciłam bym na kotkę koc, prysnęła wodą ze spryskiwacza,złapałabym kocicę za kark-to zawsze skutkuje.
Młodsza kotka dojrzała i starsza zaczyna się jej obawiać,walczy o pierwszą pozycję w stadzie,tylko sterylizacja obu kotek zapobiegnie takim zachowaniom.

Ja nigdy kociej bitwy nie widziałam, ale jestem sobie w stanie wyobrazić kotkę w amoku - możesz się zdziwić, że woda nie pomoże, a ręką nie złapiesz, bo nie dasz rady, a wtedy młodsza mogła mieć już kilka poważnych ran. Z całym szacunkiem, ja też jestem za tym, żeby zwierząt nie bić, ale to była sytuacja wyjątkowa, poza tym nikt jej nie chciał krzywdy zrobić, tylko rozdzielić, więc zakładam, że nie był to kopniak z jakąś niewyobrażalną siłą.
Koty? Pozycja w stadzie? Koty nie są zwierzętami stadnymi! To wie nawet taki zapalony psiarz jak ja . Już bardziej do mnie trafia walka o terytorium.

A sterylizacja nigdy nie jest w 100% skuteczna (to do którejś wypowiedzi wyżej). Szczególnie, jeśli problem jest głębiej położony. Warto wysterylizować, ale efekt może być różny.

[dottta]

Napisane przez Chapsia

A sterylizacja nigdy nie jest w 100% skuteczna (to do którejś wypowiedzi wyżej). Szczególnie, jeśli problem jest głębiej położony. Warto wysterylizować, ale efekt może być różny.

oczywiście że nie jest zawsze skuteczna - jeśli koty sobie "nie podejdą" to nie ma rady. Ale tu autorka pisała że problem "agresji" pojawił się przy rujce więc sterylizacja powinna pomóc.