Czy faceci myślą penisem? A może jednak nie?

[kaczkadziwaczka1]

Czy wszyscy są takimi dupkami, czy wszyscy tak naprawde myślą tylko o jednym? Czasem mam nadzieję, że ten dosyć smutny obraz typowego faceta tworzą pojedyncze jednostki, które nie wstydza się pokazywać swojej głupoty i robią wokół siebie szum. (tak samo przyjęło się wśród społeczeństwa, że jeżeli kobieta jest piękna to i głupia. I przez takie piekne i głupie przypadki cierpią piękne i inteligentne, które równiez istnieją)


Jednak gdy codziennie napotykam się na jakieś wypowiedzi facetów na temat kobiet w stylu
"żyją tylko po to byśmy mieli gdzie zamoczyć"
"zerżnąłbym"
Jak widzę tych obleśnych facetów, którzy ślinią się na widok przechodzącej obok nich kobiety i jedyne na co ich stać to powiedzieć "ale balony" albo "lala, daj się wyruchać"
Gdy słyszę o tych wszystkich gwałtach...
To się przerażam i zaczynam wątpić w istnienie dobrych, normalnych facetów, którym naprawdę zależy na czymś więcej niż wy***** kobiety.

Ja naprawdę nie wiem co myśleć o tych dziwnych stworzeniach. Przez to czasem obrywa mój partner, bo zdarzyło mi się już mu powiedzieć, że zależy mu tylko na jednym, bo każdy facet taki jest

A co wy sądzicie na ten temat? Jak wyglądają faceci w waszych oczach? Czy naprawdę są tacy źli?

[witchwq]

Nie wszyscy są źli. Dewianci zdarzają się wszędzie, wśród kobiet też. Kłania się też psychologia grupy (glupie hasła).
Mój TŻ sam przyznaje, że bardzo często myśli o seksie. Chyba większość tak ma. Kilka razy na minutę ;-)

Sent from my Desire HD using Tapatalk

[Salalina]

Jeśli osoba zakłada wątek, którego przedmiotem ma być roztrząsanie jakiegoś uogólnienia, będącego na domiar okrutnym komunałem, to w mojej nieśmiałej opinii osoba ta rości sobie prawo, które nie jest dane nikomu, do zajmowania innym czasu na czynność bezsensowną, taką, która nie ma szans przynieść żadnych konstruktywnych rezultatów. Dlaczego? Gdyż teza: Wszyscy faceci myślą penisem. - jest opinią, nie faktem. W związku z tym nie jest obiektywnie weryfikowalne. Logika nie da nam odpowiedzi, czy zdanie jest fałszywe, czy prawdziwe. Jeśli wiemy to już na tym etapie, jaki jest sens zaistnienia etapów następnych?

Jeśli jednak znajdą się błędne dusze, które podejmą wątek, będzie on wyglądał mniej więcej tak:
- nie zgadzam się,
- zgadzam się,
- coś w tym jest,
- nie zgadzam się, bo znam faceta, który...
- nie zgadzam się, bo chłopak mojej kuzynki...
- tu nastąpi czepianie się błędów ortograficznych,
- ja myślę, że w sumie to zależy,
- czasem tak, czasem nie,
- etc...

Na końcu będzie wiadomo dokładnie tyle, ile na początku. Dlatego, że taka dyskusja nie podlega prawom logiki.
Opinia =/= fakt.

[normalnyFacet]

Napisane przez kaczkadziwaczka1

Czy wszyscy są takimi dupkami, czy wszyscy tak naprawde myślą tylko o jednym? Czasem mam nadzieję, że ten dosyć smutny obraz typowego faceta tworzą pojedyncze jednostki, które nie wstydza się pokazywać swojej głupoty i robią wokół siebie szum. (tak samo przyjęło się wśród społeczeństwa, że jeżeli kobieta jest piękna to i głupia. I przez takie piekne i głupie przypadki cierpią piękne i inteligentne, które równiez istnieją)


Jednak gdy codziennie napotykam się na jakieś wypowiedzi facetów na temat kobiet w stylu
"żyją tylko po to byśmy mieli gdzie zamoczyć"
"zerżnąłbym"
Jak widzę tych obleśnych facetów, którzy ślinią się na widok przechodzącej obok nich kobiety i jedyne na co ich stać to powiedzieć "ale balony" albo "lala, daj się wyruchać"
Gdy słyszę o tych wszystkich gwałtach...
To się przerażam i zaczynam wątpić w istnienie dobrych, normalnych facetów, którym naprawdę zależy na czymś więcej niż wy***** kobiety.

Ja naprawdę nie wiem co myśleć o tych dziwnych stworzeniach. Przez to czasem obrywa mój partner, bo zdarzyło mi się już mu powiedzieć, że zależy mu tylko na jednym, bo każdy facet taki jest

A co wy sądzicie na ten temat? Jak wyglądają faceci w waszych oczach? Czy naprawdę są tacy źli?

to pogrubione to istne skrajne przypadki.... sa normalni owszem co traktuja seks jak cos wiecej niz "moczenie"...

wpiszcie w you tube "czysta nauka - seks" ciekawy dokument

tu raczej kwestia dobrania temperamentow.... mysle ze (moge sie mylic) piszac ten post masz male potrzeby seksualne - niskie libido...i kazdy facet ktory ma wieksze od Ciebie odrazu jest wkladany do worka o nazwie "mysli tylko o jednym"


uwazam ze sa dwie kategorie facetow i dziela sie na tych co:

a) lubia seks, sa czuli, maja wysokie temperamenty,umieja sprawiac inne czulosci poza seksem typu przytulenie (nie macanie) calowanie itp...

b) dziewczyny traktuja tylko jako obiekt seksualny i nic wiecej.

Przypuszczam ze w zwiazku lepszy jest nadmiar czulosci i lepiej w pewnym momencie powiedziec "ok ok wystarczy nam" niz żebrac o czulosci "przytul mnie, pocaluj".

[201804171603]

Nie wszyscy. Ja na swojej drodze miałam takie szczęście (odpukac!), że spotykałam samych porządnych facetów, którym się ręce nigdzie nie pchały jak nie mogły. Oczywiście mówię tu o swoich byłych, bo koledzy to już inna bajka. Co rusz słychac beznadziejne odzywki.. No cóż, taka już chyba ich natura, a póki to nie jest mój facet to nawet mi to nie przeszkadza..

[ricca166]

Napisane przez Salalina

Jeśli osoba zakłada wątek, którego przedmiotem ma być roztrząsanie jakiegoś uogólnienia, będącego na domiar okrutnym komunałem, to w mojej nieśmiałej opinii osoba ta rości sobie prawo, które nie jest dane nikomu, do zajmowania innym czasu na czynność bezsensowną, taką, która nie ma szans przynieść żadnych konstruktywnych rezultatów. Dlaczego? Gdyż teza: Wszyscy faceci myślą penisem. - jest opinią, nie faktem. W związku z tym nie jest obiektywnie weryfikowalne. Logika nie da nam odpowiedzi, czy zdanie jest fałszywe, czy prawdziwe. Jeśli wiemy to już na tym etapie, jaki jest sens zaistnienia etapów następnych?

No tak,ale są takie powiedzenia, ,,tam gdzie Cię nie chcą,tam się nie pchaj" i ,,nie pchaj się tam gdzie sama nie chcesz",także na wstępie Twoja krytyka jest nie na miejscu, bo Wizaż jest również po to ,żeby podyskutować,a naprawdę bezsensowne wątki to np. wizażowe wyliczanki o tym co robi dziś Twój TŻ ,a nie taki wątek , jak ten.Także wiesz,nik tu nie trzyma nikogo.Wypowiem się później ,bo teraz nie mam czasu.

[Annie1441]

Napisane przez normalnyFacet

to pogrubione to istne skrajne przypadki.... sa normalni owszem co traktuja seks jak cos wiecej niz "moczenie"...

wpiszcie w you tube "czysta nauka - seks" ciekawy dokument

tu raczej kwestia dobrania temperamentow.... mysle ze (moge sie mylic) piszac ten post masz male potrzeby seksualne - niskie libido...i kazdy facet ktory ma wieksze od Ciebie odrazu jest wkladany do worka o nazwie "mysli tylko o jednym"


uwazam ze sa dwie kategorie facetow i dziela sie na tych co:

a) lubia seks, sa czuli, maja wysokie temperamenty,umieja sprawiac inne czulosci poza seksem typu przytulenie (nie macanie) calowanie itp...

b) dziewczyny traktuja tylko jako obiekt seksualny i nic wiecej.

Przypuszczam ze w zwiazku lepszy jest nadmiar czulosci i lepiej w pewnym momencie powiedziec "ok ok wystarczy nam" niz żebrac o czulosci "przytul mnie, pocaluj".

i taki właśnie jest mój TŻ

[sine.ira]

Napisane przez Salalina

Jeśli osoba zakłada wątek, którego przedmiotem ma być roztrząsanie jakiegoś uogólnienia, będącego na domiar okrutnym komunałem, to w mojej nieśmiałej opinii osoba ta rości sobie prawo, które nie jest dane nikomu, do zajmowania innym czasu na czynność bezsensowną, taką, która nie ma szans przynieść żadnych konstruktywnych rezultatów. Dlaczego? Gdyż teza: Wszyscy faceci myślą penisem. - jest opinią, nie faktem. W związku z tym nie jest obiektywnie weryfikowalne. Logika nie da nam odpowiedzi, czy zdanie jest fałszywe, czy prawdziwe. Jeśli wiemy to już na tym etapie, jaki jest sens zaistnienia etapów następnych?

Jeśli jednak znajdą się błędne dusze, które podejmą wątek, będzie on wyglądał mniej więcej tak:
- nie zgadzam się,
- zgadzam się,
- coś w tym jest,
- nie zgadzam się, bo znam faceta, który...
- nie zgadzam się, bo chłopak mojej kuzynki...
- tu nastąpi czepianie się błędów ortograficznych,
- ja myślę, że w sumie to zależy,
- czasem tak, czasem nie,
- etc...

Na końcu będzie wiadomo dokładnie tyle, ile na początku. Dlatego, że taka dyskusja nie podlega prawom logiki.
Opinia =/= fakt.

Absolutna racja

[sante]

brawo dla Salaliny, a swoją drogą to radzę ci zmienić towarzystwo w moim otoczeniu nikt się w ten sposób nie wypowiada.

[sine.ira]

Napisane przez sante

brawo dla Salaliny, a swoją drogą to radzę ci zmienić towarzystwo w moim otoczeniu nikt się w ten sposób nie wypowiada.

To może Ty zmień ?

[sante]

nie zamierzam,bo nie odpowiada mi towarzystwo w którym mówi się,ze kobiety są po to aby faceci mieli gdzie zamoczyć

[loottie]

o reeety, "co by było gdyby", jedni myślą pałką drudzy nie. Po co to roztrząsać i uogólniać. Są prymitywy i są faceci, którzy kochają i szanują. A Twój brat, tata, wujek, kuzyni, myślą penisami? Sądze że nie, że są normalnymi mężczyznami. Więc masz odpowiedź. Idąc takim tokiem myślenia, Polacy to pijaki i złodzieje, Francuzi są zadufani a a Żydzi skąpi. Niepotrzebne uogólnianie i dokarmianie stereotypów.

[sine.ira]

Napisane przez sante

nie zamierzam,bo nie odpowiada mi towarzystwo w którym mówi się,ze kobiety są po to aby faceci mieli gdzie zamoczyć

Z tamtego posta wynikało, że Salalinie radzisz zmienić towarzystwo. Teraz zrozumiałam, że chodziło Ci o autorkę wątku.

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Napisane przez loottie

A Twój brat, tata, wujek, kuzyni, myślą penisami? Sądze że nie, że są normalnymi mężczyznami.

Aczkolwiek mogą akurat być z tej niecnej grupy Kiedyś jedna wizażanka pisała, że jej ojciec potrafi sobie w biały dzień, w obecności dzieci i siedząc w tzw. przechodnim pokoju (czyli na widoku wszystkich) włączyć pornola. Także wiesz, różnie może być.

[Karena 73]

Napisane przez Salalina

Jeśli osoba zakłada wątek, którego przedmiotem ma być roztrząsanie jakiegoś uogólnienia, będącego na domiar okrutnym komunałem, to w mojej nieśmiałej opinii osoba ta rości sobie prawo, które nie jest dane nikomu, do zajmowania innym czasu na czynność bezsensowną, taką, która nie ma szans przynieść żadnych konstruktywnych rezultatów. Dlaczego? Gdyż teza: Wszyscy faceci myślą penisem. - jest opinią, nie faktem. W związku z tym nie jest obiektywnie weryfikowalne. Logika nie da nam odpowiedzi, czy zdanie jest fałszywe, czy prawdziwe. Jeśli wiemy to już na tym etapie, jaki jest sens zaistnienia etapów następnych?

Jeśli jednak znajdą się błędne dusze, które podejmą wątek, będzie on wyglądał mniej więcej tak:
- nie zgadzam się,
- zgadzam się,
- coś w tym jest,
- nie zgadzam się, bo znam faceta, który...
- nie zgadzam się, bo chłopak mojej kuzynki...
- tu nastąpi czepianie się błędów ortograficznych,
- ja myślę, że w sumie to zależy,
- czasem tak, czasem nie,
- etc...

Na końcu będzie wiadomo dokładnie tyle, ile na początku. Dlatego, że taka dyskusja nie podlega prawom logiki.
Opinia =/= fakt.

Ale dałaś
Lepiej bym tego nie ujęła - generalnie jest to schemat pojawiający się w każdym wątku ( z małymi modyfikacjami).
SALALINA na prezydenta!

[byDoroa]

Napisane przez Salalina

Jeśli osoba zakłada wątek, którego przedmiotem ma być roztrząsanie jakiegoś uogólnienia, będącego na domiar okrutnym komunałem, to w mojej nieśmiałej opinii osoba ta rości sobie prawo, które nie jest dane nikomu, do zajmowania innym czasu na czynność bezsensowną, taką, która nie ma szans przynieść żadnych konstruktywnych rezultatów. Dlaczego? Gdyż teza: Wszyscy faceci myślą penisem. - jest opinią, nie faktem. W związku z tym nie jest obiektywnie weryfikowalne. Logika nie da nam odpowiedzi, czy zdanie jest fałszywe, czy prawdziwe. Jeśli wiemy to już na tym etapie, jaki jest sens zaistnienia etapów następnych?

Jeśli jednak znajdą się błędne dusze, które podejmą wątek, będzie on wyglądał mniej więcej tak:
- nie zgadzam się,
- zgadzam się,
- coś w tym jest,
- nie zgadzam się, bo znam faceta, który...
- nie zgadzam się, bo chłopak mojej kuzynki...
- tu nastąpi czepianie się błędów ortograficznych,
- ja myślę, że w sumie to zależy,
- czasem tak, czasem nie,
- etc...

Na końcu będzie wiadomo dokładnie tyle, ile na początku. Dlatego, że taka dyskusja nie podlega prawom logiki.
Opinia =/= fakt.

Podpisuję się obiema rękami j/w

[absurdalna89]

Uważam, że to bzdura. Znam masę porządnych facetów, którzy myślą o kobietach jak o ludziach, a nie obiektach seksualnych.

[impulsive90]

Mogę Ci zagwarantować, że zdarzają się wyjątki od tej reguły. A my, jako kobiety, nie potrafimy zaakceptować ani jednej, ani drugiej skrajności, niestety. Jeżeli faceci są na nas 'napaleni' za mocno to jest źle, bo sygnał ten odczytujemy jako brak szacunku w naszym kierunku i szufladkujemy samców jako 'gatunek, któremu zależy wyłącznie na seksie'. Jeżeli facet unika seksu (naprawdę, wierz mi, że wiem co mówię - faceci, którym seks kompletnie nie jest w głowie też istnieją, o czym, ku mojej rozpaczy, przekonałam się z autopsji) to tez niedobrze, bo chodzimy wtedy znerwicowane i mamy ochoty wszystkich pozabijać, bo po prostu nasze potrzeby są niezaspokojone..
Tak źle i tak niedobrze. Grunt to znaleźć złoty środek. Czyli poszukiwań ciąg dalszy ; ))

[roxyroxy]

Ty tak na serio?
zaden z facetow ktorych znam nie jest taki jak opisalas. Owszem moze hormony im bardziej buzuja w okresie dojrzewania, moze rzeczywiscie czesieciej mysla o seksie, ale to nie znaczy ,ze od razu traktuja kobiety powierzchownie i nie maja do nas szacunku

Nie wiem w jakim Tty sie srodowisku obracasz skoro znasz same takei przypadki

[Narrhien]

Napisane przez kaczkadziwaczka1

Czy wszyscy są takimi dupkami, czy wszyscy tak naprawde myślą tylko o jednym? Czasem mam nadzieję, że ten dosyć smutny obraz typowego faceta tworzą pojedyncze jednostki, które nie wstydza się pokazywać swojej głupoty i robią wokół siebie szum. (tak samo przyjęło się wśród społeczeństwa, że jeżeli kobieta jest piękna to i głupia. I przez takie piekne i głupie przypadki cierpią piękne i inteligentne, które równiez istnieją)


Jednak gdy codziennie napotykam się na jakieś wypowiedzi facetów na temat kobiet w stylu
"żyją tylko po to byśmy mieli gdzie zamoczyć"
"zerżnąłbym"
Jak widzę tych obleśnych facetów, którzy ślinią się na widok przechodzącej obok nich kobiety i jedyne na co ich stać to powiedzieć "ale balony" albo "lala, daj się wyruchać"
Gdy słyszę o tych wszystkich gwałtach...
To się przerażam i zaczynam wątpić w istnienie dobrych, normalnych facetów, którym naprawdę zależy na czymś więcej niż wy***** kobiety.

Ja naprawdę nie wiem co myśleć o tych dziwnych stworzeniach. Przez to czasem obrywa mój partner, bo zdarzyło mi się już mu powiedzieć, że zależy mu tylko na jednym, bo każdy facet taki jest

A co wy sądzicie na ten temat? Jak wyglądają faceci w waszych oczach? Czy naprawdę są tacy źli?

Naprawdę ci współczuję życia w tak patologicznym środowisku, ale może zamiast szerzyć herezje po prostu wyrwij się stamtąd i rozejrzyj po świecie? Bo to, co opisałaś, to są w normalnym życiu tylko sporadyczne przypadki, a nie reguła.

Naprawdę coraz bardziej mnie wkurza traktowanie faceta jak jakiejś mitycznej, złej, stereotypowej istoty i twierdzenie, że każdy z tych kilku miliardów (ile ich tam jest?) jest DOKŁADNIE taki sam, a jak już się zdarzy jakiś porządny, to jest wyjątkiem i ginącym gatunkiem, wiec najlepiej zamknąć go w ZOO i codziennie robić zdjęcia.

Boże!

Facet i kobieta to jest taki sam CZŁOWIEK. Są LUDZIE źli i dobrzy, są LUDZIE myślący tylko o seksie, jak i tacy,którzy nie myślą tylko o seksie, są LUDZIE świnie i LUDZIE praworządni!!!

LUDZIE! Bez podziału na płeć.


Swoją drogą, ja o seksie myślę bardzo bardzo często bo go uwielbiam i zawsze mam ochotę. Chyba częściej, niż partner. Jestem facetem? Ostatnio jak patrzyłam w majtki to nie byłam.
Chwila, zerknę.

Nie, wciąż nim nie jestem.

[jagoda83]

eeeeeee.. ja znam 4 przypadki
- facet ktory lubi sie przytulac od tak i lubi tez seks ale na niego nie naciska i potrafi czekac na seks z ukochana nawet kilka miesiecy prawie wcale nie gada na tematy seksu i krepuje go jakie kolwiek wyrazanie opini, gdy juz cos mowi to ewentualnie w zartach ale nie takich obrazliwych
- fecet kretyn w wieku mojego ojca, ktory w swoim slownictwie i komentarzach przypomina osobniki opisane w 1 poscie
- facet ktory lubi w dowcipach i komentarzach walnac podtekst seksualny i z boku wydawac sie moze ze to "napaleniec" a tak na prawde takie ma poczucie humoru i w glebi duszy jest porzadnym facetem
- fecet ktorego krepuja gadki i rozmowy o sekscie i przez gardlo nie przejdzie cos obelzywego

sa kretyni i sa porzadni faceci, wszystko zalezy od ich poziomu dojrzalosci i psychy

a ja? tez lubie nawiazywac w rozmowie do seksu ale tylko z TŻ, delikatnie cos sugerowac, komentowac jego cialo itp ale w taki delikatny i zmyslowy sposob

[stasiekklodzko]

Czy któraś z was wzieła pod uwage ze kobiety też mają facetów za dziwki ? są takie że ona chce zamoczyć jego a nie on ją , prawda ????????????????????

[Weronikapr]

Wg mnie to za duże uogólnienie. Nie można mówić, że ogólnie faceci cośtam. Wszystko zależy od jednostki, charakteru, temperamentu, wychowania, towarzystwa w jakim się ta osoba obraca. Jedni są aseksualni, inni to dewianci, a między nimi jest całe mnóstwo innych wariantów.

[Stary_Pryk]

O mój Boże. Oczywiście, że wszyscy myślimy penisami, w końcu po coś te główki mają.

Może warto się zastanowić czy w Intymnie nie utworzyć poddziału dla nastolatków, bo jak widzę temat "czy wszyscy faceci myślą penisami" napisany przez siedemnastolatkę to

[sante]

jak mówiłam kwestia towarzystwa w moim mówi się zjeść jabłko w innym opie....lić jabłko.Ech jak zwał tak zwał,ale w życiu trzeba mieć klasę

[canarii]

Napisane przez stasiekklodzko

Czy któraś z was wzieła pod uwage ze kobiety też mają facetów za dziwki ? są takie że ona chce zamoczyć jego a nie on ją , prawda ????????????????????

Stasiu a gdzie Twoje zdjęcie się podziało ???

[sante]

Napisane przez stasiekklodzko

Czy któraś z was wzieła pod uwage ze kobiety też mają facetów za dziwki ? są takie że ona chce zamoczyć jego a nie on ją , prawda ????????????????????

haha może namoczyć (czytaj wyciągnąć kasę)

[kalincia]

Napisane przez Salalina

Jeśli osoba zakłada wątek, którego przedmiotem ma być roztrząsanie jakiegoś uogólnienia, będącego na domiar okrutnym komunałem, to w mojej nieśmiałej opinii osoba ta rości sobie prawo, które nie jest dane nikomu, do zajmowania innym czasu na czynność bezsensowną, taką, która nie ma szans przynieść żadnych konstruktywnych rezultatów. Dlaczego? Gdyż teza: Wszyscy faceci myślą penisem. - jest opinią, nie faktem. W związku z tym nie jest obiektywnie weryfikowalne. Logika nie da nam odpowiedzi, czy zdanie jest fałszywe, czy prawdziwe. Jeśli wiemy to już na tym etapie, jaki jest sens zaistnienia etapów następnych?

Jeśli jednak znajdą się błędne dusze, które podejmą wątek, będzie on wyglądał mniej więcej tak:
- nie zgadzam się,
- zgadzam się,
- coś w tym jest,
- nie zgadzam się, bo znam faceta, który...
- nie zgadzam się, bo chłopak mojej kuzynki...
- tu nastąpi czepianie się błędów ortograficznych,
- ja myślę, że w sumie to zależy,
- czasem tak, czasem nie,
- etc...

Na końcu będzie wiadomo dokładnie tyle, ile na początku. Dlatego, że taka dyskusja nie podlega prawom logiki.
Opinia =/= fakt.

Zapisz się na forum logików. Tam twój matematyczno-logiczny wywód pewnie zyska poklask. W zwykłej rozmowie na każdy temat niekoniecznie zawsze chodzi o dojście do konkretnych wniosków, dyskutuje się o opiniach a nie faktach ile wlezie, a każdy wyraża własną. Również na temat komunałów, stereotypów i przykładów z najbliższego otoczenia.
Czy na spotkanie w realu z grupą znajomych też umawiacie się tylko wtedy, kiedy jest do rozważenia jakiś problem podlegający zasadom logiki? Czy też może, nie daj boże, czasem przynajmniej zajmujecie swój czas czynnością tak bezsensowną i nie przynoszącą konstruktywnych rezultatów jak swykłe gadanie o pierdołach, wymianę opinii, śmiesznostek?

[wandaweranda]

Co do przedmiotu dyskusji, osobiście uważam, że ........Salalina wyczerpała temat

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Napisane przez Stary_Pryk

Może warto się zastanowić czy w Intymnie nie utworzyć poddziału dla nastolatków, bo jak widzę temat "czy wszyscy faceci myślą penisami" napisany przez siedemnastolatkę to

ano

[kaczkadziwaczka1]

Założyłam ten wątek żeby poduskutować, żeby osoby mogły się wypowiedzieć na jakich ludzi trafiająi i co o tym wszystkim myślą, równie dobrze mogłabym załozyc wątek do dyskusji "czy wszystkie ładne są głupie".

Jak już padło w mojej wypowiedzi - nie wiem co myśleć. Jednak przyznaję,że częściej spotykam na swojej drodze tych pustych i zaczynam byc bliżej tej negatywnej oceny.

Gdybym miała zmienić srodowisko, to chyba musiałabym przestać wychodzic na dwór. Z takimi wypowiedziami spotykam się na co dzień w parkach, na mieście, na mniej uczęzczanych ulicach gdzie prawie sami faceci (tam wiadomo, nie da się przejść). W sumie to norma. Co do takich dziwnych tekstów w stylu "zamoczyłbym" widuję na co dzień na youtube, słyszę na uczelni. Z wchodzenia na wiele stron zrezygnowałam (np. demotywatory.pl) bo co tam się dzieje to jakaś masakra i aż mnie szlag trafia jak widzę takie prymitywne wypowiedzi (tak, jestem z tych osób wrażliwych) Ale nie dotyczy to tylko mnie. Broń boże, żeby ktoś teraz czasem nie stwierdził, że mnie facet skrzywdził i uogólniam. Nie. Słyszę i widzę co się dzieje dookoła. Znajome też czasem mają dość i dziekują bogu za normalnych facetów. Jedna dziewczyna nigdzie nie pokazuje się bez swojego chłopaka bo powiedziała mi wprost - boi się i nie lubi jak ją mierzą od góry do dołu i nie czuje się bezpiecznie.
Ja ostatnio poszłam do cukierni i zawsze siedzą tam jakies grupki facetów. Niestety pech - byłam wtedy w sukience więc wiadomo jaka była ich reakcja, jeden prawie mi pod nią zajrzał Gdyby mój tż wtedy tam był to chyba doszłoby do niezłej awantury.
Przedwczoraj idę sobie na kurs a tu dwóch niepozornych facetów zaczęło gadkę na mój temat "jakby to oni mnie zerżnęli". Uprzedzam - nie ubieram się wyzywająco, nie maluję się mocno, raczej nie rzucam sie w oczy.
Mój ojciec? No niestety mój ojciec okazał się dupkiem. Zdradzał matkę i miał dziecko z inną. Mój dziadek również zdradzał babcię i odszedł do innej kobiety, chociaż nie mają dzieci. Czasem aż się boję, że u mnie będzie to samo. Wszystkie mamy pecha do mężczyzn.
Takich porządnych facetów mogę policzyć na palcach jednej ręki. Wiem jak wygląda ich sytuacja - sa oni najczęściej odrzucani przez grupę (dla wielu to oznaka słabości, niemęskości). Mój facet też nie jest zbytnio lubiany a to tylko ze względu na dojrzalsze podejście do życia.
Denerwuje mnie również to, że czują się pępkiem świata - kobieta, która z kimś się przespała to dziwka a oni ... wiadomo - oni nie są za to tępieni, tylko to według nich normalne, że oni moga a kobiety nie.
Znacie to słynne pytanie? - Na bezludnej wyspie, trafiasz na syrenę. Która część ciała wybierasz? Górę czy dół?
Wiadomo jaki jest tok myślenia facetów w tym momencie
Dlatego jestem coraz bardziej przekonana, że tych normalnych jest naprawdę mało.
Czy ten wątek to jakaś zbrodnia? Po prostu, pomyślałam o takim temacie i liczyłam na lekką rozmowę a nie na wielkie oburzenie
Ja np. spotykam się niestety z takimi draniami. Zawsze jestem w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasiei za dużo słyszę

A i nie chodzi mi o to, że normalny facet to według mnie taki, który nie lubi seksu! Chodzi mi tu o podejście do tego wszystkiego i do kobiety.

[sante]

Rozwody nie są sprawą genetyczną,wybór partnera jest trudną i nie przewidywalną sprawą.Każdy wybiera sobie towarzystwo w którym czuje się dobrze,sorki nie w każdym towarzystwie mówi się takim żargonem o seksie