|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2012-04-03, 14:04 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 1
|
Nieśmiała ja, a on też?
Hej dziewczyny! Mój problem pewnie wyda się Wam mega banalny i w sam raz dla nastolatki, a ja nastolatką już z całą pewnością nie jestem. Jednak sama sobie nie radzę i muszę się tym podzielić z Wami.
Otóż wśród moich znajomych, z którymi się w miarę regularnie spotykam jest pewien facet, jeszcze starszy ode mnie Najpierw na niego nie zwracałam szczególnej uwagi, dopóki nie stwierdziłam, że w zasadzie to ja go mało znam i nie bardzo ze sobą rozmawiamy. Jakoś tak wyszło, że jak się spotykamy np w 10 osób, to nigdy nie siedzimy koło siebie, czasem jakieś jedno zdanie padnie z mojej strony do niego, czy odwrotnie, ale na tym koniec... No i wtedy tak zaczęłam myśleć bardziej, że chcę go poznać, ale ponieważ jestem niestety strasznie wstydliwa, gdy chodzi o facetów i nie mam z nimi zbyt dużego doświadczenia, oczywiście na myśleniu się kończyło Aż któregoś dnia poszłam sobie z moim psem do parku na spacer i go tam spotkałam. Szedł sam, akurat wychodził kiedy ja właśnie wchodziłam do parku, ale powiedział, że to on się wróci i pójdzie ze mną. No więc poszliśmy sobie, on się bawił z moim psem, rozmawialiśmy sobie i było bardzo bardzo fajnie Wróciliśmy już osobno, bo on powiedział, że wraca do domu, a ja jeszcze zostałam. Następnym razem, gdy się widzieliśmy, już w większym gronie znajomych podszedł do mnie i zapytał, czy codziennie chodzę z psem do parku, powiedziałam, że nie, na co stwierdził, że to wielka szkoda, bo on potrzebuje dużo ruchu. Więc powiedziałam mu, że w takim razie niech da znać jak będzie chciał się wybrać na spacer, na co nic już nie odpowiedział. Kolejnym razem na pożegnanie powiedział mi "do zobaczenia na spacerze".... Więc znowu mu powiedziałam, że niech da znać jak by chciał pójść i coś mruknął niezrozumiałego, chyba że może rzeczywiście by się wybrał. No ale ani razu nic nie zaproponował, dalej nasze kontakty były żadne, więc zdobyłam się na odwagę zdobyłam jego numer i napisałam, że idę z psem i czy chciałby pójść ze mną Odpisał mi , że bardzo dziękuje za przyjemną propozycję, ale wyjechał... No i więcej mu nie zaproponowałam, bo już się wstydzę za bardzo. A poza tym teraz, wydaje mi się, że jakby chciał, to chyba jego kolej, prawda? Teraz mam wrażenie, że nasze kontakty są troszkę lepsze, dalej niby nie rozmawiamy w 4 oczy (a on tak gada sobie z wieloma dziewczynami, chyba ma powodzenie), ale przynajmniej mam wrażenie, że czasem jest kontakt wzrokowy Niedawno coś pytał o ten park, w którym się widzieliśmy, i tak popatrzył na mnie, patrzył się i uśmiechał, pytającym wzrokiem, odpowiedziałam mu na to pytanie, ale dalej się patrzył i uśmiechał. Aż się zawstydziłam i odwróciłam wzrok... Ehh... wiem, że mam predyspozycje do tego, żeby sobie za dużo wyobrażać i dodawać do rzeczywistości rzeczy, które bym chciała, żeby się wydarzyły. A z drugiej strony jestem zbyt nieśmiała i niepewna siebie, żeby jakoś więcej działać i wierzyć, że komuś mogę się podobać. Jak myślicie, dziewczyny, czy warto coś więcej robić w tym kierunku, żeby się bardziej poznać? Myślicie, że on jest nieśmiały? Dodam, że wymieniłam tu tylko sytuacje, w których coś się wydarzyło. Oprócz tego są dni, kiedy w ogóle nie rozmawiamy ze sobą, nie patrzymy się na siebie, bo ja się boję podejść, a on sprawia wrażenie, jakby mnie w ogóle nie widział i był zadowolony z towarzystwa innych osób... Kurczę... sorry, że ta wiadomość jest taka długaśna... ale tak jakoś wyszło i dzięki z góry za jakieś spostrzeżenia osób trzecich |
2012-04-03, 14:15 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 825
|
Dot.: Nieśmiała ja, a on też?
Zrobiłaś pierwszy krok, a nawet pierwsze trzy. Jeśli facet rzeczywiście jest Tobą zainteresowany, to w końcu sam poprosi o spotkanie.
__________________
|
2012-04-03, 16:33 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
|
Dot.: Nieśmiała ja, a on też?
zrobiłaś już wystarczająco Powinien zrozumieć o co chodzi Możesz jedynie 'przypadkiem' na niego wpadać w tym parku
__________________
it's a fool's game |
2012-04-03, 17:17 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 141
|
Dot.: Nieśmiała ja, a on też?
też uważam, że zrobiłaś wystarczająco dużo. zresztą Twoje i aluzje co do wspólnego spacerowania to przecież nie zaproszenie do łóżka i nawet najbardziej nieśmiały facet chyba zdobylby się na odwagę, żeby się z tobą przejść.
Sama jestem raczej nieśmiała i nie lubię się narzucać - dlatego na Twoim miejscu dałabym mu szansę żeby się wykazał. Może to taki typ, ktory przyzwyczaił się że to dziewczyny o niego zabiegają (sama piszesz, ze chyba ma powodzenie) i może jak zobaczy, że Ty jedna "oparłaś się" jego urokom to sam postanowi jakoś sam nawiązać kontakt. A może zwyczajnie nie jest zainteresowany? |
2012-04-03, 18:34 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Nieśmiała ja, a on też?
Nieśmiałość - rzekoma - nie jest wytłumaczeniem na wszystko. Nie ma co się łudzić - jakby chciał, to do spotkania by doszło. Najwidoczniej nie chce.
|
2012-04-03, 18:57 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 6 248
|
Dot.: Nieśmiała ja, a on też?
Chyba nie jest zainteresowany. Odpuściłabym, ty już zrobiłaś wystarczająco. Jeśli będzie miał ochotę to sam coś zaproponuje, konkretnie.
__________________
Książki w 2017: 10 Nie palę od 25/02/2017 Invisalign od 20/03/2016 |
2012-04-04, 08:05 | #7 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 020
|
Dot.: Nieśmiała ja, a on też?
Cytat:
Znam jednak tak nieśmiałych mężczyzn, którzy pewnie do końca byliby sami, gdyby nie dziewczyny które wzięły ich w obroty. To z pozoru normalnie egzystujący w towarzystwie ludzie, ale w kontaktach z dziewczynami wymiękają. Może to wygodne, może nie chce im się pracować nad tą cechą, może to faktycznie jest trudne do przezwyciężenia... Ja bym na to nie poszła, ale wiem że nie takie przypadki ziemia nosi
__________________
...jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z tobą skontaktować
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:26.