Co faceci widzą w niektórych dziewczynach

[karl]

Właśnie wróciłam z imprezy, więc sytuacja jest mocno bieżąca! otóż...na tej imprezie było sporo moich znajomych i była też pewna dziewczyna. Większośc znajomych jej nie znała, jeden kolega znał ją z jakiejś wcześniejszej imprezy, ja też ją dopiero teraz poznałam. I na mnie od razu zrobiła negatywne wrażenie. Typ trochę słodkiej idiotki, a trochę... sama nie wiem... Ogólnie jak dla mnie dziewczyna nie grzeszyła inteligencją i trochę pieprzyła co jej ślina na język przyniesie i trzeba przyznać, że zbyt wiele sensownych rzeczy jej nie przynosiła
Ale zaszokowało mnie zachowanie moich kolegów. Bo wszyscy wokół niej biegali! Śmiali się z jej żartów, ktore naprawde smieszne nie były, odpowiadali na jej, moim zdaniem prostackie zaczepki. To nie chodzi o to,ze ja byłam zazdrosna! Byłam po prostu zszokowana. Dziewczyna ok, całkiem ładna, ale bez przesady, raczej głupawa niż mająca coś do powiedzenia... Jak to się dzeieje, że faceci szaleją za takimi dziewczynami? Co w nich jest takiego?! Ja się nie mogłam nadziwić,. bo ona zrobiła na mnie raczje negatywne wrażenie niemal od razu, a chłopaki "szaleli". Na czym polega taki fenomen?!

[marryme21]

Ciągnie swój do swego.

Ci faceci pewnie tak samo inteligencją nie grzeszą.

[monius9]

a mi się wydaje że ten fenomen to skrzywienie rzeczywistego obrazu przez zazdrość

[nie]

...

[nobodysperfect]

Facetom łatwiej przychodzi patrzenie

[201803290936]

Napisane przez monius9

a mi się wydaje że ten fenomen to skrzywienie rzeczywistego obrazu przez zazdrość

Jak wyżej.

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez monius9

a mi się wydaje że ten fenomen to skrzywienie rzeczywistego obrazu przez zazdrość

też tak sądzę.

Może nie jest taka jak ją tu opisujesz.

[impegata]

Moze to nie zazdrość, ale po prostu jej nie polubiłaś. Ja tez mam pare znajomych, za którymi nie przepadam, a moi przyjaciele w pełni ich akceptuja Czasem tak jest, ze ktoś nam nie przypadnie do gustu i tyle, w rzeczywistości może jej zarty były smieszne dla innych albo miała jakas przyciagajaca ceche. Zaden fenomen.

[28nana]

a mnie się wydaje że dużo zrobił tu ( nazwę to po mojemu ) EFEKT NOWOŚCI

z moich obserwacji wynika że faceci dostają głupawki gdy w znanym im już otoczeniu pojawia się coś NOWEGO. Obojętnie czy jest to nowy samochód, nowa gra na konsolę czy nowa kobieta.
To jest NOWE przez co w ich mniemaniu w danej chwili bardziej atrakcyjne. A że samce od wieków ze sobą wywalizują - zaczyna się od razu walka o to nowe - czyje to to ma być i kto w tym jest najlepszy.
W przypadku samochodu - kto się najszybciej przejedzie, w przypadku gry - kto przejdzie jakiś poziom z największą ilością punktów, a w przypadku kobiety - kto ją w danej chwili zdobędzie ( w sensie - na kogo ona zwróci swoją uwagę)

Zwróćcie też uwagę - jeśli będziecie w nowym dla Was towarzystwie ( najlepiej jeśli będziecie jedyną nową osobą ) gdzie będzie sporo facetów których nie znacie... oni będą zwracać na Was większą uwagę ... a ich kobiety??
nie muszę chyba tłumaczyć - jak będą się zachowywać ;-)

[plywok]

jak to określiłaś typ słodkiej idiotki - no to może panowie liczyli na szybki numerek ?

[KroofkaNeonoofka]

A może dla nich było urocze to, że jest taka "mało wiedząca"? Przecież silnej kobiecie, z własnym zdaniem, która wszystko wie i potrafi ciężko jest zaimponować... Może po prostu miała w sobie magnes? A może po prostu rzeczywiście jesteś zazdrosna?

[Lea_]

Spójrz na moj podpis, tam masz odpowiedz

Po za tym, czasem takie glupiutkie, infantylne dziewczyny sprawiaja wrazenie latwych, moze chcieli po prostu zaciagnac ja w ustronne miejsce??

[kermitowa]

Napisane przez Lea_

Spójrz na moj podpis, tam masz odpowiedz

Po za tym, czasem takie glupiutkie, infantylne dziewczyny sprawiaja wrazenie latwych, moze chcieli po prostu zaciagnac ja w ustronne miejsce??

Sedno sprawy

[Agatheska]

Napisane przez kermitowa

Sedno sprawy

Otóż to!

[Ivy123]

Ładna była to i szaleli.

[Lukrecja_Borgia]

A może woleli spędzić czas na imprezie z kimś wesołym, może infantylnym i roztrzepanym, ale nie objeżdżającym wzrokiem innych osób i nie stojącym w kącie z miną zgorszonej/naburmuszonej/skwaszonej cierpiętnicy?

[Ivy123]

Lukrecja, zgadzam się.Nie wiem o czym wy na imprezach rozmawiacie, ale ja i moje towarzystwo o głupotach, przychodzę się tam rozluźnić, a nie filozofować.

[shena]

Napisane przez Lukrecja_Borgia

A może woleli spędzić czas na imprezie z kimś wesołym, może infantylnym i roztrzepanym, ale nie objeżdżającym wzrokiem innych osób i nie stojącym w kącie z miną zgorszonej/naburmuszonej/skwaszonej cierpiętnicy?

Otóż to

Napisane przez monius9

a mi się wydaje że ten fenomen to skrzywienie rzeczywistego obrazu przez zazdrość

dokładnie

[Basiq]

Jak to mówią prawda zawsze leży pośrodku

[karl]

nie no, absolutnie zazdrosna nie jestem! żaden z tych chłopaków mi się nie podoba, to tylko moi kumple.
OK, zgadzam się z tekstem,że na imprezy nie przychodzi się prawić mądrości czy też filozofować. Ale są granice! Nie przekazuje się otoczeniu WSZYSTKIEGO co Ci akurat przyjdzie do głowy, szczególnie jeśli nie ma związku z niczym i jest zupełnie bez sensu. Poza tym, ja nie byłam stojącą w kąciku objeżdżającą cierpiętnicą, tylko po prostu zaobserwowałam taką sytuację. Objeżdżająca to była raczej ona, szczególnie jak na głos komentowała inne osoby, których w zasadzie też nie znała, a z jakiegoś powodu jej się nie spodobali. Ogólnie jak dla mnie zachowywała się dziwnie/głupio/strasznie... Nie wiem, mnie dziwi to jednak niezmiernie, że chłopaki tak do niej lgnęli.

[invisible_01]

Napisane przez karl

nie no, absolutnie zazdrosna nie jestem! żaden z tych chłopaków mi się nie podoba, to tylko moi kumple.
OK, zgadzam się z tekstem,że na imprezy nie przychodzi się prawić mądrości czy też filozofować. Ale są granice! Nie przekazuje się otoczeniu WSZYSTKIEGO co Ci akurat przyjdzie do głowy, szczególnie jeśli nie ma związku z niczym i jest zupełnie bez sensu. Poza tym, ja nie byłam stojącą w kąciku objeżdżającą cierpiętnicą, tylko po prostu zaobserwowałam taką sytuację. Objeżdżająca to była raczej ona, szczególnie jak na głos komentowała inne osoby, których w zasadzie też nie znała, a z jakiegoś powodu jej się nie spodobali. Ogólnie jak dla mnie zachowywała się dziwnie/głupio/strasznie... Nie wiem, mnie dziwi to jednak niezmiernie, że chłopaki tak do niej lgnęli.

Może po prostu była uśmiechnięta, wyluzowana, fajnie się z nią rozmawiało? I może nie objeżdżała każdego od góry do dołu, tylko Ty - negatywnie do niej nastawiona - każdy komentarz rozumiałaś jako czepiania się i obgadywanie? Coś w niej musiało być, skoro tylu facetom się podobała. Myślę, że - mimo, że to tylko Twoi koledzy - trochę byłaś zazdrosna, że Tobą nikt się tak nie interesuje.

[shena]

Napisane przez karl

... Nie wiem, mnie dziwi to jednak niezmiernie, że chłopaki tak do niej lgnęli.

Wyczuwam tu jednak lekką nutkę zazdrości... dlaczego chłopaki byli tak zainteresowani nią skoro jest taka głupia, pusta, a nie tobą bo przecież ty jestes taka inteligentna, mądra, zawsze wiesz co powiedzieć i nigdy nie gadasz głupot ( nie konkretnie o tych chłopakach mówie twoich kumplach, tylko ogólnie o wszystkich)

[klaaa]

Napisane przez nie

A ja powiem szczerze, że często odnoszę takie wrażenie że chłopak lubi rozmowę z dziewczyną trochę "mniej bystrą", czy też młodszą ( co akurat tu nie oznacza że głupszą), aby poczuć się właśnie tym lepszym, mądrzejszym, dojrzalszym...
Zeby móc komuś zaimponować sobą.

A ja się po części z tym zgodzę. Też często zastanawiało mnie zachowanie kolegów, nie przeszkadzało, tylko po prostu zastanawiało: jak to jest, że są tacy mili dla takiej średnio inteligentnej, niekoniecznie najpiękniejszej, takiej właśnie słodkiej idiotki. Potrafią jej nadskakiwać, żartować z nią, być mili itd. I mój jedyny wniosek: oni po prostu tak mają, nie wiem, imponuje im, że mogą się poczuć mądrzejsi, chyba tak. Prawda jest taka (przynajmniej jeśli chodzi o moich kolegów), że oni owszem sprawiają wrażenie, że są nią zachwyceni, ale tylko przy niej, kiedy jej nie ma nagadają się jaka ona głupia itd, a przy następnym spotkaniu znowu tacy mili, nie zrozumiesz

[panierrka]

Także uważam, że nie polubiłaś jej i dlatego inaczej ją odebrałaś niż inni. Ogólnie ludzie lubią się bawić w towarzystwie osób, które dobrze się czują ze sobą.

Sugerując chętkę na szybki numerek z łatwą dziewczyną chyba ktoś obraża kolegów Autorki?

Trudno uwierzyć, że ani trochę nie byłaś zazdrosna

Ja zauważyłam, że nawet nie-za-ładne dziewczyny mogą mieć powodzenie, jeśli są empatyczne, dobrze wyczuwają nastroje innych i potrafią się do nich dostosować.

[Lea_]

No czepiłyście się tej zazrosci, kurcze

Ja tez obserwuje dosyć często takie sytuacje, w których mężczyźni lgną do tych nierozgarniętych dziewczyn i tez mnie to dziwi i bron Boże nie jestem zazdrosna, no bo o co? O braki w mózgu?

[Honey7]

bo faceci w takich dyskotekach liczą na jeden numerek i koniec, żaden facet gdy dorośnie i zmądrzeje nie zwiąże się z przysłowiową głupią blondynką

[Lea_]

Napisane przez Honey7

bo faceci w takich dyskotekach liczą na jeden numerek i koniec, żaden facet gdy dorośnie i zmądrzeje nie zwiąże się z przysłowiową głupią blondynką

No chyba ze nie zmądrzeje

[puszka_pandory]

Wydaje mi się, że coś w tym jest. Miałam taką koleżankę, nie była aż taką blondynką z kawałów, ale to taki typ gaduły, która nie zawsze mówi z sensem, powtarza jedno i to samo parę razy, żeby jak najwięcej powiedzieć, wyskakuje co jakiś czas z jakimś dziwnym tekstem itp. I również zauważyłam, że facetom to się jakby podoba... zdziwiło mnie to, bo wiele razy słyszałam narzekania na kobiety, że plotkary i że za dużo gadają. A jednak ...
I zaznaczam, że nie miałam do tej koleżanki negatywnego nastawienia, wręcz przeciwnie.

[Eudajmonia]

Napisane przez karl

Właśnie wróciłam z imprezy, więc sytuacja jest mocno bieżąca! otóż...na tej imprezie było sporo moich znajomych i była też pewna dziewczyna. Większośc znajomych jej nie znała, jeden kolega znał ją z jakiejś wcześniejszej imprezy, ja też ją dopiero teraz poznałam. I na mnie od razu zrobiła negatywne wrażenie. Typ trochę słodkiej idiotki, a trochę... sama nie wiem... Ogólnie jak dla mnie dziewczyna nie grzeszyła inteligencją i trochę pieprzyła co jej ślina na język przyniesie i trzeba przyznać, że zbyt wiele sensownych rzeczy jej nie przynosiła
Ale zaszokowało mnie zachowanie moich kolegów. Bo wszyscy wokół niej biegali! Śmiali się z jej żartów, ktore naprawde smieszne nie były, odpowiadali na jej, moim zdaniem prostackie zaczepki. To nie chodzi o to,ze ja byłam zazdrosna! Byłam po prostu zszokowana. Dziewczyna ok, całkiem ładna, ale bez przesady, raczej głupawa niż mająca coś do powiedzenia... Jak to się dzeieje, że faceci szaleją za takimi dziewczynami? Co w nich jest takiego?! Ja się nie mogłam nadziwić,. bo ona zrobiła na mnie raczje negatywne wrażenie niemal od razu, a chłopaki "szaleli". Na czym polega taki fenomen?!

Jakby Ci to najkrócej powiedzieć??

Szybki towar na szybki numerek ;-)

Nie trzeba się starać, dopierać słów, tworzyć sytuacji --- wszystko łatwo, prosto (prostacko)

Różne są kobiety

[201803290936]

Napisane przez invisible_01

Może po prostu była uśmiechnięta, wyluzowana, fajnie się z nią rozmawiało? I może nie objeżdżała każdego od góry do dołu, tylko Ty - negatywnie do niej nastawiona - każdy komentarz rozumiałaś jako czepiania się i obgadywanie? Coś w niej musiało być, skoro tylu facetom się podobała. Myślę, że - mimo, że to tylko Twoi koledzy - trochę byłaś zazdrosna, że Tobą nikt się tak nie interesuje.

Z całym szacunkiem dla autorki wątki (możliwe, że ma rację, że tamta dziewczyna to intelektualne dno i 3 metry mułu, a może nie?), odnoszę podobne wrażenie. Facet wcale nie musi się podobać, aby być o niego zazdrosnym. Przecież matki bywają zazdrosne o synów, siostry o braci. To takie "ktoś wszedł na MOJE terytorium".