Kot w bloku ? - czy moje obawy są słuszne ? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-11-21, 13:35   #1
Bayje
Zakorzenienie
 
Avatar Bayje
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Wiadomości: 4 007

Kot w bloku ? - czy moje obawy są słuszne ?


Od bardzo dawna chciałam mieć jakiekolwiek zwierzę .. bardzo kocham zwierzęta i dziś dostałam sygnał od znajomego, że ktoś odda w dobre ręcę młodego kota (pół roku).


Pytałam znajomych - którzy mieszkają w bloku i paru znajomych również mają koty i stwierdzają, że KOTu żyje się bardzo normalnie w takich warunkach.


Każdy kot ma inny jakby charakter - ten kot akurat jest 'persem' i ciekawi mnie co taki kot robi 'gdy jest sam' ? - wiem, że też o takiego kota trzeba dbać - czesać i inne 'zabiegi pielęgnacyjne'

Ciekawi mnie co powinnam wiedzieć o takim kocie zanim go 'przygarnę' ..

I dodatkowo pojawia się problem - mam chomika ..
Czy kot pod moją nieobecność nie zainteresuje się .. chomikiem ?
__________________




Have you noticed the saddest person always has the most beautiful smile
Kid Cudi
Bayje jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-21, 13:55   #2
201703061232
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 602
Dot.: Kot w bloku ? - czy moje obawy są słuszne ?

Mam kota 13 lat- mieszkam w bloku.
Przede wszystkim dowiedz się czy umie się załatwiać do kuwety - nie każdy kot w tym wieku umie.
Kolejna rzecz - pazury - ja swojej kici nie obcinałam - fotele są w strasznym stanie, ale jeśli będziesz regularnie obcinac pazury - ocalisz meble. Proponuje kilka razy obciąć u weta, potem moi znajomi sami to robią
Co kot robi sam gdy jest w domu? Moja kicia głównie śpi- już stara jest.
Moja Ruda nie wychodzi na dwór - po prostu nie lubi jest typowym kotem domowym. Natomiast moi sąsiedzi non stop wypuszczają swojego kota na dwór - widać, że to uwielbia. Jednak ja bym swojej bała się wypuszczać - sąsiadów kot często wyleguje się na parkingu pod samochodami.

Chomik - jesli dobrze zabezpieczysz klatkę to nic złego nie powinno się dziać. Oczywiście jeśli gdzieś wychodzisz - to lepiej chomika zamykać w pokoju - tak, żeby kotek nie wszedł .

Jeśli jesteś pewna, że kotkowi bedzie u Ciebie dobrze, śmiało bierz go nie ma nic wspanialszego niż kot uradowany, ze wróciłaś do domu.
201703061232 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-21, 13:56   #3
hanusia505
Zakorzenienie
 
Avatar hanusia505
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 014
Dot.: Kot w bloku ? - czy moje obawy są słuszne ?

Koty dobrze znosza samotnosc, duzo lepiej niz psy chociaz najlepiej chyba czuja sie gdy maja kolege Wiec ja polecam posiadanie dwoch kotow No ale jesli nie ma takiej mozliwosci to jeden kot tez wytrzyma jesli bedzie musial zostawac sam w domu na kilka godzin. Koty to indywidualisci
Niestety ale chomikiem raczej na pewno sie zainteresuje wiec nie mozna zostawiac ich samych w jednym pokoju. Jesli chomik jest w klatce to jest mozliwosc, ze kot wlozy lapki miedzy szczebeki i bedzie chcial go zlapac Jakims wyjsciem jest trzymanie chomika w akwarium i przykrycie go gesta metalowa siatka ale pewnie byloby mu smutno w takim odosobnieniu...
__________________
Napełnij pustą miskę!klik

Kosmetyki i inne produkty nietestowane na zwierzętach!
klik
hanusia505 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-21, 14:07   #4
Bayje
Zakorzenienie
 
Avatar Bayje
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Wiadomości: 4 007
Dot.: Kot w bloku ? - czy moje obawy są słuszne ?

Chomik mieszka w klatce - i bardziej obawiam się, że kot będzie wskakiwał na klatke no i wiadomo co może się wtedy stać.

Kotkowi zamierzam oczywiście zakupić parę zabawek by się nie nudził - w domu zawsze ktoś jest więc o samotność narzekać nie będzie po prostu martwie się, że gdy zostanie sam to nie będę miała do czego wracać - meble póki co nie są nowe bo remont jest dopiero w planach więc może kociak do tego momentu oduczył się się drapania.

Na temat wychodzenia właśnie nie jestem przekonana - u mnie są bloki jakby wolno stojące i na początku bałabym się, że kot mi ucieknie albo coś...
Balkon jest - gdy będzie ciepło nie widzę problemu go na słoneczko 'wywalić' tylko boje się, że mi spadnie z 3 piętra

nie wiem może moje obawy sa dość głupie .. ale no martwie się.


Jutro zapytam się o umiejętność załatwiania do kuwety i decyzje chciałabym podjąć jak najszybciej
__________________




Have you noticed the saddest person always has the most beautiful smile
Kid Cudi

Edytowane przez Bayje
Czas edycji: 2011-11-21 o 14:08
Bayje jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-21, 14:14   #5
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 108
Dot.: Kot w bloku ? - czy moje obawy są słuszne ?

Cytat:
Napisane przez Bayje Pokaż wiadomość
Od bardzo dawna chciałam mieć jakiekolwiek zwierzę .. bardzo kocham zwierzęta i dziś dostałam sygnał od znajomego, że ktoś odda w dobre ręcę młodego kota (pół roku).


Pytałam znajomych - którzy mieszkają w bloku i paru znajomych również mają koty i stwierdzają, że KOTu żyje się bardzo normalnie w takich warunkach.


Każdy kot ma inny jakby charakter - ten kot akurat jest 'persem' i ciekawi mnie co taki kot robi 'gdy jest sam' ? - wiem, że też o takiego kota trzeba dbać - czesać i inne 'zabiegi pielęgnacyjne'

Ciekawi mnie co powinnam wiedzieć o takim kocie zanim go 'przygarnę' ..

I dodatkowo pojawia się problem - mam chomika ..
Czy kot pod moją nieobecność nie zainteresuje się .. chomikiem ?
Zainteresuje się na 100%.
Koty są bardzo stanowcze, pomysłowe i wytrwałe w dążeniu do celu- wiec szczerze wątpię, czy chomik dożyje śmierci naturalnej. Ja bym się bała zaryzykować , choć wiem ze ludzie jakoś sobie radzą.

Co będzie robił kot pod Twoją nieobecność: :nudził się, spał, tęsknił i niestety ale IMO cierpiał i popadał w apatię. Niektóre koty potrafią nawet zdziczeć, czy popaść w coś w rodzaju szaleństwa lub depresji.. Koty w brew obiegowej opinii, nie są samotnikami. To bardzo towarzyskie i inteligentne zwierzęta, które w stanie naturalnym żyją w dużych , słabo shierarchizowanych grupach rodzinnych.
Dlatego moja rada : bierz od razu 2 kotki, żeby miały towarzystwo i zajęcie.
Koszt i nakład pracy dodatkowy niewielki a komfort życia kota w "2paku" o wiele wyższy dla kota i dla właściciela też.
Wtedy pod Twoją nieobecnosc kotki będa dbały nawzajem o swoją higienę (wylizują sobie uszy, oczy, łebki), ganiały się, biły się, bawiły się, spały razem czy cokolwiek innego co tam wymyślą- ale nie bedą osamotnione. Koty naprawde bardzo tęsknią pod nieobecność człowieka, choć nie okazują tego tak jak psy. Są bardziej introwertyczne, ale IMO ich skala uczuć wcale nie jest inna od tej psiej.

Pers może mieć problemy z wrastającymi pod powieki rzęsami, z nosem- może mieć problemy z oddychaniem, na lato warto persa ogolić bo jeśli lato jest bardzo gorące jest im za gorąco (nie jest to wielki problem, poza wizualnym- ma się komedię w domu zanim futerko nie odrośnie i trzeba gościom tłumaczyć ze to przejaw troski o kota a nie złośliwy żart czy wynik jakiejś choroby kota skóry).

Mam 2 koty niewychodzące w bloku.

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Cytat:
Napisane przez Bayje Pokaż wiadomość
Chomik mieszka w klatce - i bardziej obawiam się, że kot będzie wskakiwał na klatke no i wiadomo co może się wtedy stać.

Kotkowi zamierzam oczywiście zakupić parę zabawek by się nie nudził - w domu zawsze ktoś jest więc o samotność narzekać nie będzie po prostu martwie się, że gdy zostanie sam to nie będę miała do czego wracać - meble póki co nie są nowe bo remont jest dopiero w planach więc może kociak do tego momentu oduczył się się drapania.

Na temat wychodzenia właśnie nie jestem przekonana - u mnie są bloki jakby wolno stojące i na początku bałabym się, że kot mi ucieknie albo coś...
Balkon jest - gdy będzie ciepło nie widzę problemu go na słoneczko 'wywalić' tylko boje się, że mi spadnie z 3 piętra

nie wiem może moje obawy sa dość głupie .. ale no martwie się.


Jutro zapytam się o umiejętność załatwiania do kuwety i decyzje chciałabym podjąć jak najszybciej
ypowy pers jest mało szkodliwy. Nie sa to koty obdarzone takim temperamentem jak dachowce, wiec mebli tez nie powinien bardzo niszczyć.
Zainstaluj gdzieś drapak i tam naucz drapać pazurkami.
Balkon warto osiatkować jeśli masz tam szczebelki - moje koty nie wskakują na barierki, ale mamy takie boczki z okienkami- i tam wskakiwał jeden to wstawiliśmy siatkę i już nie wskakuje.

J a bym kota na osiedle nie puściła. Po pierwsze jeszcze ktoś sobie przywłaszczy, a po 2gie- za duże ryzyko.
Moi sąsiedzi przez 6 lat mieli 3 koty- wszystkie wypuszczali i żaden nie przeżył dłużej jak 2 lata. ostatnia koteczka była z pół roku góra i tez już jej nie ma. pewnie na wiosnę wezmą kolejnego.
Ja swoich nie wypuszczam - na balkonie mogą posiedzieć.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-21, 14:20   #6
Bayje
Zakorzenienie
 
Avatar Bayje
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Wiadomości: 4 007
Dot.: Kot w bloku ? - czy moje obawy są słuszne ?

Cytat:
J a bym kota na osiedle nie puściła. Po pierwsze jeszcze ktoś sobie przywłaszczy, a po 2gie- za duże ryzyko.
Moi sąsiedzi przez 6 lat mieli 3 koty- wszystkie wypuszczali i żaden nie przeżył dłużej jak 2 lata. ostatnia koteczka była z pół roku góra i tez już jej nie ma. pewnie na wiosnę wezmą kolejnego.
Nie wiem czy też to jest moje dobre myślenie ale są też 'smycze' dla kotów i ewentualnie razem z nim gdzieś pójść na dwór - samego go na dworze nigdy bym nie zostawiła.
Kot jak jest ładny to chętny na niego będzie każdy.

widzę, że posiadasz bardzo dużą wiedzę

powiedz mi jeszcze, czy to prawda, że lepiej żeby kot mieszkający w takim środowisku mam na myśli blok i nie wychodzi na dwór był wysterylizowany ?
__________________




Have you noticed the saddest person always has the most beautiful smile
Kid Cudi
Bayje jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-21, 14:27   #7
Suvia
Zakorzenienie
 
Avatar Suvia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 542
Dot.: Kot w bloku ? - czy moje obawy są słuszne ?

Kot to dobry pomysł. Ma więcej pomysłów na siebie, zdecydowanie więcej od psa. Trzeba go wyposażyć w zabawki, drapaczki i przyzwyczai się po jakimś czasie, że znikasz na pare godzin, ale potem się pojawiasz i nie zostawiasz go "na zawsze".

No i pamiętaj, ze bardzo młody kotek to zazwyczaj świr. Przeżyjesz pare ciężkich nocy, ale wszystko się w końcu utrze młode koty mniej śpią i potrzebują więcej ruchu, ale im bardziej go wymęczysz zabawkami przed Twoim wyjściem do pracy/ na uczelnię - tym szybciej pójdzie spać i dłużej będzie pochrapywał, więc ta rozłąka nie będzie taka ciężka dla niego.

I BŁAGAM- nie wypuszczaj kota nigdzie Zajmuję się kotami na co dzień i nie wiesz nawet ile zostaje pogryzionych, przejechanych, pomaltretowanych przez świrów na "spokojnych osiedlach" Kot nie będzie świadomy, że można gdzieś wyjść na świat i nie będzie tego chciał. Mieszkanie to jest naprawdę odpowiednia przestrzeń dla kota. Żaden z moich się nie uskarżał. Zadbaj o rozrywki, baw się z nim, zajmuj- nie będzie Cię opuszczał na krok
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy.

~ Hank Moody
Suvia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-21, 14:30   #8
Wróżka_Dzyńdzyńdzyń
Zadomowienie
 
Avatar Wróżka_Dzyńdzyńdzyń
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 1 019
Dot.: Kot w bloku ? - czy moje obawy są słuszne ?

Cytat:
Napisane przez Bayje Pokaż wiadomość
powiedz mi jeszcze, czy to prawda, że lepiej żeby kot mieszkający w takim środowisku mam na myśli blok i nie wychodzi na dwór był wysterylizowany ?
Kot nie wychodzący powinien być wysterylizowany/wykastrowany. Wychodzący to już obowiązkowo
Zarówno dla wygody i komfortu właściciela jak i dla zdrowia samego kota
__________________
"Pieniądze szczęścia nie dają ale mogą sprawić, że w całym twoim nieszczęściu będziesz żyła niezmiernie komfortowo."
Clare Boothe Luce

Jeśli nie widzisz nic złego w rozmnażaniu nierodowodowych zwierząt -> Zajrzyj

STOP OKRUCIEŃSTWU - klik
Wróżka_Dzyńdzyńdzyń jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-21, 14:30   #9
Suvia
Zakorzenienie
 
Avatar Suvia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 542
Dot.: Kot w bloku ? - czy moje obawy są słuszne ?

Cytat:
Napisane przez Bayje Pokaż wiadomość
Nie wiem czy też to jest moje dobre myślenie ale są też 'smycze' dla kotów i ewentualnie razem z nim gdzieś pójść na dwór - samego go na dworze nigdy bym nie zostawiła.
Kot jak jest ładny to chętny na niego będzie każdy.

widzę, że posiadasz bardzo dużą wiedzę

powiedz mi jeszcze, czy to prawda, że lepiej żeby kot mieszkający w takim środowisku mam na myśli blok i nie wychodzi na dwór był wysterylizowany ?
nie do mnie, ale odpowiem: smycze są ok, ale nie każdy kot je uwielbia, musisz swojego wyczuć, a nuż u was się to sprawdzi

Co do sterylizacji/kastracji - ja nie dalabym rady bez tych zabiegów. Kotki w czasie rujki drą ryja przez kilka dni, nie dają Ci zasnąć. Po co mają się męczyć? A kocury znaczą teren sikami o takim zapachu, że nie można tego domyć i wywietrzyć. No i mogą być agresywne, zwłaszcza dla innych zwierząt
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy.

~ Hank Moody

Edytowane przez Suvia
Czas edycji: 2011-11-21 o 14:31
Suvia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-21, 14:36   #10
Bayje
Zakorzenienie
 
Avatar Bayje
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Wiadomości: 4 007
Dot.: Kot w bloku ? - czy moje obawy są słuszne ?

Kot ma ponoć już pół roku - chyba możliwe, że nawet już jest wykastrowany/wysterylizowany - również o to zapytam.

Bardzo dziękuje za posty dzięki Wam nie czuje się taka dziwna biorąc kota do mieszkania.
Dotychczasowego właściciela również zapytam o ulubione przysmaki kociaka a nóż szybciej się u nas zaklimatyzuje .

Cytat:
nie do mnie, ale odpowiem: smycze są ok, ale nie każdy kot je uwielbia, musisz swojego wyczuć, a nuż u was się to sprawdzi
Po prostu raz widziałam takie rozwiązanie bo puszczenie samego kota na osiedle jest dla mnie aż za bardzo ryzykowne (!) I nawet gdyby kot był ze mną nie wiadomo ile - nigdy nie puściłabym go sama na 'bloki'
__________________




Have you noticed the saddest person always has the most beautiful smile
Kid Cudi

Edytowane przez Bayje
Czas edycji: 2011-11-21 o 14:37
Bayje jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-21, 14:36   #11
_czarny_kot
Zakorzenienie
 
Avatar _czarny_kot
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 5 391
Dot.: Kot w bloku ? - czy moje obawy są słuszne ?

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Zainteresuje się na 100%.
Koty są bardzo stanowcze, pomysłowe i wytrwałe w dążeniu do celu- wiec szczerze wątpię, czy chomik dożyje śmierci naturalnej. Ja bym się bała zaryzykować , choć wiem ze ludzie jakoś sobie radzą.
mój kot od zawsze jest w domu razem z chomikami, czasem się nimi interesuje, a czasem przez kilka miesięcy zapomina o ich istnieniu, jednak już moje 3 chomiki zostały zjedzone przez kota [dwa uciekły z klatki i kot je "upolował" , a jednego wyciągnął z akwarium]

Cytat:
J a bym kota na osiedle nie puściła. Po pierwsze jeszcze ktoś sobie przywłaszczy, a po 2gie- za duże ryzyko.
Moi sąsiedzi przez 6 lat mieli 3 koty- wszystkie wypuszczali i żaden nie przeżył dłużej jak 2 lata. ostatnia koteczka była z pół roku góra i tez już jej nie ma. pewnie na wiosnę wezmą kolejnego.
Ja swoich nie wypuszczam - na balkonie mogą posiedzieć.
mój kot od zawsze wychodzi sobie SAM na podwórko - i jakoś żyje już 11 lat więc nie ma reguły

Edytowane przez _czarny_kot
Czas edycji: 2011-11-21 o 14:39
_czarny_kot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-21, 14:40   #12
ondulith
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 219
Dot.: Kot w bloku ? - czy moje obawy są słuszne ?

Powiem z wlasnego doswiadczenia. Koty ( przynajmniej moje) bardzo niszcza wszystko. Wlasciwie cala sofa kupiona za 8 tysiecy jest podrapana, ze po roku wyglada tragicznie. Dodatkowo: często zdarza sie ze kot sie gdzies zalatwi.. np do szafy.. To sie u mnie zdarza conajmniej 4 razy w roku. Tym sposobem stracilam juz dwie moje skorzane torebki, bo kot po prostu narobil na nie. ( A zapach jest tak okropny ze nie do zlikwidowania).

Uwazam, ze na kota nie powinna decydowac sie osoba ktora chce miec porzadek w domu, bo przy kocie ciezko go zachowac.

To naprasde odpowiedzialne miec zwierze w domu i trzeba sie zastanowic pare razy zanim sie podejmie decyzje.

Pomysl o tym. Bo kot to nie tylko ladne futerko, ale to tez i jego charakter ( czesto indywidualista, nie chcacy przyjsc na kolana), czesto smord, brud i nerwy.
ondulith jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-21, 14:57   #13
kalana23
Raczkowanie
 
Avatar kalana23
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 386
Dot.: Kot w bloku ? - czy moje obawy są słuszne ?

Też mieszkam w bloku i od 7 miesięcy mam kotazostał wykastrowany(myslę że to obowiązkowe) i to prawda że niszczy meble niestety mam fotele skorzane całe podrapane i tapete też..bardzo lubi się bawić ma swoje zabawki pracuję i codziennie po 8 godzin jest sam w domu i troche wtedy rozrabia.. no i ma swój charakterek to fakt
kalana23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-21, 15:05   #14
Wróżka_Dzyńdzyńdzyń
Zadomowienie
 
Avatar Wróżka_Dzyńdzyńdzyń
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 1 019
Dot.: Kot w bloku ? - czy moje obawy są słuszne ?

Cytat:
Napisane przez _czarny_kot Pokaż wiadomość
mój kot od zawsze wychodzi sobie SAM na podwórko - i jakoś żyje już 11 lat więc nie ma reguły
Jest reguła. Twój kot może być co najwyżej wyjątkiem od niej.

Cytat:
Napisane przez ondulith Pokaż wiadomość
Powiem z wlasnego doswiadczenia. Koty ( przynajmniej moje) bardzo niszcza wszystko. Wlasciwie cala sofa kupiona za 8 tysiecy jest podrapana, ze po roku wyglada tragicznie. Dodatkowo: często zdarza sie ze kot sie gdzies zalatwi.. np do szafy.. To sie u mnie zdarza conajmniej 4 razy w roku. Tym sposobem stracilam juz dwie moje skorzane torebki, bo kot po prostu narobil na nie. ( A zapach jest tak okropny ze nie do zlikwidowania).

Uwazam, ze na kota nie powinna decydowac sie osoba ktora chce miec porzadek w domu, bo przy kocie ciezko go zachowac.
4 razy w roku to wcale nie jest tak dużo Poza tym szafę można przecież zabezpieczyć żeby kot do niej nie wchodził. Z mojego doświadczenia wynika, że koty sikające poza kuwetą są w ogromnej mniejszości. Na 30 kotów które przewinęły się przez mój dom od zeszłego roku tylko moja rezydentka czasem siknie sobie na kanapę.
Jeśli chodzi o porządek w domu to faktycznie ciężej go utrzymać ale to raczej bez znaczenia jakie zwierzę posiadamy.
Jednak decydując się na kota trzeba mieć świadomość przeróżnych niedogodności które mogą nas spotkać
__________________
"Pieniądze szczęścia nie dają ale mogą sprawić, że w całym twoim nieszczęściu będziesz żyła niezmiernie komfortowo."
Clare Boothe Luce

Jeśli nie widzisz nic złego w rozmnażaniu nierodowodowych zwierząt -> Zajrzyj

STOP OKRUCIEŃSTWU - klik
Wróżka_Dzyńdzyńdzyń jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-21, 15:10   #15
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
Dot.: Kot w bloku ? - czy moje obawy są słuszne ?

Ja ci powiem tak, to zależy od charakteru kota nie spieszyłabym się by brać od razu dwa, bo jeśli od młodego tj pół rocznego będziesz go uczyć że w pewnych porach dnia cię nie ma, to będzie z tą sytuacją oswojony. Gorzej gdy bierzesz dorosłego kota od babci która cały czas z nim siedziała a teraz nie może się nim zajmować i on będzie samotnie odbijał się od ścian. Mój kot źle znosi samotność, bo nigdy samotny nie był, ale na szczęście u mnie w domu zawsze ktoś był

Cytat:
Uwazam, ze na kota nie powinna decydowac sie osoba ktora chce miec porzadek w domu, bo przy kocie ciezko go zachowac.
Według mnie przesada, co kot takiego zrobi? Poniszczy kanapę tylko, chociaż to w salonie, moja kanapa jest raz draśnięta ale oduczyłam kota skakać po niej, tak samo jak jest nauczony nie wskakiwać na stół. Tapet nie mamy ale jedyna poniszczona rzecz to drzwi, czasem kot sobie na nie wskakuje pazurami ale tak szkód żadnych.

Cytat:
Tym sposobem stracilam juz dwie moje skorzane torebki, bo kot po prostu narobil na nie. ( A zapach jest tak okropny ze nie do zlikwidowania).
Sam z siebie? Niemożliwe, albo był chory albo nie miał dojścia do kuwety. Koty nie załatwiają swoich potrzeb na środku mieszkania, bo po prostu źle się z tym czują... Mój kot raz nasikał mi na pościel jak go mama sprzątając w domu zamknęła w pokoju ;( pościel do wyrzucenia ale to nasza głupota była. Sam z siebie kot nigdy na nic nie narobił po prostu koty nie mają tego w zwyczaju. Zdarzają się ale często wynika to z czegoś, albo nie są nauczone załatwiania potrzeb, albo są chore, albo nie mogą wejść do kuwety, albo po prostu w kuwecie jest tak brudno że kota odpycha...

Cytat:
Trzeba go wyposażyć w zabawki, drapaczki i przyzwyczai się po jakimś czasie, że znikasz na pare godzin, ale potem się pojawiasz i nie zostawiasz go "na zawsze".
o o tak o to chodzi. kot może doznać szoku za pierwszym razem więc lepiej go przyzwyczajać.

co do zabawek, mój kot najlepiej sam sobie organizuje zajęcia. żadne piłeczki go nie bawią, najlepsza zabawa to gonienie much czy siedzenie za szybą i "polowanie" na ptaki, jak jakieś piórka leżą z pościeli w domu to kot się nimi bawi...

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Acha i co dodam, mój kot nie ma charakterku raczej jest spokojny, z zostawianiem go nie ma teraz problemów bo wie że ktoś wróci, tylko na początku był problem bo był niepewny.
Acha! Jedyna niedogodność w bloku jest taka że czasem głupola ciągnęło na klatkę schodową i jak nikt nie patrzał bo akurat goście wchodzili to czmychał i tak sobie siedział na tej klatce bo bał się zejść na dół

Edytowane przez 201604181004
Czas edycji: 2011-11-21 o 15:08
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-21, 15:14   #16
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Kot w bloku ? - czy moje obawy są słuszne ?

a masz drugi pokój,żeby chomika w nim zamknąć?
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-21, 15:17   #17
Bayje
Zakorzenienie
 
Avatar Bayje
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Wiadomości: 4 007
Dot.: Kot w bloku ? - czy moje obawy są słuszne ?

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
a masz drugi pokój,żeby chomika w nim zamknąć?
Tak tak mieszkanie jest 3 pokojowe i w razie czego jest gdzie zamknąć chomika.
__________________




Have you noticed the saddest person always has the most beautiful smile
Kid Cudi
Bayje jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-21, 15:25   #18
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Kot w bloku ? - czy moje obawy są słuszne ?

Cytat:
Napisane przez Bayje Pokaż wiadomość
Tak tak mieszkanie jest 3 pokojowe i w razie czego jest gdzie zamknąć chomika.
to spoko Koty są fajne Mam 2. Też w bloku. Wiadomo,że to jest obowiązek , ale nigdy bym nie cofnęła czasu.
Mam takiego jednego histeryka. od 19 jęczy bo zawsze wieczorem musi dostać saszetkę a potem w nocy przychodzi do mnie
Teraz tż wyjechał, ale jak był z nami to kot po północy go wołał do łóżka
Zasypiali objęci Jak kot poszedł w nocy do kuwety a tż sie przekręcił to po powrocie miauczał cichutko,żeby ten go przytulił
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-21, 15:29   #19
Regista
Meravigliosa creatura
 
Avatar Regista
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 1 269
Dot.: Kot w bloku ? - czy moje obawy są słuszne ?

Co do kastracji kota, jestem jak najbardziej za, ale zalecane jest, by kocurki kastrować raczej nie wcześniej niż przed 9 miesiącem życia, a kotki po pierwszej rui, ale nie wcześniej niż po 8 miesiącu życia. Chodzi o to, żeby koty mogły dojrzeć nie tylko fizycznie ale też psychicznie. Jeśli wykastruje się je za wcześnie mogą większość życia zachowywać się jak kocięta, zamiast wraz z wiekiem "wydorośleć" i uspokajać się. A optymalny czas na kastrację obu płci to 12. miesiąc życia, ale z wygody rzadko kto czeka do tego czasu.

Jeśli chodzi o podrapane meble, podobno pomaga stawianie na kilka dni, tuż przy miejscach, które koty sobie upatrzyły na drapanie, przekrojonej cebuli i pilnowanie, żeby odkrojone miejsce było w miarę świeże. Koty raczej nie znoszą tego zapachu, bo jest drażniący dla oczu i szukają sobie innego miejsca. Więc dobrze by było, żeby miały drapak, a nie szły szukać szczęścia do innej kanapy
__________________
When all else fails, screw it!
Kot(y), Doktor Who i Spółka
Instagram
Regista jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-21, 16:13   #20
pzs1
Zadomowienie
 
Avatar pzs1
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: z mojego pokoju
Wiadomości: 1 235
GG do pzs1
Dot.: Kot w bloku ? - czy moje obawy są słuszne ?

Ja od zawsze byłam psiarą. Jak się przeprowadziłam chciałam mieć jakiegoś zwierza i padło na kota bo nie trzeba z nim na spacery wychodzić.
Wzięłam go jak miał ok. 5 miesięcy i był kotem wychodzącym. Bardzo szybko zaadaptował się do nowych warunków czyli mniejszy metraż i brak spacerów po podwórku i raczej brak wędrówek mu nie przeszkadza.

Mimo, iż był wzięty w młodym wieku nie zniszczył nic oprócz kilku rolek papieru toaletowego i ręczników papierowych. Zostaje sam na conajmniej 8 godzin dziennie, które głownie przesypia lub bawi się zabawkami. Czasem zostaje też sam na weekend i żyje.

Do tej pory dwa razy załatwioł się poza kuwetą a konkretnie obok niej bo po prostu stwierdził, że jest już w niej brudno (fakt miałam jeden dzień opóźnienia w generalnym sprzątaniu kuwety).

Został wykastrowany jak miał ok. 7 miesięcy jak już jego siuśki zaczęły "śmierdzieć kocurem" ale zanim zaczął znaczyć teren.

Ja w ogóle mam wrażenie że mój kot jest specyficzny, wielu rzeczy się nauczył, np. że nie wolno wchodzić do szafy i wywalać z niej butów, że nie wolno tykać firanek i tego że jak my jesteśmy w domu to kot nie może przebywac na narożniku w salonie (na pewno na nim siedzi jak nas nie ma).

Najbardziej rozrabia w okresie świątecznym bo bombki na choince są najlepszymi zabawkami.

Mankamentem posiadania kota jest to że częstotliwość odkurzania w mieszkaniu wzrasta bo gubi kłaki no i przynajmniej mój drze się w niebogłosy jakby go ze skóry obdzierali jak mu się obcina pazury
__________________
Ilo
pzs1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-21, 16:23   #21
Linaewen
Zakorzenienie
 
Avatar Linaewen
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 016
Dot.: Kot w bloku ? - czy moje obawy są słuszne ?

Cytat:
Sam z siebie? Niemożliwe, albo był chory albo nie miał dojścia do kuwety. Koty nie załatwiają swoich potrzeb na środku mieszkania, bo po prostu źle się z tym czują... Mój kot raz nasikał mi na pościel jak go mama sprzątając w domu zamknęła w pokoju ;( pościel do wyrzucenia ale to nasza głupota była. Sam z siebie kot nigdy na nic nie narobił po prostu koty nie mają tego w zwyczaju. Zdarzają się ale często wynika to z czegoś, albo nie są nauczone załatwiania potrzeb, albo są chore, albo nie mogą wejść do kuwety, albo po prostu w kuwecie jest tak brudno że kota odpycha...
Moja czasem jak ją czymś zdenerwowaliśmy [nakrzyczeliśmy czy gdzieś zamknęliśmy, albo nie daj Eru wykąpaliśmy] to się mściła szczając do łóżka winowajcy albo do zlewu w kuchni. Ale to faktycznie, może z 4-5 razy w roku.

Balkon koniecznie trzeba jakoś osłonić, bo jak się kotek będzie wygrzewał i coś go zaintryguje to może polecieć-moja tak za bąkiem skoczyła z 4 piętra i poszła na spacer...

Co do niszczenia sprzętów-jak będzie niewychodzący to pewnie będziesz musiała regularnie dbać o pazury i dostarczać drapaki. Ale pewnie drobnych szkód nie unikniesz.

Dla mnie niewychodzący kot to abstrakcja, bo to tak, jakby zamknąć wolność w więzieniu, ale może z persami to inaczej, moje dachowce to charakterne były i ruchliwe Ale jak przyzwyczajaliśmy kotkę do nas to pierwszy miesiąc-dwa chodziłyśmy z nią na spacery na smyczy.

Ogólnie myślę, że kot w bloku sobie bardzo dobrze poradzi
__________________
"Uroczyście nie zobowiązuję się do regularnych porządków, prowadzenia kalendarza, niejedzenia słodyczy, byciu skrupulatnym w podejmowanych czynności oraz gaszeniu światła w łazience - to się nigdy nie udało, więc w końcu dorosłam do nie oszukiwania samej siebie."
za: whitepointeshoes
Linaewen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-21, 16:24   #22
rapunzel8
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 109
Dot.: Kot w bloku ? - czy moje obawy są słuszne ?

Oprócz sterylizacji istnieje również antykoncepcja hormonalna- 1 tabletka raz na tydzień i nie ma rui.
rapunzel8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-21, 16:32   #23
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Kot w bloku ? - czy moje obawy są słuszne ?

Cytat:
Napisane przez Linaewen Pokaż wiadomość
Moja czasem jak ją czymś zdenerwowaliśmy [nakrzyczeliśmy czy gdzieś zamknęliśmy, albo nie daj Eru wykąpaliśmy] to się mściła szczając do łóżka winowajcy albo do zlewu w kuchni. Ale to faktycznie, może z 4-5 razy w roku.

Balkon koniecznie trzeba jakoś osłonić, bo jak się kotek będzie wygrzewał i coś go zaintryguje to może polecieć-moja tak za bąkiem skoczyła z 4 piętra i poszła na spacer...

Co do niszczenia sprzętów-jak będzie niewychodzący to pewnie będziesz musiała regularnie dbać o pazury i dostarczać drapaki. Ale pewnie drobnych szkód nie unikniesz.

Dla mnie niewychodzący kot to abstrakcja, bo to tak, jakby zamknąć wolność w więzieniu, ale może z persami to inaczej, moje dachowce to charakterne były i ruchliwe Ale jak przyzwyczajaliśmy kotkę do nas to pierwszy miesiąc-dwa chodziłyśmy z nią na spacery na smyczy.

Ogólnie myślę, że kot w bloku sobie bardzo dobrze poradzi
Co Ty mój kot nigdy w życiu by na dwór nie wyszedł. Jak do weterynarza idziemy to na całą klatkę schodową sie wydziera aż sąsiedzi wychodzą sprawdzić co się dzieje...choć kiedyś uciekł na 2 dni (mieliśmy ocieplanie bloku i były rusztowania, dodam,że tez mieszkam na 4 piętrze)

A propos balkonu to mój przez kilka lat chodził po tej cieńkiej barierce. Ludzie mnie na ulicy zaczepiali i mówili,żebym to ukróciła bo zawału dostają
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-21, 16:38   #24
Linaewen
Zakorzenienie
 
Avatar Linaewen
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 016
Dot.: Kot w bloku ? - czy moje obawy są słuszne ?

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
Co Ty mój kot nigdy w życiu by na dwór nie wyszedł. Jak do weterynarza idziemy to na całą klatkę schodową sie wydziera aż sąsiedzi wychodzą sprawdzić co się dzieje...choć kiedyś uciekł na 2 dni (mieliśmy ocieplanie bloku i były rusztowania, dodam,że tez mieszkam na 4 piętrze)

A propos balkonu to mój przez kilka lat chodził po tej cieńkiej barierce. Ludzie mnie na ulicy zaczepiali i mówili,żebym to ukróciła bo zawału dostają
No moje wtedy spadła pod nogi jakimś dziewczynom, prawie dostały .

Pewnie to też zależy od kota, z tym wychodzeniem. Ale mnie zszokowali znajomi, co wzięli kota z działek i zamknęli w dwupokojowym, maciupkim mieszkanku, i na balkon nie pozwalali wychodzić, bo barierki... Taki piękny, ruchliwy i żywotny tygrysek I ciągle się do drzwi albo na balkon pchał
__________________
"Uroczyście nie zobowiązuję się do regularnych porządków, prowadzenia kalendarza, niejedzenia słodyczy, byciu skrupulatnym w podejmowanych czynności oraz gaszeniu światła w łazience - to się nigdy nie udało, więc w końcu dorosłam do nie oszukiwania samej siebie."
za: whitepointeshoes
Linaewen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-21, 16:39   #25
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
Dot.: Kot w bloku ? - czy moje obawy są słuszne ?

Mój kot boi się wychodzić, nie chce. Na szelkach nie nauczył się chodzić, po prostu mu nie pasują :P
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-21, 16:46   #26
urszulatbg
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Tarnobrzeg
Wiadomości: 31
Dot.: Kot w bloku ? - czy moje obawy są słuszne ?

Cytat:
Napisane przez Bayje Pokaż wiadomość

Balkon jest - gdy będzie ciepło nie widzę problemu go na słoneczko 'wywalić' tylko boje się, że mi spadnie z 3 piętra

nie wiem może moje obawy sa dość głupie .. ale no martwie się.


Jutro zapytam się o umiejętność załatwiania do kuwety i decyzje chciałabym podjąć jak najszybciej
Cześć ja mam 2 koty i tez w bloku, mają już ok 10 lat jak nie więcej i każdy z nich jak był mały zaliczył lot z 3 pietra i nic im się nie stało a jeden nawet 2 razy sobie skoczył i więcej już na barierki nie włażą.

---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Cytat:
Napisane przez Regista Pokaż wiadomość
Jeśli chodzi o podrapane meble, podobno pomaga stawianie na kilka dni, tuż przy miejscach, które koty sobie upatrzyły na drapanie, przekrojonej cebuli i pilnowanie, żeby odkrojone miejsce było w miarę świeże. Koty raczej nie znoszą tego zapachu, bo jest drażniący dla oczu i szukają sobie innego miejsca. Więc dobrze by było, żeby miały drapak, a nie szły szukać szczęścia do innej kanapy
Ostatnio w tv był program, w którym radzili aby spryskać miejsca gdzie nie chcemy aby kot wchodził albo drapał octem z wodą w proporcji ocet 1/5 a wody 4/5.
urszulatbg jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-21, 18:01   #27
sowaaaaa
Zadomowienie
 
Avatar sowaaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Krosno
Wiadomości: 1 903
Dot.: Kot w bloku ? - czy moje obawy są słuszne ?

co jak co ale persy to rcazej koty domowe, nie lubiące wychodzenia na zewnątrz......znajomi mają persa i wogóle nie chce wychodzić, często przesiaduje na balkonie i to wszystko...kilkakrotnie próbowali go wynieść na trawę to w minutę zwiał do mieszkania, nie chcę i już mają też chomiki, przebywające często w tym samym pokoju i kot nawet na nie nie spojrzy wiadomo zależy to od kota powodzenia w wychowywaniu i pięlegnacji

Cytat:
Ale mnie zszokowali znajomi, co wzięli kota z działek i zamknęli w dwupokojowym, maciupkim mieszkanku, i na balkon nie pozwalali wychodzić, bo barierki... Taki piękny, ruchliwy i żywotny tygrysek I ciągle się do drzwi albo na balkon pchał
oj to tak robić nie można chociaż na balkon powinni mu pozwalać wychodzic....

Edytowane przez sowaaaaa
Czas edycji: 2011-11-21 o 18:04
sowaaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-21, 18:28   #28
Tygrysiak
Rozeznanie
 
Avatar Tygrysiak
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 771
Dot.: Kot w bloku ? - czy moje obawy są słuszne ?

mam 5 kotów w mieszkaniu. Dużym, żeby nie było że się męczą czy coś
zakłada się że na 1 kota powinno przypadać ok 10m^2
kastracja to konieczność bo zarówno kotka jak i kocury znaczą. Kotka po prostu może zwyczajnie nasikać, poza tym jak już ktoś wcześniej powiedział, drze się niemiłosiernie
nieprawdą też jest że kotkę sterylizuje się tylko dopiero po pierwszej rujce. Kotka może nabrać nawyków związanych z rujką i wtedy sterylka na niewiele się zda zeby je wyeliminowac. Można sterylizować nawet koty 6-7 miesięczne, dojrzałość płciowa to kwestia rasy i osobnicza. Jeśli zauważysz że mocz kociaka zaczyna śmierdzieć bardziej niż zwykle, możliwe jest że po prostu oprócz zwyczajnego siusiania zaczyna już próbować znaczyć.
Polecam naprawdę 2 koty. Koszty nie rosną na ogół x2 (oprócz weterynaryjnych no bo jednak trzeba zapłacić za 2 szczepionki a nie jedną) ale na pewno zwierzaki nie nudzą się same w domu
No i co do niszczenia - moje koty nie niszczą mebli. Właściwie nic nie niszczą mojego. Z jednej strony wiedziałam co mnie czeka i umeblowałam mieszkanie tak aby po prostu nie narażać się na straty (m in nie mam firanek tylko żaluzje, nie mam dywanów tylko panele, nie mam kwiatów w domu - ale nie lubię więc żadna strata), ale z drugiej, koty mają zapewnione posłania, drapaki i zabawki, zatem zwyczajnie nie mają potrzeby wścibiana pazurów gdzie nie trzeba. No i poza tym uczymy się nawzajem porządku, ja nie rozrzucam moich rzeczy wszędzie, za to nie mam ich w kłakach
__________________


Edytowane przez Tygrysiak
Czas edycji: 2011-11-21 o 18:30
Tygrysiak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-21, 19:06   #29
alkaxy
biegam dla Zabawy
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 5 137
Dot.: Kot w bloku ? - czy moje obawy są słuszne ?

Chomik mnie martwi. Kiedyś miewałam chomiki i głupio podjęłam się opiekwania kotem koleżanki. Kotek był wybitnie zainteresowany moim maleństwem - 2 razy złapałam go na próbie wyciągniecie chomika z klatki - chomik co prawda skrył się w swoim domku, ale był przerażony. Póżniej kot przymusowo siedział już w innych pokojach, ale to nie było takie łatwe, żeby zawsze pilnować gdzie ma być kot - generlanie szkoda męczyć zwierzątek.

A jeżeli chodzi o balkon to powinien być koniecznie zabezpieczony siatką (jak i okna, które się otwiera.
alkaxy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-21, 21:07   #30
panierrka
Zadomowienie
 
Avatar panierrka
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 296
Dot.: Kot w bloku ? - czy moje obawy są słuszne ?

Jak było wspomniane:
1. Wykastruj.
2. Kot nie powinien wychodzić - dla mnie to objaw co najmniej braku pomyślunku.
3. Kot zachowa czystość, jeżeli zaspokoi się jego potrzeby - znudzony kot pozwala wszystko z szafek, nasika do szafy przy brudnej kuwecie.
4. Jedzenie - nie kupuj świństw typu whiskas.
5. Bezpieczeństwo - osiatkuj balkon (kot spada na cztery łapy, ale po drodze może przetrącić kręgosłup) i - uwaga, uwaga - uważaj na uchylne okna. Niejedno stworzenie utknęło/udusiło się w uchylonym oknie. Pochowaj wszelkie nitki i wstążki (w tym na święta np włos anielski) - dla kota zjedzenie takowej może być tragiczne w skutkach (poprzecinane jelita). Sprawdź, czy nie masz trujących roślin w domu.

To warto wiedzieć przed posiadaniem kota
__________________
1. Anonimowość w internecie to mit.
2. Wszystko wrzucone do internetu zostanie w nim na zawsze.
3. Jeżeli wyśmiewasz czyjś błąd ortograficzny to znaczy, że nie masz argumentów.

Rozsądek przede wszystkim.

Pisz poprawnie zamiast szukać wymówek...!
...albo chociaż się staraj - tak jak ja

Edytowane przez panierrka
Czas edycji: 2011-11-21 o 21:08
panierrka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:46.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.