a`la stylizacja - moje poczatki

[ana990]

Kilka uwiecznionych pazurków... myślę, że nie muszę dodawać, że wtedy kiedy je zrobiłam byłam z siebie bardzo zadowolona i dumna...im dłużej wertuje temat tym gorzej z zadowoleniem...niestety. Fotki słabej jakości, no ale cóż nie sądziłam, że trafią w takie miejsce...
oto pazurki - tipsy mojej siostry...

siostra ma szeroką płytkę (bardziej szerszą niż wyższą) plus moje ówczesne zdolności = mega łopatki...
a oto moje...

...dodam tylko, że to był mój pierwszy kontakt z żelem.

---------- Dopisano o 01:15 ---------- Poprzedni post napisano o 01:11 ----------

...znów pierwszy raz, ale tym razem na formie...


kilka etapów...

chyba słaby kamuflarz... dwie warstwy i widać prześwit

[frauhelga]

nie to podforum...

przenosze.

[byliczka]

No i niestety na tak mikroskopijnych zdjęciach nie widać nic
dodawaj je normalnie w dużych rozmiarach przez zarządzanie załącznikami bo tu ciężko oceniać cokolwiek

[bedronka]

Dokładnie ja też tu nic nie widzę

[ana990]

Dzięki za odwiedzinki.

...Kochane moje, chyba jestem jedną z tych typowych blondynek - za chiny nie mogę odnaleźć czegoś takiego jak zarządzanie załącznikami
przepraszam, ale dorzucę to co mam w taki sam sposób jak ostatnio, a jak się dokształcę w temacie zarządzania ... to cosik pozmieniam Hmm
Byli - niezmiernie się cieszę, że mnie odwiedziłaś i jednocześnie mi smutno, że tak mglisto u mnie... może to i lepiej
Oj myślę, że opinia byłaby sroga... ale cóż wystawiam i jak by nie było oczekuję szczerych komentarzy.
Pilnujcie, żeby nie mnożyły się domorosłe stylistki, które nie są w stanie ewaluować w tym temacie, a wydaje im się, że są świetne... jeśli dostrzegę to u siebie lub opinie będą malejące dam sobie spokój - obiecuję.
Mam nadzieję jednak, że podołam - z pazurkami jestem na ty od 1999 - tipsy u stylistek, później w domku, ale lakiery... od pół roku posiadam lampę raczej nie z prawdziwego zdarzenia (jedna żarówka-11czy15W) ...żele zamawiam na allegro i inne dodatki również. Niezbyt jestem zadowolona, ale też nie sięgałam z wysokiej półki. Ćwiczę. Myślę jednak, że żeli nie pokocham... na razie się nie lubimy, choć na początku było inaczej... mam chrapkę na akryl, ale obecnie jestem na etapie teorii...

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------





a mówi się, ze drugi raz jest lepszy...
polemizowałabym....
nie wiem, czy to temperatura otoczenia tak na te żele wpłynęła bo rozlewały mi się jak szalone, ledwie to opanowałam...
kamuflarz raczej lipa - miał kryć i średnio się sprawdza z ND łososiowy - mój ostatni nabytek. Ale zaryzykowałam i zmieszałam sobie w drugim pudełeczku z odrobiną coś na zasadzie 3/1 cover/silikonowy - nie pamiętam nazwy ponieważ pudełeczko poszło do koszalina tzn do śmietnika gdyż zrobiło bęc i zakrętka się przeobraziła w puzzle... - w pudełeczku jest intensywnie czerwony po nabraniu na pędzelek jasniutki - pięknie mi ten łososiowy ożywił i troszkę bardziej uprzydatnił - jest w ogóle takie słowo?!


---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

[frauhelga]

pod okienkiem ,,szybka odpowiedz'' masz ,,zaawansowane(dodawanie fotek)''
tam znajdziesz to czego ci trzeba.

[ana990]

Frauhelga - Ślicznie Dziękuję.

[ana990]

no nie wiem, czy coś jest wyraźniej... (ana=verona)

Żelowe kwadraciki...




I zaległe... pierwsze w życiu migdałki...

[charolina]

widzę że french bardzo ładnie uśmiechnięty i łopat nie ma- za to ogromny plus

nic więcej nie widzę... no i że cover jest

kurcze, nie masz dostępu do jakiejś cyfrówki?

[anick88]

zdjecia bardzo zamazane i srednio co widze..
lekkie lopatki. ladny usmiech.. tyle dostrzeglam

i widze, ze kciuk mocno ucierpial.. no niestety tak to sie konczy.. :/

[byliczka]

Ana a nie masz problemów z utwardzaniem żelu w tej lampce?

[ana990]

Oj kochaniutka, mam, mam... Teraz mądrzejsza o pierwsze nie miłe doświadczenia, trzymam co najmniej 5 minut... a biały ile dam radę... masakra czasowa ....uhm, a ja jestem taka niecierpliwa... Widzisz sama, nie wiem na co narzekać ...czy to ja coś nie tak robię, czy lampa jest nie teges, czy materiały... w każdym razie mieszanka wybuchowa...
Hmm... Milutko Cie znów u mnie widzieć byliczko. Dziękuje i Pozdrawiam.

[ana92pl]

a robiłaś kurs ? czy nie ? ;>
bo jak bez kursu nie robisz łopat i tak ładnie frenczos formujesz to zdolniacha z Ciebie

[Mroczna_Sadystka]

Hm... widzialam taka lampe w rossmanie razem ze calym zestawem, za chyba bodajze 140 zł...

Kup sobie lepsza lampe i bedzie widac efekty. Na allegro dobre lampy mozna kupic juz za 60 zł.

[ana990]

Cytat:
Napisane przez ana92pl
a robiłaś kurs ? czy nie ? ;>
bo jak bez kursu nie robisz łopat i tak ładnie frenczos formujesz to zdolniacha z Ciebie

Oj jak milutko na serduszku. Dziękuję. Nie mam kursu. Właśnie w ty rzecz, że nie mam punktu odniesienia z tym co robię... jak robię... co mogę, co jest poprawne, a co nie... robię jakoś tak na wyczucie... Wiadomo staram się uzyskać jak najładniejszy kształt, mam problem z tym białym rzecz jasna... trzymam go około... nawet 10 minut w tej mojej lampce... Dziękuję jeszcze raz. Widziałam twoje fotki - ładniutkie pazurki ...wreszcie zobaczyłam dokładnie krzywą C - tą na fotce z dłonią na zeszycie. Chętnie bym skopiowała zamiast opisywać, ale to nieładnie by było... Dzięki za poszerzenie mojej wiedzy i doznań... Pozdrawiam.

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------

Napisane przez Mroczna_Sadystka

Hm... widzialam taka lampe w rossmanie razem ze calym zestawem, za chyba bodajze 140 zł...

Kup sobie lepsza lampe i bedzie widac efekty. Na allegro dobre lampy mozna kupic juz za 60 zł.

Tak, tak, wiem... miałam dylemat, czy zainwestować w lampę czy spróbować AKRYLI ...bo jeśli dam radę z AKRYLEM a bardzo bym chciała, to ta lampa do ostatniego zabiegu z QUICK FINISHEM spokojnie wystarczy... tzn na razie, póki się uczę tematu. Jeśli kiedyś zdarzy się tak pięknie, że poczuję moc w dłoniach i pójdę z tym do ludzi to na pewno zainwestuje we wszystko co najlepsze. Obkupię się włącznie z rękawiczkami i fartuszkiem Czekam na paczuszkę z AKRYLEM... popróbuję i się okaże czy żeli nie pokocham na pewno, czy też będę je przepraszać i rozglądać się za nową lampą... Dziękuję za odwiedzinki.

[byliczka]

Bo wiesz co Perełko? Ta lampa w zasadzie w ogóle nie utwardza.. Miałam taką lampę ok 8 lat temu, ta świetlówka nie ma mocy 9W i ona lekko przymraża żel ale nie utwardza go w 100%, proponuję kupić jakąś zwykłą lampę UV za ok 50 zł i będzie po kłopocie.

[ana990]

Napisane przez byliczka

Bo wiesz co Perełko? Ta lampa w zasadzie w ogóle nie utwardza.. Miałam taką lampę ok 8 lat temu, ta świetlówka nie ma mocy 9W i ona lekko przymraża żel ale nie utwardza go w 100%, proponuję kupić jakąś zwykłą lampę UV za ok 50 zł i będzie po kłopocie.

Witam koleżankę... miło mi po raz kolejny. Ta moja "roztrząsana" właśnie lampka ma 15W ... ale to i tak nie wiele, wiem... Miałabym ochotę jeśli już to na tą cyfrową za ... ceny są różne, nawet za 130 można taką kupić... Rzecz w tym, że na razie jestem na etapie ćwiczeń i orientowania się czy się do tego nadaję... Oczekuję AKRYLI i zobaczę czy podołam tematowi, jeśli tak, to chwilowo temat lampy odejdzie na półkę... a ja będę usilnie ćwiczyć temat AKRYLEM...

[Sieciunia]

Jesli chodzi o opcje tej lampy, czyli sensor i suszarka do paznokci to na to radze Ci nie patrzec Przy wlaczonym sensorze nie wysweitla sie czas i trzeba wlozyc cala reke. Jesli wlozysz sam kciuk nie wlaczy sie. Suszarka tez raczej malo przydatna co najwyzej dla ochlody Tak wiec jesli skusily Cie "bajery" to mowie z gory, ze malo przydatne sie okazuja. Ale jesli chodzi Ci o sama lapme, ze Ci sie podoba to w porzadku Wszystko dziala dobrze, ja kupilam z allegro taka i jest ok

[ana990]

Napisane przez Sieciunia

Jesli chodzi o opcje tej lampy, czyli sensor i suszarka do paznokci to na to radze Ci nie patrzec Przy wlaczonym sensorze nie wysweitla sie czas i trzeba wlozyc cala reke. Jesli wlozysz sam kciuk nie wlaczy sie. Suszarka tez raczej malo przydatna co najwyzej dla ochlody Tak wiec jesli skusily Cie "bajery" to mowie z gory, ze malo przydatne sie okazuja. Ale jesli chodzi Ci o sama lapme, ze Ci sie podoba to w porzadku Wszystko dziala dobrze, ja kupilam z allegro taka i jest ok

Dziękuję. Dobrze wiedzieć. Pozdrawiam.

[anick88]

eee, nie zwracaj uwagi na te bajery.

kup najzwyklejsza lampe. po co ci bajery typu wiatraczki -nigdy nie uzyjesz
sensor jest mocno blee
i ostatnia rzecz - uzyjesz tylko tajmera 90-180, wiec jakiekolwiek nastawianie tajmera zajmuje wiecej czasu niz to potrzebne.. poza tym sa inwazyjne mocno takie lampy
o!

[ana990]

Napisane przez anick88

eee, nie zwracaj uwagi na te bajery.

kup najzwyklejsza lampe. po co ci bajery typu wiatraczki -nigdy nie uzyjesz
sensor jest mocno blee
i ostatnia rzecz - uzyjesz tylko tajmera 90-180, wiec jakiekolwiek nastawianie tajmera zajmuje wiecej czasu niz to potrzebne.. poza tym sa inwazyjne mocno takie lampy
o!

Dziękuję.
Jak zwykle rady dziewczyn na wizażu bezcenne.
Dziękuję za odwiedzinki.

[byliczka]

najzwyklejszą omegę kup, albo zamiast tej z bajerami kup 2 omegi i będzie bjuti

[Vanessita]

i dotarłam do Ciebie moja miła Walcz, walcz i się nie poddawaj. Początki są ciężkie ale można dojść prędko do wprawy Poczekam na efekty prosto z nowej lampki

[ana990]

Napisane przez Vanessita

i dotarłam do Ciebie moja miła Walcz, walcz i się nie poddawaj. Początki są ciężkie ale można dojść prędko do wprawy Poczekam na efekty prosto z nowej lampki

WOW Vanessitka u mnie, jak milusio... Dzięki za odwiedzinki i oddany głosik... chociaż ty jedna dałaś głos na akryl... tak mocno nie chcę przeprosin z żelem... Jutro dostane przesyłkę z akrylem i wszystko się okaże na dniach... Pozdrawiam.

[Vanessita]

Ciężko stwierdzić czy będzie Ci łatwiej:/ raczej trudniej. Ja po roku jeszcze do końca nie ogarnęłam akrylu chociaż ułatwia on mi pracy przy nowszych kształtach no i jest niezastąpiony przy zdobieniach

[ana990]

Napisane przez Vanessita

Ciężko stwierdzić czy będzie Ci łatwiej:/ raczej trudniej. Ja po roku jeszcze do końca nie ogarnęłam akrylu chociaż ułatwia on mi pracy przy nowszych kształtach no i jest niezastąpiony przy zdobieniach

Chłonę każdą wiedzę. Dziękuję. Będę próbować... Najbardziej obawiam się tego, jak to szybko będzie zasychać... czy zdążę to wszystko - jak to powiedziałaś ...ogarnąć, czy też będę miała takie małe skały na paznokciach... taki nowy dizajn.

Znów mój pierwszy raz... tym razem kolorowy french akrylowy.... róż glitter / cover na formie...

...i na fioletowo...



Miłe damy... ile powinien trwać jeden set. Wiadomo set setowi nie równy. Ale chciałabym wiedzieć jak wielkie mam opóźnienia Ja sobie samej tooooo grubo 4 godziny, albo czasem i lepiej... To chyba nie jest najlepszy czas? Ile zajmuje to wam, a ile trwać powinno?

[SONIA004]

Kochana, chyba nie istnieje coś takiego jak "prawidłowy czas stylizacji"... Wprawionym stylistkom zajmuje to na pewno mniej czasu, niż początkującym. Moja instruktorka z kursu robiła np. frencha w 40 minut do godziny!!! Już jej nawet powiedziałam ,że "rozbestwia" klientki, które potem marudzą, jak mają dłużej posiedzieć.
Kiedyś widziałam ofertę pracy dla stylistki, w którym był zaznaczony czas pracy, jako jeden z wymogów, do 2,5 godz. I myślę, że fajnie byłoby kiedyś do tego dojść: od 1,5 do 2,5 godz. to mój cel.
Jak na razie to zwykłe frenche robię do 3 godzin a sobie..... o rany!! Lepiej nie wspominać!! Czasem, żeby się za bardzo nie denerwować, jednego dnia robię sobie prawą rekę (żeby co najgorsze mieć jak najszybciej z głowy) a następnego lewą. Takie małe "oszustwo" czasowe a zdrowiej dla psychiki.
Co do pazurków powyżej... szkoda, że troszkę słabej jakości zdjęcia, ale i tak z tego co widze to mi się podobają. Przede wszystkim ładna, równa linia uśmiechu. Nie ma łopat, mają fajny kształt. Suptelne zdobienia, to też atut. Wiecej się nie wypowiem, bo sama sie jeszcze uczę. A i jeszcze jedno... uwielbiam koty! (zwłaszcza w białych "skarpetkach")

[Vanessita]

Kochana wstawiaj wyraźne foty bo z tych słabo co maożna wyczytać
Jeśli chodzi o czas stylizacji to u mnie standardowo do 3 godz. Tylko raz udało mi się uwinąć w 2h. Tak to zawsze 2.45 i piszę tu o frenchach do 3. A jeśli chodzi o cenę moich usług to biorę za grencha z reguły 50-60zł

[Eve21]

Rób troszkę mniejszy apex, bo z tego co widzę za bardzo zaszalałaś na kciuku

[ana990]

Napisane przez SONIA004

Kochana, chyba nie istnieje coś takiego jak "prawidłowy czas stylizacji"... Wprawionym stylistkom zajmuje to na pewno mniej czasu, niż początkującym. Moja instruktorka z kursu robiła np. frencha w 40 minut do godziny!!! Już jej nawet powiedziałam ,że "rozbestwia" klientki, które potem marudzą, jak mają dłużej posiedzieć.
Kiedyś widziałam ofertę pracy dla stylistki, w którym był zaznaczony czas pracy, jako jeden z wymogów, do 2,5 godz. I myślę, że fajnie byłoby kiedyś do tego dojść: od 1,5 do 2,5 godz. to mój cel.
Jak na razie to zwykłe frenche robię do 3 godzin a sobie..... o rany!! Lepiej nie wspominać!! Czasem, żeby się za bardzo nie denerwować, jednego dnia robię sobie prawą rekę (żeby co najgorsze mieć jak najszybciej z głowy) a następnego lewą. Takie małe "oszustwo" czasowe a zdrowiej dla psychiki.
Co do pazurków powyżej... szkoda, że troszkę słabej jakości zdjęcia, ale i tak z tego co widze to mi się podobają. Przede wszystkim ładna, równa linia uśmiechu. Nie ma łopat, mają fajny kształt. Suptelne zdobienia, to też atut. Wiecej się nie wypowiem, bo sama sie jeszcze uczę. A i jeszcze jedno... uwielbiam koty! (zwłaszcza w białych "skarpetkach")

Za kotka masz
Pokusiłaś się nawet mnie ciutkę pocieszyć Dziękuję. Za jakość zdjęć przepraszam. Robione są LG KP 500 - fotki na nim są extra, ale tu przydałoby się makro. Wiem.
Uczę się. Najbardziej przerażona jestem czasem jaki potrzebuję by zrobić pazurki. Ostatnio robiłam właśnie tak jak piszesz, bo męczyłam się okrutnie poprzednimi razami, a w domku wszystko na mnie czekało... pranie, obiad, kotek, piesek, mąż ....i jeszcze trochę by się tego znalazło... Lubię sobie wszystko zrobić na cacy i wtedy usiąść bezkarnie i coś potworzyć, ale nie zawsze tak się da, więc ostatnio zrobiłam najpierw lewą z końcówkami fiolet, a następnego dnia prawą z końcówkami róż... ... Jeśli ktoś robi to w mniej niż godzinę to jakaś bogini tematu chyba... Jeszcze rozumiem tymi nowymi sposobami np. akurat zapomniałam nazwy.... mmmmmm te silikonowe tipsy wypełniane akrylem... przykładamy odczepiamy i wuuaallla * to się zgodzę, ale francuz w 40 minut? zrobię lakierami... ha ha ha / 2,5 godziny to brzmi rozsądniej. Będę do tego zmierzać... Miło słyszeć, że nie jestem sama z tym opóźnieniem... bo byłam przerażona. Kiedyś jak chodziłam do styl. trwało to 2,5 / 3 godziny (był to rok 1999 i kosztowało mnie to 100 zł.) byłam mega zadowolona. Dzis gdyby mnie zapytać - przy czym najdłużej mi schodzi to odpowiem, a wszyscy pękną.... przy piłowaniu, chyba za często piłuję. szkielet / piłowanie / cover / french / piłowanie / jakieś poprawki / piłowanie / clear / nabłyszczacz / oliwka i jeszcze mnie kusi coś nie coś podpiłować... to jakaś masakra. A wszystko przez to forum... tak mi się tutaj porobiło i na dodatek ciężko o zadowolenie z wypocin, gdzie kiedyś podobały mi się wszystkie pazury w moim wykonaniu. Mam nadzieję, że to chwilowy step out i jakoś się to unormuje. Muszę chyba zrezygnować, choćby ze szkieletu może, choć nie wiem jak biały będzie się od spodu zachowywał... mam na myśli akryl. Czyli jajko / biały / piłowanie / clear / finisch. Hmm, ale se napisałam, ha ha ha akurat tak zrobię, aha ...coś w trakcie się sknoci i znów poprawki i piłowanie...:rotf l: ...
...



---------- Dopisano o 23:46 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------

Napisane przez Eve21

Rób troszkę mniejszy apex, bo z tego co widzę za bardzo zaszalałaś na kciuku

Dzięki Bardzo. Potrzebuję takich wskazówek.

---------- Dopisano o 23:51 ---------- Poprzedni post napisano o 23:46 ----------

Napisane przez Vanessita

Kochana wstawiaj wyraźne foty bo z tych słabo co maożna wyczytać
Jeśli chodzi o czas stylizacji to u mnie standardowo do 3 godz. Tylko raz udało mi się uwinąć w 2h. Tak to zawsze 2.45 i piszę tu o frenchach do 3. A jeśli chodzi o cenę moich usług to biorę za grencha z reguły 50-60zł

Ja do tej ceny... Czy bez względu na to czy to akryl, czy żel bierzesz 50 / 60 zł. ? Bo szczerze powiem, gdzieś na którymś z wątków nie dalej jak wczoraj, chyba cię wymieniłam m.in. i stwierdziłam, że za takie pazury byłabym gotowa dać 70 zeta... minimum. Chyba, że coś jest ze mną nie tak. A to możliwe... od jakiegoś czasu tu często bywam, więc nie ma się co dziwić.