Co dalej?Odezwać się?

[meniusia]

Witam. Na nk przegladalam ludzi z mojej miejscowosci i jeden wpadl mi w oko. Na moje szczescie jescze tego samego dnai do mnie zagadal. Pisalismy ze soba z cztery razy co kilka dni.On zagadywal. Kolejnym razem ja zagadalam i wtedy zaprosil mnie do kina. Niby tak spontanicznei neizobowiazujaco , aczkolwiek padły teksty od niego "to możesz zostać moją żoną" "masz słodkie oczka" . Po spotkaniu podziekwoal oraz ze ma nadzieje na kolejne. Podziekowalam rowniez i zaakceptowalam propozycje kolejnego spotkania. Po 10 minutach dostalam smsa jescze raz z podziekowaniami oraz ze mam naprawde urocze oczka hehe . Odpisalam ze ja również dziekuje Nastepnego dnia znowu napisal smsa "co slychac u pięknej Pani?" Odpisalam mu , z zapytaniem a co u niego.
A dzisiaj cisza. Zastanawiam się moze teraz ja powinnam się odezwać?Czy powinnam poczekac jednak na jego kolej?

[Anunnaki]

A odezwij się teraz Ty pierwsza,co Ci szkodzi Napisz może wieczorem,jak mu minął dzień

[katherine87]

Również uważam że teraz Ty możesz odezwać się pierwsza, może on właśnie czeka teraz na Twój krok, bo z tego co piszesz to do tej pory on wykazywał inicjatywę

[meniusia]

a co mu napisać? On wczoraj napisal "jak mija dzien w pracy?" , nie chce sie powtorzyc a najchetniej bym mu tak napisala.

[Anunnaki]

To napisz "Cześć,co słychać?"

[Ashaai]

Oczywiście, że teraz Twój ruch. Napisz cokolwiek "jak mija dzień?" "hej co słychać" , obojętnie.

[meniusia]

napisalam co slychac, oodpisal po 5 min;d, zapytal jakie mam plany na wieczor. Wiec ja oczywiscie ze nie mam zadnych. Odpisal ze jak sprecyzuje swoje to moze bysmy wyszli gdzies razem. Tylko ciekawe co przez to rozumiec ... ? Odpisalam ze jestem jak najbardziej za i od godziny cisza....

[suszarka]

odezwać!

[mm444]

Treść usunięta

[buhahah12]

Teraz Ty napisz. Przecież nikt nie powiedział, że tylko chłopak ma odzywać się pierwszy. Poza tym okaż zainteresowanie .

[meniusia]

on napisał że "to może jak sprecyzuje plany na wieczor to wybierzemy sie razem ? " na co ja odpisalam ze ejstem jak najbardziej za ... i to jego sprecyzowanie trwa juz 1,5 godizny i dalej cisza...

[natash88]

Zapytał jak w pracy, więc sądzę, że masz powyżej 18 lat...zamierzasz teraz analizować każdy jego sms na forum? litości! Odwagi dziewczyno, piszesz prosto z mostu, co byś proponowała, jeśli się nie odezwie znowu, napisz, konkretnie, że 'chętnie poszłabyś do kina/na piwo/na kawę/na spacer. Co Ty na to?'. Jak mu zależy to będzie to ciągnął, jeśli nie to zauważysz, zapewniam. Albo zapytasz za kilka dni na forum, też opcja

[Clemence]

Pewnie,ze sie odezwij! ;p ja to nie wiem co to za dylemat makabra :P rob co Ci serce dyktuje i wsio!!

[mm444]

Treść usunięta

[Noa_]

a tam...ja bym zadzwoniła
przynajmniej bym nie musiała długo czekać na odpowiedzi.

[meniusia]

zapytalam bo to "jak sprecyzuje plany ....." zabrzmiało dziwnie.Nie mylilam sie , nie odezwal ... , a ja wkurzona zaraz wychodze z kolezanka na impreze.Nie mam zamiaru siedziec w domu... wiecej sie sama nie odezwe. I jak tu zrozumeic facetow.

[Noa_]

no sprecyzował, szkoda tylko, że jednak nie uwzględnił w nich Ciebie ani nie poinformował Cię ,że chce spędzić wieczór osobno skoro wcześniej zasugerował, że można by tak razem...

radzę Ci podejść do tej znajomości zupełnie na luzie.
Poznawać go powoli, nie "napalać się" na nie wiadomo co. Jeszcze nie wiesz co to za typek i do czego jest zdolny. Już rzucał Ci tekstami o żonie ? Wybacz ,ale to raczej niepokojący sygnał. Takie testy-nawet w żartach na samym początku znajomości to takie infantylne bajerowanie na siłę .
Poobserwuj go.

[meniusia]

tez zdziwil mnie tekst o zonie... i te jego komplementy uznalam za zbyd duze slodzenie... ale coz... jak narazie ejstem na niego wkurzona, zobaczymy co teraz zrobi . Ogolnie jestem osoba ktora szybko sie zraza a on juz podpadl na wstepie, nieznosze jak ktos mi nie odpisuje na smsy albo odpisuje pozno, chociaz on do tej pory odpisywal odrazu, po 5 minutach, czym bylam bardzo zaskoczona a ja bylam ta ktora przeciagala strune i odpisywalam po 30 minutach. A tu nagle bach... .

Kolesia tego znam jescze z przed kilku lat, byl na weselu na ktorym i ja bylam. Nawet bawilismy sie razem. On wtedy byl z kolezanka ktora mu sie spila ,a on ja pilnwoal aby jakeijs bzdury nie zrobila - oj zakrecona ta panna byla. Ja ze swoim kolega. Kilka arzy prosil mnei do tanca a to do szybkiej, potem do wolnej.
Teraz po tych kilku latach znalazlam go na nk. Musialo mu sie wyswietlic bo zaraz do mnei napisal. jak zapytalam o wesele powiedzial ze nie pamieta hehe, dopeiro jak przejrzał zdjecia. Z tego co wiem od znajomych to ejst bardzo wporzadku, nie jakis lowelas, ale moze za bardzo go wychwalili .

[Anunnaki]

Napisane przez Noa_

no sprecyzował, szkoda tylko, że jednak nie uwzględnił w nich Ciebie ani nie poinformował Cię ,że chce spędzić wieczór osobno skoro wcześniej zasugerował, że można by tak razem...

radzę Ci podejść do tej znajomości zupełnie na luzie.
Poznawać go powoli, nie "napalać się" na nie wiadomo co. Jeszcze nie wiesz co to za typek i do czego jest zdolny. Już rzucał Ci tekstami o żonie ? Wybacz ,ale to raczej niepokojący sygnał. Takie testy-nawet w żartach na samym początku znajomości to takie infantylne bajerowanie na siłę .
Poobserwuj go.

Zgadzam się,dobrze napisane

[meniusia]

no macie racje, chociaz ta nagla zmiana frontu jakos niepokojaco na mnie dziala ... co innego jakby po spotkaniu wogle sie nie odezwal wtedy wszystko bylo by oczywiste...

[meniusia]

dalej cisza, od czasu jego ostatniego smsa... na nk wogle go nie widuje bo przez ten tydzien ma na druga zmiane i pracuje do 23, wiec zanim on wejdzie to ja juz spie . Ahh jak nigdy korci mnie aby do niego napisac... czy miec nadzieje ze ejscze sie odezwie?

Zawsze bylam twarda i nigdy po 1 spotkaniu nie zastanawialam sie czy facet sie odezwie czy nie, a teraz czuje sie jak malolata ktora rozmysla.. . Z ta roznica ze najczesciej po spotkaniu czekalam dzien albo i kilka dni, tydzien na kolejnego smsa ... w tym przypadku neispodziewanie byl po 10 min... i ogolnie bardzo milo do czasu zapadneicia ciszy.

i Teraz ja ktora zawsze zdystansem patrzyla na poczatkowe spotkania nie poznaje samej siebie.

[siarka40]

Napisane przez meniusia

Zawsze bylam twarda i nigdy po 1 spotkaniu nie zastanawialam sie czy facet sie odezwie czy nie, a teraz czuje sie jak malolata ktora rozmysla.. .

Napisane przez meniusia

i Teraz ja ktora zawsze zdystansem patrzyla na poczatkowe spotkania nie poznaje samej siebie.

a to nie Ty rozkminialas kazde spojrzenie i gest kolegi masazysty, z ktorym razem wyprowadzaliscie psy?

i po kiego grzyba tworzylas dwa watki na ten sam temat, to nie wiem. no, chyba, ze mialas ostatnio dwie niezalezne od siebie randki, to zwracam honor.

[deskaska]

Nie analizuj każdego ruchu, rób to, na co masz w tej chwili ochotę, miałam takiego kolegę, który wiecznie mnie pytał co napisać, co zrobić, powiedzieć, nie powiedzieć, przyjechać, nie przyjechać i przez to swoje "zdecydowanie" długo się nie pospotykał z dziewczyną, bo zwyczajnie zauważyła jego niezdecydowanie,a w związku takie coś jest zwyczajną przeszkodą, nie ma naturalności, spontaniczności...