nienormalna siostra

[ogien91]

Witam Was dziewczyny
Ja już po prostu wymiękam!
Zaczne od początku, moja siostra[A] ma 21 lat(studentka,bez chłopaka) ja 20.Mamy jeszcze brata który ma 17 lat.Ale czasem się czuje jakbym miała dwóch braci. Mieszkamy razem w jednym pokoju, ale to co ona wyprawia już mnie doprowadza do szału.
Pewnego dnia miał do mnie przyjść chłopak. Pokój wysprzatany, gotowy na jego przybycie..siostra leży na łóżku,(mamy jedno 3-osobowe i śpimy razem)myśle sobie jak on wejdzie do pokoju to ona sie zmyje.Otóż NIE!.
Wchodzi do pokoju M. a ona dalej leży na łóżku.Jeszcze jakby się przesuneła do ściany,ale..nie.. ona tak rozwaliła się na nim że nie było miejsca nawet na jeden półdupek, a gdzie dopiero na dwa,więc posadziłam chłopaka na stolik.[Mamy mieszkanie 3 pokojowe spokojnie gdzieś znalazła by sobie miejsce.]W miedzy czasie poszłam do mamy powiedzieć jej że jak zaraz ją nie wyciągnie z tego łóżka zrobię sajgon w domu.Po 15 minutach z wielkim fochem podniosła swoje 4litery i wyszła.
Jestem z chłopakiem 2 lata i on wie jaka ona jest,ale jak on musiał się poczuć szczególnie że nie odwiedza mnie często.
Podam drugi przykład.
Również czekałam na niego w domu,siostra siedziała w naszym pokoju,zrobiłam kawe i zaniosłam do pokoju na stolik. .[A]siedziała przy laptopie ale widząc to,że przyniosłam dwie kawy, szybko zaczeła z szafek wyciągać notesiki zeszyty zeszyciki skoroszyty, kartki i inne pierdoły, i w niecałą minutę wszystko rozrzuciła po całym łóżku,pokoju że wielce musi się uczyć.Pomyślałam,że nie będe się denerwować, gdy M przyszedł zaprosiłam go do kuchni mówiąc że dam jej 15 minut żeby sie pozbierała.
Mama do niej poszła i powiedziała że ma się nie wygłupiać.
po 15 minutach miałam pokój.

Nigdy z nią nie byłąm na zakupach.Ona ma swoje towarzystwo a ja swoje.
Ostatnio przebiła opone w samochodzie,tak mi się wydaje,(chciała perfidnie zrzucić wine na mnie) ponieważ od razu poprosiła mnie grzecznie żebym ją odwiozła na urodziny do koleżanki dwie ulice dalej.A na drugi dzień w oponie flak i wielkie pretensje że ja niby bym miała ją przebić na odcinku 500 m.

A dziś!
zamówiła wczoraj na allegro jakieś gó***.Dziś Kurier przyszedł i oznajmia mi ,że 55 zł się należy.Ja się na niego patrze a on na mnie.
Chciałam powiedzieć ,żeby jutro przyszedł,ale żal mi się go zrobiło.na drugie piętro taki zadyszany wszedł.
latam po domu, szukam pieniędzy nic, musiałam mu ze swoich wyłożyć,a po reszte lecieć pożyczyć od sąsiadki. Przeprosiłam za kłopot

Napisałam siostrze smsa
A ona na : ,że ma Wyje**** na to i mam do niej nie pisać.
Pytanie Czy mi odda? jasne,że nie..

Moja przyjaciółka pociesza mnie że [A] zmieni się jak będzie mieć chłopaka, a ja myślę,że to prędko nie nastąpi a nawet jeśli to szczerze mówiąc nikt z nią długo nie wytrzyma.
W domu jest bucem chodzi naburmuszona nic sie jej nie podoba.czepia się o wszystko. A jak widzi znajomego od razu sztuczny uśmiech 'hihihaha..'
Takiej fałszywej osoby to ja w życiu nie widziałam.


wiele takich 'akcji' mi robiła,nie będę się aż tak rozpisywać i tak nie wiele osób czyta długie wątki . Czy ktoś ma takie problemy z siostrą czy tylko ja mam takiego pecha?
Może macie jakieś rady jak z taką osobą postępować?
Przepraszam że tak chaotycznie napisałam,wciąż jestem wściekła!

[effcia82]

Napisane przez ogien91

Witam Was dziewczyny
Ja już po prostu wymiękam!
Zaczne od początku, moja siostra[A] ma 21 lat(studentka,bez chłopaka) ja 20.Mamy jeszcze brata który ma 17 lat.Ale czasem się czuje jakbym miała dwóch braci. Mieszkamy razem w jednym pokoju, ale to co ona wyprawia już mnie doprowadza do szału.
Pewnego dnia miał do mnie przyjść chłopak. Pokój wysprzatany, gotowy na jego przybycie..siostra leży na łóżku,(mamy jedno 3-osobowe i śpimy razem)myśle sobie jak on wejdzie do pokoju to ona sie zmyje.Otóż NIE!.
Wchodzi do pokoju M. a ona dalej leży na łóżku.Jeszcze jakby się przesuneła do ściany,ale..nie.. ona tak rozwaliła się na nim że nie było miejsca nawet na jeden półdupek, a gdzie dopiero na dwa,więc posadziłam chłopaka na stolik.[Mamy mieszkanie 3 pokojowe spokojnie gdzieś znalazła by sobie miejsce.]W miedzy czasie poszłam do mamy powiedzieć jej że jak zaraz ją nie wyciągnie z tego łóżka zrobię sajgon w domu.Po 15 minutach z wielkim fochem podniosła swoje 4litery i wyszła.
Jestem z chłopakiem 2 lata i on wie jaka ona jest,ale jak on musiał się poczuć szczególnie że nie odwiedza mnie często.
Podam drugi przykład.
Również czekałam na niego w domu,siostra siedziała w naszym pokoju,zrobiłam kawe i zaniosłam do pokoju na stolik. .[A]siedziała przy laptopie ale widząc to,że przyniosłam dwie kawy, szybko zaczeła z szafek wyciągać notesiki zeszyty zeszyciki skoroszyty, kartki i inne pierdoły, i w niecałą minutę wszystko rozrzuciła po całym łóżku,pokoju że wielce musi się uczyć.Pomyślałam,że nie będe się denerwować, gdy M przyszedł zaprosiłam go do kuchni mówiąc że dam jej 15 minut żeby sie pozbierała.
Mama do niej poszła i powiedziała że ma się nie wygłupiać.
po 15 minutach miałam pokój.

Nigdy z nią nie byłąm na zakupach.Ona ma swoje towarzystwo a ja swoje.
Ostatnio przebiła opone w samochodzie,tak mi się wydaje,(chciała perfidnie zrzucić wine na mnie) ponieważ od razu poprosiła mnie grzecznie żebym ją odwiozła na urodziny do koleżanki dwie ulice dalej.A na drugi dzień w oponie flak i wielkie pretensje że ja niby bym miała ją przebić na odcinku 500 m.

A dziś!
zamówiła wczoraj na allegro jakieś gó***.Dziś Kurier przyszedł i oznajmia mi ,że 55 zł się należy.Ja się na niego patrze a on na mnie.
Chciałam powiedzieć ,żeby jutro przyszedł,ale żal mi się go zrobiło.na drugie piętro taki zadyszany wszedł.
latam po domu, szukam pieniędzy nic, musiałam mu ze swoich wyłożyć,a po reszte lecieć pożyczyć od sąsiadki. Przeprosiłam za kłopot

Napisałam siostrze smsa
A ona na : ,że ma Wyje**** na to i mam do niej nie pisać.
Pytanie Czy mi odda? jasne,że nie..

Moja przyjaciółka pociesza mnie że [A] zmieni się jak będzie mieć chłopaka, a ja myślę,że to prędko nie nastąpi a nawet jeśli to szczerze mówiąc nikt z nią długo nie wytrzyma.
W domu jest bucem chodzi naburmuszona nic sie jej nie podoba.czepia się o wszystko. A jak widzi znajomego od razu sztuczny uśmiech 'hihihaha..'
Takiej fałszywej osoby to ja w życiu nie widziałam.


wiele takich 'akcji' mi robiła,nie będę się aż tak rozpisywać i tak nie wiele osób czyta długie wątki . Czy ktoś ma takie problemy z siostrą czy tylko ja mam takiego pecha?
Może macie jakieś rady jak z taką osobą postępować?
Przepraszam że tak chaotycznie napisałam,wciąż jestem wściekła!

Cytuję ku pamięci potomnych.

[Drozja]

Piszesz że masz 20 lat, a jak czytam Twój post, to mam wrażenie że napisała go 15 latka. Wydaje mi się, że Twoja komunikacja z siostrą jest bardzo zaburzona.

Pierwsza sytuacja, jak chłopak przyszedł a ty poszłaś do mamy, żeby wyciągnęła siostrę z pokoju? To jest tak samo jej pokój jak twój, może nie miała ochoty siedzieć w kuchni, albo z rodzicami. Trzeba było się jej osobiście zapytać, poprosić żeby wyszła. A może czuje się samotna i chciała trochę pobyć z wami? Pogadać czy coś?

Czytając Twojego posta, mam wrażenie że jesteś typową rozpieszczoną, młodszą siostrą (skarżenie mamie że siostra nie chce wyjść z pokoju i groźby że jak mama jej nie wyciągnie to zrobisz "sajgon" ) i ja osobiście nie dziwię się, że być może siostra ma ciebie dość i być może robi ci trochę na złość. Bez obrazy, ale moim zdaniem obie jesteście siebie warte i chyba powinnyście dorosnąć.

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Straszne.

[revontulet_]

Czy ja dobrze zrozumiałam, że macie jedno łózko, na którym śpisz Ty, siostra i brat?

[AnQś]

Obie się zachowujecie jak smarkule. Jedna lata skarżyć się na drugą mamie...NIe mogłaś iść z chłopakiem do innego pokoju? Przecież to też jej pokój, dlaczego ma być z niego wypraszana?
Kurierowi nie powinnaś płacić. Na paczce jest imię i nazwisko zamawiającego. Nie twoje.

Jakbyś bardzoej zlewała "akcje" swojej siostry, to może by się jej znudziły. Jak widzi twoje zdenerwowanie i emocje, na złość jeszcze bardziej Ci dokucza.

A na przyszłość uprzedź siostrę ,że będziesz miała gości i grzecznie spytaj czy może udostępnić pokój. Tak robią dorośli.

[ewka5891]

Napisane przez AnQś

Obie się zachowujecie jak smarkule. Jedna lata skarżyć się na drugą mamie...NIe mogłaś iść z chłopakiem do innego pokoju? Przecież to też jej pokój, dlaczego ma być z niego wypraszana?
Kurierowi nie powinnaś płacić. Na paczce jest imię i nazwisko zamawiającego. Nie twoje.

Jakbyś bardzoej zlewała "akcje" swojej siostry, to może by się jej znudziły. Jak widzi twoje zdenerwowanie i emocje, na złość jeszcze bardziej Ci dokucza.

A na przyszłość uprzedź siostrę ,że będziesz miała gości i grzecznie spytaj czy może udostępnić pokój. Tak robią dorośli.

dokładnie
to, że przychodzi do Ciebie chlopak nie oznacza, że cala rodzina na się ewakuować z pokoju bo Ty tak chcesz.....
poza tym inaczej by wyglądało gdybyś po prostu po ludzku z nią porozmawiała, że chcecie na przykład pobyć chwile sami w pokoju... a na dodatek bieganie do mamy na skargę w Twoim wieku masakra, gorzej niż dziecinne

[RubyFaelivrin]

Zachowujecie się jak dwie trzynastolatki. Chciałaś pobyć z chłopakiem sam na sam, mogłaś pójść z nim na spacer i nie płacić za przesyłkę, która nie była dla Ciebie. Jesteście siostrami, a nie umiecie się dogadać. Mieszkacie pod jednym dachem, w jednym pokoju i jedna drugiej robi jakieś głupie akcje.

[kasia_no87]

Za co autorka watku zostala tymczasowo zablokowana

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Napisane przez revontulet_

Czy ja dobrze zrozumiałam, że macie jedno łózko, na którym śpisz Ty, siostra i brat?

No wlasnie. Jeszcze dwie siostry ok ale z bratem

[mm444]

Treść usunięta

[regularkate]

Wy się tutaj śmiejecie, pouczacie dziewczynę i doradzacie 'grzeczne pytanie' siostry, czy aby łaskawie pozwoli przyjąć gościa, czy o inne sprawy zresztą też. Tymczasem ja naprawdę wierzę, że autorka może mieć dość takich zachowań swojej siostry, tym bardziej, że wygląda na to, że one całe czas się powtarzają. Jeśli ktoś całe życie robi nam pod górę, na złość, nie potrafi żyć jak normalny człowiek z normalnym człowiekiem, to jestem w stanie zrozumieć, że brakuje chęci do pokojowego, uprzejmego zapytania: mogę dziś mieć pokój dla siebie? Po wielu uprzednich próbach każdy by chyba się poddał.

Moja koleżanka ma niemal identyczną sytuację. Wiecznie naburmuszona siostra, wydzierająca się za każdą prośbę o jakąkolwiek pomoc, praktycznie jak obcy człowiek. Moja kumpela zrezygnowała z prób ocieplenia stosunków, bo jeśli ktoś sam nie chce siebie zmienić, to najbardziej uprzejme zachowanie drugiej strony nic nie da.

[eternitymoment]

a moze zglosic to do psychologa? wybaczcie ale takie zachowanie przechodzi wszelkie granice , kazdy chyba koty z rodzenstwem jak byl mlodszy, ale wiadomo z tego sie wyrasta, i teraz ubiloby sie kazdego ktoby podniosl na nich reke -_- , wiec moim zdaniem tutaj sprawa powinna isc nieco wyzej i ktos fachowy powienien sie zajac tym problemem...

[invisible_01]

Napisane przez revontulet_

Czy ja dobrze zrozumiałam, że macie jedno łózko, na którym śpisz Ty, siostra i brat?

Też mnie to dziwi

[Kwaśna truskawka]

Napisane przez invisible_01

Też mnie to dziwi

Z tego co ja zrozumiałam to łóżko ma 3 osobowe, ale pokój tylko z siostrą, a brat ma osobno. Dziewczyna chyba wspomniała o bracie żeby pokazać ze siostra przeszkadza a brat nie.

[Noa_]

dziewczyna na jakieś ostrzeżenia ( nie wiem co oznacza ta 4 w nawiasie), została zablokowana po tym jednym poście ?

[karolynka90]

Napisane przez kasia_no87

Za co autorka watku zostala tymczasowo zablokowana

Też jestem ciekawa.

[kasia_no87]

Napisane przez Noa_

dziewczyna na jakieś ostrzeżenia ( nie wiem co oznacza ta 4 w nawiasie), została zablokowana po tym jednym poście ?

No wlasnie tez sie zdziwilam

[tipsiara]

Może za usunięcie swojego postu?

[kasia_no87]

Napisane przez tipsiara

Może za usunięcie swojego postu?

no racja

[hihi]

Dziewczyny, patrzcie na pierwszy post, a tam wszystko znajdziecie - czerwoną kartką za nieszczenie zawartości forum, a pod spodem informacja, że Złośliwiec, czyli administrator forum edytował post w celu jego przywrócenia, czyli autorka usunęła jego treść po drodze.
to nie jest tak, że ktoś potajemnie za nie wiadomo co zablokował niewinną dziewczynę - wszystko jest pokazane....

[30766aa7dce2531e8b37b15ae86c8847ef0755ae_5f137ef245055]

Napisane przez regularkate

Wy się tutaj śmiejecie, pouczacie dziewczynę i doradzacie 'grzeczne pytanie' siostry, czy aby łaskawie pozwoli przyjąć gościa, czy o inne sprawy zresztą też. Tymczasem ja naprawdę wierzę, że autorka może mieć dość takich zachowań swojej siostry, tym bardziej, że wygląda na to, że one całe czas się powtarzają. Jeśli ktoś całe życie robi nam pod górę, na złość, nie potrafi żyć jak normalny człowiek z normalnym człowiekiem, to jestem w stanie zrozumieć, że brakuje chęci do pokojowego, uprzejmego zapytania: mogę dziś mieć pokój dla siebie? Po wielu uprzednich próbach każdy by chyba się poddał.

Moja koleżanka ma niemal identyczną sytuację. Wiecznie naburmuszona siostra, wydzierająca się za każdą prośbę o jakąkolwiek pomoc, praktycznie jak obcy człowiek. Moja kumpela zrezygnowała z prób ocieplenia stosunków, bo jeśli ktoś sam nie chce siebie zmienić, to najbardziej uprzejme zachowanie drugiej strony nic nie da.

zgadzam się. nic nie dodam więcej. czas niedługo wyprowadzić się z domu po prostu i może wtedy stosunki z siostrą się polepszą.

co do zablokowania, nie znam motywów usunięcia wiadomości, ale być może po takiej krytyce Autorka po prostu się wycofała. Np. "Piszesz że masz 20 lat, a jak czytam Twój post, to mam wrażenie że napisała go 15 latka" albo "Czytając Twojego posta, mam wrażenie że jesteś typową rozpieszczoną, młodszą siostrą" - bez przesady - normalnie go napisała, jasno i zrozumiale. Widać z tego posta, że opisane sytuacje to przykłady powtarzających się już wielokrotnie zdarzeń. Kwestia zrozumienia.
Ogien91, czas się usamodzielnić