Bachor

[***luna]

Magazyn dla rodziców; Bachor online:


http://bachormagazyn.wordpress.com/



Co sądzicie?



Śmieszne, luzackie, ciekawe?


Mnie samo słowo bachor odrzuca i wszystko psuje...

[agatkaa1]

Napisane przez ***luna

Magazyn dla rodziców; Bachor online:


http://bachormagazyn.wordpress.com/



Co sądzicie?



Śmieszne, luzackie, ciekawe?


Mnie samo słowo bachor odrzuca i wszystko psuje...

szczerze jak widzę ten wątek z takim tekstem to mnie wściekłość ogarnia!!

[taszkin]

NO jakaś alternatywa - ale czy konieczna...
Nie miałam jeszcze czasu zagłębić się w treść, z pobieżnego rekonesansu szybka ocena: bez szału ale nawet ciekawe, jakoś mało treści (przydatnej), troche z przymrużeniem oka (?), takie pitu-pitu lekko kontrowersyjne.
Dodam, ze ostatnio jestem na bakier z mediami więc nie bardzo czaję ten temat i nie wiem o co to chodzi...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Beznadziejne. Teoretycznie, w założeniu śmieszne, ale tak niefajnie, chamsko, że po prostu obraża dziecko. Nie wspominając o rodzicu.

[Heksa]

http://www.tvp.pl/styl-zycia/magazyn...dzieci/5216757 tutaj zalozycielka tego magazynu w programie sniadaniowym.

Faktycznie nazwa zniecheca, bo ma strasznie negatywny i ,,brzydki'' wydzwiek, ale chyba o to chodzilo. Zawsze to jakies przeciwienstwo bejbusiowego, do obrzydzenia lukrowego (kiedy ja bykam w ciazy i czytalam namietnie watki poczekalniowe i odchowalniowe to czasami az mnie mdlilo) jezyka. Czy potrzebna? Nie wiem. Mnie to ani nie obraza ani nie oburza. Nie wiem czy istnieje taka matka, ktora chociaz raz w zyciu nie pomyslala sobie w duchu ,,osz ty bachorze'', gdy dziecko dokazywalo, bylo upierdliwe i trzymajac sie stylistyki tego magazynu przekraczalo wszelkie normy bachorzenia

[Jaatkaa85]

Ta bzdura miała byc chyba odpowiedzia na wiele szmirowatych gazetek dla rodziców, gdzie rodzic - zwłaszcza matka pokazywana jest w idealnym swiatle, a w jej głowie i życiu wszystko jest idealne.

Bardzo nieudolna to próba , jak pisała szajajaba - obrażajaca dzieci i wszystkich dookoła tych dzieci.
Chyba miało byc smiesznie, a wyszło jak zwykle. Dziecko w tej szmirze jest pokazane gorzej od pasozyta, kogos niepotzrebnego.

U nas chyba nic nie moze byc stonowane, tylko ze skrajnosci w skrajnosc - albo gładki jezyk rodem z Klanu w mamusiowych gazetkach, albo rodem z rynsztoka. Nie mozna normalnie. Bo się nie sprzeda.

[kasica6662]

A mnie się podoba, miało być z przymrużeniem oka, ukazujące, że jednak dziecko to nie jest sama radość i kupa szczęścia. I doszłyśmy z koleżanką do wniosku, że większość kobiet (szczególnie mam) weźmie za bardzo do siebie treść tego magazynu.

[Luba]

Napisane przez kasica6662

A mnie się podoba, miało być z przymrużeniem oka, ukazujące, że jednak dziecko to nie jest sama radość i kupa szczęścia.

Ale też nie jest to wredny, nieznośny bachor, który tylko wciera smarki w dywan i ryczy.

Napisane przez kasica6662

I doszłyśmy z koleżanką do wniosku, że większość kobiet (szczególnie mam) weźmie za bardzo do siebie treść tego magazynu.

A do kogo mają ją brać, do sąsiada?

Sam tytuł jest niesmaczny, ludzie kulturalni nie powinni publicznie używać pewnych słów, "bachor" jest jednym z nich.
Trochę poczytałam i na więcej nie mam ochoty.

[katakumba]

przeczytalam, nie dla mnie

sama mam bloga, pisze na nim o corce, ale czy uzywam sformulowan obrazajacych dziecko? nie. smiesznie ma byc w zalozeniu, mam nadzieje ze tak jest
ale sa pewne granice

[jeweleria]

To i ja się wypowiem na ten temat.
Bardzo mnie dziwi, że ktoś to czyta, i że wydali już tyle numerów.
Jak dla mnie sam tytuł jest bardzo niesmaczny, a artykuły również pozostawiają wiele do życzenia.
Mam 4-letnią córeczkę i nigdy przez myśl mi nawet nie przeszło, by o niej pomyśleć lub powiedzieć "bachor" (nawet, gdy jestem na nią bardzo zła).
Nie lubię, gdy ktoś mnie obraża i dlatego staram się nie obrażać innych, zwłaszcza dzieci, a słowo "bachor" niestety jest bardzo obraźliwe.

[kasica6662]

Cytat z fb:
"Sam tytuł jest niesmaczny, ludzie kulturalni nie powinni publicznie używać pewnych słów, "bachor" jest jednym z nich." A jakie INNE niekulturalne słowa przychodzą wam do głowy kiedy musicie pracować na akord , niania chora, przedszkole zepsute, rodzice wyłączeni, szkoła nie działa, a wasze najukochańsze dzieciąteczko, mały geniusz, biega po domu i głośno mówi do was z wieloma wykrzyknikami, wszystko rozstawia i nie ma wcale ochoty na telewizję i pizzę z dostawy, tylko na WSPÓLNĄ ZABAWĘ EDUKACYJNĄ i CZTERODANIOWY DOMOWY OBIAD?

Już to widzę jak każda matka w powyższej sytuacji mówi wtedy: mój najsłodszy aniołek, cudowny bombelek
Wyraziłam swoje zdanie, znajdzie się rzesza ludzi, którym się spodoba, a którym mnie, jak zwykle

[katakumba]

Napisane przez kasica6662

Cytat z fb:
"Sam tytuł jest niesmaczny, ludzie kulturalni nie powinni publicznie używać pewnych słów, "bachor" jest jednym z nich." A jakie INNE niekulturalne słowa przychodzą wam do głowy kiedy musicie pracować na akord , niania chora, przedszkole zepsute, rodzice wyłączeni, szkoła nie działa, a wasze najukochańsze dzieciąteczko, mały geniusz, biega po domu i głośno mówi do was z wieloma wykrzyknikami, wszystko rozstawia i nie ma wcale ochoty na telewizję i pizzę z dostawy, tylko na WSPÓLNĄ ZABAWĘ EDUKACYJNĄ i CZTERODANIOWY DOMOWY OBIAD?

Już to widzę jak każda matka w powyższej sytuacji mówi wtedy: mój najsłodszy aniołek, cudowny bombelek
Wyraziłam swoje zdanie, znajdzie się rzesza ludzi, którym się spodoba, a którym mnie, jak zwykle

ale jak sie ma dziecko to ma sie takie sytuacje. to wina dziecka?
nie rozumiem, jak mozna dziecko przezywac bachor tylko dlatego ze sie zachowuje jak dziecko?

ok, w domu, pod nosem, tak zeby dziecko nie slyszalo
ale tytulowac tak swoj blog? i byc z tego dumnym?

[_vixen_]

Napisane przez Heksa

Zawsze to jakies przeciwienstwo bejbusiowego, do obrzydzenia lukrowego (kiedy ja bykam w ciazy i czytalam namietnie watki poczekalniowe i odchowalniowe to czasami az mnie mdlilo) jezyka. Czy potrzebna?

Mam te same odczucia co do wielu wątków, te "śliczne dzidziusie" z USG w 2 miesiącu ciąży
Ale pismo jakoś mnie nie bawi.

Chociaż żebym miała czytać rzeczy w stylu "Mamo to ja", "Mama i dziecko" to też nie, nudzi mnie taka prasa.

[***luna]

Napisane przez kasica6662

Cytat z fb:
"Sam tytuł jest niesmaczny, ludzie kulturalni nie powinni publicznie używać pewnych słów, "bachor" jest jednym z nich." A jakie INNE niekulturalne słowa przychodzą wam do głowy kiedy musicie pracować na akord , niania chora, przedszkole zepsute, rodzice wyłączeni, szkoła nie działa, a wasze najukochańsze dzieciąteczko, mały geniusz, biega po domu i głośno mówi do was z wieloma wykrzyknikami, wszystko rozstawia i nie ma wcale ochoty na telewizję i pizzę z dostawy, tylko na WSPÓLNĄ ZABAWĘ EDUKACYJNĄ i CZTERODANIOWY DOMOWY OBIAD?

Już to widzę jak każda matka w powyższej sytuacji mówi wtedy: mój najsłodszy aniołek, cudowny bombelek
Wyraziłam swoje zdanie, znajdzie się rzesza ludzi, którym się spodoba, a którym mnie, jak zwykle

Serio?
Jak jest az tak źle to nie mam siły nawet na to by wyrażać wściekłość w aż tak niefajny sposób.

Dziś wstałam o piątej. Dziecko pełne werwy i gotowe do zabawy.
Nie jestem w stanie przekonac kilkumiesiecznego malucha, ze jeszcze można pospać.

Wstałam, ale to nie znaczy, że teraz będe peany i rozczulać się nad swoją córenką. Nie będę też się wściekac.

Normalne: mam dziecko; wstaję.


Żadnego lukru żadnego chamstwa.



Założenia rozumiem, ale forma mi się nie podoba. To wszystkojest takie kanciaste i sztuczne...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Heksa

Faktycznie nazwa zniecheca, bo ma strasznie negatywny i ,,brzydki'' wydzwiek, ale chyba o to chodzilo. Zawsze to jakies przeciwienstwo bejbusiowego, do obrzydzenia lukrowego (kiedy ja bykam w ciazy i czytalam namietnie watki poczekalniowe i odchowalniowe to czasami az mnie mdlilo) jezyka. Czy potrzebna? Nie wiem. Mnie to ani nie obraza ani nie oburza. Nie wiem czy istnieje taka matka, ktora chociaz raz w zyciu nie pomyslala sobie w duchu ,,osz ty bachorze'', gdy dziecko dokazywalo, bylo upierdliwe i trzymajac sie stylistyki tego magazynu przekraczalo wszelkie normy bachorzenia

Ale tu jest inaczej - każdy tekst, który przejrzałam, przedstawia dzieci wyłącznie jako te "Wstrętne bachory", które nigdy nie są fajne i nic wartościowego z nich nie ma, tylko syf, kiła i mogiła

Napisane przez Jaatkaa85

Ta bzdura miała byc chyba odpowiedzia na wiele szmirowatych gazetek dla rodziców, gdzie rodzic - zwłaszcza matka pokazywana jest w idealnym swiatle, a w jej głowie i życiu wszystko jest idealne.

Bardzo nieudolna to próba , jak pisała szajajaba - obrażajaca dzieci i wszystkich dookoła tych dzieci.
Chyba miało byc smiesznie, a wyszło jak zwykle. Dziecko w tej szmirze jest pokazane gorzej od pasozyta, kogos niepotzrebnego.

U nas chyba nic nie moze byc stonowane, tylko ze skrajnosci w skrajnosc - albo gładki jezyk rodem z Klanu w mamusiowych gazetkach, albo rodem z rynsztoka. Nie mozna normalnie. Bo się nie sprzeda.

o właśnie

Gazetek dzieciowych nie czytam, bo wg mnie to zbiór reklam i prezentują one tak skrajne poglądy, że człowiek tylko głupieje. Ale zdecydowanie wolę poczytać forum, niż takiego bachora. Każda kobieta wie, że dziecko to nie tylko cud miód, ale z drugiej strony nie tylko dramat i mordobicie

[stokrotka_to_ja]

Miało być zabawnie i z dystansem ,wyszło chamsko i sztucznie.
Przesada w żadną stronę nie jest dobra.

[Jaatkaa85]

Napisane przez kasica6662

Cytat z fb:
"Sam tytuł jest niesmaczny, ludzie kulturalni nie powinni publicznie używać pewnych słów, "bachor" jest jednym z nich." A jakie INNE niekulturalne słowa przychodzą wam do głowy kiedy musicie pracować na akord , niania chora, przedszkole zepsute, rodzice wyłączeni, szkoła nie działa, a wasze najukochańsze dzieciąteczko, mały geniusz, biega po domu i głośno mówi do was z wieloma wykrzyknikami, wszystko rozstawia i nie ma wcale ochoty na telewizję i pizzę z dostawy, tylko na WSPÓLNĄ ZABAWĘ EDUKACYJNĄ i CZTERODANIOWY DOMOWY OBIAD?

Już to widzę jak każda matka w powyższej sytuacji mówi wtedy: mój najsłodszy aniołek, cudowny bombelek
Wyraziłam swoje zdanie, znajdzie się rzesza ludzi, którym się spodoba, a którym mnie, jak zwykle :rolleyes:

Oczywiscie , ze rózne słowa sie cisna na mysl, ale nigdy nie miałam na mysli obrażania nawet w myślach swego dziecka. I nigdy nie myslalam zadnym swoim dziecku "bachor".

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------

Napisane przez stokrotka_to_ja

Miało być zabawnie i z dystansem ,wyszło chamsko i sztucznie.
Przesada w żadną stronę nie dobra.

Właśnie, otóz to.
Rozumiem intencje - cheć troche zsakralizowania macirzynstwa, ale wykonanie niestety do d***.

[dudipopka]

PORZUCAĆ PO LUDZKU – NASZ PORADNIK

W ramach naszej akcji propagującej porzucanie bachorów zaprezentujemy wam wybór tradycyjnych, opisanych w literaturze jak i bardziej nowoczesnych przykładów porzucania. Wszystko, by pomóc wam przełamać bariery społeczne związane z pozostawieniem bękarta bez opieki rodzicielskiej. Bo włączenie telewizora to za mało

doczytałam dotąd na reszte nie mam ochoty,......bachor ,bękart no cudownie

JAK NIE ZATŁUC BACHORA
Pytanie to nurtujące każdego beznadziejnego rodzica staje się powoli
poważnym problemem społecznym.

to pisze ktoś normalny

naprawde zenada....

[Heksa]

Mysle, ze zupelnie inaczej by sie to czytalo , gdyby slowo ,,bachor'' zostalo zastapione jakims innym slowem, ktore nie ma w sobie takiego ogromnego ladunku negatywnego. Chociazby gagat itp

Rozumiem, ze to byl zabieg celowy, forma specyficznego poczucia humoru. To jak z kawalami - niektorzy uwielbiaja kawaly o murzynach, dla innych to rasistowskie. Sa tez kawaly z gatunku ,,obrzydliwych'' (slynny juz ,,co sie robi z lysa kobieta po stosunku''), ktorze czesc oburzaja, ale znam cale mnostwo osob, ktore cos takiego niesamowicie bawi.
No i jest jeszcze jeden aspekt - wydaje mi sie, ze w dzisiejszym swiecie zeby wywolac dyskusje to trzeba prowokowac. Gdyby nazwa tego bloga byla inna np ,,niegrzeczne dziecko'' to zalozycielka nie siedzialaby na kanapie w programie sniadaniowym, a na wizazu nie powstalby oddzielny watek na jego temat.

[madalena83]

Napisane przez dudipopka

doczytałam dotąd na reszte nie mam ochoty,......bachor ,bękart no cudownie

to pisze ktoś normalny

naprawde zenada....

Ja nawet do tego momentu nie doczytałam.

Może i miało być śmiesznie i z dystansem, ale wyszło naprawdę paskudnie.
Mnie się na pewno to pismo nie podoba

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Napisane przez kasica6662

Cytat z fb:
"Sam tytuł jest niesmaczny, ludzie kulturalni nie powinni publicznie używać pewnych słów, "bachor" jest jednym z nich." A jakie INNE niekulturalne słowa przychodzą wam do głowy kiedy musicie pracować na akord , niania chora, przedszkole zepsute, rodzice wyłączeni, szkoła nie działa, a wasze najukochańsze dzieciąteczko, mały geniusz, biega po domu i głośno mówi do was z wieloma wykrzyknikami, wszystko rozstawia i nie ma wcale ochoty na telewizję i pizzę z dostawy, tylko na WSPÓLNĄ ZABAWĘ EDUKACYJNĄ i CZTERODANIOWY DOMOWY OBIAD?

Już to widzę jak każda matka w powyższej sytuacji mówi wtedy: mój najsłodszy aniołek, cudowny bombelek
Wyraziłam swoje zdanie, znajdzie się rzesza ludzi, którym się spodoba, a którym mnie, jak zwykle

Moje dziecko ma dopiero 4 miesiące, więc jeszcze nie doprowadziło mnie na skraj rozpaczy, ale zdarzyły się kilka razy problemy z usypianem. I pewnie, że byłam na zmianę wkurzona, zmęczona, zirytowana i ciągle się siebie pytałam - kiedy on wkońcu zaśnie do jasnej ciasnej Ale nigdy nie pomyślałam o nim bachor.

Mój syn jest zależny ode mnie, nie potrafi wielu rzeczy, nie wie czego w danej chwili chcą od niego ci duzi ludzie i nie mam zamiaru go za to karać będąc dla niego nieprzyjemna i chamska.

Jak się ma dziecko to się przyjmuje wszystko z dobrodziejstwem inwentarza.

A ja na mojego synka w takich sytuacjach mówię gremlin

[Heksa]

Ja gagat, albo Denis (pamietacie pewnie taki film Denis rozrabiaka )

Kiedys czytalam mojemu TZ fragment jakiejs ksiazki czy artykulu o buncie dwulatka i nieposluszenstwie maluchow. Nie zacytuje slowo w slowo, ale lecialo to mniej wiecej tak: masz prawo sie zloscic na swoje dziecko jesli 5 raz z rzedu cie nie poslucha i bedzie dalej otwieral szafke. Najwazniejsza jest cierpliwosc i ciagle odciaganie dziecka od tej szafki. Za 6 czy 7 razem sie uda. Spojrzelismy na siebie i wybuchnelismy smiechem. My naszego nicponia odciagalismy nie 6 czy nawet nie 20 razy. Liczba ta wynosila ponad 100 jednorazowo, a takich prob bylo kilka w ciagu dnia I trwalo to ponad 2 tygodnie zanim nie dal sobie spokoju (jest strasznym uparciuchem, latwo nie odpuszcza) Oczywiscie bylo przy tym strasznie duzo krzyku, pisku, szczypania, gryzienia. Mialam takiego siniaka na twarzy, ze bylo mi wstyd wychodzic z domu Teraz potrafie opowiadajac o tym usmiechac sie lekko pod nosem, ale wtedy nie bylo mi do smiechu. Bylam na skraju jakiegos zalamania nerwowego, najchetniej wyszlabym z domu i nie wrocila. Nie myslalam wtedy ,,bachor'', ale za to ,,jezu zabierzcie go ode mnie, bo oszaleje'' owszem. Nie jestem z tego dumna, wrecz przeciwnie, ale coz - stalo sie i pewnie jeszcze kilka razy w zyciu stanie.

[kasica6662]

Zwyczajnie się pożegnam, bo zostaję zjedzona przez matki dzieci dużych i małych A "bachor" nie jest tak okrutnie złym określeniem, "bękart" jest dużo gorszym zwrotem...

[dudipopka]

jeszcze zrozumiem nazwanie raz na ruski rok(swojego) dziecka bachorem ale non stop?
co z takiego dziecka wyrośnie?czy będzie znało swoją wartość skoro codziennie od urodzenia jest nazywane takim negatywnym określeniem?
i jak powiedzieć do niego np kocham cie bachorze??

moja jak dokazuje jest niedobrzelcem

[Jaatkaa85]

Napisane przez dudipopka

jeszcze zrozumiem nazwanie raz na ruski rok(swojego) dziecka bachorem ale non stop?
co z takiego dziecka wyrośnie?czy będzie znało swoją wartość skoro codziennie od urodzenia jest nazywane takim negatywnym określeniem?
i jak powiedzieć do niego np kocham cie bachorze??

moja jak dokazuje jest niedobrzelcem

a ja nigdy tego nie zorumiem, nawet w żartach.

[dudipopka]

Napisane przez Jaatkaa85

a ja nigdy tego nie zorumiem, nawet w żartach.

wiesz niektórym rodzicom moze po prostu sie wymsknąć i jakoś to zrozumiem ale nie akceptuje tego
swojego dziecka ,ba nawet obcego w życiu tak nie nazwałam nawet młodej nie uświadamiam ze takie słowo istnieje

[Luba]

Napisane przez kasica6662

Cytat z fb:
"Sam tytuł jest niesmaczny, ludzie kulturalni nie powinni publicznie używać pewnych słów, "bachor" jest jednym z nich." A jakie INNE niekulturalne słowa przychodzą wam do głowy kiedy musicie pracować na akord , niania chora, przedszkole zepsute, rodzice wyłączeni, szkoła nie działa, a wasze najukochańsze dzieciąteczko, mały geniusz, biega po domu i głośno mówi do was z wieloma wykrzyknikami, wszystko rozstawia i nie ma wcale ochoty na telewizję i pizzę z dostawy, tylko na WSPÓLNĄ ZABAWĘ EDUKACYJNĄ i CZTERODANIOWY DOMOWY OBIAD?

Już to widzę jak każda matka w powyższej sytuacji mówi wtedy: mój najsłodszy aniołek, cudowny bombelek
Wyraziłam swoje zdanie, znajdzie się rzesza ludzi, którym się spodoba, a którym mnie, jak zwykle

Jak to "cytat z fb", jesli zacytowałaś mnie? Może ja czegoś nie rozumiem

Właśnie na tym też polega bycie mamą, ze czasem padamy na nos, ale to przecież nie jest wina dziecka. I nazywanie go bachorem ma w tym momencie nie ma sensu.

Napisane przez kasica6662

Zwyczajnie się pożegnam, bo zostaję zjedzona przez matki dzieci dużych i małych A "bachor" nie jest tak okrutnie złym określeniem, "bękart" jest dużo gorszym zwrotem...

Słowa ""bachor" i "bękart" przede wszystkim mają inne znaczenia, nie stosuje się ich wymiennie. A wg mnie obydwa brzmią paskudnie i żadne dziecko nie zasługuje na to, żeby je tak nazywać.

[maryjanna]

Czytając te artykuły zaśmiewałam się do łez i nie wstydzę się tego. Chociaż nigdy nie powiedziałam bachor na swoje dzieci, wiele prawdziwych sytuacji takich z zycia wziętych jest tu przedstawionych. Moja pierwo-6-cio letnia córunia do aniołków nie należała, czytając bachor'a przypominałam sobie, jak ja sie z podobnymi problemami borykałam. Dlatego teraz, z perspektywy czasu, mogę, potrafię i chcę się z tego śmiać. Ludzie! trochę poczucia humoru życzę!

[Heksa]

Luba kasicy chodzilo o to, ze na fb Bachora byl Twoj cytat, czyli zalozycielka podczytuje tez wizaz

[madalena83]

Napisane przez kasica6662

Zwyczajnie się pożegnam, bo zostaję zjedzona przez matki dzieci dużych i małych A "bachor" nie jest tak okrutnie złym określeniem, "bękart" jest dużo gorszym zwrotem...

A bo widzisz- trzeba umieć odróżnić chamstwo od żartu. Autorzy gazety stawiali na żart, czy macierzyństwo z przymrużeniem oka, a wyszło z nich chamstwo i brak kultury.

Ja też się już kilka razy na mojego synka złościłam i szłam do męża mówiąc tak jak Heksa napisała - zabierz mnie (lub idź do niego) bo zaraz oszaleję. Ale nigdy nie pomyślałam o nim że jest bachorem


Dla mnie jest gremlinem - takim chochlikiem, który akurat teraz denerwuje swoją mamę.

I wiesz tu nie chodzi tylko o te słowa "bachor" czy "bękart" tylko o cały wydźwięk tego magazynu. I tak w ogóle to nie podoba mi się nazwanie rodziców nieudolnymi.
Pewnie, że są momenty kiedy się denerwujemy, płaczemy, złościmy albo nie wiemy jak coś zrobić - bo nikt nie mówi, że wychowanie dziecka jest tylko i wyłącznie super, ale kochamy swoje dzieci i zdajemy sobie sprawę, że są na pewnych etapach rozwoju i po prostu czegoś nie wiedzą, nie zdają sobie sprawy- są zależne od nas. I mam go za to karać mówiąc do niego bachor

Nie można było zrobić z tego pisma o wychowaniu z przymrużeniem oka?? Przedstawić, że nie wszystko jest takie fajne i słodkie, jak to w "dzieciowych" gazetach piszą, tylko tak od razu w skrajności popadać!

[Luba]

Napisane przez Heksa

Luba kasicy chodzilo o to, ze na fb Bachora byl Twoj cytat, czyli zalozycielka podczytuje tez wizaz

No tak, moja mądrość nie przeszła niezauważona

Napisane przez madalena83

A bo widzisz- trzeba umieć odróżnić chamstwo od żartu. Autorzy gazety stawiali na żart, czy macierzyństwo z przymrużeniem oka, a wyszło z nich chamstwo i brak kultury.

Zgadzam się