Jak ubierać niemowlę na spacery?

[MadziA2010]

Witajcie, drogie Mamy
Mój synek Dominik ma 3,5 miesiąca. Ostatnio pogoda jest bardzo ładna. Juz sama nie wiem w co ubrac go, gdy jest 20-25 stopni. Wiem, ze najgorzej jest dziecko przegrzac. Ale nie wiem co zalozyc, zeby mu bylo w sam raz?? Dlatego prosze Was o porade, moze jestescie bardziej doswiadczone? Bo to moje pierwsze dziecko, a nie chce sluchac rad babc, ubierz cieplo,zeby tylko sie nie przeziebil. Pomozecie?

[dudipopka]

na dzisiejszą pogode------bluzeczka z krótkim rekawkiem
spodenki do kolan
coś na głowkę jeśli na słoneczku
skarpetki/bez jak bardzo gorąco

jesli usnie przykryć pieluchą tetrową

ciut chłodniej dorzucarz jakas bluzę i spodenki do kostek

moja jest lipcowa w 1 zestawie jezdziła jak miała 2 tygodnie tak było goraco

[Seona]

Napisane przez MadziA2010

Witajcie, drogie Mamy
Mój synek Dominik ma 3,5 miesiąca. Ostatnio pogoda jest bardzo ładna. Juz sama nie wiem w co ubrac go, gdy jest 20-25 stopni. Wiem, ze najgorzej jest dziecko przegrzac. Ale nie wiem co zalozyc, zeby mu bylo w sam raz?? Dlatego prosze Was o porade, moze jestescie bardziej doswiadczone? Bo to moje pierwsze dziecko, a nie chce sluchac rad babc, ubierz cieplo,zeby tylko sie nie przeziebil. Pomozecie?

W takie upalne dni to ja swojego maluszka ubierałam tylko w body, leciutką czapeczkę i cienkie skarpetki.

W razie czego miałam jakiś kaftanik, jakby się chłodniej zrobiło i spodenki. Ja zawsze w pełnym rynsztunku wychodziłam

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

ja przykrywam flanelą, jest gęściej tkana

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ja nawet skarpetek nie dawałam Bodziak z krótkim, coś na głowę (ale jeśli dziecko w gondoli + budka - nic na głowę, tam ciut goręcej niż na zewnątrz). Teraz - dla roczniaka - bodziak z krótkim, coś na głowę, rybaczki, skarpetki + sandałki.

[volvoc70]

Popieram dziewczyny, lekko ubierać. A prawdzać czy dziecku nie za chłodno/gorąco dotykając karku tudzież środka dłoni, paluszki u takiego malca zwykle są zimne.

[taszkin]

Faktycznie pogoda teraz taka, że można zwariować. Upał, a gdy słońce zajdzie i zawieje wiatr to dreszcz przechodzi Lekko, przewiewnie, ale trzeba pamiętać, że maluch ma pieluchę, która też grzeje. Ja w duże upały małej do wózka już nic nie zakładałam na tyłek, jak miała pieluchę.

[nowa_wizazystka]

Witam cie.Bardzo slusznie zauwazylas,ze dziecka nie nalezy przegrzewac,bo dostaje potowek.Jesli jest 20-25 stopni,to wiadomo,ze czapeczka obowiazkowo,kaftanik,swet erek,spioszki i przykryc cieplym kocykiem, o ile oczywiscie dziecko jest w wozku z buda.Na spod wozeczka koniecznie musisz polozyc rowniez cieply koc,bo wiadomo,ze od wozka bedzie ciagnelo.(sztuczne tworzywo).Nalezy pilnowac uszow,aby dziecku nie nawialo,bo nie wytrzymasz w nocy,jesli dziecko zachoruje na uszy.I raczej tak musisz jechac wozeczkiem,aby wiatr byl z przodu,zeby nie wiado do wozka.Zreszta sama dojdziesz do takich samych wnioskow,ale kto pyta,nie bladzi.Pozdrawiam.

[Asiuulka89]

Napisane przez nowa_wizazystka

Witam cie.Bardzo slusznie zauwazylas,ze dziecka nie nalezy przegrzewac,bo dostaje potowek.Jesli jest 20-25 stopni,to wiadomo,ze czapeczka obowiazkowo,kaftanik,sweterek,spiosz ki i przykryc cieplym kocykiem, o ile oczywiscie dziecko jest w wozku z buda.Na spod wozeczka koniecznie musisz polozyc rowniez cieply koc,bo wiadomo,ze od wozka bedzie ciagnelo.(sztuczne tworzywo).Nalezy pilnowac uszow,aby dziecku nie nawialo,bo nie wytrzymasz w nocy,jesli dziecko zachoruje na uszy.I raczej tak musisz jechac wozeczkiem,aby wiatr byl z przodu,zeby nie wiado do wozka.Zreszta sama dojdziesz do takich samych wnioskow,ale kto pyta,nie bladzi.Pozdrawiam.

O matko 20-25 stopni czapeczka obowiazkowo?? chyba kapelusik by chronic glowke od slonca.. i wlasnie to jest okropne dziecku w tej czapce to przeciez goraco jest.. cieply kocyk??? do tego spioszki i cweterek? ubierz sie tak prosze i przykryj cieplym kocykiem jestem ciekawa czy ci goraco nie ebdzie? i wlasnie to jestPRZEGRZEWANIE DZIECKAAA!!! w domu masz pewnie tak od 20-25 stopni i tez w domu nosi czapke?? ja jakos od poczatku malo zakladalam czapke i nigdy nie miala chorych uszkow.. padlam po Twoim wpisie ..

Dziecko ubiera sie tak jak siebie i tyle

[201607291951]

Napisane przez Asiuulka89

O matko 20-25 stopni czapeczka obowiazkowo?? chyba kapelusik by chronic glowke od slonca.. i wlasnie to jest okropne dziecku w tej czapce to przeciez goraco jest.. cieply kocyk??? do tego spioszki i cweterek? ubierz sie tak prosze i przykryj cieplym kocykiem jestem ciekawa czy ci goraco nie ebdzie? i wlasnie to jestPRZEGRZEWANIE DZIECKAAA!!! w domu masz pewnie tak od 20-25 stopni i tez w domu nosi czapke?? ja jakos od poczatku malo zakladalam czapke i nigdy nie miala chorych uszkow.. padlam po Twoim wpisie ..

Dziecko ubiera sie tak jak siebie i tyle

wiesz ile mam tak ubierających dzieci można spotkać ? wczoraj skwar ,normalnie lato u nas temp. 26 st. a dzieci w wózkach przykryte kocami maskara .

[GoodNight]

Napisane przez nowa_wizazystka

Witam cie.Bardzo slusznie zauwazylas,ze dziecka nie nalezy przegrzewac,bo dostaje potowek.Jesli jest 20-25 stopni,to wiadomo,ze czapeczka obowiazkowo,kaftanik,swet erek,spioszki i przykryc cieplym kocykiem, o ile oczywiscie dziecko jest w wozku z buda.Na spod wozeczka koniecznie musisz polozyc rowniez cieply koc,bo wiadomo,ze od wozka bedzie ciagnelo.(sztuczne tworzywo).Nalezy pilnowac uszow,aby dziecku nie nawialo,bo nie wytrzymasz w nocy,jesli dziecko zachoruje na uszy.I raczej tak musisz jechac wozeczkiem,aby wiatr byl z przodu,zeby nie wiado do wozka.Zreszta sama dojdziesz do takich samych wnioskow,ale kto pyta,nie bladzi.Pozdrawiam.

Padłam jak przeczytałam To ciekawa jestem jak musiałoby byc dziecko ubrane, zebys powiedziała, ze jest przegrzewane. Kaftanik, sweter, koc i 25 stopni...ludu.


Moj syn ma 5 miesiecy i tez mam troche dylematów wychodzac z nim na dwór. Ale jakos tam nam wychodzi. No ale powiedzcie mi, czapke nakładac? Czy kapelusik? Czy jak siedzi w wózku i i tak jest schowany od słonca to moze nic mu nie zakładac?
A i jeszcze, czym smarujecie buziaki dzieciakow? Macie cos godnego polecenia?

[Kasia.234]

Napisane przez GoodNight

Moj syn ma 5 miesiecy i tez mam troche dylematów wychodzac z nim na dwór. Ale jakos tam nam wychodzi. No ale powiedzcie mi, czapke nakładac? Czy kapelusik? Czy jak siedzi w wózku i i tak jest schowany od słonca to moze nic mu nie zakładac?
A i jeszcze, czym smarujecie buziaki dzieciakow? Macie cos godnego polecenia?

Czapke albo kapelusik jak wystawiasz na słońce, czyli najlepiej dziecku chodzącemu. Do wózka polecam parasolkę (wtedy dziecko juz bez czapeczki), chroni od słońca a jest przewiew, przy budce nie zawsze sie da zrobić przewiew. Sporo rodziców zapomina niestety o parasolce i widuję często dzieci wystawione twarzą do palącego słońca, nawet takie 2-3 miesięczne.

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Napisane przez Kasia.234

Czapke albo kapelusik jak wystawiasz na słońce, czyli najlepiej dziecku chodzącemu. Do wózka polecam parasolkę (wtedy dziecko juz bez czapeczki), chroni od słońca a jest przewiew, przy budce nie zawsze sie da zrobić przewiew. Sporo rodziców zapomina niestety o parasolce i widuję często dzieci wystawione twarzą do palącego słońca, nawet takie 2-3 miesięczne.

przez moją parasolkę słońce świeciło, więc poszła do kosza

wygodniejsza była buda i przekładana rączka w wózku

[Asiuulka89]

Napisane przez Katalin

wiesz ile mam tak ubierających dzieci można spotkać ? wczoraj skwar ,normalnie lato u nas temp. 26 st. a dzieci w wózkach przykryte kocami maskara .

wiem wczoraj rowniez widzialam ponad 30 stopni dziecko w nosidelku czapka i przykryte grubym kocem..

moje zdanie to lepiej dziecko przeziebic niz przegrzac

[dudipopka]

Napisane przez nowa_wizazystka

Witam cie.Bardzo slusznie zauwazylas,ze dziecka nie nalezy przegrzewac,bo dostaje potowek.Jesli jest 20-25 stopni,to wiadomo,ze czapeczka obowiazkowo,kaftanik,swet erek,spioszki i przykryc cieplym kocykiem, o ile oczywiscie dziecko jest w wozku z buda.Na spod wozeczka koniecznie musisz polozyc rowniez cieply koc,bo wiadomo,ze od wozka bedzie ciagnelo.(sztuczne tworzywo).Nalezy pilnowac uszow,aby dziecku nie nawialo,bo nie wytrzymasz w nocy,jesli dziecko zachoruje na uszy.I raczej tak musisz jechac wozeczkiem,aby wiatr byl z przodu,zeby nie wiado do wozka.Zreszta sama dojdziesz do takich samych wnioskow,ale kto pyta,nie bladzi.Pozdrawiam.

zastanowiłas sie co piszesz wogóle
dzieckozazwyczaj powinno (a nie musi) mieć jedną warstwę ubrania więcej niż dorosły

nawiane w uszy??

gratuluje naprawdę i mam pytanie jeśli przy 25 stopniach tak ubierasz dziecko TO JAK UBIERASZ JE W ZIMIE

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

ja "uwielbiam takie widoki--głęboki wózek buda postawiona ,dekiel od wózka obowiązkowy oraz gruby koc złożony tak ze nie widać dzieckaplus ten dekiel jest fabrycznie taki ze zasłania połowę budki
a na dworzu tak z 12-15 stopni i delikatny wietrzyk...........

[znasz_mnie]

ja też staram się malucha nie przegrzewać przede wszystkim. leciutkie ciuszki, ale z długim rękawiem.

[kropka75]

Napisane przez nowa_wizazystka

Jesli jest 20-25 stopni,to wiadomo,ze czapeczka obowiazkowo,kaftanik,swet erek,spioszki i przykryc cieplym kocykiem, o ile oczywiscie dziecko jest w wozku z buda.

To tak z przekąsem, mam nadzieję?

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Napisane przez Katalin

wiesz ile mam tak ubierających dzieci można spotkać ? wczoraj skwar ,normalnie lato u nas temp. 26 st. a dzieci w wózkach przykryte kocami maskara .

Oj można, można...

Wczoraj byliśmy na spacerze w samym body plus czapka z daszkiem i skarpetki. Po drodze mijaliśmy sporo wózków. Kilka z nich mnie zabiło...

Nosidło na stelażu, a w nim dziecko 2-3 miesiące, w pajacu welurowym, czapce, przykryte kocem polarowym złożonym w 4.

Niemowlę w gondoli - podobnie jak wyżej.

Ja z szoku wyjść nie mogłam, że te dzieci tak cicho spały.

Niestety takie widoki przeważają!
A rodzic oczywiście w krótkim rękawku (albo bez) i w klapkach.

[żurawinka]

Szczerze to u mnie też często takie widoki przeważają, zresztą przyznam że ja sama 2 miesięczne dziecię metodą prób i błędów zaczęłam "rozbierać" do wózka całkiem niedawno Ale ciężko wyczuć alergika co można a co nie. Na tą chwilę jedziemy bez czapki, w cienkim pajacyku ale na dłuższy rękawek, w nogach na wszelki wypadek cos do przykrycia cienkiego ale nie przykrywam chyba że ostry wiaterek. Niestety skórę ma atopową więc nie możemy przegrzewać i musi być bez czapki. Więc napewno z bezproblemowym dzieckiem tym bardziej nie ma co przesadzać z przegrzewaniem.

Mi peditra mówił że nie pchamy na uszy czapki, i dzieciak lekko ubrany a w domku gołe nóżki najlepiej.

[traicionera]

zauważyłam na placu zabaw, ze moja 5 tygodniowa córeczka jest o wiele lżej ubrana (bodziak, princeska, skarpetki), niż kilkumiesięczne dzieciaki, jeszcze przykrywane kocykami grubymi, moja co najwyżej pieluszka tetrowa, jak śpi (temperatura 25 stopni).

[misspsychobunny]

Napisane przez dudipopka

na dzisiejszą pogode------bluzeczka z krótkim rekawkiem
spodenki do kolan
coś na głowkę jeśli na słoneczku
skarpetki/bez jak bardzo gorąco

jesli usnie przykryć pieluchą tetrową

ciut chłodniej dorzucarz jakas bluzę i spodenki do kostek

moja jest lipcowa w 1 zestawie jezdziła jak miała 2 tygodnie tak było goraco

moja czerwcowa, tez wyszłyśmy po dwóch tyg, był sam bodziak, skarpetki i czapeczka, przykrywałam flanelówką

[kropka75]

Mój się urodził 16 maja. Po dwóch tyg. chłodu przyszły upały. Przy 22-24 st. dziecko miało na sobie ogrodniczki na body i skarpetki. A jak temp. jeszcze wzrosła to samo body.

Baby mnie zaczepiały na ulicy, że dziecko za lekko ubrane.

[ptysza]

ja mam ten sam problem, nawet zastanawialam sie czy nie zlaozyc dzisiaj takiego tematu, a tu prosze nie jestem sama

moja za 10 dni skonczy 5 miesiecy, ale tak na prawde wychodze z nia regularnie dopiero od jakiegos miesiaca (wcześnaik - wczesniej mielismy zakaz)

nie wiem czy jej nie przegrzewam dzisiaj jak z nia wyszlam miala body na dlugi rekaw plus spiochy dosc cienkie plus czapeczka, przykrylam ja tetra, choc kocyk tez mialam ze soba

moze dla bardziej doswiadczonych mam to jzu nie jest problem, ale ja np nie mam kogo dopytac nie mam kolezanek z dziecmi, w rodzinie nasza jest pierwszym dzieckiem, reszta to sami dorosli

juz nawet probowalam zagladac do innych obcych wózków ale tam to dzieci sa pozakrywane i pozaslaniane i nie mam jak zobaczyc co maja na sobie

nie wpadlabym zeby o tej porze sweter jeszcze zakladac, ale wlasnie ta czapka mnie zastanawia

ubierac czy nie ubierac? ja mojej i tak teraz na slonce nie moge za bardzo wystawiac bo znowu jestesmy na antybiotykach

moja mama mowi zebym np ubrala a jak widze ze jest bardzo ciepla to wtedy zdjac, tesciowa to raz mi zwrocila uwage ze jej pewnie zimno kazala mi w domu jej zakladac czapke zreszta ona to raz nawet kazala mi isc do pielegniarek jak mala byla jeszcze w inkubatorze zeby ja tam ubraly bo jej pewnie zimno dziecko lezalo w samym pampersie w podgrzewanym inkubatorze!

my niedoswiadczone mamy musimy sie jakos tego nauczyc, ale jak dla mnie to nie jest takie proste
ja mam za raz wizje ze ona mi sie przeziebi i znowu wrocimy z czyms do szpitala

[karolinaP103]

Napisane przez ptysza

ja mam ten sam problem, nawet zastanawialam sie czy nie zlaozyc dzisiaj takiego tematu, a tu prosze nie jestem sama

moja za 10 dni skonczy 5 miesiecy, ale tak na prawde wychodze z nia regularnie dopiero od jakiegos miesiaca (wcześnaik - wczesniej mielismy zakaz)

nie wiem czy jej nie przegrzewam dzisiaj jak z nia wyszlam miala body na dlugi rekaw plus spiochy dosc cienkie plus czapeczka, przykrylam ja tetra, choc kocyk tez mialam ze soba

moze dla bardziej doswiadczonych mam to jzu nie jest problem, ale ja np nie mam kogo dopytac nie mam kolezanek z dziecmi, w rodzinie nasza jest pierwszym dzieckiem, reszta to sami dorosli

juz nawet probowalam zagladac do innych obcych wózków ale tam to dzieci sa pozakrywane i pozaslaniane i nie mam jak zobaczyc co maja na sobie

nie wpadlabym zeby o tej porze sweter jeszcze zakladac, ale wlasnie ta czapka mnie zastanawia

ubierac czy nie ubierac? ja mojej i tak teraz na slonce nie moge za bardzo wystawiac bo znowu jestesmy na antybiotykach

moja mama mowi zebym np ubrala a jak widze ze jest bardzo ciepla to wtedy zdjac, tesciowa to raz mi zwrocila uwage ze jej pewnie zimno kazala mi w domu jej zakladac czapke zreszta ona to raz nawet kazala mi isc do pielegniarek jak mala byla jeszcze w inkubatorze zeby ja tam ubraly bo jej pewnie zimno dziecko lezalo w samym pampersie w podgrzewanym inkubatorze!

my niedoswiadczone mamy musimy sie jakos tego nauczyc, ale jak dla mnie to nie jest takie proste
ja mam za raz wizje ze ona mi sie przeziebi i znowu wrocimy z czyms do szpitala

dobra zasada jest taka,że maluch ma mieć jedną warstwę więcej niż dorośli. Ja rozumiem,że ma byc ubrane tak jak ja + body. Maluchy ubiera się w taki upał za ciepło-wystarczy wyjąć na chwilę z wózka , ono jest spocone +mały wiaterek i zapalenie płuc gwarantowane
Czapka w domu?-znam temat Moja mama też tak mi radziła Jakby zobaczyła,że 4 miesięcznego syna wyciągam z łazienki z morymi włoskami bez czapki.... i tylko przecieram ręcznikiem te włoski... a ona trzymałaby go całą noc w czapce...
Kiedys czytałam ,że przegrzewanie niemowląt to narodowy sport polaków i się z tym zgadzam
Jeśli chodzi o czapkę to uważam,że jak dziecko jest w wózku z budą i jest ciepło to nie daję czapki. Daję ją wtedy,gdy jest narażone na promienie słoneczne lub duży wiatr ( mam na myśli ostatnie warunki tzn 20-25 stopni)

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez GoodNight

Padłam jak przeczytałam To ciekawa jestem jak musiałoby byc dziecko ubrane, zebys powiedziała, ze jest przegrzewane. Kaftanik, sweter, koc i 25 stopni...ludu.


Moj syn ma 5 miesiecy i tez mam troche dylematów wychodzac z nim na dwór. Ale jakos tam nam wychodzi. No ale powiedzcie mi, czapke nakładac? Czy kapelusik? Czy jak siedzi w wózku i i tak jest schowany od słonca to moze nic mu nie zakładac?
A i jeszcze, czym smarujecie buziaki dzieciakow? Macie cos godnego polecenia?

W wózku gondoli bez czapki. Specjalnie lekarki pytałam, gdy młoda jakieś 2 tyg, miała, bo wszędzie słyszałam: czapka, czapka, no ale upał, w gondoli jeszcze cieplej

Napisane przez Asiuulka89

wiem wczoraj rowniez widzialam ponad 30 stopni dziecko w nosidelku czapka i przykryte grubym kocem..

moje zdanie to lepiej dziecko przeziebic niz przegrzac

Osobiście widziałam, jak pielęgniarka w przychodni objechała taką mamunię

Święte słowa

Napisane przez kropka75

Oj można, można...

Wczoraj byliśmy na spacerze w samym body plus czapka z daszkiem i skarpetki. Po drodze mijaliśmy sporo wózków. Kilka z nich mnie zabiło...

Nosidło na stelażu, a w nim dziecko 2-3 miesiące, w pajacu welurowym, czapce, przykryte kocem polarowym złożonym w 4.

Niemowlę w gondoli - podobnie jak wyżej.

Ja z szoku wyjść nie mogłam, że te dzieci tak cicho spały.

Niestety takie widoki przeważają!
A rodzic oczywiście w krótkim rękawku (albo bez) i w klapkach.

Słonko, one nie miały sił z gorąca

Napisane przez kropka75

Mój się urodził 16 maja. Po dwóch tyg. chłodu przyszły upały. Przy 22-24 st. dziecko miało na sobie ogrodniczki na body i skarpetki. A jak temp. jeszcze wzrosła to samo body.

Baby mnie zaczepiały na ulicy, że dziecko za lekko ubrane.

W takie upały to Agu nawet czasem w samej pielusze jechała nakryta tetrą tylko, i tak samo spała zresztą, a w domu to i nieraz nago leżała, na czymś tylko nieprzesikiwalnym.

Napisane przez ptysza

ja mam ten sam problem, nawet zastanawialam sie czy nie zlaozyc dzisiaj takiego tematu, a tu prosze nie jestem sama

moja za 10 dni skonczy 5 miesiecy, ale tak na prawde wychodze z nia regularnie dopiero od jakiegos miesiaca (wcześnaik - wczesniej mielismy zakaz)

nie wiem czy jej nie przegrzewam dzisiaj jak z nia wyszlam miala body na dlugi rekaw plus spiochy dosc cienkie plus czapeczka, przykrylam ja tetra, choc kocyk tez mialam ze soba

moze dla bardziej doswiadczonych mam to jzu nie jest problem, ale ja np nie mam kogo dopytac nie mam kolezanek z dziecmi, w rodzinie nasza jest pierwszym dzieckiem, reszta to sami dorosli

juz nawet probowalam zagladac do innych obcych wózków ale tam to dzieci sa pozakrywane i pozaslaniane i nie mam jak zobaczyc co maja na sobie

nie wpadlabym zeby o tej porze sweter jeszcze zakladac, ale wlasnie ta czapka mnie zastanawia

ubierac czy nie ubierac? ja mojej i tak teraz na slonce nie moge za bardzo wystawiac bo znowu jestesmy na antybiotykach

moja mama mowi zebym np ubrala a jak widze ze jest bardzo ciepla to wtedy zdjac, tesciowa to raz mi zwrocila uwage ze jej pewnie zimno kazala mi w domu jej zakladac czapke zreszta ona to raz nawet kazala mi isc do pielegniarek jak mala byla jeszcze w inkubatorze zeby ja tam ubraly bo jej pewnie zimno dziecko lezalo w samym pampersie w podgrzewanym inkubatorze!

my niedoswiadczone mamy musimy sie jakos tego nauczyc, ale jak dla mnie to nie jest takie proste
ja mam za raz wizje ze ona mi sie przeziebi i znowu wrocimy z czyms do szpitala

Czapki do gondoli NIE ubierać. Nawet, gdy wieje - w gondoli od wiatru jest osłonięta. Mówię o gorących dniach rzecz jasna.

Napisane przez karolinaP103

dobra zasada jest taka,że maluch ma mieć jedną warstwę więcej niż dorośli. Ja rozumiem,że ma byc ubrane tak jak ja + body. Maluchy ubiera się w taki upał za ciepło-wystarczy wyjąć na chwilę z wózka , ono jest spocone +mały wiaterek i zapalenie płuc gwarantowane
Czapka w domu?-znam temat Moja mama też tak mi radziła Jakby zobaczyła,że 4 miesięcznego syna wyciągam z łazienki z morymi włoskami bez czapki.... i tylko przecieram ręcznikiem te włoski... a ona trzymałaby go całą noc w czapce...
Kiedys czytałam ,że przegrzewanie niemowląt to narodowy sport polaków i się z tym zgadzam
Jeśli chodzi o czapkę to uważam,że jak dziecko jest w wózku z budą i jest ciepło to nie daję czapki. Daję ją wtedy,gdy jest narażone na promienie słoneczne lub duży wiatr ( mam na myśli ostatnie warunki tzn 20-25 stopni)

A po co? Czy przy temp. 25st. faktycznie dziecko musi mieć więcej, niż dorosły? Nie sądzę.

[traicionera]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;26879657]W wózku gondoli bez czapki. Specjalnie lekarki pytałam, gdy młoda jakieś 2 tyg, miała, bo wszędzie słyszałam: czapka, czapka, no ale upał, w gondoli jeszcze cieplej



Osobiście widziałam, jak pielęgniarka w przychodni objechała taką mamunię

Święte słowa



Słonko, one nie miały sił z gorąca



W takie upały to Agu nawet czasem w samej pielusze jechała nakryta tetrą tylko, i tak samo spała zresztą, a w domu to i nieraz nago leżała, na czymś tylko nieprzesikiwalnym.



Czapki do gondoli NIE ubierać. Nawet, gdy wieje - w gondoli od wiatru jest osłonięta. Mówię o gorących dniach rzecz jasna.



A po co? Czy przy temp. 25st. faktycznie dziecko musi mieć więcej, niż dorosły? Nie sądzę.[/QUOTE]

właśnie mnie zastanawia ta reguła, gdy jest naprawdę duży upal, przecież wiadomo, ze człowiek zawsze założy na siebie jakąś bluzkę, wiec z tego wynika, ze dziecko zawsze będzie musiało mieć na sobie bodziaka plus coś Jak się jeszcze ociepli, to będę mojej malej samego bodziaka na krotki rękawek zakładać i w torbę coś awaryjnego, jakby się nagle pogoda zepsuła.

[Natala84]

Napisane przez nowa_wizazystka

Witam cie.Bardzo slusznie zauwazylas,ze dziecka nie nalezy przegrzewac,bo dostaje potowek.Jesli jest 20-25 stopni,to wiadomo,ze czapeczka obowiazkowo,kaftanik,swet erek,spioszki i przykryc cieplym kocykiem, o ile oczywiscie dziecko jest w wozku z buda.Na spod wozeczka koniecznie musisz polozyc rowniez cieply koc,bo wiadomo,ze od wozka bedzie ciagnelo.(sztuczne tworzywo).Nalezy pilnowac uszow,aby dziecku nie nawialo,bo nie wytrzymasz w nocy,jesli dziecko zachoruje na uszy.I raczej tak musisz jechac wozeczkiem,aby wiatr byl z przodu,zeby nie wiado do wozka.Zreszta sama dojdziesz do takich samych wnioskow,ale kto pyta,nie bladzi.Pozdrawiam.

pragnę wierzyć, że to jedynie prowokacja. i że nie masz dziecka, i że go tak nie ubierasz
ja młodą (7 miesięcy) ubieram obecnie jak siebie. dziś (25 stopni) miała więc bodzika z krótkim rękawkiem, spodenki 3/4 i skarpetki. butów nie zakładam bo i tak wszystkie zrzuca, zresztą i skarpetki często ściąga by z zaciętością je żuć czapki nie zakładam, Maryśka ciągle w wózku, parasolka jest i słońce na nią właściwie w ogóle nie pada. ale ciągle widzę te karcące mnie spojrzenia, że dziecko bez czapki!
wg mnie zasada, że dziecko ma jedną warstwę więcej niż dorosły dotyczy tylko dzieci niechodzących i tylko gdy jest zimno na dworze
żal mi dzieci, które w taką pogodę mają na sobie koc akrylowy złożony na cztery, mega wypieki na twarzy i koniecznie czapka (i to taka, jaką ja zakładam jak jest koło 5 stopni). Niestety, to częsty widok

[misspsychobunny]

dzisiaj widziałam gościa z z wózkiem (gondola) z którego wystawała kołderka :O
my też bucików nie nosimy, tylko skarpety i też często gubimy
czapkę zakładam z daszkiem, cieniusieńką, mała łysa i pewnie dlatego to robię.
Sweterek (i zapasowe skarpetki) mam w wózku.

[kropka75]

Napisane przez ptysza

nie wiem czy jej nie przegrzewam dzisiaj jak z nia wyszlam miala body na dlugi rekaw plus spiochy dosc cienkie plus czapeczka, przykrylam ja tetra, choc kocyk tez mialam ze soba

Na pewno nie było jej zimno.
Pomacaj ją następnym razem. Do gondoli nie dawaj czapki, a jak ma spocony kark, zdejmij śpiochy i załóż cieńszy bodziak na krótki rękaw.

Jeśli ma zimne nóżki, załóż skarpetki zamiast śpiochów.

Ps. Dodam że zimne ręce i nogi nie znaczą, że dziecku jest zimno. Wyznacznikiem tego jest KARK.

---------- Dopisano o 08:18 ---------- Poprzedni post napisano o 08:16 ----------

Napisane przez karolinaP103

dobra zasada jest taka,że maluch ma mieć jedną warstwę więcej niż dorośli.

To nie jest zasada dobra, tylko STARA.

Mój syn miał miesiąc, gdy w domu mieliśmy 33 stopnie ciepła. Oddychać się dało tylko w parku, a i tam temp. dobijała do 30 czasami. W takiej temp. my nosimy jedną warstwę, bo nie mamy wyjścia, a nie dlatego, że nam bez niej zimno. Gdybyśmy mogli zostawilibyśmy skórę na wieszaku, a co dopiero ubranie.
Dziecku też jest gorąco w tej jednej warstwie.

---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:18 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;26879657]
Słonko, one nie miały sił z gorąca
[/quote] Nie pomyślałam o tym. Danio darł paszczę równo, gdy mu było za ciepło....

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;26879657]
W takie upały to Agu nawet czasem w samej pielusze jechała nakryta tetrą tylko, i tak samo spała zresztą, a w domu to i nieraz nago leżała, na czymś tylko nieprzesikiwalnym. [/QUOTE] To my kupiliśmy na ten cel body bez rękawów.

A w domu w pieluszce. Z chłopakiem to nie ryzykowałam bez.

[Asiuulka89]

podoba mi sie wasze myslenie na temat ubierania przynamniej mam sojuszniczki bo jak ja wychodze z mala to mam wrazenie ze ludzie chca mnie zabic za to jak ubralam Zuze ten zabijajacy wzrok mowiazy "no tak mloda mama wiec sie nie zna i zle ubiera dziecko" ehh szkoda gadac.. ja jakos do czapek jestem negatywnie nastawiona sama nie lubie

z ta jedna warstwa wiecej to zima jak najardziej ale latem >?? jak jest naprawde goraco to sama pieluszka (teraz juz mam nadzieje majciochy) i wualala

wogole moje dziecko biegajace tym bardziej ubieram jalzej i do tego caly czas jest goraca..

[kropka75]

Napisane przez Asiuulka89

wogole moje dziecko biegajace tym bardziej ubieram jalzej i do tego caly czas jest goraca..

Mój też non stop gorący. Wczoraj łaził z babcią w krótkich gatkach i koszulce na krótki rękaw. Plus cienka czapka od słońca. Na nogach miał skarpety i tenisówki. Miał gorący kark, ciepłe ręce i wilgotne stopy. Więc na pewno było mu jeszcze mocno ciepło.

Ale jemu zawsze jest ciepło.