Problem skórny u mężczyzny (powieki,dłonie)

[Kubuuu]

Witam Szanowne Grono Wizażystek, zdaje sobie sprawę,że facetów tutaj za wiele nie ma jednak ja forum znam od dawna, dzięki niemu znalazłem krem dzięki któremu mogę funkcjonować. Dzisiaj postanowiłem sie zarejestrować i podzielić moim problem z którym borykam się już dość długo. Zaczęło się od typowego atopowego zapalenia skóry w wieku tak około 9 lat, czy może nawet wczesniej, miałem problem na całych dłoniach,na zgięciach kolan i łokci, na całej szyji i trochę na twarzy (okolice ust). Skóra pękała,krwawiła i doprowadzała do szału, lekarze tylko rozkładali ręce i przypisywali sterydy (głównie elocom) oraz telfast. Mijały kolejne lata, problem znikał,nasilał się,czasem znikał w jenym miejscu,nasilał sie w innym. Badanie u Alergologa nie wykazało nic oprócz uczulenia na sierść kota.
W chwili obecnej problem pozostał głównie na twarzy i na dłoniach. Na zgięciach problem sam znikł parę lat temu tak jak na szyji. W grudniu w zeszłym roku miałem pierwszy raz wysyp na twarzy,do tego potworny stan zapalny. Poszedłem do dermatologa,powiedział że owszem,nie jest to typowy obiaw AZS jednak,tak bywa.. (uwielbiam diagnozy na podstawie zerknięcia z półtora matra przez 5 sekund)
Ale no nic, przypisał mi lek pabi-dexamethason,maść sterydową (Locoid Lipocream - kupiłem,ale nie otworzyłem nawet) oraz dostałem kilka próbek kremów Bioderma Atoderm oraz (uwaga) próbkę 10g Protopicu. No to zacząłem leczenie, bez większych nadziei, jakoś już przywykłem do tego problemu.. Tabletki pomogły,brałem tak jak zalecił lekarz, dwie - rano i po południu przez 10 dni, potem jedną do konca opakowania. Rewolucją okazał się Protopic, bąble niesamowite na twarzy, w dalszym ciągu nie wiem od czego się pojawiły, po protopicu (strasznie swędziało i piekło na początku) ale na drugi dzień skóra gorąca,czerwona,gładka i bez bąbli. Dzięki tej przygodzie poznałem działanie protopicu, poznałem również balsam Bioderma Atoderm PP i krem Atoderm PO i Zinc. Staram się ciągle dojść jaka jest przyczyna tego stanu rzeczy (na zdjęciach przedstawiłem problem z powiekami) Powieki są ciągle opuchnięte, zaczerwienienie raz większe,raz znika na 2 ,3 dni,potem znowu zaczyna swedzieć,pojawia się sucha skóra,potem znów zaczerwienienie i tak w kółko. Staram się zwracać uwagę na wszystko, nie biorę żadnych leków w tabletkach, piję wodę tylko z butelek (woda w kranie u nas jest niestety okropna), próbowałem chodzić do dermatologów różnych, jedni rozkładają ręce mówiąc że takie jest właśnie AZS,inni bez obejrzenia chcą zapisać sterydy. Wydaje mi się też że za czasów dzieciństwa skórę w okolicach oczu po prostu zniszczyłem sterydami - wtedy nikt nie myślał że mają takie poważne skutki uboczne. Próbuję łączyć różne dolegliwości do tego, alergię pokarmową, wszystko co może mieć związek z tym. Dłonie strasznie wysychają, o tyle ten problem jest do zaakceptowania,o tyle pojawiające się od czasu do czasu swędzące podskórne kuleczki z osoczem już nie tak do końca. W chwili obecnej wszystko tak jakby się uspokoiło, Protopiku staram się nie używać, aby znaleść przyczynę,a nie leczyć objawy. Protopic pomaga w trybie 2,3 dni smarowania, do 2 tygodni spokoju, jedyna rzecz nieporządana to uczucie gorąca, i inaczej odczuwanie temperatury.
Być może ktoś również walczy z podobnym problemem,w ogóle dziękuję że ktoś dotrwał do końca lektury mojego postu. Mogę wymienić się doświadczeniami, jakimiś przemyśleniami, ale najbardziej chwiałbym normalnie żyć i cieszyć się z nadchodzącej wiosny.
Pozdrawiam Gorąco
Kubuuu

[angela2602]

mi to wygląda na przesuszenie i podrażnienie. radziłabym nawilżać okolice oczu i dłonie kremem nawilżającym/natłuszczającym. poproś w aptece o próbki np. cetaphilu (sama używam, okolice moich oczu wyglądaja podobnie, tyle że o wiele bardziej przesuszone i podrażnione). byłeś już w tym u dermatologa ?

[Kubuuu]

Ostatnio byłem u dermatologa w grudniu kiedy dostałem tą straszną kaszkę na całej twarzy - wtedy kiedy pomógł protopic. Dermatolog tak jak pisałem wyżej, bez wiekszych oględził stwierdził że skóra atopowa już tak ma, i dostałem próbki właśnie cepathilu,biodermy i jeszcze czegoś,najbardziej przypasowała mi bioderma. Tam sobie mysle że może ja nie potrzebnie łącze te obiawy z problemem skóry, może to alergia,bądź jeszcze coś innego. Sam już nie wiem.. Ostatnie testy miałem robione ponad 5 lat temu, wtedy nie wykazało nic znaczącego, tylko na sierść kota oraz nieznacznie mięso drobiowe.
Czytałem troche o badaniach krwi pod tym kątem, może warto by sie tym zainteresować?
Problem wystepuje naprawde nieregularnie,i trudno mi np. powiązać to z uczuleniem na jakiś pokarm,bądź warunki w jakich przebywam. Przy nastepnej okazji dodam zdjęcia rąk, wiąże te dwie sprawy chociaż nie wiem czy powinienem. Ręce też przesuszone, między palcami widoczne zaczerwienienie, wystepują bąbelki.
Ech..

[angela2602]

a łzawią ci oczy? mi właśnie przez suchość oka coś takiego sie wytworzyło. co do dłoni, sprzątasz albo myjesz naczynia bez rękawiczek? ( jestes facetem - ale bądź co bądź zapytam, sa wyjątki przecież ) takie pęchęrzyki, zgrubienia czy nadmierne luszczenie dłoni wywołują detergenty - moja mama ma cos takiego i smaruje dłonie maścią z 10%mocznikiem, zmiana diametralna.
co do badań - wykonać ich nie zaszkodzi co do dermatologa, chodzisz wciąż do tego samego? może pokaż to jakiemuś innemu?

[Kubuuu]

Oczy łzawią,ale tylko wtedy kiedy właśnie jest stan zapalny,teraz mi wszystko zeszło,jest idealnie,po jednym,delikatnym posmarowaniu protopicem, a co do dłoni - myję codziennie dośc często mydłem,a przynajmniej raz dziennie naczynia - staram się nawilżać po każdym kontakcie z wodą,ale nie zawsze to możliwe. Spróbuję czegoś z mocznikiem, zapytam w aptece
Czasami sie zastanawiam,skąd te wszystkie problemy skóry,ale myśle że to i tak ludzie ludziom zgotowali ten los ... oczywiście w głębszej filozofii

[angela2602]

zapytaj koniecznie bo kremik z mocznikiem to prawdziwe cudo sama stosowałam na dłonie, łokcie a nawet stopy ! hmm, ja szczerze mówiąc myje dłonie w płynie do higieny intymniej bo mydło za bardzo wysusza.

[madziakonik]

Dołączę się do rozmowy jeśli pozwolicie.

Tak się składa, że mam w domu małą atopiczkę i już co nieco przetestowałam z szerokiej gamy kosmetyków i maści jakie wciskają nam lekarze i farmaceuci z niewiadomych pobudek.

Protopic owszem jest niezły. Też po niego sięgałyśmy. Co do maści z mocznikiem to się nie wypowiem, bo nie testowałam, Alergenów tak na prawdę możesz nie poznać nigdy. Niektórzy mówią, że azs nie zawsze związany jest z alergią, po prostu zestawienie niektórych czynników może wywoływać podrażnienia, a te jeśli nie są automatycznie leczone to zmieniają się w stan zapalny - wtedy sterydy i antybiotyki, a to świństwo straszne.

U nas najlepiej sprawdzają się kosmetyki exomega a-dermy z wyciągiem z owsa. Porządnie nawilżają i nie tylko leczą, ale naprawdę mam wrażenie, że zapobiegają podrażnieniom skóry. Ponieważ moja córka jest jeszcze mała to stosujemy kosmetyki do całego ciała, ale w Twoim przypadku to przydałaby Ci się taka kostka dermokosmetyczna i jakiś krem regenerujący. Kostkę sama stosowałam - jest super. A jeśli chodzi o krem to najlepiej jakbyś jakąś próbkę w aptece zdobył, ale podobno całkiem niezły.

Jeśli chodzi o testy to najlepiej zrobić je w momencie, kiedy choroba nie jest w, stanie zaostrzenia objawów.

Pozdrawiam! i życzę powodzenia!

[amelliee]

Madziakonik - protopic mówisz niezły, to co jednak skłoniło Was do zmiany specyfiku?

[madziakonik]

Kiedyś znajoma aptekarka zasypała mnie próbkami różnych produktów A-Dermy i tak jakoś przywiązałyśmy się do tych kosmetyków. Jak do tej pory po nich rzadko można wypatrzeć jakiekolwiek zmiany na skórze u mojej małej. Mam wrażenie, że nie tylko dają sobie radę z objawami, ale także sprawiają, że zmiany nie wracają.

[Kubuuu]

Minął rok ponad rok od założenia wątku a mój problem nadal nie został rozwiązany - jedyna w miarę skuteczna terapia to używanie w zaostrzonych stanach protopicu 0,1% codziennie,a jeśli jest lepiej to co drugi,trzeci dzień zazwyczaj na noc. Jak każdy Atopik to oczywiste że jest to tylko i wyłącznie leczenie objawowe..niestety. Przeszedłem wszystkie testy płatkowe u alergologa - wyszło mi tylko uczulenie kontaktowe na "methylchloroisothiazolin one" - taki konserwant w żelach do mycia,szamponach i tak dalej (wiele kosmetyków z "Avonu" ma to obowiązkowo w składzie)
Odstawienie wszystkiego co miało,lub ma jakieś pochodne tego - niestety nie rozwiązało problemu. Fakt jest taki że ten konserwant przecież jest maksymalnie po 5 minutach zmywalny - a w teście płatkowym wyszedł po 2 dniach dotykania skóry. Ale to aż tak nie istotne. W testach u alergologa wyszło mi oczywiście uczulenie na psa/kota/roztocza/kurz/ trawy...
Zastanawia mnie dodatkowo związek z powstawaniem różnego rodzaju wyprysków na skórze w przypadku alergii wziewnej.
Pani Alergolog niestety nie zrobiła testów skórnych na pokarmy, stwierdziła że są niemiarodajne i często fałszywe. W to akurat wierzę.
Jak w końcu uda mi się znaleźć przyczynę.. opowiem o tym każdemu Atopikowi, na pewno.

[KatarinaSz]

Witam.
Ja rowniez zmagam sie z AZSem:/
Musze przyznac, ze nie spodziewalam sie tak ciezkiej walki.
Zaczelam od wizyty u dermatologa. mnostwo lekow, masci, balsamow. No i rowniez protopic. niestety ja nie widze poprawy najwieksza zmora jest wyprysk alergiczny nad ustami. przebarwienie wygladajace jak "wasy po mleku". cos okropnego. swojego czasu i dlonie byly w oplakanym stanie byly przesuszone, skora popekana i w dodatku swedzialy ze szok. zmienilam plyn do naczyn ( wczesniej uzywalam ludwik) i troszeczke sie uspokoilo. poza tym staram sie wszystko robic w rekawiczkach. ale wiadomo czasami w pospiechu nie zaklada sie ich.

Powiedzcie mi, czym moge uspokoic te swoje usta? najbardziej boje sie ze przebarwienia zostana macie jaka rade?

[Kubuuu]

Na skórę twarzy tylko i wyłącznie protopic,baiłe przebarwienia zazwyczaj zostają po sterydach niestety ;/ a konkretnie jakich maści używałaś? I przydały by się zdjęcia..

[PinkBerry]

Witam, ja również zmagam się z AZS.
Z tego co pamiętam zaczęło się w podstawówce, już wtedy bardzo wstydziłam się swojej szyi i powiek.Pierwszy dermatolog u którego byłam nakazał kąpieli w krochmalu i ciągłego nawilżania.Pamiętam, żę na testach płytkowych wyszło mi uczulenie na kurz, roztocza sierść i pare innych pierdół.
Nie zawsze było tak, że wstydziłam się swojej skóry, przez długi okres w ogóle nie było objawów, potem nagle był stan zaostrzenia i tak w kółko.najgorsze jest to, że początkowo uczulenie pojawiało się na zgięciach rą, szyi i powiekach a teraz wychodzi mi już dosłownie wszędzie.usta, powieki, szyja, z tyłu przy pachach, zgięcia kolanowe i łokciowe, w okolicy kości obojczykowych.Balsamy, żele, maści sterydowe, tabletki, tak naprawde nic nie pomaga.staram się unikać maści sterdydowych, stosuje je naprawde doraźnie, bo wiem, że niszczą naskórek który potem nie jest się w stanie zregenerować.Ale bez nich można się zamknąć w pokoju bez okien i lepiej nie pokazywać.
Najśmiejszniejsze albo i najżałośniejsze są wizyty u lekarzów, każdy tylko popatrzy powie "tak to stanowczo AZS" ! no olśnienie, jakbym nie wiedziała ! "polecam dietę eliminacyjną i sterydy" i najlepiej wypiąć tyłek. Ja niestety w zwyczaju mam wypytywać o wszystko i kiedy tok rozmowy skłania się zdecydowanie w moim kierunku i widać, żę mi zależy to lekarz mówi do widzenia bo tak naprawde nie ma odpowiedzi na ani jedno z moich pytań.
|Ostatnio trafiłam na forum atopików i odkryłam bardzo fajny wykład Pani doktor która ma swój gabinet na grabiszyńskiej.Naprawde mądra kobieta, polecam poszukać i obejrzeć, bo rzadko się zdaża aby lekarz na temat AZS miał aż tyle do powiedzenia )