|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: East Side
Wiadomości: 139
|
Czy mam prawo czuć się zawiedziona?
Hej Dziewczyny.
W marcu pisałam tutaj o tym, że mi przykro jak mój facet zapomniał o dniu kobiet (był daleko), powiedziałyście mi, że przesadzam. Dzisiaj pytam, czy przesadzam czując się zawiedziona, że w dniu w którym obroniłam pracę magisterską, i skończyłam naprawdę ciężkie studia (na medycznej) mój facet nie zrobił nic co by jakoś ten dzień uświetniło? Suche gratuluje, i zwykły dzień... przejażdżka gdzie dałam na paliwo, posiłek w McSyfie za który sobie zapłaciłam i który wymusiłam niemalże (bo on zjadł wcześniej sam obiad) gdyż z nerwów nic nie jadłam od rana. Troche mi przykro, nie liczyłam na jakies szczególne atrakcje, ale chociaż kwiatka, cokolwiek coby sprawiło, że ten b ważny dla mnie dzień naprawde taki był. Zacisnełam zęby i nic nie nie odezwałam, po prostu nie wiem czy mam prawo czuć sie tak jak sie czuje. Może przesadzam. Skończylo sie na tym, ze on pojechal do siebie spać a ja ze znajomymi piłam wódkę. Czasami mam już tak łeb sprany, że sama nie wiem jak powinnam się czuć. Co nie zmienia faktu, że czuję sie jak się czuje- zawiedziona |
|
|
|
|
#2 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 244
|
Dot.: Czy mam prawo czuć się zawiedziona?
Nie przesadzasz. Masz prawo sie tak czuc. Moze TZ nie wie jak powinien zachowac sie w takich sytuacjach. Wiem, ze powinien, ale ludzie wychowuja sie w roznych srodowiskach. Porozmawiaj szczerze o swoich uczuciach.
|
|
|
|
|
#3 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Czy mam prawo czuć się zawiedziona?
Powiedz mu o tym i nie licz na zmianę.
|
|
|
|
|
#4 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
|
Dot.: Czy mam prawo czuć się zawiedziona?
Cytat:
Powiedz mu głośno i dosadnie, że potrzebujesz FACETA a nie jego.
__________________
nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj |
|
|
|
|
|
#5 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 413
|
Dot.: Czy mam prawo czuć się zawiedziona?
W gronie mpoich przyjaciol jest na odwrot. Jesli ja zdalam egzaminy czy dostalam nowa prace itd, to ja zapraszam ludzi na drinka/obiad itd.
Pamietam kiedy mialam ostatnie egzaminy i zdobylam dyplom , to ja zadzwonilam do TZ i zaprosilam go na kolacje. Ty odnioslas sukces i chcesz go swietowac, wiec Ty powinnas zaprosic tz. chociaz fak faktem przynajmiej kwiatki mogl ci kupic. Wytlumacz mu ,ze chcialas aby uczcil ten dzien z Toba i ,ze zrobilo ci sie przykro. |
|
|
|
|
#6 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
|
Dot.: Czy mam prawo czuć się zawiedziona?
Powinnas mu o tym powiedziec
|
|
|
|
|
#7 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Czy mam prawo czuć się zawiedziona?
Zwłaszcza biorąc pod uwagę inne wątki o tym facecie.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#8 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Czy mam prawo czuć się zawiedziona?
Jak wyżej.
Wątpię, czy coś się zmieni, ale możesz spróbować ostrej, konkretnej rozmowy. Jednak coś mi się wydaje, że jesteś ze skąpcem, który zlewa jakieś specjalne celebrowanie pewnych spraw (chociaż zaproszenie swojej kobiety na lody / obiad / cokolwiek innego od czasu do czasu, a szczególnie jak jest ku temu konkretna okazja, to nie jest wielkie świętowanie, ale np. dla mnie pewna norma). Powiedziałabym mu, że ma np. 2 tygodnie na zaproszenie mnie gdzieś i od tej chwili oczekuję tego i tamtego z okazji urodzin i jeszcze jakichś innych (tylko nie przesadź z ilością, są okazje ważne i mniej ważne, a są i okazyjki, z których powodu nie warto robić wojen). Może jestem dziwna, wyzyskiwaczka, czy coś, ale w życiu mi do głowy nie przyszło płacić swojemu facetowi za benzynę, jeżeli się zdeklarował po mnie przyjechać / podwieźć mnie gdzieś (i nigdy żaden facet mnie o to nie prosił). Zresztą i znajomi nie mają takich pomysłów - takie rzeczy rozlicza się w "wiszę Ci browara / masz u mnie wielkie ciacho". Generalnie dziwię Ci się, że tak niewiele wymagasz od faceta i tak nisko się cenisz. I że jeszcze z nim jesteś... Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2010-06-24 o 10:34 |
|
|
|
|
#9 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 274
|
Dot.: Czy mam prawo czuć się zawiedziona?
A moim zdaniem trochę przesadzasz. I szukasz problemu tak gdzie go nie ma.
Ja sie czasem zastanawiam, czy wizazanki rozmawiają ze swoimi facetami? Czy Wy naprawdę myślicie, ze oni sa tacy domyślni i inteligentni ? - zdarzają się, ale i tak rozmowa to zawsze podstawa.
__________________
"Wiedzę buduje się z faktów, jak dom z kamienia; ale zbiór faktów nie jest wiedzą, jak stos kamieni nie jest domem" H. Poincare ![]() |
|
|
|
|
#10 | |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Czy mam prawo czuć się zawiedziona?
Cytat:
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
|
#11 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 995
|
Dot.: Czy mam prawo czuć się zawiedziona?
Nie przesadzasz - bo pomijam to, że złożył suche gratulacje - ale nawet wieczorem cię olał...
|
|
|
|
|
#12 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 274
|
Dot.: Czy mam prawo czuć się zawiedziona?
Własnie z ciekawosci to zrobiłam
No i nie mam wiecej pytan. Czas stad spadac
__________________
"Wiedzę buduje się z faktów, jak dom z kamienia; ale zbiór faktów nie jest wiedzą, jak stos kamieni nie jest domem" H. Poincare ![]() |
|
|
|
|
#13 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 002
|
Dot.: Czy mam prawo czuć się zawiedziona?
Nie rozumiem dlaczego pytasz czy masz prawo czuć się w jakiś sposób skoro się tak czujesz. To co inni powiedzą wpłynie na Twoje samopoczucie? Mnie np. mało obchodziłoby, że 99% społeczeństwa coś by akceptowało, jeżeli to zachowanie drugiej osoby sprawiałoby mi ból (no chyba, że byłoby tak absurdalne, że świadczyłoby o tym, że to ze mną jest coś nie tak). Ale Twoje podejście nie świadczy, że jesteś nienormalna, nawet jakby większość nie obeszło takie potraktowanie. Mówisz mu co myślisz i jeżeli masz odpowiedniego faceta to już się to więcej nie powtórzy.
Ale z tego co tu czytam to nie masz
__________________
Ciekawostka na dziś |
|
|
|
|
#14 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: dolnośląskie/lubuskie z racji studiów
Wiadomości: 303
|
Dot.: Czy mam prawo czuć się zawiedziona?
nieładnie się zachował w stosunku do Ciebie. Jak wspominałaś jakieś tam życzenia złożył. Może to taki typ osobowości, który nie przykłada wagi do takich spraw. Fakt faktem na pewno poczułabym się urażona, porozmawiaj z Nim o tym i zobaczymy jakie będą efekty
|
|
|
|
|
#15 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 059
|
Dot.: Czy mam prawo czuć się zawiedziona?
To jest tylko facet.
Ja również od swojego faceta w dniu kobiet nie uslyszalam zyczen ale jakos to olalam bo sama nie wiem czy w dniu chlopaka mu je zlozylam. W kazdy razie mnie tez byloby przykro gdybym miala za soba na prawde ciezki dzien, ktory zakonczyl sie sukcesem na uczelni a moj facet po prostu by to w pewien sposob olal. Jedynym wyjsciem jest rozmowa. To chyba podstawa. Nie oczekuj zbyt wiele...ale powiedz mu szczerze co czujesz. Swoja droga to tylko facet...ale szkoda,ze oni czasami tak ciezko mysla :P
__________________
,,Wiesz Prosiaczku...miłość jest wtedy, kiedy kogoś lubimy...za bardzo" |
|
|
|
|
#16 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Czy mam prawo czuć się zawiedziona?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#17 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 002
|
Dot.: Czy mam prawo czuć się zawiedziona?
Cytat:
__________________
Ciekawostka na dziś |
|
|
|
|
|
#18 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Czy mam prawo czuć się zawiedziona?
Nie, nie "trochę", ale BARDZO. Ale cóż, niektóre panie wolą sobie tłumaczyć buractwo / olewactwo faceta tym, że "to tylko facet". Dziwne, że niektórzy faceci jak chcą, to potrafią.
|
|
|
|
|
#19 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: Czy mam prawo czuć się zawiedziona?
twoj sukces widocznie jest jest jego sukesem...
swoją drogą poza tym wszystko cudownie sie układa w waszym zwiazku? bo nie wierze ze wszystko jest cudnie tylko zapomniał sie chłopina troche "przy okazji..." jak sie godzisz na takie traktowanie to co sie dziwisz teraz? masz to co sobie z nim wypracowałas... i nie oczekuj ze sie zmieni.... moze i tak ale juz nie w stosunku do ciebie mozesz krzyczec, mowic, obrazac sie a i tak mam wrazenie ze facet zleje cie ciepłym moczem zmien faceta i nastepnemu wyznacz twardo granice twojej wytrzymalosci i potrzeb aha - masz prawo do wszystkiego, wszystko mozesz,nic nie musisz.... ps. ja tez mam wrazenie ze niektore dziewczyny w ogole nie rozmawiaja ze swoimi tż... a o ile zycie byloby wtedy prostsze no ale nie byloby na co ponarzekac |
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#20 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 002
|
Dot.: Czy mam prawo czuć się zawiedziona?
Cytat:
Cytat:
![]() A na męskich forach też piszą: Nie przejmuj się, to tylko baba. Baby takie są płaczliwe, rozhisteryzowane itp. ?
__________________
Ciekawostka na dziś |
||
|
|
|
|
#21 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Czy mam prawo czuć się zawiedziona?
Ludzie po prostu dobierają się "półkami" ergo: ciągnie swój do swego. Jest się traktowanym tak jak się na to pozwala innym.
Sory, ale dla mnie to jakiś obsurd tkwić w związku z kimś kto mi nie odpowiada, to raz. A dwa - tak kompletnie nie mieć zaufania do własnych odczuć i pytać ciągle o opinię innych, obcych ludzi, czy ma się prawo czuć to co sie czuję. W głowie się nie mieści. A gdzie tu dalej w życie iść będąc tak bezwolnym... |
|
|
|
|
#22 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy mam prawo czuć się zawiedziona?
Jeśli zaciskasz zęby i nic nie mówisz, to nie dziw się, że potem jesteś zawiedziona. Dlaczego nie powiedziałaś facetowi, że to jest dla Ciebie ważny dzień i liczylaś choćby na kwiatka czy kino, w formie wspólnego uczczenia tego dnia?
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
|
|
|
|
#23 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: East Side
Wiadomości: 139
|
Dot.: Czy mam prawo czuć się zawiedziona?
Cytat:
Mówiłam mu, że to dla mnie jeden z ważniejszych dni w życiu. Delikatnie dałam do zrozumienia, że oczekuje czegoś więcej. Nie chciałam wczoraj sobie jeszcze bardziej psuć humoru, chciałam po prostu cieszyć się swoim sukcesem, a rozmowa z nim skończyłaby się łzami. Dzisiaj go oleje, niech wie, że coś jest nie tak. A jutro mu wszystko powiem. Ehhh ciężko czytać to co piszecie, ale macie racje. Bo ja wiem, że to już sie nie zmieni, teraz już wiem napewno. Ostatnio bylo fajnie, i znowu dupa. I tak bedzie caly czas... Łatwo wam mowic "zmien faceta", "mozesz byc szczesliwa z kims" "dziewczyna woli byc nieszczesliwa ale zeby tylko kogos miec"... nie chodzi o to. Ja go naprawde kocham. Zrozumcie, ze to nie jest latwe. Mówie wam, ja przez niego tak sie pogubilam w swoim wlasnym JA, ze juz nawet nie wiem kiedy moge byc zla a kiedy nie. To jest chore jakies, toksyczne. A za kazdym razem jak o cos sie wkurzam, to on sie wkurza na mnie, ze ja sie wkurzam! Czaicie? Masakra jakas :/ Powiem mu co mnie boli, olał wczorajszy dzien. Jeszcze przyjechal, usiadl na lozku i pyta: "To co oglądamy?" No myslalam, ze mnie szlag jasny trafi- wrocilam z obrony, po 5 latach mam tak wymarzonego mgr, a ten chce film na kompie oglądać! Gdzie wiedzial jakie to wazne dla mnie, ile mnie te studia pracy kosztowaly, slyszal jak dzwonia do mnie wszyscy znajomi z gratulacjami, rodzina i w ogole. A on NIC. Z płaceniem za paliwo akurat nie zgodze sie z poprzedniczką, duzo razem jezdzimy a on nie zarabia az tyle zeby wlewac za kazdym razem jak sie gdzies wybieramy. Zreszta nigdy nie uwazalam sie za ksiezniczke ktorej sie wszystko nalezy. Stac mnie na niektore rzeczy to sobie za nie sama place. Ale czasami jednak chcialabym poczuc sie jakos wyjatkowo, tak jak wczoraj. Macie racje- sama sobie to wypracowalam. Chyle czola i we wszystkim co piszecie widze samą prawdę. Jeszcze żeby serce zrozumialo.... DZIEKI Edytowane przez Hekate_23 Czas edycji: 2010-06-24 o 11:38 |
|
|
|
|
|
#24 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Czy mam prawo czuć się zawiedziona?
Cytat:
Właśnie: i słowa i czyny. Dla mnie kocham = daję wiele + wiele wymagam (z takim samy naciskiem na daję i wymagam). Oczywiście nie we wszystkich dziedzinach życia, bycia razem jest super po równo - w pewnych kwestiach wymagam mniej, a więcej daję, ale w innych ja daję mniej, a wymagam więcej. W jednych rzeczach ja jestem lepsza, w innych mój TŻ, ale to nie zwalnia nas od pewnych spraw. ---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
|
#25 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: Czy mam prawo czuć się zawiedziona?
|
|
|
|
|
#26 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Czy mam prawo czuć się zawiedziona?
[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;20225996]Jak tak robisz ciągle (nie odzywasz się jak Ci coś nie pasuje), to skąd on może wiedzieć, czego oczekujesz? Chociaż fakt, że mógłby się domyślić...[/QUOTE]
Trochę pułapka życiowej Zosi Samosi, co to podkreśla, że sobie sama poradzi, więc nic nie powie facetowi o tym, co czuje i myśli, a potem będzie cierpiała w duchu, samotnie. Mógłby się domyślić, ale może on ma taki model związku? Warto przedyskutować takie sprawy teraz, a nie tkwić w tym kolejne x lat i być wielce zdziwionym i zawiedzionym pod koniec. |
|
|
|
|
#27 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: dom
Wiadomości: 3 687
|
Dot.: Czy mam prawo czuć się zawiedziona?
Burak i tyle. Miałam dokładnie taką sama sytuację z exem. Tacy faceci się nie zmieniają więc najlepiej odejść po prostu.
__________________
Jest git
|
|
|
|
|
#28 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
|
Dot.: Czy mam prawo czuć się zawiedziona?
Cytat:
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło ![]() |
|
|
|
|
|
#29 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Czy mam prawo czuć się zawiedziona?
Cytat:
Tyle, że akurat ten facet, nie da Ci nigdy tego czego potrzebujesz. Zebyś nie wiem co robiłą i jak się starała, żebys oczy wypłakała, to po prostu nigdy nie bedziesz miała przy nim tyle miłości i zainteresowania ile potrezbujesz. bo on ma to głeboko gdzieś.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
|
|
|
|
#30 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 6 346
|
Dot.: Czy mam prawo czuć się zawiedziona?
Masz prawo być zawiedziona też by, była... Beznadziejne zachowanie z jego strony.... Żenada.
Powiedz mu co czujesz i jak Ci z tym źle.... Bo widocznie sam się nigdy nie domyśli :/ Faceci |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:11.










? - zdarzają się, ale i tak rozmowa to zawsze podstawa.













