2011-01-04, 21:05 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 59
|
kiedy w końcu się oświadczy
hej dziewczyny. jestem z chłopakiem 4 lata. coraz częściej myślę o wspólnej przyszłości z nim. jednak wydaje mi się że jemu nie śpieszy się do poważnego kroku jakim jest małżeństwo. mam 23 lata on 25.
i na pewno wiecie jak to jest marząc o tym.a ostatnio ta myśl mnie porostu prześladuje. gdy jesteśmy razem wspominam ze chciałabym żebyśmy razem zamieszkali itp ale on chyba uważa że ja mówię to myśląc o dalekiej przyszłości. jak wy sobie radziłyście zanim wasz facet wam się oświadczył? myślę że nie ma jakiś większych przeszkód właśnie kończę szkołę. on pracuje myślę ze ja też znajdę niedługo pracę. ma własne mieszkanie( obecnie mieszka tam babcia) ale ma rodziców którzy daliby mu wszystko tak jak i moi ..... |
2011-01-04, 21:13 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy
Jesteś z nim 4 lata ,nie jesteście już dziećmi a nie potrafisz go o to zapytać ?? Może by się tak najpierw usamodzielnić ? Koleżanki wychodzą za mąż a ty bez pierścionka ,co ?fuj byc tak zdesperowanym i nie mieć przy sobie faceta z którym można pogadac o wszystkim. Polecam forum ślubne ,tam jest wątek desperatek ,ktorych faceci nie chca się z nimi wiązać. |
2011-01-04, 21:17 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 59
|
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy
chodziło mi o to ze nap ewo by nam pomogli gdyby zaistniała taka potrzeba
nie potrzebny był ten zgryźliwy komentarz. nie takiej odpowiedzi oczekiwałam więc nie potrzebnie zmarnowałaś swój czas |
2011-01-04, 21:20 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 462
|
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy
nie spiesz się
lepiej poczekać na właściwy dla OBOJGA czas.
__________________
czekamy Edytowane przez kurakowa Czas edycji: 2013-04-07 o 18:39 |
2011-01-04, 21:31 | #5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy
Cytat:
A czego oczekiwałas ,że dam ci recepte jak go zmusic/przekonać do slubu ? koleś dopiero przebąkuje o wspolnym mieszkaniu bo widzi ,że ty chcesz o tym słuchać i sobie marzyć. Zamiast zapytać go wprost co dalej. Zajdz w ciążę ,ślub murowany i bedzie pięknie życie za kase rodziców. Proponuję inwestować w siebie przede wszystkim. |
|
2011-01-04, 21:56 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 202
|
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy
Oświadczy Ci się GDY BĘDZIE NA TO GOTOWY. Ty już jesteś gotowa powiedziec TAK, teraz uszanuj jego i poczekaj aż on będzie gotowy zadac Ci TO pytanie.
Nie bądź taką egoistką. To ma byc wspólna decyzja. I dodam tylko że ja z moim facetem jestem 5,5 roku, on ma 26, ja 23 lata i mi się oświadczył pół roku temu. Oświadczyn nie przyjęłam bo nie byłam jeszcze gotowa na taki krok i uważam że to była bardzo dojrzała decyzja którą on uszanował.
__________________
TP 18.09.2015 Edytowane przez painka Czas edycji: 2011-01-04 o 21:58 |
2011-01-04, 22:06 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Wiadomości: 4 012
|
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy
Z moim poprzednikiem byłam 5 lat - oświadczyn się nie doczekałam więc odeszłam.
Na moją decyzją składało się nie tylko fakt, że nie chciał się oświadczyć... Po prostu jak na swoje 27 lat miał mózg 5 latka. Przykro mi to mówić ale tak właśnie było.
__________________
Have you noticed the saddest person always has the most beautiful smile Kid Cudi |
2011-01-04, 23:26 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: domkowo
Wiadomości: 11
|
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy
Byłam z facetem 4,5 roku. Zerwałam z nim, gdy miałam 23 l., a on 29 l. - był dużym dzieckiem, nic tylko imprezy, zero pomysłu na życie i wieczne pretensje o to, co zrobiłam, lub czego nie zrobiłam..
czasem warto zastanowić się, czy ten związek to już tylko z litości, czy też z przywiązania, czy też z braku laku, albo że mu nie chcesz robić przykrości rozstaniem, bo PRZECIEŻ TAK DŁUGO JUŻ JESTEŚCIE RAZEM zerwałam w marcu 2005 r., w sierpniu poznałam faceta - wtedy miał 27 l. We wrześniu 2006 zamieszkaliśmy razem (wcześniej nie było to możliwe, bo jeździł na tirach). W listopadzie 2006 braliśmy ślub. W maju 2011 urodzi się nasze trzecie dziecko. I to jest osoba, na której mogę polegać i z którą mogę o wszystkim porozmawiać, której mogę UFAĆ i która NIE WYKRĘCA się od żadnej odpowiedzi. Mało który związek potrafi przetrwać tyle czasu, jak 4,5 roku bez podejmowania powaznych decyzji, bo chodzenie i randkowanie na zasadzie 16-letnich gimnazjalistów w pewnym wieku przestaje interesować... niektórych... Z tego co widzę, Ty już dorosłaś, a On? Jeśli się nie dogadacie, to nie ma sensu marnować swoich kolejnych lat, tylko szukać szczęścia i miłości gdzie indziej. Pozdrawiam Cię. |
2011-01-05, 00:23 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy
|
2011-01-05, 00:38 | #10 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7 274
|
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy
Cytat:
Masz https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=491702 https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=489629 w którymś z tych wątków możesz sobie pobiadolić zbiorowo. Żałosne. |
|
2011-01-05, 07:08 | #11 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy
Cytat:
Cytat:
Mój borze, jakie to żałosne... Prawda jest taka, że zaręczyć się to każdy jełop potrafi. Ale żyć samodzielnie, to już jednak większa sztuka. Porozmawiaj z TŻtem o waszych planach na przyszłość. |
||
2011-01-05, 07:51 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 12 002
|
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy
nie dramatyzuj. nie jest zalosne.
dziewczyny zeby urozmaicic rozmowe wymyslaja wierszyki. poprzegladaj watek to zobaczysz ze nie ma on nic wspolnego z wierszykiem. nie ma tam parcie na szklo. sa luzne rozmowy o zyciu i rady.
__________________
And nothing else matters... 13.07.13
|
2011-01-05, 08:06 | #13 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy
Cytat:
|
|
2011-01-05, 08:59 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy
Cytat:
A autorka zamiast pisać posty mogłaby postawic swojemu TZ "kawę na ławę" i pogadać otwarcie skoro to dla niej aż taki problem. No ale lepiej wejść na forum i oczekiwać złotej metody na "subtelne" zmuszenie misia do ślubu.
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
|
2011-01-05, 09:22 | #15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
|
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy
Ja autorkę rozumiem.
ale powiem Ci że młoda jesteś, dobrym pomysłem byłoby razem zamieszkać, zobaczyć jak jest |
2011-01-05, 09:32 | #16 |
Zakorzenienie
|
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy
Autorki ,przede wszytskim rozmowa,konkretna ,z chłopakiem. O tym jak on widzi swoją,waszą przyszłość.
I nie zapominaj brac pigułek. Dziecko powinno być chciane przez oboje rodziców. Nie nastawiaj sie na "jakoś sie ułoży". |
2011-01-05, 11:43 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Okolice Konina
Wiadomości: 159
|
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy
mam podobny problem do twojego, jestem z moim od maja 2006. czasami tez juz bym chciała zebyśy juz byli razem na zawsze ale on zwleka, chciałabym zeby to zrobił sam z siebie bez mojego nalegania ale czasami nie wytrzymuje i mu o tym mówie ale on ze narazie nie i zawsze obraca to w żart. oświadczyc tez nie zrobił tego, czasami to mam myśli a może nie chce spędzic ze mną reszte życia ale no cyba nie byłby ze mną przez tyle czasu gdyby nic nie planował, czasami to tak miźle z tym, bo koleżanki w moim wieku już niektóre dawno poowychodziły za mąż dzieciate, chociaż czasami przyznaje ze mi dobrze z tym ze jednak jestesmy razem ale jednak osobno. ja mam 23 on 24 lata.
|
2011-01-05, 11:51 | #18 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy
Cytat:
Po co sie tak spieszyć? Co ma być to będzie,a na małżeństwo i dzieci tez przyjdzie czas. Teraz lepiej zajać sie tym,na co kiedyś w natłoku obowiązków może zabraknąć |
|
2011-01-05, 12:10 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
|
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy
zajdz w ciaze.
|
2011-01-05, 12:55 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 398
|
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy
Jak będzie gotowy to się oświadczy. Albo i nie. Też masz problem...zapytaj go, jak tak strasznie czujesz parcie na szkło.
|
2011-01-05, 12:58 | #21 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 812
|
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy
No to i ja dołączę się do wątku, bo również mam taki problem Liczę na waszą trzeźwą ocenę mojej sytuacji, bo nie wiem czy to tylko moje "chcenie", czy może faktycznie już czas, jak twierdzą wszyscy wokół (bliscy oraz znajomi)
Ja mam 26, a TŻ 27 lat. Znamy się ok. 9 lat. Nasza przyjaźń przerodziła się w miłość i jesteśmy już razem 4 lata i 2 miesiące. Mieszkamy ze sobą już jakieś 3 lata w domu moich rodziców (na piętrze dwa pokoje są moje, a dwa brata, natomiast dół zajmują rodzice). Od jakiegoś roku zdarza nam się rozmawiać o dziecku. Może dlatego, że mam problem z zajściem w ciążę, ale leczenie podejmę dopiero, kiedy podejmiemy ostatecznie decyzję, że zaczynamy się starać. Tylko ta decyzja to na razie takie gdybanie. On liczy na to, że ja ją podejmę, bo to moje ciało i on boi się czy to nie wpłynie negatywnie na moje zdrowie. A przecież nie mogę o tak ważnych sprawach decydować sama, bo to chyba nasze wspólne dziecko będzie, a nie tylko moje?!? No ale do rzeczy... Liczyłam na to, że skoro rozmawiamy o dziecku, to on myśli również o ślubie, bo to logiczne, że wolałabym się najpierw pobrać. W związku z tym byłam przekonana, że wkrótce mi się oświadczy. Niestety minął rok i kilka okazji i nic. Zatem tak wyszło kilka dni temu, że (pomimo, iż obiecałam sobie tego nigdy nie zrobić) powiedziałam mu czego oczekuję. Tzn. już kiedyś mówiłam mu, że na przyszłość oczekuję ślubu i że chcę dzieci, ale to było niezobowiązujące. Teraz powiedziałam mu, że mnie troszkę zawiódł, bo moim zdaniem już najwyższa pora na zaręczyny. On mi na to, że pierwsze słyszy i że w ogóle nie jest jeszcze gotowy... No cóż... Od słowa do słowa i się pierwszy raz w życiu na prawdę pokłóciliśmy. Po jego słowach, że "skoro tak bardzo mi na tym zależy, to możemy nawet jutro wziąć ten ślub" zwątpiłam. Odparłam, że zmuszać go nie zamierzam i w ogóle nie tak sobie to wymarzyłam. Dobrze wie, że jestem tradycjonalistką. Przy różnych okazjach wplatałam opisy jak sobie to wyobrażam. Nawet podstępem przekazałam mu, który konkretnie chciałabym pierścionek. Oczywiście przeżyłabym gdybym go nie dostała, bo nie jestem materialistką - tak tylko na wszelki wypadek, bo w razie czego nie musiałby się głowić który Eh... No nie ważne. Tak czy inaczej pokłóciliśmy się nie na żarty. Skoro powiedział, że nie jest gotowy, a po chwili krzyczał do mnie "jak chcesz to jutro...", to odebrałam jego słowa jak obojętność. Myślałam, że myśli o mnie poważnie, że jest pewien, że powoli realizujemy nasze życiowe plany, a tu nagle "nie jestem gotowy"... Czyli, że co? Że ma wątpliwości? Rozmawialiśmy dalej i twierdził, że nie ma wątpliwości, że jestem tą jedyna i chce spędzić ze mną resztę życia. No to nie rozumiem jak może nie być gotowy?!? Doprowadził do tego, że chciałam się rozstać, bo po prostu kompletnie straciłam do niego zaufanie. Kilka razy mnie już okłamał, w bardzo ważnych dla mnie kwestiach i uznałam to za kolejne oszukiwanie mnie, byle nie zrobić mi przykrości. On tak ma - potrafi się na coś zgodzić, tylko po to, by mnie uszczęśliwić (albo jak kto woli, żebym mu nie robiła wyrzutów) Czasem po prostu mam wrażenie, że jest ze mną tylko dlatego, bo jest nieśmiały do kobiet, a ja byłam blisko i byłam chętna na związek z nim. Poszedł na łatwiznę i tkwi w tym, bo tak mu wygodnie... Sama już nie wiem... Ostatecznie, kiedy opadły emocje dałam mu szansę, bo bardzo go kocham i jestem pewna, że jest tym jedynym. Nie wiem tylko, czy szczerze odwzajemnia moje uczucia Na koniec muszę wspomnieć o pewnym denerwującym nas elemencie, mianowicie o naciskach ze strony mojej mamy. Dręczy nas i popędza. Bierzemy pod uwagę, że obecnie ma problemy zdrowotne, które przekładają się na pewne negatywne cechy charakteru, ale jej upierdliwość czasem nas przytłacza. Ostatnio już nawet zaczęła myśleć o sali weselnej Ja to toleruję, bo wiem, że to nie jej wina, a mój TŻ jakoś tego nie potrafi zaakceptować mimo, że z natury jest osobą bardzo tolerancyjną, zwłaszcza dla osób chorych...
__________________
Jesteś tu pierwszy raz? Zanim o cokolwiek zapytasz przeczytaj pierwszy post lub skorzystaj z wyszukiwarki |
2011-01-05, 13:05 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 398
|
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy
Po pierwsze: wkurza cię mama to się wyprowadź (zakładam, że pracujecie i możecie coś wynająć).
Po drugie: czy wy w ogóle kiedykolwiek rozmawialiście (nie mówię o aluzjach, które tylko nieliczni mogli załapać), jak on to sobie wyobraża wszystko?? Bo jeśli nigdy o tym nie rozmawialiście (czyli nawet nie wiesz jakie on ma podejście do małżeństwa) to od razu oczekiwania i kłótnie?? Trochę nie na miejscu. To tak jakbym nie powiedziała TŻ-owi, że nie cierpię niebieskiego, a potem mu robiła dziką awanturę o niebieski pokój. No a po trzecie: to, że znajomi uważają, że to już nie znaczy, że to już No i po czwarte: nie podoba mi się to oszukiwanie. Może to nie to po prostu?? chcesz być z kimś, kto Cię oszukuje?? |
2011-01-05, 13:08 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 18 294
|
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy
Li O - dziewczyny przyjdzie do nas! W naszych watkach bedziemy mogly spokojnie porozmawiac, bez otwierania nowych watkow
__________________
Razem 14.08.2004 Zaręczeni 14.01.2011 Małżeństwo 06.09.2014 |
2011-01-05, 13:09 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy
Ten fenomen parcia do ołtarza nadal trwa - czasy się zmieniają, mentalność trochę też, a tu ciągle to samo.. Ja się pytam - a na cholerę wam się śpieszy z tymi ślubami? Że co? Po ślubie świat się zmienia?
__________________
|
2011-01-05, 13:13 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
|
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy
a co wy się czepiacie tych wątkow? są wątki czekających na ślub, dziecko a jak ktoś czeka na zaręczyny to już źle? i nie jesteśmy DESPERATKI i zapewniam was że nie rozmawiamy i nie żalimy się non stop jakie biedne jesteśmy
|
2011-01-05, 13:14 | #26 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy
Cytat:
Jes, jes, jes! Wpadnijcie do nas, desperatek! Razem obmyślimy szatański plan, jak usidlić naszych TŻtów nie mając grosza przy duszy, ale mając za to silne parcie społeczne. Będzie fajnie Kornelka, spokojnie my wiemy swoje, niektórzy swoje, natomiast walenie łbem w mur jest czynnością z natury skazaną na porażkę, więc zgarnijmy dziewczyny i chodźmy do siebie Edytowane przez Gajaa Czas edycji: 2011-01-05 o 13:15 |
|
2011-01-05, 13:15 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 399
|
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy
tak u nas bez nie miłej krytyki jest
__________________
http://suwaczki.slub-wesele.pl/20120804580214.html |
2011-01-05, 13:15 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 6 524
|
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy
Cytat:
Byłabym wdzięczna za wyjaśnienie zwrotu "Mój borze", bom chyba niedouczona |
|
2011-01-05, 13:17 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 399
|
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy
nie proś o nie, to mówi samo za siebie
__________________
http://suwaczki.slub-wesele.pl/20120804580214.html |
2011-01-05, 13:17 | #30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 18 294
|
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy
Cytat:
Desperatkami rownie dobrze mozemy nazwac dziewczyny proszace o rade w kwestii ubrania - nie maja lustra i tyle! A watki są po to, zeby sie wspierac, a niejednokrotnie nawet pomagac w zyciowych rozterkach i nie mam tu na mysli pomocy w stylu "bedzie dobrze" tylko faktyczne spotkanie i rozmowa
__________________
Razem 14.08.2004 Zaręczeni 14.01.2011 Małżeństwo 06.09.2014 |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:49.