Z facetmi jakich zawodów nie umówiłybyście się na randke.

[podwodniak]

Niektóre kobiety nie umówiłyby sie z meżczyzną, który zarabia mniej niż one.
A czy facet swoją pracą może odstraszych potencjalną partnerke?
Jakie to zawody?
Umówiłybyście sie na randke z kimś kto pracuje w MPO, albo jest technikiem seksyjnym (pracuje w prosektorium)?

[wsiowy_gupek]

Ogólnie chyba nie ma takiego zawodu, ALE nie umówiłabym się np ze śmieciarzem(jakoś tylko ten zawód mi teraz przychodzi do głowy)gdyby podrywał mnie/zapraszał na randkę będąc w pracy
Bo gdybym poznała chłopaka np na imprezie i powiedział mi, że jest śmieciarzem, a byłby spoko, to no trudno. Zawód nie jest najważniejszy i da się go zmienić jakby co

[cerveza]

Napisane przez podwodniak

Niektóre kobiety nie umówiłyby sie z meżczyzną, który zarabia mniej niż one.
A czy facet swoją pracą może odstraszych potencjalną partnerke?
Jakie to zawody?
Umówiłybyście sie na randke z kimś kto pracuje w MPO, albo jest technikiem seksyjnym (pracuje w prosektorium)?

Żadna praca nie hańbi. Permanentne bezrobocie chyba bardziej odstrasza.
Raczej nie oceniam ludzi przez pryzmat ich pracy. Jeśli mężczyzna by mi się podobał, imponował inteligencją, pasjami i poglądami podobnymi do moich - czemu nie.

Natomiast nie związałabym się z :
- żołnierzem (nie zniosłabym myśli, że w każdej chwili może być wysłany na misję setki kilometrów od domu i niepewności, czy w ogóle z niej wróci);
- kierowcą tira (bo najczęściej przebywa w ciągu tygodnia całkowicie poza domem);
- przedstawicielem podobnego typu zawodu (nie ma go często w domu lub wykonuje bardzo ryzykowne zadania).

[podwodniak]

Ja chce sie zatrudnić w firmie utylizującej szczątki zwierzece. Taką pracą moge odstraszać od siebie kobiety?

[andzia1989r]

Striptizer i prostytutek

[TmargoT]

Napisane przez podwodniak

Niektóre kobiety nie umówiłyby sie z meżczyzną, który zarabia mniej niż one.
A czy facet swoją pracą może odstraszych potencjalną partnerke?
Jakie to zawody?
Umówiłybyście sie na randke z kimś kto pracuje w MPO, albo jest technikiem seksyjnym (pracuje w prosektorium)?

nie umówiłambym się z patologiem , grabarzem i kionserwatorem zabytków
brzydze się wszystkim co stare (antyki,zzabytki ) i co wiąrze się ze śmiercią

[mm444]

Treść usunięta

[Chatul]

Napisane przez podwodniak

[...] albo jest technikiem seksyjnym (pracuje w prosektorium)?

Technik seksyjny? A nie sekcyjny?
Bo technik seksyjny pracujący w prosektorium nie miałby szansy na randkę ze mną

A tak na poważnie, to raczej nie umówiłabym się z kierowcą TIR-a itp. Generalnie z nikim, kto ma taką pracę, że wiecznie go nie ma. Nie dlatego, że mam coś przeciwko takim zawodom, ale dlatego, że nie wyobrażam sobie potem związku z kimś, kogo przez całe życie widzę tylko okazjonalnie...

[justloveme]

z żołnierzem.

[patbar]

Napisane przez wsiowy_gupek

Ogólnie chyba nie ma takiego zawodu, ALE nie umówiłabym się np ze śmieciarzem(jakoś tylko ten zawód mi teraz przychodzi do głowy)gdyby podrywał mnie/zapraszał na randkę będąc w pracy
Bo gdybym poznała chłopaka np na imprezie i powiedział mi, że jest śmieciarzem, a byłby spoko, to no trudno. Zawód nie jest najważniejszy i da się go zmienić jakby co

Pracuję w markecie. Przyjezdzaja do nas chłopaki wielką smieciarka Zabierają te wielkie smierdzące kontenery. Faaaajne chłopaki

Napisane przez andzia1989r

Striptizer i prostytutek

[desdemonik]

z kimkolwiek, kto - ujmę rzecz górnolotnie, bo w drodze do łózka już jestem - swoją pracą świadomie przyczynia się do śmierci - z żołnierzem, rzeźnikiem, policjantem, pracownikiem sektora zbrojeniowego itd

[Dziewucha]

Napisane przez podwodniak

albo jest technikiem seksyjnym (pracuje w prosektorium)?

Znam pana który pracuje w prosektorium i zawsze jak idę do mamy do pracy to przechodze obok i on czasami pali papierosy na zewnątrz to coś zagada, pośmieje się, żartuje. Naprawde fajny z niego człowiek, więc może najpierw warto kogoś poznać zanim sie wyda na niego "wyrok" patrząc przez pryzmat zawodu.
Chociaż jest jeden taki, w sumie nie wiem czy to zawód, ale to ci faceci którzy tańczą w klubach. Wszystko ale nie to.

[blekitne_niebo]

Z katem bym się na pewno nigdy w życiu nie umówiła I ze striptizerem i panem do towarzystwa

[TmargoT]

Napisane przez Dziewucha

Znam pana który pracuje w prosektorium i zawsze jak idę do mamy do pracy to przechodze obok i on czasami pali papierosy na zewnątrz to coś zagada, pośmieje się, żartuje. Naprawde fajny z niego człowiek, więc może najpierw warto kogoś poznać zanim sie wyda na niego "wyrok" patrząc przez pryzmat zawodu.
Chociaż jest jeden taki, w sumie nie wiem czy to zawód, ale to ci faceci którzy tańczą w klubach. Wszystko ale nie to.

nikt nie feruje wyroków i nie zarzuca mu bycia złym człowiekiem.
poprostu nie mogabym byc z kimś kto dotykał "śmierci"

[Noa_]

"pan lekkich obyczajów"
myśliwy
człowiek pracujący w ubojni
w ogóle zabijający zwierzęta (z takim nie dość ,żebym się nie umówiła to jeszcze )

Co do pracowników sekcyjnych - znam lekarza medycyny sądowej,który ma niemałe powodzenie, niezłe ciacho jest ale jak kilka dziewczyn nawiało, gdy się dowiedziało,czym się zajmuje. Póki co korzysta z życia i nie informuje kobiet czym dokładnie się zajmuje, a tylko ,że jest lekarzem

[blekitne_niebo]

Napisane przez TmargoT

nikt nie feruje wyroków i nie zarzuca mu bycia złym człowiekiem.
poprostu nie mogabym byc z kimś kto dotykał "śmierci"

Czyli lekarz też odpada? Czy dla niego jest jeszcze nadzieja, bo nie każdy jego pacjent umiera?

[nadia_9o]

Nie umówiłabym się z facetem, który jest:
- kierowcą zawodowym (kierowca tira, kurier itp.) - mam w rodzinie takiego i to na dobre nie wychodzi, za dużo czasu poza domem.
- żołnierzem, marynarzem itp. - też rzadko bywają w domu
- kolejarzem (ale to z powodu niemiłych doświadczeń )
Poza tym nie mam żadnych uprzedzeń... ważne, żeby mieć pracę. W końcu nawet wspomniany śmieciarz, jest normalnym człowiekiem po pracy.

[Elfir]

Napisane przez cerveza

Natomiast nie związałabym się z :
- żołnierzem (nie zniosłabym myśli, że w każdej chwili może być wysłany na misję setki kilometrów od domu i niepewności, czy w ogóle z niej wróci);
- kierowcą tira (bo najczęściej przebywa w ciągu tygodnia całkowicie poza domem);
- przedstawicielem podobnego typu zawodu (nie ma go często w domu lub wykonuje bardzo ryzykowne zadania).

Ja bym się nie związała z żołnierzem zawodowym z powodu jego szkolenia. Miałam do czynienia w pracy z wojskowymi i uważam, że mają pewne skrzywienie psychiczne związane z wpojeniem bezrefleksyjnego słuchania rozkazów i dyscypliny. Mój TŻ też miewa klientów byłych wojskowych czy policjantów i wierzcie, to da się wyczuć w tym jak odnoszą się do innych ludzi czy w ogóle do życia.
No i rzeczywiście praca, w której facet spędza więcej czasu niż ze mną, jest też bez sensu. Ja chce stworzyć związek a nie założyć hotel z usługami seksualnymi.

No i fakt, striptizer, aktor porno czy żigolak też odpada.

[podwodniak]

A z męską gejowską prostytutką?
Słyszałem o takim przypadku.
Koleś jest heteroseksualny, ma dziewczyne, ale uprawia seks z gejami dla pieniędzy i jego dziewczyna to akceptuje.
A wy byście zaakceptowały?

Napisane przez Chatul

Technik seksyjny? A nie sekcyjny?

Głodnemu chlem na myśli.

[Lea_ny]

Napisane przez Noa_

"pan lekkich obyczajów"
myśliwy
człowiek pracujący w ubojni
w ogóle zabijający zwierzęta (z takim nie dość ,żebym się nie umówiła to jeszcze )

Ja tak samo.

Napisane przez podwodniak

Ja chce sie zatrudnić w firmie utylizującej szczątki zwierzece. Taką pracą moge odstraszać od siebie kobiety?

Rozumiem, że chodzi Ci o pracę dla jakiejś firmy współpracującej z lecznicami weterynaryjnej, która zabiera zmarłe zwierzęta?
Pewnie na początku poczułabym się dosyć nieswojo, ale jeśli byłbyś fajnym facetem, to Twój zawód nie byłby przeszkodą do spotykania się z Tobą. O ile w takiej pracy pozostałbyś normalny - bo znałam kiedyś faceta, który pracował w zakładzie pogrzebowym i uwielbiał opowiadać przy obiedzie o rozkładających się zwłokach (a po jakimś czasie odkąd spotkałam go po raz ostatni, zobaczyłam go w "Rozmowach w toku" opowiadającego, że nie umie zbudować związku, bo kobiety kojarzą mu się ze zwłokami, którymi się zajmuje ).

Napisane przez Elfir

Miałam do czynienia w pracy z wojskowymi i uważam, że mają pewne skrzywienie psychiczne związane z wpojeniem bezrefleksyjnego słuchania rozkazów i dyscypliny.

Zdarzają się wyjątki - mój były był żołnierzem zawodowym i słuchanie rozkazów oraz dyscyplina, to było ostatnie co go obchodziło... generalnie przerażało mnie to, że ktoś taki jest żołnierzem.

[hecate]

Ciezko stwierdzic bo nie patrze na ludzi poprzez pryzmat ich pracy. Dodatkowo, nigdy nie bylam w zadnej ekstremalnej sytuacji, ze jakikolwiek moj byly zajmowal jakies bardzo niebezpieczne stanowisko (zolniez zawodowy itp) lub uznawane za prace bardzo... podstawowa (wspomniane MPO).
Nie wiem jakbym sie zachowala poznajac swietnego mezczyzne, randkujac i dowiadujac sie, ze pracuje dla MPO. Zwyczajnie - nie wiem. Pewnie zalezalaloby od czlowieka, mojego zaangazowania i pewnie innych czynnikow.
Ciezko by mi bylo z kierowca TIRa - zamartwialabym sie i tesknila.

Lubie ludzi ambitnych bo sama mam jasno sprecyzowany plan, co chcialabym osiagnac. Moj partner ma podobny poglad i wspieramy sie i motywujemy - fajnie czasem porozmawiac o pracy wiedzac, ze ta druga osoba rozumie o czym mowisz, moze doradzic, wymienic sie doswiadczeniem bo ma go np wiecej.
Pewnie troche by mi brakowalo mozliwosci prowadzenia takich rozmow.

Z meska prostytutka bym sie nie umowila. Tu kategoryczne nie.

[LostInTranslation]

Napisane przez podwodniak

A z męską gejowską prostytutką?
Słyszałem o takim przypadku.
Koleś jest heteroseksualny, ma dziewczyne, ale uprawia seks z gejami dla pieniędzy i jego dziewczyna to akceptuje.
A wy byście zaakceptowały?

W żadnym wypadku bym czegoś takiego nie zaakceptowała.

A nie umówiłabym się z facetem, którego praca związana jest z zabijaniem zwierząt.

[Deleteee]

najgorzej by było gdyby byl to człowiek bez ambicji i zawodu, a po za tym:
-duchowny
- wszelkie usługi pogrzebowe typu grabarz, chciałbym wieść szczęśliwe zycie a dala od tego typu klimatów
-i biorac po d uwage ze nie jest to praca przejsciowa tylko na stale - robotnik od budowlanego do hydraulika i tego typu rzeczy
-alfons
- POLSKI wojskowy typu 'szeregowy', ale przyznajcie dziewczyny ze jakbyscie spotkały jakiegoś przystojnego oficera, albo goscia z marynarki to byscie sie nie zastanowiły.
- wszelkie prace w ubojni, smieciarz praca w markecie mogą być o ile ktoś ma ambicje i nie nastawia sie ze bedzie pracowal tak do konca życia a ta praca jest tylko po to by zarobić.

[little.b.blue]

Napisane przez Elfir

Ja bym się nie związała z żołnierzem zawodowym z powodu jego szkolenia. Miałam do czynienia w pracy z wojskowymi i uważam, że mają pewne skrzywienie psychiczne związane z wpojeniem bezrefleksyjnego słuchania rozkazów i dyscypliny. Mój TŻ też miewa klientów byłych wojskowych czy policjantów i wierzcie, to da się wyczuć w tym jak odnoszą się do innych ludzi czy w ogóle do życia.
No i rzeczywiście praca, w której facet spędza więcej czasu niż ze mną, jest też bez sensu. Ja chce stworzyć związek a nie założyć hotel z usługami seksualnymi.

No i fakt, striptizer, aktor porno czy żigolak też odpada.

Zgadzam się w całej rozciągłości. Miałam takiego despotę w domu (tatuś policjant). W życiu bym się z kimś takim nie związała.

[liniaspecjalna]

z alfonsem

[podwodniak]

Napisane przez Lea_ny

Rozumiem, że chodzi Ci o pracę dla jakiejś firmy współpracującej z lecznicami weterynaryjnej, która zabiera zmarłe zwierzęta?
Pewnie na początku poczułabym się dosyć nieswojo, ale jeśli byłbyś fajnym facetem, to Twój zawód nie byłby przeszkodą do spotykania się z Tobą. O ile w takiej pracy pozostałbyś normalny - bo znałam kiedyś faceta, który pracował w zakładzie pogrzebowym i uwielbiał opowiadać przy obiedzie o rozkładających się zwłokach (a po jakimś czasie odkąd spotkałam go po raz ostatni, zobaczyłam go w "Rozmowach w toku" opowiadającego, że nie umie zbudować związku, bo kobiety kojarzą mu się ze zwłokami, którymi się zajmuje ).

Czyli nie przeszkadzałoby Ci, że rozpuszcza zwierzęce szczątki w kwasie?

[idetamgdzieide]

Napisane przez podwodniak

A z męską gejowską prostytutką?

Z prostytutka nie... Ale chwila, z gejowska, mowisz? Och, to zupelnie zmienia postac rzeczy!

[_chocolate]

Pierwsze co mi przychodzi na myśl: aktor, pilot, rzeźnik.
"Za mundurem panny sznurem"...Co tyle dziewczyn wymienia żołnierza? Przynajmniej ma ten plus, że po ślubie mieszkanie się dostaje

[thesmiths]

z pewnoscia z nikim, ktorego zawod zwiazany jest z robieniem krzywdy innym.
a takze, nie ukrywam, chyba nie mialabym oczym rozmawiac (zawsze moge sie mylic) z chlopakiem z mpo. nie chodzi tu konkretnie o zawod, ale raczej, tak jak pomysle, nie mam juz kontaktu z ludzmi z mojej podstawowki, ktorzy potem wybrali szkoly zawodowe.. smutne realia.nie chodzi mi o to, ze nie ma wsrod nich ludzi na poziomie dla zasady: edukacja rowna sie poziom, ale akurat wsrod moich bylych znajomych nie ma osob, ktore by imponowaly mi intelektualnie.
ale mysle, ze nie umowilabym sie tez z zadnym yuppie.

[bezpaniki]

hmm jednak wydaje mi si e, że wszystko zależy od charakteru. Znam żołnierza zawodowego, który odbiega od wszelkch stereotypów [zasadniczość, musztra, tzw "zimny chów"], a spędził na misjach około 10 lat, ma rodzinę i dzieci. Równie dobrze działajacy wolontaryjnie, pełny zaangażowania lekarz na oddziale dziecięcej onkologii może bić własną żonę, więc nigdy nie ma reguły.
Chyba nie ma zawodu (a już na pewno nie ma takiego, do którego ktoś się przyznaje na pierwszych randkach), który mógłby mnie zrazić gdybym samym panem była zainteresowana.

Jeśli chodzi o wiązanie się za dłuższą metę, to faktycznie wszystkie zawody wymagające częstych rozstań i zaliczane do tych niebezpiecznych, choć wiadomo jak to w życiu bywa - nigdy nie mów nigdy
Na pewno gdyby się okazało, że facet zajmuje się: dilowaniem narkotykami, sutenerstwem, działalnością przestępczą, byłby skreślony. Nie zaliczam do tej grupy męskich prostytutek, panów do towarzystwa czy striptizerów.

Wiecie, że jest taki zawód, jak czyściciel szamb i oczyszczalni ścieków? swoją drogą pracownicy MPO zarabiają sporą kasę. Słyszałam też, że teraz nazywa się to enviremant consultant