nauki przedmałżeńskie? pomocy

[ewelina7119]

słuchajcie czy nauki przedmałżeńskie trzeba odbyć u ksiedza czy w jakiejs poradni? o co w tym chodzi? i czym wlasciwie roznia sia nauki przedmalenskie od kursu przedmalzenskiego?

[chilanes]

Nauki przedmałżeńskie to najcześciej spotkania w salce przykościelnej. Są prowadzone przez księdza i jest to cykl kilku spotkań o różnej tematyce. Można też odbyć weekendowe nauki przedmałżeńskie i wtedy zamiast chdozić np przez 5 tygodni co środę do księdza idzie się 2 dni pod rząd i gotowe.

Niektórzy księża biorą pod uwagę także kursy przedmałżeńskie, jakie odbywało się w szkołach średnych (nie wiem, czy teraz też w szkole robią).

Do tego dochodzi Poradnia przedmałżeńska, która też najczęściej jest organizowana przy kościele, są to 3 spotkania o tematyce NPR.

Warto wiedzieć, że i nauki i poradnię można wykonać w innym miejscu niż nasze parafie, czy miejsce ślubu.

[marciadela]

Kurs przedmałżeński, nauki przedmałżeńskie, katecheza przedmałżeńska - różnie to nazywają, ale chodzi o to samo. Generalnie jest realizowane 10 różnych tematów a w jakim systemie to zalezy od kościoła. My np. chodziliśmy 10 razy (czyli 10 tygodni raz w tygodniu po 45 min), ale spotkałam się również z systeme 5x1,5 godz, albo wszystko w jeden weekend. Odrębną sprawą jest poradnia małżeńska, gdzie do odbycia są chyba 3 spotkania. Nie wiem dokładnie bo jeszcze nie byliśmy.

[Forget_me]

W naszym przypadku nauki przedmałżeńskie odbywały się w kościele. Z początkiem roku parafia zamieściła na stronie internetowej poszczególne daty rozpoczęcia nauk, żeby każdy mógł sobie wybrać odpowiedni termin. Nauki prowadzone były zarówno przez księży, jak i osoby świeckie. Dostaliśmy specjalne książeczki, w których trzeba było zbierać podpisy, na ostatnich naukach książeczki te były zbierane i trzeba je było odebrać po tygodniu oczywiście uiszczając opłatę w wysokości 50 zł od pary.
Nauki obejmowały 6 spotkań, dwa razy w tygodniu.
Potem zostało nam tylko załatwienie poradni. W tym przypadku odbyły się tylko dwa spotkania w salce parafialnej. Prowadziła je taka kobietka i opowiadała o naturalnym planowaniu rodziny. Na ostatnich zajęciach dostaliśmy zaświadczenie o ukończeniu poradni, które to podczas załatwiania formalności w kościele oddaliśmy księdzu

[Askatasuna]

Heh, też na samym początku w ogóle się nie orientowałam z tymi kościelnymi formalnościami (niektórych rzeczy dalej jeszcze nie jestem pewna, ale mam w końcu dużo czasu jeszcze..)

Wg informacji z Archidiecezji Krakowskiej, para narzeczonych powinna zakończyć katechezy przedmałżeńskie (potocznie nazywane też kursem, lub naukami przedmałżeńskimi) min. na 3 miesiące przed ślubem. Katechezy odbywają się na 3 sposoby- mogą to być 4 spotkania, po jednym na tydzień, po ok.2godz. każde, mogą być to katechezy weekendowe (po kilka godzin w sobotę i w niedzielę) lub "specjalne" nauki, które zwykle trwają 9-10 tygodni, odbywają się raz na tydzień. Pierwsza opcja jest "dostępna" w każdej parafii i w dowolnej parafii można ją odbyć, zwykle nie trzeba się wcześniej zgłaszać, wystarczy przyjść chwilę przed zajęciami i się wpisać. Przykładowa opłata za cały kurs/osobę: 30zł. Nie jestem pewna, ale wydaję mi się, że w trakcie tego kursu można zmienić miejsce, tzn. np 1 i 2 zajęcia w jednej parafii, 3 i 4 w innej (nie wiem jak wtedy z opłatą). Opcja druga i trzecia dostępne są tylko w wybranych parafiach i należy się na nie zapisywać wcześniej (czasami dużo wcześniej). Nie wiem jak z tymi długimi kursami, ale weekendowe są zwykle dużo droższe niż 4tygodniowe.
Po katechezach należy jeszcze odbyć 3 wizyty w przykościelnych poradniach życia rodzinnego- 1 i 3 para razem, 2 na osobności. Między którymiś z nich powinna być miesięczna przerwa,ale nie jestem tego pewna. 2 wizyty wspólne można zastąpić 1-dniowym (kilugodzinnym) kursem NPR lub kilkugodzinnymi warsztatami komunikacji małżeńskiej. Na stronie archidiecezji krk podane są adresy, ogólne terminy i kontakty do miejsc, gdzie kursy i warsztaty są organizowane.
Na początku nauk narzeczeni dostają broszurki do których należy ze wszystkich tych rzeczy zbierać pieczątki.

Tak wygląda to u mnie, ale polecam jeszcze zajrzeć na stronę internetową swojej archidiecezji, czy nie ma jakiś różnic.

[martysia83]

co kościół to inaczej
ja np z narzeczonym chodzimy do siebie do parafii i mamy odbębnić 12 spotkań. jedno spotkanie trwa godzinę i jest co piątek. czyli w sumie wychodzi 3 miesiące chodzenia.
ale nie trzeba odbywać w swojej parafii.
są organizowane np nauki wyjazdowe. jedzie się na jeden weekend podczas którego zalicza się cały taki kurs i ma się z głowy. trzeba tylko dobrze poszukać po necie.

[Askatasuna]

Napisane przez martysia83

co kościół to inaczej
ja np z narzeczonym chodzimy do siebie do parafii i mamy odbębnić 12 spotkań. jedno spotkanie trwa godzinę i jest co piątek. czyli w sumie wychodzi 3 miesiące chodzenia.
ale nie trzeba odbywać w swojej parafii.
są organizowane np nauki wyjazdowe. jedzie się na jeden weekend podczas którego zalicza się cały taki kurs i ma się z głowy. trzeba tylko dobrze poszukać po necie.

Na to wygląda I widzę z wpisów powyżej, że u nas rozwiązano to jednak w całkiem wygodny dla narzeczonych sposób

[KOTUCHA]

my zaliczyliśmy nauki weekendowe 5h w piątek, 8h w sobotę, jak dla mnie bardzo komfortowo
dodam, że ksiądz chce jeszcze się z nami spotkać przed ślubem na rozmowie do której poprosił żebyśmy się troszkę przygotowali

[gumelka24]

Zaraz, no to ja już zgłupiałam. Mój narzeczony ma kurs (zrobił sobie tam kiedyś) ja oczywiście zapomniałam, jakoś wiecie, "a narazie mi nie trzeba" a teraz za rok się pobieramy i ja nie wiem, czy robić sama ten kurs przez ileś tam niedziel...... bo jest wymagany, czy po prostu wystarczy zrobić te nauki razem i poradnię a ten jego papier olać ! Bo czytałam że księża nieraz nie uznają tych kursów. Jaaa jużżż nic z tego nie wieeeeemmmmm

[Forget_me]

Napisane przez gumelka24

Zaraz, no to ja już zgłupiałam. Mój narzeczony ma kurs (zrobił sobie tam kiedyś) ja oczywiście zapomniałam, jakoś wiecie, "a narazie mi nie trzeba" a teraz za rok się pobieramy i ja nie wiem, czy robić sama ten kurs przez ileś tam niedziel...... bo jest wymagany, czy po prostu wystarczy zrobić te nauki razem i poradnię a ten jego papier olać ! Bo czytałam że księża nieraz nie uznają tych kursów. Jaaa jużżż nic z tego nie wieeeeemmmmm

Hmm...Myślę, że powinniście udać się z tym dokumentem Teżeta do parafii, w której będziecie mieć ślub. Niech ksiądz sam oceni, czy mu to wystarczy. Osobiście jednak chyba olałabym ten papier i wyciągnęła Teżeta na te nauki. W końcu samotne siedzenie na takich spotkaniach do najprzyjemniejszych nie należy Tym bardziej, że wokół jest mnóstwo par
Poza tym, wbrew temu, co się powszechnie mówi o naukach przedmałżeńskich uważam, że są one przydatne. Można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy, które podczas wspólnego życia mogą się przydać Zawsze lepiej taką wiedzę pozyskiwać we dwoje

[madmuazelle]

Napisane przez gumelka24

Zaraz, no to ja już zgłupiałam. Mój narzeczony ma kurs (zrobił sobie tam kiedyś) ja oczywiście zapomniałam, jakoś wiecie, "a narazie mi nie trzeba" a teraz za rok się pobieramy i ja nie wiem, czy robić sama ten kurs przez ileś tam niedziel...... bo jest wymagany, czy po prostu wystarczy zrobić te nauki razem i poradnię a ten jego papier olać ! Bo czytałam że księża nieraz nie uznają tych kursów. Jaaa jużżż nic z tego nie wieeeeemmmmm

No własnie to też zalezy od Księży.My np mamy takiego ( który udzieli nam ślubu ),który ma luzackie podejście i nie musieliśmy robić kursów przedmałżeńskich,ani zaliczać poradnie rodzinną

[gumelka24]

Dzięki dziewczynki tak też uczynię i udam się na rozmowę z księżulkiem. Dzięki jeszcze raz

[bezaczek7]

w każdym kościele inaczej. u nas było tak:
nauki przedmałżeńskie odbywają się w miesiące nieparzyste w 2, 3 i 4 środę miesiąca, trwają niecałą godzinę, prowadzi ksiądz lub pani z poradni lub np jedno spotkanie ksiądz a dwa pani.
poradnia życia rodzinnego to trzy spotkania po ok 45 minut w piątki, niezależnie czy miesiąc parzysty czy nie, pierwsze spotkanie o 17, drugie o 17.45, trzecie o 18.30-które spotkanie masz odbyć, przychodzisz na tą godzinę. najlepiej nie po kolei w jeden dzień, ale czasem się zgadza ta pani aby np drugie i trzecie w jeden dzień zrobić. na spotkaniach się mówi o naturalnym planowaniu rodziny, miłości, szacunku do drugiej osoby, żeby rozmawiać, rozumieć się itp.
dzień skupienia dla narzeczonych obowiązkowe spotkanie w drugą niedzielę miesiąca nieparzystego o godz. 14, godzinna msza z kazaniem przeznaczonym dla narzeczonych.

potwierdzenia odbycia to po prostu kartka A5 i tam się zbiera podpisy.

a słyszałam i na forum czytałam nawet o kilkugodzinnych, nie wiadomo co wymyślają... także ja jestem zadowolona.

[paolkalo1]

jestem świeżo "po" i bardzo mi się podobało mimo, że nic nowego nie usłyszałam świetnie się bawiłam

[Peggy88]

Witam. Mam mega problem dotyczący nauk przedmałżeńskich. Na początku czerwca spisaliśmy protokół, i zanim się zorientowałam co do nauk to okazało się że przez okres wakacji nie są organizowane. Ślub zaplanowany na 13 września, a ja nie mam zielonego pojęcie co mam zrobić w tej sytuacji. Mieszkam w okolicy Rzeszowa. Jeśli ktoś był w podobnej sytuacji lub wie co można jeszcze zrobić to proszę o pomoc.

[paolkalo1]

Szukajcie po innych parafiach i w innych miastach, bo na pewno ktoras parafia prowadzi, w wakacje sa tez organizowane nauki wyjazdowe w formie rekolekcyjnej, moze uda Wam sie skorzystac z tej formy? A jak nie to idzcie do ksiedza w parafii i moze on cos podpowie

[eeverybodylies]

Bardzo miłe kursy przedmałżeńskie można odbyć w niektórych Duszpasterstwach Akademickich. Ja z TŻ mimo że jeszcze nie jesteśmy zaręczeni, skończyliśmy kurs u Wawrzynów we Wrocławiu.

[annic]

Napisane przez eeverybodylies

Bardzo miłe kursy przedmałżeńskie można odbyć w niektórych Duszpasterstwach Akademickich. Ja z TŻ mimo że jeszcze nie jesteśmy zaręczeni, skończyliśmy kurs u Wawrzynów we Wrocławiu.

Potwierdzam My z kolei robiliśmy w Duszpasterstwie Akademickim Redemptor we Wrocławiu i byliśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni. Prowadzone na luzie, pozytywnie, bez jakiś dziwnych akcji o jakich słyszy się z niektórych opowieści o naukach przedmałżeńskich. Chyba właśnie dlatego, że to duszpasterstwo "przy studentach" Też chcieliśmy zrobić u Wawrzynów, ale się rozminęliśmy z kursem i w sumie nie żałujemy że trafiliśmy do Redemptorystów.

[ssissi21]

Hej!
Ja też ślub mam 13 września tego roku, a na kurs zapisałam się wczoraj.
Jeden telefon do właściwej instytucji i powinnaś dać radę. Zajęcia mam w ten weekend.

[anannke]

Napisane przez Askatasuna

Wg informacji z Archidiecezji Krakowskiej, para narzeczonych powinna zakończyć katechezy przedmałżeńskie (potocznie nazywane też kursem, lub naukami przedmałżeńskimi) min. na 3 miesiące przed ślubem. Katechezy odbywają się na 3 sposoby- mogą to być 4 spotkania, po jednym na tydzień, po ok.2godz. każde, mogą być to katechezy weekendowe (po kilka godzin w sobotę i w niedzielę) lub "specjalne" nauki, które zwykle trwają 9-10 tygodni, odbywają się raz na tydzień. Pierwsza opcja jest "dostępna" w każdej parafii i w dowolnej parafii można ją odbyć, zwykle nie trzeba się wcześniej zgłaszać, wystarczy przyjść chwilę przed zajęciami i się wpisać. Przykładowa opłata za cały kurs/osobę: 30zł. Nie jestem pewna, ale wydaję mi się, że w trakcie tego kursu można zmienić miejsce, tzn. np 1 i 2 zajęcia w jednej parafii, 3 i 4 w innej (nie wiem jak wtedy z opłatą). Opcja druga i trzecia dostępne są tylko w wybranych parafiach i należy się na nie zapisywać wcześniej (czasami dużo wcześniej). Nie wiem jak z tymi długimi kursami, ale weekendowe są zwykle dużo droższe niż 4tygodniowe.

Co do zmiany miejsc na katechezach wydaje mi się że to nie do końca tak działa bo każda parafia gdzie organizowany jest kurs - nie wszędzie są organizowane ale są w każdej miejscowości - na swój pomysł na te zajęcia, swój podział. Ogólnie powinno być tak że wszędzie są te same tematy poruszone ale w jednej parafii będzie więcej o tym a w drugiej o czymś innym. Nie wszędzie jest taka sama kolejność tematów dlatego też myślę że takie skakanie od parafii do parafii nie jest zbyt możliwe

Ogólnie formalności ze ślubem kościelnym nie ma dużo - serio jest to bardzo proste.

Pierwsza rzecz to trzeba mieć nauki przedmałżeńskie = kursowi przedmałżeńskiemu = katechezom dla narzeczonych. Można wybrać różną formę tych zajęć - kurs weekendowy, nauki standardowe (kilka spotkań co tydzień) czy inną formę typu wyjazdowe rekolekcje czy wieczory dla zakochanych u Dominikanów - ale wszystko to musi być uznawane jako nauki przedślubne - mnóstwo informacji o tym można znaleźć na internecie jak i pójść zapytać księdza swojego czy w parafii gdzie ślub będzie. Co więcej wiem że są licea gdzie program nauk przedmałżeńskich jest realizowany w ramach lekcji religii więc każdy maturzysta dostaje też zaświadczenie o tym że taki kurs ukończył i generalnie powinno być ważne. Ale może się zdarzyć że ksiądz nie uzna tego i trzeba iść na nauki samemu - patrz wyżej.

Druga sprawa to poradnia życia małżeńskiego/rodzinnego gdzie mówi się na 2 spotkaniach o naturalnych metodach planowania rodziny i jedno spotkanie taka rozmowa o życiu w małżeństwie dogadywaniu się pomiędzy mężem żoną itp.

Miejsce nauk i poradni można wybrać samemu - warto poszukać popytać zorientować się gdzie są fajne a gdzie lepiej nie iść tak aby coś tego wynieść miło spędzić czas

poza tym - nauki nie mają terminu ważności dlatego polecam wybrać się wcześniej jak się ma chwilę czasu a nie biega z ostatnimi sprawami przed ślubem pomiędzy sukienką dodatkami menu zabiegami upiększającymi i ustaleniami wszystkiego.

[forumkowiczka]

A czy ktoś był może na naukach u Dominikanów w Krakowie? Tych weekendowych?