Alkohol a dieta

[xyoko]

Próbowałam znaleźć podobny wątek w wyszukiwarce, ale na nic nie trafiłam..
Mam do Was pytanie - jak bardzo picie alkoholu wpływa na tycie? Można oczywiście sprawdzić, ile kalorii ma alkohol - niestety całkiem sporo Ale czy to, że chyba przy stosowaniu każdej diety należy odstawić całkowicie alkohol, ma związek tylko z jego kalorycznością, czy też np. powoduje spowolnienie spalania tłuszczu lub coś takiego? Szczerze mówiąc, nie znam się na tym, a bardzo chciałabym dowiedzieć się czegoś bliżej na ten temat.. Jak w praktyce na wagę wpływa picie mniej więcej jednego piwa/drinka dziennie plus jedna, dwie alkoholowe imprezy w tygodniu?? Byłabym wdzięczna za odpowiedzi

[klaudiaa]

Wydaje mi się, że ma dość spory wpływ, skoro zabraniają picia, kiedy się jest na diecie Też chętnie się dowiem, bo jakoś nic więcej nie wiem na ten temat, oprócz tego że alkohol ma bardzo dużo kcal

[opolanka]

OOOO, spooory. Jest powiedzenie o piwnym brzuszku I to chyba prawda, bo alkolol sie chyba jakos tak niefajnie odkłada.... Chociaż- np. w diecie Montignaca mozna pic czerwone wino, ono chyba inaczej wpływa niż piwo i wódka.

z tego co wiem, to tez rozne rodzaje piwa maja rozne ilosci kalorii i tak:


wodka 220kcal/ 100ml
piwo jasne 250/ 500ml
a moja ukochana Wareczka Strong już 300kcal/ 500ml bo to piwo słodowe
wino niedobre czyt. wytrawne 80kcal/100ml
grzaniec 100kcal/100ml
słodkie wino 120kcal/100ml

umiem na pamiec

[xyoko]

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi

opolanka - te liczby trochę przerażają

[mirynka]

alkohlol ma sporo kalori jednak raz na jakis czas napewno nie zaszkodzi ale ty piszesz o piciu piwka codziennie plus jeszcze imprezki alkoholowe a to juz moim zdaniem dosc spora dawka i moze odbic sie na twojej figurze zwlaszcza na brzuchu.

[xyoko]

Napisane przez mirynka

alkohlol ma sporo kalori jednak raz na jakis czas napewno nie zaszkodzi ale ty piszesz o piciu piwka codziennie plus jeszcze imprezki alkoholowe a to juz moim zdaniem dosc spora dawka i moze odbic sie na twojej figurze zwlaszcza na brzuchu.

No właśnie już się chyba odbiło

[drea]

witam serdecznie, tez mam ten problem z alkoholem, uwielbiam siedziec z moim TŻ w sobotno wieczor i wybic butelke wina na dwoch (na zczescie lubimy wytrawne) i ogladac jakis film, co do piatkowych wypadow z dziewczynami na tak zwany 'piwko' tez mam slabosc.. tez bylamtym zainteresowana , spytalam mojej kolezanki, ktora studiuje dietetyke i powiedziala, ze alkohol to noie tylko spora dawka kaloryczna, ale rowniez czynnik, ktor wplywa negtywnie na nasza przemiane materii. ogranizm po takiej libacji bardzo dlugo dochodzi do siebie.. kilka dni 3-4.. tyle wiem, i staram sie go unikac, mam nafdzieje, ze pomoglam w jakis sposob

[opolanka]

eee drea, butelczyna na 2 raz w tygodniu i to jeszcze wina wytrawnego ci nie zaszkodzi

Co innego zycie studenckie czytaj- 3, 4 imprezy w tygodniu po kilka piw. Oczywiscie obowiazkowo zagryzane pizza i chipsami, no bo jak inaczej To juz sie moze NIEZLE odbic na zdolnosci noszenia rozmiaru 36

[xyoko]

Napisane przez drea

witam serdecznie, tez mam ten problem z alkoholem, uwielbiam siedziec z moim TŻ w sobotno wieczor i wybic butelke wina na dwoch (na zczescie lubimy wytrawne) i ogladac jakis film, co do piatkowych wypadow z dziewczynami na tak zwany 'piwko' tez mam slabosc.. tez bylamtym zainteresowana , spytalam mojej kolezanki, ktora studiuje dietetyke i powiedziala, ze alkohol to noie tylko spora dawka kaloryczna, ale rowniez czynnik, ktor wplywa negtywnie na nasza przemiane materii. ogranizm po takiej libacji bardzo dlugo dochodzi do siebie.. kilka dni 3-4.. tyle wiem, i staram sie go unikac, mam nafdzieje, ze pomoglam w jakis sposob

Dziękuję za odpowiedź Ale ciekawa jestem, czemu alkohol negatywnie wpływa na przemianę materii

Napisane przez opolanka

Co innego zycie studenckie czytaj- 3, 4 imprezy w tygodniu po kilka piw. Oczywiscie obowiazkowo zagryzane pizza i chipsami, no bo jak inaczej To juz sie moze NIEZLE odbic na zdolnosci noszenia rozmiaru 36

No właśnie - życie studenckie odbiło się na mojej figurze... I to niestety bardzo negatywnie.. ehh

[blackmagicone]

A mi sie wydaje, ze najwieksze zagrozenie jakie niesie ze soba alkohol w diecie, to takie, ze zaglusza wyrzuty sumienia i juz nie ma sie silnej woli ani oporow przed tym, zeby zjesc ogromna pizze ze wszystkimi dodatkami albo torbe slodyczy

[asienkaa87]

ja przez diete juz rzucilam piwko i drinki na imprezach- zastąpilam je sokiem pomidorowym. glupio mi patrzec jak inni piją a ja ciągle sącze ten soczek....

czy wszystkie alkohole sa takie tuczace???, moje ulubione malibu i martini to raczej napewno.....

[orisha]

A ja wam pojade cytatem z ksiazki: "Jak sie pozbyc tłuszczyku: Wyeliminuj alkohol. Osłabia on wątrobę, organ, który odgrywa podstawowa rolę przy trawieniu tłuszczów. Na dodatek piwo i wino sa pełne cukrów, a każdy alkohol pobudza apetyt"

Ale wiecie... nie dajmy sie zwariować. Cos nam sie od zycia nalezy. Lampka czerwonego wina do kolacji jeszcze nikomu nie zaszkodziła - patrzcie na Francuzów jacy szczupli. Tylko wybierajcie wino wytrawne zamiast słodkiego

[orisha]

Kurcze znalazłam jeszcze jeden - jeszcze mneij optymistyczny - fragment w tek ksiazce O tym jak alkohol wyczerpuje nasz układ trawienny i watrobe i ze jego nadmiar moze prowadzic do otyłosci. - innymi słowy - wszystko z umiarem

[blackmagicone]

Ja staram sie zawsze pic wino wytrawne. Czy to impreza, czy jakas inna okazja
Nie znaczy to, ze nic innego nie rusze, ale rzadziej.
Natomiast najgorsze sa chyba te wszystkie drinki z likierami i innymi pyyycha rzeczami.

[xyoko]

Napisane przez blackmagicone

Ja staram sie zawsze pic wino wytrawne. Czy to impreza, czy jakas inna okazja
Nie znaczy to, ze nic innego nie rusze, ale rzadziej.
Natomiast najgorsze sa chyba te wszystkie drinki z likierami i innymi pyyycha rzeczami.

Ja właśnie ciągle piję jakieś kolorowe drinki..i piwo.. Wytrawne wino to jeden z niewielu alkoholi, który mi nie smakuje.. ehhh

[etourdie]

Jestem na diecie ale nie chcę rezygnować z życia towarzyskiego zakrapianego alkoholem. Jak pić i co pić żeby jak najmniej sobie szkodzić pod względem figury?
Oczywiście mowie o piciu 2-3 razy w tygodniu, nie codziennie.

[Leanee]

Przed każdym razem, kiedy chcesz coś wypić, zjedz kawałeczek żółtego sera (dosłownie 20 gram). Poza tym wybieraj alkohole lekkie (nie likiery!), najlepiej wina wytrawne

[etourdie]

tak? a co daje ten ser? z tego co wiem przy piciu nie powinno się jeść

[imposing]

http://piekielko.info/informacje/zdr.../alkohole.html
tutaj znajdziesz wszystko.

Leanee co ma dać ten ser? ;oo

[kaczuszkaa]

No ja bym ograniczyła alkohol Jak dobrze pamiętam to jeden kieliszek wódki ma tyle kalorii co byś wzięła i wypiła kieliszek smalcu tylko, że alkohol jest bardziej wchłanialny, czyli jeszcze gorzej

[MeredithGrey]

Napisane przez kaczuszkaa

No ja bym ograniczyła alkohol Jak dobrze pamiętam to jeden kieliszek wódki ma tyle kalorii co byś wzięła i wypiła kieliszek smalcu tylko, że alkohol jest bardziej wchłanialny, czyli jeszcze gorzej

nie wydaje mi się, żeby jeden kieliszek wódki= kieliszkowi smalcu. alkohol to sam... alkohol... no , oczywiście, że szkodzi ale troche wypić można, wszystko dla ludzi! smalec sie szybciej odkłada na pewno przecież to tłuszcz. a znam dziewczyny pijące naprawdę dużo, sama zresztą też lubie na imprezie coś sobie łyknąć na rozluźnienie i jakoś nie jesteśmy ani ja ani koleżanki grube, nie tuczy nas to.

[kaczuszkaa]

Teraz zajrzałam w tabelę kaloryczne, czego wcześniej nie zrobiłam.
100 ml wódki ma ok. 235 kcalorii, natomiast smalec 800 kcalorii. Widocznie źle słyszałam informację, ale wódeczka także niczego sobie a do tego szybsza wchłanialność...

[abelarda]

hm to jest tak, że 1g czystego alkoholu to 7kcal. czyli bliżej mu kalorycznością do tłuszczu niż węgli i białka. No i jeśli setka wódki to 280kcal, a na jednej imprezie to takich setek można nazbierać. No i do tego soczki nie soczki do zapicia, drineczki. Piwo też z kaloriami nieźle stoi: 300kcal jedno, to tyle co torebka ryżu prawie. Albo 2kg ogórków...

i faktem jest, że po każdej zakrapianej imprezie tyję. i to nie chwilowo!
ostatni pijacki weekend: pierwszego dnia z piwem łącznie ze 2000kcal (serki, warzywa lody i 3 piwa) + ze 3 kieliszki wódki. Drugi dzień z jedzenia 200kcal i duuuużo piw. może z 8 przez cały dzień i noc. i efekt? 2kg w górę! Serio z 57 na 59. Do tej pory nie spadło, a to było 3tyg temu. Nie spadło mimo jedzenia 100-1200kcal.. o

chociaż z drugiej strony jak patrzę na tych panów co stoją pod sklepami z bełtami to może jednak aż taki alko nie zły ;p

[Leanee]

Nie chcę Wam tu herezji pisać, więc jeśli jest jakiś biochemik to niech poprawi ewentualne nieścisłości
Każdy posiłek powinno się zaczynać kęsem białkowym, a zwłaszcza przed 'wyskokami', jakich zwykle nie ma w naszej diecie, kawałeczek białka jest wskazany, o ile nie konieczny. Podejrzewam, że ponadto tłuszcze zawarte w żółtym serze w jakimś stopniu rozpuszczają kwasy alkoholowe
Ale faktem jest, że od kiedy w swojej diecie posiłki zaczynam od protein, chudnę o wiele więcej, niż poprzednio

[KOKAINA]

Dziewczyny,
musze Wam powiedzieć, że latałam jak głupia w poszukiwaniu jakiś inofrmacji na temat kaloryczności trunków i dla mnie najbardziej przekonującym (i sprawdzonym po sobie) faktem jest to, że nie tyje się od samego alkoholu tylko jedzenia przy nim. Wiadomo, że alkohol sprzyja nadmiernemu apetytowi- czytałam gdzieś opinie, że pijąc i jedząc w jednym czasie alkohol jest rawiony w pierwszej kolejności, a wszystko co co podajemy razem z nim (węglowodany zwłaszcza) upychane są w formie tłuszczu.
U mnie to wygląda tak, że przy moim stosunkowo aktywnym, imprezowym stylu życia nie tyje, ale też chudne znacznie wolniej, nie opychając się w nadmiarze przy piciu.

A odnośnie kalorczyności ja opieram się na źródłach, że - 50 ml czystej wódki to ok 100kcal, a 500ml piwa (jasnego) to 250 kcal.

I też czytałam, że trzeba w większości białko przed imprezą- powstaje coś w stylu otoczki na ściankach żołądka, więc alkohol wolniej przenika do krwi.

[madulka]

2-3 razy w tygodniu bedac na diecie to zdecydowanie za czesto uwazam. Alkohol to puste kalorie, wino, piwo, wodka wszystko jedno, jest bardzo kaloryczny.

[Wiewior006]

Witam,
a może ktoś powiedzieć coś na temat win różowych wytrawnych i półwytrawnych?

[khrrr]

2,5 lata studiów przekonują mnie samą osobiście, że alkohol (ale nie sam w sobie chyba..) zostawił u mnie sporo, bo aż 7 kg. Ja jak piję to wiem jedno włącza się "ssanie" zarówno na alkohol jak i na jedzenie (i to zwłaszcza te najbardziej tuczące jedzenie). Nadal jestem studentką i nadal imprezuje 3 dni w tygodniu i nie potrafię zmienić tego chociaż już wiele razy próbowałam (przestałam już liczyć ile razy próbowałam przejść na dietę). Odstawienie alkoholu to ciężka spawa będąc w grupie rozrywkowych ludzi :/

[aguniaaaaa041986]

czesc dziewczyny
mam pytanie czy podczas diety kiedy regularnie cwicze ograniczam jdzenie zero slodyczy i napojow gazowanych od czasu do czasu dopuszczalne jest wypicie kilku piwek?? imprezki...rozumiecie jak bardzo kaloryczny jest alkohol??

[Ivy1984]

Napisane przez aguniaaaaa041986

czesc dziewczyny
mam pytanie czy podczas diety kiedy regularnie cwicze ograniczam jdzenie zero slodyczy i napojow gazowanych od czasu do czasu dopuszczalne jest wypicie kilku piwek?? imprezki...rozumiecie jak bardzo kaloryczny jest alkohol??

ja pije i nie tyje, ale raczej wino wytrawne w ilosci sporej.