Notatki

[Ciacho25]

Zastanawiam się czy do wszystkich przedmiotów na studiach trzeba mieć zeszyty? Z tego co czytałam niektórzy piszą,że mają tylko jeden zeszyt,ale jakoś sobie tego nie wyobrażam.Nie chciałabym dźwigać ciężkich brulionów,ale jednocześnie chciałabym mieć uporządkowane notatki.
Jak to jest u was?

[drusia]

Każdy zeszyt do innego przedmiotu? U mnie tak mieli tylko ludzie przesadnie ambitni.
Możesz kupić zeszyt z przedziałkami i podzielić go na rożne przedmiotY. Możesz mieć segregator, w którym każdy kolor kartek będzie oznaczał inny przedmiot. Możliwości jest wiele

[Naciaaa1991]

Polecam kołozeszyt z kolorowymi zakładkami. Może być formatu A4, ale i mniejszy (wtedy będzie wygodniej)

[Kfiatuszek1987]

O losie! Studia to nie podstawówka, że trzeba mieć od wszystkiego zeszyt. I tak większości wykładowców nie interesuje czy coś notujesz a tym bardziej w czym notujesz tylko liczy się to jaką masz wiedzę przy zaliczeniu albo egzaminie. Zorganizuj sobie pisanie notatek tak jak Tobie będzie wygodniej się uczyć.

[jj4u]

Ja byłam nadgorliwa i kupiłam zeszyty do każdego przedmiotu... Nie polecam
Przez miesiąc z nich korzystałam tylko, potem kupiła m segregator, kolorowe kartki i noszę ze sobą tylko te kartki. Zamiast nosić zeszyty noszę teczkę z około 10 kartkami i spokojnie mi to wystarcza

[_chocolate]

Ja na pierwszym roku miałam do wszystkiego zeszyty, ale było to bardzo męczące Najwygodniej chodziło mi się z teczką, gdzie miałam kolorowe kartki i na nich robiłam notatki. Potem w domu spinałam notatki z każdego przedmiotu.

[patusia22]

ja w czasie studiów najczęściej do przedmiotów z których były i wykłady i ćwiczenia miałam jeden zeszyt- zaczynając od przodu pisałam wykłady a odwracając go "do góry nogami'- tj. z tyłu zapisywałam ćwiczenia

[paniKA88]

Ja korzystam z segregatora, w każdej koszulce inny przedmiot plus kołozeszyt, w którym pisze na wykładach, a potem w domu wyrywam kartki i wkładam do segregatora, aby go nie nosić zawsze

[Sumi]

Ja zeszyty (a4 96k) miałam do 4 kursów na których naprawdę dużo trzeba było pisać. Do reszty luźne kartki, które trzymałam w skoroszytach, przed każdymi zajęciami dokładałam sobie kilka czystych (u mnie notatki z poprzednich zajęć się przydawały, nie mogłam się ograniczać tylko do czystych kartek na bieżące zajęcia)

[milka8686]

To pytanie w sumie jest słodkie Nie wiadomo na jakie studia idziesz, nie wiemy też czy jesteś wytrwała w pisaniu notatek (ja przez 5 lat glownie bezczelnie pozyczalam do kserowania,albo uczylam się z ksiazek). Sama zobaczysz w praniu

[c0f5ee3455cfe7f4618d1cbf50b63003f960a820]

Ja robiłam tak, jak już ktoś wspominał - segregator/teczkę z wpinanymi kartkami. Albo każdy przedmiot inny kolor, albo po prostu przedmioty pooddzielane przekładkami. Nigdy nie lubiłam nosić ze sobą za wiele, a tak to teczkę pod pachę, zapas kartek i już.

[zla panienka]

kup sobie mały zeszyt i pochodź z nim na zajęcia pierwsze dwa tygodnie, zorientujesz się na których zajęciach opłaca się notować itd bo może się okazać np. że prowadzący sam daje materiały itd i wtedy wybierzesz który sposób (segregator/zeszy z kolorowymi brzegami/kartki...)najbardziej ci odpowiada

[201611241302]

Ja noszę kartki do drukarki Później wkładam w koszulki ( jedna koszulka na jeden przedmiot ) i tyle Im mniej do noszenia tym lepiej.

[Harmonia]

Polecam segregator i luźne kartki, wygodnie się nosi i tobra jest lekka

[ever-dream]

Ja mam kilka zeszytów z przedziałkami Najlepiej się sprawdzają.

[Mgiełka91]

Na początku studiów kupiłam sobie jeden gruby zeszyt z kolorowymi kartkami. Myślałam, że będę wytrwała i dam radę z dźwiganiem. Niestety, długo nie ponosiłam go w całości, zaczęłam wyrywać kartki i nosić te, które akurat były mi potrzebne. Polecam nosić pojedyncze kartki, szkoda kręgosłupa

[WhiteCherry]

na każde zajęcia trzeba nosić zeszyt, podręcznik i piórnik.

Napisane przez dzasminka

Ja noszę kartki do drukarki Później wkładam w koszulki ( jedna koszulka na jeden przedmiot ) i tyle Im mniej do noszenia tym lepiej.

też tak robię albo po prostu kupuję zwykłe, kratkowane bloki A4, bo kartek z drukarki mi szkoda

[Antilia]

Sama musisz wyczuć jak Ci wygodnie. Ja mam zeszyty do każdego przedmiotu - z przodu wykłady, z tyłu ćwiczenia. Z kartkami bawiłam się jeden semestr ale mi się mieszały przedmioty, gubiły wykłady i dałam sobie spokój.

[Sondrina]

To jak Ci wygodniej. Ja na pierwszym roku pisałam na luźnych kartkach, potem je wrzucałam do skoroszytu, ale to był problem, bo czasem one się gubiły, mieszały. Teraz przeszłam na zeszyty i z przodu notuję na wykładach, z tyłu na laborkach/konwerkach. Ja akurat dużo piszę, z reguły mam zapisany cały zeszyt.

[nicRu]

Ja tez noszę kartki. W ten sposób nie musze nosić np. 4 zeszytów czy jednego do wszystkiego, a kartki, które spokojnie mieszczą mi się w takiej foliałce do segregatora Korzystam ze zwykłych lub takich już do segregatora, ewentualnie od razu mam je w skoroszytach i uzupełniam.

[wsiowy_gupek]

Ja miałam zeszyt (chyba 90 kartek)z przedziałkami i starczył mi na 2 lata studiów...Gdyby nie moje rysunki i to że służył mi tez jako lista zakupów, kartka do rozmów pisanych z koleżankami itp starczyłby pewnie na całe 5


Ale to zależy co się studiuje i jka bardzo się jest ambitnym

[Melanchton]

Jeśli chodzi o notowanie na wykładach to dla mnie jedynym wyjściem jest przylezienie z laptopem

[Torina]

Możecie się śmiać, ale mógłby ktoś pokazać (zdjęcie) lub obrazowo wytłumaczyć, jak wygląda sprawa z tymi zeszytami z kolorowymi przegródkami / kolorowymi kartkami i wpinanie tego do segregatora?

[nicRu]

Ja mialam kupiony w empiku na promocji Nie podobala mi sie ta metoda, bylo to chyba 25 kartek z kazdego koloru, kolorów bylo 4. Kartka była normalna, w kratke, tylko pasek ok 5 mm był w kolorze, np. niebieskim Był to kołonotatnik, z boku kartki były "perforowane" więc można bylo je wyrwać, do tego od razu byly dziurki, wiec dalo się wpiać do segregatora. Zrezygnowałam z tej metody bo bylo to dla mnie za dużo noszenia, wolę brać w plastikową teczkę to co mi aktualnie potrzebne + kilka kartek na bieżące notatki. Mniej noszę i w sumie tego nie gubię, ale może to dlatego, że nie mam wiele przedmiotów.

[_chocolate]

Napisane przez Torina

Możecie się śmiać, ale mógłby ktoś pokazać (zdjęcie) lub obrazowo wytłumaczyć, jak wygląda sprawa z tymi zeszytami z kolorowymi przegródkami / kolorowymi kartkami i wpinanie tego do segregatora?

Co do kolorowych kartek, to po prostu kupujesz w papierniczym taki plik - są albo całe kolorowe albo tylko z kolorowym marginesem. Nosiłam je w teczce na zajęcia. Na każdych zajęciach pisałam u góry tytuł przedmiotu, datę, na dole numer kartki. Potem w domu ja po prostu spinałam spinaczem notaki do jednego przedmiotu i dwałam do takiej kolorowej, foliowej oprawki, oczywiście można też dawać do segregatora. Ten duży zeszyt u mnie się nie sprawdził, bo np. za mało miejsca sobie zostawiłam na dany przedmiot, poza tym był ciężki.

[nicRu]

Tak tez, ja sobie po prostu numerowalam kartki z gory nawet :P Potem chowałam do skoroszytu/segregatorka

[Torina]

Napisane przez nicRu

Ja mialam kupiony w empiku na promocji Nie podobala mi sie ta metoda, bylo to chyba 25 kartek z kazdego koloru, kolorów bylo 4. Kartka była normalna, w kratke, tylko pasek ok 5 mm był w kolorze, np. niebieskim Był to kołonotatnik, z boku kartki były "perforowane" więc można bylo je wyrwać, do tego od razu byly dziurki, wiec dalo się wpiać do segregatora. Zrezygnowałam z tej metody bo bylo to dla mnie za dużo noszenia, wolę brać w plastikową teczkę to co mi aktualnie potrzebne + kilka kartek na bieżące notatki. Mniej noszę i w sumie tego nie gubię, ale może to dlatego, że nie mam wiele przedmiotów.

Właśnie widziałam te zezyty w Empiku i się zastanawiałam, czy tak mało kartek z każdego kolory wystarczy mi chociaż na tydzień.

[Sondrina]

Napisane przez Torina

Właśnie widziałam te zezyty w Empiku i się zastanawiałam, czy tak mało kartek z każdego kolory wystarczy mi chociaż na tydzień.

Widziałam takie zeszyty. One są fajne, ale to zależy, jakie masz pismo Ja mam strasznie szerokie, zamaszyste i dla mnie te kilkanaście kartek starczyłoby na 2/3 wykłady. Mój kolega z kolei pisze bardzo drobno i u niego to się sprawdza

[Mgiełka91]

Napisane przez Torina

Właśnie widziałam te zezyty w Empiku i się zastanawiałam, czy tak mało kartek z każdego kolory wystarczy mi chociaż na tydzień.

Jak będziesz pisać kratka pod kratką to starczy. Ja wcześniej pisałam "normalnie", ale uznałam, że za dużo miejsca to zajmuje, więc zaczęłam właśnie kratka pod kratką

[Mutny]

Napisane przez Kfiatuszek1987

. Zorganizuj sobie pisanie notatek tak jak Tobie będzie wygodniej się uczyć.

Czyli najlepiej u koleżanki,która ładnie pisze

A tak serio, to rada z jednym zeszytem z podziałem na kilka przedmiotów jest najlepsza I faktycznie trzeba wtedy pisać kratka pod kratką
Ale jeszcze wstrzymaj się z zakładaniem zeszytów. Czasami okazuje się, że na niektórych wykładach są używane slajdy, które przed wykładem umieszczane są w internecie. Wtedy trzeba wydrukować slajdy i robisz dodatkowe notatki na slajdach