suknia slubna - własny projekt (rybka z falbankami)

[sylwcia83]

Wymyśliłam sobie własny projekt sukni slubnej jaką chcialabym uszyć u krawcowej. Ma to być rybka odcinana pod biustem z płaskich falbanek modelujących figurę. Jestem bardzo szczupła i mam wystające kostki biodrowe i dużą różnicę między szerokością w tali a w okoloicy kości biodrowych, dlatego też gładko dopsowane w pasie góry odpały a każda szeroka suknia jenak posiada gładką dopasowaną górę. Wklejam poniżej mój szkic (przepraszam ze kiepska jakoś ale moje zdolności artystyczne są średnie oraz zdjęcia podobnych sukni
Góra ma być ze zjęcia 1 - tylko na dwa ramiączka
Dół taki jak na następnych zdjęcach
Czerwona sukienka to moja sukienka na postawie której to wymyśliłam.
No i na końcu moj szkic czyli jak ja to widzę
Proszę o opinie, co sądzicie, może jakies rady??

[marylka80]

Hmm...mysle ze projekt jest ok, tylko nie za bardzo rozumiem skad pomysl zeby wybrac model rybki jesli uwazasz ze masz jakies dysproporcje. Mierzylas w ogole jakies sukienki? Bo rybka to niestety taki model ktory mimo wszysko ujawni kazda niedoskonalosc, i wydaje mi sie nawet twoj projekt moze nie wiele pomoc. Mysle ze kazdy inny model bylby lepszy. Jest teraz tyle roznych modeli. Empire drapowana na biuscie i odcinana zaraz pod nim na pewno lepiej zakryje odstajace kostki biodrowe niz rybka. Jakas delikatna princeska tez na pewno by je zakryla, cos w stylu sukienki ktora ma nasza PMka maxwelka. Poza tym jak dasz suknie do uszycia to nigdy nie wiesz jaki bedzie efekt koncowy...moze wcale nie spelnic twoich oczekiwan...ja tez na poczatku bylam zakochana w rybce ale jak przymierzylam kilka to od razu wiedzialam ze to nie moj model. W przeciwienstwie do ciebie mam male biodra.

[sylwcia83]

Dlatego rybka gdyż nie pasuja mi suknie rozkloszowane od bioder , a właśnie tymi falbankami tuszuje to co jakoś tam odstaje, a fason pozostaje wąski. Sukienka czerwona sie sprawdziła i dlatego pomyslalam że ta byłaby tylko jakby jej przedłużeniem i zwężeniem w kolanach żeby powstał fason rybki. Sukienki typu empire odpadają bo wysokie biodra powodują to że wygladam jakbym miała same nogi i krociótką talie u góry. Jestem i tak wysoka i to nie wyglada dobrze. Dopasować sukni w tali i w pasie też nie mogę bo wtedy wychodzą wszystkie niedoskonałości i widać dysproporcje między tymi cześciami ciała (tak jakby mnie ktoś tam wciął siekierą)
Kierowałam sie modelem sukienki która mam że w gorze tej sukienki jest mi dobrze i jedynie ciut powyżej kolan byłoby bardziej zwężone żeby dać efekt rybki, bo jak zrobie szeroką z falbanek to wyjdzie beza

[zlosnic4]

Myślę, że całość będzie prezentowała się znakomicie. Rybka trochę Cię skróci,a te falbanki dodadzą trochę ciałka tu i tam, a chyba o to Ci chodzi. Zresztą na czerwonej widzę, że się sprawdziło. Tylko nie wolałabyś założyć czegoś innego, czegoś wyjątkowego na ten dzień, czego nie miałaś i nigdy nie będziesz mieć na sobie- dla mnie jednak za duże podobieństwo do tej czerwonej (chociaż ona też jest ładna). Zazdroszczę figury, jesteś taka smukła i zgrabna.

[shirmus]

http://www.margarett.pl/lang/pl/page.../3/kolekcja/9/ może coś takiego? sukienka napoli

[Flores22]

polecam wizytę w salonie sukien ślubnych Paris na narutowicza w lublinie, w żadnym innym salonie nie spotkałam się z taką fachowością w kwestii doradzania co komu pasuje, są tam dwie panie, które doskonale znają się na rzeczy i doradzą Ci jaka sukienka zamaskuje niedoskonałości a podkreśli wszystkie atuty. Ja byłam zachwycona po wizycie w tym salonie (chociaż nie wybrałam tam sukienki) bo dowiedziałam się w czym będzie mi ładnie i co pasuje do mojego typu figury, naprawdę polecam

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

ja też mierzyłam kilka sukienek "rybek" i powiem Ci że "rybka rybce nierówna", jak dla mnie to za duże ryzyko aby szyć sukienkę, której się nigdy nie mierzyło. "Rybka" bardzo eksponuje talię i biodra, dodatkowo falbany mogą Cie pogrubić, efekt może być inny niż myślałaś.

[Sophie24]

Też jestem posiadaczką takiej figury i często przeklinam moje biodra. Dla mnie "rybka" jest nieodpowiednim krojem, szczególnie z falbankami. Według mnie pupa będzie optycznie powiększona a talia tak naprawdę zakryta pod falbankami.
Jeśli w salonie nie przymierzysz znacznej ilości "rybek" to szycie odpada bo nie wiesz co otrzymasz i czy będzie Ci pasować.

Jeśli rybka i jeśli falbanki to ja widzę coś takiego:
http://www.jlmcouture.com/Jim-Hjelm/...nal/Style-8000

Koniecznie podkreśl kształty ale bez ich optycznego zniekształcania.

[Ani_qa]

Ja jestem posiadaczką takiej samej figury jaką Ty masz...od razu wiedziałam, że rybka jest dla mnie nieodpowiednią suknią-mimo to zmierzyłam, aby się upewnić i się nie myliłam. Najlepszym fasonem okazała się dla mnie suknia typu A, dzięki czemu uwydatniła to, że jestem szczupła od pasa w górę, a zakryła moje szersze biodra
Zanim pójdziesz do krawcowej przejdź się po salonach i zmierz różne fasony sukien, żebyś się upewniła w swojej decyzji, a co do samego projektu sukni, to jest bardzo ładny-ale tak jak mówię, ja bym to jeszcze przemyślała

[sylwcia83]

Napisane przez Sophie24

Też jestem posiadaczką takiej figury i często przeklinam moje biodra. Dla mnie "rybka" jest nieodpowiednim krojem, szczególnie z falbankami. Według mnie pupa będzie optycznie powiększona a talia tak naprawdę zakryta pod falbankami.
Jeśli w salonie nie przymierzysz znacznej ilości "rybek" to szycie odpada bo nie wiesz co otrzymasz i czy będzie Ci pasować.

Jeśli rybka i jeśli falbanki to ja widzę coś takiego:
http://www.jlmcouture.com/Jim-Hjelm/...nal/Style-8000

Koniecznie podkreśl kształty ale bez ich optycznego zniekształcania.

Ta sukienka którą wstawiłaś jst może i bardzo ładna i rzeczywiście podkresla kształty bez zniekształcania, ale własnie powyżej bioder jest gładka i dopasowana, w moim przypadku to odpada tak jak mowiłam bo nie moge mieć dopasowanej gładko w pasie ani w biodrach bo wtedy sterczą duże kostki i widać dużą róznice miedzy szerokością pasa a szerokością w kostkach. Falbanki miałby to wyregulować. Także wogole bez falbanek odpada. Mierzyalm rówżne suknie 90% z nich jest własnie gładka i dopasaowana w czesci pasa i bioder i to wyglada żle.

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Napisane przez Flores22

polecam wizytę w salonie sukien ślubnych Paris na narutowicza w lublinie, w żadnym innym salonie nie spotkałam się z taką fachowością w kwestii doradzania co komu pasuje, są tam dwie panie, które doskonale znają się na rzeczy i doradzą Ci jaka sukienka zamaskuje niedoskonałości a podkreśli wszystkie atuty. Ja byłam zachwycona po wizycie w tym salonie (chociaż nie wybrałam tam sukienki) bo dowiedziałam się w czym będzie mi ładnie i co pasuje do mojego typu figury, naprawdę polecam

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

dodatkowo falbany mogą Cie pogrubić, efekt może być inny niż myślałaś.

- fakt pogrubienia mi nie przeszkadza bo umnie same kostki i skóra

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

[QUOTE=Flores22;31617446]polecam wizytę w salonie sukien ślubnych Paris na narutowicza w lublinie, w żadnym innym salonie nie spotkałam się z taką fachowością w kwestii doradzania co komu pasuje, są tam dwie panie, które doskonale znają się na rzeczy i doradzą Ci jaka sukienka zamaskuje niedoskonałości a podkreśli wszystkie atuty. Ja byłam zachwycona po wizycie w tym salonie (chociaż nie wybrałam tam sukienki) bo dowiedziałam się w czym będzie mi ładnie i co pasuje do mojego typu figury, naprawdę polecam

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

jak dla mnie to za duże ryzyko aby szyć sukienkę, której się nigdy nie mierzyło.
Tak to prawda nie mierzylam bo takiej nie ma nigdzie w sumie ale ja mam praktycznie taka sukienke własnie ta czerwona- tylko krótka, moja byłaby tylko tyle że długa i od kolan bardziej rozszerzona. Także moge przymierzyc tysiac rybek ale zadna nie będzie wygladać tak bo ta ktorą mam szyć nie będzie mieć gładko dopasowanej góry.

[Flores22]

mimo wszystko polecam wizytę w Paris na Narutowicza

[mylady21]

W Paris mogła by być trochę bardziej zachęcająca wystawa :P
Może wtedy szybciej by się ktoś skusił...

Moim zdaniem pomysł dobry, jeśli wybierzesz kogoś do szycia, kto zna się na rzeczy a nie krawcową chałupniczo coś klecącą. To nie jest wcale takie łatwe do szycia, bardzo prosto schrzanić.

[sylwcia83]

Paris w lublinie troche za daleko dla mnie bo ja z okolic wqawy ale tych pop przeciwnej stronie niż lublin, a niestety godziny pracy wykluczaja mi taka wycieczkę
Mam krawcowa ktora szyje suknie ślubne, komunijne itd. ma dodatkowo swój salon z gotowymi modelami także wydaje mi sie że powinna znać się na rzeczy. Nie wiem po czym dobrać dobrą krawcową tak naprawde....

[Sophie24]

A gdybyś tą czerwoną sukienkę przerobiła na bardziej obcisłą i sprawdziła czy taki krój sukienki ślubnej Ci pasuje? Albo tylko wzięłabyś ją do krawcowej, która szyłabym sukienkę ślubną i kazała przerobić na chwile (znaczy tylko zebrać szpilkami materiał)?
Bo też kwestia doboru materiału - jeden się sprawdzi, drugi nie.

Co do mojej propozycji sukienki, jest gładka ale ma jednak marszczenia (z tego co widzę) a marszczenia skutecznie ukrywają wszelkie kostki, ja mam same sukienki ołówkowe z marszczeniami i sprawdza się świetnie.
Ale masz swój projekt, odwiedź kilka krawcowych, może z polecenia jakąś znajdziesz, i zobacz co wyjdzie z Twojego projektu.

[sylwcia83]

Napisane przez Sophie24

A gdybyś tą czerwoną sukienkę przerobiła na bardziej obcisłą i sprawdziła czy taki krój sukienki ślubnej Ci pasuje? Albo tylko wzięłabyś ją do krawcowej, która szyłabym sukienkę ślubną i kazała przerobić na chwile (znaczy tylko zebrać szpilkami materiał)?
Bo też kwestia doboru materiału - jeden się sprawdzi, drugi nie.

Co do mojej propozycji sukienki, jest gładka ale ma jednak marszczenia (z tego co widzę) a marszczenia skutecznie ukrywają wszelkie kostki, ja mam same sukienki ołówkowe z marszczeniami i sprawdza się świetnie.
Ale masz swój projekt, odwiedź kilka krawcowych, może z polecenia jakąś znajdziesz, i zobacz co wyjdzie z Twojego projektu.

Tak też zamierzam zrobić...Tylko nie rozumiem dlaczego przerobić ta czerwona na bardziej obcisła...Ja własnie chciałam żeby ona była tak samo dopasowana jak czerwona, a nie bardziej. No moze jednynie w okolicy kolan troszkę wężej ale to na zasadzie że falbanki mniej przymarszczone.

[Sophie24]

Myślałam właśnie, że chcesz mieć ją dopasowaną w talii czyli zupełnie obcisłą a ta czerwona taka nie jest dlatego pomyślałam, że można by na czerwonej sprawdzić jak wygląda dopasowana w talii. Ale skoro ma zostać tak jak jest to mój pomysł z przerabianiem jest oczywiście zbędny. Po prostu ja sobie od razu wyobraziłam zupełnie obcisłą rybkę.

[lumtecua]

projekt fajny, ale wydaje mi się, że nie mierzyłaś zbyt wiele sukien.

Zanim się zdecydujesz na projekt, radze pomierzyć różne ale to różne fasony w dużym salonie.
To jak lezy na Tobie sukienka w bardzo dużej mierze zależy od materiału - gruba i gęsta koronka i bogate zdobienia również mogą wiele ukryć lub po prostu odwrócić uwagę od jakiś mankamentów. Warto wziąc to pod uwagę.

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Napisane przez sylwcia83

Tak też zamierzam zrobić...Tylko nie rozumiem dlaczego przerobić ta czerwona na bardziej obcisła...Ja własnie chciałam żeby ona była tak samo dopasowana jak czerwona, a nie bardziej. No moze jednynie w okolicy kolan troszkę wężej ale to na zasadzie że falbanki mniej przymarszczone.

każda suknia ślubna trzyma się w pasie, więc musi być dopasowana