Ktoś wie co to znaczy?!

[agusia814]

WITAM. Nie wiedziałam na jakim forum to napisać, więc dałam tutaj.

Moja koleżanka od dziecka ma ten sam sen. Mianowicie:
Śnią jej się wojny Napoleona z Rosja... Żołnierze są w czapkach francuskich. Ona jest w białej sukience i ucieka, chowa się, widzi jak Rosjanie palą po kolei wszystkie wioski. Sen kończy się tak, że ucieka wzdłuż plaży.
Teraz jest bardzo dobra z historii. Uwielbia Napoleona. Dobrze mówi po francusku.
Dodam jeszcze, że jej kuzyn miał tak samo. Śniło mu się, że był malarzem w XVIII wieku. Ale umarł, bo nie miał pieniędzy.
Teraz zajmuje się malowaniem, jest uzdolniony plastycznie.

Wklejam informację o Dr Michaelu Newtonie i jego badaniach:

Kiedy dr Michael Newton, dyplomowany hipnoterapeuta, zaczął cofać swoich pacjentów w czasie, aby wywołać w nich wspomnienia poprzednich wcieleń, przypadkowo dokonał odkrycia o ogromnym znaczeniu – mianowicie, że możliwe jest „wejrzenie” w świat ducha okiem umysłu osoby będącej w stanie hipnozy lub nadświadomości oraz że badani znajdujący się w tym odmienionym stanie potrafili powiedzieć mu, co robiła ich dusza między wcieleniami na Ziemi.
Oto jego słowa:
Pacjent ten uskarżał się na chroniczny ból prawej strony ciała, nękający go przez całe życie. Jedną
z metod hipnoterapii, służącą uśmierzaniu bólu, jest nakierowanie pacjenta na zwiększenie bólu tak,
by nauczył się go zmniejszać i w ten sposób osiągać nad nim kontrolę. Podczas jednej z naszych sesji
związanych z intensyfikacją bólu, człowiek ten, aby odtworzyć swoje cierpienie, wyobraził sobie, że
został pchnięty nożem. Szukając źródeł tego obrazu, ostatecznie odkryłem, że podczas I wojny
światowej był on żołnierzem i zginał pchnięty bagnetem we Francji. Dzięki temu byliśmy w stanie
całkowicie wyeliminować ból.
Zachęcony przez pacjentów zacząłem eksperymentować, cofając niektórych z nich w czasie przed
ich ostatnie życie na Ziemi. Początkowo zależało mi, aby integracja obecnych potrzeb, przekonań i
obaw stworzyła wyobrażenie wspomnień. Wkrótce jednak zdałem sobie sprawę, że nasze głęboko
zakorzenione wspomnienia zawierają zespół przeszłych doświadczeń, zbyt prawdziwych i po
łączonych z sobą, aby można je było zignorować. Uświadomiłem sobie, jak ważny z punktu widzenia
terapii jest związek pomiędzy ciałem a wydarzeniami z naszych poprzednich wcieleń oraz tym, kim
jesteśmy dzisiaj.

Następnie dokonałem odkrycia o niezwykłym znaczeniu. Zorientowałem się, że istnieje możliwość
wejrzenia w świat dusz przy pomocy oczu umysłu hipnotyzowanej osoby, która może zdawać relację z
życia pomiędzy kolejnymi wcieleniami na Ziemi.
Tym, co otworzyło mi drzwi do świata dusz, był przypadek kobiety w średnim wieku, będącej
niezwykle wrażliwym medium hipnotycznym. Opowiadała mi o poczuciu samotności i odosobnienia
będąc na tym delikatnym etapie, kiedy pacjent kończy opisywanie swojego ostatniego ż^cia. Ta
niezwykła indywidualność prawie samodzielnie wkroczyła na najwyższy poziom świadomości. Nie
zdając sobie sprawy z tego, że w istocie podałem nadzwyczaj krótką komendę do tego działania,
zasugerowałem jej, aby znalazła przyczynę swej obecnej samotności. W tym momencie mimowolnie
użyłem jednego ze słów inicjujących duchowe przywołanie. Zapytałem również, czy miała szczególnie
bliską grupę przyjaciół, za którymi tęskni.
Wówczas moja pacjentka zaczęła nagle płakać. Kiedy poprosiłem ją, żeby powiedziała, co się
stało, wyrzuciła z siebie: „Tęsknię za niektórymi przyjaciółmi z mojej grupy i dlatego jestem tak
samotna na Ziemi.” Byłem zakłopotany i zapytałem, gdzie dokładnie znajdowała się ta grupa
przyjaciół. „Tutaj, w moim wiecznym domu”, odpowiedziała po prostu, ,4 w tej chwili patrzę na nich
wszystkich!”
Zakończyłem sesję z tą pacjentką i przesłuchując jej nagranie zauważyłem, że znalezienie świata
duchowego wymagało poszerzenia regresji z poprzedniego życia. Istnieje wiele książek dotyczących
poprzednich żywotów, ale żadna, z którą się zetknąłem, nie mówi o naszym życiu w postaci dusz lub
też o tym, jak właściwie podejść do duchowych wspomnień ludzi. Postanowiłem sam przeprowadzić
badania i dzięki praktyce rozwinąłem umiejętność wkraczania do świata duchowego poprzez moich
pacjentów. Zrozumiałem również, że odnalezienie swojego miejsca w świecie duchowym było dla nich
znacznie ważniejsze niż opis ich poprzednich ziemskich wcieleń.



Jak myślicie, co może oznaczać takie coś?! Że mamy więcej niż jedno wcielenie? Że żyliśmy już kiedyś, ale nasza dusza nie dostała się do życia wiecznego i wróciła z powrotem by coś naprawić..?

Czekam na ludzi, których także interesują takie rzeczy. I liczę na poważne odpowiedzi, bo ten temat to chyba nie zwykłe żarty.

[hevana]

Hmm, także mnie interesują takie rzeczy, lecz zastanawiam się jak on potrafi cofać ludzi w czasie i patrzeć w czasie zahipnotyzowania kim byli w przeszłości, przecież człowiek się rodzi na nowo i nie pamięta tego. Może jest to możliwe, że żyjemy już któryś raz na Ziemi, chociaż moim zdaniem nie wszyscy się z tym zgodzą bo to zależy od wierzeń swoich, czasami też od religii.
Akurat ja bardzo chętnie poddałabym się takiej hipnozie żeby poznać swoje poprzednie wcielenia, ale cóż nie miałam żadnych snów objawiających mój talent czy zainteresowania, ani też nic mnie nie boli.
Nad tym tematem pewnie wiele ludzi już się głowi, wiele ekspertów, naukowców i nikt w stanie nie jest nam na 100% udowodnić że kiedyś już żyliśmy. I jeszcze nigdy się nie spotkałam z takim sposobem jakim ten doktor wykorzystuje.
Interesujący temat.

[agusia814]

On poprzez wprowadzenie w stan hipnozy i kolejno zadawanie różnych pytań sprawia, że pacjent przypomina sobie pewne rzeczy. Sama nie do końca potrafię to ogarnąć...
Niby człowiek tego nie pamięta. Ale jest takie coś jak Deja vu. Mówi się, że "kiedyś to się zdarzyło już". Czy to nie mogą być elementy z poprzednich wcieleń?

Strasznie trudny ten temat. Ile ludzi, tyle teorii.

[hevana]

Deja vu to bardziej uczucie które mówi nam że coś się już zdarzyło a tak naprawę to jest to pierwszy raz. i tak zgadzam się ile ludzi, tyle teorii. Każdy człowiek na Ziemi może mieć odmienne zdanie na ten temat.

[stonia3330]

nie powiem, ciekawy temat. i w sumie chętnie bym się dowiedziała, co robiłam w moim poprzednim życiu.
nie wiem, czy to może mieć jakiś związek z tym, ale czasami, ni stąd ni zowąd przypominają mi się jakieś rzeczy, zdarzenia itp. problem w tym, że coś co mi się przypomina nie miało nigdy miejsca. są to tylko takie ułamki sekund, takie przebłyski. za chwilę o tym zapominam.

[nalezedociebie]

oj temat bardzo ciekawy. Wiele razy zastanawiałam się czy miałam jakieś inne życie wcześniej.. Też interesują mnie,,te sprawy''

[cheeky_angel]

Niesamowite! Hmm.. przyznam, że dziwna sytuacja, nigdy wcześniej o podobnych przypadkach nie słyszałam, ale musi mieć to jakiś konkretny sens. Polecam sennik: http://www.sennik.biz/, jeśli dowiesz się czegoś z innych źródeł, to podziel się z nami, bardzo mnie ciekawi co może oznaczać owa sytuacja.

[eternitymoment]

moim zdaniem Twoi znajomi ( do autorki) faktycznie odczuli swoje poprzednie zycia,co zmotywowalo ich do ruszenia w tym kierunku,w kierunku poznania
ja znam swoje poprzednie wcielenia,i dzieki temu rozumiem wiele z moich zachowan,dlaczego jest tak a nie ianczej

[nalezedociebie]

Napisane przez cheeky_angel

Niesamowite! Hmm.. przyznam, że dziwna sytuacja, nigdy wcześniej o podobnych przypadkach nie słyszałam, ale musi mieć to jakiś konkretny sens. Polecam sennik: http://www.sennik.biz/, jeśli dowiesz się czegoś z innych źródeł, to podziel się z nami, bardzo mnie ciekawi co może oznaczać owa sytuacja.

Często korzystam z tego sennika

Napisane przez eternitymoment

moim zdaniem Twoi znajomi ( do autorki) faktycznie odczuli swoje poprzednie zycia,co zmotywowalo ich do ruszenia w tym kierunku,w kierunku poznania
ja znam swoje poprzednie wcielenia,i dzieki temu rozumiem wiele z moich zachowan,dlaczego jest tak a nie ianczej

Skąd znasz swoje wcielenia?

[eternitymoment]

Napisane przez nalezedociebie

Często korzystam z tego sennika


Skąd znasz swoje wcielenia?

mialam robiona sesjie regresyjna pare lat temu w Irlandi
i przyznam ze jestem bardzo zadowolona,naprawde zrozumialam siebie duzo bardziej

[Rider]

Napisane przez eternitymoment

moim zdaniem Twoi znajomi ( do autorki) faktycznie odczuli swoje poprzednie zycia,co zmotywowalo ich do ruszenia w tym kierunku,w kierunku poznania
ja znam swoje poprzednie wcielenia,i dzieki temu rozumiem wiele z moich zachowan,dlaczego jest tak a nie ianczej

Poważnie? Podziel się jak je poznałaś, też bym chciała to osiągnać

[nalezedociebie]

Faajnie no właśnie,opowiedz coś więcej

[eternitymoment]

Napisane przez Rider

Poważnie? Podziel się jak je poznałaś, też bym chciała to osiągnać

mialam robiona sesjie regresjna w Irlandi u Pana ktory sie zajmuje regresjia,wprowadzil mnie w stan hipnozy( chociaz wszytko slyszalam i bylam swiadoma co sie dzieje na oklo mnie),i stopniowo sprowadzal mnie slowami na dol po schodach,i przechodzilam przez kolejne drzwi,i mowilam mu wszytko co widze, poplakalam sie wogole bo widziala smierc bliskich ...,ale dzieki temu doswiadczeniu,rozumiem sibie bardziej
wiem kim bylam,co robilam,no to chyba tyle.

[Rider]

Napisane przez eternitymoment

mialam robiona sesjie regresjna w Irlandi u Pana ktory sie zajmuje regresjia,wprowadzil mnie w stan hipnozy( chociaz wszytko slyszalam i bylam swiadoma co sie dzieje na oklo mnie),i stopniowo sprowadzal mnie slowami na dol po schodach,i przechodzilam przez kolejne drzwi,i mowilam mu wszytko co widze, poplakalam sie wogole bo widziala smierc bliskich ...,ale dzieki temu doswiadczeniu,rozumiem sibie bardziej
wiem kim bylam,co robilam,no to chyba tyle.

Płaciłaś coś za to? Jest taka możliwość w Polsce? Możesz zdradzić nam kim byłaś w poprzednim życiu?

[Andzia804]

Podpisuje się pod wszystkim o czym pisały moje poprzedniczki bardzo bardzo ciekawy temat mnie też takie przypadki interesują , jestem też ciekawa jak to ze mną było wcześniej a myślicie że u nas w kraju można uda się na taką wizytę??

[Agniesia666]

ciekawe, tez bym chciala swoje wcielenia poznac...
eternity, napiszesz cos wiecej?

[LeylaP]

Rzeczywiscie bardzo ciekawy temat.
Ja miewalam w dziecinstwie jeden sen o kowboju, ze mnie zabija. Tak mi sie zaryl w pamiec, ze zawsze jak sobie o nim przypominam, to pozniej w nocy sni mi sie to samo, ale w dziecinstwie conajmniej raz w tygodniu, bez przypominania mi sie snil ten kowboj.
Jesli chodzi o poprzednie wcielenia, to ja w to wierze bardzo mocno. W sumie chyba dlatego, ze wymyslilam sobie bajeczke na temat swojego poprzedniego wcielenia, a bylam... uwaga, uwaga rozkapryszona ksiezniczka, ktora utopiono. Mam wszelkie cechy wrednosci, zawsze, gdy jestem dla kogos wredna, napawa mnie jakis dziwny, niewytlumaczalny strach, jak to sobie uswiadamiam, to zaczynam byc milsza dla czlowieka, ktory mnie wkurzyl, no i... szalenie boje sie wody. Nigdy nie umyje glowy jak jestem sama w domu, czasem sni mi sie, ze sie kapie i ktos przychodzi mnie topic... ah i szalenie kocham zamki i palace, jak tylko jestem w jakiejs miejscowosci, to musze zobaczyc kazdy zameczek, palacyk, dworek i zawsze czuje sie tam... hmm jak u siebie.

Jeszcze dodam cos niedokonca w temacie, ale podobne. Przez cale zycie nekal mnie jeden sen (poza tym kowbojem), ze stoje na skraju stromego brzegu, porosnietego drzewami, na dole rwaca rzeka, resztkami sil trzymam sie drzewa, zeby nie spasc, patrze, a moja mama schodzi w dol, bo jej niby but spadl. Ja placze caly czas, trzymajac sie kurczowo tego drzewa, zawsze budzilam sie, niewiedzac o co chodzi i jak sie to wszystko skonczylo. Chodzilam calymi dniami i meczylam moja adopcyjna mame (bylam adoptowana, a tam snila mi sie moja biologiczna mama, ktora wychowywala mnie do 6 roku zycia). Mama adopcyjna mowila, ze pewnie cos sobie uroilam, ze mysle o glupotach, itd., az pewnego razu przypadkiem znalazlam sie w okolicy... ze snu! Potem rozmawialam z mama biologiczna i powiedziala, ze faktycznie wziela mnie kiedys na spacer, ale ze bylam malutenka, tyle, ze umialam utrzymac sie na nogach i ze faktycznie spadl jej ten but i schodzila, a ja ryczalam przy tym drzewie. Musze sie przyznac, ze ja do tej pory pamietam strach, pamietam nawet co myslalam - o matko, ze tez takie malenkie dzieci mysla - ale ciagle balam sie, ze mama spadnei do tej rzeki i bede musiala sama wrocic do domu, a tu las naokolo.
Wnioskuje z tego, ze skoro malutkie dziecko potrafi takie rzeczy zapamietac (mialam podobno kolo 1,5 roku), to dlaczego nie mozna w hipnozie przywolac odleglejszych wspomnien?
I tu wplyw na zapamietanie wydarzenia mialy silne emocje, ktore odczuwalam stojac przy tym drzewie, wiec mysle, ze podobnie bylo z moim pierwszym wcieleniem. Gdy mnie topiono, tak strasznie sie balam, ze az do tej pory 'pamietam' ten strach i uczucia towarzyszace mi przy tym wydarzeniu, ze nadal boje sie wody.
Juz, jesli ktos chce, moze sie smiac, ale ja naprawde wierze w takie rzeczy.

[eternitymoment]

Napisane przez Rider

Płaciłaś coś za to? Jest taka możliwość w Polsce? Możesz zdradzić nam kim byłaś w poprzednim życiu?

tak płaciłam za to,wiadomo Pan poswiecil sporo swojego czasu na mnie,wiec bylo by nieuczciwe niedac troszke pieniedzy,powietrzem człowiek nie zyje
moja sesjia była robiona w Dublinie,niewiem czy jest taka mozliwosc w Polsce,nigdy nieszukalam u nas nikogo.Co do tego kim bylam to mialam 7 wcielen,tych bardziej brutalnych niewymienie ale te lzejsze to corka wodza sumeryjskiego,czarownica, tak za czasow polowania oczywiscierycerz a raczej rycerka,przebieralam sie za faceta zeby tylko moc walczyc,kurtyzanana krola francjinoi ostatnie przed obecnym niemiecka nauczycielka

ale prawda jest ze mozna naprawde poznac siebie poprzez sny

[Andzia804]

Napisane przez eternitymoment

Co do tego kim bylam to mialam 7 wcielen,tych bardziej brutalnych niewymienie ale te lzejsze to corka wodza sumeryjskiego,czarownica, tak za czasow polowania oczywiscierycerz a raczej rycerka,przebieralam sie za faceta zeby tylko moc walczyc,kurtyzanana krola francjinoi ostatnie przed obecnym niemiecka nauczycielka

a jeśli można jakie były te bardziej "brutalne" wcielenia??
aaaha i każde poprzednie wcielenie to była kobieta?? wiem głupie pytanie ale jestem ciekawa czy nie można było być w którymś wcieleniu mężczyzną??

[stonia3330]

o, ciekawe ostatnio coś, o czym intensywnie myślałam przed snem przyśniło mi się, różniło się tylko jednym szczegółem

[eternitymoment]

Napisane przez Andzia804

a jeśli można jakie były te bardziej "brutalne" wcielenia??
aaaha i każde poprzednie wcielenie to była kobieta?? wiem głupie pytanie ale jestem ciekawa czy nie można było być w którymś wcieleniu mężczyzną??

niechce pisac o tych brutalnych bo jeszcze mnie w psychiatryku zamkna ja zawsze bylam kobieta ale zadziorna

[hevana]

eternitymoment, niesamowite! Fajowe te twoje wcielenia Chyba zacznę o takiej hipnozie myśleć, czy by się czasem nie zdecydować na coś takiego. Fajnie jest wiedzieć kim się było kiedyś, choć wcale się tego nie pamięta.

---------- Dopisano o 16:56 ---------- Poprzedni post napisano o 16:47 ----------

I jeszcze mnie zastanawia, czy po śmierci można być zwierzęciem? Jeśli tak to czemu nie wspominają o tym wcieleniach?

[Andzia804]

Napisane przez eternitymoment

niechce pisac o tych brutalnych bo jeszcze mnie w psychiatryku zamkna ja zawsze bylam kobieta ale zadziorna

aha oki oki rozumiem aaha no wiesz tak zapytałam z ciekawości mówisz że miałaś pazur? to dobrze

[eternitymoment]

Napisane przez hevana

eternitymoment, niesamowite! Fajowe te twoje wcielenia Chyba zacznę o takiej hipnozie myśleć, czy by się czasem nie zdecydować na coś takiego. Fajnie jest wiedzieć kim się było kiedyś, choć wcale się tego nie pamięta.

---------- Dopisano o 16:56 ---------- Poprzedni post napisano o 16:47 ----------

I jeszcze mnie zastanawia, czy po śmierci można być zwierzęciem? Jeśli tak to czemu nie wspominają o tym wcieleniach?

niepamieta sie poniewaz niekazdy mial cudne zycie i byl dobry mily i wogole pozatym pamiec o smierci bliskch jest bardzo bolesna,ale latwo mozna zrozumiec co sie robilo w oprzednich wcieleniach,poprostu zobaczcie do czego Was ciagnie teraz,co chcecie robic? do czego czujecie powolanie to jest wlasnie taka kontynuacjia w tym zyciu,przyklad Mozart,Chopin w wieku dzieciecym komponowali takie dziela ze az oczy na wirzch wychodza geniusz? czy raczej byli na tyle zwizani z muzyka ze incarnowali sie w swoje role ponownie aby kontynuowac to co zaczeli
jasne ze mozna byc zwierzeciem wszytko zalezy od tego czego Ci brakuje,czego musisz sie nauczyc

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

Napisane przez Andzia804

aha oki oki rozumiem aaha no wiesz tak zapytałam z ciekawości mówisz że miałaś pazur? to dobrze

ano hehe wlasnie te dwa wcielenia to byly takie dosc hehe zadnej litosci

[Andzia804]

Napisane przez eternitymoment

ano hehe wlasnie te dwa wcielenia to byly takie dosc hehe zadnej litosci

aaha czyli mam rozumieć że byłaś czarnym charakterem?? hehe
ciekawe czy ja tez byłam takim czarnym charakterem bo czasami odnoszę takie wrażenie hehe

---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

[hevana]

Napisane przez eternitymoment

niepamieta sie poniewaz niekazdy mial cudne zycie i byl dobry mily i wogole pozatym pamiec o smierci bliskch jest bardzo bolesna,ale latwo mozna zrozumiec co sie robilo w oprzednich wcieleniach,poprostu zobaczcie do czego Was ciagnie teraz,co chcecie robic? do czego czujecie powolanie to jest wlasnie taka kontynuacjia w tym zyciu,przyklad Mozart,Chopin w wieku dzieciecym komponowali takie dziela ze az oczy na wirzch wychodza geniusz? czy raczej byli na tyle zwizani z muzyka ze incarnowali sie w swoje role ponownie aby kontynuowac to co zaczeli
jasne ze mozna byc zwierzeciem wszytko zalezy od tego czego Ci brakuje,czego musisz sie nauczyc

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------


ano hehe wlasnie te dwa wcielenia to byly takie dosc hehe zadnej litosci

Mnie zawsze w dzieciństwie zachwycało, interesowało wojsko, żołnierze, nawet chciałam iść do wojska i zostać kimś tam, ale jednak marzenia moje się nie spełniły, chociaż teraz także ciągnie mnie do tego. I zawsze chciałam żyć w średniowieczu. więc może byłam kiedyś jakimś oficerem czy kimś tam muszę się chyba zdecydować na ta hipnozę bo mnie zżera z ciekawości.

[Agniesia666]

jak sie zdecydujesz to napisz u kogo bylas i jakie efekty, jestem ciekawa tego strasznie ale nie chce isc do jakiegos czlowieka za przeproszeniem z du..

[agusia814]

Ale się wątek rozwinął
eternitymoment Jestem pod wrażeniem! Niesamowite Az nie wiem, co powiedzieć Może nawet Ci zazdroszczę Chciałabym, żeby ktoś spróbował dowiedzieć się jakie miałam wcielenia

Wydaje mi się, że w Polsce też są tacy ludzie. Są to hipnoterapeuci chyba. Ale nie jestem pewna w 100%

[szatanica1989]

Szalenie interesuje mnie ten temat, jestem na 100% pewna, że w poprzednim wcieleniu byłam mężczyzną, w co najmniej jednym.
Najczęściej powtarzającym się u mnie snem jest sen o pociągach - odkąd pamiętam, śnią mi się co noc praktycznie. Być może zginęłam w taki sposób, bo mam jakiś lęk przed nimi

Ja wierzę w poprzednie wcielenia bardzo mocno i dużo bym dała żeby je poznać...

[nalezedociebie]

Napisane przez eternitymoment

tak płaciłam za to,wiadomo Pan poswiecil sporo swojego czasu na mnie,wiec bylo by nieuczciwe niedac troszke pieniedzy,powietrzem człowiek nie zyje
moja sesjia była robiona w Dublinie,niewiem czy jest taka mozliwosc w Polsce,nigdy nieszukalam u nas nikogo.Co do tego kim bylam to mialam 7 wcielen,tych bardziej brutalnych niewymienie ale te lzejsze to corka wodza sumeryjskiego,czarownica, tak za czasow polowania oczywiscierycerz a raczej rycerka,przebieralam sie za faceta zeby tylko moc walczyc,kurtyzanana krola francjinoi ostatnie przed obecnym niemiecka nauczycielka

ale prawda jest ze mozna naprawde poznac siebie poprzez sny

hmm niemiecka nauczycielka?
Jestem ciekawa,lubisz może język niemiecki albo ten kraj?Jesteś dobra z niemieckiego? Może to też ma wpływ.



LeylaP,świetna historia