wymiana

[78366539b4b6f6153fe83f74bc8dfd6d5935c0ba_5ec707f2bba47]

Hej dziewczyny Nie wiem czy istnieje podobny wątek ale nawet nie wiem co wpisać w wyszukiwarkę
Otóż: W przyszłym roku jadę na Erasmusa i niestety w miejsce które nie do końca jest tym wymarzonym. Ale w sumie jestem zadowolona- grunt to pozytywne nastawienie. Ale nie w tym rzecz. Otóż moim skrytym marzeniem jest wyjazd do Hiszpani a jak wiadomo na Erasmusa można jechać tylko raz w danym toku studiow. Czy któraś z was może zna jakąś inną formę wymiany międzynarodowej? Czy może same załatwiałyście wyjazd i kontaktowałyście się bezpośrednio z uczelnią do której chcecie jechać?? U mnie na uczelni jest jeszcze CEPUS ale nie pałam do niego wielką miłością. zresztą to nie te rejony. Słyszałam że jest możliwość, że jeśli zagraniczna uczelnia zgodzi się mnie przyjąć np, na rok to moja szkoła teoretycznie nie powinna zgłaszać sprzeciwu. ( oczywiscie po uzgodnieniu toku studiow itp)Jestem jednak ciekawa czy ktokolwiek tak robi? Czy to jest mój wymysł... I nie chodzi mi tu o problem z macierzystą uczelnia- bo ona pojdzie mi na rekę ale raczej o to czy jest to ogólnie przyjęte i praktykowane. Czy uczelnie zagraniczne ida na taki układ?

Sory za chaos i nie poskładane myśli ale chyba dzisiejsza pogoda spowolniła mi mózg i ciężko skladam literki

[Akashka]

Moja siostra wyjezdzala na Erasmusa do Finlandii. Najpierw na polrocze ale pozniej przedluzyla sobie o kolejny semestr. W miedzy czasie musiala przyjechac do Polski pozalatwac w szkole papiery. W kazdym badz razie nie miala problemow z zalatwieniem sobie drugiego semestru.

[fen_]

Na wielu uczelniach jest możliwość wyjazdu w ramach ,,free movers" tzn. szukasz uczelni, która zechce Cię przyjąć, potem ustalasz wszystkie szczegóły, jeśli obydwie uczelnie się zgodzą to wyjeżdżasz. Minus jest taki, że nie dostajesz żadnego dofinansowania (inaczej niż w przypadku Erasmusa).

[michachacha]

jest już wątek dotyczący erasmusa:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...hlight=erasmus

wystarczyło wpisać w wyszukiwarkę: erasmus -.-

[Pampalini]

ja na Twoim miejscu poszukałabym uczelni w Hiszpanii, które najbardziej by Cię interesowały (i które oferują Twój kierunek również u siebie albo chociaż bardzo zbliżone) i napisałabym do kogoś z biura zajmującego się stricte sprawami Erasmusa, dopytała czy jest możliwość zgłoszenia się, nawet jeśli Twoja macierzysta uczelnia nie ma z nią podpisanej umowy etc. A najlepiej to chyba zgłosić się do własnego koordynatora tu na miejscu, wyjaśnić o co chodzi, poprosić o pomoc w załatwianiu sprawy... Chociaż jeśli wybierasz się za granicę w przyszłym roku (ale akademickim, od października czy od semestru zimowego w 2012?) to nie wiem czy uda się tak szybko załatwić Hiszpanię... nie próbowałaś od razu kombinować z tym Erasmusem do upatrzonego miejsca?

[78366539b4b6f6153fe83f74bc8dfd6d5935c0ba_5ec707f2bba47]

Napisane przez Akashka

Moja siostra wyjezdzala na Erasmusa do Finlandii. Najpierw na polrocze ale pozniej przedluzyla sobie o kolejny semestr. W miedzy czasie musiala przyjechac do Polski pozalatwac w szkole papiery. W kazdym badz razie nie miala problemow z zalatwieniem sobie drugiego semestru.

mnie nie chodzi o przedluzenie pobytu

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Napisane przez michachacha

jest już wątek dotyczący erasmusa:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...hlight=erasmus

wystarczyło wpisać w wyszukiwarkę: erasmus -.-

wystarczylo przeczytac moj watek- nie chodzi mi o erasmusa

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Napisane przez fen_

Na wielu uczelniach jest możliwość wyjazdu w ramach ,,free movers" tzn. szukasz uczelni, która zechce Cię przyjąć, potem ustalasz wszystkie szczegóły, jeśli obydwie uczelnie się zgodzą to wyjeżdżasz. Minus jest taki, że nie dostajesz żadnego dofinansowania (inaczej niż w przypadku Erasmusa).

o to super!! dzieki poprostu nie bylam pewna czy cos takiego istnieje, ale jak tak to radośc spływa na moje serce

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------

Napisane przez Pampalini

Chociaż jeśli wybierasz się za granicę w przyszłym roku (ale akademickim, od października czy od semestru zimowego w 2012?) to nie wiem czy uda się tak szybko załatwić Hiszpanię... nie próbowałaś od razu kombinować z tym Erasmusem do upatrzonego miejsca?

no wlasnie z tym bedzi problem największy.. ale licze że da się to załatwić listownie, a w razie czego mam "człowieka na miejscu" który mi pomoże Na erasmusa chciałam jechać do anglojęzycznego kraju, bo hiszpańskiego na ten rok nie umiem jeszcze za dobrze.

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

i dzięki wszystkim za odpowiedzi moje hasło dnia "free movers"

[Ashlee_]

ja bylam na stypendium rzadowym z buwiwmu. wszystko spoko, nie duzo formalnosci, ale organizacja, szybkosc dzialania i kontakt buwiwm a UJ to jakas tragedia.