Lekoklar - działania niepożądane,az strach brać ale musze skonczyc antybiotyk...

[Rossie]

Jak juz wspomniałam we wcześniejszej notce wczoraj kompletnie załamałam sie czymc..co juz jest niewazne od 7miu miesięcy...nie wiedzialam skąd sie to wzielo. Nie moglam spac..o 4 w nocy czulam sie i chodzilam sobie jakby bylo okolo 16. Mama zaczela sobie czytac ulotke mojego antybiotyku na głos..i wszystko stalo się jasne:

Działania niepożądane:

- zaburzenia węchu i smaku (ciągle czuję okropny gorzki smak w ustach chocbym nie wiem co z tym robila to ciągle powraca a jeżeli chodzi o węch to przedwczoraj ciągle czułam zapach pieczarków )

- zawroty głowy (bardzo ma lo wystarczalo do tego aby zaczelo mi sie kręcić w głowie...chocby wstanie z łózka lub jak oglądałam <I>"Requiem for a dream</I> i były obroty kamerą to raz myslałam,ze sie przerwóce, bo caly obraz mi sie obrocil)

- niepokój (wczoraj i dzisiaj od rana czułam sie ciezko wystraszona..panicznie bałam sie,że mam zniszczoną psychike itd, miałam takie wypłoszone oczy,ze pomyslałam,ze jakbym wyszła na ulice to by ludzie pomysleli,ze jestem jakąś wariatką po przejściach)

- stany psychotyczne (chcialo mi ise skoczyc z okna i w głowie mialam naprawde silne argumenty w stylu "to potrwa tlyko chwile a pozniej juz nie ma nic, nie ma co sie bac, wszystko bedzie przeszloscią wiec troche pocierpie i koniec; płakałam i trzęsły mi sie ręce, siedziałam przy muzyce jak w jakims transie...; wczoraj przed stanem załamania miałam świetny humor...chodzilam do mamy i zagadywałam cały czas opowiadając o jakichś głupotach i smialam sie caly czas,ze myslaąłam,ze ze smiechu sie posikam..oglądałam Jasia Fasole "Nadciąga totalny kataklizm" chyba juz po raz 5 i po prostu kiedys patrzylamna to i czasem sie zasmialam...a wczoraj na wszystkich scenach az mi brakowalo oddechu przez ten śmiech...)

To by bylo na tyle...teraz mam dobry humor, niedawno wzięłam następną tabletke...czuje sie jakas silniejsza i optymistycznie do wszystkeigo nastawiona, wogole nie meczy mnie nauka mapy czy przepisywanie lekcji...leku zostało jeszcze na 4 dni...bezsennosc mam od trzech, jak tak bedzie dalej to nie wiem co bedzie w czwartek np...niby juz wyzdrowialam, tylko kaszel mi został ale nie wiem czy moge przerwac branie tego czy nie..boje sie,ze dzisiaj znowu mnie jakas paranoja dopadnie..

Hehehe ogólnie to odczucia jak u narkomana...ale nie podoba mi się to..chce być sobą wreszcie i skończyc ten lek jak najszybciej.

[logo83]

Jak czytalam ten post to az mi sie smiac chcialo Nie z powodu, ze dziewczyna sie męczy , ale z tego że ja mam to samoWzielam trzy tabletki tego leku "lekoklar" i "chodze po scianach". Brzuch boli, w glowie sie kreci i tylko lezec pozostaje. ale powiedzialam sobie: O nie dzis nie wezme tego swinstwa no i juz przechodzi wszystko na szczescie Dziewczyny jak lekarz bedzie chcial przypisac ten lek to odmoówcie stanowczo. Napewno sa jakies inne o mniejszych skutkach ubocznych.A pol strony ulotki tego leku jest zapelnione skutkami ubocznymi.

[ka_tula]

A na co ten lek jest przepisywany?
Sądzę, że powinnaś pójść do lekarza i powiedzieć mu o tym co się dzieje.

[kalina121]

No też ciekawa jestem na co ten lek jest?

[zizou]

to moze ja jakas dziwna jestem ale... wzielam ostatnio cale opakowanie Lekoklaru i anwet pol skutka ubocznego nie mialam

[kalina121]

zizou,no to może zaspokoisz naszą ciekawośćna co jest ten lek?czy to może jakaś tajemnica?

[monyczkaaa]

Nazwa jakoś znajomo mi brzmi.

Poczekam aż ktoś w końcu napisze na co to lek

[morelowa]

Nazwa handlowa: Lekoklar
Grupa terapeutyczna: » Makrolidy, linkozamidy i streptograminy «
Producent: Lek
Nazwa międzynarodowa: clarithromycin


Działanie:

Antybiotyk makrolidowy, pochodna erytromycyny. Aktywny wobec takich drobnoustrojów, jak: Streptococcus pneumoniae, Streptococcus pyogenes, Staphylococcus aureus, Haemophilus influenzae, Listeria monocytogenes, Chlamydia trachomatis, Mycoplasma pneumoniae. Mechanizm działania przeciwbakteryjnego polega na hamowaniu biosyntezy białka w komórkach bakterii. Lek dobrze wchłania się z przewodu pokarmowego. Slabo przenika do ośrodkowego układu nerwowego. Lek metabolizowany w wątrobie, wydalany jest przez nerki.


Wskazania:

Zakażenia górnych i dolnych dróg oddechowych (zapalenie: gardła, migdałków, ucha środkowego, zatok przynosowych, oskrzeli i płuc) wywołane przez bakterie wrażliwe na lek. Także zakażenia skóry (zapalenie mieszków włosowych, róża), zakażenia ran wywołane przez Staphylococcus aureus lub Streptococcus pyogenes, zakażenia okołozębowe i infekcje w jamie ustnej.


Przeciwwskazania:

Nadwrażliwość na makrolidy. Należy zachować szczególną ostrożność u chorych z upośledzeniem czynności nerek oraz w okresie karmienia piersią.
Działania uboczne:
Lek może powodować: nudności, wymioty, zawroty głowy, niepokój, zgagę, zaburzenia smaku, bóle brzucha, biegunkę, rzadko zapalenie wątroby z żółtaczką, rzekomobłoniaste zapalenie jelita grubego.


Interakcje:

Lek może powodować niewielki wzrost stężenia teofiliny i karbamazepiny w surowicy. W połączeniu z cisaprydem, pimozydem może powodować niemiarowość serca. Zwiększa stężenie digoksyny w surowicy. U chorych zakażonych HIV leczonych zydowudyną może powodować spadek jej stężenia. W połączeniu z lowastatyną lub simwastatyną może powodować uszkodzenie mięśni z ich rozpadem. W połączeniu z lekami przeciwcukrzycowymi - hipoglikemię.


Dawkowanie:

Dorośli: zwykle lek stosowany jest doustnie w dawce 250-500 mg dwa razy na dobę. Tabletki o zmodyfikowanym uwalnianiu - 500 mg jeden raz na dobę podczas posiłku.
Dzieci: 15 mg/kg/mc. na dobę w 2 dawkach podzielonych.

[zizou]

nu ja to zarlam kiedy mialam angine przy zapaleniu pluc dostalam mocniejsze dzialo

[logo83]

Ten lek przypisal mi lekarz na powiekszonego migdałka. Wziełam tylko 3 tab odstawilam i skutki uboczne zniknely. Za to musialam kupic nastepny antybiotyk ktorego nie biore i witaminy na oslabienie, ktore pomogly od razu A leku naprawde nie polecam.

[zielonapomarancza]

Kiedy w piątkowy wieczór rozbolała mnie głowa myślałam, że poradzę sobie z tą dolegliwością domowymi metodami. Jednak gorączkę 39,7 stopni C udało mi się zbić tylko chwilowo paracetamolem - później już nie pomagał. W sobotę wieczorem było już ze mną tak źle, że pojechałam z narzeczonym na pogotowie . Do bolącej głowy doszły zaciśnięte gardło zatkany nos, dreszcze i pot lejący się ze mnie litrami. Lekarz przepisał mi Lekoklar, witaminę A+B i Zyrtec. Myślałam, że Sylwestra będę miała z głowy, a tu proszę - jest poniedziałek rano, do imprezy jeszcze 12h, a ja czuję się prawie normalnie: głowa już nie boli, tylko uszy jakieś takie zatkane . Suma sumarum lek w dwie noce postawił mnie na nogi . Trafiłam na to forum szukając odpowiedzi na naiwne pytanie - czy antybiotyk ten wchodzi w interakcje z alkoholem (wiem, że nie wszystkie z nim reagują, choć ogromna większość tak). Chyba jednak odpuszczę sobie procenty i toast za moje i wasze zdrowie popiję żurawinowym sokiem.
DUUUŻO ZDROWIA W NOWYM ROKU.