Chłopak i brak mojego zaangażowania. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-09-16, 16:57   #1
kana_91
Raczkowanie
 
Avatar kana_91
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 79

Chłopak i brak mojego zaangażowania.


To mój pierwszy post, choć konto mam już od dawna.
Umawiam się z pewnym chłopakiem już kilka miesięcy. On w zeszłym roku rozstał się z dziewczyną po wieloletnim związku. Ja rozstałam się ze swoim byłym na początku czerwca po ponad rocznym związku. Problem w tym, że chłopak, z którym się spotykam trochę powiedział mi o swojej byłej. Wiem, że mu bardzo zależało. Boję się w sumie tego, że za jakiś czas stwierdzi że dalej ją kocha. Dodatkowo dowiedziałam się, że ona wychowywała się bez ojca. Kiedyś mi napisał, że już by się nie związał z dziewczyną, która nie miała w swoim otoczeniu ojca. Tak się złożyło, że mój zmarł kilkanaście lat temu. Bardzo się męczyłam z tymi myślami, bo od razu mu tego nie powiedziałam. W końcu zebrałam się na odwagę. Dochodzę tutaj do takiego wniosku : czuję, że muszę sprostać jakiemuś wzorcowi, że muszę być twarda, nigdy nie narzekać na swój wygląd. On cały czas powtarza, że tak trzeba. Owszem czuję się atrakcyjna, ale chłopak, z którym się spotykam jest nieziemsko przystojny no i źle mi z tym. Nie chodzi o to,że boję się zdrady, tylko czuję taką konkurencję, czuję, że muszę być idealna. On ceni sobie taką nienaganność w ubiorze, wyglądzie, bardzo dba o siebie. Chodzi na siłownie, gra w nogę, tenisa, umie grać na gitarze. Dodatkowo dba o porządek. Dlatego wstydzę mu się pokazać mój dom, nie jest zadbany, tzn. mam na myśli że tynk odpada, nie jest pomalowany, ogrodzenie zniszczone, a mama nie chce nic z tym zrobić, ja nie mam nawet łazienki. Chciałam dać kasę na to, powiedziała, że nie. Pierwszy raz się tak wstydzę, pierwszy raz czuję, że nie mogę sprostać tak jakby oczekiwaniom. A to wszystko sprawia, że już nie jestem tak pewna siebie, że bardzo boję się zaangażować. Przy nim czuję się taka zwyczajna. Może to głupie, ale ciągle biję się z myślami czy to wszystko ma sens. Podczas spotkań czasem on mnie w ogóle nie dotknie przez 2 godziny, dopiero potem. Tłumaczy to tak, że nie chce, żeby mi się znudził. A ja kurczę no przyznam byłam przyzwyczajona do tego, że chłopak nie może ode mnie oderwać rąk. Czy to normalne? Co wy o tym sądzicie?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
kana_91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-16, 17:11   #2
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Chłopak i brak mojego zaangażowania.

Cytat:
Napisane przez kana_91 Pokaż wiadomość
To mój pierwszy post, choć konto mam już od dawna.
Umawiam się z pewnym chłopakiem już kilka miesięcy. On w zeszłym roku rozstał się z dziewczyną po wieloletnim związku. Ja rozstałam się ze swoim byłym na początku czerwca po ponad rocznym związku. Problem w tym, że chłopak, z którym się spotykam trochę powiedział mi o swojej byłej. Wiem, że mu bardzo zależało. Boję się w sumie tego, że za jakiś czas stwierdzi że dalej ją kocha. Dodatkowo dowiedziałam się, że ona wychowywała się bez ojca. Kiedyś mi napisał, że już by się nie związał z dziewczyną, która nie miała w swoim otoczeniu ojca. Tak się złożyło, że mój zmarł kilkanaście lat temu. Bardzo się męczyłam z tymi myślami, bo od razu mu tego nie powiedziałam. W końcu zebrałam się na odwagę. Dochodzę tutaj do takiego wniosku : czuję, że muszę sprostać jakiemuś wzorcowi, że muszę być twarda, nigdy nie narzekać na swój wygląd. On cały czas powtarza, że tak trzeba. Owszem czuję się atrakcyjna, ale chłopak, z którym się spotykam jest nieziemsko przystojny no i źle mi z tym. Nie chodzi o to,że boję się zdrady, tylko czuję taką konkurencję, czuję, że muszę być idealna. On ceni sobie taką nienaganność w ubiorze, wyglądzie, bardzo dba o siebie. Chodzi na siłownie, gra w nogę, tenisa, umie grać na gitarze. Dodatkowo dba o porządek. Dlatego wstydzę mu się pokazać mój dom, nie jest zadbany, tzn. mam na myśli że tynk odpada, nie jest pomalowany, ogrodzenie zniszczone, a mama nie chce nic z tym zrobić, ja nie mam nawet łazienki. Chciałam dać kasę na to, powiedziała, że nie. Pierwszy raz się tak wstydzę, pierwszy raz czuję, że nie mogę sprostać tak jakby oczekiwaniom. A to wszystko sprawia, że już nie jestem tak pewna siebie, że bardzo boję się zaangażować. Przy nim czuję się taka zwyczajna. Może to głupie, ale ciągle biję się z myślami czy to wszystko ma sens. Podczas spotkań czasem on mnie w ogóle nie dotknie przez 2 godziny, dopiero potem. Tłumaczy to tak, że nie chce, żeby mi się znudził. A ja kurczę no przyznam byłam przyzwyczajona do tego, że chłopak nie może ode mnie oderwać rąk. Czy to normalne? Co wy o tym sądzicie?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Moim zdaniem za bardzo się przejmujesz. Ten chłopak (niecelowo?) wywiera na Tobie straszną presję. Czujesz, że musisz być idealna... A jak nie będziesz to co? Nikt nie jest idealny.
A Ty przez tę presję, po prostu czujesz się wiecznie spięta. Tak być nie może Przestań się przejmować tym, co ten chłopak o Tobie pomyśli, to nie ma sensu. Nie będziesz przecież do końca życia udawała kogoś, kim nie jesteś. Nie możesz wiecznie też udawać, że "zawsze jest dobrze, zawsze masz dobry dzień" itd. To normalne, że czasem ktoś się czuje gorzej, czasem narzeka na swój wygląd... Presja dążenia do perfekcji nikomu na zdrowie nie wyszła. Ten chłopak nie powinien od Ciebie wymagać żebyś wiecznie była zadowolona, żebyś wiecznie czuła, że "to Twój dzień".

Poza tym, nie wstydź się pokazać mu swój dom. Jeżeli jest tam czysto, to w czym problem? Jeżeli miałby Cię olać, bo masz niewyremontowany dom, to uwierz, że ten chłopak nie jest wiele wart. Tylko byś zyskała na stracie kogoś, kto olewa dziewczynę, bo ta nie ma idealnego domu

Po prostu przestań się tym wszystkim tak przejmować. Na pewno jesteś wartościową dziewczyną, która sama sobie wyznacza cele itd. Nie potrzebujesz presji ze strony chłopaka. Nie musisz spełniać jego oczekiwać. To wszakże nie jest koncert życzeń.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-16, 17:28   #3
kana_91
Raczkowanie
 
Avatar kana_91
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 79
Dot.: Chłopak i brak mojego zaangażowania.

.

Edytowane przez kana_91
Czas edycji: 2012-03-16 o 15:02
kana_91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-16, 17:36   #4
cleo2205
Raczkowanie
 
Avatar cleo2205
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 141
Dot.: Chłopak i brak mojego zaangażowania.

Widzisz Kochana chłopak już raz się sparzył - jest więc ostrożny. Chce dobrze ulokować uczucia. Racjonalnie wybrać, żeby potem nie cierpieć. Spodobała mu się nie tylko Twoja "otoczka" ale także i wnętrze- to jaka jesteś. Nie naciskaj tak na niego- pozwól mu Ci zaufać. Osoby po przejściach są zwykle bardziej zdystansowane, musi upłynąć trochę czasu, aby mogły ponownie otworzyć swoje serce dla innej osoby. Teraz pracujesz na jego zaufanie, więc bądź ostrożna. To, że chłopak jest pracowity i stara się aby wszystko było w jak najlepszym porządku świadczy na jego korzyść - jest chłopakiem, który nie rzuca słów na wiatr. Nie martw się, że stracisz w jego oczach tylko dlatego, że nie masz ogrodzenia dookoło domu- zapewne pomógłby Ci je zrobić z ogromną przyjemnością) On lubi nie Twój dom, tylko Ciebie. Pusty dom to tylko budynek, dopiero kiedy ktoś zaczyna mówić o nim jako swoim "małym zaciszu" ,gdzie czuje się bezpieczny wtedy mamy pełną definicję Domu. Uwierz w Siebie Maleńka, bo masz mu bardzoo dużo do zaoferowania
cleo2205 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-16, 17:37   #5
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Chłopak i brak mojego zaangażowania.

A ja powiem tak: nie pakowałabym się w związek, gdzie miałabym ciągłe poczucie niższości.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-16, 17:42   #6
cleo2205
Raczkowanie
 
Avatar cleo2205
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 141
Dot.: Chłopak i brak mojego zaangażowania.

Cytat:
Napisane przez kana_91 Pokaż wiadomość
Zawsze umawiając się z chłopakami czułam się kimś... a teraz to tak dziwnie straciłam całą pewność siebie. Wiem, że jestem wartościową dziewczyną, wiele osiągnęłam, jestem atrakcyjna. On mi nie mówi niczego takiego złego, po prostu mówi o wymaganiach, zresztą sam stara się zostać modelem, a ma do tego predyspozycje i tak bardzo dba o ten swój wygląd, że ja się zastanawiam czy my razem nie wyglądamy śmiesznie, martwię się, że może jestem dla niego za mało ładna.

A i jeszcze właśnie mam problem wtedy, gdy chcę o czymś poważnym z nim porozmawiać a on mi mówi : "Nie tłumacz się". Ostatnio to się nawet rozpłakałam, bo temat był dla mnie bardzo ważny. Liczyłam, że mnie wysłucha.
Jeśli tak się sprawy mają, to chłopak nie jest do końca taki święty. Powinien powtarzać Ci, ze dla niego jesteś piękna - najpiękniejsza. Czy kiedykolwiek Ci to powiedział? Tak robi zakochana osoba. Po tym co napisałaś wnioskuję też, że jest egoistyczny - powinien zawsze Cię wysłuchać i okazać wyrozumiałość i wsparcie, a nie uciąc w połowie głupim frazem - "nie tłumacz się". W związku ważna jest szczerość i otwartość a On zamyka wszystkie drzwi, które Ty otworzyłaś, żeby wpuścić go do Twojego serca!!
cleo2205 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-16, 17:43   #7
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Chłopak i brak mojego zaangażowania.

Cytat:
Napisane przez kana_91 Pokaż wiadomość
Zawsze umawiając się z chłopakami czułam się kimś... a teraz to tak dziwnie straciłam całą pewność siebie. Wiem, że jestem wartościową dziewczyną, wiele osiągnęłam, jestem atrakcyjna. On mi nie mówi niczego takiego złego, po prostu mówi o wymaganiach, zresztą sam stara się zostać modelem, a ma do tego predyspozycje i tak bardzo dba o ten swój wygląd, że ja się zastanawiam czy my razem nie wyglądamy śmiesznie, martwię się, że może jestem dla niego za mało ładna.
Nigdy nie obracałam się w środowisku modelek/modeli, ale trochę o nim słyszałam... Tam naprawdę trzeba być "twardym". Nie można okazać słabości, bo ktoś to wykorzysta...
Możliwe, że ten chłopak sam czuje na sobie presję i (niekoniecznie celowo) przekłada ją również na Ciebie. Ale tak być nie powinno Przy facecie trzeba się czuć atrakcyjną. Co więcej, facet nie jest od stawiania samych wymagań Przypominam - to nie koncert życzeń.

Cytat:
A i jeszcze właśnie mam problem wtedy, gdy chcę o czymś poważnym z nim porozmawiać a on mi mówi : "Nie tłumacz się". Ostatnio to się nawet rozpłakałam, bo temat był dla mnie bardzo ważny. Liczyłam, że mnie wysłucha.
Nie brzmi to dobrze Moim zdaniem ten chłopak po prostu nie dorósł/nie dojrzał do związku. Wywieranie presji na drugiej osobie nie jest właściwe.
Rozumiem, że chłopak ma swoje wymagania, swoje potrzeby itd. Nie ma sprawy. Ale to niech znajdzie dziewczynę, która do niego pasuje, a nie na siłę próbuje zmienić dziewczynę, którą poznał

Że nie wspomnę o tym, że taki chorobliwy perfekcjonizm do niczego dobrego nie prowadzi.

Szczerze powiedziawszy to ja bym sobie tę znajomość darowała. Chłopak ewidentnie szuka czegoś, czego od Ciebie nie dostanie. A Ty nie dostaniesz od niego tego, czego potrzebujesz. Skoro teraz nie czujesz się przy nim atrakcyjna, to się już raczej nie poczujesz. Ten chłopak nie chce siebie zmieniać. Za to chce zmienić Ciebie.

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
A ja powiem tak: nie pakowałabym się w związek, gdzie miałabym ciągłe poczucie niższości.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-09-16, 17:56   #8
kana_91
Raczkowanie
 
Avatar kana_91
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 79
Dot.: Chłopak i brak mojego zaangażowania.

On mi powiedział, że jestem śliczna, że jestem najlepsza, że jestem piękna. Mówi mi, że nic by we mnie nie zmienił. Ale sam przyznaje, że jest trochę narcyzem.

Ach i ostatnio jak szliśmy było zimno i dał mi swoją kurtkę. Po pewnym czasie zaczął się śmiać trochę pod nosem, że bym go zabiła jakbym się dowiedziała skąd ma tę kurtkę. Ja mu powiedziałam, że lepiej żeby mi nie mówił. Ale i tak powiedział: "To od niedoszłej teściowej za dobre sprawowanie". Natychmiast tą kurtkę zdjęłam. Poczułam, że między nas wpuszcza tak jakby tą dziewczynę. Wszystko byłoby ok, gdyby mi o tym nie powiedział.

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

On ode mnie nie wymaga aż tak, ale to mi czegoś brakuje. Bardzo bym chciała czuć się ważna, ale może faktycznie on jest bardzo ostrożny.

Czuję się mniej atrakcyjna nie dlatego, że on mi coś sugeruje, tylko dlatego, że on aż tak dba o siebie, jest takim pedantem i to w dodatku cholernie przystojnym, i tu właśnie taką presję wyczuwam, że muszę go gonić.

Jestem zła na niego o to, że nie próbuje ze mną porozmawiać tylko tak ucina tematy. Nie wiem z jakiego powodu, ale tak po prostu nie potrafię mu zaufać, wiem, że wielu rzeczy mu nie powiem. Np to że miałam traumatyczne dzieciństwo itp.
kana_91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-16, 17:58   #9
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Chłopak i brak mojego zaangażowania.

Wiesz, czego zawsze oczekiwałam u mężczyzn:
- inteligencji
- wsparcia w trudnych chwilach
-tego, że nie muszę być idealna, w pełnym makijażu, zawsze wyczesana;
- rozmów zarówno o głupotach, jak i tych poważnych
- tego, że czułabym się ważna.
- tego, że mogę powiedzieć WSZYSTKO.

Ty opisujesz czysto zewnętrze rzeczy, tak, jakby to wyczesanie, makijaże, stroje miałyby sprawić, że to będzie dobry związek. Na dodatek chłopak w jakiś tam sposób sprawia, że czujesz się gorsza, "niegodna" tak pięknego mężczyzny.Dlatego pakowanie się w taki związek to robienie samej sobie krzywdy.


Dodam, że chłopak narcyz to katastrofa- taki nadmuchany paw, który zachwyca się swoim wyglądem.Lubię gdy mężczyzna jest dobrze ubrany, czysty, pachnący, ale aż takie skupianie się na wyglądzie jest śmieszne, chyba że tak musi być w światku modelingu.

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2011-09-16 o 18:00
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-16, 18:05   #10
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Chłopak i brak mojego zaangażowania.

Cytat:
Napisane przez kana_91 Pokaż wiadomość
Ach i ostatnio jak szliśmy było zimno i dał mi swoją kurtkę. Po pewnym czasie zaczął się śmiać trochę pod nosem, że bym go zabiła jakbym się dowiedziała skąd ma tę kurtkę. Ja mu powiedziałam, że lepiej żeby mi nie mówił. Ale i tak powiedział: "To od niedoszłej teściowej za dobre sprawowanie". Natychmiast tą kurtkę zdjęłam. Poczułam, że między nas wpuszcza tak jakby tą dziewczynę. Wszystko byłoby ok, gdyby mi o tym nie powiedział.
Buraczane zachowanie Po takiej akcji bym już pewnie facetowi podziękowała. Widać, że albo nie umie się zachować, albo jeszcze nie zapomniał o swojej byłej. Albo jedno i drugie

Cytat:
On ode mnie nie wymaga aż tak, ale to mi czegoś brakuje. Bardzo bym chciała czuć się ważna, ale może faktycznie on jest bardzo ostrożny.
Jeżeli on celowo Ci opowiada, że właśnie Cię okrył kurtką, którą ma od niedoszłej teściowej, to ja Wam szczęśliwego związku nie wróżę. Ten chłopak nie jest ostrożny, lecz niekulturalny

Cytat:
Jestem zła na niego o to, że nie próbuje ze mną porozmawiać tylko tak ucina tematy. Nie wiem z jakiego powodu, ale tak po prostu nie potrafię mu zaufać, wiem, że wielu rzeczy mu nie powiem. Np to że miałam traumatyczne dzieciństwo itp.
A jakie zalety ma?
Bo jak na razie to ja tu widzę stertę wad:
1. Wywiera na Tobie presję.
2. Nie pozwala Ci mieć "gorszego dnia".
3. Nie chce z Tobą poważnie rozmawiać.
4. Sprawia, że czujesz się przy nim gorsza.
5. Celowo wspomina swoją byłą, mimo że wie, że Ciebie to zrani.

To mało?
Ja bym sobie tego gościa odpuściła Szkoda by mi było życia na kogoś, kto mnie nie docenia i jeszcze mi opowiada, że mam na sobie kurtkę od jego niedoszłej teściowej Szczyt buractwa, niestety.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-16, 18:07   #11
cleo2205
Raczkowanie
 
Avatar cleo2205
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 141
Dot.: Chłopak i brak mojego zaangażowania.

Cytat:
Napisane przez kana_91 Pokaż wiadomość
On mi powiedział, że jestem śliczna, że jestem najlepsza, że jestem piękna. Mówi mi, że nic by we mnie nie zmienił. Ale sam przyznaje, że jest trochę narcyzem.
Czuję się mniej atrakcyjna nie dlatego, że on mi coś sugeruje, tylko dlatego, że on aż tak dba o siebie, jest takim pedantem i to w dodatku cholernie przystojnym, i tu właśnie taką presję wyczuwam, że muszę go gonić.
Jestem zła na niego o to, że nie próbuje ze mną porozmawiać tylko tak ucina tematy. Nie wiem z jakiego powodu, ale tak po prostu nie potrafię mu zaufać, wiem, że wielu rzeczy mu nie powiem. Np to że miałam traumatyczne dzieciństwo itp.
Widzisz...On całą uwagę skupia wyłącznie na sobie. Chyba nic tego nie zmieni. Przyznał się, ze jest narcyzem - to bardzoo źle wróży. Kiedyś powie Ci, że był z Tobą szczery- że Ci wyznał, ze jest narcyzem. "Sama wiedziałaś w co się pakujesz" - takimi słowami chłopak wyparował do mojej przyjaciólki. Dodam, że koleś nie mógł przepuścić żadnej laski, każda musiała być jego, obiecywał że się zmieni- puste słowa...
Tutaj jest podobnie, człowieka nie zmienisz. Smutne, ale dla Niego bardziej liczy się jego wygląd- zapewne gdyby nagle stał się brzydszy chyba umarłby z żalu.. Związek to zaufanie - sama mówisz, że nie ufasz mu na tyle. Jesteście niby blisko, a jednak przepaść jest między Wami. Jeśli nie zaczniecie naprawdę rozmawiać ze sobą - to to się nie uda... On chyba musi dojrzeć. Bo wygląda mi na Kena od barbie. Chyba tego wymaga od Ciebie - bądź piękna, pachnąca - myślenie zostaw innym..
cleo2205 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-09-16, 18:14   #12
kana_91
Raczkowanie
 
Avatar kana_91
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 79
Dot.: Chłopak i brak mojego zaangażowania.

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
A jakie zalety ma?
Bo jak na razie to ja tu widzę stertę wad:
1. Wywiera na Tobie presję.
2. Nie pozwala Ci mieć "gorszego dnia".
3. Nie chce z Tobą poważnie rozmawiać.
4. Sprawia, że czujesz się przy nim gorsza.
5. Celowo wspomina swoją byłą, mimo że wie, że Ciebie to zrani.

To mało?
Ja bym sobie tego gościa odpuściła Szkoda by mi było życia na kogoś, kto mnie nie docenia i jeszcze mi opowiada, że mam na sobie kurtkę od jego niedoszłej teściowej Szczyt buractwa, niestety.

Co do zalet to ogólnie lubię z nim przebywać, rozmawiać, spędzać czas, może tak się nie wydaje, ale jest miły, inteligentny, bardzo mądry i wydawało mi się, że dojrzały... ale trochę się zastanawiam nad tym. Bardzo mi zaimponował tym, że mnie nie próbuje obmacywać, że delikatnie mnie traktuje, że mnie nie ogranicza.

A po tej akcji tej kurtki już nie założył. Ja sama mu prawie nic o moich byłych nie mówiłam. Wie tylko ilu ich było i na tym zakończyłam temat. Bo w sumie wiem, że to komuś może sprawiać przykrość. Sama używam perfum od byłego, bo po prostu lubię ich zapach, ale do głowy by mi nie przyszło mówić temu chłopakowi o tym.
kana_91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-16, 18:19   #13
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Chłopak i brak mojego zaangażowania.

Cytat:
Napisane przez kana_91 Pokaż wiadomość
Co do zalet to ogólnie lubię z nim przebywać, rozmawiać, spędzać czas, może tak się nie wydaje, ale jest miły, inteligentny, bardzo mądry i wydawało mi się, że dojrzały... ale trochę się zastanawiam nad tym. Bardzo mi zaimponował tym, że mnie nie próbuje obmacywać, że delikatnie mnie traktuje, że mnie nie ogranicza.
Ogranicza Cię. Sprawia, że czujesz się gorsza, że ciągle czujesz na sobie presję... Nawet boisz się go zaprosić do domu.

On po prostu nie daje Ci poczucia bezpieczeństwa. Nie czujesz się przy nim bezpieczna, nie czujesz się przy nim pewnie, nie czujesz się atrakcyjna dla niego... Czujesz jedynie, że nie spełniasz jego wymagań.
Ale to ma być Twój partner, a nie trener. On nie może tylko stawiac wymagań Zwłaszcza tak irracjonalnych jak bycie idealną.
Zamęczysz się tym udawaniem perfekcyjnej, a nigdy perfekcji i tak nie osiągniesz, bo przecież nikt nie jest perfekcyjny.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-16, 18:20   #14
kana_91
Raczkowanie
 
Avatar kana_91
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 79
Dot.: Chłopak i brak mojego zaangażowania.

Cytat:
Napisane przez cleo2205 Pokaż wiadomość
Widzisz...On całą uwagę skupia wyłącznie na sobie. Chyba nic tego nie zmieni. Przyznał się, ze jest narcyzem - to bardzoo źle wróży. Kiedyś powie Ci, że był z Tobą szczery- że Ci wyznał, ze jest narcyzem. "Sama wiedziałaś w co się pakujesz" - takimi słowami chłopak wyparował do mojej przyjaciólki. Dodam, że koleś nie mógł przepuścić żadnej laski, każda musiała być jego, obiecywał że się zmieni- puste słowa...
Tutaj jest podobnie, człowieka nie zmienisz. Smutne, ale dla Niego bardziej liczy się jego wygląd- zapewne gdyby nagle stał się brzydszy chyba umarłby z żalu.. Związek to zaufanie - sama mówisz, że nie ufasz mu na tyle. Jesteście niby blisko, a jednak przepaść jest między Wami. Jeśli nie zaczniecie naprawdę rozmawiać ze sobą - to to się nie uda... On chyba musi dojrzeć. Bo wygląda mi na Kena od barbie. Chyba tego wymaga od Ciebie - bądź piękna, pachnąca - myślenie zostaw innym..
Ja wiem, że jeśli on się zaangażuję to nie będzie spotykał się z innymi, nie będzie zdradzał. Na pewnej jest forum i to że dodał tam swoje zdjęcie sprawiło, że go znalazłam. Forum typowo męskie, ma tam znajomych i wypowiadał się. Czuję, że jest uczciwy. Ten chłopak to naprawdę nie jest laluś, co wszystkim naokoło mówi co to nie on, on jest spokojny, kulturalny. Nie traktuje mnie jak zabawkę, jak pannę na jedną noc, bo nawet nie próbuje mnie obmacywać. Sam powiedział, że chce żeby wszystko toczyło się powoli. Cleo co do rozmowy to się z Tobą zgadzam, musimy zacząć ze sobą rozmawiać, a przede wszystkim muszę czuć się słuchana, bo inaczej to po prostu dla mnie nie ma sensu.
kana_91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-16, 18:23   #15
kana_91
Raczkowanie
 
Avatar kana_91
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 79
Dot.: Chłopak i brak mojego zaangażowania.

Do cleo:
Ja wiem, że jeśli on się zaangażuję to nie będzie spotykał się z innymi, nie będzie zdradzał. Na pewnej jest forum i to że dodał tam swoje zdjęcie sprawiło, że go znalazłam. Forum typowo męskie, ma tam znajomych i wypowiadał się. Czuję, że jest uczciwy. Ten chłopak to naprawdę nie jest laluś, co wszystkim naokoło mówi co to nie on, on jest spokojny, kulturalny. Nie traktuje mnie jak zabawkę, jak pannę na jedną noc, bo nawet nie próbuje mnie obmacywać. Sam powiedział, że chce żeby wszystko toczyło się powoli. Cleo co do rozmowy to się z Tobą zgadzam, musimy zacząć ze sobą rozmawiać, a przede wszystkim muszę czuć się słuchana, bo inaczej to po prostu dla mnie nie ma sensu...
kana_91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-16, 18:32   #16
cleo2205
Raczkowanie
 
Avatar cleo2205
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 141
Dot.: Chłopak i brak mojego zaangażowania.

Cytat:
Napisane przez kana_91 Pokaż wiadomość
Ja wiem, że jeśli on się zaangażuję to nie będzie spotykał się z innymi, nie będzie zdradzał. Czuję, że jest uczciwy. Ten chłopak to naprawdę nie jest laluś, co wszystkim naokoło mówi co to nie on, on jest spokojny, kulturalny. Nie traktuje mnie jak zabawkę, jak pannę na jedną noc, bo nawet nie próbuje mnie obmacywać. Sam powiedział, że chce żeby wszystko toczyło się powoli. Cleo co do rozmowy to się z Tobą zgadzam, musimy zacząć ze sobą rozmawiać, a przede wszystkim muszę czuć się słuchana, bo inaczej to po prostu dla mnie nie ma sensu...
Hm.. Jeśli jesteś pewna, że jest uczciwy i warto mu zaufać to why notxD Ale zacznijcie rozmawiać - to podstawa. Milczeniem zbudujecie tylko szklany mur dookoła siebie - a tego na pewno nie chcecie
Pozostaje mi życzyć Ci szczęścia w budowaniu trwałego związku
cleo2205 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-16, 23:30   #17
Kiki van Goth
Raczkowanie
 
Avatar Kiki van Goth
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 495
Dot.: Chłopak i brak mojego zaangażowania.

przecież to pajac, dla którego jesteś oczami- masz go oglądać, podziwiać, wychwalać, jaki jest przystojny - co z resztą robisz.

dlaczego kobiety godzą się na takie coś?
__________________
Nie mówię, żem geniusz
Lecz i nie dupa.
Też bym napisał 'Dziady',
Gdybym się uparł.
Kiki van Goth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:20.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.