hepl - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-04-10, 11:15   #1
matti3
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 3

hepl


hej....wiem jest to forum dla kobiet,jednak mam problem przez kobiete i wasze rady beda dla mnie bezcenne,mam nadzieje,ze pomozecie.
Sprawa jest troche skomplikowana.4 lata temu poslubilem pewna kobiete,zalezalo mi na niej,jednak po roku malzenstwa rozwiedlismy sie za porozumieniem stron.Wspolne mieszkanie przeroslo nas,mielismy rozne poglady na zycie,jednym slowem-nie to czego oczekiwalismy.O rozwodzie zadecydowal rozsadek,bo nawet w dniu rozwodu czulem,ze kocham te kobiete.Bardzo przezylem emocjonalnie to rozstanie,pol roku zylem jak w marazmie.Wtedy poznalem Marike-kolezanka pocieszycielka.Nasza przyjazn powoli sie rozwijala,ona jest zupelnym przeciwienstwem mojej eks-zony.Od 2 lat mieszkamy razem.Dogadujemy sie dobrze,poglady tez mam podobne,w lozku tez idealne dopasowanie,jednak niepokoi mnie zachowanie Mariki.Jest to typ kobiety karierowiczki,ale na skroty.Jakis rok temu przez przypadek trafilem na jej koresponadencje mailowa z jakims typem pracujacym w koncernie BMW.Zwiarzala mu sie z naszych problemow-bardzo wyolbrzymionych przez nia. Pan z BMW nie kryl swoich zamiarow do Mariki.Duzo jej obiecywal itp.,ona tez slodzila mu.Byly tez tam konkretne terminy spotkan-randek.Nie jestem w stanie zweryfikowac czy ona sie z nim spotykala czy tylko rozmawili.Poprosilem Marike o wyjasnienie tej korespondencji.Bagatelizo wala sprawa-rowniez nie dopytywalem sie wiecej. Postawowiem wyluzowac. Maile sie skonczyly,w kazdym badz razie uspokoilo sie,postanowilem zapomniec o incydencie. Jakis czas pozniej do Mariki zaczal wydzwaniac syn jej szefa-Marek. Nie przeszkadzalo mi to do pewnego momentu.Bylismy razem w restauracji,gdy zadzwonil do niej Marek.Zapytal gdzie jest?Ona odpowiedziala,ze u kolezanki. Troche zdziwilem sie ,zrozumialem,ze cos ukrywa,jednak rozsadek wzial gore.Postanowilem blizej sie przyjrzec tej znajomosci z Markiem. Jednak tydzien pozniej sytuacja sie powtorzyla,bylismy razem,Marek dzwoni-pyta gdzie jest?Ona-z kolezanka na zakupach.....Nie moglem tego zbagatelizowac,bo to co robi jest nie fair.Nawet nie miala wytlumaczenia, poprosilem delikatnie o zakonczenie znajomosci z Markiem,bo zaczyna mnie to irytowac. Na jej nieszczescie pewnego dnia zostawila komorke w domu.Dzwonil Marek-odebralem.Niesamowicie sie zdziwil slyszac moj glos.Nie powiedzilem jej o tym.Po tym incydencie Marek przestal dzwonic.Na szczescie Marika zmienila prace.....nie wiedzilem,ze jej nowy szef jest kobieciarzem.Wkrotce potem Marika zaczela odbierac telefony od szefa.Pytal,jak sie podoba nowa praca itp....w kazdym badz razie nic zlego.Nie podejrzewalem,ze ich znajomosc tak dobrze sie rozwinie.Do tego stopnia,ze szef zaczal zdradzac jej plany firmy.Oczywiscie, obiecywal jej awans.....miala byc jego prywatna sekretarka .....w tym problem,ze w tej firmie nie bylo tej posady,szef obiecal jej zadopotowac pomieszczenie i zrobic biuro dla niej.Kazal jej nawet zrobic specjalistyczny kurs,ktory miala pokryc z wlasnej kieszeni,nie musze ukrywac,ze cholernie drogi kurs.Rozmawilam z Markia o zamiarach szefa,ze to wszystko to aluzja.Zrobilem wywiad na temat tego pana Szefa.Ma opinie kobieciarza,ktory zadnej nie przepusci.Probowalem tlumaczyc Marice,jednak ona zachowywala sie jak niespelna rozumu.Ufala temu facetowi ponad wszystko.Zaczalem czuc,ze moje zycie poraz 2 sie wali,bo ile mozna walczyc.Nie tak chyba powinien wygladac normalny zwiazek???Marika czasmi gdy jest bardzo duzo pracy musi zostac na noc w pracy(tak ma w kontrakcie)nie zdarza sie to czesto. Pewnego dnia powiedzila,ze ktos zachorowal i musi isc na nocke.Bardzo nie lubilem tych"nocek",ale coz musialem to zaakceptowac. Zwykle przygotowanie do pracy zajmuja jej ok 40 minut,tym razem ok 2 godzin. Zaczela depilowac wszytsko, lacznie ze wzgorkiem lonowym(????).Tego wieczoru jakos dziwnie sie jej nie spieszylo do pracy,powinna tam byc wedlug grafiku nocek o 21.Powiedziala,ze jesli kogos zastepuje to nie obowiazuja ja szytwne godziny.....Wyszla bez pospiechu o 22.....Obiecala zadzwonic jak dotrze do pracy.Nie zadzwonila.Ok,w takim razie ja zadzwonie-pomyslalem.W 5 probach wkoncu odebrala telefon.Powiedziala,ze zajeta jest i zapomniala.Cos nie dawalo mi spokoju.Nie moglem spac.O 1 w nocy dzwonie,jednak komorka jej jest wylaczona..Leze w lozku i tysiac mysli krazy mi po glowie,wkoncu postaniowilem pojechac do niej do pracy,byla 4 rano.Zajezdzam,okazuje sie,ze jej auta nie ma na parkingu!!!!Objechalem wszytskie mozliwe miejsca parkingowe.Na 100% nie bylo jej auta.Nogi mi sie ugiely,ale postanowilem nie dramatyzowac.Zadzwonilem do niej do pracy na stacjonarny i poprosilem o rozmowe .Osoba ,ktora odebrala telefon powiedziala,ze nie ma i niebylo jej w pracy na noc,ona powinna zaczac prace normalnie rano!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!Juz chyba nie pozostalo mi nic innego jak zaakceptowac fakt.Znalazla oczywiscie dosc wiarygodna wymowke.Malo co sie nie rozstalismy.Zalezalo mi na niej i nie chcialem zrobic kroku,ktorego bede potem zalowal,tym bardziej ,ze za reke nie zlapalem.Nie mniej ta sytuacja powaznie nadszarpnela moja zaufanie do niej.Od tamtego incydentu minelo 8miesiecy.Marika zrozumiala,ze miarka sie przebrala,jednak nie mam do niej 100% zaufania.Starala sie byc dobra dla mnie,szybko sie rany zagoily.....az do wczorajszego wieczoru.Poszlismy do pubu.Marika nie byla w humorze, nawet nie wiem dlaczego.Zostalem wewnatrz,ona wyszla na dwor.Po chwili dolaczylem do niej,byla w trakcie rozmowy telefoniczniej z jakims facetem.Stanalem przy niej jedank- ona nie dostrzegla mojej obecnosci. Widac bylo,ze ta rozmowa sprawia jej przyjemnosc widac,ze sie znaja czas dluzszy. Podobno nie mielismy miec przed soba tajemnic.......Zapytalem o ta tajemnicza osobe z ktora rozmawiala.Odpowiedzila:N ie Twoja sprawa........Oscentacyjn ie zmienila haslo dostepowe w telefonie.Nie wiem,co o tym myslec.Od wczoraj mamy ciche dni.
Mam w pracy kolezanke.Pracujemy razem od pol roku.Jestem nia zafascynowany.Jest to 100% moj ideal.Dowiedzilem sie od jej kolezanki,ze ona jest we mnie zakochana.Poglady tez mamy podobne.Czuje do niej cos niesamowitego.Jest mi tak bardzo bliska,chodz nasze kontakty sa tylko oficjalne.Nie ukrywam,ze czesto sni mi sie po nocach.Mam niesamowity problem.Nie wiem czy byc z Marika i ratowac ten zwiazek,bo w gruncie rzeczy nie jest zly,poza tymi incydentami ktore opisam czy rzucic sie w wir szalenstwa.Kazde odpowiedz jest dla mnie cenna.Dzieki
matti3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-13, 11:55   #2
dysia77
Zadomowienie
 
Avatar dysia77
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 1 880
Dot.: hepl

Cytat:
Napisane przez matti3 Pokaż wiadomość
hej....wiem jest to forum dla kobiet,jednak mam problem przez kobiete i wasze rady beda dla mnie bezcenne,mam nadzieje,ze pomozecie.
Sprawa jest troche skomplikowana.4 lata temu poslubilem pewna kobiete,zalezalo mi na niej,jednak po roku malzenstwa rozwiedlismy sie za porozumieniem stron.Wspolne mieszkanie przeroslo nas,mielismy rozne poglady na zycie,jednym slowem-nie to czego oczekiwalismy.O rozwodzie zadecydowal rozsadek,bo nawet w dniu rozwodu czulem,ze kocham te kobiete.Bardzo przezylem emocjonalnie to rozstanie,pol roku zylem jak w marazmie.Wtedy poznalem Marike-kolezanka pocieszycielka.Nasza przyjazn powoli sie rozwijala,ona jest zupelnym przeciwienstwem mojej eks-zony.Od 2 lat mieszkamy razem.Dogadujemy sie dobrze,poglady tez mam podobne,w lozku tez idealne dopasowanie,jednak niepokoi mnie zachowanie Mariki.Jest to typ kobiety karierowiczki,ale na skroty.Jakis rok temu przez przypadek trafilem na jej koresponadencje mailowa z jakims typem pracujacym w koncernie BMW.Zwiarzala mu sie z naszych problemow-bardzo wyolbrzymionych przez nia. Pan z BMW nie kryl swoich zamiarow do Mariki.Duzo jej obiecywal itp.,ona tez slodzila mu.Byly tez tam konkretne terminy spotkan-randek.Nie jestem w stanie zweryfikowac czy ona sie z nim spotykala czy tylko rozmawili.Poprosilem Marike o wyjasnienie tej korespondencji.Bagatelizo wala sprawa-rowniez nie dopytywalem sie wiecej. Postawowiem wyluzowac. Maile sie skonczyly,w kazdym badz razie uspokoilo sie,postanowilem zapomniec o incydencie. Jakis czas pozniej do Mariki zaczal wydzwaniac syn jej szefa-Marek. Nie przeszkadzalo mi to do pewnego momentu.Bylismy razem w restauracji,gdy zadzwonil do niej Marek.Zapytal gdzie jest?Ona odpowiedziala,ze u kolezanki. Troche zdziwilem sie ,zrozumialem,ze cos ukrywa,jednak rozsadek wzial gore.Postanowilem blizej sie przyjrzec tej znajomosci z Markiem. Jednak tydzien pozniej sytuacja sie powtorzyla,bylismy razem,Marek dzwoni-pyta gdzie jest?Ona-z kolezanka na zakupach.....Nie moglem tego zbagatelizowac,bo to co robi jest nie fair.Nawet nie miala wytlumaczenia, poprosilem delikatnie o zakonczenie znajomosci z Markiem,bo zaczyna mnie to irytowac. Na jej nieszczescie pewnego dnia zostawila komorke w domu.Dzwonil Marek-odebralem.Niesamowicie sie zdziwil slyszac moj glos.Nie powiedzilem jej o tym.Po tym incydencie Marek przestal dzwonic.Na szczescie Marika zmienila prace.....nie wiedzilem,ze jej nowy szef jest kobieciarzem.Wkrotce potem Marika zaczela odbierac telefony od szefa.Pytal,jak sie podoba nowa praca itp....w kazdym badz razie nic zlego.Nie podejrzewalem,ze ich znajomosc tak dobrze sie rozwinie.Do tego stopnia,ze szef zaczal zdradzac jej plany firmy.Oczywiscie, obiecywal jej awans.....miala byc jego prywatna sekretarka .....w tym problem,ze w tej firmie nie bylo tej posady,szef obiecal jej zadopotowac pomieszczenie i zrobic biuro dla niej.Kazal jej nawet zrobic specjalistyczny kurs,ktory miala pokryc z wlasnej kieszeni,nie musze ukrywac,ze cholernie drogi kurs.Rozmawilam z Markia o zamiarach szefa,ze to wszystko to aluzja.Zrobilem wywiad na temat tego pana Szefa.Ma opinie kobieciarza,ktory zadnej nie przepusci.Probowalem tlumaczyc Marice,jednak ona zachowywala sie jak niespelna rozumu.Ufala temu facetowi ponad wszystko.Zaczalem czuc,ze moje zycie poraz 2 sie wali,bo ile mozna walczyc.Nie tak chyba powinien wygladac normalny zwiazek???Marika czasmi gdy jest bardzo duzo pracy musi zostac na noc w pracy(tak ma w kontrakcie)nie zdarza sie to czesto. Pewnego dnia powiedzila,ze ktos zachorowal i musi isc na nocke.Bardzo nie lubilem tych"nocek",ale coz musialem to zaakceptowac. Zwykle przygotowanie do pracy zajmuja jej ok 40 minut,tym razem ok 2 godzin. Zaczela depilowac wszytsko, lacznie ze wzgorkiem lonowym(????).Tego wieczoru jakos dziwnie sie jej nie spieszylo do pracy,powinna tam byc wedlug grafiku nocek o 21.Powiedziala,ze jesli kogos zastepuje to nie obowiazuja ja szytwne godziny.....Wyszla bez pospiechu o 22.....Obiecala zadzwonic jak dotrze do pracy.Nie zadzwonila.Ok,w takim razie ja zadzwonie-pomyslalem.W 5 probach wkoncu odebrala telefon.Powiedziala,ze zajeta jest i zapomniala.Cos nie dawalo mi spokoju.Nie moglem spac.O 1 w nocy dzwonie,jednak komorka jej jest wylaczona..Leze w lozku i tysiac mysli krazy mi po glowie,wkoncu postaniowilem pojechac do niej do pracy,byla 4 rano.Zajezdzam,okazuje sie,ze jej auta nie ma na parkingu!!!!Objechalem wszytskie mozliwe miejsca parkingowe.Na 100% nie bylo jej auta.Nogi mi sie ugiely,ale postanowilem nie dramatyzowac.Zadzwonilem do niej do pracy na stacjonarny i poprosilem o rozmowe .Osoba ,ktora odebrala telefon powiedziala,ze nie ma i niebylo jej w pracy na noc,ona powinna zaczac prace normalnie rano!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!Juz chyba nie pozostalo mi nic innego jak zaakceptowac fakt.Znalazla oczywiscie dosc wiarygodna wymowke.Malo co sie nie rozstalismy.Zalezalo mi na niej i nie chcialem zrobic kroku,ktorego bede potem zalowal,tym bardziej ,ze za reke nie zlapalem.Nie mniej ta sytuacja powaznie nadszarpnela moja zaufanie do niej.Od tamtego incydentu minelo 8miesiecy.Marika zrozumiala,ze miarka sie przebrala,jednak nie mam do niej 100% zaufania.Starala sie byc dobra dla mnie,szybko sie rany zagoily.....az do wczorajszego wieczoru.Poszlismy do pubu.Marika nie byla w humorze, nawet nie wiem dlaczego.Zostalem wewnatrz,ona wyszla na dwor.Po chwili dolaczylem do niej,byla w trakcie rozmowy telefoniczniej z jakims facetem.Stanalem przy niej jedank- ona nie dostrzegla mojej obecnosci. Widac bylo,ze ta rozmowa sprawia jej przyjemnosc widac,ze sie znaja czas dluzszy. Podobno nie mielismy miec przed soba tajemnic.......Zapytalem o ta tajemnicza osobe z ktora rozmawiala.Odpowiedzila:N ie Twoja sprawa........Oscentacyjn ie zmienila haslo dostepowe w telefonie.Nie wiem,co o tym myslec.Od wczoraj mamy ciche dni.
Mam w pracy kolezanke.Pracujemy razem od pol roku.Jestem nia zafascynowany.Jest to 100% moj ideal.Dowiedzilem sie od jej kolezanki,ze ona jest we mnie zakochana.Poglady tez mamy podobne.Czuje do niej cos niesamowitego.Jest mi tak bardzo bliska,chodz nasze kontakty sa tylko oficjalne.Nie ukrywam,ze czesto sni mi sie po nocach.Mam niesamowity problem.Nie wiem czy byc z Marika i ratowac ten zwiazek,bo w gruncie rzeczy nie jest zly,poza tymi incydentami ktore opisam czy rzucic sie w wir szalenstwa.Kazde odpowiedz jest dla mnie cenna.Dzieki
zachowuję dla potomnych w razie "W"

a teraz do rzeczy....

o matko i córko....
chłopie, ja nie rozumiem, co Cię przy niej trzyma, przy tej całej Marice
a może wiem w sumie....
pewnie to samo, co przyciąga do niej tych wszystkich facetów, może ona na tą swoją "karierę" musi zapracować inaczej niż większość, a że robi to całkiem nieźle to czasem musi zarywać nocki...

albo jesteś naiwny albo ślepy (możesz wybrać)

a co do tej koleżanki z pracy, to z Mariką tez podobnie się zaczynało, z tego co pisałeś, też miała być 100% ideałem, stworzonym dla Ciebie

może nabierz nieco więcej dystansu i zanim się mocno zaangażujesz po prostu postaraj się jak nawięcej poznać tą druga osobę a dopiero potem zastanów się, czy to jest na pewno WŁAŚNIE TEN IDEAŁ, stworzony specjalnie dla Ciebie.
powodzenia

Edytowane przez dysia77
Czas edycji: 2011-04-14 o 09:49
dysia77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-13, 19:09   #3
jenta
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 577
Dot.: hepl

Kobieta Cie robi w balona i nawet niespecjalnie sie z tym kryje, a Ty tylko "akceptujesz fakt". Podejrzewam ze nawet jakbys ja przylapal naga z jakims facetem, to dalbys sie przekonac, ze tylko rozmawiali.
Ale jakie to ma znaczenie, skoro interesuje Cie juz jakas inna kobieta? Oby tylko nie przestala Cie szanowac, jak sie dowie jak sie dajesz wodzic za nos
jenta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-13, 19:15   #4
kenio26
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 890
Dot.: hepl

Chłopie i Ty się jeszcze pytasz?Jestem w szoku,powinieneś jak dla mnie skończyć z Mariką i zastanowić się czy w ogóle jesteś gotowy na związek.Bo jak dla mnie szybko się zakochujesz,ale tak naprawdę to szukasz miłości u nieodpowiednich kobiet (żona, Marika),żeby z nową koleżanką nie skończyło się jak zawsze....
__________________
Jestem kobietą,a w nicku nie jest podany mój wiek()

Odwyk kosmetyczny od jutra
kenio26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-16, 21:32   #5
gabriellao0
Zakorzenienie
 
Avatar gabriellao0
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 900
Dot.: hepl

ojjjjjjjjjjj
jak tak czytam o tej Marice? to albo naprawdę i bez obrazy, jesteś ślepy albo głupi albo tak naiwny
zostaw tą 'panią' póki jeszcze nie śmieje się z Ciebie 'całe miasto'

co do koleżanki z z pracy to .... umówić się na kawę nie grzech,
poznaj i zobacz co będzie

tak czy siak powodzenia
gabriellao0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-16, 21:39   #6
katusia107
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Podkarpacie :)
Wiadomości: 36
Dot.: hepl

tą Marike... sytuacja jest skomplikowana lepiej sie rozstancie a co do tej kolezanki przeczekaj, nie śpiesz sie z niczym poznasz ja lepiej wtedy sie moze okazac ze to ta jedyna... masz juz za soba nie udane związki sam wiesz jak sie skonczyly... nabierz dystansu do siebie i poznanych kobiet
__________________
Mogę być pierwszą lub ostatnią, ale NIGDY jedną z wielu...
katusia107 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:29.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.