17.02.2011 - pierwszy dzień do nowej sylwetki, zapraszam! :)

[wielka_motywacja]

Witajcie
Moim marzeniem aktualnym jest zrzucenie 6kg, tak by odzyskać swoją starą wagę. Przybrałam wiele kilogramów na skutek niekontrolowanego obżartstwa i braku ruchu, co doprowadza mnie do szało. Nie ma co się oszukiwać - zapuściłam się.
Nie jestem zadowolona z tych 6 kg zbędnego tłuszczu, dlatego postanowiłam, że od jutra zabiorę się za siebie i uzyskam figurę, jaką jeszcze nie tak dawno miałam, dla mnie prawie, że idealną.
Zapraszam wszystkich chętnych na zrzucanie kilogramów, którzy stracili już nadzieję, a wielokrotnie rzucali dietę. Podobno razem raźniej, ja w to wierzę
Ze względu na to, że w ostatnich dniach pozwoliłam sobie na o wiele za dużo, jutro zacznę dietę od 1dniowej głodówki, aby wyczyścić organizm z tych wszystkich niezdrowych, tuczących produktów.

Ustaliłam także zasady:
1.0 słodyczy do 22 czerwca
2.regularne godziny posiłków
3.dużo wody, herbat codziennie
4.ostatni posiłek o 18:00 (w wolne), o 19:00(w dni robocze)
5.0 podjadania między posiłkami
6.maksymale ograniczenie fast foodów
7.max 1,5 godziny przed komputerem każdego dnia
8.kontynuacja a6w (dziś 4. dzień)

Dołączcie się, a jeszcze na wiosnę będziemy cieszyć się nowymi sylwetkami

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------

1. Ciastko - chwila przyjemności, całe życie w biodrach.

2. Podróż tysiąca mil zaczyna się od pierwszego kroku.

3. Nie ma brzydkich kobiet. Są tylko leniwe.

4. Nigdy nie rezygnuj z czegoś tylko dlatego, że wymaga to czasu.

takie motywacje..

Lista działających na rzecz pięknych figur
PannaMigotkaa20
Lady Pink
karolson
niby_ja
Karkki
adziorek1990
ojalika
TYSiiiA
new york city
wielka_motywacja

[new york city]

jestem chetna! chce zrzucic choć 3kg i probuje juz od hohoho
jak widac nie wychodzi

[wielka_motywacja]

Napisane przez new york city

jestem chetna! chce zrzucic choć 3kg i probuje juz od hohoho
jak widac nie wychodzi

witaj
to super, że jesteś chętna na dołączenie się

[new york city]

razem razniej, no nie?
trzeba sie wreszcie za siebie wziac!

[wielka_motywacja]

oczywiście
już jestem podekscytowana to chyba dobrze...

[TYSiiiA]

Witam
Ja sie przyłącze może wreszcie mi się uda dobrnąć do mojego celu 55 kg
Brak mi motywacji i silnej woli ważyłam juz 57 a teraz znów 59 albo i 60 kg masakra

[wielka_motywacja]

Napisane przez TYSiiiA

Witam
Ja sie przyłącze może wreszcie mi się uda dobrnąć do mojego celu 55 kg
Brak mi motywacji i silnej woli ważyłam juz 57 a teraz znów 59 albo i 60 kg masakra

witamy, witamy!
dopiszę Cię do listy w 1. wpisie

[TYSiiiA]

Może niech każda z nas napisze coś o sobie - co na codzień porabia i swoje wymiary , wadę itp.
Żeby lepiej sie poznać i i wiedzieć coś na temat innych ?

[ojalika]

o 17 to jutro, więc chetnie się przylącze...
dietę juz troche ciagnę... ale dzisiaj mam zły dzień... i się troche posypało

[wielka_motywacja]

Napisane przez ojalika

o 17 to jutro, więc chetnie się przylącze...
dietę juz troche ciagnę... ale dzisiaj mam zły dzień... i się troche posypało

Witamy
dopisałam do listy.

Odezwę się jutro dziewczyny
Dobranoc

[new york city]

skoro zaczynamy jutro to ja tradycyjnie postanowilam zrobic 'uczte' tzn wlasnie wcinam ciasteczka popychajac czekolada.. ale od jutra wzorowo!
trzymanko

[adziorek1990]

Ja również z chęcią się przyłącze, bo inne wątki coś cichną
O sobie pisać nie będę - wszystko jest w podpisie...
Wiem. Zapuściłam się okropnie... I po raz n'ty zaczynam z tym walkę! Po raz n-ty i ostatni

[jedyyna]

zapraszam do Mnie na watek :P ja rowniez z Wroclawia

[Karkki]

Witam
Ja też z chęcią się przyłączę. W grupie zawsze raźniej a ja powoli tracę zapał, mimo powolnych sukcesów.

O sobie w wielkim skrócie:
Wzrost: 180 cm
Było: 64 kg - listopad 2009
Było: rok choroby i diety wysokowęglowodanowej = 90 kg
Jest: 79 kg
Będzie: 63 kg
Tryb życia: siedzący przed komputerem wół roboczy 24/7 - średnio, bo czasami doba potrafi mieć 30 albo 48 godzin a tydzień od 2 do 10 dni...
Aktywność fizyczna: codziennie przynajmniej jedna godzina marszu + 30 minut prostych ćwiczeń.
Jestem wrogiem fast-foodów, benzoesanu i glutaminianu sodu, oraz sztucznych słodzików.
Ale za to, oczywiście, jestem czekoladoholikiem

[niby_ja]

hej dziewczyny widze ze tych odchudzajacych sie nigdy za wiele w prawdzie mam swoj watek ale moge tu od czasu do czasu zaglądać trzymam za Was kciuki i za wasza silna wole ! pamietajcie, najtrudniejszy jest I tydzien !

jedyna Ty na Dukanie ?

[karolson]

Witam,
przygarnijcie i mnie bo potrzebuje motywacji

wiek - 24
wzrost - 180
waga - jest 71.5, było już aż 78 (2 miesiące temu), ma być 65 ( 6 z przodu porządane)

przerabiane diety kiedyś kopenhaska dukan nie do końca bo efektu brak itp. efekt jojo gwarantowany

teraz MŻ WR i działa!

jeżeli chodzi o ruch to teraz tylko basen, ale mam kartę benefit więc szukam inspiracji w sumie toważysza na siłkę bo mój TŻ niechce ze mną chodzić ;/

jest tu kto z rana?

[Lady Pink]

i ja się przyłączę
mam 172cm, ważę ok. 64kg. dokładnie w poniedziaęk bo mi się bateria wyczerpała w wadze
Moją największą zmorą jest brzuszek choć jest już z Ni trochę lepiej
jak narazie moim celem jest 60 kg- nastęnie 58 i wyrzeźbienie ciała. MUsi być takie zebym sie go nigdy nie wstydziła
Moje postanowienia :
MŻ, więcej ruchu, mniej słodyczy, dużo wooody i dbam o sibie każdego dnia

[wielka_motywacja]

Dzień dobry!
Dopisałam nowe chętne. Mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam, a jeśli tak to przepraszam i proszę o upomnienie się

TYSiiiA dobry pomysł
Ja się uczę, więc niekiedy trudno jest o regularne godziny posiłków, czy też wymyślne dania. Staram się jednak i myślę, że jestem w stanie to udźwignąć.
Jak już pisałam, chciałabym zrzucić do 6kg, bo ze starą wagą czułam się świetnie. Taka moja budowa.
Bardzo interesuję się kulturami świata, egzotycznymi miejscami, biologią, medycyną.
Mam nadzieję, że mimo takiej ilości materiału przeznaczonego do nauczenia się, będę potrafiła znaleźć czas na ćwiczenia, a któregoś pięknego, słonecznego już dnia będę mogła z uśmiechem na twarzy wyjść na plaży w bikini
Powiedzcie coś o Was

Dziś miałam zacząć od 1dniowej głodówki, jednak doszłam do wniosku, że rano zjem trochę śliwek suszonych, tzw. węgierek i tak też zrobiłam.
To mój jedyny posiłek dzisiaj. Do teho herbata, woda, herbata, woda, woda...
Od jutra już normalnie, zdrowo wezmę się do odchudzania
Dziś 5. dzień a6w. Aż się sama do siebie uśmecham, bo wszystkie ćwiczenia wykonałam rano
Co tam u Was?
Jak pierwszy dzień?
Pozdrawiam

[PannaMigotkaa20]

oho widzę, że tu jest całkiem nowy wątek. dołączę się i do was dziewczynki jeśli mogę ) Mam 175cm wzrostu i ważę 75 kg strasznie mi z tym źle na duszy, wiec postanowiłam to wkońcu zmienić. Zaczęłam Dukana, zobaczymy co z tego wyjdzie, dzis juz 2gi dzień

Nie mam zielonego pojęcia jak uda mi się niezanurzyć ust w piwie (

[wielka_motywacja]

Napisane przez PannaMigotkaa20

oho widzę, że tu jest całkiem nowy wątek. dołączę się i do was dziewczynki jeśli mogę ) Mam 175cm wzrostu i ważę 75 kg strasznie mi z tym źle na duszy, wiec postanowiłam to wkońcu zmienić. Zaczęłam Dukana, zobaczymy co z tego wyjdzie, dzis juz 2gi dzień

Nie mam zielonego pojęcia jak uda mi się niezanurzyć ust w piwie (

oj, ja też mogę mieć z tym problem. Tyle imprez się szykuje!
Myślę jednak, że nic się nie stanie, można w końcu bardziej ukrócić jedzenie jeśli chce się napić piwa

[karolson]

Ją jestem chora, zero apetytu, zjadlam dziś wiesniaka że szczypiorkiem:/ ale idę do TZ więc będzie obiad, naszczescie nie muszę już tłumaczyć jego mamie że za ziemniaki makaron dziekuje z góry najbardziej w diecie przeszkadza mi TZ i jego zamiłowanie do MC więc biorę salatke z grilowanym kurczakiem myślicie że to aż takie duże Zło?

[cu.Kinia]

Dołączę się. Wprawdzie nie ważę dużo i według wielu osób nie mam czego zrzucać ( ważę 54 kg przy 168 wzrostu ), ale byłam szczuplejsza i chciałabym zrzucić z 4 kg.
Jestem mistrzem w niezdrowym jedzeniu. Jem niesamowicie dużo, a waga jest cały czas niska. Do szkoły potrafię zabrać 6 kanapek i nadal być głodna, zaczyna mnie to przerażać, bo kiedyś te kilogramy mogą się zacząć odkładać. Zresztą moim zdaniem, już zaczęły...
To jest naprawdę mój duży problem, chcę odciąć się od codziennego jedzenia słodyczy i miliona kanapek z białego pieczywa, bo czuję, że rosnę.
Dziś pozwoliłam sobie na troszkę czekolady i Kinder Country, ale oficjalnie od dziś zaczynam się zdrowo odżywiać i zdobywać swoją starą sylwetkę.
Przyjmiecie mnie?

[BelovedMoon]

O, jaki miło, że jest jakiś nowy wątek a nie wszystkie juz takie rozwinięte i wszyscy sie znają chętnie się dołączę do Was jeśli można mam 163 i waże 62 kg(?!) odchudzam się już nie wiem, który raz. Za pierwszym razem schudłam 10 kg i było mi z tym naprawdę dobrze, jednak zapuściłam się i znowu taka spaśnięta jestem. Wizaż był wtedy dla mnie ogromną motywacją i mam nadzieję, że tym razem również tak będzie Mój plan: regularne posiłki, zero słodyczy, woda i ruch. Z ostatnim niestety najgorzej. Jakbym mogła zapytać, jakie ćwiczenia wykonujecie? Pozdrawiam Was i życzę powodzenia ;*

[Monte_]

Hej dziewczyny!

Ja również się chętnie przyłączę ! Mam 165cm wzrostu i ważę obecnie 61kg - chciałabym tak ok 55kg, więc jeszcze 6kg .
Dietę opieram na chyba najpowszechniejszej na wizażu czyli MZWR. Odstawilam makarony, ziemniaki i białe pieczywo, słodycze i panierki na mięsach, pije dużo wody i codziennie ćwiczę, oprócz wtorków, bo wtedy basen . Już zauważam u siebie znaczne zmiany po 2 tygodniach, ale powiem szczerze, że więcej różnicy w wyglądzie i na obwodach niż na wadze

[BelovedMoon]

Monte_ wyrobiły Ci się mięśnie dlatego nie wiadać efektów na wadze

[new york city]

witajcie witajcie !

mam nadzieje, ze stworzymy mila atmosferke i razem zgubimy zbedne kiloski pierwszy dzien u mnie jak zwykle wzorowo, gorzej wieczorem

dziewzeta! znacie jakies cwiczenia na wyszczuplenie ud?? bo te sa wlasnie moim glownym problemem:/

[Monte_]

new york city ja mam rewelacyjne ćwiczenia na uda! A są tak proste, że aż śmieszne Połóż się na plecach i unieś wyprostowane nogi prostopadle do podłogi- i rób nożyce. Ja robię codziennie 100 na razie, bo się rozkręcam, ale dzieki niemu przy regularnym ćwiczeniu się robi ta sexi "szpara" na udach jak łączysz nogi A drugie ćwiczenie też na leżąco, ale zegnij kolana i połóż stopy na podłodze- i rób wypady do góry biodrami- uwierz mi że tyłek Ci odpadnie póki się nie przyzwyczaisz To ćwiczenie z kolei jest na uda i na pośladki i wygląd tyłka też bardzo się poprawia Ja robię jak na razie 3 serie po 40 powtórzeń. Tamto pierwsze ćwiczenie co opisałam jak robię to ręce splatam na karku jak do brzuszków i przy nożycach mam cały czas uniesione lekko barki- więc ćwiczy się i brzuszek przy okazji W ogóle to mam cały zestaw ćwiczeń które sobie właściwie sama wymyśliłam, a naprawdę dają efekty

[ojalika]

hej dziewuszki
melduje się.. ja bym chciała schudnąć narazie ok 3kg ale coś poniżej 60 kg nie mogę zejść :P
dzisiaj byłam na fitnessie i dostałam wycisk ) więc się cieszę
teraz mam ferie na uczelnie, wiec mogę rozwijać się kulinarnie, ćwiczyć i robić sporo rzeczy dla siebie )
pozdrawiam )

[new york city]

Napisane przez Monte_

new york city ja mam rewelacyjne ćwiczenia na uda! A są tak proste, że aż śmieszne Połóż się na plecach i unieś wyprostowane nogi prostopadle do podłogi- i rób nożyce. Ja robię codziennie 100 na razie, bo się rozkręcam, ale dzieki niemu przy regularnym ćwiczeniu się robi ta sexi "szpara" na udach jak łączysz nogi A drugie ćwiczenie też na leżąco, ale zegnij kolana i połóż stopy na podłodze- i rób wypady do góry biodrami- uwierz mi że tyłek Ci odpadnie póki się nie przyzwyczaisz To ćwiczenie z kolei jest na uda i na pośladki i wygląd tyłka też bardzo się poprawia Ja robię jak na razie 3 serie po 40 powtórzeń. Tamto pierwsze ćwiczenie co opisałam jak robię to ręce splatam na karku jak do brzuszków i przy nożycach mam cały czas uniesione lekko barki- więc ćwiczy się i brzuszek przy okazji W ogóle to mam cały zestaw ćwiczeń które sobie właściwie sama wymyśliłam, a naprawdę dają efekty

dzieki maleńka jesteś wielka od dzisiaj zaczynam!

[Karkki]

Do ćwiczeń na uda dodam od siebie - sprawdzone na własnych udach czyli całkowity brak "bryczesów" a były, oj były, w ilościach hurtowych - chodzenie (nie bieganie - o ile nie chce się rozbudować mięśni łydek) po schodach i przysiady. Niby banalne - ale bardzo skuteczne.