kiedy w końcu się oświadczy - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-01-04, 21:05   #1
jeannet88
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 59

kiedy w końcu się oświadczy


hej dziewczyny. jestem z chłopakiem 4 lata. coraz częściej myślę o wspólnej przyszłości z nim. jednak wydaje mi się że jemu nie śpieszy się do poważnego kroku jakim jest małżeństwo. mam 23 lata on 25.
i na pewno wiecie jak to jest marząc o tym.a ostatnio ta myśl mnie porostu prześladuje. gdy jesteśmy razem wspominam ze chciałabym żebyśmy razem zamieszkali itp ale on chyba uważa że ja mówię to myśląc o dalekiej przyszłości. jak wy sobie radziłyście zanim wasz facet wam się oświadczył?

myślę że nie ma jakiś większych przeszkód właśnie kończę szkołę. on pracuje myślę ze ja też znajdę niedługo pracę. ma własne mieszkanie( obecnie mieszka tam babcia) ale ma rodziców którzy daliby mu wszystko tak jak i moi .....
jeannet88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-04, 21:13   #2
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy



Jesteś z nim 4 lata ,nie jesteście już dziećmi a nie potrafisz go o to zapytać ??

Może by się tak najpierw usamodzielnić ?

Koleżanki wychodzą za mąż a ty bez pierścionka ,co ?fuj byc tak zdesperowanym i nie mieć przy sobie faceta z którym można pogadac o wszystkim.

Polecam forum ślubne ,tam jest wątek desperatek ,ktorych faceci nie chca się z nimi wiązać.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-04, 21:17   #3
jeannet88
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 59
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy

chodziło mi o to ze nap ewo by nam pomogli gdyby zaistniała taka potrzeba
nie potrzebny był ten zgryźliwy komentarz.
nie takiej odpowiedzi oczekiwałam więc nie potrzebnie zmarnowałaś swój czas
jeannet88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-04, 21:20   #4
kurakowa
Raczkowanie
 
Avatar kurakowa
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 462
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy

nie spiesz się
lepiej poczekać na właściwy dla OBOJGA czas.
__________________
czekamy

Edytowane przez kurakowa
Czas edycji: 2013-04-07 o 18:39
kurakowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-04, 21:31   #5
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy

Cytat:
Napisane przez jeannet88 Pokaż wiadomość
chodziło mi o to ze nap ewo by nam pomogli gdyby zaistniała taka potrzeba
nie potrzebny był ten zgryźliwy komentarz.
nie takiej odpowiedzi oczekiwałam więc nie potrzebnie zmarnowałaś swój czas
Branie slubu to nie jest potrzeba tylko kaprys ,kiedy nie ma się pracy i co do gara włożyć .Pomoc mozna kiedy sie nagle zachoruje.

A czego oczekiwałas ,że dam ci recepte jak go zmusic/przekonać do slubu ?

koleś dopiero przebąkuje o wspolnym mieszkaniu bo widzi ,że ty chcesz o tym słuchać i sobie marzyć.

Zamiast zapytać go wprost co dalej.

Zajdz w ciążę ,ślub murowany i bedzie pięknie życie za kase rodziców.

Proponuję inwestować w siebie przede wszystkim.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-04, 21:56   #6
painka
Zadomowienie
 
Avatar painka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 202
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy

Oświadczy Ci się GDY BĘDZIE NA TO GOTOWY. Ty już jesteś gotowa powiedziec TAK, teraz uszanuj jego i poczekaj aż on będzie gotowy zadac Ci TO pytanie.
Nie bądź taką egoistką. To ma byc wspólna decyzja.

I dodam tylko że ja z moim facetem jestem 5,5 roku, on ma 26, ja 23 lata i mi się oświadczył pół roku temu. Oświadczyn nie przyjęłam bo nie byłam jeszcze gotowa na taki krok i uważam że to była bardzo dojrzała decyzja którą on uszanował.
__________________
TP 18.09.2015

Edytowane przez painka
Czas edycji: 2011-01-04 o 21:58
painka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-04, 22:06   #7
Bayje
Zakorzenienie
 
Avatar Bayje
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Wiadomości: 4 012
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy

Z moim poprzednikiem byłam 5 lat - oświadczyn się nie doczekałam więc odeszłam.
Na moją decyzją składało się nie tylko fakt, że nie chciał się oświadczyć...
Po prostu jak na swoje 27 lat miał mózg 5 latka. Przykro mi to mówić ale tak właśnie było.
__________________




Have you noticed the saddest person always has the most beautiful smile
Kid Cudi
Bayje jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-01-04, 23:26   #8
loliczek
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: domkowo
Wiadomości: 11
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy

Byłam z facetem 4,5 roku. Zerwałam z nim, gdy miałam 23 l., a on 29 l. - był dużym dzieckiem, nic tylko imprezy, zero pomysłu na życie i wieczne pretensje o to, co zrobiłam, lub czego nie zrobiłam..
czasem warto zastanowić się, czy ten związek to już tylko z litości, czy też z przywiązania, czy też z braku laku, albo że mu nie chcesz robić przykrości rozstaniem, bo PRZECIEŻ TAK DŁUGO JUŻ JESTEŚCIE RAZEM
zerwałam w marcu 2005 r., w sierpniu poznałam faceta - wtedy miał 27 l. We wrześniu 2006 zamieszkaliśmy razem (wcześniej nie było to możliwe, bo jeździł na tirach). W listopadzie 2006 braliśmy ślub. W maju 2011 urodzi się nasze trzecie dziecko. I to jest osoba, na której mogę polegać i z którą mogę o wszystkim porozmawiać, której mogę UFAĆ i która NIE WYKRĘCA się od żadnej odpowiedzi.

Mało który związek potrafi przetrwać tyle czasu, jak 4,5 roku bez podejmowania powaznych decyzji, bo chodzenie i randkowanie na zasadzie 16-letnich gimnazjalistów w pewnym wieku przestaje interesować... niektórych...
Z tego co widzę, Ty już dorosłaś, a On?
Jeśli się nie dogadacie, to nie ma sensu marnować swoich kolejnych lat, tylko szukać szczęścia i miłości gdzie indziej.
Pozdrawiam Cię.
loliczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-05, 00:23   #9
aaricia8
Zakorzenienie
 
Avatar aaricia8
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 3 663
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy

Cytat:
Napisane przez jeannet88 Pokaż wiadomość
ma własne mieszkanie( obecnie mieszka tam babcia)
Co to znaczy, że ma własne mieszkanie a obecnie mieszka tam babcia? Kupił sobie sam to mieszkanie?
aaricia8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-05, 00:38   #10
201604190949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7 274
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy

Cytat:
Napisane przez jeannet88 Pokaż wiadomość
chodziło mi o to ze nap ewo by nam pomogli gdyby zaistniała taka potrzeba
nie potrzebny był ten zgryźliwy komentarz.
nie takiej odpowiedzi oczekiwałam więc nie potrzebnie zmarnowałaś swój czas
On był bardzo potrzebny. Napisała samą prawdę, może otworzysz trochę oczy jak usłyszysz kilka gorzkich słów.

Masz
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=491702
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=489629

w którymś z tych wątków możesz sobie pobiadolić zbiorowo.

Żałosne.
201604190949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-05, 07:08   #11
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy

Cytat:
Napisane przez 1000days Pokaż wiadomość
Masz
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=491702
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=489629

w którymś z tych wątków możesz sobie pobiadolić zbiorowo.

Żałosne.
Z pierwszego z wklejonych przez Ciebie wątków:

Cytat:
W zamian za to, zaśpiewamy Ci wyjątkową kolędę

Dzisiaj na wątku, Zazdrośnic wątku
WESOŁA NOWINA!
Że TŻ stary, TŻ kochany
Kolana ugina!


Pierścień wyjmuje,
Nim zaskakuje,
Pyta nieskładnie,
"Czy wyjdziesz za mnie?"...

Nie mogę uwierzyć... Tak chciałam to przeżyć...

CUDA, CUDA - Mam NaŻeta


Lecę na wątek, Zazdrośnic wątek
ZEBRAĆ GRATULACJE!
Uśmiech wygrzmocę, pierścień obfocę,
No i zdam relacje!


Hej świetujemy,
Się radujemy,
Jestem farciarą,
Niezłą szczęściarą...

Nie mogę uwierzyć... Tak chciałam to przeżyć...

No i wreszcie to przeżyłam!!!

Mój borze, jakie to żałosne...

Prawda jest taka, że zaręczyć się to każdy jełop potrafi. Ale żyć samodzielnie, to już jednak większa sztuka.

Porozmawiaj z TŻtem o waszych planach na przyszłość.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-01-05, 07:51   #12
extassy
Zakorzenienie
 
Avatar extassy
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 12 002
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy

nie dramatyzuj. nie jest zalosne.
dziewczyny zeby urozmaicic rozmowe wymyslaja wierszyki.
poprzegladaj watek to zobaczysz ze nie ma on nic wspolnego z wierszykiem. nie ma tam parcie na szklo. sa luzne rozmowy o zyciu i rady.
__________________
And nothing else matters... 13.07.13
extassy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-05, 08:06   #13
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
Branie slubu to nie jest potrzeba tylko kaprys ,kiedy nie ma się pracy i co do gara włożyć .Pomoc mozna kiedy sie nagle zachoruje.

A czego oczekiwałas ,że dam ci recepte jak go zmusic/przekonać do slubu ?

koleś dopiero przebąkuje o wspolnym mieszkaniu bo widzi ,że ty chcesz o tym słuchać i sobie marzyć.

Zamiast zapytać go wprost co dalej.

Zajdz w ciążę ,ślub murowany i bedzie pięknie życie za kase rodziców.

Proponuję inwestować w siebie przede wszystkim.
Słowa twarde, ale bardzo słuszne. Autorko wątku, sorry, ale czas dorosnąć - nie do zaręczania się, a do rozmowy z facetem, realnego patrzenia na rzeczywistość, również na finanse.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-05, 08:59   #14
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy

Cytat:
Napisane przez loliczek Pokaż wiadomość
Byłam z facetem 4,5 roku. Zerwałam z nim, gdy miałam 23 l., a on 29 l. - był dużym dzieckiem, nic tylko imprezy, zero pomysłu na życie i wieczne pretensje o to, co zrobiłam, lub czego nie zrobiłam..
czasem warto zastanowić się, czy ten związek to już tylko z litości, czy też z przywiązania, czy też z braku laku, albo że mu nie chcesz robić przykrości rozstaniem, bo PRZECIEŻ TAK DŁUGO JUŻ JESTEŚCIE RAZEM
zerwałam w marcu 2005 r., w sierpniu poznałam faceta - wtedy miał 27 l. We wrześniu 2006 zamieszkaliśmy razem (wcześniej nie było to możliwe, bo jeździł na tirach). W listopadzie 2006 braliśmy ślub. W maju 2011 urodzi się nasze trzecie dziecko. I to jest osoba, na której mogę polegać i z którą mogę o wszystkim porozmawiać, której mogę UFAĆ i która NIE WYKRĘCA się od żadnej odpowiedzi.

Mało który związek potrafi przetrwać tyle czasu, jak 4,5 roku bez podejmowania powaznych decyzji, bo chodzenie i randkowanie na zasadzie 16-letnich gimnazjalistów w pewnym wieku przestaje interesować... niektórych...
Z tego co widzę, Ty już dorosłaś, a On?
Jeśli się nie dogadacie, to nie ma sensu marnować swoich kolejnych lat, tylko szukać szczęścia i miłości gdzie indziej.
Pozdrawiam Cię.
ja bym tak chciała zauważyć, że autorka nie jest w związku z byłymi TZ niektórych wizażanek a z własnym TZ więc fakt, że jednej czy drugiej trafił się dzieciak przed 30 wcale nie znaczy, że inny 25 latek jest jełopem tylko dlatego że zamiast mieć dzikie parcie na ślub woli popracować, ustawić się i nie mieszkać kątem u rodziny (rodziców czy z babcią) z dziewczyną która nie ma pracy (a że 'znajdę' to się zobaczy jak się znajdzie)

A autorka zamiast pisać posty mogłaby postawic swojemu TZ "kawę na ławę" i pogadać otwarcie skoro to dla niej aż taki problem.
No ale lepiej wejść na forum i oczekiwać złotej metody na "subtelne" zmuszenie misia do ślubu.
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-05, 09:22   #15
f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy

Ja autorkę rozumiem.
ale powiem Ci że młoda jesteś, dobrym pomysłem byłoby razem zamieszkać, zobaczyć jak jest
f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-05, 09:32   #16
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy

Autorki ,przede wszytskim rozmowa,konkretna ,z chłopakiem. O tym jak on widzi swoją,waszą przyszłość.
I nie zapominaj brac pigułek. Dziecko powinno być chciane przez oboje rodziców.
Nie nastawiaj sie na "jakoś sie ułoży".
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-05, 11:43   #17
justa886
Raczkowanie
 
Avatar justa886
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Okolice Konina
Wiadomości: 159
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy

mam podobny problem do twojego, jestem z moim od maja 2006. czasami tez juz bym chciała zebyśy juz byli razem na zawsze ale on zwleka, chciałabym zeby to zrobił sam z siebie bez mojego nalegania ale czasami nie wytrzymuje i mu o tym mówie ale on ze narazie nie i zawsze obraca to w żart. oświadczyc tez nie zrobił tego, czasami to mam myśli a może nie chce spędzic ze mną reszte życia ale no cyba nie byłby ze mną przez tyle czasu gdyby nic nie planował, czasami to tak miźle z tym, bo koleżanki w moim wieku już niektóre dawno poowychodziły za mąż dzieciate, chociaż czasami przyznaje ze mi dobrze z tym ze jednak jestesmy razem ale jednak osobno. ja mam 23 on 24 lata.
justa886 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-05, 11:51   #18
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy

Cytat:
Napisane przez justa886 Pokaż wiadomość
mam podobny problem do twojego, jestem z moim od maja 2006. czasami tez juz bym chciała zebyśy juz byli razem na zawsze ale on zwleka, chciałabym zeby to zrobił sam z siebie bez mojego nalegania ale czasami nie wytrzymuje i mu o tym mówie ale on ze narazie nie i zawsze obraca to w żart. oświadczyc tez nie zrobił tego, czasami to mam myśli a może nie chce spędzic ze mną reszte życia ale no cyba nie byłby ze mną przez tyle czasu gdyby nic nie planował, czasami to tak miźle z tym, bo koleżanki w moim wieku już niektóre dawno poowychodziły za mąż dzieciate, chociaż czasami przyznaje ze mi dobrze z tym ze jednak jestesmy razem ale jednak osobno. ja mam 23 on 24 lata.
Jak wyżej ,nie prościej zapytać jakie ma plany? Chociaż nie zdziwiłabym się,gdyby nie miał ich zbyt sprecyzowanych,młodzi jeszcze jesteście
Po co sie tak spieszyć? Co ma być to będzie,a na małżeństwo i dzieci tez przyjdzie czas.
Teraz lepiej zajać sie tym,na co kiedyś w natłoku obowiązków może zabraknąć
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-05, 12:10   #19
yoona
Zakorzenienie
 
Avatar yoona
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy

zajdz w ciaze.
__________________
Adoptuj Uszate Serduszko!
Klik!

Blogowy świat




yoona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-01-05, 12:55   #20
Madia
Zakorzenienie
 
Avatar Madia
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 398
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy

Jak będzie gotowy to się oświadczy. Albo i nie. Też masz problem...zapytaj go, jak tak strasznie czujesz parcie na szkło.
__________________



Zakręcona na punkcie zakręconego włosa od 22.02.2012
Madia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-05, 12:58   #21
Li O
Wtajemniczenie
 
Avatar Li O
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 812
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy

No to i ja dołączę się do wątku, bo również mam taki problem Liczę na waszą trzeźwą ocenę mojej sytuacji, bo nie wiem czy to tylko moje "chcenie", czy może faktycznie już czas, jak twierdzą wszyscy wokół (bliscy oraz znajomi)
Ja mam 26, a TŻ 27 lat. Znamy się ok. 9 lat. Nasza przyjaźń przerodziła się w miłość i jesteśmy już razem 4 lata i 2 miesiące. Mieszkamy ze sobą już jakieś 3 lata w domu moich rodziców (na piętrze dwa pokoje są moje, a dwa brata, natomiast dół zajmują rodzice).
Od jakiegoś roku zdarza nam się rozmawiać o dziecku. Może dlatego, że mam problem z zajściem w ciążę, ale leczenie podejmę dopiero, kiedy podejmiemy ostatecznie decyzję, że zaczynamy się starać. Tylko ta decyzja to na razie takie gdybanie. On liczy na to, że ja ją podejmę, bo to moje ciało i on boi się czy to nie wpłynie negatywnie na moje zdrowie. A przecież nie mogę o tak ważnych sprawach decydować sama, bo to chyba nasze wspólne dziecko będzie, a nie tylko moje?!?
No ale do rzeczy...
Liczyłam na to, że skoro rozmawiamy o dziecku, to on myśli również o ślubie, bo to logiczne, że wolałabym się najpierw pobrać. W związku z tym byłam przekonana, że wkrótce mi się oświadczy. Niestety minął rok i kilka okazji i nic. Zatem tak wyszło kilka dni temu, że (pomimo, iż obiecałam sobie tego nigdy nie zrobić) powiedziałam mu czego oczekuję. Tzn. już kiedyś mówiłam mu, że na przyszłość oczekuję ślubu i że chcę dzieci, ale to było niezobowiązujące. Teraz powiedziałam mu, że mnie troszkę zawiódł, bo moim zdaniem już najwyższa pora na zaręczyny. On mi na to, że pierwsze słyszy i że w ogóle nie jest jeszcze gotowy... No cóż... Od słowa do słowa i się pierwszy raz w życiu na prawdę pokłóciliśmy. Po jego słowach, że "skoro tak bardzo mi na tym zależy, to możemy nawet jutro wziąć ten ślub" zwątpiłam. Odparłam, że zmuszać go nie zamierzam i w ogóle nie tak sobie to wymarzyłam. Dobrze wie, że jestem tradycjonalistką. Przy różnych okazjach wplatałam opisy jak sobie to wyobrażam. Nawet podstępem przekazałam mu, który konkretnie chciałabym pierścionek. Oczywiście przeżyłabym gdybym go nie dostała, bo nie jestem materialistką - tak tylko na wszelki wypadek, bo w razie czego nie musiałby się głowić który
Eh... No nie ważne. Tak czy inaczej pokłóciliśmy się nie na żarty. Skoro powiedział, że nie jest gotowy, a po chwili krzyczał do mnie "jak chcesz to jutro...", to odebrałam jego słowa jak obojętność. Myślałam, że myśli o mnie poważnie, że jest pewien, że powoli realizujemy nasze życiowe plany, a tu nagle "nie jestem gotowy"... Czyli, że co? Że ma wątpliwości? Rozmawialiśmy dalej i twierdził, że nie ma wątpliwości, że jestem tą jedyna i chce spędzić ze mną resztę życia. No to nie rozumiem jak może nie być gotowy?!?
Doprowadził do tego, że chciałam się rozstać, bo po prostu kompletnie straciłam do niego zaufanie. Kilka razy mnie już okłamał, w bardzo ważnych dla mnie kwestiach i uznałam to za kolejne oszukiwanie mnie, byle nie zrobić mi przykrości. On tak ma - potrafi się na coś zgodzić, tylko po to, by mnie uszczęśliwić (albo jak kto woli, żebym mu nie robiła wyrzutów)
Czasem po prostu mam wrażenie, że jest ze mną tylko dlatego, bo jest nieśmiały do kobiet, a ja byłam blisko i byłam chętna na związek z nim. Poszedł na łatwiznę i tkwi w tym, bo tak mu wygodnie...
Sama już nie wiem... Ostatecznie, kiedy opadły emocje dałam mu szansę, bo bardzo go kocham i jestem pewna, że jest tym jedynym. Nie wiem tylko, czy szczerze odwzajemnia moje uczucia

Na koniec muszę wspomnieć o pewnym denerwującym nas elemencie, mianowicie o naciskach ze strony mojej mamy. Dręczy nas i popędza. Bierzemy pod uwagę, że obecnie ma problemy zdrowotne, które przekładają się na pewne negatywne cechy charakteru, ale jej upierdliwość czasem nas przytłacza. Ostatnio już nawet zaczęła myśleć o sali weselnej Ja to toleruję, bo wiem, że to nie jej wina, a mój TŻ jakoś tego nie potrafi zaakceptować mimo, że z natury jest osobą bardzo tolerancyjną, zwłaszcza dla osób chorych...
__________________
Jesteś tu pierwszy raz?
Zanim o cokolwiek zapytasz przeczytaj pierwszy post lub skorzystaj z wyszukiwarki
Li O jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-05, 13:05   #22
Madia
Zakorzenienie
 
Avatar Madia
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 398
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy

Po pierwsze: wkurza cię mama to się wyprowadź (zakładam, że pracujecie i możecie coś wynająć).
Po drugie: czy wy w ogóle kiedykolwiek rozmawialiście (nie mówię o aluzjach, które tylko nieliczni mogli załapać), jak on to sobie wyobraża wszystko?? Bo jeśli nigdy o tym nie rozmawialiście (czyli nawet nie wiesz jakie on ma podejście do małżeństwa) to od razu oczekiwania i kłótnie?? Trochę nie na miejscu. To tak jakbym nie powiedziała TŻ-owi, że nie cierpię niebieskiego, a potem mu robiła dziką awanturę o niebieski pokój.
No a po trzecie: to, że znajomi uważają, że to już nie znaczy, że to już
No i po czwarte: nie podoba mi się to oszukiwanie. Może to nie to po prostu?? chcesz być z kimś, kto Cię oszukuje??
__________________



Zakręcona na punkcie zakręconego włosa od 22.02.2012
Madia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-05, 13:08   #23
aluniaaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar aluniaaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 18 294
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy

Li O - dziewczyny przyjdzie do nas! W naszych watkach bedziemy mogly spokojnie porozmawiac, bez otwierania nowych watkow
__________________
Razem 14.08.2004
Zaręczeni 14.01.2011

Małżeństwo 06.09.2014
aluniaaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-05, 13:09   #24
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy

Ten fenomen parcia do ołtarza nadal trwa - czasy się zmieniają, mentalność trochę też, a tu ciągle to samo.. Ja się pytam - a na cholerę wam się śpieszy z tymi ślubami? Że co? Po ślubie świat się zmienia?
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-05, 13:13   #25
Kohnelia20
Zakorzenienie
 
Avatar Kohnelia20
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy

a co wy się czepiacie tych wątkow? są wątki czekających na ślub, dziecko a jak ktoś czeka na zaręczyny to już źle? i nie jesteśmy DESPERATKI i zapewniam was że nie rozmawiamy i nie żalimy się non stop jakie biedne jesteśmy
Kohnelia20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-05, 13:14   #26
Gajaa
Zakorzenienie
 
Avatar Gajaa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 468
GG do Gajaa
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy

Cytat:
Napisane przez aluniaaaaa Pokaż wiadomość
Li O - dziewczyny przyjdzie do nas! W naszych watkach bedziemy mogly spokojnie porozmawiac, bez otwierania nowych watkow

Jes, jes, jes! Wpadnijcie do nas, desperatek! Razem obmyślimy szatański plan, jak usidlić naszych TŻtów nie mając grosza przy duszy, ale mając za to silne parcie społeczne. Będzie fajnie

Kornelka, spokojnie my wiemy swoje, niektórzy swoje, natomiast walenie łbem w mur jest czynnością z natury skazaną na porażkę, więc zgarnijmy dziewczyny i chodźmy do siebie

Edytowane przez Gajaa
Czas edycji: 2011-01-05 o 13:15
Gajaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-05, 13:15   #27
akusiowa
Raczkowanie
 
Avatar akusiowa
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 399
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy

tak u nas bez nie miłej krytyki jest
akusiowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-05, 13:15   #28
Biska
Zakorzenienie
 
Avatar Biska
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 6 524
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Z pierwszego z wklejonych przez Ciebie wątków:




Mój borze, jakie to żałosne...

Prawda jest taka, że zaręczyć się to każdy jełop potrafi. Ale żyć samodzielnie, to już jednak większa sztuka.

Porozmawiaj z TŻtem o waszych planach na przyszłość.
Proponuję przeczytać choć kilka stron przed ocenianiem jakiegokolwiek wątku na tym forum

Byłabym wdzięczna za wyjaśnienie zwrotu "Mój borze", bom chyba niedouczona
__________________



Biska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-05, 13:17   #29
akusiowa
Raczkowanie
 
Avatar akusiowa
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 399
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy

nie proś o nie, to mówi samo za siebie
akusiowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-05, 13:17   #30
aluniaaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar aluniaaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 18 294
Dot.: kiedy w końcu się oświadczy

Cytat:
Napisane przez Biska Pokaż wiadomość
Proponuję przeczytać choć kilka stron przed ocenianiem jakiegokolwiek wątku na tym forum

Byłabym wdzięczna za wyjaśnienie zwrotu "Mój borze", bom chyba niedouczona
nawet nie zauwazylam

Desperatkami rownie dobrze mozemy nazwac dziewczyny proszace o rade w kwestii ubrania - nie maja lustra i tyle! A watki są po to, zeby sie wspierac, a niejednokrotnie nawet pomagac w zyciowych rozterkach i nie mam tu na mysli pomocy w stylu "bedzie dobrze" tylko faktyczne spotkanie i rozmowa
__________________
Razem 14.08.2004
Zaręczeni 14.01.2011

Małżeństwo 06.09.2014
aluniaaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:49.