| 
			
			 | 
		#1 | 
| 
			
			 Raczkowanie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2008-10 
				
				
				
					Wiadomości: 95
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			Wieczór kawalerski i problemy z nim
			
			Witam drogie Panie  
		
		
		
		
		
		
		
	![]() Chciałam zapytać Was o zdanie, bo mam już taki kołowrotek w głowie, że chciałabym poznać inne opinie na ten temat. Mój chłopak będzie świadkiem na ślubie swojej siostry i wspólnie z kolegami będą organizować dla pana młodego 3 wieczory kawalerskie (w różnych miastach, skąd pochodzi m.in.) Wiem jednak, że w naszym mieście "urozmaicą" wieczór tańczącymi-rozebranymi paniami (czy też panią). No i to jest mój problem. Po pierwsze od zawsze i ja i on wiemy o moim zaniżonym poczuciu własnej wartości, mojej atrakcyjności itp. co oczywiście przekłada się na swoista zazdrość wobec pełnych sexappealu kobiet. A po drugie można określić mnie jako feministkę i po prostu nie przemawia do mnie idea płacenia kobiecie za rozbieranie i ocieranie się o facetów. Mój luby tłumaczy, że to taka tradycja, że trzeba itd a kiedy mówiłam że przecież i tak dowiem się czy nie było tam "Za ostro" odpowiadał mi, że z takich wieczorów kawalerskich nic na "zewnątrz nie wychodzi". To też jest dla mnie problem. Bo jeżeli w tej męskiej paczce panuje zmowa milczenia wobec wieczorów kawalerskich to wobec czego jeszcze? Zdrady? Przeraża mnie to ;/ Nie wiem czy Wy czujecie podobnie, ale ja po prostu WIEM, że kiedy wróci z tego wieczoru i przez następne dni będzie między nami bardzo cicho... Ja nigdy nie miałam fantazji o zapraszaniu na swój wieczór panieński rozebranego faceta, więc boli mnie dodatkowo, że dla niego to niezastąpiony element ;/ Jakie Wy macie przeżycia i przemyślenia w tej kwestii?  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#2 | |
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2009-01 
				Lokalizacja: Śląsk 
				
				
					Wiadomości: 21 726
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Wieczór kawalerski i problemy z nim
				
			 
			Cytat: 
	
   jedna impreza im nie wystarczy...  | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#3 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2011-03 
				Lokalizacja: Podkarpacie 
				
				
					Wiadomości: 10 773
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Wieczór kawalerski i problemy z nim
				
			 
			
			
			Ja myślę, że troszkę przesadzasz.  
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
		
	  Nie możesz kochana od razu myśleć, że jak Twój TŻ pójdzie na wieczór kawalerski to od razu Cię zdradzi, czy zdarzy się tam coś, czego mógłby żałować. Z tymi 3 wieczorami to może lekka przesada, ale radziłabym Ci porozmawiać z nim na spokojnie i powiedzieć co Cię martwi. Nie pisz czarnych scenariuszy  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#4 | 
| 
			
			 Raczkowanie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2008-10 
				
				
				
					Wiadomości: 95
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Wieczór kawalerski i problemy z nim
				
			 
			
			
			Organizują 3 wieczory dla trzech grup kolegów - z jego rodzinnej miejscowości, z uczelni no i z aktualnego miejsca pracy i zamieszkania. 
		
		
		
		
		
		
		
	@bluesky89 - nie mówię o zdradzie, wiem że mój kochany nie posunąłby się tak daleko. Ale tu racjonalność mojego wywodu się kończy   Skoro irytuje mnie, gdy jego koleżanki nadmiernie często w trakcie rozmowy w pubie z nim klepią go po udzie, czy się "przyklejają", to tak samo (a raczej gorzej:P) będzie mnie irytowała świadomość, że jakaś laska kręci mu pupą przed oczami...
		
		 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#5 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2011-03 
				Lokalizacja: Podkarpacie 
				
				
					Wiadomości: 10 773
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Wieczór kawalerski i problemy z nim
				
			 
			
			
			Zazdrośnica  
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
		
	 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#6 | 
| 
			
			 Raczkowanie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2008-10 
				
				
				
					Wiadomości: 95
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Wieczór kawalerski i problemy z nim
				
			 
			
			
			no nie ukrywam, że zazdrosna bywam, ale to normalny strach przed utratą czegoś, co dla człowieka jest bardzo ważne  
		
		
		
		
		
		
		
	![]() i może to zabrzmi brutalnie, ale postaraj się mnie zrozumieć - studiuję, to co studiuję i mam w mózgu zakodowane, że nie ma czegoś takiego jak "pociągam go tylko ja". Facet (i kobieta również) mogą kochać, być absolutnie wiernymi ale trzeba pogodzić się z tym, że ktoś inny będzie im się podobał, wywoływał seksualne podniecenie itd. To odziedziczyliśmy po zwierzętach, ale (w przeciwieństwie do nich), stworzyliśmy związki i jesteśmy zazdrośni nawet o fantazjowanie o seksie z innymi partnerem. Rozumiesz teraz trochę lepiej mój punkt widzenia?  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#7 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2011-03 
				Lokalizacja: Podkarpacie 
				
				
					Wiadomości: 10 773
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Wieczór kawalerski i problemy z nim
				
			 
			
			
			Rozumiem Cię, wiem co możesz czuć ale mamy kompletnie inne podejście do tego. Też jestem cholernie zazdrosna o mojego TŻ, ale ja nie robiłam mu problemów i tak samo wydaje mi się, że on nie robiłby mi problemów, gdybym mu powiedziała, ze np na moim wieczorze panieskim będzie męski striptiz ;p
		
		 
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
		
	 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#8 | 
| 
			
			 Raczkowanie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2008-10 
				
				
				
					Wiadomości: 95
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Wieczór kawalerski i problemy z nim
				
			 
			
			
			ok, bluesky89, mówisz o striptizie, ale jakie masz podejście do tzw. lapdance? 
		
		
		
		
		
		
		
	Bo podejrzewam, że samo rozbieranie się przez kobietę bym zniosła, ale gdy próbuję sobie wyobrazić jak się ociera o mojego mężczyznę to zbiera mi się na płacz. Który z nich się wtedy nie podnieci?  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#9 | 
| 
			
			 Uzależnienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2008-03 
				Lokalizacja: Kraków 
				
				
					Wiadomości: 14 453
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Wieczór kawalerski i problemy z nim
				
			 
			
			
			A od kiedy to striptiz jest taką wielką tradycją?  
		
		
		
		
		
		
			  ani tata ani dziadek nigdy o czymś takim nie wspominali 
				__________________ 
		
		
		
		
	Bridezilla ![]()  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#10 | 
| 
			
			 Raczkowanie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2008-10 
				
				
				
					Wiadomości: 95
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Wieczór kawalerski i problemy z nim
				
			 
			
			
			@Antilia 
		
		
		
		
		
		
		
	dlatego też Was o to pytam - w mojej rodzinie nie ma po prostu takiej praktyki. Nie chodzi mi nawet o rodziców, ale o moje pokolenie - owszem, robi się babskie i męskie popijawy, ale bez takich ciekawostek. Już sama zwątpiłam czy słusznie się martwię  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#11 | |
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2011-03 
				Lokalizacja: Podkarpacie 
				
				
					Wiadomości: 10 773
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Wieczór kawalerski i problemy z nim
				
			 
			Cytat: 
	
 Skąd wiesz, że on sobie pozwoli na jakieś ocieranie? ja wierzę w zdrowy rozsądek mojego TŻ i nigdy nie przyszło mi do głowy, ze na takim wieczorze on mógłby sobie pozwolić na coś więcej. Nigdy się tym nie martwiłam, bo ufamy sobie bezgranicznie.  | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#12 | 
| 
			
			 Raczkowanie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2008-10 
				
				
				
					Wiadomości: 95
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Wieczór kawalerski i problemy z nim
				
			 
			
			
			Ufam, ufam, ale nie wierzę już w tzw. bezgraniczne zaufanie. Mam swoje doświadczenia i wiem, że zawsze muszę zostawić sobie trochę miejsca na siebie i swoje obawy, bo choć może i najczęściej okazuje się że był bezzasadne to po prostu świadczą o tym, że nie pozwalam na wszystko i zaznaczam wyznawane przez siebie wartości.  
		
		
		
		
		
		
		
	Wczoraj powiedział w rozmowie coś takiego, że jeśli koledzy "zrzucą" się na taką "atrakcję" to nie powinno się odmawiać, nie wypada. Stąd moje wątpliwości co jest tu tak naprawdę, do cholerci, ważne.  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#13 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Hihi ja bym swojemu nie pozwoliła 
		
		
		
		
		
		
		
	  Zresztą takie striptizy mnie nigdy nie kręciły  Nie wiem co w tym fajnego![]() Myśmy w tamtym roku organizowali-ja panieński-TŻ kawalerki-i obyło się bez tancerek i tancerzy  
		
		 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#14 | 
| 
			
			 Raczkowanie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2008-10 
				
				
				
					Wiadomości: 95
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Wieczór kawalerski i problemy z nim
				
			 
			
			
			widzisz, Joasiunia, takie wieczory o których piszesz to dla mnie normalka i zrozumiała sprawa  
		
		
		
		
		
		
		
	  Dziewczyny się przebierają, wręczają młodej zabawne prezenty, plotkują, organizują kosmiczne nieraz konkursy i zabawy i jest przesympatycznie ![]() ale to? dobra, teraz dziwne pytanie - jak powiedzieć facetowi "nie godzę się, żebyś tam poszedł"? Przeczuwam nadciągającą wówczas straszna kłótnię, teksty o ograniczaniu, braku zaufania itd Jak przez to przejść?  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#15 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2011-03 
				Lokalizacja: Podkarpacie 
				
				
					Wiadomości: 10 773
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Wieczór kawalerski i problemy z nim
				
			 
			
			
			to powiedz mu wprost to co myślisz. 
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
		
	Bedzie kłótnia, no ale trudno, skoro Ci sie to nie podoba, masz prawo wyrazić swoją opinie. Może nie mów mu tego w kłótni, tylko w spokojnej, normalniej rozmowie. Wspomnij o wieczorze kawalerskim i powiedz mu to co myślisz.  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#16 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Na spokojnie powiedz co myślisz co czujesz... A czy On by chciał,żeby wokół Ciebie kręcili się wyrozbierani faceci? 
		
		
		
		
		
		
		
	  Wymachujący yyy tym i owym?  Hehe![]() Powodzenia trzymam kciuki!  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#17 | 
| 
			
			 Raczkowanie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2008-10 
				
				
				
					Wiadomości: 95
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Wieczór kawalerski i problemy z nim
				
			 
			
			
			dzięki, myślę że dojdziemy do jakiegoś porozumienia  
		
		
		
		
		
		
		
	  wiesz, on ma ten komfort, że WIE, że ja nigdy bym się na coś takiego nie pokusiła. Nie dlatego, że jestem moherkiem czy nudziarą, ale mam określone jasno poglądy co do nagości i jej publicznego pokazywania i wie o tym doskonale  
		
		 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#19 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2007-07 
				
				
				
					Wiadomości: 18 294
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Wieczór kawalerski i problemy z nim
				
			 
			
			
			Ja Ci sie nie dziwie, tez bym nie chciala, zeby moj narzeczony bral udzial w imprezie gdzie tancza gołe babki  
		
		
		
		
		
		
			  tak samo jak mnie nie kręcą pokazy chippendalesów   dlatego mam nadzieje, ze na moim wieczorze panienskim nie bedzie takich niespodzianek  
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	Razem 14.08.2004 Zaręczeni 14.01.2011 Małżeństwo 06.09.2014  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
Okazje i pomysĹy na prezent
| 
			
			 | 
		#20 | 
| 
			
			 Raczkowanie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2008-10 
				
				
				
					Wiadomości: 95
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Wieczór kawalerski i problemy z nim
				
			 
			
			
			o swój wieczó, kiedy już do niego dojdzie, sienei martwię, bo sama sobie nie zażyczę półnagiego faceta a moje koleżanki znają mnie na tyle, żeby wiedzieć że pewnie bym go przegoniła  
		
		
		
		
		
		
		
	![]() trochę mi lżej na sercu widząc, że jednak innym kobietom przeszkadza patrzenie na striptizerkę przez ich mężczyzn, bo naprawdę już wmawiałam sobie że popadam w paranoję  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#21 | 
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2010-04 
				Lokalizacja: zza zachodniej granicy 
				
				
					Wiadomości: 1 441
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Wieczór kawalerski i problemy z nim
				
			 
			
			
			Hmm, ja Cię rozumiem w pełni. Z TŻtem jestem od 4,5 roku, od 5 miesięcy jesteśmy zaręczeni. I mimo, że czuję się atrakcyjna, że wiem, że TŻ mnie kocha i mu ufam to nie wyobrażam sobie żeby brał udział w wieczorze kawalerskim ze striptizem ani tym bardziej lapdance! 
		
		
		
		
		
		
			U mnie to jest kwestia postrzegania wierności   Bo dla mnie zdradą jest już samo patrzenie na nagość innej kobiety (mam na myśli striptiz, nie pójście na plażę ;p).Tylko tak szczerze to nie wiem czemu wydaje Ci się to problemem w kwestii powiedzenia o tym TŻtowi? Ja miałam już taką sytuację tzn. wieczór kawalerski szwagra mojego TŻta... Mój TŻ poznał moje zdanie na temat swojego udziału w tym "cudownym" wieczorze. I wiesz? Zrozumiał moje podejście, poszedł tylko na pierwszą część imprezy czyli do klubu na parę głębszych, a potem zadzwonił żebym po niego przyjechała, bo reszta towarzystwa zmieniała miejsce "zabawy". Więc wiesz, nie taki TŻ straszny jak go malują   Skoro Cię kocha to jaką różnicę mu zrobi nie pójście na striptiz? Przecież napić się z kolegami może zawsze  
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	Znowu henna!    19.10.2013  ![]()  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#22 | |
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Wieczór kawalerski i problemy z nim
				
			 
			Cytat: 
	
 ![]() Przewaznie to wygladajace tanio, wulgarne dziewuchy wiec nie stresowalabym sie  
		
		 | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#23 | |
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2010-07 
				
				
				
					Wiadomości: 1 672
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Wieczór kawalerski i problemy z nim
				
			 
			
			
			Nie ma takiej tradycji, jest tylko głupie papugowanie z amerykańskich filmów, które zaczęło się jakieś 15 lat temu  
		
		
		
		
		
		
			  Nie ma żadnego wymogu dla takich "atrakcji", raczej korzystanie z okazji, żeby zobaczyć gołą babę bez konsekwencji   Dla mnie to prostactwo, a z prostakiem nie chciałabym być, ot co.Cytat: 
	
  
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	 | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#24 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Wieczór kawalerski i problemy z nim
				
			 
			
			
			Tak szczerze to nie dizwie ci sie ani troche.  Ja także nie zniosłabym sytuacji kiedy mój luby zabawia się dobrze w towarzystwie kolegów i striptizerek, myślę że nie chciałby żeby na moim panieńskim byli Chippendales 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
		
		
		
		
	 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#25 | 
| 
			
			 Raczkowanie 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2011-01 
				
				
				
					Wiadomości: 352
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Wieczór kawalerski i problemy z nim
				
			 
			
			
			Porozmawiaj z nim szczerze, na spokojnie. To nieprawda, że striptiz na Wieczorze Kawalerskim MUSI być albo, że jest to TRADYCJA. W ogóle nawet sam wieczór kawalerski nie jest żadną tradycją w Polsce! To może być, ale nie musi. I masz prawo nie zgodzić się na robzbierane panienki, zwłaszcza zamawiane do prywatnego domu. Jeśli już teraz wiesz i on też wie, że będziesz się z tym czuła niesmacznie i będą ciche dni oraz pretensje do niego, to chyba jest delikatnie mówiąc niemądry, że mimo wszystko chce do tego dopuścić. Ja bym nie zrobiła czegoś, mając pewność, że sprawi to przykrość mojemu TŻ. Pozatym panienki na wieczorze kawalerskim i panowie na panieńskim to już nie modne. Zauważyłam, że coraz częściej koledzy fundują, np. przejażdżkę kładem, a koleżanki wizytę w spa.  
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
		
		
			P.S. A co jego siostra na to, że jej brat chce zamówić panienkę jej przyszłemu mężowi? Edytowane przez betterw Czas edycji: 2011-03-13 o 22:45  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#26 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2008-04 
				Lokalizacja: Wlkp. 
				
				
					Wiadomości: 5 322
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Wieczór kawalerski i problemy z nim
				
			 
			
			
			Dla mnie to kwestia zaufania. Ja na tyle ufam mojemu TŻ, że to nie problem. Jednak jeśli dla Ciebie to takie trudne, to po prostu powinien z tego zrezygnować albo Cię naprawdę przekonać, żebyś czuła się z tym dobrze. Tym bardziej jeśli masz problemu z poczuciem własnej wartości. Powinien to rozumieć.
		
		 
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
		
	 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#27 | 
| 
			
			 Raczkowanie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2008-10 
				
				
				
					Wiadomości: 95
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Wieczór kawalerski i problemy z nim
				
			 
			
			
			muszę przyznać, że potraficie wesprzeć  
		
		
		
		
		
		
		
	![]() jesteśmy już po rozmowie, całe szczęście zrozumiał moje racje i zgodził się ze mną. Widać, co przyznaję i kajam się, nie doceniałam go należycie ![]() w toku rozmowy padłą również kwestia jego siostry, ale w kontekście poprzedniego wieczoru kawalerskiego, w którym również uczestniczył jej narzeczony - kiedy powiedział jej, że pojawiła się striptizerka, podobno się tylko roześmiała. Nie wiem jak będzie wyglądało to teraz, ale i tak widać, że należy do innego typu kobiet niż ja :P pozostała tylko kwestia, o którą sam zapytał - co ma zrobić, jeśli to nie on, tylko np. brat młodego "zafunduje" taką atrakcję - jak ma się zachować? wyjść, wyrazić swoje oburzenie czy po prostu wtedy uznajemy że to nie jego wina? przyznam, że zawahałam się...  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#28 | 
| 
			
			 Raczkowanie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2009-03 
				Lokalizacja: Warszawa 
				
				
					Wiadomości: 71
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Wieczór kawalerski i problemy z nim
				
			 
			 do zfieszak:ja się nie dziwię, że się niepokoisz, lepiej dmuchać na zimne  .Poza tym wyznaję zasadę ograniczonego zaufania w stosunku do kierowców i drugiej połówki .A nie od dziś wiadomo, że to okazja czyni złodzieja, czyż nie?Zresztą nie podobałoby mi się, gdyby mój facet nie tylko gapił się na striptizerki, ale przede wszystkim żeby one ocierały się o niego.... Byliśmy kiedyś na St.Pauli, do tamtego momentu myślałam, że jestem bardzo tolerancyjna i daleko mi było do okazywania zazdrości ....ALE DZIEWCZYNY!!! JA JUŻ NIGDY WIĘCEJ NIE CHCĘ TEGO PRZEŻYWAĆ!!!Mimo tego,że mój TŻ wcale jej nie zachęcał bo rozmawialiśmy sobie normalnie ze znajomymi,usiedliśmy w najdalszym kącie,weszliśmy przecież tylko na piwo,siedzimy sobie i pijemy  , a tu striptizerka podchodzi i zaczyna przed nim machać cyckami, a gdy nie zwracał uwagi, zaczęła się o niego ocierać...normalnie myślałam,że ją trzasnę w głupi dziób!!!!  Zatkało mnie,bo w życiu się tego nie spodziewałam, zresztą nigdy nie myślałam,że potrafię tak być o mojego faceta zazdrosna(do tamtego momentu nie rozumiałam zazdrośnic),a to co się wtedy działo wewnątrz mnie to tylko ja wiem. Zwykłe dziewczyny potrafią być nachalne, a co dopiero striptizerka, albo prostytutka, która jest nastawiona na kasę 
		
		 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#29 | 
| 
			
			 Raczkowanie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2008-10 
				
				
				
					Wiadomości: 95
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Wieczór kawalerski i problemy z nim
				
			 
			
			
			ojej, nie zazdroszczę przeżycia, absolutnie  
		
		
		
		
		
		
		
	znając mnie, pewnie wyszłabym z codziennej szaty osoby układnej i spokojnej i obudziłabym w sobie lwicę  
		
		 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#30 | |
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2009-11 
				Lokalizacja: Wlkp. 
				
				
					Wiadomości: 8 992
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Wieczór kawalerski i problemy z nim
				
			 
			Cytat: 
	
 ![]() A czy z takich wieczorów "na zewnątrz" nic nie wychodzi, to nie byłabym taka pewna... znam przypadek, gdzie jednak wyszło b. dużo i ślub się nie odbył. Nie mówię, że na każdym wieczorze ze striptizerkami   dzieją się niestworzone rzeczy, ale jednak uważam, że obawy są uzasadnione. Sama nie mam problemu, żeby TŻ wybrał się do klubu z kumplami, czy coś takiego, bo Mu ufam, wiem, jaki jest itd. Ale gdybym wiedziała, że zabawiał się z kolegami z ocierającą się o nich panienką, to byłabym nie tyle zazdrosna , co zniesmaczona i rozczarowana.  
		
		 | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
![]()  | 
	
	
		
 
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem
 | 
| 
 | 
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
		
  | 
	
		
  | 
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:32.
                






 



 ani tata ani dziadek nigdy o czymś takim nie wspominali 



 Nie wiem co w tym fajnego
 tak samo jak mnie nie kręcą pokazy chippendalesów 


 Nie ma żadnego wymogu dla takich "atrakcji", raczej korzystanie z okazji, żeby zobaczyć gołą babę bez konsekwencji 
Byliśmy kiedyś na St.Pauli, do tamtego momentu myślałam, że jestem bardzo tolerancyjna i daleko mi było do okazywania zazdrości ....ALE DZIEWCZYNY!!! JA JUŻ NIGDY WIĘCEJ NIE CHCĘ TEGO PRZEŻYWAĆ!!!Mimo tego,że mój TŻ wcale jej nie zachęcał bo rozmawialiśmy sobie normalnie ze znajomymi,usiedliśmy w najdalszym kącie,weszliśmy przecież tylko na piwo,siedzimy sobie i pijemy 
, a tu striptizerka podchodzi i zaczyna przed nim machać cyckami, a gdy nie zwracał uwagi, zaczęła się o niego ocierać...normalnie myślałam,że ją trzasnę w głupi dziób!!!! 
Zatkało mnie,bo w życiu się tego nie spodziewałam, zresztą nigdy nie myślałam,że potrafię tak być o mojego faceta zazdrosna(do tamtego momentu nie rozumiałam zazdrośnic),a to co się wtedy działo wewnątrz mnie to tylko ja wiem. Zwykłe dziewczyny potrafią być nachalne, a co dopiero striptizerka, albo prostytutka, która jest nastawiona na kasę

