|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2012-02-08, 19:10 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 2
|
problem z mamą i.., z samą sobą
Jak nieśmiałe osoby radzą sobie na uczelniach? Da się radę to ogarnąć?
Hmm, ja mam taki problem, że chciałam iść do Wyższej Szkoły Państwowej, bo to miejsce nie kojarzy mi się tak strasznie jak uniwersytet i pewnie jest tam nie dość, że mniejsza przestrzeń to jeszcze ludzi mniej. Ale mam problem, bo mama nie chce się zgodzić, uniwersytet mam dosłownie kilkanaście minut od domu tramwajem czy autobusem, a ta Wyższa Szkoła koło 100 km ode mnie - najbliższa. Mama powiedziała, że w tej sytuacji mając uniwersytet pod nosem nie zgodzi się na stancję. Nie wiem, co mam robić. Co prawda na uniwersytecie jest też kierunek, na który chciałabym iść, ale musiałabym podwyższyć wynik z matury o parę %, żeby się załapać. A do szkoły, gdzie ja chciałam iść, dostałabym się bez problemu. Nie wiem jak mamę przekonać, ta Państwowa Wyższa Szkoła ma same plusy. Jest chyba bardziej prestiżowa niż uniwersytet, poza tym mniejsza, a matka się śmieje ze mnie, że boję się budynku. Dla mnie to problem, bo często się gubię i mam słabą orientację w terenie, a kiedy mam kogoś o coś zapytać to mam nogi z waty. Nie moja wina, że jestem taką sierotą. Z drugiej strony wiem, że ciężko będzie mamę przekonać i nie wiem co robić. Już jestem do tyłu o rok i mam mało czasu. Będąc na moim miejscu, jak byście postąpili? Co byście wybrali? Jak przekonać mamę? Nieśmiałość jest przeszkodą na studiach? Bo matka mówi że skoro tak przeżywam to powinnam zrezygnować. W razie wyprowadzki akademik czy wynajmowany pokój na własną rękę? |
2012-02-08, 19:16 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: problem z mamą i.., z samą sobą
o_o idź do psychologa, koniecznie. I ja staję po stronie twojej mamy. Ktoś kto ma Uniwersytet pod domem chce wyjeżdżać do Prywatnej szkoły wyższej (dodatkowe pieniądze bo to szkoła prywatna, więc znowu kasa rodziców) żeby mieszkać na stancji (znowu kasa rodziców). Nie przekonałabym mamy bo twój pomysł jest totalnie głupi i ekonomicznie bezsensowny. No chyba że sama ruszyłabyś się do pracy i sfinansowała sobie prywatną naukę i mieszkanie, to bym ci nie zabroniła
|
2012-02-08, 19:21 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: problem z mamą i.., z samą sobą
Nie obraź się... ale to w sumie Twoja wina, że jesteś taką sierotą... Chcesz całe życie tak uciekać? Potrafisz coś sama załatwić? Twój pomysł jest irracjonalny, nielogiczny... Też niestety uważam, że powinnaś zastanowić się nad psychologiem. Może to agorafobia? Jakieś lęki??
|
2012-02-08, 19:25 | #4 |
Władca Wizażu
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
|
Dot.: problem z mamą i.., z samą sobą
Treść usunięta
Edytowane przez mm444 Czas edycji: 2012-02-08 o 19:27 |
2012-02-08, 19:34 | #5 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: prawdopodobnie z własnego łóżka:)
Wiadomości: 351
|
Dot.: problem z mamą i.., z samą sobą
Cytat:
chociaż nawet nie wiem co to jest ta szkoła zawsze mi się wydawało, że dobre uniwersytety to jednak bardziej prestiżowe są niż wyższe szkoły jakieś tam i również jestem po stronie Twojej mamy. Jeżeli faktycznie Twoim marzeniem i pasją byłoby studiowanie jakiegoś kierunku, którego nie ma w Twoim mieście, lub uniwersytet gdzie indziej jest znacznie lepszy to i owszem można wyjechac te 100 km od domu, ale Ty chcesz wyjechac bo budynek uniwerku, który masz pod nosem jest za duży? no ludzie.. będąc Twoją mamą w życiu bym nie zapłaciła za takie wymysły.. jeżeli przeraża Cię budynek itd., to zawsze możesz iść tam wcześniej ze 100 razy i się ze wszystkim zapoznać, a jeżeli nie chce Ci się uczyć i poprawiać matury to idź na jakąś prywatną uczelnie w swoim mieście, o ile rodziców stać, żeby Ci to zafundować.. chyba, że sama się utrzymujesz to wtedy droga wolna, studiuj gdzie chcesz a jeśli chcesz jakoś te problemy, które masz ze sobą rowiązać to może psycholog pomoże Ci się odnaleźć? co do pytania stancja vs. akademik..to jakoś nie wyobrażam sobie takiej osoby jak Ty w akademiku ale stancja to też wyższe koszta jeżeli chcesz mieć pokój tylko dla siebie. |
|
2012-02-08, 19:36 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: problem z mamą i.., z samą sobą
Mea Culpa jestem ślepa
nadal jestem po stronie twojej mamy. Chyba nigdy nie pracowałaś skoro tak lekko ci przychodzi dysponowanie pieniędzmi twojej mamy odnośnie tego; od dziś studiuję tam bo tutaj budynek jest za duży opłać mi mieszkanie i życie. |
2012-02-08, 19:37 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
|
Dot.: problem z mamą i.., z samą sobą
Na inauguracji na pewno poznasz jakieś osoby, razem będziecie szukać sal wykładowych :P Moim zdaniem dobra okazja, żeby trochę powalczyć z nieśmiałością, wyjść do ludzi.
Kampus uczelni to nie las czy wielkie miasto w którym jesteś 1 raz, bez przesady... W trakcie okienka/po zajęciach pospacerujesz z planem zajęć i nr sal po budynkach i ogarniesz, gdzie co jest. Nie szkoda ci pieniędzy na stancję, skoro masz uniwerek pod domem? Jak pogodzisz ewentualną pracę ze studiami? Akurat w tej kwestii rozumiem twoją mamę. Skoro tak uciekasz przed ludźmi, większą przestrzenią..jak ty sobie w życiu chcesz poradzić skoro takie błahe, moim zdaniem, rzeczy pchają cię 100km dalej? Edytowane przez leniwca Czas edycji: 2012-02-08 o 19:42 |
2012-02-08, 19:41 | #8 |
Władca Wizażu
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
|
Dot.: problem z mamą i.., z samą sobą
Treść usunięta
|
2012-02-08, 19:48 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 036
|
Dot.: problem z mamą i.., z samą sobą
Oj wymyślasz autorko, wymyślasz
Jesteś nie śmiała i chcesz wyjechać 100 km od domu, zamieszkać w akademiku itd. - tego się nie boisz. A boisz się budynku Uniwersytetu? bo duży? Coś ściemniasz. W dodatku boisz się, że zabłądzisz na uniwerku, a nie boisz się, że będziesz błądzić w mieście o 100km oddalonym od Twojego. Ciekawe. Ja (jak pewnie większość kobiet) totalnie nie mam orientacji w terenie. Co nie przeszkadza mi zupełnie w studiowaniu. I nie przekonasz mnie, że jakaś tam wyższa szkoła czegoś tam ma większy prestiż od Uniwersytetu Tym bardziej, że jak twierdzisz- na uniwerku też jest Twój kierunek. Może po prostu nie chce Ci się z tą maturą postarać, co?
__________________
Pani inżynier [*] B. "Psia dusza większa jest od psa i kiedy się uśmiechasz do niej, ona się huśta na ogonie"... |
2012-02-08, 19:54 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
|
Dot.: problem z mamą i.., z samą sobą
a ja się tak głupio zapytam, jeżeli taki stan rzeczy nie jest twoją winą, to czyją?
|
2012-02-08, 20:07 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: problem z mamą i.., z samą sobą
Tak po kolei:
- Wątpię w to, że stoi wyżej niż uniwersytet. Plus pracodawcy zwykle wolą papiery uniwersyteckie, bo wyższe szkoły czegoś tam, kojarzą się im zwykle z prywatną produkcją wyższego wykształcenia (wiem, że tu jest państwowa, ale nazwa średnio myślącego człowieka zmyli) - Z ważniejszych rzeczy: składasz na 2 kierunki (jeden alternatywny), ewentualnie idziesz zaocznie. Mama ma 100% racji, a Ty wymyślasz pierdoły z tzw. dupy. Wnioski? Za niedługo zapuka do Ciebie dorosłe życie. Warto już teraz wziąc się za siebie, i przestac byc totalną, wręcz patologiczną sierotą. |
2012-02-08, 20:45 | #12 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 778
|
Dot.: problem z mamą i.., z samą sobą
Cytat:
Też mam słabą orientację, ale przecież wcześniej można się przejść. Nie dziwię się, że Twoja matka się śmieje bo tak jest. I się cudownie nie zmieni. Nie rezygnuj, ale idź tam, gdzie bliżej skoro to uniwersytet. Szybciej, łatwiej i ogólnie ekonomicznie. |
|
2012-02-08, 20:50 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: problem z mamą i.., z samą sobą
Aha, zgubisz się na uczelni blisko domu, ale na pewno z pieśnią na ustach poradzisz sobie 100 km od domu, bo szkoła nie nazywa się uniwersytet?
I rację ma matka, bo nie ma sensu ponosić dodatkowych kosztów, jeśli uniwersytet masz w rodzinnym mieście. Nie przy takim podejściu i argumentacji. |
2012-02-08, 23:37 | #14 |
Zakorzenienie
|
Dot.: problem z mamą i.., z samą sobą
To ja może wypowiem się odnośnie nieśmiałości bo tak się składa, że od urodzenia do mniej więcej Twojego wieku, też miałam podobny problem ( choć z innych powodów).
Skoro już teraz wiesz, że będzie Ci ciężko to może już teraz zacznij coś z tym robić? Z mojego doświadczenia wynika, że motoda małych kroczków jest naprawdę skuteczna Mi pomogła A też byłam taką sierotą, że bałam się iść sama do miasta na zakupy. Dodam miasta liczacego mniej jak 30 tys. mieszkańców, gdzie na dobrą sprawę człowiek nie zdążył rozpędzić się rowerem a tu koniec Ale marzył mi się taki kierunek studiów a nie inny i wiedziałam, że nie mogę być wołową w kontaktach z ludźmi. I w ruch poszły 'baby steps'. Masz jeszcze trochę czasu, więc posłuchaj rad dziewczyn. Nie wszystko na raz. Idź rozejrzyj się po campusie, po budynkach. Następnego dnia zapytaj kogoś na ulicy o drogę,nawet jak ją znasz na pamięć , ważne żeby się przełamać. Kogoś innego o sekretariat/dziekanat/godzinę. Z czasem jak będziesz nad sobą pracować (oczywiście wszystko zaczyna się od tego że TY SAMA musisz tego chcieć), to naprawdę się uda.
__________________
Nie pozwólcie, aby ktokolwiek wmówił wam, że trzeba być zadowolonym z tego, co się ma. Zawsze jest więcej do zdobycia. Szczęśliwa dziewczyna od 09.2014 ~dbam o włosy ~100 dni bez chipsów dzień: 88/100 ~ćwiczę! Insanity Max30 dzień 56/56 |
2012-02-09, 00:47 | #15 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 104
|
Dot.: problem z mamą i.., z samą sobą
Ja też jestem dość nieśmiałą osobą. Może nie tak bardzo jak Ty, ale jednak mam czasami problemy, żeby kogoś o coś zapytać, itp. Jednak jak mus to mus. Idąc na studia w ogóle nie brałam pod uwagi prywatnej uczelni (ta szkoła, o której mówi autorka chyba mimo nazwy ma podobna politykę do szkoły prywatnej bo aż zerknęłam na stronkę ) i cieszy mnie to ogromnie bo rodzice nie wydaja niepotrzebnie kasy, mam blisko i generalnie poznałam fajnych ludzi. Pomyśl sobie, że dzięki tej uczelni możesz pokonać swój problem.
|
2012-02-09, 08:27 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
|
Dot.: problem z mamą i.., z samą sobą
Cytat:
Spójrz ile osób przyjmują na wybrane przez Ciebie kierunki na uniwerku i w tej szkole. Dowiedz się w jak dużych grupach prowadzone są ćwiczenia. Spójrz gdzie się odbywają zajęcia - bo może się okazać, że ta szkoła ma jeden budynek, w którym uczą się wszystkie kierunki (i będziesz tam miała kilka tysięcy studentów) - a uniwersytety są często rozrzucone po całym mieście i wiele wydziałów ma osobne budynki (a nieraz nawet pojedyncze instytuty mają swoje budynki i wtedy masz wkoło tylko ludzi ze swojego kierunku). Na domysłach na ogół daleko się nie zajedzie
__________________
|
|
2012-02-09, 11:39 | #17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 2
|
Dot.: problem z mamą i.., z samą sobą
No nie jest tak, że nie chce mi się poprawiać matury. Ale boję się, że to wszystko pójdzie na marne, bo poprawię, a i tak sobie na uniwersytecie nie poradzę. Byłam tam, to jest ogromny wydział i nie wiem, jak tam można się połapać. W ten PWSZ też byłam i nie była aż taka wielka. Mam ogromy problem z orientacją w terenie i dlatego się boję. Jeszcze gdybym była przebojowa to może dałabym radę to jakoś ogarnąć, a tak?
|
2012-02-09, 11:45 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: problem z mamą i.., z samą sobą
Nie chcesz isc na Uniwersytet, który masz pod nosem, bo sie gubisz w terenie A w obcym miescie jak sie odnajdziesz? Masz bardzo pokrętna logikę.
Po co wydawac pieniadze na stancję, skoro masz lepsza szkołe pod nosem???Nie lepiej ta kase przeznaczyc na ksiazki, kosmetyki, czy cokolwiek innego? Wiadomo, ze Twoja mama ma rację. |
2012-02-09, 14:56 | #19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: problem z mamą i.., z samą sobą
Kobieto, profesorowie często gubią sale, ostatnio przyjechał taki pan na konferencje to go odprowadziłam pod drzwi wydziału bo się zgubił na kampusie, przestań histeryzować...
|
2012-02-09, 17:26 | #20 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 734
|
Dot.: problem z mamą i.., z samą sobą
Cytat:
__________________
Kiedy się rodzimy potrafimy tylko żyć... |
|
2012-02-09, 18:46 | #21 |
Władca Wizażu
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
|
Dot.: problem z mamą i.., z samą sobą
Treść usunięta
|
2012-02-09, 18:49 | #22 |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
|
Dot.: problem z mamą i.., z samą sobą
Dziewczyno, zanim poszłam na studia potrafiłam się zgubić nawet w markecie Dasz radę!
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:37.