Przesadza(m) ? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-04-09, 14:39   #1
arcydiablica
Raczkowanie
 
Avatar arcydiablica
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: pomorskie, Gdynia.
Wiadomości: 87

Przesadza(m) ?


Hej, dziewczyny.
Mam nadzieję, że nie ma tu gdzieś podobnego wątku, sprawdzałam w wyszukiwarce, nic nie odkopało, a zatem... piszę.

Dziś, w zasadzie przed chwilą spotkała mnie mega-dziwna sytuacja. Od ok. dwóch miesięcy jestem w związku z TŻ, który bardzo nie lubi, gdy nie odpisuje mu się na SMS-y czy wiadomości GG. Rozumiem go, sama nie przepadam za tzw. "olewaniem", odpisywaniem po 20 minutach (miałam ten problem z exTŻtem i było to cholernie irytujące...). Uważam jednak, że dziś trochę przesadził.
Nie widujemy się zbyt często, ze względu na jego pracę i moją szkołę, ale za to na GG mamy możliwość pisać praktycznie codziennie. No i piszemy - o wszystkim. O sprawach ważnych, lub mniej.

Dziś, siedzę sobie przy komputerze, robiąc "swoje" (pisałam z kilkoma osobami [w tym z TŻ], obrabiałam zdjęcia, siedziałam na portalach i tak dalej...). Droczyliśmy się z TŻ na jakiś pseudo-"zboczony" temat (zupełnie luźna rozmowa, jakieś podteksty, żarty; bardzo spontanicznie. W pewnym momencie jakoś rozmowa się przestała kleić, skończyła się na jego: "no widzisz " i moim: "ano... ".
Koniec. Po jakichś 10 minutach TŻ zaczyna na mnie "krzyczeć", jak strasznie go olewam i nie piszę.
Powiedziałam mu spokojnie, że chyba troszkę przesadza. Co innego gdyby chodziło o jakąś ważną rozmowę - ale to były zwykłe żarty, "ot tak" sobie pisane z braku laku. Na to on, że marnuję czas, który mogłabym poświęcić na pisanie z nim - na głupoty, wstawianie zdjęć, obrabianie ich itd; że nie mam do niego szacunku, bo nie odpisuję, że chyba mi na nim nie zależy... i tak dalej.
Próbowałam jakoś rozluźnić atmosferę, obrócić to w żart, w końcu powiedziałam, że za bardzo mi na nim zależy, by kłócić się o takie głupoty, jak odpisanie na GG.

Jak się okazało - tylko dolałam oliwy do ognia, bo znowu się zaczęło: "jakie głupoty!? To nie są żadne głupoty, to poważna sprawa! Chcę, żebyś ze mną pisała, skoro nie możemy się częsciej widywać, to poświęcaj mi chociaż swój czas tutaj!". Cóż... Pomyślałam sobie, że skoro tak bardzo go to uraziło - przeproszę go i po sprawie. Przeprosiłam, powiedziałam, że postaram się odpisywać na tyle szybko, na ile to będzie możliwe. Jednocześnie prosiłam też by nie gniewał się o to aż tak, bo to nic złego, że robię tez inne rzeczy, prócz rozmawiania z nim i mam prawo czasem trochę "spóźnić się" z odpowiedzią. Teraz poszedł sobie na spacer, na wpół obrażony, a ja... nie wiem, co myśleć. Czy faktycznie miał się o co obrażać i tak reagować ? Wiem, że dziś rano pokłócił się z kumplem (dość poważnie), ale rozmawiałam z nim o tym wcześniej, pocieszyłam, uspokoiłam i chyba było ok. Może jednak nie do końca nasza rozmowa poprawiła mu nastrój i próbował się w ten sposób wyżyć na mnie? Ech.

Pomocy , bo już sama nie wiem, czy to TŻ przesadza, czy może wina leży po mojej stronie. Naprawdę mi na nim zależy i nie chciałabym go stracić, czy tracić nerwy przez takie drobnostki. Przecież GG to nie wszystko!
Nie wiem jednak, jak mu to wytłumaczyć, bo czegokolwiek nie powiem - wszystko zaraz neguje i odwraca kota ogonem, mówiąc, że to moja wina, że nie staram się, nie angazuję, olewam... Co robić? Jak rozmawiać?
__________________
"Trzyma w rękach wróbelka ze złamanym skrzydłem,
własne pieniądze na podróż daleką i długą,
tasak do mięsa, kompres i kieliszek czystej.
Dokąd tak biegnie, czy nie jest zmęczona.
Ależ nie, tylko trochę, bardzo, nic nie szkodzi..."


_________

cząstka mnie.
arcydiablica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-09, 14:47   #2
plywok
Zakorzenienie
 
Avatar plywok
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: gdzieś :)
Wiadomości: 7 186
Dot.: Przesadza(m) ?

oczywiście, że nie przesadzasz.
to on jest przewrażliwiony.
nie widzisz się z nim to muszisz być do jego dyspozycji non-stop na gadu. to jest chore. bez przesady. też masz swoje sprawy czy inne rzeczy do zrobienia.

ja sama mimo, że siedzę na gg i jak pisze komuś z\w to wiadomo, że odeszłam z komputera. ale np jak gadam i nagle przestałam odpisywac to znajomi wiedza, że z kims innym rozmiawiam albo jednak musiałam coś zrobić. i nie ma problemu.
__________________


(;
plywok jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-09, 14:48   #3
a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 7 998
Dot.: Przesadza(m) ?

Cytat:
Napisane przez arcydiablica Pokaż wiadomość
Hej, dziewczyny.
Mam nadzieję, że nie ma tu gdzieś podobnego wątku, sprawdzałam w wyszukiwarce, nic nie odkopało, a zatem... piszę.

Dziś, w zasadzie przed chwilą spotkała mnie mega-dziwna sytuacja. Od ok. dwóch miesięcy jestem w związku z TŻ, który bardzo nie lubi, gdy nie odpisuje mu się na SMS-y czy wiadomości GG. Rozumiem go, sama nie przepadam za tzw. "olewaniem", odpisywaniem po 20 minutach (miałam ten problem z exTŻtem i było to cholernie irytujące...). Uważam jednak, że dziś trochę przesadził.
Nie widujemy się zbyt często, ze względu na jego pracę i moją szkołę, ale za to na GG mamy możliwość pisać praktycznie codziennie. No i piszemy - o wszystkim. O sprawach ważnych, lub mniej.

Dziś, siedzę sobie przy komputerze, robiąc "swoje" (pisałam z kilkoma osobami [w tym z TŻ], obrabiałam zdjęcia, siedziałam na portalach i tak dalej...). Droczyliśmy się z TŻ na jakiś pseudo-"zboczony" temat (zupełnie luźna rozmowa, jakieś podteksty, żarty; bardzo spontanicznie. W pewnym momencie jakoś rozmowa się przestała kleić, skończyła się na jego: "no widzisz " i moim: "ano... ".
Koniec. Po jakichś 10 minutach TŻ zaczyna na mnie "krzyczeć", jak strasznie go olewam i nie piszę.
Powiedziałam mu spokojnie, że chyba troszkę przesadza. Co innego gdyby chodziło o jakąś ważną rozmowę - ale to były zwykłe żarty, "ot tak" sobie pisane z braku laku. Na to on, że marnuję czas, który mogłabym poświęcić na pisanie z nim - na głupoty, wstawianie zdjęć, obrabianie ich itd; że nie mam do niego szacunku, bo nie odpisuję, że chyba mi na nim nie zależy... i tak dalej.
Próbowałam jakoś rozluźnić atmosferę, obrócić to w żart, w końcu powiedziałam, że za bardzo mi na nim zależy, by kłócić się o takie głupoty, jak odpisanie na GG.

Jak się okazało - tylko dolałam oliwy do ognia, bo znowu się zaczęło: "jakie głupoty!? To nie są żadne głupoty, to poważna sprawa! Chcę, żebyś ze mną pisała, skoro nie możemy się częsciej widywać, to poświęcaj mi chociaż swój czas tutaj!". Cóż... Pomyślałam sobie, że skoro tak bardzo go to uraziło - przeproszę go i po sprawie. Przeprosiłam, powiedziałam, że postaram się odpisywać na tyle szybko, na ile to będzie możliwe. Jednocześnie prosiłam też by nie gniewał się o to aż tak, bo to nic złego, że robię tez inne rzeczy, prócz rozmawiania z nim i mam prawo czasem trochę "spóźnić się" z odpowiedzią. Teraz poszedł sobie na spacer, na wpół obrażony, a ja... nie wiem, co myśleć. Czy faktycznie miał się o co obrażać i tak reagować ? Wiem, że dziś rano pokłócił się z kumplem (dość poważnie), ale rozmawiałam z nim o tym wcześniej, pocieszyłam, uspokoiłam i chyba było ok. Może jednak nie do końca nasza rozmowa poprawiła mu nastrój i próbował się w ten sposób wyżyć na mnie? Ech.

Pomocy , bo już sama nie wiem, czy to TŻ przesadza, czy może wina leży po mojej stronie. Naprawdę mi na nim zależy i nie chciałabym go stracić, czy tracić nerwy przez takie drobnostki. Przecież GG to nie wszystko!
Nie wiem jednak, jak mu to wytłumaczyć, bo czegokolwiek nie powiem - wszystko zaraz neguje i odwraca kota ogonem, mówiąc, że to moja wina, że nie staram się, nie angazuję, olewam... Co robić? Jak rozmawiać?
Nie, nie miał prawa się obrażać. Nic złego nie zrobiłaś przecież. Strasznie zaborczy ten Twój facet. Nie wytrzymałabym z takim.
a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-09, 14:48   #4
Harmonija
Rozeznanie
 
Avatar Harmonija
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: z łona matki.
Wiadomości: 955
Dot.: Przesadza(m) ?

Ile on ma lat ?
__________________

Nalej Serce, nalej...




Na początku bóg stworzył człowieka, ale widząc go takim ułomnym, dał mu kota.
Harmonija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-09, 14:52   #5
arcydiablica
Raczkowanie
 
Avatar arcydiablica
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: pomorskie, Gdynia.
Wiadomości: 87
Dot.: Przesadza(m) ?

Cytat:
Napisane przez Harmonija Pokaż wiadomość
Ile on ma lat ?
23. Dziwne, prawda? ;/

Cholera, w innych kwestiach jest wręcz idealny, to odpisywanie to nasz jedyny problem :/. I wiecznie jest to moja wina.
Mówi, że jeśli ja odchodzę od komputera, bez napisania "z/w" to świadczy o moim braku szacunku do rozmówcy.
(nieważne, że w tym momencie gotuje mi się woda i czajnik wyje na cały dom, że ktoś puka do drzwi, że MUSZĘ na chwilę iść, bo po prostu MUSZĘ. Nie. Mam napisać, "zaraz wracam, Kochanie". ) No, prosze was, to przecież chore.

Ale jak mu to powiedzieć, skoro nic nie dociera?
__________________
"Trzyma w rękach wróbelka ze złamanym skrzydłem,
własne pieniądze na podróż daleką i długą,
tasak do mięsa, kompres i kieliszek czystej.
Dokąd tak biegnie, czy nie jest zmęczona.
Ależ nie, tylko trochę, bardzo, nic nie szkodzi..."


_________

cząstka mnie.
arcydiablica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-09, 14:56   #6
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
Dot.: Przesadza(m) ?

Nie tłumacz się i tyle.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-09, 14:56   #7
Harmonija
Rozeznanie
 
Avatar Harmonija
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: z łona matki.
Wiadomości: 955
Dot.: Przesadza(m) ?

Jam mój M. odpierdziela tego typu rózne rzeczy, choc rzadko bo rzadko, ale jednak, to mówię mu wprost, że zachowuje się jak gimnazjalista. Generalnie to słowo 'gimnazjalista' zawsze go uspokaja ;d
__________________

Nalej Serce, nalej...




Na początku bóg stworzył człowieka, ale widząc go takim ułomnym, dał mu kota.
Harmonija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-09, 14:59   #8
Matka Dyrektorka
Raczkowanie
 
Avatar Matka Dyrektorka
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 153
Dot.: Przesadza(m) ?

Rozmowy na gadu, poza całą masą zalet, maję tę jedna wadę, że nie widzi sie twarzy rozmówcy,mimiki , nie słyszy się intonacji, nie można zobaczyć reakcji na swoje własne słowa. I to jest ogromna przeszkoda w skutecznym porozumiewaniu sie Moze wcale nie chodziło o końcówkę rozmowy, może napisałaś coś wcześniej, co on źle zrozumiał, chciał akurat usłyszeć coś innego, odebrał zupełnie inaczej niż miałaś na mysli. Do tego zły humor od rana przez kłótnię z przyjacielem i nieporozumienie gotowe. Sama niejednokrotnie łapię sie na tym, że obrażam sie o coś, co miało tak naprawdę zupełnie inny wydźwięk, ale do tego potrzeba mi czasu, często przeczytania jeszcze raz tej rozmowy i ochłonięcia

Jesli sytuacja wygladała dokladnie tak jak opisałas, to jasne że on przesadza. Koncertowo Jak jest madrym facetem to zrozumie to i przeprosi za swoje dziecinady. Ja choć nie jestem mądrą babą ^^ zawsze koniec końców jeśli odstawię już taką symfonię fochów uspokajam się i załapuję, że przesadziłam Daj mu ochłonąć. Każdy ma czasem złe dni. Byle nie zdarzały sie za często.

Ale Ty juz nic nie rób. Wyjaśniłaś, przeprosiłaś, powiedziałaś, jak bardzo Ci zależy. To juz bardzo dużo. Zdecydowanie teraz jego kolej na uświadomienie sobie co robi źle.
__________________
"- Nie boję się niczego!
-To niedobrze. Człowiek powinien się czegoś bać, choćby samego siebie"


Widzisz błąd w mojej wypowiedzi? Proszę popraw mnie na PW, będę wdzięczna
Matka Dyrektorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-09, 15:00   #9
koralik24
Rozeznanie
 
Avatar koralik24
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: NZ
Wiadomości: 934
Dot.: Przesadza(m) ?

Ile wy macie lat?
10min czekal na to, zebys TY cos napisala?
A nie wpadlo mu do glowy, ze moze sam wyjsc z czymkolwiek?
Wszystko masz TY robic?
Ja bym go w dupe kopnela za cos takiego, i niejedna forumowiczka napewno tez.
niech sie cieszy, ze ma ciebie bo jest wstanie ci wejsc na psyche i wprawic w poczucie winy... Zupelnie BEZ powodu.
A ty autorko! Glowa do gory! Nie daj sie takiemu. Chce ci jakas smycz zalozyc i tyle, sprawdza na ile sobie moze pozwolic szczegolnie, ze dopiero co sie poznaliscie.
Rada jedna - zacznij go tresowac bo moze pogryzc...
Mezczyzna jest jak pies, tyle tylko, ze nie chce o tym slyszec
__________________
1. Rzucilam palenie.
koralik24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-09, 15:09   #10
dorka1980
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Nowa Alexandria
Wiadomości: 2 600
GG do dorka1980
Dot.: Przesadza(m) ?

jest rozwiązanie! skype i słuchawki (najlepiej bezprzewodowe) jak odejdziesz na chwilę to się wytłumaczysz od razu gdzie; masz wolne ręce, więc robisz inne "mniej ważne " sprawy będąc w ciągłym kontakcie z chłopakiem; dodatkowy plus za akcent, tembr głosu i inne "dodatki" fonetyczne
a tak na serio-on przesadza
dorka1980 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-09, 15:11   #11
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 947
Dot.: Przesadza(m) ?

pan z zadatkami na tyrana ci sie trafil... teraz marudzi bo za wolno odpisujesz a za chwile zrobi awanture bo zamiast kleic sie do niego bedziesz miala znajomych

i coz, dobry jest bo ty juz zaczynasz sie czuc winna chociaz nie zrobilsas nic a nic zlego
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-09, 15:11   #12
Trinette
Zakręcony Chochlik
 
Avatar Trinette
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 889
Dot.: Przesadza(m) ?

Cytat:
Napisane przez arcydiablica Pokaż wiadomość
23. Dziwne, prawda? ;/

Cholera, w innych kwestiach jest wręcz idealny, to odpisywanie to nasz jedyny problem :/. I wiecznie jest to moja wina.
Mówi, że jeśli ja odchodzę od komputera, bez napisania "z/w" to świadczy o moim braku szacunku do rozmówcy.
(nieważne, że w tym momencie gotuje mi się woda i czajnik wyje na cały dom, że ktoś puka do drzwi, że MUSZĘ na chwilę iść, bo po prostu MUSZĘ. Nie. Mam napisać, "zaraz wracam, Kochanie". ) No, prosze was, to przecież chore.

Ale jak mu to powiedzieć, skoro nic nie dociera?
Wyśmiałabym go
Robi z takiej głupoty wielki problem. Chyba nie ma chłopak poważniejszych zmartwień.
Także uważam, że on przesadza. Nie daj się mu podporządkować, nie przepraszaj go ciągle.
__________________
"Naucz się czegoś nowego, spróbuj czegoś nowego. Udowodnij sobie, że możesz wszystko."
Brian Tracy

„Jeśli możesz sobie coś wymarzyć, możesz to zrobić”
Walt Disney

Trinette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-09, 15:20   #13
wisienka_na_torcie
Zakorzenienie
 
Avatar wisienka_na_torcie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 010
Dot.: Przesadza(m) ?

Jest zazdrosny i zaborczy i tyle. Nie możecie zamiast rozmów na gg, np. wykupić sobie darmowych rozmów i pogadać przez telefon? Jak jeszcze pisałam ze swoim Tż na gadu, to tez zdarzały się jakieś nieporozumienia, bo ciężko jest czasem zrozumieć wypowiedź drugiej osoby nie słysząc tonu jej głosu czy sposobu , w jaki dane słowa wypowiada.
Nie zmienia to faktu, że Twój facet przesadza ,bo zwyczajna luźna rozmowa, tym bardziej na gg to nie jest powód do obrażania się. Powiedz mu to jasno i dobitnie, a następnym razem ,jak się obrazi to nawet nie próbuj się tłumaczyć.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=679770
Zapraszam do wymiany
wisienka_na_torcie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-09, 15:23   #14
Trinette
Zakręcony Chochlik
 
Avatar Trinette
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 889
Dot.: Przesadza(m) ?

Cytat:
Napisane przez eyo Pokaż wiadomość
i coz, dobry jest bo ty juz zaczynasz sie czuc winna chociaz nie zrobilsas nic a nic zlego
Dokładnie. Ja po pół roku dopiero zauważyłam, jak łatwo TŻ mną manipuluje i jak ja go ciągle przepraszam. W końcu powiedziałam dość i zaczęłam wytykać mu jego postępowanie. Był wielce zszokowany, że już nic na mnie nie działa.
Najlepsza była ostatnio teściowa. Rozmawiamy, śmiejemy się, a ona mówi, że widziała jak on postępuje. Poczułam się dziwnie i mam do niej żal, że nie zwróciła mu wtedy uwagi.
__________________
"Naucz się czegoś nowego, spróbuj czegoś nowego. Udowodnij sobie, że możesz wszystko."
Brian Tracy

„Jeśli możesz sobie coś wymarzyć, możesz to zrobić”
Walt Disney

Trinette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-09, 15:30   #15
arcydiablica
Raczkowanie
 
Avatar arcydiablica
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: pomorskie, Gdynia.
Wiadomości: 87
Dot.: Przesadza(m) ?

Cytat:
Napisane przez Trinette Pokaż wiadomość
Wyśmiałabym go
Robi z takiej głupoty wielki problem. Chyba nie ma chłopak poważniejszych zmartwień.
Także uważam, że on przesadza. Nie daj się mu podporządkować, nie przepraszaj go ciągle.

Przeprosiłam raz i więcej nie zamierzam.
__________________
"Trzyma w rękach wróbelka ze złamanym skrzydłem,
własne pieniądze na podróż daleką i długą,
tasak do mięsa, kompres i kieliszek czystej.
Dokąd tak biegnie, czy nie jest zmęczona.
Ależ nie, tylko trochę, bardzo, nic nie szkodzi..."


_________

cząstka mnie.
arcydiablica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-09, 15:42   #16
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 052
Dot.: Przesadza(m) ?

Cytat:
Napisane przez arcydiablica Pokaż wiadomość
Przeprosiłam raz i więcej nie zamierzam.
trzeba bylo wcale tego nie robic

facet strasznie przesadza. nie ma innych zajec? ma zadatki na takiego meskiego bluszcza, brrrr.
skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-09, 15:59   #17
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 290
Dot.: Przesadza(m) ?

Ile razy i ja i TŻ jesteśmy na gg dostępni, a nawet do siebie nie zagadamy, póki oboje nie załatwimy swoich innych spraw na gg Gość zachowuje się jak 14latek który ma swoją pierwszą dziewczynę i chce prowadzić związek przez gg. Żałość. Albo się coś w nim zmieni albo zastanawiaj się co dalej z waszym związkiem.
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-09, 16:03   #18
201604200942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 19 620
Dot.: Przesadza(m) ?

Miałam taką samą sytuację. Chłopak (już były) miał do mnie pretensje, że np. zmieniłam swoje dane na skype wtedy, gdy z nim pisałam. Bo jak to mogę mieć czas na takie głupoty, jak on siedzi przed komputerem i czeka aż mu coś napiszę. O przeglądaniu innych stron nie było mowy, bo on przecież czeka. Nawet wyjście do kuchni/wc nie było mile widziane.
To po prostu miał być czas w 100000% poświęcony jemu.
Dzięki Bogu moja znajomość z tym panem została szybko zakończona.

Chłopak przesadza, bo przecież to poważna rozmowa nie była.
201604200942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-09, 16:14   #19
ariadna90
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 464
Dot.: Przesadza(m) ?

dlatego właśnie nie piszemy ze sobą na gg
ariadna90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-09, 16:21   #20
Buenaestrella
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 582
Dot.: Przesadza(m) ?

Cytat:
Napisane przez dorka1980 Pokaż wiadomość
jest rozwiązanie! skype i słuchawki (najlepiej bezprzewodowe) jak odejdziesz na chwilę to się wytłumaczysz od razu gdzie; masz wolne ręce, więc robisz inne "mniej ważne " sprawy będąc w ciągłym kontakcie z chłopakiem; dodatkowy plus za akcent, tembr głosu i inne "dodatki" fonetyczne
a tak na serio-on przesadza

Ten skype do dobry pomysł, wbrew tutaj ironizowaniu )

Moim zdaniem Wasz problem to po prostu różnica w stosunku do takich rozmów - on pewnie uważa, że gdy rozmawiacie na gg, to w jakiś sposób spędzacie razem czas i oczekuje uwagi, Ty - że luźno wymieniacie wiadomości. Jak wam gg nie pasuje, zmieńcie je- np zamiast trzech godzin wymieniania wiadomości na gg możecie chyba pogadać pół godziny na skype a potem niech się każde zajmie swoimi sprawami, będzie intensywnie a czas dla siebie zachowacie

Ale to gg to pewnie symptom tego, że on nie czuje się w tym związku pewnie i pewnie będą jeszcze inne historie podobne...
Buenaestrella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-09, 17:00   #21
Dzikun
Zakorzenienie
 
Avatar Dzikun
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 5 450
Dot.: Przesadza(m) ?

GG to na tyle luźna i niezobowiązująca forma kontaktu, że chyba bym wyśmiała delikwenta
Jak wiadomo, nikt nie jest przykuty do komputera, więc jest to poniekąd wpisane w ten rodzaj rozmów.
Dzikun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-09, 17:33   #22
Aihara
Przyczajenie
 
Avatar Aihara
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 9
Dot.: Przesadza(m) ?

nie przesadzasz...on jest jakiś przewrażliwiony i tyle...dlatego nie lubie gg...już nieraz miałam taką sytuację...dlatego ograniczam gg...i poprzysięgłam sobie, że jeśli w najbliższym czasie poznam kogoś to nie będę z nim gadać na gg...ba nie dam mu nawet nr ;p właśnie, żeby uniknąć takich chorych sytuacji "olewania". Bo ewidentnie to jest przesada z jego strony. Jeszcze bezczelnie mówi ci, że rozmowa z nim jest ważniejsza. Przepraszam, że to powiem, ale taki typ to niech się w pompkę ugryzie i tyle!!
Aihara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-09, 17:48   #23
Djuno
Regulator reniferów
 
Avatar Djuno
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
Dot.: Przesadza(m) ?

Z faceta taki TŻ, jak z dwumiesięcznej relacji związek.

Do rzeczy:
facet ma zadatki na niebezpiecznego, zaborczego tyrana, bez którego nie ruszysz się na 10m.

Wyobraź sobie, co będzie, jeśli zostawisz gadu na dostępnym, pojedziesz do sklepu, wyłączą ci prąd i nawet nie dowiesz się, że pisał! Apokalipsa!

Zastanów się, czy warto. Możliwe, że się uspokoi, gorzej, jak będzie popadał w jeszcze większą paranoję.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni.
Djuno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-09, 19:06   #24
koralik24
Rozeznanie
 
Avatar koralik24
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: NZ
Wiadomości: 934
Dot.: Przesadza(m) ?

Cytat:
Napisane przez Djuno Pokaż wiadomość
Z faceta taki TŻ, jak z dwumiesięcznej relacji związek.

Do rzeczy:
facet ma zadatki na niebezpiecznego, zaborczego tyrana, bez którego nie ruszysz się na 10m.

Wyobraź sobie, co będzie, jeśli zostawisz gadu na dostępnym, pojedziesz do sklepu, wyłączą ci prąd i nawet nie dowiesz się, że pisał! Apokalipsa!

Zastanów się, czy warto. Możliwe, że się uspokoi, gorzej, jak będzie popadał w jeszcze większą paranoję.
Nie no, juz nie przesadzajmy i nie popadajmy w psychiczne skrajnosci

Facet bada grunt ze tak powiem, sprawdza na ile sobie moze pozwolic.
Najlepiej juz teraz wyznaczyc mu granice i niech sie nauczy...
Bo jak dac sobie na glowe wejsc to faktycznie moze byc tak jak tu wyzej opisane.
__________________
1. Rzucilam palenie.
koralik24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-09, 19:16   #25
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Przesadza(m) ?

Nie znoszę jak ktoś schodzi z gadu bez pożegnania, ale przerwa na kwadrans, czy nawet dłużej, to nie jest powód do takiej awantury. W końcu każdy ma swoje zajęcia, nie tylko ciu ciu ciu z partnerem. Bez kurna przesadyzmu.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-09, 19:32   #26
harvvey
Zadomowienie
 
Avatar harvvey
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 120
Dot.: Przesadza(m) ?

Co innego jak prowadzicie żywiołową dyskusję na poważny temat i Ty nagle milkniesz bez uprzedzenia, a co innego, jak to luźna gadka, gdzie wiadomo, że robisz też inne rzeczy i może Ci się zdarzyć, że po prostu urwiesz na chwilę rozmowę. To chyba trochę niezdrowe, że on siedzi wpatrzony w okienko i przebiera nogami pod stołem, internet zamknięty, muzyka wyłączona, ręce na klawiaturze - pełne skupienie, bo musi poświęcić Ci 100%

Dla mnie to naprawdę dziwna sytuacja i byłabym w ciężkim szoku, gdyby facet mi wyskoczył z czymś takim, ale ja jestem przyzwyczajona do tego, że czasami czekam na smsa 2 godziny (bo on w pracy), zresztą ja też nie zawsze patrze na telefon. I nikt nie ma pretensji, nikt się nie spina, bo przecież nie żyjemy tylko sobą nawzajem, mamy też sto innych spraw, dlatego to Twoje spóźnienie i jego wielkie oburzenie to dla mnie zdecydowana przesada. Wyśmiałabym faceta.
Pamiętaj tylko, żeby mu na takie akcje nie pozwalać, bo wejdzie Ci na głowę nim się zorientujesz i będziesz jak piesek warować przy tym okienku rozmowy
__________________
"Ale cień Dzikiej Kobiety wciąż za nami podąża, dniem i nocą. Nieważne, gdzie jesteśmy, ten cień ma nieodmiennie cztery łapy."
harvvey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-09, 19:43   #27
Funit
Rozeznanie
 
Avatar Funit
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 523
Dot.: Przesadza(m) ?

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Nie znoszę jak ktoś schodzi z gadu bez pożegnania, ale przerwa na kwadrans, czy nawet dłużej, to nie jest powód do takiej awantury. W końcu każdy ma swoje zajęcia, nie tylko ciu ciu ciu z partnerem. Bez kurna przesadyzmu.

Widzę, że facet strasznie jest spragniony uwagi- może popłynęłam w rozważaniach ale wydaje mi się że może mieć niską samoocenę
Funit jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-09, 19:53   #28
cerveza
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 495
Dot.: Przesadza(m) ?

Cytat:
Napisane przez arcydiablica Pokaż wiadomość
Hej, dziewczyny.
Mam nadzieję, że nie ma tu gdzieś podobnego wątku, sprawdzałam w wyszukiwarce, nic nie odkopało, a zatem... piszę.

Dziś, w zasadzie przed chwilą spotkała mnie mega-dziwna sytuacja. Od ok. dwóch miesięcy jestem w związku z TŻ, który bardzo nie lubi, gdy nie odpisuje mu się na SMS-y czy wiadomości GG. Rozumiem go, sama nie przepadam za tzw. "olewaniem", odpisywaniem po 20 minutach (miałam ten problem z exTŻtem i było to cholernie irytujące...). Uważam jednak, że dziś trochę przesadził.
Nie widujemy się zbyt często, ze względu na jego pracę i moją szkołę, ale za to na GG mamy możliwość pisać praktycznie codziennie. No i piszemy - o wszystkim. O sprawach ważnych, lub mniej.

Dziś, siedzę sobie przy komputerze, robiąc "swoje" (pisałam z kilkoma osobami [w tym z TŻ], obrabiałam zdjęcia, siedziałam na portalach i tak dalej...). Droczyliśmy się z TŻ na jakiś pseudo-"zboczony" temat (zupełnie luźna rozmowa, jakieś podteksty, żarty; bardzo spontanicznie. W pewnym momencie jakoś rozmowa się przestała kleić, skończyła się na jego: "no widzisz " i moim: "ano... ".
Koniec. Po jakichś 10 minutach TŻ zaczyna na mnie "krzyczeć", jak strasznie go olewam i nie piszę.
Powiedziałam mu spokojnie, że chyba troszkę przesadza. Co innego gdyby chodziło o jakąś ważną rozmowę - ale to były zwykłe żarty, "ot tak" sobie pisane z braku laku. Na to on, że marnuję czas, który mogłabym poświęcić na pisanie z nim - na głupoty, wstawianie zdjęć, obrabianie ich itd; że nie mam do niego szacunku, bo nie odpisuję, że chyba mi na nim nie zależy... i tak dalej.
Próbowałam jakoś rozluźnić atmosferę, obrócić to w żart, w końcu powiedziałam, że za bardzo mi na nim zależy, by kłócić się o takie głupoty, jak odpisanie na GG.

Jak się okazało - tylko dolałam oliwy do ognia, bo znowu się zaczęło: "jakie głupoty!? To nie są żadne głupoty, to poważna sprawa! Chcę, żebyś ze mną pisała, skoro nie możemy się częsciej widywać, to poświęcaj mi chociaż swój czas tutaj!". Cóż... Pomyślałam sobie, że skoro tak bardzo go to uraziło - przeproszę go i po sprawie. Przeprosiłam, powiedziałam, że postaram się odpisywać na tyle szybko, na ile to będzie możliwe. Jednocześnie prosiłam też by nie gniewał się o to aż tak, bo to nic złego, że robię tez inne rzeczy, prócz rozmawiania z nim i mam prawo czasem trochę "spóźnić się" z odpowiedzią. Teraz poszedł sobie na spacer, na wpół obrażony, a ja... nie wiem, co myśleć. Czy faktycznie miał się o co obrażać i tak reagować ? Wiem, że dziś rano pokłócił się z kumplem (dość poważnie), ale rozmawiałam z nim o tym wcześniej, pocieszyłam, uspokoiłam i chyba było ok. Może jednak nie do końca nasza rozmowa poprawiła mu nastrój i próbował się w ten sposób wyżyć na mnie? Ech.

Pomocy , bo już sama nie wiem, czy to TŻ przesadza, czy może wina leży po mojej stronie. Naprawdę mi na nim zależy i nie chciałabym go stracić, czy tracić nerwy przez takie drobnostki. Przecież GG to nie wszystko!
Nie wiem jednak, jak mu to wytłumaczyć, bo czegokolwiek nie powiem - wszystko zaraz neguje i odwraca kota ogonem, mówiąc, że to moja wina, że nie staram się, nie angazuję, olewam... Co robić? Jak rozmawiać?
kolejny związek przez gg
Skoro rzadko się widzicie, to może warto zainwestować w jakiś dobry abonament czy pre-paid, w niektórych sieciach są opcje "darmowy numer", wykupcie sobie i dzwońcie. Albo pogadajcie godzinę dziennie na skype.
A poza tym masz faceta dziecko, bo niby ma 23 lata, ale jest kompletnie niedojrzały.
cerveza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-09, 19:58   #29
arcydiablica
Raczkowanie
 
Avatar arcydiablica
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: pomorskie, Gdynia.
Wiadomości: 87
Dot.: Przesadza(m) ?

Cytat:
Napisane przez cerveza Pokaż wiadomość
kolejny związek przez gg
Skoro rzadko się widzicie, to może warto zainwestować w jakiś dobry abonament czy pre-paid, w niektórych sieciach są opcje "darmowy numer", wykupcie sobie i dzwońcie. Albo pogadajcie godzinę dziennie na skype.
A poza tym masz faceta dziecko, bo niby ma 23 lata, ale jest kompletnie niedojrzały.
To nie tak, że jesteśmy bardzo od siebie oddaleni - mieszkamy praktycznie w jednym mieście, tyle, że widujemy się po prostu ok...2, 3 dni w tygodniu. To znowuż nie tak rzadko; związkiem "przez gg" bym tego nie nazwała.
Po prostu obydwoje spędzamy dużo czasu przed komputerem (szkoła/praca - grafika komputerowa) i mamy możliwość częstego pisania.
__________________
"Trzyma w rękach wróbelka ze złamanym skrzydłem,
własne pieniądze na podróż daleką i długą,
tasak do mięsa, kompres i kieliszek czystej.
Dokąd tak biegnie, czy nie jest zmęczona.
Ależ nie, tylko trochę, bardzo, nic nie szkodzi..."


_________

cząstka mnie.
arcydiablica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-09, 20:00   #30
cerveza
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 495
Dot.: Przesadza(m) ?

Cytat:
Napisane przez arcydiablica Pokaż wiadomość
To nie tak, że jesteśmy bardzo od siebie oddaleni - mieszkamy praktycznie w jednym mieście, tyle, że widujemy się po prostu ok...2, 3 dni w tygodniu. To znowuż nie tak rzadko; związkiem "przez gg" bym tego nie nazwała.
Po prostu obydwoje spędzamy dużo czasu przed komputerem (szkoła/praca - grafika komputerowa) i mamy możliwość częstego pisania.
Ale pisanie Wam nie służy, więc moim zdaniem najlepiej z niego zrezygnować.
cerveza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:28.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.