|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 371
|
Germanistyka.
Hej są tu jakies studentki tego kierunku lub przyszłe?;d
czy fonetyka jest aż tak straszna na niemieckim? aż sie boje , właśnie się dostałam na tłumacza xddd _________________ Początkująca-Przestraszona Studentka ! |
|
|
|
|
#2 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 26
|
Dot.: Germanistyka.
hey, ja będę studiować od października germanistykę. Nadal nie wiem , czy to dobra decyzja ;p a co do fonetyki to nie mam pojęcia , ale nie strasz ;p
|
|
|
|
|
#3 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 389
|
Dot.: Germanistyka.
Ja studiuję germanistykę
Z fonetyką (jak i wszystkim) zależy od uczelni. U mnie na przykład to nic strasznego, ale na UJ np. słyszałam, że tam ryją teorię z fonetyki Na szczęście mnie to nie dotyczy
__________________
Rób to, co wszyscy- będziesz miała to, co wszyscy... |
|
|
|
|
#4 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: pomiędzy lubuskim a wielkopolską:)
Wiadomości: 102
|
Dot.: Germanistyka.
Hej
jest tu ktoś ??
|
|
|
|
|
#5 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 241
|
Dot.: Germanistyka.
ja studiuję, jestem teraz na pierwszym roku. fonetyka jest jak najbardziej spoko (ale narazie nie mamy teorii, będzie chyba dopiero na drugim roku), ale hist niemiec to masakra. generalnie studia mnie zawiodły i nie polecam ich, jest kupa roboty i wcale nie widzę ogromnego postępu w niemieckim, bo nacisk kładziony jest głównie na literature, hist, językoznawstwo itp.
jeśli ktoś rozważa te studia, bądź inne, to radzę zdecydować się na inne :P ja osobiście nie odkryłam innych uzdolnień, niż niemiecki, więc staram się to jakoś ciągnąć, chociaż lekko nie jest i zbliża się sesja, która będzie chyba jedną wielką masakrą
|
|
|
|
|
#6 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 26
|
Dot.: Germanistyka.
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#7 | |
|
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Germanistyka.
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#8 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 364
|
Dot.: Germanistyka.
jestem na 4 roku, fonetyke miałam cały licencjat, zarówno teorie jak i praktyke z ćwiczeniami i emisją głosu, oprócz teog mase innych przedmiotów. Ogólnie germanistyka jak i inna filologia to dużo nauki, więcej teorii niz praktyki. Jak ktoś chce praktykę to może iść na kurs językowy.
Na studia u mnie trzeba było byc na 1 roku na poziomie C1, więc umiejętność wypowiedania się, pisania dobre, na zajęciach z PNJN się szlifuje to co się umie i wyzbywa błędow. |
|
|
|
|
#9 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 26
|
Dot.: Germanistyka.
Dla mnie teraz najgorsze sa zajecia z literatury... Muszę oddac prace na 5 stron na podstawie Hymnów do nocy Novalisa i to jest jakaś masakra... Zupełnie nie wiem jak się do tego zabrac...
|
|
|
|
|
#10 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 241
|
Dot.: Germanistyka.
Cytat:
ja żałuje, że u mnie nie było egzaminów wstępnych, bo niestety niektórzy nie umieją skleić poprawnego zdania po niemiecku i przez to poziom na PNJN nie jest powalający :P |
|
|
|
|
|
#11 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 364
|
Dot.: Germanistyka.
nie było u mnie wstepnych
ale na początku przyjeli 80 osob, i były tez osoby które zdały dobrze mature a zdania nie umiały ułozyć, więc po 1 miesiącu poodpadały, ale były co tydzień kolokwia które pokazywały nieumiejętności każdego a poza tym robili też testy predyspozycji językowych, a potem już na PNJN nie przepuścili kolejnych ludzi. Zaczęło 80 a skończyło 18 osób. Ja nie mówię że sama przyszłam z C1 bo przyszłam z B2 ale siadłam do książek i szybko musialam nadrabiać bo zależy mi na tym. Co jak co ale uważam że te lata studiowania strasznie mnie psychicznie wymęczyły. Zresztą w tą sobotę mam egz z PNJN i już brzuch mnie boli z nerwów. |
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#12 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 241
|
Dot.: Germanistyka.
u mnie przyjęli 110 osób i ja na razie odpadło ze 30 (ale nie mieliśmy sesji zimowej, więc odpadli z własnej woli). teraz sama nie wiem jak będzie, myślę, że dużo osób polegnie na egzaminie z PNu.
to czwarty rok nadal jest stresujący? ja chyba nie dożyje :P czy u Was też wszystkie egzaminy są ustne? u nas niestety tak, historia Niemiec i literatura, masaakra, ja tak nienawidzę ustnych! |
|
|
|
|
#13 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: pomiędzy lubuskim a wielkopolską:)
Wiadomości: 102
|
Dot.: Germanistyka.
) A gdzie studiujecie? Ja też nie przepadam za literaturą, mnóstwo wkuwania. Na szczescie teraz zmienil nam sie wykladowca i jest jakby lepiej....
|
|
|
|
|
#14 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 364
|
Dot.: Germanistyka.
ja teraz studiuje na UAMie, w ogóle te studia są stresujące, no ja akurat literature bardzo lubie sama z siebie, to z tym nie mialam i nie mam problemu.
za to wkurza mnie jak są dodawane takie debilne przedmioty( bez urazy dla kogoś, ale moim zdaniem niepotrzebne filologom) jak ekonomia, podstawy przedsiębiorczości, filozofia :/ socjologia, uważam to za marnotrawienie mojego czasu na uczelni a w życiu tak i tak sama z praktyki się tego nauczę. wiadomo ustne egzaminy, to stres starszny, ja mam w ta sobotę i tez mnie nerwy telepią Ja też myslałam, że nie dotrwam 4 roku, teraz mam nadzieję żeby tylko zdać i po mgr zrobić sobie z rok przerwy i odpocząć i potem może dr aleeee tooo dluuugo czasu minie![]() a tematy na ustny z PNJN macie takie maturalne aby się wypowiedziec czy jak to? sara100 wierz mi napewno jeszcze połowa z tego co was teraz jest odpadnie. Edytowane przez 201605041146 Czas edycji: 2011-05-09 o 10:13 |
|
|
|
|
#15 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: pomiędzy lubuskim a wielkopolską:)
Wiadomości: 102
|
Dot.: Germanistyka.
wooow ekonomia i podstawy przed. na germanistyce ? To mnie zaskoczylas
Filozofia u nas jest ale mozna bylo zamiast filozofii wybrac landeskunde wiec teraz ucze sie o wszystkich landach, rzeki gory i te sprawy. A ze geografie zawsze lubilam to sie dobrze przy tym bawie.Ustny PNJN... U nas jest tak ze przygotowujesz 3 tematy. Kazdy na ok 5 minut, komisja wybiera i jedziesz. Tematyka dowolna. Tzn podaje sie jakis miesiac wczesniej i komisja ewentualnie odrzuca jak sa zbyt podobne albo w przypadku innych zastrzezen |
|
|
|
|
#16 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 364
|
Dot.: Germanistyka.
ja juz po egzaminach
zdalam i od pazdziernika już ostatni 5 rok i pisanie pracy mgr![]() U mnie było 20 tematów o których rozmawialismy w ciągu roku na konwersacjach, czyli eutanazja , terroryzm ale na egz zrobili wiecej tematow i byly pytania w stylu : jakiej muzyki słuchasz, albo przeprowadź rozmowe kwalifikacyjna. gdybym miała tylko 3 tematy przerobić...ehh... marzenie no ale mam juz zdane więc jestem ogromnie szczęśliwa![]() co do ekonomii itp, na studiach humanistycznych zawsze jest cos takiego do wyboru, nawet informatycy maja zajecia zfilozofii. Dla mnie to strata czasu. Ale jesli możesz wybierać przedmioty zawsze wybieraj przedmioty związane z niemieckim, to naparwdę sie opłaca
|
|
|
|
|
#17 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 451
|
Dot.: Germanistyka.
Hej
![]() Mam zamiar studiować filologię germańską - tzn. o ile się dostane... No i w związku z tym, jak to typowa melepeta,mam kilka pytań. a) Kiedy konkretnie wybiera się specjalizacje ? b)Jeśli wybrałabym nauczycielską, to czy jest jakiś sposób, okrężna droga,by zostać tłumaczem? Z góry dzięki
__________________
"- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć. Śmierć zastanowił się przez chwilę. KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE." Edytowane przez newmoongirl Czas edycji: 2011-05-31 o 15:51 |
|
|
|
|
#18 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 364
|
Dot.: Germanistyka.
żeby zostać tłumaczem musisz mieć ukończoną własnie np. filologię germańską nieważne jaka specjalizacja, a następnie zdać egzamin na tłumacza przysięgłego w Warszawie.( oczywiście taki egzamin to juz sprawa indywidualna każdego germanisty)
Specjalizacje zależą od uczelni, u mnie nauczycielskie były od 1 roku ( zajęcia typowe dla przyszłych nauczucieli) a ja odpowiednie przedmioty na moją specjalizacje ( na licencjacie bylam na tlumaczeniowych) zaczęłam od 2 roku. Musisz podejśc na uczelnie do instytutu i zapytać się. |
|
|
|
|
#19 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 18
|
Dot.: Germanistyka.
witajcie!
od października zaczynam studia związane z językiem niemieckim ![]() przymierzam się do NKJO, gdyż chcę zostać nauczycielem i z tego co słyszałam, dla takich osób jest to lepsze rozwiązanie niż np filologia niemiecka na jakimś Uni ![]() czy któraś z Was miała doczynienia z jakimś NKJO? Polecacie? Warto? ja przymierzam się do bydgoskiego.. pozdriowionka |
|
|
|
|
#20 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
|
Dot.: Germanistyka.
Jest tu ktoś kto studiuje germanistykę na UJ? Mam takie pytanie czy zajęć jest dużo i jak wygląda sprawa obecności na zajęciach. Czy wszystkie są obowiązkowe, czy są tez wykłady nieobowiązkowe? Czy to możliwe, żeby przyjmowali na poziomie C1 i nie było już nauki języka, a tylko szlifowanie błędów?
przecież przyjmują na podstawie matury, która na pewno nie jest na takim poziomie:/
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru
|
|
|
|
|
#21 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 6
|
Dot.: Germanistyka.
Ja studiuję germanistykę na KULu, obecnie będę zaczynać II stopień w trybie dziennym.
Fonetykę miałam tylko na I roku, na II mówienie z elementami fonetyki. Zajęcia bardzo przyjemne, teoria połączona z praktyką. Mieliśmy jeden podręcznik, ale już niestety nie pamiętam, jaki miał tytuł i czyjego był autorstwa. U nas wszystkie wykłady były obowiązkowe i na każdych sprawdzana była lista obecności... Nie wiem, czym to było podyktowane, może małą liczbą osób na roku... Oczywiście mam na myśli wykłady bezpośrednio dotyczące języka, np. literaturę lub składnię, bo na filozofii, logice i innych podobnych obecność nie była sprawdzana .Co do obecności na zajęciach... Hmm, większość wykładowców pozwalała na 2 obecności, z których nie musieliśmy się ,,spowiadać'' :P . Zależy od zajęć oczywiście, ale jeśli ktoś przekroczył ten limit, to miał nieprzyjemności...
__________________
To żadna frajda, kiedy się wygrywa, a nikt nie wie, że się brało udział w grze.
Edytowane przez Valkiriaa1 Czas edycji: 2011-09-29 o 15:36 |
|
|
|
|
#22 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 6 429
|
Dot.: Germanistyka.
Ja studiuję germanistykę na UŁ i Fonetyka oraz Literatura są przyjemne i ciekawe < przynajmniej dla mnie >
Natomiast PNJN jest baaaaaardzo ciężki. Nauczyciele od tego potrzedmiotu ryją banię, że tak się nie ładnie wyrażę... i bardzo zniechęcają do dalszej walki swoim zachowaniem. Tak to to jest to całkiem przyjemny i interesujący kierunek. Na pewno trzeba chcieć, bo jeśli ktoś idzie tam z przypadku to będzie się męczył.
__________________
A potem świat znowu zaczął istnieć, ale istniał zupełnie inaczej. Andrzej Sapkowski – Ostatnie życzenie |
|
|
|
|
#23 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 6 429
|
Dot.: Germanistyka.
Wracam do tematu. Posiedziałam trochę w szkole i chciałabym wybić z głowy pomysł ludziom, którzy chcą iść na UŁ na germanistykę. Ja jestem ambitną osobą, uczę się, jestem sama w tym mieście więc i nawet nie miałabym z kim szaleć i olewać szkołe. Nauczyciele są straszni. Nie mówię, że wszyscy, ale od głównego przedmiotu [ PNJN ] znęcają się nad studentami. Jeszcze jak ktoś jest bardziej pewny siebie to oleje to, ale np. mi zależy, staram się, uczę się już dzień w dzień, a ktoś powie Ci, że "Pani to na pewno nie zda egzaminu"...
Tak dzisiaj usłyszałam. Mnie stres nie opuszcza, ciągle czuję się słabo, źle. Kiedyś bardzo lubiłam język niemiecki, sprawiało mi to przyjemność. A teraz... czuję się jakby ktoś ze mnie wyssał pasje. Ja wiedziałam, że idą na studia trzeba będzie się uczyć. To nie tak, że ja się nie uczę i chce zdać. Myślałam tylko, że na studia idzie się aby się uczyć dalej danego języka, a nie że przychodzi się pochwalić, że wszystko się już umie... Jestem załamana. Zdołowana. Przybita. Z depresją. Masakra.
__________________
A potem świat znowu zaczął istnieć, ale istniał zupełnie inaczej. Andrzej Sapkowski – Ostatnie życzenie |
|
|
|
|
#24 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 241
|
Dot.: Germanistyka.
'Depresja' na pierwszym roku jest chyba całkiem normalna, ja również ją przeżyłam, ale jak przetrwasz pierwszy rok, to zobaczysz że potem jest lepiej! nie mówie, że jest super łatwo, ale znacznie mniej obciążająco
|
|
|
|
|
#25 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: ;)
Wiadomości: 23
|
Dot.: Germanistyka.
u mnie na germie (3rok) z roku na rok jest coraz gorzej.
na 1 roku stres, bo musiałam robić 2x więcej niż inni. niestety, nie mieszkałam w Niemczech 10 lat, nie mam rodziny, do której mogę wyjechać co weekend..więc siedziałam i nadrabiałam braki. na 2 roku z kolei hardkorowy na maksa egzamin z historii literatury. 19 książek do przeczytania plus cala teoria z 3 semestrów. za 1 podejściem zalicza tak średnio połowa osób. na 3 roku niby zajęć mniej, ale za to na każde muszę coś robić. na to czytać, tu jakieś referaty, prace po 10 stron.... a do tego licencjat. o pnjnie nie wspominając;p odradzam ten kierunek tym, którzy chcą 'studiować' a nie się uczyć
|
|
|
|
|
#26 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 6 429
|
Dot.: Germanistyka.
Cytat:
Jaki to ma sens? No bo można utworzyć grupy, w których są lepsi i słabsi. A nie, bo on to potrafi a Pani to jest dno totalne. Ja też mogę sobie wyjechać na filologię polską do Niemiec no i będzie super. Jestem załamana. Na dodatek zero wsparcia. Wszyscy myślą, że przesadzam i, że mogę sobie zrezygnować, iść do pracy i na studium skoro nie daje rady...
__________________
A potem świat znowu zaczął istnieć, ale istniał zupełnie inaczej. Andrzej Sapkowski – Ostatnie życzenie |
|
|
|
|
|
#27 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: ;)
Wiadomości: 23
|
Dot.: Germanistyka.
Cytat:
niestety tak to właśnie wygląda w niektórych przypadkach. Ludzie idą na łatwiznę, żeby małym kosztem mieć papier. a co z ludźmi, którzy są prosto po liceum i nie mają takich doświadczeń..? ale jeśli komuś zależy to da radę. także głowa do góry, nie bierz do serca tego, co mówią inni. A z tymi wykłądowcami to chyba coś nie tak. jest coraz mniej chętnych na germę i chyba powinno im zależeć, żeby mieli kogo uczyć.. u mnie moi tak zawsze powtarzają, że oni nie chcą nas udupić, bo bez nas nie będą mieli pracy.. ![]() a na którym roku jesteś? na 1? bo nie doczytałam. |
|
|
|
|
|
#28 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 6 429
|
Dot.: Germanistyka.
Jestem na 1 roku. Mam PNJN i jedna pani dała mi bez problemu zaliczenie, a druga czuje konkretną mięte do mnie i powiedziała, że jest pewna, że nie zdam egzaminu i, że jesli chce się dalej z nią męczyć to proszę bardzo, da mi zaliczenie.
Literture lubię, fonetykę również. Gramatyka opisowa jest dość trudna, ale myślę, że dam radę. Najgorzej to ten PNJN i ta pani magister, która coś czuje da mi popalić. Strasznie trudno mi się pozbierać. Wszyscy mówią, że jestem taka smutna, chłopak już też sam nie wie, co się ze mną dzieje.
__________________
A potem świat znowu zaczął istnieć, ale istniał zupełnie inaczej. Andrzej Sapkowski – Ostatnie życzenie |
|
|
|
|
#29 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: ;)
Wiadomości: 23
|
Dot.: Germanistyka.
A jak wyglądały kolokwia u niej? zaliczałaś wszystko?
i tylko do Ciebie się przyczepiła? może ma prostu taki styl, że poprzez groźby chce zmusić/zmobilizować do nauki? Musisz się po prostu przyzwyczaić, że niektórzy wykładowcy tacy są. u mnie jeden mówił, że nie powinniśmy byli skończyć podstawówki i inne ostrzejsze teksty (na szczęście nie miał z nami pnjnu, tylko wykład). na początku też się przejmowałam, ale potem olałam. niech sobie gada, co chce, nie zna mnie, a ja znam swoją wartość. musisz tak do tego podejść. mieć dystans. ludzie są różni niestety. wiem, że łatwo powiedzieć, ale taka prawda.
|
|
|
|
|
#30 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 241
|
Dot.: Germanistyka.
Faktycznie niektórzy wykładowcy są tragiczni, ale zazwyczaj sumienną pracą i staraniem się można ich "umilić"
![]() ale powiem Wam, że mnie czasem poraża to, ilu jest wykładowców bez powołania, może i mądrzy, dużo wiedzą, ale zupełnie tej wiedzy nie umieją przekazać. Na szczęście są też tacy, dla których warto się postarać i przyłożyć do nauki ja właściwie ich podziwiam, bo sama nie mam dobrego zdania o moich koleżankach i kolegach, nie wiem czy u Was też tak jest, ale u mnie większość wszystko olewa, nic im się nie chce czytać i tylko narzekają, zamiast sobie pomyśleć, że przecież nikt im nie kazał tu studiować i robią to tylko dla siebie. Ja wychodzę z założenia, że jak ktoś wybrał te studia, to ma chęci do nauki tego, czego tam uczą, a u nas tylko słychać "cooo, znowu trzeba coś przeczytać na literature? pan/pani wykładowca jest jakiś walnięty..." i inne teksty w tym stylu i po prostu się załamuję. I podziwiam tych wykładowców, którzy się nie zrażają i próbują nauczyć czegoś przynajmniej tę garstkę studentów, którym zależy. Nie to żebym ja zawsze wszystko umiała i czytała, też zdarza mi się narzekać, jeśli czegoś jest tak dużo, albo jest tak trudne, że po prostu nie mogę tego ogarnąć, ale chodziłam teraz na seminarium, na którym omawialiśmy same wiersze (jeden wiersz na tydzień) i dosłownie trzy osoby na jakieś 15 czytały te wiersze, a reszcie nawet tego nie chciało się zrobić. To koniec moich smutnych wywodów, ale czasami po prostu załamuję się "dzisiejszą młodzieżą" mimo że sama do niej należę
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Szkoła i edukacja
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:20.





Z fonetyką (jak i wszystkim) zależy od uczelni. U mnie na przykład to nic strasznego, ale na UJ np. słyszałam, że tam ryją teorię z fonetyki
Na szczęście mnie to nie dotyczy 




Ja też myslałam, że nie dotrwam 4 roku, teraz mam nadzieję żeby tylko zdać i po mgr zrobić sobie z rok przerwy i odpocząć i potem może dr


przecież przyjmują na podstawie matury, która na pewno nie jest na takim poziomie:/
i bardzo zniechęcają do dalszej walki swoim zachowaniem. Tak to to jest to całkiem przyjemny i interesujący kierunek. Na pewno trzeba chcieć, bo jeśli ktoś idzie tam z przypadku to będzie się męczył.
(na szczęście nie miał z nami pnjnu, tylko wykład). na początku też się przejmowałam, ale potem olałam. niech sobie gada, co chce, nie zna mnie, a ja znam swoją wartość. musisz tak do tego podejść. mieć dystans. ludzie są różni niestety. wiem, że łatwo powiedzieć, ale taka prawda. 
