Ubezpieczenie dziecka

[chilanes]

Dziewczyny nie mogę znaleźć takiego wątku, a potrzebuję pomocy, chodzi mi o podstawowe ubezpieczenie zdrowotne dla dziecka.


Sprawa prosta o ile rodzice pracują, ale co w przypadku odwrotnym, gdy nie pracują i nie mogą się zarejestrować w PUP?
Czy można zgłosić samo dziecko do ubezpieczenia zdrowotnego?
Czy w takim wypadku należy wykupić polisę w firmach ubezpieczeniowych, czy można załatwić to w ZUS?
Czy można małą podpiąć pod ubezpieczenie dziadka/babci, w przypadku, gdy Ci pracują i czy w tym wypadku będą ponoszone dodatkowe koszta ściągane z pensji?


Uprzedzam pytania opłacać będzie za co, tyle, że nie ma możliwości zarejestrowania się żadnego z rodziców w PUP, by otrzymać ubezpieczenie na małą i nie posiadają pracy na umowę, by można było małą podpiąć pod ubezpieczenie.

[Kasia.234]

A czy u nas nie jest tak, że dzieci mają darmowe ubezpieczenie?

[chilanes]

Napisane przez Kasia.234

A czy u nas nie jest tak, że dzieci mają darmowe ubezpieczenie?

Nie, dzieci sią podciągane pod ubezpieczenie rodziców, o ile rodzice pracują lub są zarejestrowani w PUP (rodzice mają ubezpieczenie = dziecko ma ubezpieczenie)

[sandra1892]

Ale również mamy ustawę , że kobiety ciężarne i dzieci do 18 roku życia mają prawo korzystać z opieki zdrowotnej mimo tego , że nie są nigdzie ubezpieczeni . Poszukaj w internecie .

[chilanes]

Nie znalazłam niczego takiego, znalazłam to, co powyżej napisałam o ubezpieczaniu nieletnich z ubezpieczenia rodziców lub szkolnego.

[Kasia.234]

Napisane przez chilanes

Nie znalazłam niczego takiego, znalazłam to, co powyżej napisałam o ubezpieczaniu nieletnich z ubezpieczenia rodziców lub szkolnego.

A dzwoniłaś do zusu?

[chilanes]

Wybiorę się osobiście, z informacji telefonicznej niewiele udało mi się uzyskać albo Pani mnie nie zrozumiała o co chodzi
Znalazłam to info, o tym, co napisano, że niby wszystkie dzieci mają prawo korzystać bez ubezpieczenia z opieki zdrowotnej, ale wiecie, jak to jest w naszych durnych przychodniach

[Kasia.234]

Napisane przez chilanes

Wybiorę się osobiście, z informacji telefonicznej niewiele udało mi się uzyskać albo Pani mnie nie zrozumiała o co chodzi
Znalazłam to info, o tym, co napisano, że niby wszystkie dzieci mają prawo korzystać bez ubezpieczenia z opieki zdrowotnej, ale wiecie, jak to jest w naszych durnych przychodniach

Zawsze przy odmowie leczenia możesz poprosić o to na piśmie - rozwiązuje większość takich problemów Przychodnie pewnie nie chcą leczyć, bo być może mają wtedy problem z uzyskaniem opłaty za takiego pacjenta.

[bacharybnik]

Napisane przez chilanes

Dziewczyny nie mogę znaleźć takiego wątku, a potrzebuję pomocy, chodzi mi o podstawowe ubezpieczenie zdrowotne dla dziecka.


Sprawa prosta o ile rodzice pracują, ale co w przypadku odwrotnym, gdy nie pracują i nie mogą się zarejestrować w PUP?
Czy można zgłosić samo dziecko do ubezpieczenia zdrowotnego?
Czy w takim wypadku należy wykupić polisę w firmach ubezpieczeniowych, czy można załatwić to w ZUS?
Czy można małą podpiąć pod ubezpieczenie dziadka/babci, w przypadku, gdy Ci pracują i czy w tym wypadku będą ponoszone dodatkowe koszta ściągane z pensji?


Uprzedzam pytania opłacać będzie za co, tyle, że nie ma możliwości zarejestrowania się żadnego z rodziców w PUP, by otrzymać ubezpieczenie na małą i nie posiadają pracy na umowę, by można było małą podpiąć pod ubezpieczenie.

Kochana jak raz byłam w szpitalu z synem jak był chory to przeczytałam na izbie przyjęć taką informację :

INFORMACJA DLA OSÓB NIEUBEZPIECZONYCH,
ubezpieczenie indywidualna.

Informujemy, że osoby nieubezpieczone mogą ubezpieczyć się w NFZ samodzielnie opłacając składkę.
Składka miesięczna wynosi około 300zł (kwota zmienia się co kwartał).
Ubezpieczenie jest ważne od dnia zawarcia umowy.

Bliższych informacji udziela
Narodowy Fundusz Zdrowia

Więc według mnie musisz zadzwonić do funduszu się zapytać

____________________

"Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę
Ja o Twoje zdrowie najgoręcej proszę
Jestem przy Tobie od pierwszego grama
Tyś moje dziecko, a ja…Twoja mama"

17.09.2006 Kamilek
07.11.2010[*] Mój Aniołek
10.02.2011[*] Mój Aniołek

[chilanes]

Bacha dzięki Zadzwonię, popytam, w końcu jęzora mi nie urwą

[Kasia.234]

Napisane przez bacharybnik

Kochana jak raz byłam w szpitalu z synem jak był chory to przeczytałam na izbie przyjęć taką informację :

INFORMACJA DLA OSÓB NIEUBEZPIECZONYCH,
ubezpieczenie indywidualna.

Informujemy, że osoby nieubezpieczone mogą ubezpieczyć się w NFZ samodzielnie opłacając składkę.
Składka miesięczna wynosi około 300zł (kwota zmienia się co kwartał).
Ubezpieczenie jest ważne od dnia zawarcia umowy.

Bliższych informacji udziela
Narodowy Fundusz Zdrowia

Więc według mnie musisz zadzwonić do funduszu się zapytać

Taką informację uzyskasz w zusie, bo to dotyczy osób dorosłych. Ale wydaje mi się, że jednak dzieci sa traktowane inaczej. Mogę się mylić, dowiemy się, jak zadzwonisz

[iizabelaa]

Napisane przez Kasia.234

Zawsze przy odmowie leczenia możesz poprosić o to na piśmie - rozwiązuje większość takich problemów Przychodnie pewnie nie chcą leczyć, bo być może mają wtedy problem z uzyskaniem opłaty za takiego pacjenta.

ale jak się nie jest pacjentem danej przychodni to ona też musi przyjąć dziecko?

ja jak chciałam zapisać dziecko do przychodni, to wszędzie mi mówiono, że nie ma miejsc,
jedna tylko miała miejsca,

musiałam wypełnić wniosek w którym trzeba było napisać numer ubezpieczenia rodzica,

i podejrzewam, że gdybym miała takie problemy jak autorka wątku to też by mi powiedziano, że nie ma miejsc

[chilanes]

Dziecko ma przypisaną przychodnię/lekarza rodzinnego, ale przy każdej wizycie proszą o okazanie dowodu ubezpieczenia (tak tu w okolicy jest). No i jak wytłumaczyć "Pani Ziutce z okienka", że wg ustawy jest tak i siak, jak ona chce na papierze i koniec.
No trudno, zadzwonią do "źródła". Miałam nadzieję, że może któraś spotkała się z podobną sytuacją i wiedzielibyśmy "co robić"

[anya_krk]

Napisane przez chilanes

Dziecko ma przypisaną przychodnię/lekarza rodzinnego, ale przy każdej wizycie proszą o okazanie dowodu ubezpieczenia (tak tu w okolicy jest). No i jak wytłumaczyć "Pani Ziutce z okienka", że wg ustawy jest tak i siak, jak ona chce na papierze i koniec.
No trudno, zadzwonią do "źródła". Miałam nadzieję, że może któraś spotkała się z podobną sytuacją i wiedzielibyśmy "co robić"

Bo to jest tak, że dziecko trzeba zgłosić do ubezpieczenia (nawet właśnie jak rodzice nie pracują) i przysłowiowa Ziutka może żądać dowodu zgłoszenia dziecka. Miałam gdzieś linka, postaram się poszukać. O, a tymczasem mam takie cuś

U mnie w rodzinie była taka sytuacja, że szwagra córkę do ubezpieczenia zgłosił dziadek
- i nic dodatkowo z pensji nie ściągają.

[iizabelaa]

Napisane przez chilanes

Dziecko ma przypisaną przychodnię/lekarza rodzinnego, ale przy każdej wizycie proszą o okazanie dowodu ubezpieczenia (tak tu w okolicy jest). No i jak wytłumaczyć "Pani Ziutce z okienka", że wg ustawy jest tak i siak, jak ona chce na papierze i koniec.
No trudno, zadzwonią do "źródła". Miałam nadzieję, że może któraś spotkała się z podobną sytuacją i wiedzielibyśmy "co robić"

aaa widzisz, a u nas jest tak, że trzeba dziecko zapisać do wybranej przez siebie przychodni i lekarza,
przy zapisie pokazujesz dowód ubezpieczenia,
i potem już przy wizytach, szczepieniach itp nie pokazuje

[chilanes]

Dziecko nie jest niemowlęciem, ma już dawno przypisaną przychodnię i wcześniej było zgłoszone do ubezpieczenia przez wcześniejszego pracodawcę.

[anya_krk]

Napisane przez chilanes

Dziecko nie jest niemowlęciem, ma już dawno przypisaną przychodnię i wcześniej było zgłoszone do ubezpieczenia przez wcześniejszego pracodawcę.

no to chyba pozostaje zrobić rozróbę u Ziuty taką żeby jej w pięty poszło
a tak na poważnie to współczuję. Dla świętego spokoju najlepiej by było żeby któreś z dziadków podpięło dziecko pod swoje ubezpieczenie, ale nie wiem jak to zrobić skoro już raz zostało zgłoszone.

[taka_sobie_jedna]

Pozwolę sobie zacytować:

USTAWA
z dnia 27 sierpnia 2004 r.
o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych

Art. 2
1. Do korzystania ze świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych na zasadach określonych w ustawie mają prawo:

1) osoby objęte powszechnym - obowiązkowym i dobrowolnym ubezpieczeniem zdrowotnym, zwane dalej "ubezpieczonymi",

2) inne, niż ubezpieczeni, osoby posiadające obywatelstwo polskie i posiadające miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, które spełniają kryterium dochodowe, o którym mowa w art. 8 ustawy z dnia 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej (Dz. U. z 2008 r. Nr 115, poz. 728), co do których nie stwierdzono okoliczności, o której mowa w art. 12 tej ustawy, na zasadach i w zakresie określonych dla ubezpieczonych,

3) inne, niż wymienione w pkt 1 i 2, osoby posiadające obywatelstwo polskie i posiadające miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, które nie ukończyły 18. roku życia lub są w okresie ciąży, porodu i połogu


w praktyce dzieci do 18 roku życia i kobiety w ciąży i do 42. dnia połogu.



"Pani Ziutce z okienka" należy przytoczyć ten fragment a w razie konieczności trzeba skontaktować się z oddziałem NFZ, który obejmuje dany rejon i poprosić o pomoc w wyjaśnieniu danej sytuacji podając oczywiście adres placówki Należy powiedzieć, że odmawiają przyjęcia dziecka, a tym samym naruszają ustawę o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.

Oczywiście jest przy tym troszkę zachodu ale trzeba walczyć o swoje. cały czas przychodzi się ze świstkami dokumentującymi ubezpieczenie dziecka, a tymczasem przychodnie i szpitale powinny z otwartymi ramionami od progu przyjmować małego pacjenta a nie zajmować się biurokracją.

[chilanes]

Dzięki