co mam jeść?

Basia_K · 2004-01-06, 14:04

Mamy wizażanki! Proszę o pomoc. Jakbyście miały pomysły, jakies proste przepisy, na to co może jeść mama karmiąca, to będę bardzo wdzięczna. Generalnie, wiem, czego NIE mogę jeść, ale wymyślić sobie obiadu (śniadania, kolacji, deseru, podwieczorku, posiłku w środku nocy...) to już nie potrafię.
Z góry dziękuję.

Basia_K · 2004-01-06, 14:04

Mamy wizażanki! Proszę o pomoc. Jakbyście miały pomysły, jakies proste przepisy, na to co może jeść mama karmiąca, to będę bardzo wdzięczna. Generalnie, wiem, czego NIE mogę jeść, ale wymyślić sobie obiadu (śniadania, kolacji, deseru, podwieczorku, posiłku w środku nocy...) to już nie potrafię.
Z góry dziękuję.

paula78 · 2004-01-06, 15:10

kochanie,karmienie piersią nie oznacza wrzodów żołądka dlatego nie rozumiem dlaczego większośc z was nie jada wszytskiego?
polecam jadanie wszystkiego jesli jest coś uczulającego lub rozdymającego to owszem zjejśc ale w mniejszej ilości i obserwowac dziecko.
moja kolezanka odmawiala sobie wszytskiego i właściwie żyła na wodzie i sucharach ,przez co maluszek słabo przybierał na wadze a teraz jest na wszytsko uczulony.
wiem wiem podręczniki ,położne ja tez przez to przeszłam ale trudno mi było sobie odmówić czegokolwiek i jadłam wszytsko a moja córka jest zdrowym dzieckiem które w wieku roczku zjadało cebulke marynowana i krzyczało gdy chcieliśmy jej zabrać

pzdr.
paula

paula78 · 2004-01-06, 15:10

kochanie,karmienie piersią nie oznacza wrzodów żołądka dlatego nie rozumiem dlaczego większośc z was nie jada wszytskiego?
polecam jadanie wszystkiego jesli jest coś uczulającego lub rozdymającego to owszem zjejśc ale w mniejszej ilości i obserwowac dziecko.
moja kolezanka odmawiala sobie wszytskiego i właściwie żyła na wodzie i sucharach ,przez co maluszek słabo przybierał na wadze a teraz jest na wszytsko uczulony.
wiem wiem podręczniki ,położne ja tez przez to przeszłam ale trudno mi było sobie odmówić czegokolwiek i jadłam wszytsko a moja córka jest zdrowym dzieckiem które w wieku roczku zjadało cebulke marynowana i krzyczało gdy chcieliśmy jej zabrać

pzdr.
paula

2004-01-06, 14:04	#1
Basia_K Raczkowanie Zarejestrowany: 2003-10 Wiadomości: 198	co mam jeść? Mamy wizażanki! Proszę o pomoc. Jakbyście miały pomysły, jakies proste przepisy, na to co może jeść mama karmiąca, to będę bardzo wdzięczna. Generalnie, wiem, czego NIE mogę jeść, ale wymyślić sobie obiadu (śniadania, kolacji, deseru, podwieczorku, posiłku w środku nocy...) to już nie potrafię. Z góry dziękuję.

2004-01-06, 14:04	#2
Basia_K Raczkowanie Zarejestrowany: 2003-10 Wiadomości: 198	co mam jeść? Mamy wizażanki! Proszę o pomoc. Jakbyście miały pomysły, jakies proste przepisy, na to co może jeść mama karmiąca, to będę bardzo wdzięczna. Generalnie, wiem, czego NIE mogę jeść, ale wymyślić sobie obiadu (śniadania, kolacji, deseru, podwieczorku, posiłku w środku nocy...) to już nie potrafię. Z góry dziękuję.

2004-01-06, 15:10	#3
paula78 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-01 Lokalizacja: z daleka Wiadomości: 34 839	Re: co mam jeść? kochanie,karmienie piersią nie oznacza wrzodów żołądka dlatego nie rozumiem dlaczego większośc z was nie jada wszytskiego? polecam jadanie wszystkiego jesli jest coś uczulającego lub rozdymającego to owszem zjejśc ale w mniejszej ilości i obserwowac dziecko. moja kolezanka odmawiala sobie wszytskiego i właściwie żyła na wodzie i sucharach ,przez co maluszek słabo przybierał na wadze a teraz jest na wszytsko uczulony. wiem wiem podręczniki ,położne ja tez przez to przeszłam ale trudno mi było sobie odmówić czegokolwiek i jadłam wszytsko a moja córka jest zdrowym dzieckiem które w wieku roczku zjadało cebulke marynowana i krzyczało gdy chcieliśmy jej zabrać pzdr. paula __________________ Mleko migdałowe: http://pichceiknoce.blogspot.com/

2004-01-06, 15:10	#4
paula78 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-01 Lokalizacja: z daleka Wiadomości: 34 839	Re: co mam jeść? kochanie,karmienie piersią nie oznacza wrzodów żołądka dlatego nie rozumiem dlaczego większośc z was nie jada wszytskiego? polecam jadanie wszystkiego jesli jest coś uczulającego lub rozdymającego to owszem zjejśc ale w mniejszej ilości i obserwowac dziecko. moja kolezanka odmawiala sobie wszytskiego i właściwie żyła na wodzie i sucharach ,przez co maluszek słabo przybierał na wadze a teraz jest na wszytsko uczulony. wiem wiem podręczniki ,położne ja tez przez to przeszłam ale trudno mi było sobie odmówić czegokolwiek i jadłam wszytsko a moja córka jest zdrowym dzieckiem które w wieku roczku zjadało cebulke marynowana i krzyczało gdy chcieliśmy jej zabrać pzdr. paula __________________ Mleko migdałowe: http://pichceiknoce.blogspot.com/

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)