krzywe nogi ;(

[mandy01]

Długo… bardzo długo nosiłam się z zamiarem założenia tego tematu. Zdecydowałam się, bo jednak bardzo zależy mi na obiektywnej opinii ludzi postronnych. Mam 21 lat. Nogi, to mój największy kompleks. Kompleks skrywany bardzo pieczołowicie. Nikt z moich znajomych nawet w najmniejszym stopniu nie zdaje sobie sprawy, że takowy istnieje, mimo tego, że od jakichś 13 lat nie miałam na sobie rzeczy krótszych niż długość „przed kolano” (nie wliczam tu np. wyjść na basen czy nad morze, bo po pierwsze, nie mam możliwości ich ukrycia, a po drugie, mam wrażenie, że akurat wtedy nikt jakoś szczególnie nie zwraca na nie uwagi). Do odkrycia tego kompleksu z pewnością przyczyniła się moja mama, która już od najmłodszych lat wytykała mi krzywe nogi. Już w początkowych klasach podstawówki.. do tej pory potrafi komentować je na starych zdjęciach. Nie wspomnę już ile łez nad nimi wylałam. Nie ma dnia, żebym o tym nie myślała… Z zazdrością patrzę na dziewczyny w krótkich spodenkach, lekkich, zwiewnych sukienkach, tunikach, spodniach typu „rurki”… słowa takie jak: lato, basen, wyjazd nad jezioro, jako pierwsze przywołują mi na myśl moje nogi… prawdopodobnie nigdy ich nie zaakceptuje. Ja je po prostu „znoszę”- są jakie są i niestety nie zamienię ich na inne, ale nigdy ich nie zaakceptuje. Wiem, że są gorsze problemy, ludzkie tragedie, jednak każdy dla siebie jest najważniejszy i patrzy na świat przez pryzmat swoich problemów. Chciałabym prosić Was o szczerą opinię. Czy mając takie nogi, odważyłybyście się je pokazać ?

[Ilsa Lund]

Kiedy czujesz się pewnie i radośnie to na pewno widzisz że ludzie chętniej na Ciebie patrzą i wydajesz im się być ładna. Ja bym się nie przejmowała nogami; wszystko da się zatuszować np. zwracając uwagę na ładną chustę a za spodnie włożyłabyś niewyróżniające się broń boże niczym od innych dziewczyn rurki żeby nikt się za bardzo nie interesował nimi

Poza tym masz piękne łydki i MASZ nogi a ja na przykład mam poharataną twarz i muszę nakładać dużo podkładu na bliznę

[arachnea]

nogi jakich tysiące na ulicy.... moim zdaniem nie masz się czym przejmować Za to mamusia urządziła Ci na tym punkcie niezłe pranie mózgu :/

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

aha i wydaje mi się, że gdybyś latem zakładała jakiś obcas, może sandały na koturnie to nogi wydawałyby się dłuższe i zgrabniejsze

[Polly_]

jest gdzies na wizazu cały wątek o krzywych nogach...Twoje nie są krzywe

[rybkie]

och, to sa moje nogi! nawet nie wiedzialam ze mam je krzywe bo jak dla mnie nie sa, normalne nogi, calkiem ladne ja sie tam nie przjmuje nikim, nie bede w upale chodzic w jeansach bo komus cos sie nie podoba albo cos mu sie zdaje...phi,

[shirleyyy]

Nie ma wcale tragedii. Normalne nogi. Twoja mama ostro Ci w głowie namieszała;/ Obcasik i jak ta lala

[Roisin92]

Po pierwsze wcale nie są takie złe Nie wiem, no może faktycznie troszkę zakrzywiają się, ale na pewno nie na tyle, żeby je chować i stresować się wyjściem na basen :P
Zresztą.. myślisz, że ludzie na ulicy będą patrzeć na Twoje nogi i o nich myśleć albo komentować ? Nie sądzę

[Sandra_92]

Jak powiedziały dziewczyny wyżej - nogi jak nogi i to całkiem fajne )
Moja koleżanka z byłej klasy ma o wiele gorzej, ona jak chodzi to jej się tak na boki wykrzywiają ale nie przejmuje się tym i nosi miniówy

[Cykaneczka]

Ale o co chodzi? Nie widzę żadnej wyjątkowości tych nóg. Normalne. Żadnej krzywości nie widzę. Jeśli Twoje są krzywe to moje pewnie też - choc o tym nie wiedzialam przez 22 lata mojego życia

[mandy01]

Napisane przez Polly_

jest gdzies na wizazu cały wątek o krzywych nogach...Twoje nie są krzywe

tak, wiem, że jest taki wątek, jednak chciałam opinii osób takich całkiem "spoza". nie wiem, jak to określić. jeśli chodzi o to, że nie są krzywe... są, niestety...przecież to widać.
faktycznie, moja mama miała w tym wszystkim swój udział, bo gdyby nie ona, pewnie nigdy nie stałyby się one aż takim problemem (może dopóki ktoś nie zwróciłby mi na nie uwagi, co jeszcze się nie zdarzyło, ale prawda jest taka, że strojem można dużo zatuszować)

[sjero]

ja pierniczę, jak tak czytam czasem niektóre tematy, to zaczynam się zastanawiać, czemu ludzie wyszukują problem tam, gdzie go nie ma... chyba z nudów...

Dziewczyno, masz normalne nogi, jakoś żadnej krzywości nie widzę, a tą twoją mamusię to wyślij do okulisty, bo ma chyba problem ze wzrokiem, a później do psychiatry, bo robi z ciebie głupią.

EDIT:
po WNIKLIWYM wpatrywaniu się w zdjęcia, dojrzałam, że ciut krzywe są. Ale ciężko to zauważyć, nawet jeśli się słyszy, że coś jest nie tak od ciebie. Nie wiem, czym się przejmujesz, są ludzie z naprawdę krzywymi nogami i innymi ułomnościami i żyją i cieszą się życiem.

[SdC]

Ja mam takie, a nigdy nie uważałam, że są krzywe. Nie kapuję .

[Gwiazdeczka1978]

Sa krzywe, ale minimalnie, zadna tragedia. Wcale sie to nie rzuca w oczy. Nie przesadzaj.

[paranojewedwojee]

Oj tam, nie jest źle z nimi. Myślę, że jak założysz obcasy czy butki na koturnie to będzie OK !

[Polly_]

Napisane przez mandy01

tak, wiem, że jest taki wątek, jednak chciałam opinii osób takich całkiem "spoza". nie wiem, jak to określić. jeśli chodzi o to, że nie są krzywe... są, niestety...przecież to widać.
faktycznie, moja mama miała w tym wszystkim swój udział, bo gdyby nie ona, pewnie nigdy nie stałyby się one aż takim problemem (może dopóki ktoś nie zwróciłby mi na nie uwagi, co jeszcze się nie zdarzyło, ale prawda jest taka, że strojem można dużo zatuszować)

niestety-twoje nogi nie są krzywe i nie wmawiaj sobie.
krzywe są wtedy jak nie łączą sie w kolanach i odstęp pomiedzy kolanami jest wiekszy niz 3 cm.

jeśli chodzi ci o to ze nie łączą sie w łydkach to uwierz ze nie muszą.
jak ci to tak przeszkadza to moze poćwic cos na łydki to ci się miesień powiększy i sie połączą

[Madzialenka_21]

Weź się dziewczyno pierdołami nie przejmuj. Nogi masz całkiem całkiem, ale jak tak bardzo Ci nie odpowiadają to zwracaj uwagę innych na górną część swojego ciała. Jakaś bluzka, chustka czy cokolwiek. Ludzie mają naprawdę poważniejsze ubytki i też musza jakoś odwracać od nich uwagę. Nikt nie jest doskonały przecież.


A mamy pogratulować.

[L e n a 7]

musisz srać na wprost i się poprawi testowałam

[Moon91]

nie masz sie czym martwic. ja mam pod wzgledem ksztaltu identyczne. jakos zbytnio sie tym nie przejmuje mimo ze siostra mi wytyka ze mam krzywe kolana. ale ja i tak zakladam krotkie sukienki i buty na obcasie ponoc tak wygladaja idealnie mimo moich krzywych kolan to faceci nie widza tego defektu

[LosingMyWay]

Napisane przez L e n a 7

musisz srać na wprost i się poprawi testowałam

[pelnia]

.

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[mandy01]

Napisane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d 386552d742cc4ca

Treść usunięta

dziękuję za szczerą opinię

[mm444]

Treść usunięta

[wyszukiwarka]

bez problemu pokazałabym takie nogi,nie masz się czym przejmować bo one nie są tragiczne. Są normalne,jak każde

Ja za kilka dni będę w stroju kąpielowym z odkrytymi plecami,na których przechodzą 3 szwy.Jedna wzdłuż całego kręgosłupa,i dwie wzdłuż łopatek.Są duże,zliczone mają kilka metrów ale czego ja nie zrobię dla przyjemności

[2016071135]

Napisane przez mandy01

Długo… bardzo długo nosiłam się z zamiarem założenia tego tematu. Zdecydowałam się, bo jednak bardzo zależy mi na obiektywnej opinii ludzi postronnych. Mam 21 lat. Nogi, to mój największy kompleks. Kompleks skrywany bardzo pieczołowicie. Nikt z moich znajomych nawet w najmniejszym stopniu nie zdaje sobie sprawy, że takowy istnieje, mimo tego, że od jakichś 13 lat nie miałam na sobie rzeczy krótszych niż długość „przed kolano” (nie wliczam tu np. wyjść na basen czy nad morze, bo po pierwsze, nie mam możliwości ich ukrycia, a po drugie, mam wrażenie, że akurat wtedy nikt jakoś szczególnie nie zwraca na nie uwagi). Do odkrycia tego kompleksu z pewnością przyczyniła się moja mama, która już od najmłodszych lat wytykała mi krzywe nogi. Już w początkowych klasach podstawówki.. do tej pory potrafi komentować je na starych zdjęciach. Nie wspomnę już ile łez nad nimi wylałam. Nie ma dnia, żebym o tym nie myślała… Z zazdrością patrzę na dziewczyny w krótkich spodenkach, lekkich, zwiewnych sukienkach, tunikach, spodniach typu „rurki”… słowa takie jak: lato, basen, wyjazd nad jezioro, jako pierwsze przywołują mi na myśl moje nogi… prawdopodobnie nigdy ich nie zaakceptuje. Ja je po prostu „znoszę”- są jakie są i niestety nie zamienię ich na inne, ale nigdy ich nie zaakceptuje. Wiem, że są gorsze problemy, ludzkie tragedie, jednak każdy dla siebie jest najważniejszy i patrzy na świat przez pryzmat swoich problemów. Chciałabym prosić Was o szczerą opinię. Czy mając takie nogi, odważyłybyście się je pokazać ?

Widząc Cię na ulicy, nigdy nie zwróciłabym większej uwagi na Twoje nogi, nie są wcale jakoś bardzo krzywe. Owszem, idealne nie są, ale naprawdę, żeby się ich wstydzić
Wiem, co mówię, bo w dzieciństwie miałam 5 razy gorsze nogi od Twoich. Kolana maksymalnie do środka, jak stałam ze złączonymi nogami, to te kolana się nie mieściły obok siebie, jedna noga musiała być wygięta do przodu/tyłu.

Postawa Twojej mamy mnie szokuje Zamiast zapisać Cię na jakąś gimnastykę korekcyjną by to naprawić, naśmiewała się z Ciebie, kompletny brak odpowiedzialności i wsparcia Przecież małe dzieci nie znają takich możliwości, a co dopiero zapisać się, dojeżdżać i płacić...

Ja na takie zajęcia chodziłam (w podstawówce właśnie) i dzięki temu nogi skorygowały mi się i są proste, nie wiem, co bym zrobiła, gdyby nie moi rodzice...

Wrócę do Twoich nóg. Nie znam się na naprawianiu takich rzeczy w wieku 21 lat, ale może są możliwe - jeśli naprawdę Ci Twoje nogi przeszkadzają, zorientuj się, czy jest szansa na wyprostowanie ich, chociaż odrobinę. Szanse mogą być niewielkie, ale nie zaszkodzi spróbować . (Oczywiście takie korygowanie może trwać latami, ja chodziłam na zajęcia przez 2 lata, a byłam mała i był to idealny czas na takie 'zabiegi')
Naprawdę nie mogę uwierzyć, że Twoja mama o to nie zadbała, gdy szanse były 100%...

Jeśli się nie uda bądź nie masz np. środków na to, naprawdę moim zdaniem nie masz się czym przejmować. Widywałam sto razy gorsze nogi na ulicach, a ich właścicielki nosiły miniówki i nie widziały problemu.

Ależ się rozpisałam zakładaj spódniczki, tuniki, wszystko, nie przejmuj się A jeśli nie potrafisz się przemóc, to tak jak pisałam - zapisz się na gimnastykę korekcyjną, byle pod okiem profesjonalisty. Może coś da się jeszcze zdziałać.

[lexxie]

Po przeczytaniu postu spodziewalam sie zobaczyc jakies koslawce niczym u paralityka, a tu normalne nogi jakie wiele dziewczyn posiada. A mama to sie nie popisala, jak mozna swoje dziecko wpedzac w kompleksy

[2016070953]

ee, fajne masz te nogi wcale nie są krzywe
ja też idealnie prostych nie mam, do tego mam myszki-znamiona i jakoś nie chodzę w worku pokutnym, noszę spódnice, dekolty itp
czuję się wyjątkowa

[Polly_]

Napisane przez pelnia

O mi się nie łączą ani w łydkach, ani w kolanach, ani w udach. Od kostek stykają się dopiero przy pupie. A ludzie zwracają mi uwagę, że mam bardzo zgrabne i ładne nogi! Nie wiem czemu więc

a czy ja powiedzialam ze krzywe nie mogą byc zgrabne?
jak sie nie łączą w kolanach to jest to wada ktora nazywa sie szpotawośc kolan i tyle. Co sie komu podoba to inna sprawa.

Napisane przez mm444

Treść usunięta

no moga, ale wtedy nogi nie łączą sie w kostkach, wiec tej koślawości autorka nie ma na 100%.
i w ogole ma normalne nogi-moze nie super zgrabne,ale normalne nogi jakich tysiace..a jej matce gratuluję

[201801022117]

Hmm... Ja mam podobne nogi, taki kształt właśnie. Ale mnie to zupełnie nie przeszkadza... Szpilki, spódniczki i krótkie spodenki nie są mi obce. Według mnie nie masz powodu do zmartwień.

[AnQś]

Przepraszam ale muszę to napisać: głupią masz matkę! Tak dziecku kompleks wyrobić! jakby życie i bez tego nie bywało ciężkie...
Moim zdaniem całkiem ładne nogi. Butki na obcasie i wymarsz "na miasto"!!!
Dziewczyny piszą obiektywnie,że masz całkiem ładne nogi, a Ty dalej podchodzisz z niedowierzaniem-wierz mi tu na wizażu potrafią walnąć szczerze i gdyby nogi były krzywe, przeczytałabyś 1000 postów z hasłem "ale krzywulce"!!!!!

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

Napisane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d 386552d742cc4ca

Treść usunięta

Z tego co wiem (a kilka znamion już usuwałam) "myszki" można usunąć tylko chirurgicznie, bo pobrany wycinek musi trafić na badanie do histopatologa.