2011-12-28, 13:47 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 155
|
Mój 2 miesięczny plan odchudzający
Cześć
Chciałabym przedstawic wam mój przyszły plan, który zamierzam rozpocząć w styczniu. Moim celem jest zrzucić miedzy 5 a 7 kg zbędnego tłuszczyku. Była bym wdzięczna za jaką kolwiek korekte czy opinie. Próbowałam odchudzić się nie raz i wiecznie były jedynie błędy... a że mój organizm jest "trudny" i wybredny, najmniejszy błąd powoduje minimalizowanie szans na osiągnięcie celu -,- A więc : Chcę rozpocząć od 10 dniowej diety oczyszczającej. Będzie polegała na spożywaniu jedynie jabłek i grejpfrutów z dużą ilością wody. Chodzi głównie o to aby oczyścić z toksyn i mniej więcej przygotować się do diety odchudzającej. Następnie : Dieta redukcyjna. Głównie ważę 57kg, ale waga skaczę miedzy 57 a 60. Mam 167 cm i mam 17 lat. Dieta redukcyjna wygląda tak : Śniadanie 3 jajka na twardo 20g owsianych na wodzie + 15g orzechów włoskich 1 kaps. ALRI VENOM HYPERDRIVE (spalacz tłuszczu) 2 śniadanie grejprut (ok.230-250g) obiad 2 filety z kurczaka (gotowane)(300-400g) tunczyk z puszki 120g podwieczorek 150g fasolki szparagowej/brokułów (gotowane) kolacja tunczyk z puszki 120g Podsumowanie : B - ok. 160g W - ok. 25g T - ok 30g Trening : 6 razy w tyg. trening aerobowy składający się z : 30 min skakanka 30 min stepper 16 min abs Po zrzuceniu (jesli sie uda) chcę trzymać się diety LUB pomalutku z niej wychodzić rozpoczynając trening modelujący i siłowy. Co zmienić ? |
2011-12-28, 15:39 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 255
|
Dot.: Mój 2 miesięczny plan odchudzający
Hej, samo białko, a gdzie węglowodany złożone?
__________________
ja |
2011-12-28, 15:44 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 155
|
Dot.: Mój 2 miesięczny plan odchudzający
Jest to typowa redukcyjna Low Carb, czyli max obnizenie węgli i pozyskiwanie ich jedynie z u mnie owsianych.
|
2011-12-28, 16:49 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 255
|
Dot.: Mój 2 miesięczny plan odchudzający
Dieta dla kulturystów, i raczej nie redukcyjna a na masę - oczywiście jeśli jest prawidłowo skomponowana. Przy Twojej wadze niebezpieczna, zresztą ogólnie kontrowersyjna, poza tym chodząc w LC nie wolno obcinać tak drastycznie węgli z dnia na dzień.
Masz do zrzucenia tylko kilka kilo, można to zgubić w sposób mniej rujnujący zdrowie. Przy planowanej przez ciebie aktywności, wystarczy naprawdę niewiele wyrzeczeń np obcięcie kcal o 500 od zapotrzebowania. Nooo ale zrobisz przecież jak zechcesz, chciałam się przyłączyć do wątku, bo mam ten sam wzrost, wagę i cel, ale chciałabym zrzucić balast zdrowo.
__________________
ja |
2011-12-28, 16:59 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 155
|
Dot.: Mój 2 miesięczny plan odchudzający
Również chce zrzucić zdrowo... ale szczerze ? - nie wiem jak to zrobić. Dietę wyszperałam (ułożyłam) za pomocą artykułów właśnie na kulturystycznych forach. Rozmawiając z jedna osoba, która dłużej tam siedzi zaleciła mi tak :
Nie używać spalacza, a dietę zmienić na taką: Sniadanie 3 jajka na twardo 20g owsianych + 15g orzechow wloskich 2 śniadanie grejprut (1 ok. 240g) Obiad filet z kurczaka, gotowany (300g) tunczyk z puszki 120 g podwieczorek 10g migdalow 150g brokulow/fasolki szparagowej (gotowane) kolacja tunczyk z puszki 120g Czyli : Zwiekszenie węgli, zwiększenie tłuszczów i zmniejszenie białka Wychodzi : B - ok. 130g, W - do 50g, T - 50g Wiec teraz jak twoim zdaniem ? Pisząc mi ze masz taka wage i taki wzrost jestem ciekawa twojej wypowiedzi. Jesli mi napiszesz, ze tobie sie udaje to juz w ogole bo na prawde... probowalam pol roku na roznych dietach (oczywiscie z cwiczeniami), dukan nie dukan, diety cuda, glodowki, zwykle, tabletki nie tabletki - i nic. Dlatego pomozmy sobie obie |
2011-12-28, 20:16 | #6 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
|
Dot.: Mój 2 miesięczny plan odchudzający
Cytat:
Cytat:
czy ten cały wstęp z "dietą oczyszczającą" to nie przesada? chyba bez sensu 10 dni na takiej monodiecie raczej wyrządzi więcej szkody niż pozytku, doprowadzi do niedoborów i osłabi Cię bez sensu tym bardziej że zamierzasz być aktywna fiz. skąd ten pomysł??? odpuść to "oczyszczanie" jak się postarasz to będziesz wypacać toksyny/"oczyszczać się" ćwicząc inna sprawa-czy potrafisz wyjaśnić po co przy takiej ilości białka na obiad(filet z kurczaka) jeszcze dodatek tuńczyka? co to ma na celu? po co obciążać organizm takimi ilościami??? to po to to oczyszczanie by potem się załadować toksynami z bezsensownej diety? białko to nie zabawka, żeby tak sobie z nim szarżować bez sensu nie wiem czy jest sens jedzenia tych orzechów razem z jajkami raczej lepiej przy innej okazji tam masz już sporo tłuszczu(3 źółtka)co zminimalizuje możliwość optymalnego wykorzystania cennego tłuszczu z orzechów w ogóle to dasz rady wsunąć takie 3jaja+płatki+orzechy na raz? bo to jest baaardzo solidny posiłek no i..dlaczego taki brak warzyw? czy one szkodzą w odchudzaniu??? warzywa(szczeg.o niskim IG) bynajmniej nie przeszkadzają w LC, za to pomogą utrzymać tównowagę kwasowo-zasadową i neutralizować negatywne skutki spozycia dużej ilości białka(tak, są takie(negatywne) skutki też) a jak z płynami? co zamierzasz pić i w jakiej ilości?
__________________
######################### .............. .............
|
||
2011-12-28, 20:35 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 155
|
Dot.: Mój 2 miesięczny plan odchudzający
Wiesz, nie dbałam o kolejność gdy liczyłam na tabelach kalorii więc zawsze mogę poprzenosić to do tamtego. Co do oczyszczającej : Ok, 10 dni to może przesada... i nie, nie zamierzałam podczas jej ćwiczyć. Co do płynów - woda do 2-3 l dziennie, niegazowana ew. dodatkowo jakieś kawy bez cukru i mleka.
Nie zwracałam uwagi na warzywa, skupiałam się na 2g białka na 1kg masy ciała, na obniżonej ilości węglowodanów i odpowiedniej ilości zdrowych tłuszczy aby ułatwić przyswajanie witamin. Na obiad mogę filet połączyc z warzywami, tunczyk w kolacji a podwieczorek np. owsiane z orzechami i migdałami - śniadanie składało by się wtedy z samych 3 jajek i np. wspomnianej wcześniej kawie. |
2011-12-28, 21:34 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
|
Dot.: Mój 2 miesięczny plan odchudzający
w takim układzie lepiej to wygląda
jajka to być może lepiej w innej formie(na twardo są ciężej strawne) warzywa warto by były po trochu do każdego posiłku a tak w ogóle to wiesz jak reagujesz na taką dietę(niskie węgle)? czy już coś takiego testowałaś? jak wyglądała Twoja dotychczasowa dieta(spos.odż.)? czy jest w jakiś sposób zbliżona, czy zupełnie inna? ---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ---------- no i te płatki-w jakiej formie zamierzasz jeść?
__________________
######################### .............. .............
|
2011-12-28, 21:36 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 155
|
Dot.: Mój 2 miesięczny plan odchudzający
Tak, testowałam już ją. Początki są trudne - zmęczenie, osłabienie wiadomo. Potem się polepsza ale na pewno nie do takiego stopnia jak teraz przy normalnym odżywianiu. Zamiast na twardo to może na miękko ? Bo jeśli z rana to za bardzo nie mam jak je inaczej przyżądzić - czas, czas, czas -,-
|
2011-12-28, 21:42 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
|
Dot.: Mój 2 miesięczny plan odchudzający
dodatkowo do przemyślenia- kiedy będziesz ćwiczyła, które posiłki będą okołotreningowe?
w ogóle jak wygląda Twój dzień i jak wpasować posiłki by rzeczywiście jadłospis(który dopiero ewentualnie powstanie, bo teraz to takie rozważania) był do zrealizowania jeśli więcej warzyw-na jakie warzywa stawiasz? czy brałaś pod uwagę suplementy, czy raczej nie? czy dotąd ćwiczyłaś? co, jak często? ---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ---------- na miękko lepiej, może być też szybka jajecznica/omlet myślę, że dodatki można mieć nawet wstępnie przygotowane(na przykład podduszona cebulka, pieczarki etc. do podgrzania i wbicia na szybko jaj? taki pomysł, nie próbowałam ) jajecznica/omlet daje sporo możliwości urozmaicenia(szczypiorek, szpinak czy inne warzywko)
__________________
######################### .............. .............
|
2011-12-28, 21:46 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 155
|
Dot.: Mój 2 miesięczny plan odchudzający
Niecierpie warzyw więc jeśli mam zwiększyć ich ilość to jedynie albo brokuły, albo fasolka. Pozostając na śniadaniu skałdających sie z jajek trening będzie po podwieczorku z węgli a przed kolacją "białkową" (tunczyk). Cwiczyłam wcześniej, głownie stepper, abs, na dolne częsci ciała, a6w, dużo rzeźbiących brzuch.
|
2011-12-28, 22:05 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
|
Dot.: Mój 2 miesięczny plan odchudzający
a na skakance już skakałaś czy to będzie debiut?
nie dasz rady na tej diecie z taką aktywnością jak zaplanowałaś, nie zdążysz się zregenerować ani nie dostarczysz wystarczającej ilości wit./min i szybko będziesz osłabiona skakanka strasznie wyciąga jeśli chcesz w to wchodzić musisz przemyśleć i zaplanować stopniowe wejście na pewno więcej tłuszczu(tłuste ryby, jakiś udziec/pałka(mięsko inne niż pierś), oliwa do każdego warzywa) tuńczyka możesz sobie darować, za ubogo po takim wysiłku będziesz głodna, a jeśli przetrzymasz głód to nic nie wskórasz-słaba regeneracja da się szybko we znaki posiłek po treningu musi być najsolidniejszym w ciągu dnia pod względem wartości, będziesz trawiła z prędkością światła i potrzebowała konkretów, przynajmniej w początkowym okresie, gdy ciało przystosowuje się do tej ilości wysiłku step i ćw.na brzuch to nic, ale dodatek skakanki może bardzo zwiększyć efektywność, ale-też i zapotrzebowanie a jak będziesz niedożywiona to dorobisz się kontuzji w szczególności na początku, gdy ciało nie jest przyzwyczajone nie złapiesz tylu srok za ogon
__________________
######################### .............. .............
|
2011-12-28, 22:17 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 155
|
Dot.: Mój 2 miesięczny plan odchudzający
Fakt, skakanka wyciąga a patrząc na swoją kondycję wiem JUZ ze nie dam rady z wszystkim. To może jedynie skakanka 30min i 16 min abs ? Patrzeć jak się utrzymuje i czy daję radę, a 1 czy 2 dni na regeneracje.
---------- Dopisano o 23:17 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ---------- I myślałam o spalaczu tłuszczu jako wspomagacz. |
2011-12-28, 22:19 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
|
Dot.: Mój 2 miesięczny plan odchudzający
ja bym absolutnie zrezygnowała z tej fazy "oczyszczającej"(pooczysz czasz się potem jak nie będziesz miała lepszego zajęcia, szkoda czasu na takie manewry, nie widzę sensu)
a jako faza wprowadzająca-rozskacz się na skakance może być po kilka razy dziennie w jakichś krótszych seriach, by potem mieć ciało przygotowane i sprawne dietę i resztę przemyślisz w międzyczasie, ale nie wprowadzaj na samym początku ograniczeń jeśli chciałaś dać sobie 10 dni oczyszczania, to możesz też zamienić na 10 dni skakanki
__________________
######################### .............. .............
|
2011-12-28, 22:28 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 155
|
Dot.: Mój 2 miesięczny plan odchudzający
Rozłożyć po serie... ale ile przerwa miedzy nimi ? Spalami po 20 min -,- więc raczej nie jakąś długą
|
2011-12-28, 22:32 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
|
Dot.: Mój 2 miesięczny plan odchudzający
10 dni ze skakanką bez ograniczeń w diecie(to znaczy-jedząc wartościowo)
potem bym zaczęła składać do kupy resztę elementów(które w międzyczasie się przemyśli) taka propozycja skakanka daje też mocno po brzuchu, więc inne ćw.możesz sobie darować przez ten czas oprócz-rozciągania dokładnego codziennie skakanie w butach, na miękkim podłożu rozskacz się, potem będzie dużo łatwiej ze wszystkim spalacz to jak chcesz, ale może się przydać magnez, potas, wapń magnezu sporo jeśli będziesz miała wzmożony apetyt przez to skakanie-jedz(tylko nie śmieci, normalne wartościowe produkty) nie bój się-ten apetyt mija, to stan chwilowy, za to bardzo szybko wzrośnie sprawność i rozbuja metabolizm później wszystko będzie prostsze
__________________
######################### .............. .............
|
2011-12-28, 22:36 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 155
|
Dot.: Mój 2 miesięczny plan odchudzający
Ok, rozumiem że 10 dni takiego "sprawdzenia". Wartościowe, ale rozumiem że z głową ? Zero śmieci, cukrów, 5 posiłków dziennie nie licząc kalori ani BTW ? I np. 3 serie po 15 z odstępem czasowym jakim chce czy max ileś min ?
|
2011-12-28, 22:38 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
|
Dot.: Mój 2 miesięczny plan odchudzający
nie no, przerwy-jak uważasz
teorie na temat, że się spala po Xmin.-odłóż na później po prostu-poskacz ile dasz rady/na ile się czujesz, potem możesz wrócić do tego o innej porze dnia, kiedy masz czas może być ileś rano, po południu, wieczorem chodzi o nabranie wprawy o to, by nie łapać zadyszki, nie zlewać się potem o to, byś za tych kilka dni(10 czy ile) była realnie w stanie skakać te 30min bez większych problemów i zasapywania się
__________________
######################### .............. .............
|
2011-12-28, 22:44 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 155
|
Dot.: Mój 2 miesięczny plan odchudzający
Ok, dzięki za pomoc A jakie byś jeszcze może polceała wspomagacze ?
|
2011-12-28, 22:54 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
|
Dot.: Mój 2 miesięczny plan odchudzający
na pewno jaja są ok, ale ryby-nie tuńczyk, niech będzie jakaś "normalna", dobrze jeśli tłusta, mięso-nie tylko pierś, nie musi być chude, jakies udko, udziec w indyka, coś innego;
w miarę zróżnicowanie pestki/orzechy mogą być jeśli będziesz czuła potrzebę do warzywa-oliwa koniecznie nie wiem, czy pijasz jakieś soki?(sokowirówka) ryby z ością(szprotki czy np.te z puszki, które mają pozostałości ości)-nie każdy lubi, ale tam są minerały śmieci jasne że nie, ani słodyczy bez sensu ale jeśli będzie Cię ciągnęło do kakao/gorzkiej czekolady to możesz dać się skusić, może chodzi o magnez czy coś suplement magnezu może się przydać, żeby nie było skurczów/zakwasów ---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:47 ---------- no i nie zaniedbuj picia, wody przede wszystkim, może być z cytryną(to będziesz miała od razu oczyszczanie, żeby nie było ) skakanka pobudza bardzo ukrwienie, limfę też, więc oczyszczanie na całego
__________________
######################### .............. .............
|
2011-12-28, 22:54 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 155
|
Dot.: Mój 2 miesięczny plan odchudzający
Jaką rybkę byś najbardziej polecała ? Taką wiesz, np. na parę wszędzie dostępną... bardzo przepadam za panga, ale slyszalam ze to "gówno" a nie ryba.
|
2011-12-28, 23:29 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
|
Dot.: Mój 2 miesięczny plan odchudzający
o pandze absolutnie zapomnij, to prawdziwy syf
ryby-tu dużo zależy od funduszy z tańszych makrela, śledź, szprotki, może być flądra dorsz, pstrąg, surowy łosos itp.-te są już droższe dużo zależy też od tego, co kto lubi w każdym razie świeża ryba jest wartościowsza od takiej z puszki mogą być mrożone, bo nie każdy znosi surowe ryby do chudych można dodać odrobinę oliwy tuńczyk w puszce jest dobry na diecie, bo zapycha, ale dobrze jest też zjeść "normalną" rybkę, szczeg.gdy szukasz wartości a przy dużej aktywności fiz.trzeba uważać, by sobie nie narobić niedoborów, bo szkoda zdrowia i urody(cera, zęby, włosy, pazn.) tłuszcz z ryby jest cenny, a jeśli tniesz wegle to tłuszcze muszą być, no i żeby się nie dorobić problemów z hormonami, bo to nikomu do szczęścia nie potrzebne to samo mięso-pierś jest dietetyczna, bo chuda i zapycha, ale w innych kawałkach jest więcej wart., chrząstki czy błonki są też cenne na przykład mięso z nogi czy skrzydła indyka-jeśli je ugotujesz to powstaje wywar-galaretka, tam są substancje które dobrze wpływają na stawy etc., a pierś jest jałowa
__________________
######################### .............. .............
|
2011-12-29, 08:59 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 255
|
Dot.: Mój 2 miesięczny plan odchudzający
"probowalam pol roku na roznych dietach (oczywiscie z cwiczeniami), dukan nie dukan, diety cuda, glodowki, zwykle, tabletki nie tabletki - i nic"
No właśnie dlatego nic , rozregulowałaś metabolizm i teraz nic nie działa, ale spokojnie da się to naprawić, tylko potrzeba czasu. Przeszłam przez to samo, próbowałam wszelkich suplementów na czele z tymi na receptę i specyfikami netu -co za głupota! ale to już za mną. Z mojego doświadczenia wynika, że diety eliminacyjne, radykalna zmiana jadłospisu, jakieś "oczyszczające" to bzdura , najlepiej działa to co najprostsze- modyfikacja jadłospisu + aktywność fizyczna, oczywiście jeśli chodzi o redukcję ok 5kg. Naprawdę jest to możliwe bez suplementów i wydziwianych diet. Ja od nastu lat utrzymuję zrównoważoną wagę, ale zawsze na zimę mam skoki, bo zaczynam się obżerać i nie ćwiczę, zwykle po Świetach jest szok i przychodzi opamiętanie- jak teraz. No ale bez stresu damy radę . Mój plan zakłada 5 posiłków : rano na czczo szklanka ciepłej wody z cytryną śniadania: owsianka na wodzie z owocami lub chleb z otrębów( własnej roboty) z serem/chudą wedliną/tuńczykiem itp , łyżeczka oleju lnianego i/pomidor/ogórek/papryka/bazylia itp. Obiad - standard chude mięso/ ryba /kasza/ ryż/ warzywa/ Ale bez przesady jak są akurat pierogi to zjem 3 z górą surówki, albo kawałek pizzy... kolacja :białkowa z wyłączeniem węgli -twaróg/ ryba itp z warzywami W międzyczasie 2 przekąski: jogurt/owoce/ ruch: rowerek stacjonarny 30 min, "brzuszki' inna aktywnośc- tak ok 1h w diecie uwzględniam ok 100 kcal ze słodyczy , bo nie wyrobię. oprócz tego herbatki ziołowe ( nie przeczyszczające) i woda Zamierzam zmieścić się w 1500 kcal, ponieważ moje zapotrzebowanie to 1900-2000kcal. węglowodany jeść max do 16godz. Pułapką w skomplikowanej diecie jest ciągłe o niej myślenie, liczenie i analizowanie składów, co po treningu, co przed... Nie da się tak na dłuższą metę, istna męka- po co? Naprawdę te 5kg można zgubić bez katowania się, jedzenia góry mięsa ,białka, zaparć , ketozy i skomplikowanych obliczeń. Poza tym zgadzam się z Maceratą i przystępuję do działania. Co do rybki -panga jest ze ścieku nie jedz tego , polecam flądrę, dorsza, morszczuka... Edycja: Dziś ważę więcej o pół kilo więcej niż wczoraj hmm nieźle:-(, obiecałam sobie że nigdy już nie przekroczę 60 kg, wiec lampa czerwona się pali. Przyczynę znam- otóż od kilku tygodni wieczorkiem zjadam pół kilo żelków ( tak, pół kilo) czyli ponad 1500 kcal na noc...i proszę waga galopuje do góry. No ale bez paniki, od dziś żele wypad. Wieczorem napiszę swój jadłospis. ---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:01 ---------- Teraz doczytałam - dlaczego dopiero od stycznia ? Zanim przygotujesz sobie konkretny plan już od dziś zacznij dzień szklaneczką ciepłej wody z cytryną obetnij słodycze trochę się poruszaj kolacje jedz bez węgli ( w ogóle im bliżej wieczora tym ich mniej) i Nowy Rok możesz powitać o kilka deko chudsza zmiany praktycznie nieodczuwalne, a na pewno poskutkują
__________________
ja Edytowane przez zelki Czas edycji: 2011-12-29 o 09:21 |
2011-12-29, 12:22 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 155
|
Dot.: Mój 2 miesięczny plan odchudzający
Nie ufaj wadzę... na prawdę. Wszystko powie Ci lustro . Zatrzymywanie wody, gromadzenie gazów - robi swoje. A czemu od stycznia ? Sylwester... alkohol, przekąski - sama wiesz jak to wygląda. Odchudzałam sie przed swiętami na podobnej diecie, ale gorzej ułożonej (białka powyzej 180g -,-) i nie widząc różnicy na wadzę widziałam różnicę w lustrze więc metabolizm jeszcze działa... ale stwierdziłam "w swieta sobie pozwole, wiec po co mi to teraz ? " Ok, mialam zamiar sobie pozwolic na to tamto - ale gdy zeszłam z diety + rozpoczecie przygody z tabl. anty... no nie było za ciekawie (obżarstwo, obżarstwo, obżarstwo !).
Ja odziwo będąc na diecie nie potrafię sobie "zgrzeszyć". Potrafię cały humor sobie zepsuć przez garść płatków czy przez małą kawę z cukrem i mlekiem, a co dopiero po kawałku pizzy ! I widząc teraz mój apetyt aż się boję tych pierwszych paru dni... kupię tonę chromu aby jakoś się nie złamać i nie zjeść jednej, dwóch ewentualnie 7 kostek czekolady. ---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ---------- W czym Ci pomaga szklanka wody z cytryną ? |
2011-12-29, 12:24 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 169
|
Dot.: Mój 2 miesięczny plan odchudzający
Dołączam, jako kolejna ofiara obżarstwa świątecznego. Też właśnie opracowuję 2 miesięczny plan odchudzania. Mam 25 lat, ważę 66kg, 176cm wzrostu. Chcę zrzucić 5kg.
Moim problemem jest ogroomny apetyt (możliwe, że od tabletek anty) i rozciągnięty żołądek. Potrafię zjeść 2 razy więcej niż mój narzeczony. Trudno mi też zmobilizować się do ćwiczeń... Żarłok i leń! Na początek postanowiłam odstawić tabletki i jakoś skurczyć żołądek. Dzisiaj pierwszy dzień jedzenia mniejszych porcji i strasznie to znoszę Ma ktoś jakąś radę na to? |
2011-12-29, 12:35 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 255
|
Dot.: Mój 2 miesięczny plan odchudzający
Woda z cytryną szczególnie ciepła i wypita na czczo, zaraz po wstaniu rozkręca metabolizm, reguluje trawienie i pomaga w oczyszczaniu
Niestety... lustro już mi pokazało wyłażące wałeczki to nie zastój wody itp, tylko ogromna podaż cukrów i kalorii z masakrycznej ilości słodyczy. Lekko licząc w ostatnich tygodniach kalorie ze słodyczy ok 2500 tys + 1000 z normalnego jedzenia/doba, prawie zerowa aktywność- nie ma siły, tłuszcz się odłożył i to widać i czuć po ubraniach. No ale koniec z tym. Na razie idzie nieźle, ale to ta łatwiejsza część dnia... Cześć Lara: Zaparzyłam dzban herbaty ziołowej i jak mnie dopada chęć na jedzenie to wypijam szklanę-na razie działa. W ogóle ciepły płyn (woda, czysty barszcz , bulion warzywny) tłumi uczucie głodu. Chociaż mnie najbardziej dokucza brak słodyczy, aż mnie głowa boli.
__________________
ja Edytowane przez zelki Czas edycji: 2011-12-29 o 12:40 |
2011-12-29, 12:48 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 155
|
Dot.: Mój 2 miesięczny plan odchudzający
Wytrzymać Ja się zapychałam wodą, herbatkami i kawą zbożową - oczywiscie bez cukru i mleka. Spróbuj i ty Mnie osobiście również papierosy minimalizowały ochotę na co kolwiek albo gumy do żucia, ale do 1 nie namawiam ani nie polecam - zdrowie najważniejsze.
---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ---------- No z słodyczami jest ciężko... zwłaszcza przy takiej diecie gdzie węgli jest tyle ile w połowie pożądnego batonika. Ile lejesz cytryny do wody ? Stosowałaś kiedyś podobne diety i sposoby, udało się dotrzeć do celu ? A o ciuchach mi nie mów... ja widzę u siebie po brzuchu, balon ! -,- Wcześniej ładny zarys mięśnia prostego, a teraz ? Cudowny zarys tłuszczu pospolitego. Nie wiem jak to będzie, widząc swój apetyt już mam ochotę się poddać. Dlaczego muszę czepać przyjemność z jedzenia, nie np z czytania książek czy czegokolwiek innego ? -,- |
2011-12-29, 13:10 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 255
|
Dot.: Mój 2 miesięczny plan odchudzający
Na szklankę daję sok z połowy cytryny, po kilku dniach ładnie się reguluje trawienie.
Na takiej diecie -czyli po prostu obcięcie kcal, modyfikacja jadłospisu i ruch schudłam wieeele lat temu ok 20 kg, nigdy one nie wróciły więc jest skuteczna Były małe skoki w górę- jak obecnie , ale nigdy nie przekroczyłam już 60 kg. Dawniej próbowałam to redukować dziwnymi dietami i specyfikami nawet szkodliwymi- jak pisałam, ale to nie działało lub na chwilę. Ogólnie na mnie działa dieta bez większych wyrzeczeń, monodiety i jedzenie tego czego nie lubię szybko powodowały frustrację. Teraz się zbliżam do 60 kg- dziś 59,8:-(, więc alarm, ale spokojnie dawnym sposobem postaram się wrócić do ok 55- 56 kg , ale nie będzie to tak szybko, bo już nie mam nastu lat . Daję sobie ok 2-3 mce. Co do balona w miejsce brzucha- mam to samo i okropne uczucie ciężkości , jestem normalnie zatkana tymi kilogramami żeli i czekolady, dlatego jeszcze włączę 2-4 łyżki otrąb do jadłospisu.
__________________
ja |
2011-12-29, 13:16 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 155
|
Dot.: Mój 2 miesięczny plan odchudzający
Ja zawsze utrzymywałam wagę 57 co i tak było dla mnie za dużo,a teraz 60 to już w ogóle Marzy mi się warzyć 53-54kg Ale nigdy mi się nie udało schudnąc, męcząc się pół roku i nie widząc jakich kolwiek efektów moja motywacja odbija sie od dna -,-
|
2011-12-29, 13:28 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 255
|
Dot.: Mój 2 miesięczny plan odchudzający
Ja kiedyś tak rozwaliłam głupią dietą metabolizm, że tyłam na 800 kcal.
Uważam, że najprostsze rozwiązanie jest skuteczne, to o czym wszyscy wiedzą No ale zobaczymy. Proponuję, abyśmy wpisywały na koniec dnia jadłospis/ruch i ważenie np raz w tyg w poniedziałek , czy tam inny dzień. Ja prowadzę dziennik i notuję wszystko co zjadłam obliczając kcal. Bardzo liczę na spadek pół kilo tygodniowo. Ale będę zadowolona nawet z dekagramów, liczę się także z tym, że w pierwszych tygodniach nie schudnę nic. Jestem zapełniona i zatkana, trzeba się tego pozbyć - więc woda , błonnik i ruch, na pewno podziałają- no ale nie w 2 dni. Oczywiście nikt nie jest doskonały i na pewno będą grzeszki, ale najważniejsze jest dalej kontynuować plan.
__________________
ja Edytowane przez zelki Czas edycji: 2011-12-29 o 13:49 |
Nowe wątki na forum Dietetyka |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:48.