jak przełamać wstydliwość...

kasiula33 · 2010-12-18, 10:31

Witam drogie wizażanki

jestem nowym użytkownikiem tego portalu. Z góry przepraszam za to, że umieściłam ten wątek w tym zagadnieniu, ale nie widzialam podobnych wątków gdzie mogłabym go umieścic. Mam taki dziwny problem nie wiem jak go przelamac ... Wszystkie moje koleżanki maja już chlopaków lub cały czas z jakimiś sie spotykaja... ja natomiast też chciałabym sie spotykać z jakimiś, ale jak już jestwm w towarzystwie chłopaków to czuję się bardzo niezręcznie, nagle juz nie chce miec chlopaka nie wiem jak sie przy nich mam zachowywac, na pytania od nich odpowiadam troszke nerwowo i czasami bez zastanowienia... kiedy napisze do mnie chlopak to piszę z nim, ale kiedy chce sie juz spotkac ja to odwlekam, boję sie spotakc, ze będzie np drętwo albo cos w tym stylu... Nie potrawie tez przelamac tego zebym to ja napisala czasami pierwsza sms tylko zawsze czekam az chlopak napisze przez co stracilam juz sporo kontaktow... Często tez myśle sobie co powiedza inni gdybym np z kims zaczela chodzic... Czekam na jakies rady

**f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a** · 2010-12-18, 19:39

Cytat:

Napisane przez kasiula33

Witam drogie wizażanki

jestem nowym użytkownikiem tego portalu. Z góry przepraszam za to, że umieściłam ten wątek w tym zagadnieniu, ale nie widzialam podobnych wątków gdzie mogłabym go umieścic. Mam taki dziwny problem nie wiem jak go przelamac ... Wszystkie moje koleżanki maja już chlopaków lub cały czas z jakimiś sie spotykaja... ja natomiast też chciałabym sie spotykać z jakimiś, ale jak już jestwm w towarzystwie chłopaków to czuję się bardzo niezręcznie, nagle juz nie chce miec chlopaka nie wiem jak sie przy nich mam zachowywac, na pytania od nich odpowiadam troszke nerwowo i czasami bez zastanowienia... kiedy napisze do mnie chlopak to piszę z nim, ale kiedy chce sie juz spotkac ja to odwlekam, boję sie spotakc, ze będzie np drętwo albo cos w tym stylu... Nie potrawie tez przelamac tego zebym to ja napisala czasami pierwsza sms tylko zawsze czekam az chlopak napisze przez co stracilam juz sporo kontaktow... Często tez myśle sobie co powiedza inni gdybym np z kims zaczela chodzic... Czekam na jakies rady

1-nie ten dział
2-ile masz lat?
3-skoro sie boisz to nie jestes jeszcze gotowa.

kasiula33 · 2010-12-19, 10:47

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;23857146]1-nie ten dział
2-ile masz lat?
3-skoro sie boisz to nie jestes jeszcze gotowa.[/QUOTE]
Wiem, ze to nie ten dział napisalam na wstępie, gdybyś nie zauważył/a.
Mam 18 lat.

rozmarzona94 · 2010-12-19, 19:43

Może wolisz kobiety. Nie czujesz "pociągu" do mężczyzn.

kasiula33 · 2010-12-20, 13:43

Cytat:

Napisane przez rozmarzona94

Może wolisz kobiety. Nie czujesz "pociągu" do mężczyzn.

masz glupio pisac to nie pisz wcale. Nie pociagaja mnie dziewczyny

TeardropEffect · 2011-01-06, 12:17

Po pierwsze - dlaczego umieściłaś ten wątek w operacjach plastycznych?

No chyba że uważasz iż zdobędziesz pewność siebie przez operację plastyczną to wtedy ok...

Po drugie- nie stresuj się tak! Masz 18 lat, całe życie przed tobą. Na początek zastanów się dlaczego chcesz mieć chłopaka? Tylko dlatego, że inne dziewczyny mają chłopaków, albo dlatego że chcesz "wyjść z domu" co wieczór czy może chcesz mieć osobę której możesz zaufać i dzielić życie...
Szukanie chłopaka na siłę nie ma sensu.
Napisałaś, że stresujesz się za każdym razem jak rozmawiasz z jakimś chłopakiem. Nie masz w szkole/pracy jakiegoś miłego "nieszkodliwego" chłopaka z którym da się pogadać o byle czym? okej tylko nie stresuj się o czym gadać z chłopakiem. Wystarczy jak podsłuchasz o czym aktualnie mówią i dołączysz się do dyskusji. Tylko uwaga - nikt nie lubi gdy jakaś osoba UDAJE, że na czymś się zna. Więc jak będą gadać jak naprawić silnik w samochodzie albo o tym jak Messi wbił gola to lepiej się nie odzywać jeśli nie masz o tym pojęcia... Lajtowe tematy to filmy, muzyka, życie codzienne w szkole (jakiś śmieszny nauczyciel albo uczniowie młodszych roczników) lub w pracy(nie mów głośno o szefie jak będzie przechodzić obok ciebie) itp. :P
Jeśli nie bardzo widzi ci się podejście do chłopaka z klasy to może zapisz się na jakieś zajęcia dodatkowe, sportowe, wycieczki? W mniejszych grupkach jest luźniesza atmosfera i łatwiej jest się dogadać. Dobrym rozwiązaniem byłaby też praca dorywcza (np. w pizzeri, mcDonaldzie, kinie, hipermarkecie). Z kolegami z pracy można porozmawiać o wspólnej niedoli gdy szef albo klienci zaszli ci za skóre a przy tym praca może być fajną zabawą gdy masz wokół siebie przyjaznych ludzi

Jeśli chodzi o chłopaków poznanych w sieci to lepiej jak będziesz uważać. Na czacie "rozmowa" może wyglądać inaczej niż na spotkaniu na żywo. Nigdy nie możesz mieć pewności kto jest po drugiej stronie ekranu. Mówiąc wprost większość ludzi na czacie (nie mówię że wszyscy) szukają konkretnych "atrakcji"... I nie martw się tym co inni pomyślą. Jeśli nie jesteś z nikim w konkretnym związku nic nie powinno ich obchodzić z kim się spotykasz.
Najlepiej jak poprostu będziesz żyła własnym życiem, a kto wie - może zagada do ciebie fajny chłopak w momencie najmniej oczekiwanym. Więc głowa do góry i nie zapominaj o uśmiechu

Trzymam kciuki.

2010-12-18, 10:31	#1
kasiula33 Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-12 Wiadomości: 3	jak przełamać wstydliwość... Witam drogie wizażanki jestem nowym użytkownikiem tego portalu. Z góry przepraszam za to, że umieściłam ten wątek w tym zagadnieniu, ale nie widzialam podobnych wątków gdzie mogłabym go umieścic. Mam taki dziwny problem nie wiem jak go przelamac ... Wszystkie moje koleżanki maja już chlopaków lub cały czas z jakimiś sie spotykaja... ja natomiast też chciałabym sie spotykać z jakimiś, ale jak już jestwm w towarzystwie chłopaków to czuję się bardzo niezręcznie, nagle juz nie chce miec chlopaka nie wiem jak sie przy nich mam zachowywac, na pytania od nich odpowiadam troszke nerwowo i czasami bez zastanowienia... kiedy napisze do mnie chlopak to piszę z nim, ale kiedy chce sie juz spotkac ja to odwlekam, boję sie spotakc, ze będzie np drętwo albo cos w tym stylu... Nie potrawie tez przelamac tego zebym to ja napisala czasami pierwsza sms tylko zawsze czekam az chlopak napisze przez co stracilam juz sporo kontaktow... Często tez myśle sobie co powiedza inni gdybym np z kims zaczela chodzic... Czekam na jakies rady

2010-12-19, 10:47	#3
kasiula33 Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-12 Wiadomości: 3	Dot.: jak przełamać wstydliwość... [1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;23857146]1-nie ten dział 2-ile masz lat? 3-skoro sie boisz to nie jestes jeszcze gotowa.[/QUOTE] Wiem, ze to nie ten dział napisalam na wstępie, gdybyś nie zauważył/a. Mam 18 lat.

2010-12-19, 19:43	#4
rozmarzona94 Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-12 Lokalizacja: Bydgoszcz Wiadomości: 2	Dot.: jak przełamać wstydliwość... Może wolisz kobiety. Nie czujesz "pociągu" do mężczyzn.

2011-01-06, 12:17	#6
TeardropEffect Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-05 Wiadomości: 247	Dot.: jak przełamać wstydliwość... Po pierwsze - dlaczego umieściłaś ten wątek w operacjach plastycznych? No chyba że uważasz iż zdobędziesz pewność siebie przez operację plastyczną to wtedy ok... Po drugie- nie stresuj się tak! Masz 18 lat, całe życie przed tobą. Na początek zastanów się dlaczego chcesz mieć chłopaka? Tylko dlatego, że inne dziewczyny mają chłopaków, albo dlatego że chcesz "wyjść z domu" co wieczór czy może chcesz mieć osobę której możesz zaufać i dzielić życie... Szukanie chłopaka na siłę nie ma sensu. Napisałaś, że stresujesz się za każdym razem jak rozmawiasz z jakimś chłopakiem. Nie masz w szkole/pracy jakiegoś miłego "nieszkodliwego" chłopaka z którym da się pogadać o byle czym? okej tylko nie stresuj się o czym gadać z chłopakiem. Wystarczy jak podsłuchasz o czym aktualnie mówią i dołączysz się do dyskusji. Tylko uwaga - nikt nie lubi gdy jakaś osoba UDAJE, że na czymś się zna. Więc jak będą gadać jak naprawić silnik w samochodzie albo o tym jak Messi wbił gola to lepiej się nie odzywać jeśli nie masz o tym pojęcia... Lajtowe tematy to filmy, muzyka, życie codzienne w szkole (jakiś śmieszny nauczyciel albo uczniowie młodszych roczników) lub w pracy(nie mów głośno o szefie jak będzie przechodzić obok ciebie) itp. :P Jeśli nie bardzo widzi ci się podejście do chłopaka z klasy to może zapisz się na jakieś zajęcia dodatkowe, sportowe, wycieczki? W mniejszych grupkach jest luźniesza atmosfera i łatwiej jest się dogadać. Dobrym rozwiązaniem byłaby też praca dorywcza (np. w pizzeri, mcDonaldzie, kinie, hipermarkecie). Z kolegami z pracy można porozmawiać o wspólnej niedoli gdy szef albo klienci zaszli ci za skóre a przy tym praca może być fajną zabawą gdy masz wokół siebie przyjaznych ludzi Jeśli chodzi o chłopaków poznanych w sieci to lepiej jak będziesz uważać. Na czacie "rozmowa" może wyglądać inaczej niż na spotkaniu na żywo. Nigdy nie możesz mieć pewności kto jest po drugiej stronie ekranu. Mówiąc wprost większość ludzi na czacie (nie mówię że wszyscy) szukają konkretnych "atrakcji"... I nie martw się tym co inni pomyślą. Jeśli nie jesteś z nikim w konkretnym związku nic nie powinno ich obchodzić z kim się spotykasz. Najlepiej jak poprostu będziesz żyła własnym życiem, a kto wie - może zagada do ciebie fajny chłopak w momencie najmniej oczekiwanym. Więc głowa do góry i nie zapominaj o uśmiechu Trzymam kciuki.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)