Lepszy Fast Food?!

[axella]

Może to wyda Wam się śmieszne ale całe życie leciałam na fast foodach, chipsach, gazowanych kolorowych napojach i tym podobnym śmieciowym żarciu,i dopiero jakiś miesiąc,góra dwa temu przytyło mi się 2-3kilo(dodam,że jedząc ten cały syf bmi wskazywało na niedowagę). No więc przestawiłam się na dietę, jedną, drugą,trzecią..i nic.. Zaczęłam jeść zdrowo,umiarkowanie i odstawiłam to co zbędnę.. I tyję,cały czas.. Nie jest to kosmiczny przyrost kilogramów ale jest.Więc czegoś tu nie rozumiem- smieciowe jedzonko ok, zdrowe nie?
Co jest ze mną nie tak,pomóżcie bo zaczynam głupieć

[a298662d510bb0f537bc3b0c2466fe273199e5e8_64a898f2369c4]

Zalezy jaki bilans kalorii mialas.
Ja na przyklad z braku czasu jem czasem jakies fast foody, ale one mnie tak zapychaja, ze jeden zestaw wystarcza mi na caly dzien. Niech wiec ma nawet 1500 kcal, od tego nie przytyje.
Mozliwe wiec, ze jak jadlas np. hamburgera i frytki dwa razy dziennie plus litr napoju, dalej bylas 'pod kreska'.

[domciatko]

axella
fast food na pewno nie jest lepszy!
to, że czasami nie tyjemy od fast foodów to nie znaczy, że organizm ma się świetnie. jeśli jesz tylko produkty wysoko przetworzone, niezawierające witamin i enzymów to organizm nie będzie zdrowy na dłuższą metę.

oczywiście nikt od 1 hamburgera nie umarł i picie sporadyczne coli też nikomu większej krzywdy nie zrobi.
ale na dłuższy cza,s może okazać się, że z braku dostarczanych przed nas do organizmu, wartości odżywczych zaczniemy zauważać problemy z ...(i tu tylko kilka) włosami, cerą, zębami, chodzeniem do toalety, wzdęciami, częstą zgagą, zadyszką, brakiem energii itp.

nie wiem jaka wagę teraz masz, i jaką wagę miałaś przed dietami. nie wiem jaka diety stosowałaś i czy to nie one rozregulowały Ci metabolizm.
może potrzeba więcej czasu, aby orgzanim wszedł na dobre tory, nie dzien czy dwa, może tygodnie miną zanim wszystko się ustatkuje.

myślę, że po prostu jak zmieniłaś na jakiś czas styl życia, zaczęłaś jeść owoce, warzywa to organizm teraz chłonie witaminy i wartości odżywcze, które wcześniej nie były dostarczane. magazynuje to wszystko czego mu brakowało na wypadek kolejnej fast foodowej uczty!