Biotechnologia - WĄTEK ZBIORCZY

[wampir]

Witajcie
W przyszłym roku planuję podjąć studia na biotechnologii. Chciałabym się dowiedzieć więcej o realiach tego kierunku
Na jakich uczelniach najlepiej ją studiować, jak wygląda studiowanie i jak to wygląda po nich.
Dziękuję za wszystkie wypowiedzi

[Emisiek]

Więc tak: ja jestem teraz na 1 roku biotechnologii, studiuję na UR w Krakowie. Miałam jeszcze parę miesięcy spory problem, taki jak Ty teraz. To też, myślę, zależy, skąd jesteś, bo chyba bez sensu jest iść na studia na 2 koniec Polski kiedy masz dobrą uczelnię także blisko siebie.
Generalnie mówi się, że w Polsce ciężko jest po tym znaleźć pracę i takie tam, zrobiła się moda na biotech i rynek pracy niby nie wchłonie tylu abolwentów.. Przestrzegano mnie przed tym, ale ja poszłam na to, co mnie interesowało, może za parę lat będzie inaczej w Polsce... ;x No ale, w razie W zawsze można wyjechać za granicę - tam ze znalezieniem pracy nie ma problemu, no i zarabia się dużo więcej. Dużo osób straszyło mnie, że koszą z matmy i takie tam. 1 rok jest dosyć nudny, nie ma ciekawych przedmiotów, typowo biotechnologicznych. Ciekawiej jest dalej - 2,3 rok, oczywiście także ciężej ;p Na razie mam w miarę przystępny plan , ale mam wrażenie, że i tak mam dość dużo nauki, kiedy porównuję się do znajomych z innych uczelni :/
Jeśli chodzi o uczelnię - po 1 nie idź na żaden uniwersytet - jest to uczelnia typowo humanistyczna i kierunki z bio i chem są tam na cienkim poziomie. Szczególnie ubogo podobno jest z biologią. No i lipa z zajęciami praktycznymi. Aha, przede wszystkim tam studia kończą się licencjatem. Na uczelniach medycznych również. Na polibudach ogromny nacisk kładą na matmę, chemię, fizykę i wszystko co z tym związane (grafika unżynierska itp.), trochę mniej jest biologii. Tam te studia wyglądają jak typowo techniczne. Ale kończą się inżynierem, tak samo jak na uczelniach przyrodniczych/rolniczych. Wg mnie najlepsza opcja to polibuda lub uczelnia typu UR. A w jakim mieście byś chciała studiować, albo jakie rozważasz?
Masz jeszcze duuużo czasu, jeszcze Ci się wiele może pozmieniać tak ja miałam, w ostatniej chwili zmieniła mi się wizja studiowania

[wampir]

Napisane przez Emisiek

Więc tak: ja jestem teraz na 1 roku biotechnologii, studiuję na UR w Krakowie. Miałam jeszcze parę miesięcy spory problem, taki jak Ty teraz. To też, myślę, zależy, skąd jesteś, bo chyba bez sensu jest iść na studia na 2 koniec Polski kiedy masz dobrą uczelnię także blisko siebie.
Generalnie mówi się, że w Polsce ciężko jest po tym znaleźć pracę i takie tam, zrobiła się moda na biotech i rynek pracy niby nie wchłonie tylu abolwentów.. Przestrzegano mnie przed tym, ale ja poszłam na to, co mnie interesowało, może za parę lat będzie inaczej w Polsce... ;x No ale, w razie W zawsze można wyjechać za granicę - tam ze znalezieniem pracy nie ma problemu, no i zarabia się dużo więcej. Dużo osób straszyło mnie, że koszą z matmy i takie tam. 1 rok jest dosyć nudny, nie ma ciekawych przedmiotów, typowo biotechnologicznych. Ciekawiej jest dalej - 2,3 rok, oczywiście także ciężej ;p Na razie mam w miarę przystępny plan , ale mam wrażenie, że i tak mam dość dużo nauki, kiedy porównuję się do znajomych z innych uczelni :/
Jeśli chodzi o uczelnię - po 1 nie idź na żaden uniwersytet - jest to uczelnia typowo humanistyczna i kierunki z bio i chem są tam na cienkim poziomie. Szczególnie ubogo podobno jest z biologią. No i lipa z zajęciami praktycznymi. Aha, przede wszystkim tam studia kończą się licencjatem. Na uczelniach medycznych również. Na polibudach ogromny nacisk kładą na matmę, chemię, fizykę i wszystko co z tym związane (grafika unżynierska itp.), trochę mniej jest biologii. Tam te studia wyglądają jak typowo techniczne. Ale kończą się inżynierem, tak samo jak na uczelniach przyrodniczych/rolniczych. Wg mnie najlepsza opcja to polibuda lub uczelnia typu UR. A w jakim mieście byś chciała studiować, albo jakie rozważasz?
Masz jeszcze duuużo czasu, jeszcze Ci się wiele może pozmieniać tak ja miałam, w ostatniej chwili zmieniła mi się wizja studiowania

Myślałam o SGGW w Warszawie. Uczelnia widać, że się rozwija, mój chłopak tam studiuje i jest zachwycony. Jak na razie wylądowałam na filozofii na UMK, ale zakręciłam się i zaciągnęłam języka. Ludzie bardzo sobie chwalą biotech na Collegium Medicum, ale jak sama napisałaś to jest uczelnia medyczna. Słyszałam również dużo dobrego o polibudzie w Gdańsku, ale to jednak bardzo daleko (mieszkam w Płocku, jakieś 120 km od W-wy). Dlatego skłaniam się na stolicę. Większe miasto, większe perspektywy.

[Kasiek1987]

Ja jestem na 5 roku biotechnologii na Śląskim Uniwersytecie Medycznym. Kierunek w teorii jest fajny, tzn. przedmioty bardzo ładnie się nazywają, ale później się okazuje, że robimy na nich wielkie NIC. Zajęć w laboratorium jest niewiele, a jeśli są, to mało ciekawych rzeczy się na nich dzieje. Więcej umiejętności pracy laboratoryjnej zyskałam przez miesiąc praktyk.
Jeśli chodzi o samą uczelnię to raczej nie polecam Plan jest trochę bez sensu ułożony, teraz na IX semestrze mam 6 przedmiotów i 3 fakultety, pierwszy raz od początku studiów mam w ogóle jakiś dzień w tygodniu wolny (jakby nie było to nie wiem kiedy w ogóle mielibyśmy się zabrać za badania do pracy mgr).
Na mojej uczelni raczej z takich przedmiotów jak fizyka i chemia nie kosili, tzn. były do przejścia jak ktoś sobie nie zrobił zaległości od początku (jak ja chemię z semestru zimowego zaliczyłam w końcu w maju ). Matematyka w ogóle była "lajtowa", ale to pewnie wszystko zależy od prowadzącego.
Perspektywy na pracę w naszym kraju też są takie sobie, a za granicę nigdy nie planowałam wyjeżdżać. Też 5 lat temu wydawało mi się, że za te kilka lat wszystko w Polsce się rozwinie w tym temacie, ale jednak nie za bardzo...

[Meetaxa]

co do biotechu na polibudzie w gdańsku- mam znajomych zarówno z pierwszego roku jak i lat starszych i raczej kręcą nosem. Ja się cieszę, że tam nie wylądowałam- sama jestem na biotechnologii na UWM i jestem bardzo zadowolona, wbrew opinii że nie warto studiować na uniwerku koleżanki wyżej ;p Sprzęt w tym roku wymienili, więc pracujemy na całkowicie nowych urządzeniach. Zajęcia są ciekawe, aczkolwiek na 1 roku mają mało wspólnego z typowo biotechnologicznym fachem.

[tiramisu_]

Napisane przez Emisiek

Jeśli chodzi o uczelnię - po 1 nie idź na żaden uniwersytet - jest to uczelnia typowo humanistyczna i kierunki z bio i chem są tam na cienkim poziomie. Szczególnie ubogo podobno jest z biologią. No i lipa z zajęciami praktycznymi.

Bzdura! Uniwersytet typowo humanistyczny?? Zawsze na uczelniach technicznych nagadują jak to na uniwerkach jest beznadziejnie a na uniwerkach jak to na tych technicznych jest kijowo. Ja studiowałam zarówno na polibudzie jak i na uniwerku i to na uniwerku było lepiej. Zdecydowanie więcej zajęć laboratoryjnych niż moi znajomi na polibudzie! Podejście naukowe a nie stricte techniczne, no ale zależy co kogo interesuje.
Jeśli ktoś myśli o biotechu, to musi się zastanowić co chce robić w przyszłości, co go interesuje: czy bycie naukowcem - biologiem molekularnym, czy wytwarzać leki i kosmetyki, projektować linie produkcyjne a moze w stronę diagnostyki medycznej albo zastosowanie w rolnictwie i hodowli zwierząt i roślin. I pod tym katem wybrać typ uczelni i specjalizację, przejrzeć ogólno-dostępne programy studiów, popytac osób studiujących czy np da się prowadzić badania, które Cię interesują, jakie są Katedry i czym się zajmują. Idąc na biotech trzeba byc świadomym, że w Polsce z fajną pracą po tym kierunku jest baaaaaaaaaaardzo ciężko. Dla dobrych osób najbardziej interesujące wyjscie to praca naukowa. Jeśli ktoś myśli o wyjeździe zagranicę, to w czasie studiów warto jeździć na zagraniczne staże i praktyki, wielu osobom udaje się potem tak chwycić pracę czy fajny doktorat.

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------

Napisane przez Meetaxa

cZajęcia są ciekawe, aczkolwiek na 1 roku mają mało wspólnego z typowo biotechnologicznym fachem.

Najlepiej jest na ostatnich latach: masz ciekawe specjalistyczne przedmioty i kursy, prowadzisz samodzielnie badania do pracy magisterskiej, jak się dobrze zakręcisz, to można brać udział w ciekawych projektach itp.

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Napisane przez wampir

Myślałam o SGGW w Warszawie. Uczelnia widać, że się rozwija, mój chłopak tam studiuje i jest zachwycony.

Też slyszałam wiele dobrego o SGGW i studenci sobie chwalą, ale tak jak pisałam: zastanów się CO konkretnie Cię interesuje. Bo ja po maturze nie wiedziałam.. Myślałam, że biotechnologia, to wszędzie to samo a różnice między uczelniami są znaczne..

[zla panienka]

co do niepolecania uniwerków to się nie zgodzę, moja koleżanka z biotechnologii wybrała uniwerek (UWr) po dokładnym rozeznaniu okazało się, ze poziom jest tam zdecydowanie lepszy niz na polibudzie we Wro

wszystko zależy od danej uczelni, a nie tego czy jest politechniką czy uniwerkiem

[viva91]

Napisane przez tiramisu_

Bzdura! Uniwersytet typowo humanistyczny?? Zawsze na uczelniach technicznych nagadują jak to na uniwerkach jest beznadziejnie a na uniwerkach jak to na tych technicznych jest kijowo

Napisane przez zla panienka

wszystko zależy od danej uczelni, a nie tego czy jest politechniką czy uniwerkiem

a ja jestem zdania że nie można mieć dwóch worków i do jednego wrzucac politechniki, a do drugiego uniwersytety.
czasami uniwerek jest typowo humanistyczny, a czasami nie. czasami.
bo tak jak napisała zła panienka: wszystko zalezy od uczelni

do autorki: dlatego trzeba się rozejrzeć: "aha, w tym mieście uniwerek jest kiepski, ale za to w tym chwala sobie uniwersytet, a w tym jest godna pożałowania polibuda, za to w tym jest całkiem w porzadku".

[ksiezniczkanajgorsza]

Napisane przez Emisiek

Jeśli chodzi o uczelnię - po 1 nie idź na żaden uniwersytet - jest to uczelnia typowo humanistyczna i kierunki z bio i chem są tam na cienkim poziomie. Szczególnie ubogo podobno jest z biologią.

Jak to? Uniwersytety medyczne (stare nazwy akademie medyczne) nie są uczelniami humanistycznymi...

[viva91]

Napisane przez ksiezniczkanajgorsza

Jak to? Uniwersytety medyczne (stare nazwy akademie medyczne) nie są uczelniami humanistycznymi...

tutaj mamy chyba niezrozumienie, koleżance chodziło o uniwersytety "wrocławskie, warszawskie, szczecińskie" itp, medycze nie zaliczały się do grupy humanistycznych za to było zaznaczone że po takim uniwersytecie szczecińskim dostaje sie tytuł licencjata (zazwyczaj) i po medycznych też jest licencjat i to jest jedyny element wspólny.

[tiramisu_]

Napisane przez viva91

a ja jestem zdania że nie można mieć dwóch worków i do jednego wrzucac politechniki, a do drugiego uniwersytety.
czasami uniwerek jest typowo humanistyczny, a czasami nie. czasami.
bo tak jak napisała zła panienka: wszystko zalezy od uczelni

do autorki: dlatego trzeba się rozejrzeć: "aha, w tym mieście uniwerek jest kiepski, ale za to w tym chwala sobie uniwersytet, a w tym jest godna pożałowania polibuda, za to w tym jest całkiem w porzadku".

O tym mówię. Wszystko zależy od kierunku prowadzonych badań, sprzętu, ludzi itp.. Należy się zastanowić czego się tak naprawdę od tych studiów oczekuje...

---------- Dopisano o 00:01 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:56 ----------

Napisane przez viva91

tutaj mamy chyba niezrozumienie, koleżance chodziło o uniwersytety "wrocławskie, warszawskie, szczecińskie" itp, medycze nie zaliczały się do grupy humanistycznych za to było zaznaczone że po takim uniwersytecie szczecińskim dostaje sie tytuł licencjata (zazwyczaj) i po medycznych też jest licencjat i to jest jedyny element wspólny.

Taaa... Możma być 100x lepszym biologiem po zwykłym uniwerku (warszawskim, śląskim, jagiellońskim, gdańskim itp.) niż polibudzie...

[mm444]

Treść usunięta

[viva91]

Napisane przez tiramisu_

Taaa... Możma być 100x lepszym biologiem po zwykłym uniwerku (warszawskim, śląskim, jagiellońskim, gdańskim itp.) niż polibudzie...

nie jestem pewna co masz na myśli, ale jesli chodziło o moja wypowiedź odnośnie miejsca zdobycia tytułu licencjata - to żeby ktoś nie zrozumiał że ja ten tytuł mam w 4 literach a inżyniera pod niebiosa wychwalam - nigdy tak nie myślałam i zapewne myśleć nie będę. po prostu z tym licencjatem chodziło mi o wytłumaczenie, że to jedyne co łączy "zwykłe" uniwerki z medycznymi, nic więcej

[tiramisu_]

Napisane przez viva91

nie jestem pewna co masz na myśli, ale jesli chodziło o moja wypowiedź odnośnie miejsca zdobycia tytułu licencjata - to żeby ktoś nie zrozumiał że ja ten tytuł mam w 4 literach a inżyniera pod niebiosa wychwalam - nigdy tak nie myślałam i zapewne myśleć nie będę. po prostu z tym licencjatem chodziło mi o wytłumaczenie, że to jedyne co łączy "zwykłe" uniwerki z medycznymi, nic więcej

Chyba źle zacytowałam, wybacz (miałam trochę %) inna osoba pisała, że na uniwerkach nie ma dobrych biologów i chemików i to mo chodziło

[viva91]

Napisane przez tiramisu_

Chyba źle zacytowałam, wybacz (miałam trochę %) inna osoba pisała, że na uniwerkach nie ma dobrych biologów i chemików i to mo chodziło

aaa, to teraz jasne, już nawet wiem o którym cytacie mówisz

[koniczynka91]

Napisane przez viva91

do autorki: dlatego trzeba się rozejrzeć: "aha, w tym mieście uniwerek jest kiepski, ale za to w tym chwala sobie uniwersytet, a w tym jest godna pożałowania polibuda, za to w tym jest całkiem w porzadku".

Vivo, zgadzam się z Toba

To jest tak, że w każdym mieście lepiej jest postrzegany ten kierunek na uniwreku, a raz na polibudzie. Musisz wiedzieć też, co Cię interesuje i patrzec na SPECJALIZACJE. Bo o to głównie się rozchodzi. Sama nie polecam biotechnologii, jednak jeśli Ciebie to kręci, to i tak na to pójdziesz . Więc rozejrzyj się za specjalizacją, która będzie twoim marzeniem - dla niej warto jest zacząć studia na drugim końcu Polski

[Emisiek]

No. nieźle się dyskusja rozkręciła
Ja, pisząc swój post, przyznam, że zapomniałam zaznaczyć, o które uczelnie mi chodziło Bo nie miałam na myśli uniwersytetów jako wszystkich z kraju, tylko tych, o których trochę czytałam, słyszałam.. Ale wiadomo, nie studiowałam tam więc nie wiem jak jest naprawdę. Chyba nie ma lepszego sposobu niż wypróbowania kierunku i uczelni na własnej skórze..

Viva91 - nie chodziło mi o to, że na uniwerkach nie ma dobrych biologów i chemików! Po prostu swego czasu rozmawiałam z dużą ilością osób, znajomych; praktycznie wszyscy tak właśnie sądzili odnośnie uniwerków i innych uczelni, laski się tam skarżyły na poziom i wg odradzały, dlatego chciałam się podzielić tą "wiedzą" z młodszą koleżanką ja osobiście to nie mam własnego zdania na ten temat bo nie wiem jak to jest. Ale widzę, że ile osób, tyle opinii :P Fakt faktem że jest w Polsce kilka uniwersytetów na rzeczywiście wysokim poziomie. I nie fukajcie już na mnie , tu nie chodzi o to, że myślę sobie "uniwerki są be i mają beznadziejny poziom", czy coś. A z tym, że są to "bardziej humanistyczne niż przyrodnicze"to po prostu tak mi dosłownie starsi koledzy-studenci doradzali :P i ze niby często w takowy sposób uczelnie postrzegają potencjalni pracodawcy, że niby jest zapotrzebowanie na inżynierów więc dla nich podobno uniwerki to hmm jakby "niższa półka"... Ale jak tak naprawdę jest, to przyznam się - nie wiem, nie wypowiadam się wolę nie mieszać już ;d

SGGW to, myślę, że dobra uczelnia. Ponoć biotech jest tam na wysokim poziomie Także, polecam. Z pewnością bym tam składała papiery, gdyby nie to, że mieszkam zbyt daleko od W-wy.

Myślę, że warto wziąć pod uwagę parę różnych uczelni, przejrzeć program studiów, specjalizcje.. Poczytać co nieco o uczelni, różne fora i takie tam.. Chociaż z tym też trzeba ostrożnie, często każdy wychwala swoją uczelnię pod niebiosy a po innych jeździ ;p
Przede wszystkim trzeba ufać sobie, swojej intuicji Samemu się "dokształcić" na ten temat, może parę osób spytać. Bo potem się wielki zamęt w głowie robi. Ja się za bardzo "oczytałam" i nie powiem, misz-masz niezły był.

Napisane przez tiramisu_

Jeśli ktoś myśli o biotechu, to musi się zastanowić co chce robić w przyszłości, co go interesuje: czy bycie naukowcem - biologiem molekularnym, czy wytwarzać leki i kosmetyki, projektować linie produkcyjne a moze w stronę diagnostyki medycznej albo zastosowanie w rolnictwie i hodowli zwierząt i roślin. I pod tym katem wybrać typ uczelni i specjalizację, przejrzeć ogólno-dostępne programy studiów, popytac osób studiujących czy np da się prowadzić badania, które Cię interesują, jakie są Katedry i czym się zajmują.

z tym się zgodzę.

[evemonia]

Ja już skończyłam biotechnologię na UP (dawna Akademia Rolnicza) we Wrocławiu, teraz jestem na doktoracie i bardzo sobie chwalę tę uczelnię, mimo ze wiele osób jeździ po uczelniach roliczych. Było naprawdę sporo zajęc praktycznych, poza tym koła naukowe, sejmiki, konferencje.

Piszę to bo wydaje mi się ze to od Ciebie zależy czy studia będą interesujące czy tylko okresem, kiedy bedziesz trwac w zawieszeniu w oczekiwaniu na papierek, który faktycznie niewiele znaczy w Polsce.

Gdy zaczynałam studia tez mówiono o Biotechnologii jako o studiach przyszłości ale wydaje mi się że niewiele sie zmieniło- nadal tylko się mówi, ale nic się nie dzieje. Dlatego po studiach albo ma się wyjątkowe szczęscie i znajomości i znajdzie sie fajną pracę albo- Zachodzie witaj!
Poza tym poziom zajęc na uczelni zależy nie tylko od uczelni ale także od studentów- ja nie potwierdzam ani nie zaprzeczam ale mówi się ze studenci są coraz bardziej leniwi, z roku na rok poziom spada bo wymagania dostosowuje się do ogółu- ile w tym prawdy?

[viva91]

Napisane przez Emisiek

Viva91 - nie chodziło mi o to, że na uniwerkach nie ma dobrych biologów i chemików!

No i znowu...
To nie ja pisałam! Musiałaś pomylić nicki...

[Emisiek]

Oj, Viva91 przepraszam za pomyłkę zakręcona wiecznie jestem ;p Rzeczywiście, to było skierowane do kogo innego, tylko tam był wyżej cytat z Twojej wypowiedzi i spojrzałam nie tam gdzie trzeba ;p

evemonia - jak mawia mój brat, nie ma takiego pojęcia jak "poziom danej uczelni", można mówić jedynie o poziomie studentów na niej studiujących

[mm444]

Treść usunięta

[tiramisu_]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Akurat pod względem wyposażenia uczelnie sie obecnie rozwijają, więc jest to na plus. Co do poziomu, to ważne są wymagania stawiane studentom, to jaka ilość i jakość wiedzy i praktyki jest im przekazywana. Wiadomo, że są uczelnie bardzije oblegane, gdzie dostają się lepsi i są takie, gdzie przyjmują byle kogo i te wymagania trzeba nieco dopasować..

[wampir]

I jeszcze, może ktoś się orientuje, jakie progi punktowe obowiązywały. Wiem, że na SGGW w tym roku był próg 155 punktów.

[mm444]

Treść usunięta

[wampir]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

:d

[mm444]

Treść usunięta

[wampir]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Dzięki wielkie
Przeraża mnie to trochę, ale na razie tylko trochę. Dobry kopniak, żeby porządnie tą maturę napisać

[carmen4400]

chciałabym odświeżyć trochę, bo wybieram się na biotechnologię i zastanawiam się jaką uczelnie wybrać... mi o bardziej biologiczną stronę tego kierunku czyt. Uniwersytet Przyrodniczy czy Medyczny? Mam indeks na ZUT ale nie jestem coś przekonana do Szczecina. Myslę nad Poznaniem, Krakowem i ew. Bydgoszcz CM. Może ktoś się wypowie i mi pomoże? Najbardziej interesuje mnie genetyka i te sprawy, gdzieś wyczytałam że właśnie w Poznaniu jest specjalizacja zw. z genetyką.
No i jak wygląda ta specjalizacja? Kiedy to się wybiera?

[mm444]

Treść usunięta

[carmen4400]

tak, sprawdzalam, ale chciałam wiedzieć jak to w praktyce wygląda
większe szanse na prace są po uczelni medycznej czy przyrodniczej na tym kierunku? widziałam na planie zajęć onkologię, pediatrię (na medycznej), co się robi na takich zajęciach?