% tłuszczu, wody, mięśni - interpretacja

[chocotoffeebananacoco]

Ponieważ na każdej stronie są zupełnie inne normy tłuszczu, wody itp. zupełnie nie wiem jak mam interpretować swoje wyniki.

Niepokoję się głównie dlatego, że ostatnio przytyłam prawie 1,5 kg a w ogóle nie zmieniałam sposobu żywienia, i wymiary też jakoś BARDZO mi sie nie zmieniły...

Wzrost: 162 cm
Waga: 49,3
% tłuszczu (mierzone na wadze, nie u lekarza) - 17, 5 %
% wody : 56 %
% mięśni : 40 %

Niestety nie wiem, jakie miałam wyniki przed tym "przytyciem" ale chciałam spytać, czy mam wszystko w porządku? Czy ta tkanka tłuszczowa nie jest za wysoka? Gdzieś słyszałam, że młoda kobieta (18-22) powinna mieć ok. 14 %... ;|

[Ninlil]

Tłuszcz masz jak najbardziej w normie. To będzie u Ciebie pewnie gdzieś około 8 kilogramów. Ja mam 165 cm wzrostu i norma u mnie jest od 12 do 30 %. Moze po prostu zatrzymujesz wode w ciele, ogranicz sól.
Poza tym waga w ciągu doby może sporo skakać.

[chocotoffeebananacoco]

zastanawiam się, czy ten przyrost wagi to może być tłuszcz wlaśnie a nie np. mięśnie.
codziennie jeżdżę ok. 40 minut na rowerze i jem dużo białka, dlatego obstawiałam mięśnie, ale skoro tłuszcz mam w normie, to chyba jeszcze mogę próbować go obniżyć?
głównie chodzi mi o pozbycie się tłuszczu z brzucha, dlatego próbuję stawiać na areoby.

[Ninlil]

albo przyrost tkanki mięśniowej albo nadmiar wody.Nie dowiesz się bez poprzednich pomiarów. Mozesz dalej spalać jeśli dobrze się czujesz. Tłuszczu raczej nie nabrałąś skoro ćwiczysz , i to w taki sposób. No, chyba , że po treningu objadasz się nad wyrost.
Aeroby to dobra droga na spalaniu

[chocotoffeebananacoco]

nie, zdecydowanie nie objadam się, jem 1500 kalorii dziennie
ten rower dołączyłam od ok. 2 tygodni, czy to możliwe, że tak szybko mi się wyrobiły mięśnie?
może jednak powinnam trochę mniej tego białka jeść?
nie mam nic przeciwko mięśniom, ale wolałabym uniknąć ich widocznego rozrostu w nogach, a jak waga będzie tak iść w górę to nie wiem, czy nie zaowocuje to "napuchnięciem" ich

[Ninlil]

Nic Ci nie "napuchnie" od 40 minut roweru dziennie, spokojna głowa Dwa tygodnie to nie dużo, ale wystarczająco żeby mięsnie trochę wzmocnic. Jeździj sobie na tym rowerze do woli, a białko jedz chociażby dlatego, że chcesz zgubić tłuszcz. Nie ma szans eby Ci się nogi jakoś widocznie " rozrosły". Ja stawiam na zatrzymanie wody w organizmie.
Pamiętaj, że mięsnie są cięższe od tłuszczu, i nawet jeśli schudniesz to Twoja waga moze być wyższa. Nie patrz na wagę tylko " na oko" po wyglądzie i samopoczuciu, bo tylko takie parametry są istotne. Waga jest zależna od wielu czynników, chociażby od grubości kości więc nie jest to żaden wyznacznik.

[chocotoffeebananacoco]

dzięki wielkie, uspokoiłaś mnie trochę
zastanawiam się tylko jaka może być przyczyna tego zatrzymania wody bo ono nastąpiło w ciągu tygodnia bez zmiany kaloryczności a jedynie zmiany proporcji żywienia (wywalenie węgli na rzecz białka) a ja w zasadzie nie solę.

[Ninlil]

Może za mało pijesz wody co jest niezbędne, może jesteś przed okresem, moze pijesz napoje z dużą zawartością soli, moze piłąś ostatnio alkohol. To wszystko ma wpływ na zatrzymanie wody nawet do dwóch dni.
Może po prostu jesz duzo więcej białka ale pijesz tyle samo ile piłaś przy jego mniejszej ilości. Przy zwiększeniu ilości białka musisz też zwiększyć ilość wody, koniecznie.

[chocotoffeebananacoco]

niestety jestem pod tym względem wzorowa - zero soli, zero alkoholu
zresztą myślałam, że właśnie alkohol odwadnia?
zastanawiam się też, czy przyczyna może leżeć w przyjmowaniu przeze mnie od ok. 3 tygodni leku antydepresyjnego Coaxil

[Ninlil]

Alkohol w połączeniu z solą zatrzymuje wodę.
Czy od czasu kiedy zwiększyłaś ilość białka pijesz więcej wody?


Co do leku- nie pomogę bo nie wiem

[chocotoffeebananacoco]

piję ok. 2 litrów dziennie, staram się nawet więcej ale już nie daję rady, a nie stosuję Dukana ani nic w tym stylu, więc 2 litry to chyba wystarczająco?

[Ninlil]

Ducan tez nie bez powodu zaznaczył, że trzeba pić duzo wody przy przyjmowaniu białka, i to dotyczy ogólnie odzywiania a nie tylko jego diety dwa litry to wystarczająco.
Proponuję zwazyć się za 3 dni i porównać wyniki z tymi które przedstawiłaś, jeśli to woda to problem zniknie, jeśli nie, to po prostu przybyło ci masy mięsniowej, masz złą dietkę albo ten lek tak na Ciebie działa. Nie widzę innych możliwości.

[chocotoffeebananacoco]

mam jeszcze pytanie, czy negatywne skutki może powodować jedzenie dużej ilości nabiału (twarogi 0%, twarożki naturalne, serki wiejskie lekkie)? głównie to jem jako białko, gdy przebywam w szkole, gdyż nie jestem w stanie wziac ze sobą kurczaka czy ryby

[Ninlil]

Nie sądzę. Ja się tak odzywiam od dawna i nic mi nigdy nie dolegało z tego powodu. W domu o ile to możliwe jedz ryby bo mają potrzebne na redukcji tłuszcze no i możesz sobie gotować do szkoły jajka na twardo. Tez mają bardzo dużo białka, szczególnie żółtko.

[chocotoffeebananacoco]

bardzo dziękuję za pomoc

[Ninlil]

Nie ma za co. Napisz po kolejnym wazeniu jak wyniki bo sama jestem ciekawa czy to faktycznie ta woda


Abstrahując-w ogóle jesz węglowodany?

[chocotoffeebananacoco]

trochę boję się, że to tak szybko nie zejdzie bo jak mówiłam przybyło "z powietrza" więc obstawiam wodę przez przyjmowanie coaxilu, zważę się za tydzień i jeśli nic nie zejdzie po kolejnym tygodniu diety to będę musiała skonsultować z lekarzem jego przyjmowanie.

węglowodany tak, ale w ograniczonych ilościach - owoce bardzo rzadko, warzywa - bez kukurydzy, dużej ilości marchewki, zielonego groszku, białej i czerwonej fasoli - zazwyczaj jem 4 kromki dziennie pełnoziarnistego chleba wysokobłonnikowego.

[Ninlil]

Mądrze Z lekami nie ma żartów.
Dodaj do diety jeszcze tłuszcze , najlepiej z ryb albo oliwę z oliwek, najlepiej na noc.

[chocotoffeebananacoco]

oliwę z oliwek używam codziennie łyżeczkę lub dwie, ryby jem ok 2 x w tygodniu, jadłabym więcej gdyby nie kaloryczność moich ulubionych (łosoś) i ich ceny...

generalnie to jestem trochę załamana, ponieważ nie jem żadnych mocno przetworzonych rzeczy, ćwiczę, ograniczam węglowodany i generalnie staram się maksymalnie, a moja waga nie spada już od dłuższego czasu a tylko jak widać rośnie...;P

[Ninlil]

Kocham łososia Mnie tez ceny ryb załamują.
W kazdym razie tłuszczu na pewno Ci nie przybyło, albo masz wodę która nie jest problemem bo szybko przejdzie albo przyrost mięsni, więc możesz się tylko z tego faktu cieszyć.

[chocotoffeebananacoco]

dlatego też chętnie dowiedziałabym się tego z jakiegoś bardzo dobrego narzędzia pomiarowego, może u dietetyka, bo nie wiem na ile mogę ufać mojej zwykłej wadze z Tech-Medu
Fakt przyrostu mięśni oczywiście jest pozytywny, tylko, że tak jak mówiłam czasem mam obawy co do tego, żeby nie zrobiły mi się zbyt widoczne na nogach, bo ja jednak z brzuchem mam problem, a nie z nimi.

[Ninlil]

Powtarzam, że zadne buły Ci się nie porobią,a brzucha nie spalisz inaczej jak aerobami. Wszystkie angazują nogi.

[pozytywna-wariatka]

Napisane przez chocotoffeebananacoco

mam jeszcze pytanie, czy negatywne skutki może powodować jedzenie dużej ilości nabiału (twarogi 0%, twarożki naturalne, serki wiejskie lekkie)? głównie to jem jako białko, gdy przebywam w szkole, gdyż nie jestem w stanie wziac ze sobą kurczaka czy ryby

Powiem Ci jako ciekawostkę, że nadmiar nabiału może zatrzymywać wodę podskórną, więc to może być to. Ja jak przegnę z twarogami to puchnę.

[chocotoffeebananacoco]

Ninlin dzięki, bo już zanim tu napisałam zastanawiałam się, czy nie zrezygnować z ćwiczeń, a polubiłam rower

pozytywna-wariatka hmm zagięłaś mnie tu mogłabym spróbować wprowadzić mniej serów a więcej ryb w tym tygodniu dopóki mam wolne od szkoły i zobaczyć czy będzie jakaś zmiana.

[Ninlil]

Napisane przez chocotoffeebananacoco

pozytywna-wariatka hmm zagięłaś mnie tu mogłabym spróbować wprowadzić mniej serów a więcej ryb w tym tygodniu dopóki mam wolne od szkoły i zobaczyć czy będzie jakaś zmiana.

No przeciez parokrotnie pisałam powyzej, ze przy dużej ilości białka trzeba pic więcej wody . Z tego włąśnie powodu, ze woda z toksynami i innymi świństwami zalega w organizmie i trzeba ją wypłukiwać pobudzając nerki do pracy.

[chocotoffeebananacoco]

no tak, tyle że ja piję wody sporo więc albo mam coś z nerkami, których nie badałam nigdy, więc nie wiem, albo to może być pokarmowa nietolerancja, albo inne rzeczy, które już wcześniej rozważałyśmy ;P

[pozytywna-wariatka]

Napisane przez Ninlil

No przeciez parokrotnie pisałam powyzej, ze przy dużej ilości białka trzeba pic więcej wody . Z tego włąśnie powodu, ze woda z toksynami i innymi świństwami zalega w organizmie i trzeba ją wypłukiwać pobudzając nerki do pracy.

Ale zatrzymywanie wody a podskórne zatrzymywanie wody to dwie osobne rzeczy i dlatego to napisałam.

[chocotoffeebananacoco]

mogłabyś sprecyzować na czym to dokładnie polega? bo w internecie nic konkretnego nie mogę znaleźć.

[Ninlil]

Rozumiem, w takim razie Cię przepraszam

[pozytywna-wariatka]

Normalnie np. przed okres woda zatrzymuje się we wszystkich albo w większości komórkach organizmu. Nie mam pojęcia, czemu akurat nabiał, ale czytałam gdzieś, że przy jego nadmiarze woda zatrzymuje się tylko w tkankach podskórnych i można to łatwo zaobserwować jak się ma cellulit bo powoduje jego znaczne uwypuklenie. Inaczej ciężko to zauważyć, ale czasem widać na wadze. ; )