Matura to bzdura, studia to...? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Szkoła i edukacja

Notka

Szkoła i edukacja Szkoła i edukacja, to forum dla osób, które chcą się uczyć. Tu dowiesz się wszystkiego o szkołach, uczelniach, kursach. Na forum NIE odrabiamy prac domowych!

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-01-21, 21:52   #1
201709071045
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 106
Question

Matura to bzdura, studia to...?


Studiuję zaocznie na (teoretycznie) nie najgorszej uczelni w Polsce.

Jestem zażenowana poziomem, zarówno ludzi, z jakimi przyszło mi studiować, jak i ludzi, którzy są nauczycielami akademickimi.

Nóż mi się w kieszeni otwiera, gdy pracując cały tydzień przychodzę na 8 rano i okazuje się, że nauczyciel/ka nie przyszedł, bo "nikt mu nie powiedział, że ma zajęcia", bo "źle spojrzał na plan" Ok, gdyby to zdarzyło się raz, jednemu, ale nie notorycznie! Kiedyś przy zgłaszaniu takiej informacji w sekretariacie usłyszałam: to nie jest nasz pracownik. Ale jak to? Koleś ma z nami teraz zajęcia. Potem okazało się, że to jakiś doktorant (co nie zmienia faktu, że -w moim mniemaniu -babka w sekretariacie jest po to, żeby umieć się skontaktować z nauczycielem), więc stricte pracownikiem nie jest.

Kiedyś przyszliśmy na zajęcia na 8, ale zajęcia się nie odbyły, bo facet, który obsługuje salę komputerową nie przyszedł. Co z tego, że nauczyciel przyszedł, skoro do sali nie było dostępu? Kolejne zajęcia rozpoczęły się o 11.30. Nie ma wśród nas osób, którym opłacałoby się wracać do domu czy w ogóle zdążyłyby to zrobić.

Doktor filologii polskiej mówi na wykładzie włanczać i wyłanczać. Kolejna twierdzi, że depresja, schizofrenia itp. to DEWIACJE i człowiek sam na nie zasłużył (w sensie ten konkretny człowiek, nie cała ludzkość).

Doktor nauk pedagogicznych (obecnie poseł Ruchu Palikota) na zajęciach czytał nam swoją książkę.

Poza tym szereg ludzi niesłownych, niekompetentnych (nawet w swojej dziedzinie) lub zwyczajnie głupich. Nie przygotowują się na zajęcia a studentów traktują jako zło konieczne.

Było tego dużo, trudno wywalić wszystko naraz. Nie oczekuję rad czy pocieszenia Potrzebowałam się "wyrzygać". Mam porównanie z inną uczelnią, również studiując zaocznie i wiem, że jednak nie wszędzie tak jest, na szczęście. Nie jest też tak, że tacy są wszyscy. Staram się patrzeć obiektywnie, znalazłam perełki Większość jest jednak dokładnie taka, jak ją opisałam.
201709071045 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-23, 06:08   #2
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Matura to bzdura, studia to...?

Cytat:
Napisane przez egao101 Pokaż wiadomość
Studiuję zaocznie na (teoretycznie) nie najgorszej uczelni w Polsce.

Jestem zażenowana poziomem, zarówno ludzi, z jakimi przyszło mi studiować, jak i ludzi, którzy są nauczycielami akademickimi.

Nóż mi się w kieszeni otwiera, gdy pracując cały tydzień przychodzę na 8 rano i okazuje się, że nauczyciel/ka nie przyszedł, bo "nikt mu nie powiedział, że ma zajęcia", bo "źle spojrzał na plan" Ok, gdyby to zdarzyło się raz, jednemu, ale nie notorycznie! Kiedyś przy zgłaszaniu takiej informacji w sekretariacie usłyszałam: to nie jest nasz pracownik. Ale jak to? Koleś ma z nami teraz zajęcia. Potem okazało się, że to jakiś doktorant (co nie zmienia faktu, że -w moim mniemaniu -babka w sekretariacie jest po to, żeby umieć się skontaktować z nauczycielem), więc stricte pracownikiem nie jest.

Kiedyś przyszliśmy na zajęcia na 8, ale zajęcia się nie odbyły, bo facet, który obsługuje salę komputerową nie przyszedł. Co z tego, że nauczyciel przyszedł, skoro do sali nie było dostępu? Kolejne zajęcia rozpoczęły się o 11.30. Nie ma wśród nas osób, którym opłacałoby się wracać do domu czy w ogóle zdążyłyby to zrobić.

Doktor filologii polskiej mówi na wykładzie włanczać i wyłanczać. Kolejna twierdzi, że depresja, schizofrenia itp. to DEWIACJE i człowiek sam na nie zasłużył (w sensie ten konkretny człowiek, nie cała ludzkość).

Doktor nauk pedagogicznych (obecnie poseł Ruchu Palikota) na zajęciach czytał nam swoją książkę.

Poza tym szereg ludzi niesłownych, niekompetentnych (nawet w swojej dziedzinie) lub zwyczajnie głupich. Nie przygotowują się na zajęcia a studentów traktują jako zło konieczne.

Było tego dużo, trudno wywalić wszystko naraz. Nie oczekuję rad czy pocieszenia Potrzebowałam się "wyrzygać". Mam porównanie z inną uczelnią, również studiując zaocznie i wiem, że jednak nie wszędzie tak jest, na szczęście. Nie jest też tak, że tacy są wszyscy. Staram się patrzeć obiektywnie, znalazłam perełki Większość jest jednak dokładnie taka, jak ją opisałam.
co do pogrubionego - to się zdarza

Nie wiem, gdzie studiujesz.
Czy innym przeszkadza, że nauczyciele nie przychodzą na zajęcia, czy się cieszą? Może całą grupą coś zdzialacie w dziekanacie?
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-23, 08:21   #3
Hortencja
Zadomowienie
 
Avatar Hortencja
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 692
Dot.: Matura to bzdura, studia to...?

Studiując zaocznie (czyli płacąc za zajęcia) też bym się irytowała, gdyby zajęcia się notorycznie nie odbywały. Ja studiuję w trybie dziennym i wiadomo, że czasem się coś nie odbędzie, ale zawsze jest informacja o tym podana wcześniej. Co do reszty- na moim uniwersytecie takie rzeczy się nie dzieją. Czytanie z książki? Nigdy
__________________

2 more months...
Hortencja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-23, 08:46   #4
201709071045
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 106
Dot.: Matura to bzdura, studia to...?

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
co do pogrubionego - to się zdarza

Nie wiem, gdzie studiujesz.
Czy innym przeszkadza, że nauczyciele nie przychodzą na zajęcia, czy się cieszą? Może całą grupą coś zdzialacie w dziekanacie?
Nie ma większego znaczenia, gdzie studiuję. To znana, publiczna uczelnia.

O ludziach pisałam - debile.

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

Cytat:
Napisane przez Hortencja Pokaż wiadomość
Studiując zaocznie (czyli płacąc za zajęcia) też bym się irytowała, gdyby zajęcia się notorycznie nie odbywały. Ja studiuję w trybie dziennym i wiadomo, że czasem się coś nie odbędzie, ale zawsze jest informacja o tym podana wcześniej. Co do reszty- na moim uniwersytecie takie rzeczy się nie dzieją. Czytanie z książki? Nigdy
Myślę, że akurat ja denerwowałabym się nawet, gdybym studiowała dziennie, ale zapewne mniej.
Czasem taka informacja jest na czas Ale reguła jest inna.
Hitem było to, gdy przyszliśmy tylko na jedne zajęcia, na 8 rano a koleś się nie pojawił
201709071045 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-23, 09:37   #5
mm444
Władca Wizażu
 
Avatar mm444
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
Dot.: Matura to bzdura, studia to...?

Treść usunięta
mm444 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-23, 15:31   #6
makeupnotwar
Wtajemniczenie
 
Avatar makeupnotwar
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 670
Dot.: Matura to bzdura, studia to...?

czytanie z książki niestety się zdarzało i u mnie, na uniwerku nr 1 w kraju na studiach dziennych. kiedyś przez 3 tygodnie prowadząca nie wiedziała, że ma z nami zajęcia bo dziekanat jej nie powiedział i kazał jej prowadzić przedmiot mimo to po prawie miesiącu straty zajęć także witamy w Polsce...
__________________

makeupnotwar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-23, 18:04   #7
winklepicker
Wtajemniczenie
 
Avatar winklepicker
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 014
Dot.: Matura to bzdura, studia to...?

U mnie (studia dzienne, UMK) jedna z wykładowczyń kazała nam napisać pracę na zaliczenie ćwiczeń (na sam koniec był egzamin) na konkretny temat. Jak się okazało jedyną polską (i w Polsce dostępną) książką, która poruszała taką tematykę była JEJ książka. Na wykładach czytała nam jej fragmenty. W ogóle mieliśmy z nią 1,5h wykładu i 45 minut ćwiczeń tygodniowo, ale u niej wykład trwał jakieś 30-40 minut, w porywach do godziny i zamieniała nam ćwiczenia z wykładem. Na ćwiczeniach nie odzywała się, a na wykładzie czytała nam fragmenty książek z listy lektur lub robiła dygresje, niby w dalszym ciągu o literaturze, ale już nie tej konkretnej. Oczywiście na wykładzie sprawdzała obecność.
__________________

Wierzę w Sekret.
16.06 ćwiczę 2/100
winklepicker jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-01-23, 19:57   #8
Flossy15
Rozeznanie
 
Avatar Flossy15
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: NYC
Wiadomości: 645
Dot.: Matura to bzdura, studia to...?

Rozumiem Twoje rozgoryczenie, bo za te studia płacisz. Ja jestem na dziennych, ale sytuacje też są różne. Polska rzeczywistośc, nic więcej. Np. na matematyce podano nam podręcznik, cały po angielsku, w tym kraju oczywiście niedostępny, więc nie wiadomo z czego się uczyc. Facet z ekonomii mam wrażenie przychodzi notorycznie nieprzygotowany do zajęc, nie wie o czym mówic, robi przerwy, wiesz, aby ta godzina jakoś przeleciała. Z matmy koleś ostatnio nie przyszedł na kolokwium. Remonty w salach- latamy po całym mieście, szukamy sal. Oczywiście zmiany są na ostatnią chwilę zapowiedziane, czasami bywa, że w ogóle nie ma żadnych informacji. Już początek był dobry, cała grupa nie przyszła na zajęcia, bo według planu ich nie miała, w praktyce okazało się, że były. U mojej koleżanki znowu też jest podobnie np. ma zajęcia, dokładnie matmę z doktorantem, który nie potrafi rozwiązac zadań, zamiast ich uczyc, to on robi jakieś wyliczanki, kogo spytac i marnuje czas, dla swojej radochy. I to się dzieje na jednej z najlepszych, państwowych uczelni. Sam nam kiedyś wykładowca powiedział, jak przyszli zaoczni, wchodzą do sali, a tam jakieś kobiety się przebierają, okazało się, że był pokaz mody i urządzono tam przebieralnię. Zaoczni mieli zajęcia na korytarzu. No, tak to wygląda. Ja się baaardzo mocno rozczarowałam, zaczynam w tym roku drugi kierunek i zobaczę, jak będzie tam, bo w sumie, może to tylko specfika mojej uczelni, że takie rzeczy się dzieją.
Flossy15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-23, 20:31   #9
201709071045
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 106
Dot.: Matura to bzdura, studia to...?

Cytat:
Napisane przez mm444 Pokaż wiadomość
Treść usunięta
To, że ciężko pracuję, by za nie płacić, to swoją drogą. Jak już wspomniałam, nawet, gdyby to były studia dzienne, to wkurzałoby mnie takie podejście do obowiązków i marnowanie mojego cennego czasu.

Skąd ja to znam

Gdybym ja miała mieć zajęcia na korytarzu, to zawinęłabym się stamtąd szybciej niż ktokolwiek inny. Tak jak zrobiłam na zajęciach, na których przyszła do nas babka z kartami pracy, zadała nam zadania do zrobienia własnej i poszła do grupy z I roku, z którą aktualnie również ma zajęcia
201709071045 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-24, 07:43   #10
mm444
Władca Wizażu
 
Avatar mm444
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
Dot.: Matura to bzdura, studia to...?

Treść usunięta
mm444 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-24, 09:58   #11
201709071045
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 106
Dot.: Matura to bzdura, studia to...?

Aaaaa..... rozumiem Nie wiedziałam, że tak można. Ci doktoranci wg planu mieli mieć z nami zajęcia.
201709071045 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-25, 14:12   #12
kreaturkka
Wtajemniczenie
 
Avatar kreaturkka
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 169
Dot.: Matura to bzdura, studia to...?

Kurczę, ja w ogóle zauważyłam, że większość ludzi z zaocznych ( a zwłaszcza wieczorowych...) studiów to debile. Nie wszyscy oczywiście (chociażby mój TŻ ), ale wielu. Czasem zdarza mi się mieć z nimi wyklad i po prostu płaczę z zażenowania ze sposobu w jaki się wypowiadają, odnoszą do prowadzącego zajęcia itp.

Ale z taką sytuacją z wykładowcami się nie spotkałam. Wiadomo, jeden uczy lepiej, drugi gorzej, czasem zdarza się (choć b. rzadko), że zajęcia są odwoływane dosłownie w ostatniej chwili.
Ale niekompetencja... i włanczać?Moim zdaniem powinniście to zgłosić, takie osoby nie mają prawa was uczyć.Na mojej uczelni co pół roku są jakieś ankiety dotyczące zajęć, jeśli u Ciebie jest coś takiego, to zgadajcie się z całym rokiem żeby wszyscy danego wykładowcę określii jednoznacznie źle. To naprawdę działa
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...3#post34053713 ->Majowa nowa wymiana !


in my past life I was a dancer, I danced my life away ...
kreaturkka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-25, 14:22   #13
dr_ka
Rozeznanie
 
Avatar dr_ka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Ziemia Obiecana
Wiadomości: 775
Dot.: Matura to bzdura, studia to...?

Cytat:
Napisane przez kreaturkka Pokaż wiadomość
Kurczę, ja w ogóle zauważyłam, że większość ludzi z zaocznych ( a zwłaszcza wieczorowych...) studiów to debile.
Oj, zaraz się zacznie
Ja tylko dodam z własnych obserwacji, że niestety, mamy coraz głupszych "studentów".. No cóż- mamy niż, a za każdym studentem idą pieniądze, więc poprzeczka spada w dół..
__________________
My..

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.."
dr_ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-25, 14:40   #14
Monian
Zakorzenienie
 
Avatar Monian
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 9 549
Dot.: Matura to bzdura, studia to...?

Cytat:
Napisane przez kreaturkka Pokaż wiadomość
Kurczę, ja w ogóle zauważyłam, że większość ludzi z zaocznych ( a zwłaszcza wieczorowych...) studiów to debile. Nie wszyscy oczywiście (chociażby mój TŻ ), ale wielu. Czasem zdarza mi się mieć z nimi wyklad i po prostu płaczę z zażenowania ze sposobu w jaki się wypowiadają, odnoszą do prowadzącego zajęcia itp.

Ale z taką sytuacją z wykładowcami się nie spotkałam. Wiadomo, jeden uczy lepiej, drugi gorzej, czasem zdarza się (choć b. rzadko), że zajęcia są odwoływane dosłownie w ostatniej chwili.
Ale niekompetencja... i włanczać?Moim zdaniem powinniście to zgłosić, takie osoby nie mają prawa was uczyć.Na mojej uczelni co pół roku są jakieś ankiety dotyczące zajęć, jeśli u Ciebie jest coś takiego, to zgadajcie się z całym rokiem żeby wszyscy danego wykładowcę określii jednoznacznie źle. To naprawdę działa
Pokazałaś właśnie inteligencje studentów dziennych cóż jak widać i tu i tu można spotkać ludzi takich jak to opisałaś.
Monian jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-25, 19:01   #15
nata_sha
Raczkowanie
 
Avatar nata_sha
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 130
Dot.: Matura to bzdura, studia to...?

to ja może dodam od siebie, że i u mnie się takie kwiatki zdarzają. hitem są zajęcia w języku ang z pewną panią PROF, która sama ledwo się w tym języku wysławia. jak nie zna jakiegoś słowa to sobie je wymyśla
nata_sha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-25, 19:17   #16
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Matura to bzdura, studia to...?

Cytat:
Napisane przez nata_sha Pokaż wiadomość
to ja może dodam od siebie, że i u mnie się takie kwiatki zdarzają. hitem są zajęcia w języku ang z pewną panią PROF, która sama ledwo się w tym języku wysławia. jak nie zna jakiegoś słowa to sobie je wymyśla
o Boze
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-26, 14:24   #17
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Matura to bzdura, studia to...?

Cytat:
Napisane przez kreaturkka Pokaż wiadomość
Kurczę, ja w ogóle zauważyłam, że większość ludzi z zaocznych ( a zwłaszcza wieczorowych...) studiów to debile. Nie wszyscy oczywiście (chociażby mój TŻ ), ale wielu.
i dokładnie to samo można powiedzieć o dziennych, więc po co pod tym względem rozróżniać dzienni-zaoczni?
kilka dni temu napisałam coś na temat egzaminów zaocznych (i to nie była moja opinia tylko raczej relacja stanu rzeczywistego) i znowu zaczęła się dyskusja że studenci zaoczni są wiecznie krzywdzeni przez studentów dziennych. ale ludzie... nie tryb studiów decyduje o inteligencji człowieka! będzie odkryciem jak napiszę że i tu i tu zdarzają się lenie, debile i pustaki jak i osoby pracowite i zdolne? po kij w ogóle rozróżniać student dzienny/zaoczny?
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-26, 22:54   #18
201709071045
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 106
Dot.: Matura to bzdura, studia to...?

Cytat:
Napisane przez dr_ka Pokaż wiadomość
Ja tylko dodam z własnych obserwacji, że niestety, mamy coraz głupszych "studentów".. No cóż- mamy niż, a za każdym studentem idą pieniądze, więc poprzeczka spada w dół..
Zgadzam się z Tobą To, że poziom spada to niezaprzeczalny fakt.

Btw. dla mnie większość ludzi to debile, więc chyba nie ma co o tym ze mną dyskutować.
201709071045 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-26, 22:59   #19
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Matura to bzdura, studia to...?

Nie tylko studentów mamy coraz głupszych. Poziom spada już od gimnazjum... Weźmy taką matematykę. Kojarzycie wzory skróconego mnożenia nauczane najpierw w ostatnich klasach podstawówki, a później w gimnazjum? Teraz uczeń ma z nimi pierwszy kontakt w liceum, bo widać były "za trudne" do opanowania w gimnazjum Nie wspominam już o pochodnych i całkach usuniętych z materiału szkół średnich. Więc jaki gimnazjalista, taki student...
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-01-27, 00:01   #20
201709071045
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 106
Dot.: Matura to bzdura, studia to...?

Cytat:
Napisane przez viva91 Pokaż wiadomość
Nie tylko studentów mamy coraz głupszych. Poziom spada już od gimnazjum... Weźmy taką matematykę. Kojarzycie wzory skróconego mnożenia nauczane najpierw w ostatnich klasach podstawówki, a później w gimnazjum? Teraz uczeń ma z nimi pierwszy kontakt w liceum, bo widać były "za trudne" do opanowania w gimnazjum Nie wspominam już o pochodnych i całkach usuniętych z materiału szkół średnich. Więc jaki gimnazjalista, taki student...
W moim odczuciu jest dokładnie tak samo. Niestety, tak, jak napisałaś, potwierdzone jest to takimi faktami jak ograniczanie materiału, co oczywiście nie jest jedynym potwierdzeniem zaistniałej sytuacji.
201709071045 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-01, 10:46   #21
nicRu
maszyna, nie człowiek
 
Avatar nicRu
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Stolica Południa
Wiadomości: 24 775
Dot.: Matura to bzdura, studia to...?

Matura to zbdura, a studia to często kpina. Jest wiele pozytecznych dziedzin nauki wszelakiej, ale z pewnością nie powinno być tak, że mozna być magistrem czegokolwiek (i tu włąca się agresor widząc róznicę między niektórymi pracami inzynierkskimi/licencjackimi a niektórymi..ekhm, licencjacikami), nie mówiąc już o róznicach między grupami na studiach (o wiele bardziej mi się podobał system, w którym wszystkie grupy mialy przedmiot o danej godzinie, więc robilismy ten sam material i pisalismy te same kolokwia - dla porównania z innego przedmiotu dostawalismy na kolokwium zadania ktore robia na kontynuacji przedmiotu, rok wyzej, a inna grupa płakala bo ktos "dal kolokwium takie jak rok temu, a tam się jeden przyklad dlugo analizowalo" ).

Także pomijając ogólne spadanie poziomu edukacji to tworzy sie coraz wiecej miejsc na kierunkach, do studiowania ktorych nie potrzeba prawie zadnej inteligencji, studia studiom nierowne, nie mowiac o tym, ze czesto jest roznica pomiedzy absolwentai jednego kierunku - przyklad: ludzie, ktorzy odpadli z matmy na AGH, ale na UP okazali sie matematycznie swietni, bo tam po prostu material jest latwiejszy, bardziej nastawiony na produkcję nauczycieli, niestety - kiepskich, co widzialam po praktykantach w liceum.

Co mam myslec o studiach, jesli praktykanci dyktują zadanie o "prędkości satelitu", mówią o "paśmie Dżobi" albo nie potrafia bez porady na wizażu wpisac nic w google, żeby poszukać materiału do pracy licencjackiej?
__________________
Rosyjski A1-A2-B1-B2-C1
Francuski A1-A2-B1-B2-C1
nicRu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-04, 21:50   #22
Skierka001
Rozeznanie
 
Avatar Skierka001
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 686
Dot.: Matura to bzdura, studia to...?

Mam podobne odczucia co wy... Co prawda nie znam nikogo kto studiuje zaocznie, ale studenci dzienni przechodzą samych siebie. Studiuję na polibudzie, tu przed kolosami trzeba po prostu trochę przysiąść, przerobić zadania po kilka razy i tyle wystarczy na 4. No i co się później okazuje? Że wszyscy w grupie uważają mnie za geniusza, bo mam średnią 4,11 A moja grupa to w ogóle jest wybitna. Tu ponad połowa nie potrafi wyprowadzić głupiego wzoru na ekonomii, gdzie przykład jak należy to robić, pan magister podał na zajęciach. Trzeba było tylko pozmieniać dane... Ludzie nie potrafią też zaliczyć głupiego egzaminu z jakiejś tam komunikacji przedsiębiorstw (nie pamiętam nawet pełnej nazwy ) i podchodzą do niego po 5 razy... Ja zaliczyłam za drugim razem, ale za to na 5

Na roku u nas jest laska, która miała na 80 pkt możliwych do zdobycia z kolosa... ZERO. Zero. Okrągłe zero. I ona potem się pytała, czy jej nie mogę wytłumaczyć tego przedmiotu. A tu nie ma nic do tłumaczenia, trzeba przerobić kilka razy aż samo wejdzie do łba. Oczywiście odmówiłam, mam co robić... Najgorsze jest to, że tacy ludzie dalej studiują i mają się nieźle. A ta laska z zerem studiuje jeszcze na drugim kierunku.
Skierka001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-05, 23:58   #23
Angry
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 488
Dot.: Matura to bzdura, studia to...?

Ja też bardzo ubolewam nad poziomem prowadzenia zajęć jak i poziomem ludzi z roku. Myślałam, że - odnosząc się do tytułu wątku - studia to już jednak poważniejszy etap, a czasem czuję się jakbym się cofnęła do przedszkola... mimo wszystko sytuacja na rynku pracy jest jaka jest, wykształcenie nawet z byle jakiej dziedziny, byle wyższe, jest niezbędne, więc nie mogę sobie pozwolić na ich porzucenie, jeśli dla Ciebie rok (lub więcej, bo nie wiem na którym roku jesteś) w plecy nie będzie tragedią to przemyśl zmianę albo jakieś przeniesienie się.

Skierko - też wielokrotnie spotkałam się z sytuacją gdy ktoś prezentujący żenującą niewiedzę był przepychany dalej... zdarzały się takie sytuacje w podstawówce, gimnazjum, kiedy to nauczycielom nie chciało się kolejny rok użerac z problematycznym uczniem () ale, do cholery, na studiach, które obowiązkowe nie są? Nie ogarniam, że tak to ujmę
Angry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-06, 00:34   #24
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Matura to bzdura, studia to...?

Matura to nie bzdura. To najgorszy egzamin w moim życiu. Straszyli mnie tym przez całe życie. Podstawówka, potem dobre gimnazjum by iść do dobrego liceum by dobrze napisać maturę. Na Boga, to jest śmieszny egzamin, objętościowo nie taki wielki, ale przez tę całą podniosłość i panikę wymiotowałam ze stresu każdego ranka. Maturę ustną z polskiego zdałam bardzo słabo bo byłam bliska ataku serca. Pierwszy egzamin ustny na studiach, objętościowo dużo dużo dużo obszerniejszy zdałam na piątkę. Tam się nikt nie certolił jak z jajkiem, nie było takich cudów na kiju. Przychodzisz, klepiesz i zdajesz albo nie.
Ta atmosfera jaką się tworzy wokół tak naprawdę śmiesznego egzaminu jakim jest matura, to jakieś jaja są

A co do poziomu studiów, to chyba na każdym kierunku powinien być taki przedmiot poświęcony błędom językowym. Kiedyś na wykładzie jakaś pani doktor mówiła... to trzeba wziąść, wyłanczamy a potem włanczamy, jest to zamarźnięte i inne tego typu kwiatki.

Cytat:
Doktor nauk pedagogicznych (obecnie poseł Ruchu Palikota) na zajęciach czytał nam swoją książkę.
Mój Boniu studiujesz na UG prawda? Tak, wiemy o kogo chodzi, słyszałam, słyszałam

No. Moje studia. Tutaj też idzie się rozpisać. I nie mam na myśli studentów, bo kierunek taki że by tu być trzeba chcieć - nikt tu nie idzie z braku laku raczej, a kto idzie tego wymiecie po pierwszym miesiącu. Dziwią mnie natomiast wykładowcy i prowadzący itp, jeden tak przegiął pałkę że nawet podziałało złożenie podania o zmianę...

Cytat:
jak nie zna jakiegoś słowa to sobie je wymyśla
Tak, studiuję filologię.
Tak, znam to.
Jak Boga kocham, znam to............

Cięcia godzin na studiach są śmieszne. Generalnie skrócili nam tak liczbę godzin w rozkładzie, że profesor stwierdził że w ogóle nie ma sensu by się wykłady odbywały, skoro on ma przez kilka godzin opowiedzieć coś o czym powstały tysiące książek i opowieści. Przekazał literaturę obowiązującą na egzamin, na dwóch wykładach pogadał na reszcie włączył filmy (oczywiście związane z przedmiotem) i tutaj nie mam do niego pretensji bo zrealizowanie materiału było po prostu nierealne. Nierealne.

---------- Dopisano o 01:34 ---------- Poprzedni post napisano o 01:25 ----------

A tak, dodam, że państwowa uczelnia. Coś co uwielbiam; sprawdzanie prac dwa miesiące wyznaczanie poprawki za kolejny miesiąc sprawdzanie jej kolejne dwa miesiące i tak właściwie mija ci cały rok
I czytanie książek. Uwielbiam to. Do jednego przedmiotu posiadałam pięć podręczników, każdy obowiązywał i wymiennie czytaliśmy je na zajęciach na głos. Oczywiście nie wszystko jest beznadziejne, ale czasem jest śmiesznie, albo nawet: tak tragicznie że nie wiem czy się śmiać czy płakać.
Nie no ogólnie jest śmiesznie, jeśli chodzi o moje narzekanie to mogłabym pisać do rana więc się może jednak zamknę

Edytowane przez 201604181004
Czas edycji: 2012-02-06 o 00:26
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-06, 08:32   #25
nicRu
maszyna, nie człowiek
 
Avatar nicRu
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Stolica Południa
Wiadomości: 24 775
Dot.: Matura to bzdura, studia to...?

Cytat:
Napisane przez Angry Pokaż wiadomość
Ja też bardzo ubolewam nad poziomem prowadzenia zajęć jak i poziomem ludzi z roku. Myślałam, że - odnosząc się do tytułu wątku - studia to już jednak poważniejszy etap, a czasem czuję się jakbym się cofnęła do przedszkola... mimo wszystko sytuacja na rynku pracy jest jaka jest, wykształcenie nawet z byle jakiej dziedziny, byle wyższe, jest niezbędne, więc nie mogę sobie pozwolić na ich porzucenie, jeśli dla Ciebie rok (lub więcej, bo nie wiem na którym roku jesteś) w plecy nie będzie tragedią to przemyśl zmianę albo jakieś przeniesienie się.

Skierko - też wielokrotnie spotkałam się z sytuacją gdy ktoś prezentujący żenującą niewiedzę był przepychany dalej... zdarzały się takie sytuacje w podstawówce, gimnazjum, kiedy to nauczycielom nie chciało się kolejny rok użerac z problematycznym uczniem () ale, do cholery, na studiach, które obowiązkowe nie są? Nie ogarniam, że tak to ujmę
O ile jest to przepchnięcie kogoś z przedmiotu typu "zapychacz" czyli przedmiot humanistyczny typu filozofia na studiach z fizyki - to jeszcze rozumiem. Ale w innych przypadkach, gdy ktoś nie umie odpowiedzieć na żadne pytanie...
__________________
Rosyjski A1-A2-B1-B2-C1
Francuski A1-A2-B1-B2-C1
nicRu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-06, 08:54   #26
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Matura to bzdura, studia to...?

Cytat:
Napisane przez nicRu Pokaż wiadomość
Matura to zbdura, a studia to często kpina. Jest wiele pozytecznych dziedzin nauki wszelakiej, ale z pewnością nie powinno być tak, że mozna być magistrem czegokolwiek (i tu włąca się agresor widząc róznicę między niektórymi pracami inzynierkskimi/licencjackimi a niektórymi..ekhm, licencjacikami), nie mówiąc już o róznicach między grupami na studiach (o wiele bardziej mi się podobał system, w którym wszystkie grupy mialy przedmiot o danej godzinie, więc robilismy ten sam material i pisalismy te same kolokwia - dla porównania z innego przedmiotu dostawalismy na kolokwium zadania ktore robia na kontynuacji przedmiotu, rok wyzej, a inna grupa płakala bo ktos "dal kolokwium takie jak rok temu, a tam się jeden przyklad dlugo analizowalo" ).

Także pomijając ogólne spadanie poziomu edukacji to tworzy sie coraz wiecej miejsc na kierunkach, do studiowania ktorych nie potrzeba prawie zadnej inteligencji, studia studiom nierowne, nie mowiac o tym, ze czesto jest roznica pomiedzy absolwentai jednego kierunku - przyklad: ludzie, ktorzy odpadli z matmy na AGH, ale na UP okazali sie matematycznie swietni, bo tam po prostu material jest latwiejszy, bardziej nastawiony na produkcję nauczycieli, niestety - kiepskich, co widzialam po praktykantach w liceum.

Co mam myslec o studiach, jesli praktykanci dyktują zadanie o "prędkości satelitu", mówią o "paśmie Dżobi" albo nie potrafia bez porady na wizażu wpisac nic w google, żeby poszukać materiału do pracy licencjackiej?
trudno sie nie zgodzic. chociaz u mnie takie rzeczy nie przzechodza. nie umiesz- powtarzasz rok. nie ma tak dobrze jak np. na polibudach.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-06, 09:08   #27
mm444
Władca Wizażu
 
Avatar mm444
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
Dot.: Matura to bzdura, studia to...?

Treść usunięta
mm444 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-02-06, 09:08   #28
nicRu
maszyna, nie człowiek
 
Avatar nicRu
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Stolica Południa
Wiadomości: 24 775
Dot.: Matura to bzdura, studia to...?

No widzisz, a studenci z pedagogicznego wlaśnie z takim stnem wiedzy leca do szkoly. Od nas wylecą (AGH) za elementarne braki, a tam są "swietni". Już nawet te różnice między grupami w skrajnych przypadkach nie są takie straszne, bo ludzie jednak przypominają sobie potem "ach tak, miałem taki przykład i robiło się tak i tak", u mnie na wydziale naprawdę nie pobłażają jak gdzieniegdzie. Przykro mi, że jest takie zdanie o uczelniach technicznych, gdzie jednak materiał wymaga często większych możliwości umysłowych (nie mylić ze zdolnościami) niż na studiach humanistycznych (co nie zmienia faktu, że i na uczelniach technicznych znajdziesz delikatnie mówiąc tępaka).
__________________
Rosyjski A1-A2-B1-B2-C1
Francuski A1-A2-B1-B2-C1
nicRu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-06, 11:40   #29
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Matura to bzdura, studia to...?

Cytat:
takie zdanie o uczelniach technicznych, gdzie jednak materiał wymaga często większych możliwości umysłowych (nie mylić ze zdolnościami) niż na studiach humanistycznych
zaczyna się
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-06, 11:43   #30
mm444
Władca Wizażu
 
Avatar mm444
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
Dot.: Matura to bzdura, studia to...?

Treść usunięta
mm444 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Szkoła i edukacja


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:57.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.